2007-04-03, 20:34 | #1681 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
To ja jednak teraz mam jakies humory, sama siebie nie poznaje a na poczatku wrecz przeciwnie bylo silesko-anielsko moze dlatego ze tak bardzo bylam przekonana o swojej decyzji? hmmm sama niewiem -ale dalej twierdze ze warto powalczyc
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-03, 20:37 | #1682 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Podejrzewam jednak,ze jeszcze troche bedziecie musialy poczekac..... To tak trudno przestac....chcialabym miec tak silna wole jak mial-ma moj maz...15 lat temu majac 22 lata i 6 lat palenia za soba wstal pewnego ranka i powiedzial,od dzisiaj nie pale...i nigdy juz nie zapalil Zreszta moj tato takze,tez bedzie juz 12 lat jak przestal z dnia na dzien ..bo padal deszcz i mu sie nie chcialo po fajki wyjsc..i tez juz nigdy nie zapalil.. A ja.....dalej sobie popalam Pozdrawiam |
|
2007-04-03, 20:45 | #1683 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
nie ma sprawy ja mam czas poczekam w razie czego , sama widzisz , ze to poprostu nadchodzi taki magiczny dzien i czlowiek z tym konczy czego Ci serdecznie zycze a wierz mi ze wiem doskonale jakie to trudne w sumie to ja juz nigdy mialam nie rzucac po ostatnim rzucaniu a jednak - mylilam sie bardzo i z tego sie ciesze ale i pilnuje bo licho nie spi i trzeba uwarzac, o prosze! Twoj maz czy tato to jest piekny wynik to jest sukces przez duze S ja tez tak chce!!! Pozdrawiam papa
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-03, 20:54 | #1684 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
ja nie bylam tak bardzo przekonana o rzuceniu palenia, paralizowal mnie jednak strach przed powaznymi chorobami pluc... nie wiem ale to mnie przeraza....
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-03, 21:10 | #1685 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
W domu zas nie pale ,bo maz sobie tego nie zyczy no i dziecko tez jest,to musze na balkonik.....a tam zimno i mi sie nie chce....dlatego w domu pale co najwyzej 1-2 papierosy,w sumie to paczke mam na 2 dni Podziwiam was wszystkie,trzymam mocno kciuki,dalej tak i |
|
2007-04-13, 17:51 | #1686 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Wszystkiego naj po swietach , melduje ze nadal sie trzymam , a jak tam u Ciebie emurulez77 ?trzymasz sie? dzielnie? cos tu cichutko
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
2007-04-13, 21:56 | #1687 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Wlasnie ostatnio zalilam sie mezowi, ze jak pierwszym razem dolaczylam do tego watku, to jakbym zamknela za soba przyslowiowe drzwi, zupelna cisza, no prawie... Tym razem tak samo... Heh, dziFne
Trzymam sie! Trzeci raz rzucalam w czerwcu ubieglego roku i nie mialam takich przykrych dolegliwosci jak tym razem a palilam przez nastepne 10 miesiecy... Na wlasnej skorze odczuwam ile sobie biedy napytalam tymi podlymi 10 miesiacami glupoty.... No ale, obym jeszcze raz nie zglupiala pod tym wzgledem... :O
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-21, 20:51 | #1688 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Ojjjj nareszcie dorwalam kompa na dluzej, mam nadzieje , ze trzymasz sie dalej- jesli tak to super ,tak trzymajmy ja tez sie ciagle nie poddaje ale moja kuzynka padla na placu boju eh! szkoda , a obiecywalysmy sobie ze tym razem nam sie uda ,ja nie mam zamiaru wracac do smierdziucha, ale hmmmm kto to wie co bedzie jutro? nieeeeeeeeeeeee ja sie nie poddam!!! Pozdrawiam cieplutko
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-21, 21:06 | #1689 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
a jednak zyjesz!!! no ja sie nie poddalam, czekam az zaciaze :P hmm... z objawami juz lepiej, troszke ustaly, lekko utylam ale krece hopem-hula w domu i jak wiatru nie ma to gramy z mezem w badmintona. Mam nadzieje, ze nie bede smierdziec.... ze juz nigdy... ;( mysio, ile ty juz nie palisz? mi 1.05 stuknie miesiac ale ostatnim razem to po 2 m-cach zaczelam znowu smierdziec... o zgrozo.... :O odzywaj sie czesciej! dodajesz mi otuchy
