Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-22, 16:27   #1
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13

Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?


Mój problem jest jest następujący, iż jestem z chłopakiem 5 lat. Przed poznaniem mnie był bardzo rozrywkowym facetem, wychodził na imprezy z kolegami i koleżankami. Ja natomiast od zawsze miałałam kłopoty ze znalezieniem znajomych i byłam spokojną dziewczyną. Kiedy zaczęliśmy być ze sobą on zrezygnował z imprez ( nie prosiłam go o to ani nie zmusiłam go do tego!) to była wyłącznie jego decyzja.

Jest on o mnie zazdrosny, pomimo że nie wychodzę bez niego bo nie mam takiej możliwości ( brak znajomych). On natomiast ( czego mu broń boże nie zabraniam) wychodzi z kumplami raz od czasu na piwko, posiedzieć gdzieś, pogadać, na mecze, i takie tam. Jednak co jakiś czas pojwia się w naszym związku temat imprezowania (TYLKO W GRONIE CHŁOPAKÓW- BO dziewczyn nie zabierają, to są meśkie wypady, zresztą on nie zabierze mnie skoro bo ustalają z chłopakami że sami wychodzą i im by było głupio gdyby mnie zabrał ze sobą) oraz wyjazdów za granicę na kilka dni czy też do większych miast.


Wtedy zaczynają się gadki o tym ,że innych chłopaków dziewczyny nie robią problemów, ze wszędzie mogą jeździć a on nie. Szczerze powiem że wiem, ze na takich wyjazdach grzecznie siedzieć nie będą, a ja bym chętnie gdzieś z nim pojechała... Nie chce mu zakazywać czegoś, poprostu nie podobają mi się takie ich samotne wypady, jeszcze mając na uwadze to jak zachowują się jego ,,zajęci" koledzy, którzy nawet nie wiedzą że jestem z nim i obmacują mnie na dworcu pkp



Jest mi przykro, że mam taki charakter, że jedynie z nim się dobrze bawie, że za kazdym razem chę go ze sobą zabierać.Wiem że on potrzebuje swobody i wydawało mi się że mu to daje w postaci jego wychodzenia z kolegami i takie tam o czym wspominałąm, ale takie dłuyższe samotne męskie wypady nie podobają mi się.


Ja jeden raz dostałam propozycje od starej znajomej spotkania się po 22 to powiedział mi ,,zapomnij!". Nie chciałam robić kłótni więc zobaczyłam się z nią w południe.

czy ja jestem taka straszna bo nie chce żeby jechał bezemnie na 3 dni imprezowania?

prosze uświadomcie mnie...moze popełniam jakiś błąd, jestem zbyt surowa?



dziś także taka rozmowa się odbyła i właśnie oznajmił mi, ze wychodzi na piwo z kolegami wieczorem. Nie mam nic przeciwko temu, ale obawiam się, ze zacznie mnie oszukiwać i będzie chodził na te wymarzone imprezy nawet nie mówiąc mi o tym.

help
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 16:49   #2
malinowa_mamba91
Raczkowanie
 
Avatar malinowa_mamba91
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 77
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Poniekąd Cię rozumiem. Sama jakieś 2 lata temu byłam w bardzo podobnej sytuacji.
Według mnie on powinnien zrozumieć że z Tobą też można spedzać wolny czas wychodzic na piwo do znajomych itp. Jak dla mnie to Ty jestes tu bez winy!! Jego charakter jest po prostu dość cięzki.
U mnie jak juz pisalam sytuacja byla podobna, w końcu skończyło na tym że przyłapałam go na kłamstwie. Mówił że pomaga ciotce a spotykał się z paczką znajomych ( zarówno i z dziewczynami). Gdy sie tylko dowiedziałam stwierdziłam że skoro nie ma dla mnie miejsca wsrod jego znajomych to nie bede sie mu w życie wpierdzielać. Teraz nie żałuje decyzji
malinowa_mamba91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 16:49   #3
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Mój problem jest jest następujący, iż jestem z chłopakiem 5 lat. Przed poznaniem mnie był bardzo rozrywkowym facetem, wychodził na imprezy z kolegami i koleżankami. Ja natomiast od zawsze miałałam kłopoty ze znalezieniem znajomych i byłam spokojną dziewczyną. Kiedy zaczęliśmy być ze sobą on zrezygnował z imprez ( nie prosiłam go o to ani nie zmusiłam go do tego!) to była wyłącznie jego decyzja.

