problemy z piciem chłopaka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-25, 12:07   #1
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19

problemy z piciem chłopaka


Mój chłopak pije. Nie wiem gdzie się poradzić bo oczywiście przed swoją rodziną go bronię, a przed koleżankami się wstydzę o tym rozmawiać. Jestem z nim około dwóch lat, od zawsze mieliśmy spory o ten jego alkohol pare razy się rozstawaliśmy mimo wszystko dalej jesteśmy razem. On jest młody tak jak ja, a potrafi pić codziennie. Nieraz go wręcz szantażowałam, że jak to się nie skończy to odejde, on zawsze obiecywał, że już przestanie, że znajdzie prace i będzie dobrze. Jednak nic się nie zmienia. Tydzień temu powiedziałam, że nie chce go widzieć, że mam tego dość, że już moja rodzina zauważa, że za często od niego czuć alkohol. On mówił, że nie chce tego związku kończyć, żebym mu dała szanse ( jak zwykle z resztą) no i ja oczywiście mu ją dałam i co ? po 2 dniach był już pijany i do wczoraj pił, dziś pewnie też sie napije. Jego picie wygląda tak: codziennie 3-4 piwka to jest norma, co jakieś 2-3 dni pije więcej tych piw, upija się. Czuje, że mnie okłamuje i pije również jakąś wódke z kolegami czy tam tanie wina. To jest coś okropnego, ledwo do mnie przychodzi bo tak się chwieje, wali od niego alkoholem na kilometr, a najlepsze jest to że potrafi się ze mną kłocić o to, że jest trzeźwy (nawet dzień po potrafi kłamać, że nie pił ) dobija mnie to- wystarczy, że napije się jednego piwa to już nie potrafi przestań pić. Tyle razy o tym rozmawialiśmy, tyle przepłakałam przez niego nawet przy nim a tu się nic nie zmienia.. dodam, że po alkoholu jest przeciwieństwem człowieka, w którym się zakochałam (w trzeźwym) I tu się pojawia największy problem, otóż na prawdę wątpie w to, żebym dała radę z nim zerwać bo gdy jest trzeźwy i nie śmierdzi alkoholem tylko pachnie perfumami, jest czysty to jest poprostu cud a nie chłopak.. (jak idzie pic na pare dni to wraca brudny, śmierdzący, śpi u kolegów gdzie piją gdzie oczywiście też cuchnie) na trzeźwo świetnie się dogadujemy i mogę na niego liczyć (jeśli w między czasie się nie napije) no ale niestety bardzo dużo było sytuacji gdy przez alkohol totalnie mnie zaniedbał i dobił.. np. w wigilie pił nie odzywał się.. poźniej tam wylądowałam w szpitalu nawet mnie nie odwiedził ani sie nie odezwał bo pił.. na moje urodziny, gdzie cała rodzina się zebrała przyszedł pijany (!) i naprawde robił głupie rzeczy aż musiałam go wyciagnąć do jego kolegów bo mnie mama prosiła.. i ogólnie dużo było sytuacji gdy go potrzebowałam a go nie było bo pił. Pomocy co mam zrobić?? Do niego nie dociera co ja mówię, albo mówi, że się zmieni (gdy sam czuje że przesadził) albo mi gada że przesadzam.. no krew mnie zalewa. Czy on już jest alkoholikiem? Spotkałyście się drogie panie z takimi problemami? jak sobie poradziłyście? rozstanie to ostateczność, najpierw chce wypróbować wszystkich możliwych sposobów, żeby mu pomóc.. przepraszam za troche brak skladni w tej mojej wypowiedzi bo właśnie pisze to cała w nerwach..
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:17   #2
babti
Rozeznanie
 
Avatar babti
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 868
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Sama nie oduczysz go pić. A jak napisałaś, i tak go nie rzucisz, więc marnuj sobie z nim życie dalej.

