Mieszkanki Azji

[djprinzesin]

nie wi ile stopni jest dzis, ale z pewnosci duzo za duzo. wyszlam na momencik... i zamarzylam o zimnym prysznicu...
coz zaczelo sie i troche to teraz potrwa

[Maguda_]

Hej Dziewczyny,
podczytuję Was od samego początku, fajnie jest dowiedzieć się jak Azja, która mnie niezmiernie interesuje, wygląda od środka
Mam do Was prośbę: szukam osoby, która mieszka w Singapurze albo mieszkała - aplikuję tam o pracę, oczywiście nie wiem czy się dostanę czy nie, ale chciałabym się wstępnie przygotować psychicznie i dowiedzieć co mnie czeka np. kwestie administracyjne, formalne itp itd. Wszelkie rady i uwagi mile widziane Będę bardzo wdzięczna za pomoc

[DwaKoty]

dj, albo zglupialam, albo juz nie pamietam jak dodawac tu zdjecia.

Wiec podam tak: wybielacz to 漂白, szukaj tych kanji na opakowaniach. Ja osobiscie polecam detergent "Attack" w plynie. A jak piore bardzo biale rzeczy, jak na przyklad te pier.dol.ki pod spod do kimona, to wlewam tez pol zakretki normalnego stezonego wybielacza w plynie. Tak tez piore scierki, biale reczniki, przescierdala, etc. I wszystko inne co ma byc bardzo biale.

[Isobe]

Napisane przez Maguda_

Hej Dziewczyny,
podczytuję Was od samego początku, fajnie jest dowiedzieć się jak Azja, która mnie niezmiernie interesuje, wygląda od środka
Mam do Was prośbę: szukam osoby, która mieszka w Singapurze albo mieszkała - aplikuję tam o pracę, oczywiście nie wiem czy się dostanę czy nie, ale chciałabym się wstępnie przygotować psychicznie i dowiedzieć co mnie czeka np. kwestie administracyjne, formalne itp itd. Wszelkie rady i uwagi mile widziane Będę bardzo wdzięczna za pomoc

Wejdz na bloga Azjatycki Cukier , jest on głównie blogiem "urodowym", ale zdarzaja sie też posty na inny temat . Dziewczyna, która prowadzi tego bloga mieszka i pracuje w Singapurze , zamieszcza tez filmy na You Tubie, pod tym samym nickiem, łatwo znaleźć.
W filmach tych jest chyba coś z jej doswiadczeń w szukaniu pracy i organizowaniu sobie życia tam generalnie...Moze będzie ci pomocne.

[enii]

Napisane przez Czerlinka

Ja też mam stópki 40 , ale tragedii z rozmiarami nie ma.

Ja mam ogromny problem z butami, nie zebym miala gigantyczna stope, chociaz mala tez nie jest(41-42 ale drugi nr. zalezy od rozmiarowki, ale tez zdarzaja sie 40). Zreszta i ze spodniami mam problem, kurtkami, jakas taka nie wymiarowa jestem.

Dj i jak lepiej po odstawieniu lekow?
Ostatnio zauwazylam, ze od tej pogody nogi zaczynaja mi puchnac
Na dodatek gardlo zalatwilam, od ponad m-ca mam katar.

Isobe- mam problem z wyslaniem pm

edit: a tak wogole to jakiegos dola zlapalam

[djprinzesin]

Napisane przez DwaKoty

dj, albo zglupialam, albo juz nie pamietam jak dodawac tu zdjecia.

Wiec podam tak: wybielacz to 漂白, szukaj tych kanji na opakowaniach. Ja osobiscie polecam detergent "Attack" w plynie. A jak piore bardzo biale rzeczy, jak na przyklad te pier.dol.ki pod spod do kimona, to wlewam tez pol zakretki normalnego stezonego wybielacza w plynie. Tak tez piore scierki, biale reczniki, przescierdala, etc. I wszystko inne co ma byc bardzo biale.

dziekuje bardzo na pewno skorzystam!

po lekach juzlepiej troche spuchlam, ale juz schodzi
dzis niemilosierny upal!! ale to nie tylko mi goraco od jutra ma juz padac na powaznie, nie to zebym sie strasznie cieszyla, ale sie troche ochlodzi mam nadzieje

dokladnie na azjatyckim cukrze jest wiele porad dotyczacych singapuru, polecam

[Maguda_]

Napisane przez Isobe

Wejdz na bloga Azjatycki Cukier , jest on głównie blogiem "urodowym", ale zdarzaja sie też posty na inny temat . Dziewczyna, która prowadzi tego bloga mieszka i pracuje w Singapurze , zamieszcza tez filmy na You Tubie, pod tym samym nickiem, łatwo znaleźć.
W filmach tych jest chyba coś z jej doswiadczeń w szukaniu pracy i organizowaniu sobie życia tam generalnie...Moze będzie ci pomocne.