Jest on o mnie zazdrosny, pomimo że nie wychodzę bez niego bo nie mam takiej możliwości ( brak znajomych). On natomiast ( czego mu broń boże nie zabraniam) wychodzi z kumplami raz od czasu na piwko, posiedzieć gdzieś, pogadać, na mecze, i takie tam. Jednak co jakiś czas pojwia się w naszym związku temat imprezowania (TYLKO W GRONIE CHŁOPAKÓW- BO dziewczyn nie zabierają, to są meśkie wypady, zresztą on nie zabierze mnie skoro bo ustalają z chłopakami że sami wychodzą i im by było głupio gdyby mnie zabrał ze sobą) oraz wyjazdów za granicę na kilka dni czy też do większych miast.


Wtedy zaczynają się gadki o tym ,że innych chłopaków dziewczyny nie robią problemów, ze wszędzie mogą jeździć a on nie. Szczerze powiem że wiem, ze na takich wyjazdach grzecznie siedzieć nie będą, a ja bym chętnie gdzieś z nim pojechała... Nie chce mu zakazywać czegoś, poprostu nie podobają mi się takie ich samotne wypady, jeszcze mając na uwadze to jak zachowują się jego ,,zajęci" koledzy, którzy nawet nie wiedzą że jestem z nim i obmacują mnie na dworcu pkp



Jest mi przykro, że mam taki charakter, że jedynie z nim się dobrze bawie, że za kazdym razem chę go ze sobą zabierać.Wiem że on potrzebuje swobody i wydawało mi się że mu to daje w postaci jego wychodzenia z kolegami i takie tam o czym wspominałąm, ale takie dłuyższe samotne męskie wypady nie podobają mi się.


Ja jeden raz dostałam propozycje od starej znajomej spotkania się po 22 to powiedział mi ,,zapomnij!". Nie chciałam robić kłótni więc zobaczyłam się z nią w południe.

czy ja jestem taka straszna bo nie chce żeby jechał bezemnie na 3 dni imprezowania?

prosze uświadomcie mnie...moze popełniam jakiś błąd, jestem zbyt surowa?



dziś także taka rozmowa się odbyła i właśnie oznajmił mi, ze wychodzi na piwo z kolegami wieczorem. Nie mam nic przeciwko temu, ale obawiam się, ze zacznie mnie oszukiwać i będzie chodził na te wymarzone imprezy nawet nie mówiąc mi o tym.

help
Nie dostrzegasz sedna problemu.
Bo o wiele bardziej niepokojący jest fakt, że nie masz zadnych znajomych i ograniczasz się jedynie do chłopaka - to raz.
A dwa - Ty siedzisz w domu, bo jaśnie pan zakazał wychodzić. Ale on może.
Serio to jest dla Ciebie normalne? Zakaz wyjścia wieczorem z koleżanką? A Ty ochoczo jeszcze przytakujesz.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 16:56   #4
pannaagacinska
Wtajemniczenie
 
Avatar pannaagacinska
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

O co chodzi z tym obmacywaniem na dworcu pks?
__________________

Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan".
pannaagacinska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:00   #5
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

On uważa, ze na wszystko mi pozwala. Ja nie wpycham się nigdy na jego wypady z kolegami na piwo, mecze itp. bo wiem, że potrzebuje tego żeby też trochę z nimi pobyć. Jednak tu chodzi o dłuższe wyjazdy i imprezy gdzie nie chce mnie ze sobą zabrać bo to z góry ustalony męski wyjazd.

On uważa że to kwestia zaufania, ze mu nie ufam, ale gdybym ja oczekiwała tego samego od niego to by mi nie pozwolił na to. Teraz mówi, ze mogę robić co tylko chę,ale tylko teraz, bo ma w myślach perspektywę wyjazdu na 3 dni na słowację z kumplami.


Nie chce być dziewczyną, która wszystkiego zabrania, ale chciałabym mieć coś do powiedzenia w tej sprawie i zeby to akceptował. Tak ma trudny charakter, gdybym wierzyła w horoskop to jest typowym Lwem :P ale kocham go i jest dla mnie dobry, jedynie te imprezy.

