Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[zanetaa88]

Ewe ale przynajmniej wiesz na czym stoisk chlopaczyna Ci urosl i jeszcze urośnie ) powodzenia )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveewe]

Napisane przez zanetaa88

Ewe ale przynajmniej wiesz na czym stoisk chlopaczyna Ci urosl i jeszcze urośnie ) powodzenia )

no niby wiem. Ciekawa az jestem ile faktycznie bedzie wazyl, skoro nawet polozne dzis w szpitalu po ksztalcie brzucha powiedzialy ze jest duzy.

[brumek]

Tak dziś dziecko wymęczyłam, że już w wannie zasypiało Niechcący w sumie, ale tyle rzeczy musieliśmy załatwić, że cały dzień na wysokich obrotach działaliśmy

Napisane przez aania_20

Byłam na szczepieniu z Bartusiem dzisiaj, pani dr go obejrzała i była bardzo zadowolona, mówi że głowy bardzo wysoko nie podnosi, ale jest duży, główka też więc mu ciężko, ale podoba jej się że jest uparty i się stara
Wkłucia poszły jako tako, chwilka płaczu ale szybko się uspokoił. Bardziej się Adaś awanturował, bo on też chciał "pik"

też ma zachcianki

Napisane przez Chelsea91

Brumku no właśnie wiem ale myślę że to ta tarczyca mogła tak namieszać, zresztą pewnie niedługo się dowiem a jak Twoje migreny?

Dziękuję, że pytasz Kiepsko. Tzn. znowu się nasiliły. auważyłam dziwną prawidłowość - że latem i wiosną jest dużo gorzej niż jesienią i zimą. W zimę były już naprawdę rzadko, aż myślałam, że może to w ogóle minie. Ale jak poczytałam, to w sumie wychodzi na to, że migreny też mogą się nasilać sezonowo...

Napisane przez eveewe

Nie nadrabiam was:
4 lipca mam sie zglosic juz do szpitala, 5 pewno zrobia mi CC, bo maly ulozony posladkowo, ponadto tak wielki, ze nie udalo sie go pomierzyc, bo ani glowka, ani brzuszek ani kosc udowa sie nie zmiescila w kadrze

Czyli klamka zapadła! No, ciekawa jestem, ile Aleks będzie ostatecznie ważył. Ale czuję, że jednak nie będzie tak wielki, jak lekarze straszą

Napisane przez zanka205

u nas po staremu, siedzę z Leną całe dnie, młody od rana do 15.00 w przedszkolu, ale od soboty wakacje ma
Zrobiliśmy ostatnio mały remont pokoju dużego, wymieniliśmy panele, bo stare się rozchodziły a do tego były w nich dwie dziury , pomalowaliśmy ściany i kupiłam ramki na ściany, żeby łyso nie było
a dzieciakom kupiliśmy łóżko "piętrowe" z ikei, Lena w końcu uczy się spać z Filipem w pokoju, choć czasem nad ranem do mnie przychodzi
piątka jej pierwsza wychodzi w końcu, nie wiem czy przez nią nie przyplątała się ta angina, ale że to były początki to szybko lek zadziałał
moja Józka coraz lepiej gada, wszystko powtarza, śpiewa i bardziej rozgarnięta jest niż Fifi w jej wieku
za to jest bardziej niegrzeczna, łobuz okropny, ale zarazem słodka i urocza
o nocniku nie chce słyszeć, ale poczekam aż sama zechce

Zanko, jak miło Cię tu widzieć Myślałam, ze może jakąś mega absorbującą pracę zaczęłaś, czy coś, że tak zniknęłaś.
Czyli wszystko u Was w porządku, tak? Wkleiłabyś jakieś zdjęcie Lenki Pewnie tak się zmieniła, że już jej nie poznamy! A Filip jak z przedszkolem? Choruje dużo?

Napisane przez Natka_

-Dziękuję za opinię, oglądałam też je, ale niestety one nie nadają się na indukcję, wzięłam takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30101168/

te garnki mają ŚWIETNE opnie Znam kilka osób z nimi i każdy bardzo zadowolony.

Napisane przez Natka_

Trzymajcie za mnie kciuki, jutro, w sobotę i w niedzielę mam najcięższe egzaminy Mało umiem, więc głównie liczę na szczęście...
Wszyscy mówili, że magisterka to już pikuś, a to nieprawda. Takiej sesji jak mam teraz jeszcze nie miałam. Kiedyś się nie uczyłam, bo mi się nie chciało, a teraz bym chciała a nie mam kiedy

Ale wakacje już tuż tuż

Napisane przez Iwa_iw

a wiecie z tym mlekiem to nie jestem pewna, czy te krostki to od mleka.
bo 2 dni temu dałam jej jajko, ale jak zawsze jadła takie typowo swojskie od cioci TŻ a ostatnio nie miałam a Ala mi się o jajo dopominała.
i dałam jej takie typowo sklepowe, których do ciasta używam (bo mi tych od cioci szkoda do takich rzeczy) i nie wiem czy to jajko nie jest powodem tej wysypki......

