Krakowianki po raz XXIII

[nicRu]

Napisane przez OneMoreDress

Jak się tego nauczyć? Potrafię przeżyć dzień na 2 kawach i herbacie, zupełnie zapominam o tym, że trzeba coś wypić

Bierzesz do buzi i połykasz.

[OneMoreDress]

Napisane przez noicojamamtuwpisac

Duża jesteś nie ma co się uczyć tylko trzeba pić!
Stawiaj sobie koło miejsca pracy butelkę, dzbanek z wodą to będziesz pamiętać i małą butelkę noś w torebce... nie widzę innego rozwiązania. W końcu wejdzie ci to w krew
A każda wypita kawa i herbata czarna powinna być "podlana" szklanka wody.

Napisane przez SdC

Dokładnie . Po jakichś 2-3 tygodniach organizm sam się przyzwyczai i będzie mu wody brakować . Jak mam dzień, gdy nie mam jak wypić odpowiedniej ilości wody, to wieczorem od razu się dziwnie czuję .

Ech no niby tak Potraktuje to jako swoje zadanie na wakacje, może się uda

Napisane przez nicRu

Bierzesz do buzi i połykasz.

[201608010929]

Napisane przez gg22

dziwię się, że mając samochód i wiedząc jakie to ciężkie nie możesz pokonać niewielkiej odległości między Bonarką a moim domem, ale jeśli tak to dla mnie w grę wchodzi podwiezienie Ci tego do Bonarki, ale w godz. popołudniowych np. dzisiaj ok. 19-20 lub podobnie w środę. pozostałe dni mi odpadają. No chyba, że jakoś w weekend ale teraz ciężko mi powiedzieć

Te rzeczy nie są ciężkie, w ramach wymiany proponowałam Ci, abys do mnie przyjechała ale uznałaś, że masz daleko więc przywiozłam Ci te rzeczy na Rynek a pozniej zawiozłam Cię z nimi pod sam dom, co nie jest mi po drodze. Sama zaproponowałaś, że możesz je gdzieś podrzucić, więc skoro Bonarka jest niedaleko to w czym problem? Chciałam to załatwić przy okazji innych spraw i sądziłam, że jesteś w stanie chociaż trochę się pofatygować ale skoro to taki problem dla Ciebie to w tym tygodniu je od Ciebie odbiorę a termin ustalę telefonicznie.

[Tindomerel_]

Napisane przez nicRu

Bierzesz do buzi i połykasz.

[gg22]

ruszyła się sprawa pozwu zobaczymy jak się będzie rozwijać, oby po mojej myśli

Napisane przez mmmmmm

Wczoraj był błogi spokój, ale byłam już wieczorem
Bez problemu można tam chyba grilować, nie?

pewnie że tak, wszyscy tam grillują

Napisane przez OneMoreDress

Jak się tego nauczyć? Potrafię przeżyć dzień na 2 kawach i herbacie, zupełnie zapominam o tym, że trzeba coś wypić

też mam z tym problem

Napisane przez noicojamamtuwpisac

Duża jesteś nie ma co się uczyć tylko trzeba pić!
Stawiaj sobie koło miejsca pracy butelkę, dzbanek z wodą to będziesz pamiętać i małą butelkę noś w torebce... nie widzę innego rozwiązania. W końcu wejdzie ci to w krew
A każda wypita kawa i herbata czarna powinna być "podlana" szklanka wody.

wbrew pozorom jest się tego trudno nauczyć. u mnie butelka stoi koło komputera w pracy i koło łóżka w domu i jest dziwnie niewidzialna często dostaję smsa od kogoś bliskiego "napij się wody" to mi się przypomina, a tak to sobie może stać i stać.
Staram się wyrobić w sobie taki nawyk, ale niestety dopóki nie czuję pragnienia mogłabym nie pić

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Te rzeczy nie są ciężkie, w ramach wymiany proponowałam Ci, abys do mnie przyjechała ale uznałaś, że masz daleko więc przywiozłam Ci te rzeczy na Rynek a pozniej zawiozłam Cię z nimi pod sam dom, co nie jest mi po drodze. Sama zaproponowałaś, że możesz je gdzieś podrzucić, więc skoro Bonarka jest niedaleko to w czym problem? Chciałam to załatwić przy okazji innych spraw i sądziłam, że jesteś w stanie chociaż trochę się pofatygować ale skoro to taki problem dla Ciebie to w tym tygodniu je od Ciebie odbiorę a termin ustalę telefonicznie.