Powiedział tak: jesteś niezadowolona jak ja chcę wychodzić a ja jestem jak nie mogę wychodzić. To podałam kompromis wychodźmy razem. Takiej opcji nie ma. Ja wiem, że dziewczyny jego kumpli im pozwalają na takie coś, ale same mają wiele za uszami i chętnie pozbędą się ich na weekend bo mają opcje pozabawiać się z innymi. Ja jestem spokojną dziewczyną, zawsze dąże do porozumienia i bardzo bym chciała to jakoś rozwiązać ale jak?

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez pannaagacinska Pokaż wiadomość
O co chodzi z tym obmacywaniem na dworcu pks?
chodzi o to, że niedawno jechałam na zakupy do większego miasta ( mieszkam na wsi). I czekałam na pociąg. Wtedy podeszło do mnie 2 chłopaków którzy wyraźnie się mną zainteresowali, i jeden z nich to był kolega mojego chłopaka ( wiem, ze nim jest mimo że nie mieliśmy okazji porozmawiać dłuższy czas). i to właśnie on złapał mnie pefidnie za tyłek!oczywiście zareagowałam.
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:03   #6
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Rządzi tobą, a ty nie dość, że tego nie widzisz to jeszcze się na to zgadzasz.
Twoja sprawa.
Jak widać, chyba nie traktuje cię zbyt na serio, skoro nigdzie nie chce cię zabrać ze sobą..
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:03   #7
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

On może balować z kolegami, a ty musisz umawiać się z koleżanką w południe żeby się nie wściekał. To jest hipokryzja. Miej gdzieś czy ci pozwala czy nie i wychodź z domu. Wkręć się na jakieś babskie wyjście i miej gdzieś co on na to powie. Przecież on może to dlaczego ty nie?
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 17:06   #8
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Tak ma trudny charakter, gdybym wierzyła w horoskop to jest typowym Lwem :P ale kocham go i jest dla mnie dobry, jedynie te imprezy.
Wyjaśnij mi coś, bo chyba mamy inne pojęcie "dobry".
Facet zabrania Ci wychodzić. Teraz możesz wszystko - ale tylko teraz, przez 3 dni. Spuścił ze smyczy, idź se polataj.
On Ci nie ufa - Ty jemu musisz. Kładziesz uszy po sobie i pozwalasz - przepraszam za wyrażenie - jeździć po sobie jak po łysej kobyle.
Gdzie tu jest ten "dobry" chłopak i udany związek, skoro on Ci nie ufa, nie pozwala na jakąkolwiek swobodę (co jest Twoim prawem i należy się każdemu człowiekowi jak psu buda), a sam może szaleć ile dusza zapragnie i ma jeszcze pretensje o to, że Tobie się to nie podoba?
Bo ja tu widzę chłopaka - terrorystę i dziewczynę, która pozwala sobie na brak szacunku.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:22   #9
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

dobry - chodzi mi w odniesieniu do np. że pomaga mi, zawsze kiedy potrzebuję itp. Natomiast jeśli chodzi o to że ja pozwalam sobie na brak szacunku, moze cośw tym jest poprostu nienawidzę się kłócić. Chętnie porozmawiam, wyjaśnie swoje żale i dojdę do porozumienia, ale w tej sytucjai to porozumienie brzmi: jedź baw sie dobrze.


jeśli chodzi o moje wyjaścia to on uważą: ja ci nie zabraniam ale ci mniej wolno bo uwaga jestem dziewczyną....:O i dlatego nie poradzę sobie z natrętnym facetem, dostane w ryj i leże w krzakach... nie uważam że przez to że jestem dziewczyną powinnam mieć więcej zabronione. Zresztą on uważa że musi mnie chronić i że jeśli ze mną idzie to źle się bawi bo musi mieć oczy dookoła głowy.
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:28   #10
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

eee, ale jak to zajęci koledzy, którzy nawet nie wiedzą, że z nim jesteś i obmacują cię na dworcu? o co chodzi
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 17:56   #11
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Szczerze powiem że wiem, ze na takich wyjazdach grzecznie siedzieć nie będą (…)
Co dokładnie maszna myśli?

Cytat:
Nie chce mu zakazywać czegoś, poprostu nie podobają mi się takie ich samotne wypady, jeszcze mając na uwadze to jak zachowują się jego ,,zajęci" koledzy, którzy nawet nie wiedzą że jestem z nim i obmacują mnie na dworcu pkp
Jak Twój facet zareagował na ordynarne zachowanie jego kumpli?