Myślisz, że aż taka różnica jest w alergizowaniu między tymi "eko", a tymi trójkami?

Napisane przez telik

Meblą są śliczne i naprawde cenowo świetne,
cała kuchnia wyniosła nas ok 7900 zł(bez blatów i sprzętu) a salonie pod wrocławiem 7000...Euro
z tą samą ilością szafek

Jestem słomianą wdową dzisiaj, mam pisać sprawozdanie
ale nie mam natchnienia... ide po lampkę wina
takie fajne ostatnio znalazłam klik

Teliczku, które meble wybrałaś? Byłam wczoraj w Ikei, patrzyłam na kuchnie i mam 3 typy dla Ciebie Założę się, że masz którąś z nich. Ale Ty pierwsza powiedz

Mniam - nie piłam takiego To słodkie pewnie, tak?

Napisane przez Gomra

Nie wiem co to będzie, jak do soboty go nie wylecze.
Może zainhaluje go? ale czym? co polecacie?
Niby zmian nie słychać nad oskrzelami, ale kaszel straszny.

nie pomogę, bo my sie tylko solą fizjologiczną inhalowaliśmy. Biedny maluch

[Lili 83]

Isia z Radkiem teraz jest tż, w niedzielę wyjeżdża więc będzie z mamą moją zostawał.

Eve powodzenia z Aleksem CC nie jest taka zła, zwłaszcza jak się nie ma wyjścia.

Uciekam spać, teraz i mi doby brakuje.


a i jeszcze chciałam Wam napisać, że mój Radzio na siku woła, a kupkę ładuje w gacie.
Dobry jest nie?

Dobranoc.

[telik]

BRUMCIU
A CO TAKIEGO WAS TAK ZAABSORBOWAŁO?
a kuchnia miała być biała prowansalska a bedzie szara nowoczesna
wklejam foto z ekspozycji

[marzena_S]

Teliczku, o nieeee a my właśnie zjechaliśmy do Poznania, żeby móc się z Wami zobaczyć. Trzymam mocno za słowo, że niebawem będzie okazja do spotkania. Czyli Jasiu w Oleśnicy zostaje? Bawcie się dobrze na koncercie.
Powiem Ci jeszcze, że mój brat z bratową też mają podobne przeżycia do Waszych- również zamiana mieszkania na dom, również wyszło nagle i również mają mało czasu na remont i przeprowadzkę.(jak czytam o Was to mam takie małe deja vu ) Normalnie na wariackich papierach teraz działają.

Eve, o kurcze to już lada moment będziesz tulić Aleksa- trzymam za Was kciuki. Nie bój się CC, nie jest takie straszne jak by się mogło wydawać.

Natko, trzymam kciuki za egzaminy. Jeszcze chwila, sesję będziesz mieć za sobą i będziesz mogła na spokojnie zająć się urządzaniem domu.

Monia, brawa za pieluchowe postępy!

Gomra, ja inhalowałam jedynie solą fizjologiczną, leki do inhalacji są na receptę.

Zanka, a jak Flip znosi przedszkole? Lubi tam chodzić, nie choruje?

Iwa, pytałaś wcześniej o gazetę z Kubusiem Puchatkiem i zapomniałam odpisać- to "Kubuś i przyjaciele". http://www.egmont.pl/pl/czasopisma/nasze_czasopisma/art5.html

[brumek]

Napisane przez telik

BRUMCIU
A CO TAKIEGO WAS TAK ZAABSORBOWAŁO?
a kuchnia miała być biała prowansalska a bedzie szara nowoczesna
wklejam foto z ekspozycji

O nie, nie trafiłam! Obstawiałam dwie białe albo taką drewnianą:

[Iwa_iw]

Teliku ja już czekam na fotki Waszego gniazdka

Gomra a co Karolkowi jest?
gorączkował? zmian na oskrzelach nie ma to na co antybiotyk dostał?
bez recepty do inhalacji to tylko sół fizjologiczna chyba - reszta zależnie od rodzaju kaszlu i na receptę.