Przynajmniej żadna inna dziewczyna na niego nie trafi
__________________


15.08.2013

babti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:22   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
Mój chłopak pije. Nie wiem gdzie się poradzić bo oczywiście przed swoją rodziną go bronię, a przed koleżankami się wstydzę o tym rozmawiać. Jestem z nim około dwóch lat, od zawsze mieliśmy spory o ten jego alkohol pare razy się rozstawaliśmy mimo wszystko dalej jesteśmy razem. On jest młody tak jak ja, a potrafi pić codziennie. Nieraz go wręcz szantażowałam, że jak to się nie skończy to odejde, on zawsze obiecywał, że już przestanie, że znajdzie prace i będzie dobrze. Jednak nic się nie zmienia. Tydzień temu powiedziałam, że nie chce go widzieć, że mam tego dość, że już moja rodzina zauważa, że za często od niego czuć alkohol. On mówił, że nie chce tego związku kończyć, żebym mu dała szanse ( jak zwykle z resztą) no i ja oczywiście mu ją dałam i co ? po 2 dniach był już pijany i do wczoraj pił, dziś pewnie też sie napije. Jego picie wygląda tak: codziennie 3-4 piwka to jest norma, co jakieś 2-3 dni pije więcej tych piw, upija się. Czuje, że mnie okłamuje i pije również jakąś wódke z kolegami czy tam tanie wina. To jest coś okropnego, ledwo do mnie przychodzi bo tak się chwieje, wali od niego alkoholem na kilometr, a najlepsze jest to że potrafi się ze mną kłocić o to, że jest trzeźwy (nawet dzień po potrafi kłamać, że nie pił ) dobija mnie to- wystarczy, że napije się jednego piwa to już nie potrafi przestań pić. Tyle razy o tym rozmawialiśmy, tyle przepłakałam przez niego nawet przy nim a tu się nic nie zmienia.. dodam, że po alkoholu jest przeciwieństwem człowieka, w którym się zakochałam (w trzeźwym) I tu się pojawia największy problem, otóż na prawdę wątpie w to, żebym dała radę z nim zerwać bo gdy jest trzeźwy i nie śmierdzi alkoholem tylko pachnie perfumami, jest czysty to jest poprostu cud a nie chłopak.. (jak idzie pic na pare dni to wraca brudny, śmierdzący, śpi u kolegów gdzie piją gdzie oczywiście też cuchnie) na trzeźwo świetnie się dogadujemy i mogę na niego liczyć (jeśli w między czasie się nie napije) no ale niestety bardzo dużo było sytuacji gdy przez alkohol totalnie mnie zaniedbał i dobił.. np. w wigilie pił nie odzywał się.. poźniej tam wylądowałam w szpitalu nawet mnie nie odwiedził ani sie nie odezwał bo pił.. na moje urodziny, gdzie cała rodzina się zebrała przyszedł pijany (!) i naprawde robił głupie rzeczy aż musiałam go wyciagnąć do jego kolegów bo mnie mama prosiła.. i ogólnie dużo było sytuacji gdy go potrzebowałam a go nie było bo pił. Pomocy co mam zrobić?? Do niego nie dociera co ja mówię, albo mówi, że się zmieni (gdy sam czuje że przesadził) albo mi gada że przesadzam.. no krew mnie zalewa. Czy on już jest alkoholikiem? Spotkałyście się drogie panie z takimi problemami? jak sobie poradziłyście? rozstanie to ostateczność, najpierw chce wypróbować wszystkich możliwych sposobów, żeby mu pomóc.. przepraszam za troche brak skladni w tej mojej wypowiedzi bo właśnie pisze to cała w nerwach..
- no jak wiesz, że rzucić nie dasz rady, to szykuj się do zmarnowania sobie życia z alkoholikiem; życzę ci tylko jednego: abyś nie mogła mieć z nim dzieci- życie im zmarnujesz, sobie - możesz.

A tak na marginesie: nie jest ci zwyczajnie WSTYD być z takim facetem? Toż "odpad atomowy" opisałaś.

I jak żałośnie brzmi "na trzeźwo się świetnie dogadujemy", gdy piszesz o codziennie chlejącym facecie, ba- facecie, który nawali się, przyjdzie do twojego domu, on nawet w Wigilię był nawalony?
Dlatego powtórzę pytanie: nie wstyd ci być kimś takim?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:26   #4
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Dlatego powtórzę pytanie: nie wstyd ci być kimś takim?
wstyd ale przed znajomymi i rodziną go usprawiedliwiam, nigdy nikt mnie nie uświadamiał tego co Ty bo stale go usprawiedliwiam... ale przemyśle to może się zbiore do ostatecznego zerwania ale to na prawde nie łatwe kiedy ktoś ma nadzieje, że to się zmieni jeszcze
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:34   #5
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
wstyd ale przed znajomymi i rodziną go usprawiedliwiam, nigdy nikt mnie nie uświadamiał tego co Ty bo stale go usprawiedliwiam... ale przemyśle to może się zbiore do ostatecznego zerwania ale to na prawde nie łatwe kiedy ktoś ma nadzieje, że to się zmieni jeszcze
- a na cholerę to robisz? JAK można usprawiedliwić codzienne chlanie? jak można usprawiedliwić nawalenie się w Wigilię? przyjście do pijaku do twego domu?

I jak można być tak naiwną, by chrzanić "jeszcze to się zmieni", gdy piszesz o codziennie chlejącym facecie (pracuje chociaż, bo taka "pasja" kosztuje) - no jak? Jak można nie poczytać sobie o fazach chlania? o tym, czym jest życie na co dzień z alkoholikiem? Wiesz, ile na forum jest dziewczyn, które pochodzą z takich domów, gdzie matka była zbyt niemądra, współuzaleniona, by rozwieść się z alkoholikiem i dzieciom życia nie zmarnować?

No i jak "masz nadzieję" , "rzucic nie potrafię"- to marnuj życie z chlejącym śmieciem- obyś tylko dzieci mieć nie mogła, bo zmarnujesz je.