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-21, 21:27 | #1690 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Woooowww superowo ze sie nie poddalas u mnie dzisiaj mija 51 dzien i podoba mi sie ta liczba Ty krecisz hula hopem a ja nabylam w markecie skakanke- sliczna rozowa z czarnymni raczkami o jejku sliczna jest nigdy takiej ladnej nie mialam co do wagi tez mam na plusie 3 kilo ale olewam to ( uszy mi urosly troche - to jest ok nie? hehehe ) Mam nadzieje , ze uda nam sie pokonac intruza miesiac juz tuz tuz potem drugi przeleci i zaczniemy razem trzeci , mam nadzieje na nasz sukces tym razem w koncu kiedys musi sie udac Damy rade kochana damy
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-21, 21:41 | #1691 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
hehehe... ja przytylam rownomiernie... czasami mam napady apetytu i nie bardzo sobie odmawiam.. a co tam, nie zdarza sie czesto... no od wagi slubnej , to o matko, wstyd sie przyznac, 6 kg w 7m-cy, no ale koscista bylam-51 wazylam przy 170cm i wygladalam jak chodzaca anoreksja bueheheh.. od mojej stalej wagi to mam 3 tez na plusie. :-/
zazdroszcze umiejetnosci skakania na skakance... mnie by sasiedzi wyrzucili, dostalibysmy chyba wypowiedzenie jakby zyrandol zaczal im sie bujac heheheh a poza tym ja sierota jestem i zawsze sobie nogi obijalam tym kablem :-/ Nie ukrywam, ze maz dumny ze mnie, ze nie pale ale smieszy mnie, ze przypisuje sobie fakt, ze dzien przed moja decyzja mielismy "ciezka rozmowe na temat palenia" i ja na drugi dzien zadnego nie zapalilam. HEheheh.. ze zlosliwe ze mnie babsko to zawsze mu humor psuje i zaznaczam, ze najpierw naczytalam sie o "efektach" palenia i potem do niego poszlam sie zalic (zeby ktos mnie pocieszyl, ze ze mna pewnie jeszcze nie tak zle, ze krzywdy sobie wielkiej nie zrobilam...) Szczerze mowiac, to przestraszylam sie nie na zarty tych wstretnych chorob, ktorych ryzyko powyzsza sie poprzez palenie i najzabawniejsze jest, ze czlowiek jeszcze za to placi kase (zdrowiem rowniez) hmm....
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-21, 22:00 | #1692 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
masz racje z tym ze czlowiek jeszcze sam placi za zmarnowanie zdrowia, , ja moge na 100% powiedziec , ze juz nie budze sie w nocy z bolem w okolicy lopatek - bardzo nieprzyjemnym i wywolujacym u mnie leki i strach ze cos jest nie tak , ale teraz napewno nic takie mnie nie dreczy co do skakanki heheh to na szczescie mieszkam w domku i nikt mi nie marudzi , ze sie trzaskam a maz jak najbardziej powinien byc dumny z Ciebie i z siebie ze ma taka super-kobiete za zone moj tez sie bardzo cieszy i jak z nim gadam ze moze tym razem sie uda to on mi na to ze "nie moze ale ja czuje ze uda sie napewno" wiec OK jak tak mowi to ma a co tam Musimy sie poprostu trzymac i wspierac
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. Edytowane przez sally Czas edycji: 2007-04-21 o 22:03 Powód: blad |
|
2007-04-22, 11:59 | #1693 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Czesc kobietki! Ja jestem totalna nowincjuszka na tym forum i w ogole na wizazu, ale strasznie sie ciesze ze tu trafilam i to wlasnie na watek o rzucaniu palenia. Jeszcze dwa tygodnie temu nie pomyslalabym, ze rzucenie palenia jest mozliwe . Palilam 11 lat, bez przerwy, ok pol paczki dziennie, ale co jest najgorsze? UWIELBIALAM to. Uwiellbialam chwile samotnosci z papieroskiem, marzenia w towarzystwie papieroska, przyjacielskie pogaduchy wspomagane papieroskiem, imprezy z obowiazkowym dymkiem, leczenie kaca i narzekanie w towarzystwie fajeczki, nie wspominajac o przerwach w pracy koniecznie z