Brumku oj współczuję migren
z tym jajkiem to sama nie wiem

Marzenko dziękuję za linka
gazetkę już kupiłam ze 2 dni temu
jeszcze moja mama podłapała w Carrefourze 3-pack jajek kinder z kubusiem i Ala ma figurkę Kubusia i 2 figurki tygryska
ale i tak największą frajdą jest książka, którą kiedyś w Tesco kupiłam
chyba tyle razy w ciągu dnia to żadnej innej książki nie "czytała"
na dodatek nie pozwala sobie jej czytać bo mi od razu strony przewraca bo ona "sama"
i najchętniej to by z tą książką szła spać ale ona z tych większych więc muszę uciekać się do różnych podstępów

jutro ostatni dzień przedszkola
z jednej strony fajnie bo trochę odsapniemy z porannymi pobudkami i wysokimi obrotami od samego rana
a z drugiej to mi zawsze żal jak coś jest ostatni raz no bo od września inna grupa, inne Panie i tak jakoś mi trochę smutno

[zanka205]

Napisane przez brumek

Zanko, jak miło Cię tu widzieć Myślałam, ze może jakąś mega absorbującą pracę zaczęłaś, czy coś, że tak zniknęłaś.
Czyli wszystko u Was w porządku, tak? Wkleiłabyś jakieś zdjęcie Lenki Pewnie tak się zmieniła, że już jej nie poznamy! A Filip jak z przedszkolem? Choruje dużo?

no niestety póki co nie bardzo mam jak iść do pracy, ewentualnie coś dorywczego, dopiero jak Lena pójdzie do przedszkola zacznę szukać coś normalnego
zdjęcie Leny muszę zrobić, bo jakoś z aparatem mi nie po drodze hehe

Napisane przez marzena_S

Zanka, a jak Flip znosi przedszkole? Lubi tam chodzić, nie choruje?

Filip chodzi do przedszkola od początku chętnie, wiadomo czasem nie chce mu się wstać, bo śpiący i marudzi, ale przedszkole uwielbia
ja dużo z nim rozmawiałam zanim poszedł pierwszy raz na temat przedszkola, zawsze o samych pozytywach, nastawiłam go tak, że nie bał się zostać sam, nie miał na początku kryzysu, po prostu miał same dobre wyobrażenia o przedszkolu
chorował od listopada do stycznia gdzieś, dość często, ale nic poważnego, no a potem ospę przyniósł, jak pogoda się poprawiła to już było dobrze, oczywiście Lena łapała wszystko od niego
dziś idziemy ostatni raz, od jutra wakacje

[pieleszka]

teliku piękna będzie ta Wasza kuchnia!
odkąd przestałam karmić nie umiem się na nowo przekonać do wina. za to chodzi za mną mohito i chyba muszę gdzieś z koleżankami wyjść na lekkie drinkowanie
a co do fałszowania to może i mi się zdarzyło

eweeve na pewno CC jest najlepszym rozwiązaniem teraz. to czekamy już na małego aleksa!

Natko super garnki! i kciuki za egzaminy zaciskam!

Brumku współczuję migreny..

Zanko witaj! fajnie, że u Was dobrze. pokaż dzieciaki

gomra tak jak dziewczyny już pisały bez recepty do inhalacji tylko sól. my dostałyśmy kiedyś jeszcze atrowent, ale to na receptę. zdrówka dla małego!

witam się!
w końcu piątek. i słoneczko od rana. znowu wdziałam kwiecistą sukienkę, a co! miłego dnia dziewczęta

[zanka205]

pieleszko ładuję właśnie baterie, jak choć trochę się podładują to cyknę młodej fotkę, a jak Filip wróci z przedszkola to i jemu

dziewczyny, które chciałyby obejrzeć zdjęcie mojej Lenki czy miałybyście coś przeciwko jakbym wkleiła je do klubu?

ale dziś pustki w przedszkolu, większość półek w szatni opróżniona, karteczki z nazwiskami dzieci odklejone, jakoś smutno tak
nasze przedszkole pełni dyżur w lipcu, więc przyjdzie trochę dzieci z innych przedszkoli do nas, dlatego powoli przygotowują miejsce dla nowych
muszę dziś piżamkę wziąć, papucie Filipa i wakacje

[SweetAngel1984]

helooo :

teliczku na poczatek kuchnia fantastic moje kolory kiedys tez taka bede miec narazie szafki 30 letnie

lili - gratulacje za siku widzisz jak szybko zalapal a un as dalej lipa z zalatwianiem

[83monia]

gomra - my mamy leki do inhalacji, pulmicort i ventolin, ale to na recepte wlasnie. u nas wprawdzie to artura leki ale pediatra pozwala dawac kindze jak ma mocny kaszel. dziala szybko a kinga rzadko mocno chora wiec mamy jescze zapas leku

[zanetaa88]

Ewe a ile Marysia ważyła? Jak to zleciało, jeszcze tydzień i Aleks będzie z Wami musisz robić jakieś dodatkowe badania do CC?

[Oliweczka1985]

Napisane przez eveewe

Wogole pochwale sie, ze dostalismy pochwale w zlobku, bo Marysia w grupie niemowlakow jest jedyna bez pieluchy wolajaca siku Na noc nadal mamy, bo pije duzo przed snem i sika duzo, ale caly dzien nawet z drzemka popoludniowa sucho.