Masz, poczytaj sobie chociaż:
http://pracowniapsychologiczna.repub...l/alk_fazy.htm
http://portal.abczdrowie.pl/fazy-alkoholizmu

Bo jak ci pisałam: ze wstydu bym się spaliła, ze z tak beznadziejnym, codziennie chlejącym chłopem jestem.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:35   #6
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Ratuj siebie i uciekaj. Jemu już nic nie pomoże.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość

Bo jak ci pisałam: ze wstydu bym się spaliła, ze z tak beznadziejnym, codziennie chlejącym chłopem jestem.
Bingo.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:37   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
Ratuj siebie i uciekaj. Jemu już nic nie pomoże.
- no toż pisała: nie może rzucić, nie da rady i ma nadzieję. Cóż, mus życie marnować, wąchać codziennie odór alkoholu, widzieć staczanie się, grać z codziennym usprawiedliwianiem chlania.
Dziewczyna jest na prostej drodze do współuzależnienia:
http://www.parpa.pl/index.php?option...=205&Itemid=11
- też do poczytania, bo uderza kompletny brak wiedzy na temat chlania.

Ty JUŻ pierwszy 3 punkty współuzależnienia spełniasz:
Cytat:
· Przejawia silną koncentrację myśli, uczuć i zachowań na zachowaniach alkoholowych osoby pijącej
· Szuka usprawiedliwień sytuacji picia, zaprzeczania problemowi
· Ukrywa problem picia przed innymi
- no jak młoda dziewczyna może tak życie sobie marnować? No JAK?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-06-25 o 12:42
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-25, 12:40   #8
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

ale on nie jest pijany codziennie tylko gdzieś co 3-4 dni.. tak to piwkuje.. dobra co ja gadam. z tym wspoluzaleznieniem masz racje, jest mi dziwnie gdy on nie pije 4 dni ani piwka ani nic mimo, że jest mi z nim wtedy dobrze to czuję, że to cisza przed burzą i cały czas takie życie w napięciu.. nowe tłumaczenia i wogole...
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:45   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
ale on nie jest pijany codziennie tylko gdzieś co 3-4 dni.. tak to piwkuje.. dobra co ja gadam. z tym wspoluzaleznieniem masz racje, jest mi dziwnie gdy on nie pije 4 dni ani piwka ani nic mimo, że jest mi z nim wtedy dobrze to czuję, że to cisza przed burzą i cały czas takie życie w napięciu.. nowe tłumaczenia i wogole...
- dobra, odpadam, jak dla ciebie codzienne chlanie 3-4 piw to nie jest spożywanie alkoholu
- straszne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:47   #10
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

napisałam mu sms, że koniec pierd&*&*lenia się z tematem picia, że ma wybierać alkohol albo ja. odpowiedział, że wybiera mnie. Zaprzysięgłam się na wszystko, że jak znowu mnie zawiedzie to z nim zerwę i tak mu też napisałam. Tak naprawde to nigdy ale to przenigdy nikt mi nie powiedział to co tu przeczytałam mimo, że to niewinny post i miałam dużo wątpliwości czy go pisać, to przejrzałam na oczy. Jestem młodą, ładną i ambitną dziewczyną, która wcale nie musi się użerać z alkoholikiem. Dziękuję wam za wypowiedzi bo niby niewiele a coś czuje że w końcu ktoś mi poukładał w bani. jeszcze raz dzięki!
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:50   #11
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 734
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Szkoda sobie strzępić klawiatury

Jesteś głupia i naiwna. Powodzenia w dalszym marnowaniu swojego życia.
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-25, 12:53   #12
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: problemy z piciem chłopaka

facet jest alkoholikiem. Jak nie spadnie na samo dno, to byc moze nigdy sobie nie uswidomi jak alkohol niszczy zycie.

moim zdaniem powinnas od niego odejsc teraz, doslownie w tej minucie. powiedz mu zeby szedl na odwyk, jak kilka miesiecy/rok bedzie czysty to mozna mowic o zastanowieniu sie nad zwiazkiem.

picie codziennie + upijanie sie to jest alkoholizm. kazde wazne wydarzenie w twoim zyciu bedzie zmarnowane, bedzie coraz gorzej, bedzie pil wiecej, i robil wicej glupot. Dopoki nie stanie sie jakas tragedia ktora go otrzezwi.