Napisane przez djprinzesin

dokladnie na azjatyckim cukrze jest wiele porad dotyczacych singapuru, polecam

Dzięki, o Azjatyckim Cukrze też już myślałam, tylko najpierw chciałam Was podpytać W weekend w takim razie dokładniej tam zajrzę.

[djprinzesin]

dwakoty, dopiero zaczynam tak baprawde rozpoznawanie srodkow pioracych tutaj, dlatego kazda rada jest cenna
paskud kupil ktoregos razu pudlo z plynami do prania, z 10 chyba w srodku i trzeba to zuzyc... ale dokupie ten wybielacz, o ktorym wspomnialas, i powinno przestac zolknac

przebrnac przez wszystkie video azjatyckiego cukru .. zajmie to duzo duzo czasu, ale warto. charyzmatyczna dziewczyna!

[chiao]

Napisane przez DwaKoty

Czerlinka, u nas wlasnie pora deszczowa sie zaczyna. Ja mam cale przeciwdeszczowe wdzianko - spodnie i kurtke, czyli jestem troche zafoliowana
Spodnie ida na gore kaloszy i wszystko w srodku jest w miare suchawe.
A 15 minut nikt u nas by nie chodzil na piechote, bo to niewyobrazalnie dlugi dystans dla wiekszosci ludzi tutaj.

Oesu, jak w USA... Leniuchy jedne, co za niezdrowy tryb zycia

Napisane przez Isobe

Aaaaaa! Nawet nie wspominaj o tych papierach w koszu...
W KOREI JEST TO SAMO! Tak tak, w tej Korei, którą tak wiele osób się zachwyca... Mogę zrozumieć stare budynki na terenach z marną kanalizacją - wszak jeszcze niedawno cała Korea to była "wiocha ". I ja ich podziwiam za ten rozwój., naprawdę czapki z głów!
Ale w kraju, w którym mają wszystkie cuda techniki, buduja domy, mosty i wypasione wieżowce, nie wierzę, że nie da się zbudować normalnej toalety. Wydaje sie, że w większości przypadków to kwestia mentalna - społeczeństwo nie nadąża w tym całym rozwoju...
Unikam publicznych toalet jak ognia, ale czasem trzeba i wtedy bywa naprawdę trudno... Wypasiony wieżowiec w biznesowym Gangnam , wokół szpilki , garsonki i nienaganne makijaże, a wchodzisz do toalety, a tam jak w innym świecie ...
Wiadomo, że nie siądziesz na sedesie, więc trzeba kucnąć, a im bardziej kucasz, tym bliżej nosa masz kubeł wypchany zasikanymi (żeby tylko) papierami... (no dobra, nie spotkałam papieru z kupą, dosłownie mówiąc, ale siuśki, czy efekty naszych comisięcznych zmagań itp. - jak na talerzu. ) A jak sie nie mieści w kuble, to sie wala pod nogami....
Nie jest tak źle w miejscach, które mają regularny dyżur pań sprzątajacych, wybierających papiery szczypcami. W lepsiejszych domach handlowych korzystanie z toalety nie musi kojarzyć się z wizytą w trzeciem świecie. Ale w takich biurowcach, do których ekipa sprzątająca zagląda dopiero po godzinach pracy biur, lepiej po południu nie zaglądać...
Dziwi mnie, że im to zdaje sie nie przeszkadzać. Obserwuję zachowania w mojej szkole - zużyte papiery walają sie nie tylko w kabinach z toaletą, ale też wokół umywalek. Wiele osób nie czuje oporu przed rzuceniem papierowego racznika na podłogę lub zostawienia go tam, gdzie wygodnie.
Nauczyciele (obcokrajowcy) mają osobną, zamykaną na klucz kabinę, która użytkują "po naszemu". Wydaje się więc, że to nie jest kwestia kanalizacji w budynku, który jest nowy, a raczej pokutujących przyzwyczajeń z dawnych czasów. A może rzeczywiście tubylcy mają takie 'liberalne' podejście do higieny, czystości i esteteyki i naprawdę nie budują sobie współczesnej kanalizacji?
Z takimi zachowaniami i podejściem Koreańczycy przypominają mi trochę Chińczyków... Do czystych i dbających o dobro wspólne Japończyków jeszcze im daleko.
Oczywiście - są wyjątki po każdej ze stron, wiem to, więc prosze mnie nie rugać za generalizowanie. Ale wyjątki są jak zdanie wyjęte z kontekstu : trudno po nim ocenić książkę. Wrażenie powstaje z ogółu doswiadczeń i obserwacji, a te mam właśnie takie...