Napisane przez mme_audrey

Mam małe zagmatwania rodzinno-zdrowotne i moje myśli krazą gdzie indziej... Przepraszam, że nie wywiązałam sie z obietnicy

Napisane przez Chelsea91

Hej
Byłam dziś rano u rodzinnego. Dostałam tylko skierowanie na TSH chociaż prosiłam na przeciwciała Ta nasza polska służba zdrowia. Wzięłam też dla TŻ na morfologię. W poniedziałek zrobimy.
Julek lekko zakatarzony, cieplejszy ciut, coś kaszle ale to chyb a nie alergia. Mam obserwować, osłuchowo czysty.


Dzięki dziewczyny
Audrey a co się dzieje?
Brumku no właśnie wiem ale myślę że to ta tarczyca mogła tak namieszać, zresztą pewnie niedługo się dowiem a jak Twoje migreny?
Marina ja tak kiedyś czytałam po nocach teraz mi się nie chce.

Muszę posprzątać a mam lenia....

No niestety rodzinny może wystawic tylko na TSH, a te pozostałe badania hormonalne, to juz nie

Napisane przez aania_20

Byłam na szczepieniu z Bartusiem dzisiaj, pani dr go obejrzała i była bardzo zadowolona, mówi że głowy bardzo wysoko nie podnosi, ale jest duży, główka też więc mu ciężko, ale podoba jej się że jest uparty i się stara
W sumie do neurologa nie dała skierowania, bo nie chciałam, nie widziała potrzeby kontroli więc dla samego skierowania na usg nie będę dziecka włóczyć, wolę za usg zapłacić.
Waży już 5,9 kg i ma 60 cm
Wkłucia poszły jako tako, chwilka płaczu ale szybko się uspokoił. Bardziej się Adaś awanturował, bo on też chciał "pik"

za wymiary Bartusia, a z główką dobrze że wszystko ok i że lekarka taka czujna(tak jak moja).

Napisane przez isiaok

U Was tez zimno???????????????????? ???????????Piaskownice wygladaja jak termy błotne

Zimno , ale komarom to nie przeszkadza

Napisane przez eveewe

Nie nadrabiam was:
4 lipca mam sie zglosic juz do szpitala, 5 pewno zrobia mi CC, bo maly ulozony posladkowo, ponadto tak wielki, ze nie udalo sie go pomierzyc, bo ani glowka, ani brzuszek ani kosc udowa sie nie zmiescila w kadrze

WOW! Ale ja podobnie jak Brumek myślę, że nie będzie taki WIELKI. KCIUKI I nas informuj ! Masz do nas kontakt tel.?

Napisane przez Natka_

Domek miał tak główkę pogryzioną, że aż mu takie "guzy" powychodziły. Teraz psikam ziajką przeciw komarom i jest spokój

Ah, te komary...u nas w parku są pięknie wytrute, ani jednego nie zobaczysz.

Napisane przez Natka_

Trzymajcie za mnie kciuki, jutro, w sobotę i w niedzielę mam najcięższe egzaminy Mało umiem, więc głównie liczę na szczęście...
Wszyscy mówili, że magisterka to już pikuś, a to nieprawda. Takiej sesji jak mam teraz jeszcze nie miałam. Kiedyś się nie uczyłam, bo mi się nie chciało, a teraz bym chciała a nie mam kiedy

KCIUKI dasz radę

Napisane przez SweetAngel1984

a moje dziecko spalo dzis 5 godzin co bedzie w nocy robic no ale jak sie wstaje po 5 to tak potem jest

O wow i o której poszedł spać na noc?
Ja bym swoją pop 3 najpóźniej obudziła.