wiem bo mam w rodzinie bylego alkoholika. Facet jest teraz swietny, ale do tej pory ma wyrzuty sumienia i wstyd mu za siebie.
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:53   #13
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
napisałam mu sms, że koniec pierd&*&*lenia się z tematem picia, że ma wybierać alkohol albo ja. odpowiedział, że wybiera mnie. Zaprzysięgłam się na wszystko, że jak znowu mnie zawiedzie to z nim zerwę i tak mu też napisałam. Tak naprawde to nigdy ale to przenigdy nikt mi nie powiedział to co tu przeczytałam mimo, że to niewinny post i miałam dużo wątpliwości czy go pisać, to przejrzałam na oczy. Jestem młodą, ładną i ambitną dziewczyną, która wcale nie musi się użerać z alkoholikiem. Dziękuję wam za wypowiedzi bo niby niewiele a coś czuje że w końcu ktoś mi poukładał w bani. jeszcze raz dzięki!
- może najpierw przeczytaj, co ci zalinkowałam, by zrozumieć, ze pisać sobie możesz "ja albo chlanie" - to NIC nie da. Uzupełnij dramatyczne braki w wiedzy na temat chlania

- no przecież oczywiste, ze nie napisze, ze wybiera chlanie, co i tak wybiera, o czym się za2-3 dni sama przekonasz, ale USPRAWIEDLIWISZ jak zawsze (zmęczony? przepracowany? zdenerwowany? )

- no jak to "nie musi", sama napisałaś, ze nie zostawisz, bo nie potrafisz. Mnie tylko dziwi, co "ładna i ambitna dziewczyna" od 2 lat robi z prawie codziennie chlejącym facetem. Wiem ,co robi: usprawiedliwia go i znosi jego odór.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 12:57   #14
krem_nugatowy
Raczkowanie
 
Avatar krem_nugatowy
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 99
Dot.: problemy z piciem chłopaka

nitrogliceryna123, dobrze wiesz, że facet się nie zmieni i zniszczy Ci życie. Dobrze wiesz, jaki syf robi i jak bardzo nawala. Zdajesz sobie sprawę, że jedyne, co możesz zrobić, to od niego odejść. Miłość to uzależnienie, które jestem w stanie zrozumieć, ale musisz się z niego wyleczyć, jeśli nie chcesz, żeby całe Twoje życie wyglądało, jak dotychczas. Szukasz siły? Wyobraź sobie spokój, jaki będziesz miała, kiedy już się rozejdziecie. Warto znieść ból rozstania. Zwłaszcza, że prędzej przejdziesz to bezboleśnie, niż facet zmieni się choćby o stopień. Jak będzie Cię brał na litość, bądź wyrzucał Ci Twoją bezduszność, to pamiętaj tylko, że robisz dobrze.
Jeśli zaś chcesz tkwić w bagnie, to ten wątek nie pomoże.
__________________
Elokwentny podpis dający wyraz głębi mojej duszy.
krem_nugatowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:05   #15
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

przeczytałam tą stronkę i naprawdę jestem już mądrzejsza niż na początku wątku, napisałam mu, że daję mu tą ostatnią szanse choć żadna z was ani ja nie wierzy, że ją wykorzysta w takim razie miną 2-3 dni jak się upije (a może dziś nawet?) i to po prostu skończę. Mam zamiar powiedzieć rodzinie i znajomym dlaczego doszło do rozstania, może jak wyjdzie na jaw to mnie będą wspierać przy utrzymaniu decyzji, bo zawsze było odwrotnie, że byłam tą najgorszą bo przecież on był taki idealny i go wypuściłam z rąk.. a ja nigdy nikomu nie potrafiłam powiedzieć o prawdziwym powodzie zwyczajnie ze wstydu.
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:09   #16
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
przeczytałam tą stronkę i naprawdę jestem już mądrzejsza niż na początku wątku, napisałam mu, że daję mu tą ostatnią szanse choć żadna z was ani ja nie wierzy, że ją wykorzysta w takim razie miną 2-3 dni jak się upije (a może dziś nawet?) i to po prostu skończę. Mam zamiar powiedzieć rodzinie i znajomym dlaczego doszło do rozstania, może jak wyjdzie na jaw to mnie będą wspierać przy utrzymaniu decyzji, bo zawsze było odwrotnie, że byłam tą najgorszą bo przecież on był taki idealny i go wypuściłam z rąk.. a ja nigdy nikomu nie potrafiłam powiedzieć o prawdziwym powodzie zwyczajnie ze wstydu.
I trzymaj sie swojej decyzji.

ja jestem jak najbardziej za dawaniem drugiej szansy o ile ludzie na to zasluguja.
wierze tez ( i wiem z doswiadczenia), ze ludzie sie zmieniaja gdy chca sie zmienic.