Mis nie zamierzam się przerzucać argumentami, bo wyjdzie z tego wyłącznie kłótnia, a po co.

Powiedziałam, że gdzieś podrzucę bo leży to już bardzo długo i zaczyna mnie irytować, ale wcale nie jest mi na rękę, że muszę jeździć z tym po mieście. Zaproponowałam to wyłącznie dlatego, że w pewien sposób również po mojej stronie leży próba zgadania się z Tobą co niniejszym zrobiłam, a fakt, że to Tobie jest łatwiej podjechać niż mnie to rozumiem, że to mój problem, bo nie mam samochodu. ok podjadę, ale w zasadzie w tym tygodniu powinnam posiedzieć nad angielskim bo w sobotę mam egzamin więc umówimy się w przyszłym tygodniu.

[kasiencja]

Napisane przez noicojamamtuwpisac

Chodakowską przerobiło tu sporo osób ale wszystkie moje instruktorki ją strasznie krytykują za te filmiki więc... na własną odpowiedzialność

Co do diety - tak jak napisałam wcześniej - zdrowe i racjonalne, regularne odżywianie i tyle. Jak chcesz zrzucić tylko 3-4 kg to wystarczy, że zaczniesz jeść co 3 godziny za to mniejsze porcje, zrezygnujesz z niezdrowych przekąsek i słodyczy, ograniczysz proste węglowodany (białe pieczywo, białe makarony, biały ryż, cukry) a zamienisz je na pełnoziarniste produkty, tłuszcze zwierzęce zamienisz na roślinne, nie będziesz podjadała między posiłkami (ale jak się je co 3 godz. to proste), zwiększysz ilość warzyw w posiłkach i będziesz piła dużo wody (to bardzo ważne ) i samo się zrobi

w teorii to wszystko jest taaakie proste, chlip chlip w praktyce zwycięża lenistwo i łakomstwo
ja akurat nie mam problemów z piciem wody, bardziej z jej dostępnością w domu. od czasu do czasu kupimy sześciopak ale nie mamy auta i zwykle kończy się na pojedynczych butelkach. albo co z tego że praktycznie od kilku lat jem głównie pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż i unikam białego chleba, jak między posiłkami podjadam słodycze albo wieczorem wtrąbię paczkę chipsów i szlag wszystko trafia

[MyLastHope]

Napisane przez OneMoreDress

Ech no niby tak Potraktuje to jako swoje zadanie na wakacje, może się uda

Napisane przez kasiencja

w teorii to wszystko jest taaakie proste, chlip chlip w praktyce zwycięża lenistwo i łakomstwo
ja akurat nie mam problemów z piciem wody, bardziej z jej dostępnością w domu. od czasu do czasu kupimy sześciopak ale nie mamy auta i zwykle kończy się na pojedynczych butelkach. albo co z tego że praktycznie od kilku lat jem głównie pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż i unikam białego chleba, jak między posiłkami podjadam słodycze albo wieczorem wtrąbię paczkę chipsów i szlag wszystko trafia

to chyba znak, żeby reanimować grupę obwarzanków jest tam taki wątek z dziennymi jadłospisami, można zapisywać co się zjadło i przy okazji ile się wypiło z doświadczenia wiem, że jeśli się zapisuje swoje posiłki to łatwiej się kontrolować. Przez jakiś czas skrupulatnie zapisywałam to wszystko w zeszycie i jadłam w miarę zdrowo, jak zaprzestałam tej praktyki to znowu jem same śmieci Więc chyba trzeba do tego wrócić

[WrednaMyszka]

Zapisałam się na studia podyplomowe. Oprócz tego będę też chodzić na magisterskie. Robiła któraś z Was tak? Da się to jakoś pogodzić?