papieroskiem, albo raczej przerwy na papieroska w trakcie pracy itd. Mysl o rzuceniu zaszczepila w mojej glowce moja przyjaciolka, ktora po 12 latach palenia nagle przestala!! Szok dla mnie, gdyz to ona najczesciej byla moja towarzyszka w paleniu, zwlaszcza przez ostatnie 3 lata.. (wylaczajac ostatnie 9 miesiecy - obie wyjechaysmy z Polszy w rozne miejsca). "Jak to? Niepalenie jest mozliwe? Jak mozna zrezygnowac z takiej przyjemnosci?" I wtedy wlasnie trafilam na to forum. Przyznam sie, ze czytam je od poczatku i jestem dopiero na 15 stronie, ale co jest najwazniejsze - nie pale 2 dzien !! I moge powiedziec z cala pewnoscia, ze dzieje sie to DZIEKI tej forumowej terapii odwykowej! chcialam podziekowac zwlaszcza Sylii78, Midi, Adzejot, E, Sandiji i moni115 za to ze sklonily mnie to rozwazania mozliwosci palenia, dzieki wielkie Chyba wasze wspolne rzucanie i doswiadczenia z tym zwiazane utwierdzily mnie w przekonaniu, ze niepalenie jest mozliwe, i ze ja tez moge z tym skonczyc. Wiem, ze to dopiero 4 dzien rzucania, a drugi bez papierosa w ogole, ale zaczelam wierzyc, ze mi sie uda i ze palenie nie jest az tak rewelacyjnym nalogiem. Poki co, czuje sie jak narkomanka - zero koncentarcji, natarczywa mysl o fajce, brak snu z powodu glodu nikotynowego, czasami i brak oddechu i to ciagle uzywanie sabstytutow w postaci jedzenia, zeby zajac rece i usta. ALe sie nie daje, bo uswiadomilam sobie w jak silnym uzaleznieniu tkwie. Trzymam kciuki za wszyskie rzucajace i za siebie tez!
Edytowane przez Wioletta28 Czas edycji: 2007-04-22 o 12:53 |
2007-04-22, 13:38 | #1694 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Najwazniejsze, abys dobrze uswiadomila sobie powod, dla ktorego chcesz rzucic! Dobrze jest byc przekonanym o slusznosci swojej decyzji.. U mnie poprzednie 3 proby rzucania konczyly sie fiaskiem... no ale mowia, ze trening czyni mistrza mam nadzieje,ze tym razem nie polegne na polu bitwy... Sprobuj duuuuzo pic, zamiast dodatkowo cos chrupac, pij duzo wody.. ulatwi oczyszczanie sie organizmu z toksyn.., Byc moze, ze bedziesz miala na poczatku pare dodatkowych kg. ale jezeli nie bedziesz podjadac non-stop, to waga powinna sie ustabilizowac.. Skad to wiem? Przed slubem rzucilam, i wcale nie trzeba przytyc przy rzucaniu - pilam duuuuuzo wody, ponad 2l, poczatkowo przytylam ok 4 kg ale to tylko zatrzymywanie wody bylo bo do slubu wazylam juz 51,2 czyli o 3 kg mniej niz zwykle Nie daj sie smierdziuchom!!!! Badz dzielna!
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-22, 16:53 | #1695 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Witaj Wioletta 28 w naszym klubie mam nadzieje , ze w chwilach trudnych czy zwatpienia wpadniesz tutaj i po przeczytaniu kilku postow jak za pomoca czarodziejskiej rozdzki znowu umocnisz sie w tym dobrym przekonaniu ze warto i co najwazniejsze ze mozna skutecznie walczyc z smierdziuchowym draniem !!! Ja tak wlasnie mialam i mam do teraz , w chwilach slabosci(a sa dosc czesto) zaraz tutaj przychodze - czytam i wiem ze WARTO , a jeszcze do tego sa tu fajne dziewczyny i mozna sie razem trzymac i wspierac .Trzymam za Ciebie i za nas wszystkie
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-22, 19:00 | #1696 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Emurulez77 bardzo dziekuje za rady i slowa otuchy a Tobie Sally za cieplutkie powitanie!!! Narazie sie trzymam, ale czuje ze moj warzywnik bedzie sie musial porzadnie zaopatrzyc w marchewke - pochlaniam ja kilogramami, ale jest to super rozwiaznie jesli chodzi o zajecie czyms raczek i zoladka Wiecie, to jest moja pierwsza powazna proba skonczenia z tym 'smierdzacym' nalogiem i mam nadzieje ,ze dzieki mojej silnej woli i wsparciu waszym i mojego TZeta mi sie uda, i co najwazniejsze wierze w to i tego chce! Wiec kobietki do boju z nikotynowym zabojca naszej urody i kondycji i trzymajmy sie razem!!!