Cytat:
Jest mi przykro, że mam taki charakter, że jedynie z nim się dobrze bawie, że za kazdym razem chę go ze sobą zabierać.
Myślę, że powinnaś nad tym popracować. Fajnie, że umiesz się bawić ze swoim facetem, ale kiepsko, że potrafisz się bawić tylko w jego towarzystwie.

Cytat:
Ja jeden raz dostałam propozycje od starej znajomej spotkania się po 22 to powiedział mi ,,zapomnij!". Nie chciałam robić kłótni więc zobaczyłam się z nią w południe.
A nie było opcji normalnego porozmawiania? I ustalenia, że np. wrócisz taksówką?

Cytat:
prosze uświadomcie mnie...moze popełniam jakiś błąd, jestem zbyt surowa?
Dlaczego uważasz, że może jesteś byt surowa?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Natomiast jeśli chodzi o to że ja pozwalam sobie na brak szacunku, moze cośw tym jest poprostu nienawidzę się kłócić.
A dlaczego uznajesz, że opcje są tylko dwie: kłótnia i podporządkowanie się nakazom faceta? Gdzie tutaj miejsce na rozmowę?

Cytat:
jeśli chodzi o moje wyjaścia to on uważą: ja ci nie zabraniam ale ci mniej wolno bo uwaga jestem dziewczyną....:O
No to sprawę masz jasna – jesteś dziewczyną, więc mniej Ci wolno zdaniem Twojego chłopaka. Akceptujesz to czy nie?

Cytat:
Zresztą on uważa że musi mnie chronić i że jeśli ze mną idzie to źle się bawi bo musi mieć oczy dookoła głowy.
To na jakich imprezach Wy bywacie, że potrzebujesz być pod stałą obserwacją faceta?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 18:10   #12
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co dokładnie maszna myśli?

wiem, ze nie jadą tam się modlić tylko pójdą na imprezy, wiem ze będzie się alko lał litrami, tak jak ostatnim razem, kiedy wszyscy pili piwo a on sam wódkę.

Jak Twój facet zareagował na ordynarne zachowanie jego kumpli?

Kazał mi powiedzieć który to, i że mu przyp** ale nie zrobił nic z tym, zapomniał.

Myślę, że powinnaś nad tym popracować. Fajnie, że umiesz się bawić ze swoim facetem, ale kiepsko, że potrafisz się bawić tylko w jego towarzystwie.


Jest tak, bo nie mam znajomych z którymi mogłabym wyjśc. Więc wychodząc z nim zawsze dobrze się bawie, i dobrze się czuje w jego towarzystwe.
A nie było opcji normalnego porozmawiania? I ustalenia, że np. wrócisz taksówką?

Nie nie było opcji, usłyszałam słowo ,,zapomnij". Oraz zapytał się co ja niby będę z nią robić po 22. Ja zapytałam ,,a ty co robisz o tej godzinie z kumplami?" on na to że siedzą i gadają więc odpowiedziałam, ze to samo miałam zamiar robić. Chyba nie uwierzył mi w to

Dlaczego uważasz, że może jesteś byt surowa?

Bo ciągle w takich sytuajcach słysze, ze inne dziewczyny kumpli im zawsze pozwalają, że nie mają oni z nimi o to problemu i są mniej uzależnieni od swoich dziewczyn. Więc ja się czuje pod presją...
A dlaczego uznajesz, że opcje są tylko dwie: kłótnia i podporządkowanie się nakazom faceta? Gdzie tutaj miejsce na rozmowę?


Ja zawsze chę rozmawiać, i tak jak pisałam chcę zawsze dojść do kompromisu. Jednak on nie potrafi tak, albo wszystko albo nic. Przecież można się zawsze dogadać. On z góry zakłada ,, nie dogadamy się"

No to sprawę masz jasna – jesteś dziewczyną, więc mniej Ci wolno zdaniem Twojego chłopaka. Akceptujesz to czy nie? nie nie akceptuje, ale nie mam możliwości na pokazanie mu iż tego nie robie, bo jak już pisałam, nie mam możliwości wyjścia niestety bez niego....