Napisane przez nicRu

Bierzesz do buzi i połykasz.

Myślałam, że pomyliłam wątki

edit:
OMD, a ten lumpek na Śląskiej to DAWO.

[gg22]

Napisane przez WrednaMyszka

Zapisałam się na studia podyplomowe. Oprócz tego będę też chodzić na magisterskie. Robiła któraś z Was tak? Da się to jakoś pogodzić?

w sensie technicznym czy czasowym?
z definicji studia podyplomowe są studiami, które robi się po uzyskaniu dyplomu mgr, który trzeba dołączyć do składanych dokumentów. Pytanie czy uczelnia robi rekrutację rzetelnie i tego przestrzega czy robi łapankę bo ma np. dofinansowane i nie ma chętnych, a z pieniędzy musi się rozliczyć.
Jeżeli chodzi o pogodzenie w sensie czasowym to wszystko się da
ja godziłam studia dzienne na indywidualnym toku, które były w Lublinie z pracą na pełny etat w Krakowie i studiami zaocznymi w Krakowie.

[201608010929]

Napisane przez kasiencja

w teorii to wszystko jest taaakie proste, chlip chlip w praktyce zwycięża lenistwo i łakomstwo
ja akurat nie mam problemów z piciem wody, bardziej z jej dostępnością w domu. od czasu do czasu kupimy sześciopak ale nie mamy auta i zwykle kończy się na pojedynczych butelkach. albo co z tego że praktycznie od kilku lat jem głównie pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż i unikam białego chleba, jak między posiłkami podjadam słodycze albo wieczorem wtrąbię paczkę chipsów i szlag wszystko trafia

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

na pewno dzięki zmniejszeniu porcji jedzenia, bo raczej zdrowo się odżywiałam ( tylko jadłam dużo), no i ostatnio więcej ruchu - rower po 60, 100 km, bieganie 2-3 razy/tyg i Babia Góra w sobotę.
Jestem w szoku jak widzę, ze mój ulubiony pasek na gumce, który był w sam raz, teraz jest luzny na talii albo jak wkładam spodnie, które wcześniej udało mi się wciągnąć na łydkę a od 25 lipca zaczynam dodatkowo chodzić na siłownię

[OneMoreDress]

Napisane przez WrednaMyszka

Zapisałam się na studia podyplomowe. Oprócz tego będę też chodzić na magisterskie. Robiła któraś z Was tak? Da się to jakoś pogodzić?

edit:
OMD, a ten lumpek na Śląskiej to DAWO.

Da radę Podyplomówka w większości przypadków to po prostu konieczność wysiedzenia co drugiego weekendu na zajęciach

DAWO to sieciówka a liczyłam na coś fajniejszego

Napisane przez gg22

w sensie technicznym czy czasowym?
z definicji studia podyplomowe są studiami, które robi się po uzyskaniu dyplomu mgr, który trzeba dołączyć do składanych dokumentów. Pytanie czy uczelnia robi rekrutację rzetelnie i tego przestrzega czy robi łapankę bo ma np. dofinansowane i nie ma chętnych, a z pieniędzy musi się rozliczyć.
Jeżeli chodzi o pogodzenie w sensie czasowym to wszystko się da
ja godziłam studia dzienne na indywidualnym toku, które były w Lublinie z pracą na pełny etat w Krakowie i studiami zaocznymi w Krakowie.