Wracając do pralek. Podobno bywają pralki na ciepłą wodę japońskiej produkcji. Ale nie są popularne chyba z uwagi na kampanię "eco" - że niby proszek wystarczy, a podgrzewanie zużywa energię, co niesie za sobą koszty zarówno dla domowego budżetu jak i dla środowiska.
A może jest tam jakieś lobby producentów proszków do prania w zimnej wodzie, które nie chce utracić wpływów. A może na wysokich stołkach siedza seniorzy, którzy twierdzą, że te pralki są lepsze i w tym hierarchicznym społeczeństwie nowa, rewolucyjna myśl nie może się przebić? W Japonii w wielu przypadkach uważa się, że skoro "coś jest tak od zawsze, to znaczy, że jest słuszne "... Spiskowych teorii można snuć wiele. W każdym razie to nie brak technologi każe prać w zimnej wodzie.
Moja ostatnia japońska pralka Toshiba to był w ogóle mega absurd - prała tylko w zimnej wodzie, mimo, że miała grzałkę...I mimo, że tej grzałki używała do - uwaga - podgrzewania wody! Ale ciepło tej wody służyło do...suszenia wypranej odzieży.
Normalnie pomysłowy Dobromir lepiej by tego nie wymyślił...

Czyli tak, jak w Chinach... a po Korei sie spodziewalam wyzszych standardow O_o


Dwakoty, Isobe albo dj, probowalyscie moze tych japonskich kremow do usuwania wlosow, jak ten...?
http://global.rakuten.com/en/store/a...ommend_item_en
http://global.rakuten.com/en/store/a...ommend_item_en
Bo zastanawiam sie nad kupnem ale ze niemalo to kosztuje, to nie bede wywalac kasy w bloto, jesli to nie dziala

[DwaKoty]

Kremu depilacyjnego sprobowalam dokladnie raz, byla to strata czasu i kasy, i od tej pory juz nie uzywam, wiec nie moge sie wypowiedziec.

[djprinzesin]

kremy do depilacji to zdecydowanie nie są moje ulubione kosmetyki... smierdzą i po pół dnia zupełnei jakbym nic nei robiłą.

ostatnio kupiłam takie cudo http://www.ilightpro.com/

i przyznam ze po dwóch razach zaczynam łysiec;D delikatnei , ale jednak;D

[chiao]

Napisane przez djprinzesin

ostatnio kupiłam takie cudo http://www.ilightpro.com/

i przyznam ze po dwóch razach zaczynam łysiec;D delikatnei , ale jednak;D

O: O:

Zdawaj prosze relacje co jakis czas Bo jak dziala, to na pewno kupie.

[DwaKoty]

Podpisuje sie pod prosba o relacje, bo jak dla mnie to, Remington robi najwieksze buble na rynku, tyle ze reklame maja dobra i sie sprzedaja.

[djprinzesin]

nie ma sprawy poki co widac lysiejace placki na nogach i pachwinach. w weekend bede strzelac znowu. za miesiac napisze co i jak

a poki co umieram- jak cisnienie nie wroci do normy to nie wiem czy sie doczekacie relacji;/ boli glowa oj boli
a druga sprawa... jak mnie glupia plodnosc wykiwala to piszemy do Was we dwojke, co mi wcale w tym momencie nie jest na reke! ale zobaczymy bo wnponiedzialek ide do lekarza. trzymajcie kciuki, zeby juniora nie bylo

[chiao]

Napisane przez DwaKoty

Podpisuje sie pod prosba o relacje, bo jak dla mnie to, Remington robi najwieksze buble na rynku, tyle ze reklame maja dobra i sie sprzedaja.

Czemu, ja mam ich prostownice i suszarke i jestem zadowolona

Napisane przez djprinzesin

nie ma sprawy poki co widac lysiejace placki na nogach i pachwinach. w weekend bede strzelac znowu. za miesiac napisze co i jak

a poki co umieram- jak cisnienie nie wroci do normy to nie wiem czy sie doczekacie relacji;/ boli glowa oj boli
a druga sprawa... jak mnie glupia plodnosc wykiwala to piszemy do Was we dwojke, co mi wcale w tym momencie nie jest na reke! ale zobaczymy bo wnponiedzialek ide do lekarza. trzymajcie kciuki, zeby juniora nie bylo

O rany Trzymam kciuki w takim razie

[djprinzesin]

dziekuje chiao

[skazana_na_bluesa]

wątek powstał już jakiś czas temu, a ja dopiero dzisiaj go przypadkiem zobaczyłam... wprawdzie nie mieszkam jeszcze w Azji (:P), ale nie ukrywam, że się do tego przymierzam po studiach. trochę sobie przesunęłam ten beztroski okres, ale wszystko przede mną. na początek na pewno będę w wakacje zwiedzać ten piękny kontynent!