Napisane przez telik

ide po lampkę wina
takie fajne ostatnio znalazłam klik

Pyszniutkie, tez ostatnio je znalazłam


Hej.
Ale miałam armagedon...wróciłam w środę z pracy, Julcia spała, ale jak się obudziła to ledwo dychała, każdy oddech był bardzo ciężki, świszczący i mocno słyszalny Zadzwoniłam do P. on oczywiście stwierdził że przesadzam itd. że siedział z nia cały dzień i było w miarę ok, żeby dawać syropek itd., ale ja się uparłam i pojechaliśmy wieczorem do lekarza(jak wrócił do domu, to sam widział że jest kiepsko i przepraszał) szłam jak na skazanie-strasznie się bałam decyzji lekarza, bo myślałam że to zapalenie oskrzeli albo co gorsze.
Przy tym kaszlu była bardzo płaczliwa, wogóle nie chciała być na dworze, wymiotowała flegmą, o jedzeniu nawet mowy nie było. Co się okazało(lekarka była BARDZO nie miła i to był nocny dyżur)osłuchowo czysto, pytała czy leczyła/leczy się na duszności, w każdym bądź razie zaliciła nebulizator i leki do niego(jeden z nich pisała Monia). Wypożyczyłam go z apteki i nawet mowy nie było żeby przyłożyła buzię do maski dopiero jak usnęła, to P. Jej trzymał przy buzi. Chodzi to STRASZNIE głośno-Wasze też tak,. bo Wy chyba tez macie? Kazała następnego dnia pójść do swojego pediatry, więc rano pojechałam najpierw na chwile do pracy, potem stwerdziłam, że pojade do przychodni osobiście-udało się Ją zapisać i stwierdziłam że jednak wezmę dzień opieki, bo bez sensu żebym tak jeździła. Na umowioną godzinę pojechaliśmy do lekarza i gardło lekko przekrwione/uszko też, osłuchowo czysto i prawdopodobnie to jest alergia na coś...że dużo dzieci w poprzednim tygodniu przychodziło z alergiami.
Ale ta jedna dawka inhalowania tak mocno pomogła, że na drugi dzień całkiem inna dziewczynka, kasłała dużo mniej, nie była już taka marudna i wogóle. Lekarka dopisała jeszcze wit.C i wapno(witamina tez dla Mateuszka bo się smarczy jeszcze). Tamta lekarka z nocnego dyżuru kazała ją inhalować 5 razy dziennie a ona nawet o jednym nie chce słyszeć-nie ma opcji żeby założyć jej maskę i czekać te 15minut jest histeria, rzucanie się, ogromny płacz, no wszystko, krzyk... A ta wczorajsza powiedziała, że jak sie nie da to co zrobić-ja na siłe nie będę jej trzymała przez 15minut!Ale wieczorem chcielismy jej jeszcze zrobić i aby włączyłam-odrazu skoczyła jak oparzona, próbowaliśmy jeszcze jakies 15 razy, ale nic, za każdym włączeniem się budziła i probowała uciekać
Ale grunt, że jest już dobrze i to w sumie żadna choroba, a ta alergia na coś mam nadzieję, już nie powróci

[Iwa_iw]

Oliweczko to się strachu najadłaś
oby już się taki atak duszności nie powtórzył

nasz inhalator też głośny, ale Ali to nie przeszkadza
tak długo kazałam lekarką ją inhalować? 15 minut?
pytam bo my z tych leków co Ala nie raz ma to max 4-5 minut i leku w pojemniczku nie ma

helo
Hania ostatni dzień w przedszkolu
byłam z Alą w Tesco i jakieś wyprzedaże nawet są kupiłam Hani dżinsy za 21 zł i co najważniejsze - z regulacją w pasie
bardzo lubię ubrania z F&F, ale dla Hani zawsze tam problem ze spodniami bo jak na długość ok to w pasie za szerokie a jak tutaj tą gumkę do regulacji zobaczyłam to od razu wrzuciłam do wózka
na długość nawet za długie jeszcze, ale to dobrze bo teraz to jeszcze spodnie jako takie na styk ma, ale po lecie już będą na pewno za krótkie

[Oliweczka1985]

Napisane przez Iwa_iw

Oliweczko to się strachu najadłaś
oby już się taki atak duszności nie powtórzył

nasz inhalator też głośny, ale Ali to nie przeszkadza
tak długo kazałam lekarką ją inhalować? 15 minut?
pytam bo my z tych leków co Ala nie raz ma to max 4-5 minut i leku w pojemniczku nie ma

Wiesz co-tak dziwnie powiedziała ta lekarka-najpierw że 30 minut, potem że 30 to odstęp pomiedzy dawkami może być i w zasadzie nie było wiadomo ile czasu, ale P. tak samo mówił jak Ty, że to szybko ten lek ucieka i już nie ma czym inhalowac. Inhalowana była tylko raz i własnie tak było słychac jakby już się skończył lek. Dzisiaj jak uśnie to znowu spróbujemy.

[eveewe]

Napisane przez zanetaa88

Ewe a ile Marysia ważyła? Jak to zleciało, jeszcze tydzień i Aleks będzie z Wami musisz robić jakieś dodatkowe badania do CC?

maysia 3330 g, ale ona raczej caly czas w teminie wychodzila i wlasnie taka "w sam raz". Nie, musze miec tylko te podstawowe i GBS. A jak cos bedzie potrzeba zrobia mi 4 lipca w szpitalu.

Oliweczko za tydzien sie dowiemy - teraz juz malo wazne ile wazy. Jejjak ta dupka mi sie gniezdzi przy szyjce i sie juz skraca to i tak dobrze ze za tydzien juz CC. Nie mam tu do nikogo kontaktu. Mam do Scio, ale ona czasem nie jest mobilna i ostatnio jej nie ma wyslij nr na priva to jak cos Tobie napisze a ty poinformujesz dziewczyny.

[zanka205]

mam jedną fotkę Leny, Filipa nie zdążyłam sfocić bo pojechał zaraz po przedszkolu do mojego taty
wkleić w klubie?