Halo halo Myszka to Pani Licencjat już Niektóre kierunki nie wymagają mgra tylko właśnie lic

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

Też schudłam..Ale ja się z tego wcale nie cieszę

[gg22]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

na pewno dzięki zmniejszeniu porcji jedzenia, bo raczej zdrowo się odżywiałam ( tylko jadłam dużo), no i ostatnio więcej ruchu - rower po 60, 100 km, bieganie 2-3 razy/tyg i Babia Góra w sobotę.
Jestem w szoku jak widzę, ze mój ulubiony pasek na gumce, który był w sam raz, teraz jest luzny na talii albo jak wkładam spodnie, które wcześniej udało mi się wciągnąć na łydkę a od 25 lipca zaczynam dodatkowo chodzić na siłownię

wow! a w jakim okresie? przede wszystkim podziwiam za tą aktywność fizyczną. na prawdę szacun!

Napisane przez OneMoreDress

Halo halo Myszka to Pani Licencjat już Niektóre kierunki nie wymagają mgra tylko właśnie lic

Też schudłam..Ale ja się z tego wcale nie cieszę

no tak, tak wiem.
fakt, że niektóre teraz wymagają tylko lic

o matko, Ty? przecież nie masz z czego.
to więcej ribu a mniej pracy

[201608010929]

Napisane przez gg22

wow! a w jakim okresie? przede wszystkim podziwiam za tą aktywność fizyczną. na prawdę szacun!

1,5 miesiąca mam Motywację

[WrednaMyszka]

Napisane przez gg22

w sensie technicznym czy czasowym?
z definicji studia podyplomowe są studiami, które robi się po uzyskaniu dyplomu mgr, który trzeba dołączyć do składanych dokumentów. Pytanie czy uczelnia robi rekrutację rzetelnie i tego przestrzega czy robi łapankę bo ma np. dofinansowane i nie ma chętnych, a z pieniędzy musi się rozliczyć.
Jeżeli chodzi o pogodzenie w sensie czasowym to wszystko się da
ja godziłam studia dzienne na indywidualnym toku, które były w Lublinie z pracą na pełny etat w Krakowie i studiami zaocznymi w Krakowie.

czasowym te na które składam przyjmują też z tytułem licencjata czy inżyniera.

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

klask i:

Napisane przez OneMoreDress

Da radę Podyplomówka w większości przypadków to po prostu konieczność wysiedzenia co drugiego weekendu na zajęciach

No to dobrze, że da radę Mam nadzieję, że moje akurat będą bardziej praktyczne (a takie słyszałam opinie), bo poczytać o tym to ja sobie mogę w domu. Nazwiska wykładowców robią wrażenie, więc powinno być ekstra.

[Pauli_na_90]

Witam wszystkie Krakowianki!

Ze mnie taka "Krakowianka" nieco przyszywana ale w dzieciństwie odwiedzałam to miasto wielokrotnie (och jaka to była atrakcja ), teraz studiuję i mieszkam tutaj - stąd to emocjonalne przywiązanie do miasta (które skłoniło mnie do napisania do Was ) i silne postanowienie poprawy związane z udzielaniem się w niektórych wątkach na Wizażu.

Co do tego drugiego, to wszystko przez Wasz wątek! Po tylu latach z bezpiecznej posadki cichego obserwatora- po prostu musiałam przejść wewnętrzną metamorfozę i napisać

Gdyby pojawiły się jakieś formalne błędy związane z klikaniem w nieodpowiednie okienka/opcje- z góry proszę o wybaczenie.

Życzę Wam pięknego dnia!

[ville]

Cześć Paulina! Co studiujesz?

[201608010929]

Napisane przez Pauli_na_90

Witam wszystkie Krakowianki!

Ze mnie taka "Krakowianka" nieco przyszywana ale w dzieciństwie odwiedzałam to miasto wielokrotnie (och jaka to była atrakcja ), teraz studiuję i mieszkam tutaj - stąd to emocjonalne przywiązanie do miasta (które skłoniło mnie do napisania do Was ) i silne postanowienie poprawy związane z udzielaniem się w niektórych wątkach na Wizażu.