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

btw. czy orientujecie się w tanich lotach do krajów azjatyckich? czym, skąd warto?

[DwaKoty]

chiao, moja opnia dotyczy usuwaczy owlosienia marki Remington, innych ich produktow nie probowalam.

dj - trzymam kciuki. A jutro nie mozesz do kliniki poleciec?

skazana - Azja to duzy kontynent, wiec trudno odpowiedziec na Twoje pytanie.

[djprinzesin]

dwa koty... jutro mam inne plany. i szczerze mowiac tchorze, wcale mi sie nie chce tego wiedziec przed poniedzialkiem jak juz jest to nie ucieknie prawda??

[Czerlinka]

dj, to na pewno stres, aura i biorytm - ja to sobie zawsze tak tłumacze Najważniejsze to się zrelaksować i zrobić sobie jakąś ciepłą kąpiel, z racji tego że zimno
Odnośnie kremów, to zdecydowanie podzielam waszą opinię o tym że śmierdzą, są mało skuteczne i jeszcze wysuszają skórę.
@skazana, jak chcesz polecieć w te wakacje, to już marna szansa na znalezienie dobrych okazji, przynajmniej jeśli chodzi o wschodnią Azję. Nawet jeśli w wyszukiwarkach widoczne są połączenia, to często okazuje się że bilety są wyprzedane, ale tego dowiesz się jedynie na infolinii. Uroczo, prawda?

[skazana_na_bluesa]

niezmiernie miło z ich strony wcześniej niestety nie mogłam nic zaplanować, bo bardzo późno były zapisy na egzaminy... -_-

kraje, które mnie interesują najbardziej - Chiny, Tajlandia, Japonia, Indie, Wietnam, Filipiny... chcę stopniowo zwiedzić całą Azję, więc nie mam parcia, że ograniczam się tylko do jednego kraju

[djprinzesin]

plany zmienilam i pognalam do lekarza, poki co potworka nie ma to dobrze, bo moj dlugeterminowy plan umiescil go najwczesniej pod koniec przyszlego roku.
a dzis??!! umarlam!! nie wiem jak duza byla wilgotnosc, ale na bank powyzej 90%nigdy ale to nigdy nie nosze bardzo krotkich spodenek... az do dzisiaj

[Isobe]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kraje, które mnie interesują najbardziej - Chiny, Tajlandia, Japonia, Indie, Wietnam, Filipiny... chcę stopniowo zwiedzić całą Azję, więc nie mam parcia, że ograniczam się tylko do jednego kraju

Niezły rozstrzał, w takim przypadku ciężko coś poradzić.
Proponuję byś sie zapisała na newsletter m.i.n: KLM, Finnair i Emirates.
Oni miewają super oferty! Często wprawdzie trzeba być elastycznym i lubić niespodzianki, by z nich skorzystać, ha ha, bo zazwyczaj ofertą objete są bardzo bliskie/najmniej komercyjne terminy.
Ale od tego bym zaczęła - rozeznaj sie, które linie lotnicze latające do Azjii Ci pasuja i zapisz sie na newsletter. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi ofertami i wyrobisz sobie jakieś pojęcie o tym, jak to wygląda cenowo.
Jeśli szukałabyś też hoteli, opcja może być kupno pakietów, co często wychodzi taniej, niż kupowanie osobno noclegu i biletów. W takiej sytuacji polecam amerykańską Expedia.com Odradzam natomiast pagoda.com - przekłamują ceny strasznie.
Powodzenia w realizacji planów

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez enii

Ostatnio zauwazylam, ze od tej pogody nogi zaczynaja mi puchnac

Jejku, ja też cierpię z tego powodu. Zamierzam sie wybrać do Janseng Hospital sprónbowac orientalnej medycyny, moze mi jakieś ziółka zapodadzą, bo normalnie juz w pierwszej połowie dnia mam nogi słonia... Ratuję sie moimi kochanymi podkolanówkami uciskowymi z Japonii , no ale nie zawsze pasuje, by je zakładać... W domu sie nie cackam - lód na kolana, nogi na scianę, podkolanówki - wszytko, co da się.... słaby temat.