[SweetAngel1984]

Napisane przez Oliweczka1985

O wow i o której poszedł spać na noc?
Ja bym swoją pop 3 najpóźniej obudziła.

a o dziwo po 20 jak zwykle i spal dzis do 8 ) chyba dlateg oze na dworze nie bylismy brak dotlenienia to i spac sie chcialo

ja mam inhalator uzywam od dwoch lat i za kazdym razem jak mam dluzsza przerwe t oigor sie go boi tez chodzi glosno ale jest skuteczny

tez mielismy pulmicort czy jakos tak ten co monia pisala tylko ze to steryd wiec ja sie bronilam rekami i nogami miaalam raz i wiecej nie chcialam )

ventolin ja biore i to zbawienie dla duszy a raczej oskrzeli ))

a igor mial ostatnio na kaszel alergiczny jeszcze Berodual tez na recepte ale wlasnie do inhalacji wkrapia sie pol na pol z sola fizjologiczna i tez pomoglo

Dziewczyny doradzcie mam zamiar robic plytki na balkonie tylko nie iwem jaki kolor jestem sama wiec moze macie jakies pomysly np jakie wy macie u siebie

[Iwa_iw]

My właśnie ten berodual na oskrzela mamy i mucosolvan do inhalacji.

Na balkonie to ją mam zwykły szary gres położony

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isiaok]

Witam!

Napisane przez 83monia

artur nie byl we wtorek na kucykach na wycieczce bo lalo. bedzie mial 2go lipca i wtedy juz nie chodzi do przedszkola, ale w drodze wyjatku mam go rpzyprowadzic i jeszcze sie hamsko wprosilam i bede robic za matke-pomoc pani przedszkolanki i jeszcze kinie zabieram

No ładnie sie wbiłas

Napisane przez eveewe

Nie nadrabiam was:
4 lipca mam sie zglosic juz do szpitala, 5 pewno zrobia mi CC, bo maly ulozony posladkowo, ponadto tak wielki, ze nie udalo sie go pomierzyc, bo ani glowka, ani brzuszek ani kosc udowa sie nie zmiescila w kadrze

Czyli duży chłopczyk-chyba lepsza cc w takim wypadku
nie martw sie, bedzie dobrze

Napisane przez Natka_

-Co kupiłam napisałam wyżej, a z mieszkania biorę tylko to co sobie sama kupiłam, a co nie było "moje" to zostawiam (pisałam Wam kiedyś w jakich okolicznościach wprowadziłam się do Tż On chce żebym czuła się w końcu jak u siebie).

Ja tez do domu brałam tylko swoje rzeczy fajnie mieć w końcu w swoich szafkach swoje 6 talerzy a nie 10 tesciowej , 5 mamy i 3 jeszcze nie wiadomo skad
Moja tesciowa do tej pory nie może zrozumieć jak moge miec tylko 2 obrusy i 2 komplety reczników...i za kazdym razem wpycha mi swoje stare

Napisane przez telik

BRUMCIU
A CO TAKIEGO WAS TAK ZAABSORBOWAŁO?
a kuchnia miała być biała prowansalska a bedzie szara nowoczesna
wklejam foto z ekspozycji

A wiesz, że obstawiałam taką rustykalno-prowansalska? Ale widze, że podobna do tej waszej "starej". Wyspe tez robicie? Bardzo mi sie podobała tamta

Sweet Nie mam balkonu ale tez bym chyba postawiła na jakis matowy gres antypoślizgowy

OliweczkaNie rozumiem tej "baby"...im sie wydaje,że z dzieckiem sie jezdzi w nocy dla rozrywki?
Dobrze, ze to nie zadne zapalenie skoro tak zle znosi inhalacje
Ewka tez sie boi tego buczenia...

Ewka połamała dzisiaj w warzywniaku szparagi i objadła sie kradzionymi truskawkami
W kazdym warzywniaku tak ciasno a dziadki macaja kazdego pomidora po 15min i mi dziecko grzebało po skrzynkach

Poki co dzien bez wpadki!
Drzemka z sucha pielucha, ktora szybko sciagneła po przebudzeniu i siadła na nocnik. Po spacerze to samo!
Wieszałysmy pranie w suszarni i padło magiczne "biba"!!!Zanim zbiegłysmy do mieszkania troche minęło a dzielnie zaciskała nogi i zrobiła kupe dopiero na nocnik
Moze przelom!Wszystkie kaloryfery obwieszone spodniami

[Gomra]

Napisane przez 83monia

gomra - my mamy leki do inhalacji, pulmicort i ventolin, ale to na recepte wlasnie. u nas wprawdzie to artura leki ale pediatra pozwala dawac kindze jak ma mocny kaszel. dziala szybko a kinga rzadko mocno chora wiec mamy jescze zapas leku

też mamte oba leki do bartka, ale boje się sama podać, mówisz żeby spróbować?