Co do tego drugiego, to wszystko przez Wasz wątek! Po tylu latach z bezpiecznej posadki cichego obserwatora- po prostu musiałam przejść wewnętrzną metamorfozę i napisać

Gdyby pojawiły się jakieś formalne błędy związane z klikaniem w nieodpowiednie okienka/opcje- z góry proszę o wybaczenie.

Życzę Wam pięknego dnia!

Hej! co studiujesz?

[noicojamamtuwpisac]

Napisane przez Ineso

Z musu, czyli problemów sercowych jestem zmuszona łykać i jedno i drugie. Lekarze właściwie mówili mi, że wszystko jedno jaki produkt wybiorę, więc te reklamowe bajki, który Mg lepiej się wchłania to ściema najprawdopodobniej.
Ale na wszelki wypadek zmieniam co jakiś czas produkt, aczkolwiek nie sięgam na droższą półkę. Łykam często 2w1 czyli Aspargin Forte i jemu podobne twory - tanie, dzienna dawka to 2 tabletki. Albo kupuję Potas firmy Naturell (1 dziennie) i jakiś Mg z B6. Kiedyś brałam Kaldyum (Potas), ale to na receptę, bo chyba duża dawka.

Napisane przez gg22

wbrew pozorom jest się tego trudno nauczyć. u mnie butelka stoi koło komputera w pracy i koło łóżka w domu i jest dziwnie niewidzialna często dostaję smsa od kogoś bliskiego "napij się wody" to mi się przypomina, a tak to sobie może stać i stać.
Staram się wyrobić w sobie taki nawyk, ale niestety dopóki nie czuję pragnienia mogłabym nie pić

Napisane przez kasiencja

w teorii to wszystko jest taaakie proste, chlip chlip w praktyce zwycięża lenistwo i łakomstwo
ja akurat nie mam problemów z piciem wody, bardziej z jej dostępnością w domu. od czasu do czasu kupimy sześciopak ale nie mamy auta i zwykle kończy się na pojedynczych butelkach. albo co z tego że praktycznie od kilku lat jem głównie pełnoziarnisty makaron, brązowy ryż i unikam białego chleba, jak między posiłkami podjadam słodycze albo wieczorem wtrąbię paczkę chipsów i szlag wszystko trafia

No na takie argumenty, to niestety ale nie mam dziewczyny żadnej rady. Wychodzę z założenia, że w tym wieku każdy już ma swój mózg i rozsądek i albo się czegoś chce i małymi kroczkami do przodu albo się nie chce i nie robi szukając wymówek , co nie jest jakąś zbrodnią ale przestańmy się wtedy oszukiwać i tyle

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

na pewno dzięki zmniejszeniu porcji jedzenia, bo raczej zdrowo się odżywiałam ( tylko jadłam dużo), no i ostatnio więcej ruchu - rower po 60, 100 km, bieganie 2-3 razy/tyg i Babia Góra w sobotę.
Jestem w szoku jak widzę, ze mój ulubiony pasek na gumce, który był w sam raz, teraz jest luzny na talii albo jak wkładam spodnie, które wcześniej udało mi się wciągnąć na łydkę a od 25 lipca zaczynam dodatkowo chodzić na siłownię

No i to jest przykład, że jak się chce to można

[WrednaMyszka]

Napisane przez Pauli_na_90

Witam wszystkie Krakowianki!

Ze mnie taka "Krakowianka" nieco przyszywana ale w dzieciństwie odwiedzałam to miasto wielokrotnie (och jaka to była atrakcja ), teraz studiuję i mieszkam tutaj - stąd to emocjonalne przywiązanie do miasta (które skłoniło mnie do napisania do Was ) i silne postanowienie poprawy związane z udzielaniem się w niektórych wątkach na Wizażu.

Co do tego drugiego, to wszystko przez Wasz wątek! Po tylu latach z bezpiecznej posadki cichego obserwatora- po prostu musiałam przejść wewnętrzną metamorfozę i napisać

Gdyby pojawiły się jakieś formalne błędy związane z klikaniem w nieodpowiednie okienka/opcje- z góry proszę o wybaczenie.