|
2007-04-22, 19:13 | #1697 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
ja wlasnie pochlaniam rzodkiewki ale piecze mnie juz caly narzad gebny wiec zaraz wytarmosze ogorka z lodowki.. Wiola, dasz rade, mam nadzieje, ze wszystkie bedziemy sie tu trzymac!
Ja, za to niepalenie, rozpieszczam sie drobiazgami, zawsze cos malego, milego z miasta przytargam jak juz do centrum dotre.. ostatnio mam manie kupowania leginsow i rajstop, choc dziwny w tym wszystkim jest fakt, ze jeszcze ani razu w tym roku nie mialam spodnicy na sobie hehehehe... no ale, jak uda mi sie kupic buty, co graniczy z cudem, to wdzieje jakas kiecke :P Buzika dla dzielnych kobit :P
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-22, 21:36 | #1698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
|
Dot.: Rzucić palenie
Po 15 miesiacach niepalenie, od miesiąća ,od czasu do czasu zpalam sobie
To jedyne co poprawia moją perystaltykę jelit Wga stanęła jakis czas temu , mam 59/60 kilo i to się nie zmenia pod warunkiem ,że pilnuję diety i nie jem tłustych mięs , klusek, makaronów, chleba, słodyczy i ciast. Od maja postanawiam z podpalaniem skńczyć bo boję sie wrócić do nałogu ale jak sobie pomyśłę ,że znowu mnie czeka chodzenie do WC co 4 dni to mi się słabo robi. Kto zna skuteczny spósób na poprawienie takiego stanu ?????????????? Nie działa na mnie : senes, raphacholin, ziarna, jogurty, mineralna, peczywo ziarnicte, otręby.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
2007-04-22, 22:43 | #1699 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Rozterka - witaj w klubie!! ja mam z tym problemy od czasow pieluch.. i do dzis cierpie... Staram sie jesc duzo warzyw, chleb pelnoziarnisty (9,8g blonnika na 100g) i staram sie pic przepisowe 2 litry wody. Podjadam tez czasami niezdrowe rzeczy.. typu chipsy, czekolada i ostatnio uwielbiam nutelle .. ale staram sie tez zdrowsze rzeczy podgryzac. Pociesze Ci, ze w poczatkowym okresie rzucania nie odwiedzalam tronu nawet 9 dni! mozesz sobie wyobrazic moj brzuch.. zaawansowana ciaza..
Nie wiem co Ci poradzic, podobno to zalezy scisle od przemiany materii, nie bez znaczenia jest rowniez flora bakteryjna jelit. Sprobuj nabyc jakis preparat w aptece na jej poprawe. Srodkow przeczyszczajacych nie polecam, rozleniwiaja jelita jeszcze bardziej, do tego stopnia, ze bez owego bodzca wyproznianie bedzie prawie niemozliwe. Czasami, ale naprawde rzadko wspomagam sie Dulcolax'em ale nie wiem czy jest do nabycia w Polsce-w niemczech na pewno. Tabletki maja naprawde szatanskie dzialanie :P Wracajac do tej czestotliwosci, to podobno nawet 4dniowa jest norma, pod warunkiem, ze jest mniej lub wiecej regularna i kal ma odpowiednia konsystencje i kolor... Ale dziwnie pisze mi sie o takich rzeczach na forum publicznym... No ale wkoncu zdrowie najwazniejsze.. W razie pytan badz jakichkolwiek innych uwag strzelaj-jak chcesz to i na priva. Pozdrawiam P.s: Kawa i papieros=WC znam to z autopsji... ale cierpia na tym pluca.... a te mamy tylko jedne.. Rozterka, nie popalaj... brzydki przyklad nam tu dajesz!