To na jakich imprezach Wy bywacie, że potrzebujesz być pod stałą obserwacją faceta?
nie chodzimy na żadne...
bo właśnie ma tą obsesje

No i teraz właśnie popinkala piwko z chłopakami a ja się zamartwiam tą sytuacją

Edytowane przez monikaklika
Czas edycji: 2013-07-22 o 18:12
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:24   #13
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
jeśli chodzi o moje wyjaścia to on uważą: ja ci nie zabraniam ale ci mniej wolno bo uwaga jestem dziewczyną....:O i dlatego nie poradzę sobie z natrętnym facetem, dostane w ryj i leże w krzakach... nie uważam że przez to że jestem dziewczyną powinnam mieć więcej zabronione. Zresztą on uważa że musi mnie chronić i że jeśli ze mną idzie to źle się bawi bo musi mieć oczy dookoła głowy.
i to jest ta jego ochrona, że po 22 wyjść z domu nie możesz?
mój tż też się o mnie martwi, ale nie okazuje tego poprzez zabranianie wyjścia, bo to jakiś kosmos dla mnie jest. po prostu pyta gdzie i na którą i mnie odwozi/przywozi/daje na taksówkę. ja oczywiście tego nie wymagam, ale on nie lubi jak wracam w nocy autobusem, a przecież nie zabroni mi wyjść.

facet Cię nie szanuje, a Ty się na to zgadzasz, bo nie lubisz się kłócić. ale przecież szacunku nie zdobywa się poprzez kłótnie.

ja bym się na takie męskie 3-dniowe wypady nie zgadzała, bo przecież wiadomo, że nie jadą tam żeby po parku spacerować z wodą mineralną w ręku.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:33   #14
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Odp: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Dla mnie to jakas chora relacja.
Przede wszystkim oboje zachowujecie sie nieodpowiednio: w zwiazku nie powinno byc pozwalania/zabraniania. Oboje jestescie wolnymi ludzmi, wiec mozecie robic to co chcecie. Natomiast z partnerem sie rozmawia o swoich uczuciach, obawacb, planach.
Aczkolwiek z tego co piszesz Twoj facet uznal ze jestes mala, glupia dziewczynka, ktora musi chronic przed zlym swiatem. Nie wiem czy mozna go zreformowac. Najlepiej rozmawiac. I ustalic WSPOLNIE Wasze granice.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:36   #15
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Mój chłopak takze zawsze mnie odwiezie i przywiezie i nie ma z tym problemu. Aleuważacie, ze powinnam trwać przy swoim zdaniu i nie zgadzać się na takie wyjazdy? jest mi oprzykro z myślą że moze mu być przez to źle, bo ja się bardzo dla niego staram, a jesli akurat ma w planach jakiś wyjazd z kumplami i ja tylko mu powiem że nie podoba mi się to to wprowadza mi same zakazy żebym tylko uległa...

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

nie ma czegoś takiego jak zabranianie, ja mu poprostu mówie że wolałabym żeby nie jechał albo zebyśmy pojechali razem nie powiem mu nigdy nie pozwalam ci masz nie jechać.
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:37   #16
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Odp: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Wiesz, ja bym pozwolila - to dorosly facet, nie mozesz mu zabronic. Zastanawia mnie czemu jestes temu tak przeciwna? Czyzby facet mial cos za uszami?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:39   #17
Elladorea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Moim zdaniem ten facet ma Cię tak naprawdę gdzieś. Znalazł sobie uległą dziewczynę, którą może manipulować do woli i tyle.
Razem nigdzie nie chodzicie, bo rzekomo "musi Cię pilnować" Pewnie po prostu nie lubi się z Tobą bawić, woli zamiast iść gdzieś z Tobą, spotkać się z kumplami. Kto wie, co tak naprawdę dzieje się na tych jego imprezach
I też nie rozumiem, czemu tak mu się podporządkowujesz. Chciałaś spotkać się ze znajomą - trzeba było iść, po prostu. Z jakiej paki masz się pytać chłopaka o zdanie i słuchać jego zakazów
Elladorea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 18:51   #18
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