Życzę Wam pięknego dnia!

Cześć Pytanie o kierunek studiów już padło, więc napisz też czy pracujesz, czym się interesujesz

[Pauli_na_90]

Studiuję (a właściwie już kończę) psychologię... Wobec tego... jak to mówią... "Gdyby któraś z Was chciała o czymś porozmawiać..." Wiem, że to raczej trudne- wydobyć teraz informacje o Was co do np. kierunku studiów ale mam nadzieję, że poznam Was, z każdym kolejnym postem, troszkę lepiej.

To może edytuję, żeby nie zacząć mojej kariery ze spamem Czym się interesuję? Oczywiście psychologią i luuuudźmi Tak nieco poważniej: naukami z serii: neuro (zwłaszcza w połączeniu z moim kierunkiem studiów). Dzięki Wizażowi mam trochę bzika na punkcie kosmetyków (Duch Testera jest! ), Panie z wątku o Yves Rocher "zarażają" mnie tym entuzjazmem związanym z zamawianiem produktów Uwielbiam muzykę (nie jestem fanką określonego rodzaju - raczej wyławiam perełki z całej oferty. Trzeba dodać, że przez ostatnich kilka miesięcy moim TOPkiem był Robbie Williams ) Lubię rysować, testować sprzęty/programy/aplikacje. Taki domowy majster-klepka ze mnie. Lubię zwiedzać różne piękne miejsca- w mieście, w kraju i dalej. Co jeszcze... o wiem! Uwielbiam tańczyć i próbuję zmobilizować się do regularnych ćwiczeń fiz (wsparcie koleżanek mile widziane! ) A skoro jesteśmy już przy wsparciu ... uczę się j. niemieckiego i chciałabym opanować go w stopniu bardzo dobrym. Zapraszam do wspólnej "walki"!

[2016070953]

cześć Paulina

[Pauli_na_90]

Witam!

[noicojamamtuwpisac]

Kupiłam w ciucholandzie chustkę, myślałam, że to zwykła bawełna, dopiero jak zaczęłam ją prać ręcznie to zauwazyłam metkę - 100% jedwab, prać tylko na sucho..... umrze???

[gg22]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

1,5 miesiąca mam Motywację

fiu fiu, pięknie!
hmmm Motywacja przez M brzmi ->

Napisane przez WrednaMyszka

czasowym te na które składam przyjmują też z tytułem licencjata czy inżyniera.
.

to dasz radę
a co t oza studia i gdzie?

Napisane przez noicojamamtuwpisac

No na takie argumenty, to niestety ale nie mam dziewczyny żadnej rady. Wychodzę z założenia, że w tym wieku każdy już ma swój mózg i rozsądek i albo się czegoś chce i małymi kroczkami do przodu albo się nie chce i nie robi szukając wymówek , co nie jest jakąś zbrodnią ale przestańmy się wtedy oszukiwać i tyle

myślę, że to nie jest kwestia wieku, mózgu czy rozsądku. Każdy ma jakieś swoje grzeszki/ ułomności/przyzwyczajenia i tzw. piętę Achillesową. i wcale nie twierdzę, że trzeba to rozumieć, przyjąć to za rzecz normalną, ale też nie traktować to jako wymówkę.

aż za dobrze wiem jakie są konsekwencje picia niewystarczającej ilości wody i chociaż staram się o niej pamiętać to niestety wiele razy nie udaje mi się wypić 1,5l w ciągu dnia. I bynajmniej nie ma na to wpływu moje lenistwo, brak rozsądku czy cokolwiek.