[telik]

Sweet jeśli mowa o płykach na balkon odpowiedz jest jedna mrozoodporne, i bardzo wytrzymałe na wahania temperatury, akolor taki żeby pasował Cid od reszty tj donic, kwiatów, itd
Brumciu miałam niezłą "rozkminke" z kuchnią. ta którą wkleiłaś tez mi sie podobała, ale na żywo wygrała ta lakierowana
Isia brawa za kolejne postępy w odpieluchowaniu.
a szparagi zapewne musiałaś kupić?
Ostatnio Jas w sklepie odwiął sreberko z margaryny palmy i zanurzył tam całego paluszka
wyspy nie bedzie-miejsca brak
ale bedzie prawdziwy stół z kresłami, co mmnie bardzo cieszy

[pieleszka]

hej
wpadam na szybko, by pomęczyć Was trochę "obiecanymi" zdjęciami z serduszkowego pikniku

[brumek]

Moje dziecko zostanie hodowcą kaczek Może je karmić godzinami

Napisane przez Oliweczka1985

Ale miałam armagedon...wróciłam w środę z pracy, Julcia spała, ale jak się obudziła to ledwo dychała, każdy oddech był bardzo ciężki, świszczący i mocno słyszalny Zadzwoniłam do P. on oczywiście stwierdził że przesadzam itd. że siedział z nia cały dzień i było w miarę ok, żeby dawać syropek itd., ale ja się uparłam i pojechaliśmy wieczorem do lekarza(jak wrócił do domu, to sam widział że jest kiepsko i przepraszał) szłam jak na skazanie-strasznie się bałam decyzji lekarza, bo myślałam że to zapalenie oskrzeli albo co gorsze.
Przy tym kaszlu była bardzo płaczliwa, wogóle nie chciała być na dworze, wymiotowała flegmą, o jedzeniu nawet mowy nie było. Co się okazało(lekarka była BARDZO nie miła i to był nocny dyżur)osłuchowo czysto, pytała czy leczyła/leczy się na duszności, w każdym bądź razie zaliciła nebulizator i leki do niego(jeden z nich pisała Monia). Wypożyczyłam go z apteki i nawet mowy nie było żeby przyłożyła buzię do maski dopiero jak usnęła, to P. Jej trzymał przy buzi. Chodzi to STRASZNIE głośno-Wasze też tak,. bo Wy chyba tez macie? Kazała następnego dnia pójść do swojego pediatry, więc rano pojechałam najpierw na chwile do pracy, potem stwerdziłam, że pojade do przychodni osobiście-udało się Ją zapisać i stwierdziłam że jednak wezmę dzień opieki, bo bez sensu żebym tak jeździła. Na umowioną godzinę pojechaliśmy do lekarza i gardło lekko przekrwione/uszko też, osłuchowo czysto i prawdopodobnie to jest alergia na coś...że dużo dzieci w poprzednim tygodniu przychodziło z alergiami.
Ale ta jedna dawka inhalowania tak mocno pomogła, że na drugi dzień całkiem inna dziewczynka, kasłała dużo mniej, nie była już taka marudna i wogóle. Lekarka dopisała jeszcze wit.C i wapno(witamina tez dla Mateuszka bo się smarczy jeszcze). Tamta lekarka z nocnego dyżuru kazała ją inhalować 5 razy dziennie a ona nawet o jednym nie chce słyszeć-nie ma opcji żeby założyć jej maskę i czekać te 15minut jest histeria, rzucanie się, ogromny płacz, no wszystko, krzyk... A ta wczorajsza powiedziała, że jak sie nie da to co zrobić-ja na siłe nie będę jej trzymała przez 15minut!Ale wieczorem chcielismy jej jeszcze zrobić i aby włączyłam-odrazu skoczyła jak oparzona, próbowaliśmy jeszcze jakies 15 razy, ale nic, za każdym włączeniem się budziła i probowała uciekać
Ale grunt, że jest już dobrze i to w sumie żadna choroba, a ta alergia na coś mam nadzieję, już nie powróci

Ale stres DObrze, że to nic groźnego i że już jej lepiej
Nasz inhalator jest STRASZNIE głośny

Napisane przez Iwa_iw

byłam z Alą w Tesco i jakieś wyprzedaże nawet są kupiłam Hani dżinsy za 21 zł i co najważniejsze - z regulacją w pasie
bardzo lubię ubrania z F&F, ale dla Hani zawsze tam problem ze spodniami bo jak na długość ok to w pasie za szerokie a jak tutaj tą gumkę do regulacji zobaczyłam to od razu wrzuciłam do wózka
na długość nawet za długie jeszcze, ale to dobrze bo teraz to jeszcze spodnie jako takie na styk ma, ale po lecie już będą na pewno za krótkie

Ja wszystkie spodnie zawsze od razu zwężam. I to po kilka cm w pasie Z Tesco lubię dresy. Ale właśnie nigdy na takie z regulacją nie trafiłam Zawsze muszę przeszywać.