coś za uszami? hmm raz pojechał z kumplami i tak się spił ( jako jedyny) ale mi walnoł jakimś kłamstwem. W dodatku na każdym zdjęciu z wyjazdu miał foto z dziewczyną trzymając ją za ramie lub w pasie, co nie podoba mi się i już. Dodatkowo jego koledzy są totalnymi erotomanami i z tegoi co mi sam opowiada to pomimo że mają dziewczyny chętnie się z innymi zabawiają
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:04   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
coś za uszami? hmm raz pojechał z kumplami i tak się spił ( jako jedyny) ale mi walnoł jakimś kłamstwem. W dodatku na każdym zdjęciu z wyjazdu miał foto z dziewczyną trzymając ją za ramie lub w pasie, co nie podoba mi się i już. Dodatkowo jego koledzy są totalnymi erotomanami i z tegoi co mi sam opowiada to pomimo że mają dziewczyny chętnie się z innymi zabawiają
Odpisałam Ci na innym wątku. Hehe, i Ty serio wierzysz w to, że on jest inny, niż "koledzy erotomanii"? Naiwność aż się wylewa.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 19:07   #20
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
coś za uszami? hmm raz pojechał z kumplami i tak się spił ( jako jedyny) ale mi walnoł jakimś kłamstwem. W dodatku na każdym zdjęciu z wyjazdu miał foto z dziewczyną trzymając ją za ramie lub w pasie, co nie podoba mi się i już. Dodatkowo jego koledzy są totalnymi erotomanami i z tegoi co mi sam opowiada to pomimo że mają dziewczyny chętnie się z innymi zabawiają
No to juz wiesz czemu Ciebie ze soba nie zabiera. Na moje oko faceci, co maja najwiecej na sumieniu, najbardziej pilnuja swoich dziewczyn. Ja bym sie przyjrzała temu dokładniej. A jesli chodzi o wyjscia, to nie wiem czemu Ty sie pytasz o pozwolenie. Czy to jest Twoj tata? stróz? opiekun osoby niepełnosprawnej czy co? Głupio robisz, faceci lubia kobiety o swoim zdaniu , a nie marionetki, którymi mozna manipulowac i wciskac rozne kity.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:10   #21
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

chce wierzyć chodzi o to, że mu ufam, ale nie podobają mi się takie dłuższe męskie wypady. Wiem, ze nawet gdyby coś to się nie dowiem że coś się stało. Wiem, ze to zgrana pacza i wszyscy stoją za sobą murem.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

nie zadaje mu ptan typu: mogę wyjść w sobotę? mówie mu o swoich planach, ze nie spotkamy się danego dnia, bo już mam co innego zaplanowane i że np wychodzę. No i w trakcie rozmowy jeśli mu się coś nie spodoba to mówi że np. po 22 mam zapomnieć o wyjsciu

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

w sumie ostatnio też chciałam zobaczyc ja zareaguje na to jak ja mu powiem ,,zapomnij" ale triche się zdenerwował, rozbolała go głowa i nie poszedł.Tzn powiedział ze nie idzie nie wiem czy poszedł za ręke go nie trzymam
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:32   #22
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Kazał mi powiedzieć który to, i że mu przyp** ale nie zrobił nic z tym, zapomniał.
Nie chciałabym być z kimś, kto potrafi olać coś takiego

Cytat:
Jest tak, bo nie mam znajomych z którymi mogłabym wyjśc.
Dlaczego?

Cytat:
Nie nie było opcji, usłyszałam słowo ,,zapomnij".
To, że usłyszałaś „zapomnij” nie oznaczało, że nie mogłaś powiedzieć: „Dlaczego? Izka akurat wtedy ma czas, ja też mam wtedy wolne, więc o co chodzi? Jak się martwisz o mój powrót, to się nie martw, wrócę taksówką”.

Cytat:
Bo ciągle w takich sytuajcach słysze, ze inne dziewczyny kumpli im zawsze pozwalają, że nie mają oni z nimi o to problemu i są mniej uzależnieni od swoich dziewczyn.
A teraz połącz to z tym, co pisałaś wcześniej: „Ja wiem, że dziewczyny jego kumpli im pozwalają na takie coś, ale same mają wiele za uszami i chętnie pozbędą się ich na weekend bo mają opcje pozabawiać się z innymi”.
Teraz już wiesz, dlaczego ich dziewczyny nie przejmują się wyjazdami facetów i zachowaniem facetów na tychże wyjazdach.
Nadal uważasz, że to Ty jesteś surowa?

Cytat:
Ja zawsze chę rozmawiać, i tak jak pisałam chcę zawsze dojść do kompromisu. Jednak on nie potrafi tak, albo wszystko albo nic. Przecież można się zawsze dogadać. On z góry zakłada ,, nie dogadamy się"
No to sama widzisz, jakie on ma podejście: albo wszystko, albo nic. I Ty sama tak naprawdę zostałaś teraz przed takim wyborem: albo wszystko, albo nic. Jak wybierasz dalszy związek z tym facetem, to bierzesz w pakiecie między innymi jego zakazy dotyczące Twojego spotykania się ze znajomymi.