Napisane przez Pauli_na_90

To może edytuję, żeby nie zacząć mojej kariery ze spamem Czym się interesuję? Oczywiście psychologią i luuuudźmi Tak nieco poważniej: naukami z serii: neuro (zwłaszcza w połączeniu z moim kierunkiem studiów). Dzięki Wizażowi mam trochę bzika na punkcie kosmetyków (Duch Testera jest! ), Panie z wątku o Yves Rocher "zarażają" mnie tym entuzjazmem związanym z zamawianiem produktów Uwielbiam muzykę (nie jestem fanką określonego rodzaju - raczej wyławiam perełki z całej oferty. Trzeba dodać, że przez ostatnich kilka miesięcy moim TOPkiem był Robbie Williams ) Lubię rysować, testować sprzęty/programy/aplikacje. Taki domowy majster-klepka ze mnie. Lubię zwiedzać różne piękne miejsca- w mieście, w kraju i dalej. Co jeszcze... o wiem! Uwielbiam tańczyć i próbuję zmobilizować się do regularnych ćwiczeń fiz (wsparcie koleżanek mile widziane! ) A skoro jesteśmy już przy wsparciu ... uczę się j. niemieckiego i chciałabym opanować go w stopniu bardzo dobrym. Zapraszam do wspólnej "walki"!

hallo Paulina Wie geht es dir? też się spory czas uczyłam niemieckiego, niestety brak kontaktu z językiem sprawił, że sporo zapomniałam ale chcę do tego wrócić.
czuję, że wsiąkniesz w wątek tylko się nie zniechęcaj jak wiele dziewczyn, które dołączały do nas i po paru dniach już ich nie było

[kasiencja]

Czesć Paulina!
Psychologia ogólna czy stosowana, 4 czy 5 rok? Możesz napisać na PW jeśli nie chcesz tu pisać - po prostu jest spora szansa, że na wątku trafisz na koleżanki z kierunku albo nawet roku

Noico - no ja wiem że tak jest w sumie to niemal każdy byłby w stanie spiąć cztery litery i wziąć się za siebie - tyle że w przypadku wielu osób motywacja nie jest wystarczająca taka przez duże M to co innego!

[MyLastHope]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

na pewno dzięki zmniejszeniu porcji jedzenia, bo raczej zdrowo się odżywiałam ( tylko jadłam dużo), no i ostatnio więcej ruchu - rower po 60, 100 km, bieganie 2-3 razy/tyg i Babia Góra w sobotę.
Jestem w szoku jak widzę, ze mój ulubiony pasek na gumce, który był w sam raz, teraz jest luzny na talii albo jak wkładam spodnie, które wcześniej udało mi się wciągnąć na łydkę a od 25 lipca zaczynam dodatkowo chodzić na siłownię

gratulacje! skoro zrzuciłaś nadprogramowe kg to siłownia jeszcze bardziej to podkreśli i wymodeluje ciałko

Napisane przez gg22

fiu fiu, pięknie!
hmmm Motywacja przez M brzmi ->




to dasz radę
a co t oza studia i gdzie?




myślę, że to nie jest kwestia wieku, mózgu czy rozsądku. Każdy ma jakieś swoje grzeszki/ ułomności/przyzwyczajenia i tzw. piętę Achillesową. i wcale nie twierdzę, że trzeba to rozumieć, przyjąć to za rzecz normalną, ale też nie traktować to jako wymówkę.

aż za dobrze wiem jakie są konsekwencje picia niewystarczającej ilości wody i chociaż staram się o niej pamiętać to niestety wiele razy nie udaje mi się wypić 1,5l w ciągu dnia. I bynajmniej nie ma na to wpływu moje lenistwo, brak rozsądku czy cokolwiek.

jest taka aplikacja na telefon, która co godzinę chyba przypomina o piciu wody, może spróbujesz?

[noicojamamtuwpisac]

Napisane przez kasiencja

Noico - no ja wiem że tak jest w sumie to niemal każdy byłby w stanie spiąć cztery litery i wziąć się za siebie - tyle że w przypadku wielu osób motywacja nie jest wystarczająca taka przez duże M to co innego!