Twoje odejscie, moze byc wlasnie tym co go otrzezwi. Pomysli sobie,ze alkohol juz mu rujnuje zycie.
jesli go naprawde kochasz to powinnas to zrobic dla jego dobra, tak samo jak i dla siebie.

powodzenia!
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:10   #17
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Ultimatum nic nie da, on jest uzalezniony. Nie odstawi alkoholu ot tak, bo mu powiedzialas - gdyby to bylo mozliwe, to juz 100x pewnie by tak zrobil. Jedynym wyjsciem jest terapia, ale i to nie daje zadnej pewnosci, ze nie bedzie chlal znowu. Nie rozumiem tego w ogole - znam mechanizm wspoluzaleznienia, ale Ty sobie zdajesz sprawe z tego, ze on ma problem. Nie masz podejscia pt. "chlop sobie musi wypic", widzisz problem (mimo, ze nie masz wiedzy i to sie rzuca w oczy). Jak mozesz majac swiadomosc tego co robisz usprawiedliwiac go przed ludzmi i dawac szanse w nieskonczonosc? Znasz inne zycie, problem widzisz, ale jakby takie najbardziej oczywiste fakty gdzies Ci uciekaja - ze nie wystarczy "kochanie nie bede juz pil" zeby bylo swietnie. To jest wyjscie na jedno wzglednie szczesliwe popoludnie, bo nastepnego dnia na pewno bedzie mial piwo w reku. Naprawde nie wyobrazam sobie trwac przy kims takim dlatego, ze przez te kilka godzin dziennie gdy jest wzglednie trzezwy to Ci odpowiada. Po alkoholu sie zmienia, lamie obietnice, przychodzi zachlany do Twojego domu i robi z siebie pajaca, Ty go musisz ogarniac, wpada w ciagi, chodzi brudny i smierdzacy... To jest zalosne przeciez. Zadne kwiatki i misiatka raz w roku nie maja szans z tym konkurowac.

Jak Ci bedzie trudno odejsc, to sobie przypomnij Wigilie i ten czas, kiedy bylas w szpitalu. A potem sobie wyobraz, ze to samo byloby na ewentualnym slubie, to samo byloby kiedy rodzilabys dziecko, to samo byloby kiedy stracilabys prace i zostala na lodzie, to samo byloby kiedy zachorowalby ktos z Twoich bliskich, to samo byloby kiedy sama bylabys chora - mialabys caly dom na glowie, bo on poszedlby chlac i zgarnalby przed tym wszystkie Wasze oszczednosci. Wyobraz sobie najwazniejsza chwile w zyciu zniszczona strachem przed tym, w jakim on stanie przyjdzie i czy w ogole sie zjawi. Takie pol-zycie, niby fajne chwile sie zdarzaja, ale ZAWSZE czujesz nieustanny strach. Warto?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-06-25 o 13:15
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:13   #18
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: problemy z piciem chłopaka

jak czytam takie posty to mi ręce opadają. czemu młode dziewczyny chcą sobie tak koncertowo zmarnować życie? gdzie się podział instynkt samozachowawczy? ludzie, mnie by było wstyd, żeby taki ochlejus pokazywał się w moim domu. nie tolerowałabym śmierdzenia alkoholem.
a jak się stawia ultimatum to się dotrzymuje słowo. on wie, że może mieć w dupie to co do niego mówisz, bo i tak nie odejdziesz.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:18   #19
pati949414
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 664
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Warto sobie marnować życie z alkoholikiem? Bo niestety nawet jeśli nim jeszcze nie jest to jest na prostej drodze do tego...
Grozisz że odejdziesz i powracasz jak bumerang - 5-6 takich rozstań i on ma to w 4 literach, bo wie że wrócisz z powrotem. A życie z takim typem nie jest łatwe i wkrótce i tak psychika siądzie przy takim typie, bo po prostu wyniszczy emocjonalnie, niestety.
__________________
04.07.2013 - jestem kierowcą!

"To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013


_________________________ __________

Odchudzam się z Wizażem!

luty 2013:
83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg

CEL: 75 kg!!
pati949414 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-25, 13:20   #20
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Odpowiedz sobie na jedno, ale za to za.ebiście ważne pytanie: czy chcesz takiego ojca dla swoich przyszłych dzieci?

Twój luby jest pijakiem, nawet jeśli pije niewiele, ale za to da się wyłapać jakąś regularność i konieczność napicia się, i nawet jeśli na trzeźwo dba o siebie. No i sytuacje typu Wigilia - żenujące, dla mnie jako dziewczyny takiego faceta, i to DDA, to byłby gwóźdź do trumny tego związku (choć w ogóle nie byłabym z nikim, kto pije w ten sposób). Mogę Ci powiedzieć, że jeśli takie rzeczy dzieją się już teraz, to lepiej nie będzie - będzie tylko gorzej.
Powinnaś go zostawić.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:22   #21
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

ja:juz rzygam tymi rozmowami o piciu tymi przerwami z nadzieja ze cos sie zmieni
nic sie nie zmieni
tylko ty mozesz to zmienic ale ty nie mozesz przestac
bylismy wtedy co do sando miielismy jechac
co chwile piwo chciales ja cie co chwile ogarnialam ze starczy
a ty ciagle ze moze piwo moze piwo
to samo z przeszczepem co bylismy
ciagle piwo i piwo ja juz nie chcialam pic
a ty ze piwo ze masz ze kupilem
ty nie potrafisz przestac

on:potrafie ale czasami mi sie nie chce

ja: czasami ..