Cytat:
nie nie akceptuje, ale nie mam możliwości na pokazanie mu iż tego nie robie, bo jak już pisałam, nie mam możliwości wyjścia niestety bez niego....
Czyli nawet, jeśli nie akceptujesz jego zakazów, to tolerujesz je i stosujesz się do nich.

Bo MASZ fizyczną możliwość wyjścia bez faceta.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:36   #23
BlackGlass
Raczkowanie
 
Avatar BlackGlass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 152
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Słońce, on nie jest Twoim ojcem, który zabrania Ci wychodzić z domu, bo, ekhem, grzecznym panienkom nie wypada. Nie dawaj sobą pomiatać! Szkoda życia, wiem, co mówię.
__________________
BlackGlass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:38   #24
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Mój chłopak takze zawsze mnie odwiezie i przywiezie i nie ma z tym problemu. Aleuważacie, ze powinnam trwać przy swoim zdaniu i nie zgadzać się na takie wyjazdy? jest mi oprzykro z myślą że moze mu być przez to źle, bo ja się bardzo dla niego staram, a jesli akurat ma w planach jakiś wyjazd z kumplami i ja tylko mu powiem że nie podoba mi się to to wprowadza mi same zakazy żebym tylko uległa...

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

nie ma czegoś takiego jak zabranianie, ja mu poprostu mówie że wolałabym żeby nie jechał albo zebyśmy pojechali razem nie powiem mu nigdy nie pozwalam ci masz nie jechać.
Ja bym właśnie trzymała się swojego zdania w tej sytuacji i cały czas powtarzała że mu nie zabraniam, ale nie podoba mi sie to, jeżeli by pojechał to bym wyciągnęła z tego konsekwencje.

Mnie zastanawia jednak fakt, że jesteście razem 5 lat a ty ani nie znasz jego znajomych, ani oni nie wiedzą o twoim istnieniu? To jest niepokojące...
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:40   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Skoro ufasz misiowi, to po co ten wątek? Nie lepiej żyć dalej w słodkiej naiwności, bez niepotrzebnego narażania się na przeczytanie jakichś mało słodkich komentarzy? Co z oczu to z serca i czego oczy nie widzą... Po co się niepotrzebnie denerwować?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:46   #26
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

wiedzą jako tako że jestem z nim natomiast nie miałam okazji z nimi porozmawiaćjedynie z jego najlepszym przyjacielem
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:47   #27
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
wiedzą jako tako że jestem z nim natomiast nie miałam okazji z nimi porozmawiaćjedynie z jego najlepszym przyjacielem
I nie dziwi cię to że po 5 latach znasz jedy nie przyjaciela?
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:53   #28
monikaklika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

dziwi,ale to wynika z tego, że nigdy nie zabierają ze sobą dziewczyn jak wychodzą gdzieś na piwo.
monikaklika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:53   #29
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
dziwi,ale to wynika z tego, że nigdy nie zabierają ze sobą dziewczyn jak wychodzą gdzieś na piwo.
a nie świta ci dlaczego tego nie robią? :P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 19:59   #30
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?

Cytat:
Napisane przez monikaklika Pokaż wiadomość
Mój chłopak takze zawsze mnie odwiezie i przywiezie i nie ma z tym problemu. Aleuważacie, ze powinnam trwać przy swoim zdaniu i nie zgadzać się na takie wyjazdy? jest mi oprzykro z myślą że moze mu być przez to źle, bo ja się bardzo dla niego staram, a jesli akurat ma w planach jakiś wyjazd z kumplami i ja tylko mu powiem że nie podoba mi się to to wprowadza mi same zakazy żebym tylko uległa...

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

nie ma czegoś takiego jak zabranianie, ja mu poprostu mówie że wolałabym żeby nie jechał albo zebyśmy pojechali razem nie powiem mu nigdy nie pozwalam ci masz nie jechać.
szkoda, że misiaczek się nie zastanawia czy Tobie jest przez niego źle.
serio, nie wyobrażam sobie być w takim związku jak Twój, bo to nie ma nic wspólnego z partnerstwem. facet Cię terroryzuje, a Ty się na to zgadzasz bez słowa i jeszcze się zastanawiasz czy jemu przypadkiem nie jest źle?
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:05.