Na szczęście przynajmniej skóra na twarzy ma sie ciut lepiej, odkąd wzrosła wilgotność. Daleko temu wprawdzie jeszcze do japońskiego lata, ale nie upieram się - mogłoby tak zostać
przebieranie sie 5 razy dziennie i prysznic co 2 godziny też są upierdliwe

A! Pytałaś o kremy do depilacji - nie używam takowych, u mnie to gwarancja podrażnienia skóry .

[Isobe]

Ciekawi mnie, czy jest na tym wątku Magda, seoul - czanka, -żanka - szczanka - anka - jakkolwiek która - jakoś w zeszłym tygodniu - była dowiedzieć sie /zapisać na zajecia jogi w klubie znajdujacym się w apartamentach City Park, k/Ichon station...?
Bo gdy ja tam poszłam, po jednym krótkim "hello" facet zgadł, żem Polka (co za zmiana, zazwyczaj jestem Amerika (w/g tych, co znają tylko dwa kraje - swój i USA, lub Russia... ) i powiedział, że todlatego, że dzień wczesniej była u niego Polka Magda.... Zdziwił sie, że sie nie znamy, ha ha... Czyżbym miała sąsiadkę - krajankę?

[skazana_na_bluesa]

zostaw jej liścik z wiadomością

[anka83]

Witam wszystkie mieszkanki Singapuru
Wlasnie przenioslam sie do Singapuru i szukam jakis Polek na pogaduchy a moze nawet zakupy

[passionfruit]

anka, jak trafiłaś do Singapuru?

[enii]

Isobe-Dla wiekszosci jestesmy ze Stanow. Mam jednego znajomego ktory o dzwo wie duzo o Polsce, ale to przez to, ze interesuje sie II wojna swiatowa

Daj znac jak z tymi ziolkami Mnie odprezaja spacery na Yeouido , moze nie same spacery a moczenie nog w Han ( przydalo by sie jednak tu drzewa by mozna bylo w cieniu posiedziec)i Gwanghamun square.

Znajoma chodzila do Yoga Palace ( nie wiem czy jeszcze jest.Klimaty jogi mnie nie kreca. Po jednych zajeciach z pilatesu mialam dosc rozciagania, naciagania


skazana_na_bluesa powodzenia

... juz za pare dni, za dni pare...... lece do PL na slub kuzynki

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Isobe - juz wiem gdzie w ramach deprechy bede chodzila - do salonu fryzjerskiego Barbie
Ken tez tam podobno jest

[Isobe]

Napisane przez enii

Daj znac jak z tymi ziolkami Mnie odprezaja spacery na Yeouido , moze nie same spacery a moczenie nog w Han ( przydalo by sie jednak tu drzewa by mozna bylo w cieniu posiedziec)i Gwanghamun square.

Znajoma chodzila do Yoga Palace ( nie wiem czy jeszcze jest.Klimaty jogi mnie nie kreca. Po jednych zajeciach z pilatesu mialam dosc rozciagania, naciagania
Isobe - juz wiem gdzie w ramach deprechy bede chodzila - do salonu fryzjerskiego Barbie
Ken tez tam podobno jest

Och, tak szybko na temat ziółek sie nie wypowiem, sytuacja wymusiła bym trafiła najpierw do Samsung Medical Center (nawrót problemów z kolanami) Wyszłam z workiem leków , z których tylko jedne to "lokalna natura", ale doktor nie pamiętał nazwy zioła ...
Mi spacery nóg nie odprężają, a przeciążają je raczej - kwestia krążenia krwi, upału itd. Może gdybym chodziła na rękach...
I w ogóle za bywaniem na zewnątrz w tym mieście nie przepadam, chyba, że przy silnym wietrze i najlepiej po deszczu, inaczej smog mnie dobija.
Za to wszelakie "streczingi" kooocham! A na deprechę , zmęczenie i na wszystko inne, najlepszy dla mnie masaż. Pod tym kątem Azja to raj
Chcesz powiedzieć, że Ty chodzisz tu do fryzjera? Ja po przygodach w Japonii nie mam odwagi... Farbujesz sie też?
Właśnie zastanawiam sie, gdzie bym tu mogła kupić hennę i czy w ogóle. Nie ufam w związek azjatycka farba + moje oklapłe blond cieniasy

[anka83]

Napisane przez passionfruit

anka, jak trafiłaś do Singapuru?

Hej,
Bardzo chcialam wyprowadzic sie z Europy, najchetniej do jakiegos cieplego miejsca gdzie nigdy nie pada snieg, wiec zaczelam wysylac swoje CV do Singapuru no i sie udalo. Passionfruit wybierasz sie moze do Singapuru?