on: no jak mi sie nie chce to co



- rozmowa z nim mnie dobija chyba nie ma na co czekać tylko odrazu zrywać a tu dwa latka razem prawie dzien w dzien jezu jakie to ciezkie jest tak poprostu napisac ze koniec
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:24   #22
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
przeczytałam tą stronkę i naprawdę jestem już mądrzejsza niż na początku wątku, napisałam mu, że daję mu tą ostatnią szanse choć żadna z was ani ja nie wierzy, że ją wykorzysta w takim razie miną 2-3 dni jak się upije (a może dziś nawet?) i to po prostu skończę. Mam zamiar powiedzieć rodzinie i znajomym dlaczego doszło do rozstania, może jak wyjdzie na jaw to mnie będą wspierać przy utrzymaniu decyzji, bo zawsze było odwrotnie, że byłam tą najgorszą bo przecież on był taki idealny i go wypuściłam z rąk.. a ja nigdy nikomu nie potrafiłam powiedzieć o prawdziwym powodzie zwyczajnie ze wstydu.
Założę się o tysiąc złotych, że tak właśnie będzie.
Żeby wyjść z alkoholizmu, najpierw należałoby się w ogóle do niego przyznać, a cała masa facetów ma z tym problem.
Nie mówiąc już o pójściu na terapię dla samego siebie, nie pod nakazem sądowym czy przymusem ze strony partnerki.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
ja:juz rzygam tymi rozmowami o piciu tymi przerwami z nadzieja ze cos sie zmieni
nic sie nie zmieni
tylko ty mozesz to zmienic ale ty nie mozesz przestac
bylismy wtedy co do sando miielismy jechac
co chwile piwo chciales ja cie co chwile ogarnialam ze starczy
a ty ciagle ze moze piwo moze piwo
to samo z przeszczepem co bylismy
ciagle piwo i piwo ja juz nie chcialam pic
a ty ze piwo ze masz ze kupilem
ty nie potrafisz przestac

on:potrafie ale czasami mi sie nie chce

ja: czasami ..

on: no jak mi sie nie chce to co



- rozmowa z nim mnie dobija chyba nie ma na co czekać tylko odrazu zrywać a tu dwa latka razem prawie dzien w dzien jezu jakie to ciezkie jest tak poprostu napisac ze koniec
Cycki mi opadły. Jemu na Tobie nie zależy, bardziej zależy mu na alkoholu niż na Tobie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:25   #23
elisee15
Zadomowienie
 
Avatar elisee15
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 150
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
przeczytałam tą stronkę i naprawdę jestem już mądrzejsza niż na początku wątku, napisałam mu, że daję mu tą ostatnią szanse choć żadna z was ani ja nie wierzy, że ją wykorzysta w takim razie miną 2-3 dni jak się upije (a może dziś nawet?) i to po prostu skończę.
Teraz tylko tak piszesz. Jak się po raz kolejny schleje, to powie ci, ze tym razem to był naprawdę ostatni raz, ty z nim zostaniesz, potem znowu się schleje, znowu się dowiesz, ze to ostatni raz i tak w nieskończoność. A wiesz dlaczego sądzę, ze tak będzie? Bo skoro do tej pory byłaś z kimś takim i się na jego pijaństwo godziłaś, to z pewnością teraz znajdziesz sto powodów, dla których warto jednak dać mu kolejną szansę, on zapewne ci powie, ze bez ciebie nie poradzi sobie z ograniczeniem picia, a ty w to uwierzysz itd

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
Mam zamiar powiedzieć rodzinie i znajomym dlaczego doszło do rozstania, może jak wyjdzie na jaw to mnie będą wspierać przy utrzymaniu decyzji, bo zawsze było odwrotnie, że byłam tą najgorszą bo przecież on był taki idealny i go wypuściłam z rąk.. a ja nigdy nikomu nie potrafiłam powiedzieć o prawdziwym powodzie zwyczajnie ze wstydu.
Sama napisałaś, ze twoja rodzina i znajomi nieraz widywali go pijanego, więc dziwi mnie podkreślone. Naprawdę ktokolwiek mógłby nie zrozumieć powodu waszego rozstania? I ktokolwiek moze uwazać takiego faceta za idealnego?
elisee15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:29   #24
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

[/QUOTE]Sama napisałaś, ze twoja rodzina i znajomi nieraz widywali go pijanego, więc dziwi mnie podkreślone. Naprawdę ktokolwiek mógłby nie zrozumieć powodu waszego rozstania? I ktokolwiek moze uwazać takiego faceta za idealnego?[/QUOTE]

nie było tak, ze oni go często widzieli pijanego. Zawsze jak przychodził pijany albo odrazu wychodziłam z nim, żeby go nie widzieli albo zabierałam go do pokoju i tam spał aż otrzeźwiał. Chowałam go bez przerwy. Było pare sytuacji, że go widzieli pijanego ale zwalałam winę na siebie, że np. koleżanka miała urodziny i popiliśmy, albo ze go wyciagnelam na jakąś impreze i tez troche popilismy a że on ma słaby łeb bo mało pije to jeszcze jest pijany.. ( gdy przychodził w połowie dnia pijany i go zauważyli przeważnie tak mówiłam, to przeważnie przechodziło i mówili, że co ja z nim robie tak na żarty, że chłopaka rozpijam)
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:46   #25
elisee15
Zadomowienie
 