Ja uważam, że jeżeli ktoś nie odnajduje w sobie takiej motywacji, to znaczy, że tak naprawdę nie chce z tym nic zrobić.
No i dobrze, niech przestanie jęczeć i zaakceptuje siebie i swoje słabości i żyje szczęśliwie z tymi czipsami i białym makaronem. Poważnie Przecież to żadna zbrodnia (jeżeli nie zahacza się o granicę gdzie w grę wchodzi już zdrowie).
Ja jestem wielkim fanem hedonistycznego życia jeżeli daje ono komuś zadowolenie - hulaj dusza!
Ale najbardziej mnie wkurza jak ktoś jęczy, że chciałby toooooo i chciałby tamtooooo i nie jest to wejście na Mount Everest ani przeprowadzka w tropiki, tylko zaprzestanie kupowania czipsów albo wypicie szklanki wody 5 razy dziennie, a jednocześnie niewiele z tym robi.

Nie jest to laski personalnie do Was zarzut, bo nie wiem na ile jęczycie tak naprawdę na co dzień. Takie ogólne rozważania raczej...

Ja nienawidzę się smarowac balsamami, cierpię jak to robię i walczę ze soba żeby robić to w miarę regularnie, szczególnie zimą... ale jak tego nie robie i moja skóra jest w opłakanym stanie to nie chodzę i nie jojczę, że mi się łuszczy, swędzi i obwisa. No moja wina więc albo coś z tym zrobie albo muszę zaakceptować, tyle

Napisane przez MyLastHope

jest taka aplikacja na telefon, która co godzinę chyba przypomina o piciu wody, może spróbujesz?

O i to jest super opcja. Przypominacz w telefonie tez można sobie ustawić zwykły.

[OneMoreDress]

Musimy częściej prowadzić tutaj dyskusję na temat wody-dzięki temu dzisiaj wypiłam 1 l a to na mnie bardzo dużo Jutro będąc w pracy zamiast sięgać po soczki ustawie sobie butelkę z wodą...Jest plan!

[SdC]

Napisane przez noicojamamtuwpisac

Ja uważam, że jeżeli ktoś nie odnajduje w sobie takiej motywacji, to znaczy, że tak naprawdę nie chce z tym nic zrobić.

To tak jak ja .

[Tindomerel_]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Jak już jesteśmy w temacie diet to chciałam się pochwalić, że schudłam 9 kilo

na pewno dzięki zmniejszeniu porcji jedzenia, bo raczej zdrowo się odżywiałam ( tylko jadłam dużo), no i ostatnio więcej ruchu - rower po 60, 100 km, bieganie 2-3 razy/tyg i Babia Góra w sobotę.
Jestem w szoku jak widzę, ze mój ulubiony pasek na gumce, który był w sam raz, teraz jest luzny na talii albo jak wkładam spodnie, które wcześniej udało mi się wciągnąć na łydkę a od 25 lipca zaczynam dodatkowo chodzić na siłownię

wow! brawo! Ja tez lubię rower,ale w Krk niestety nie mam swojego

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

1,5 miesiąca mam Motywację

Jaką? Podziel się,może i my się zmotywujemy:P

Napisane przez noicojamamtuwpisac

Kupiłam w ciucholandzie chustkę, myślałam, że to zwykła bawełna, dopiero jak zaczęłam ją prać ręcznie to zauwazyłam metkę - 100% jedwab, prać tylko na sucho..... umrze???

;o jak się pierze na sucho ;o ?

Napisane przez OneMoreDress

Musimy częściej prowadzić tutaj dyskusję na temat wody-dzięki temu dzisiaj wypiłam 1 l a to na mnie bardzo dużo Jutro będąc w pracy zamiast sięgać po soczki ustawie sobie butelkę z wodą...Jest plan!

Powiem wam,że ja dzisiaj to samo, siedzę w pracy i piję wodę bleeeeeeee

Zastanawiam się nad tym moim rokiem przerwy..a może bym się tak na jakiś kurs językowy zapisała? Marzy mi się jakiś skandynawski