Napisane przez isiaok

Ewka połamała dzisiaj w warzywniaku szparagi i objadła sie kradzionymi truskawkami
W kazdym warzywniaku tak ciasno a dziadki macaja kazdego pomidora po 15min i mi dziecko grzebało po skrzynkach


Poki co dzien bez wpadki!
Drzemka z sucha pielucha, ktora szybko sciagneła po przebudzeniu i siadła na nocnik. Po spacerze to samo!
Wieszałysmy pranie w suszarni i padło magiczne "biba"!!!Zanim zbiegłysmy do mieszkania troche minęło a dzielnie zaciskała nogi i zrobiła kupe dopiero na nocnik
Moze przelom!Wszystkie kaloryfery obwieszone spodniami

- Ewa, jesteś boska Chociaz i Tymek zawsze na bazarze podkrada pomidory i ogórki ze straganów, jak ja jestem zajęta płaceniem
- No braaaaawo klask i:

Napisane przez telik

Brumciu miałam niezłą "rozkminke" z kuchnią. ta którą wkleiłaś tez mi sie podobała, ale na żywo wygrała ta lakierowana

Z tych białych własnie obstawiałm jedną taką lakierowaną. Może dlatego, że mi się marzy lakierowana biała kuchnia Zresztą, jak patrzę na te w Ikei, to co najmniej połowa z nich mi się marzy

Napisane przez pieleszka

hej
wpadam na szybko, by pomęczyć Was trochę "obiecanymi" zdjęciami z serduszkowego pikniku

Ależ one ma cudną tę buzię Za rzadko ją pokazujesz!
Fajny pomysł z malowaniem farbami po tym foliowym parkaniku. Założę się, że u Tymcia byłby to wielki hit
I widzę, że mamusia też skorzystała z atrakcji Ustrzeliłaś coś? Albo kogoś?


Jutro moja mama wyprawia imieniny imieniny. Piekę jej jedno ciacho, z ostatnich truskawek. Siedzi w piekarniku i pięknie pachnie
Takie: http://arabeskawaniliowa.blogspot.co...kawkami-i.html

[mme_audrey]

Telik, my mamy chyba ten dam model frontów, tylko czerwone (w jednej szafce białe)

[aania_20]

dzień dobry

Oliweczko, ale się stresu najedliście, współczuję. Durna lekarka

Telik, świetna jest ta kuchnia

iwa_iw, też lubię ubrania z F&F, a dla Adasia mam kilka par spodni w których dopiero niedawno zauważyłam gumkę do regulacji...sprytna jestem, no nie? Za szerokie spodnie (czyli prawie wszystkie) ściągam tymi gumkami albo zakłada szelki

Isiaok, Ewka chciała po prostu jakość sprawdzić jak rasowy kontroler

Adasia w czwartek wieczorem pszczoła ugryzła :/ Przybiegł od razu, wyjęłam żądło, przyłożyłam czosnek, dostał wapno w syropie i na szczęście ani trochę opuchlizny nie było.
Nie mógł się doczekać w przychodni pik, to miał w zamian...

Pieleszko, zdjęcia śliczne

Jadę przed południem do masażysty, niech mi kręgosłup poustawia. Odebrałam zdjęcie rtg to z opisu jakieś dziwne rzeczy wynikają, zobaczymy co się z tym da zrobić.

[SweetAngel1984]

Napisane przez Iwa_iw

My właśnie ten berodual na oskrzela mamy i mucosolvan do inhalacji.

Na balkonie to ją mam zwykły szary gres położony

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez telik

Sweet jeśli mowa o płykach na balkon odpowiedz jest jedna mrozoodporne, i bardzo wytrzymałe na wahania temperatury, akolor taki żeby pasował Cid od reszty tj donic, kwiatów, itd

Hmmm..... wlaśnie chce jakis gres mrozo odporny itp to juz wiem ale..... mam wlasnie problem z kolorem bo to jak moze pamietacie albo i nie jest dom babci i niestety wszystko jest babcine a ja nie moge tego narazie remontowac moze kiedys bedzie moje i wtedy zrobie po swojemu narazie od dupy strony musze zaczac czyli od balkonu bo tam jest goly cement :/

mam kilku faworytów ale nie moge sie zdecydowac (to takie babskie :P )

[brumek]

Dzień dobry

U nas noc nieprzespana, za to przepłakana i przeleżana na moich kolankach... A wszystko to z powodu jednej małej piąteczki, która dziś się w pełnej krasie w buzi objawiła

Napisane przez aania_20

Adasia w czwartek wieczorem pszczoła ugryzła :/ Przybiegł od razu, wyjęłam żądło, przyłożyłam czosnek, dostał wapno w syropie i na szczęście ani trochę opuchlizny nie było.
Nie mógł się doczekać w przychodni pik, to miał w zamian...

Brrr, pszczoła potrafi zaboleć! Mówisz, że czosnek i wapno sa takie skuteczne? U nas się zawsze surową cebulę przykładało, ale i tak puchło i bolało.


Aniu, a co to za DZIWNE rzeczy?