Avatar elisee15
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 150
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
nie było tak, ze oni go często widzieli pijanego. Zawsze jak przychodził pijany albo odrazu wychodziłam z nim, żeby go nie widzieli albo zabierałam go do pokoju i tam spał aż otrzeźwiał. Chowałam go bez przerwy.
I chcesz tak zyć? To jest normalne twoim zdaniem? Dlaczego jak przychodził do ciebie pijany to chowałaś go w pokoju, zamiast kazać mu wyjść z twojego domu i wrócić dopiero jak wytrzezwieje? Naprawdę sprawia(ło) ci przyjemność towarzystwo pijanego, półprzytomnego chłopa?
elisee15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 13:56   #26
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez elisee15 Pokaż wiadomość
Naprawdę sprawia(ło) ci przyjemność towarzystwo pijanego, półprzytomnego chłopa?
chłop to chłop
nieważne jaki!
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 14:11   #27
nitrogliceryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
Dot.: problemy z piciem chłopaka

To nie jest tak, że chce spędzić życie z pijącym. Chciałam spędzić życie z nim trzeźwym. Nie pisałam wątku na temat jak zaakceptować jego picie, tylko co zrobić, żeby nie pił. Przekreślacie szanse na to, żeby on przestał pić a tak naprawdę cały nasz związek kombinowałam co zrobić, napisałam tu bo myślałam, że coś źle robie. Chodzi mi o to, że robiłam mu awantury jak pił, albo się obrażałam, czasem nawet udawałam, że mnie to nie obchodzi. Na różne sposoby z nim walczyłam ale to nie przynosi skutku. Wy mnie uświadomiliście, że ja nic tu nie moge zrobić tylko odejść. Teraz wiem, że to jest jedyne wyjście, najgorsze są tylko wspomnienia kiedy nie pije jak spędzamy dzień- jest bosko, oddałabym wszystko, żeby się taka chwila nie kończyła. Ale niestety nie wszystko można mieć.
nitrogliceryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 14:15   #28
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: problemy z piciem chłopaka

nikt za alkoholika nie przestanie pić. on sam musi dojść do tego, że ma problem i to on musi podjąć decyzję o leczeniu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 15:18   #29
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Ech, dziewczyno, przecież to aż po oczach bije, że nic nie zmienisz. On chce pić, będzie pił dalej. Jeśli do tej pory nie stwierdził, że przesadza, że niszczy związek, że ma problem - Twoje ultimatum nic nie zmieni. Podejrzewam, że zerwanie z nim też nie zmieni jego podejścia, co najwyżej będzie mógł sobie pić bez ukrywania się przed Tobą.

Nie marnuj sobie z nim życia, facet jedzie po równi pochyłej... Od 2 lat ma ten sam problem, od 2 lat Ty się z tym męczysz, no i po co? Co z tego, że jest fajny jak jest trzeźwy, skoro co rusz jest pijany? Zresztą, w ten ideał na trzeźwo też nie wierzę, prędzej Ty go idealizujesz i tym usprawiedliwiasz swoje trwanie przy nim.

Wiem, że ciężko jest wykonać ten krok i się rozstać, ale naprawdę powinnaś to zrobić dla własnego dobra. A potem unikać kontaktu z nim za wszelką cenę, nie słuchać żadnych wyjaśnień, nie gadać z nim już, bo Ci tylko namąci w głowie. Za jakiś czas sama poczujesz ulgę, że nie musisz już się ukrywać z jego piciem, nie musisz się wstydzić za niego, stresować i zastanawiać kiedy znów wypije, wyprowadzać go z imprez rodzinnych bo się spił itp.

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że chce spędzić życie z pijącym. Chciałam spędzić życie z nim trzeźwym. Nie pisałam wątku na temat jak zaakceptować jego picie, tylko co zrobić, żeby nie pił. Przekreślacie szanse na to, żeby on przestał pić a tak naprawdę cały nasz związek kombinowałam co zrobić, napisałam tu bo myślałam, że coś źle robie. Chodzi mi o to, że robiłam mu awantury jak pił, albo się obrażałam, czasem nawet udawałam, że mnie to nie obchodzi. Na różne sposoby z nim walczyłam ale to nie przynosi skutku. Wy mnie uświadomiliście, że ja nic tu nie moge zrobić tylko odejść. Teraz wiem, że to jest jedyne wyjście, najgorsze są tylko wspomnienia kiedy nie pije jak spędzamy dzień- jest bosko, oddałabym wszystko, żeby się taka chwila nie kończyła. Ale niestety nie wszystko można mieć.
Dokładnie, Ty tu nic nie zdziałasz, a on nie chce nawet dostrzec, że ma jakiś problem, nie mówiąc już o na przykład podjęciu leczenia. I jeszcze Ci bezczelnie mówi, że "mu się nie chce"

Twoje kombinowanie to tylko trwonienie czasu i energii. Ewakuuj się jak najszybciej, rodzinie wyjaśnij jaki był powód. Wytłumacz im, że ukrywałaś jego picie bo było Ci wstyd i nie daj się przekonać, że przesadzasz.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 15:27   #30
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: problemy z piciem chłopaka

Cytat:
Napisane przez nitrogliceryna123 Pokaż wiadomość
Mój chłopak pije. Nie wiem gdzie się poradzić bo oczywiście przed swoją rodziną go bronię, a przed koleżankami się wstydzę o tym rozmawiać. Jestem z nim około dwóch lat, od zawsze mieliśmy spory o ten jego alkohol pare razy się rozstawaliśmy mimo wszystko dalej jesteśmy razem. On jest młody tak jak ja, a potrafi pić codziennie. Nieraz go wręcz szantażowałam, że jak to się nie skończy to odejde, on zawsze obiecywał, że już przestanie, że znajdzie prace i będzie dobrze. Jednak nic się nie zmienia. Tydzień temu powiedziałam, że nie chce go widzieć, że mam tego dość, że już moja rodzina zauważa, że za często od niego czuć alkohol. On mówił, że nie chce tego związku kończyć, żebym mu dała szanse ( jak zwykle z resztą) no i ja oczywiście mu ją dałam i co ? po 2 dniach był już pijany i do wczoraj pił, dziś pewnie też sie napije. Jego picie wygląda tak: codziennie 3-4 piwka to jest norma, co jakieś 2-3 dni pije więcej tych piw, upija się. Czuje, że mnie okłamuje i pije również jakąś wódke z kolegami czy tam tanie wina. To jest coś okropnego, ledwo do mnie przychodzi bo tak się chwieje, wali od niego alkoholem na kilometr, a najlepsze jest to że potrafi się ze mną kłocić o to, że jest trzeźwy (nawet dzień po potrafi kłamać, że nie pił ) dobija mnie to- wystarczy, że napije się jednego piwa to już nie potrafi przestań pić. Tyle razy o tym rozmawialiśmy, tyle przepłakałam przez niego nawet przy nim a tu się nic nie zmienia.. dodam, że po alkoholu jest przeciwieństwem człowieka, w którym się zakochałam (w trzeźwym) I tu się pojawia największy problem, otóż na prawdę wątpie w to, żebym dała radę z nim zerwać bo gdy jest trzeźwy i nie śmierdzi alkoholem tylko pachnie perfumami, jest czysty to jest poprostu cud a nie chłopak.. (jak idzie pic na pare dni to wraca brudny, śmierdzący, śpi u kolegów gdzie piją gdzie oczywiście też cuchnie) na trzeźwo świetnie się dogadujemy i mogę na niego liczyć (jeśli w między czasie się nie napije) no ale niestety bardzo dużo było sytuacji gdy przez alkohol totalnie mnie zaniedbał i dobił.. np. w wigilie pił nie odzywał się.. poźniej tam wylądowałam w szpitalu nawet mnie nie odwiedził ani sie nie odezwał bo pił.. na moje urodziny, gdzie cała rodzina się zebrała przyszedł pijany (!) i naprawde robił głupie rzeczy aż musiałam go wyciagnąć do jego kolegów bo mnie mama prosiła.. i ogólnie dużo było sytuacji gdy go potrzebowałam a go nie było bo pił. Pomocy co mam zrobić?? Do niego nie dociera co ja mówię, albo mówi, że się zmieni (gdy sam czuje że przesadził) albo mi gada że przesadzam.. no krew mnie zalewa. Czy on już jest alkoholikiem? Spotkałyście się drogie panie z takimi problemami? jak sobie poradziłyście? rozstanie to ostateczność, najpierw chce wypróbować wszystkich możliwych sposobów, żeby mu pomóc.. przepraszam za troche brak skladni w tej mojej wypowiedzi bo właśnie pisze to cała w nerwach..

Faktycznie cudo chłopak Ideał

Pewnie na nic przyda się moja rada, bo jesteś zaślepiona ale NIE JESTEŚ W STANIE JEMU POMÓC PÓKI ON SAM NIE ZAUWAŻY, ŻE MA PROBLEM Z ALKOHOLEM I POWINIEN SIĘ LECZYĆ.

A jak na razie z tego co piszesz, jemu jest dobrze.
Powinnaś pomyśleć o sobie, swojej przyszłości i wiać póki masz jeszcze czas.
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:58.