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-23, 08:07 | #1700 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Dziewczyny. rozpoczynam 5 dzien bez fajeczki!! Niby to nic a jednak.. Mimo tego, znowu obudzilam sie na kacu nikotynowym, sucho w gebie, i ten smak papierosow, a fuj! Czyzby rozpoczynalo sie oczyszczanie organizmu? Pozdrawiam wszystkie niepalace i rzucajace
|
2007-04-23, 08:39 | #1701 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Witaj Wioletta28 5 dzien niby nic a jednak wieeellkiee COS , ja pamietam ze kazdy kolejny dzien byl dla mnie powodem do dumy i nic w tym dziwnego bo przeciez latwo nie jest ale co tam DAMY RADE ! ja oprocz suchosci w gebolu mialam tez zawroty glowy przez pierwsze dni ale teraz 53 dzien jak reka odjal, tylko lekkie ssanie w zoladku na mysl o fajce zostalo , jednak mysle ze to wkrotce minie tak jak inne nieprzyjemne objawy Trzymaj sie dzielnie , pozdrawiam cieplutko
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-23, 09:02 | #1702 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Witaj ROZ-ter-KO JA MOGE DOKLADNIE JAK Ty podpisac sie pod Twoimi problemami, i szczerze piszac to wlasnie jak kiedys rzucalam byla miedzy innymi dodatkowa przyczyna ze w koncu zaczelam palic, mialam dosc wlasnie brzucha jak balon i tego uczucia 100 kilogramowej wagi , teraz tez tak mialam na poczatku, tyle ze powiedzialam sobie ze trudno musze jakos to przetrwac, i na poczatku stosowalam rozne tabletki przeczyszczajace Alax na przemian z herbatka z senesem , od jakiegos tygodnia nie zazywam nic i jakos to idzie na czczo pije wode przgotowana z cytryna ,ktora przygotowuje sobie wieczorem i jem activie regularis .I tak jak pisze Emurulez77 kawa+ fajka z rana = elegancka i kulturalna wizyta w WC i spokoj na caly dzien ,ale w sumie jakim kosztem? ja juz tak nie chce! i chociaz regularnie nie mam niestety wizyt w tej krainie ulgi to trudno , licze ze kiedys sie to unormuje, tym bardziej ze jest taki watek tu i z tego wychodzi ze nie tylko rzucajace maja ten problem . Martwi mnie jedynie to ,ze Ty masz tak dalej juz 15-ty miesiac? kurcze to nie wesolo , ojej
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-23, 23:07 | #1703 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
U mnie dodatkowa trudność to pewne kłopoty z dysfunkcyjną watrobą , ale leczę je od kilku miesięcy więc być może coś wtej materii drgnie. Od maja spróbuję znowu całkiem odstawić fajki. Spróbuję ten twój sposób z woda z cytryną . Activię tez już jem regularnie. Może się uda.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
|
2007-04-24, 10:53 | #1704 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
sprobuj , moze akurat cos to da, a napewno nie zaszkodzi na nic. Matko! a a ja mam taaakiiieegoo kaca ratunku!!! wczoraj oblewalismy z mezem wylewki na podlodze i poszedl szampan i do tego likier kokosowy fuuuujjjjjj ja juz nie pije a jedno co mnie cieszy to jest fakt ze kiedys gdy palilam i zakropilam alkoholem to juz na 100% bym nie wstala ,tylko bym prosila zeby mnie ktos dobil, a teraz jest zle ale nie tragicznie.Oj byle do jutra Milego dnia Wam zycze
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-24, 13:48 | #1705 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
nie , no teraz sally to przegiełaś!!! Będziesz tak wszystko opijać , to wpadniesz z deszczu pod rynne ( czyt. z nałogu tytoniowego w alkoholowy!).Całuski
|
2007-04-24, 17:33 | #1706 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Hej erinko7 hehehe no a wczoraj dokladnie to samo stwierdzilam z mezem , ze jakis nowy nalog sie szykuje,a tak naprawde to mi to nie grozi ja tylko nie potrafie przestac jak jak nie widze dna w butelce , hehehe a ze lubuje sie w slodkich trunkach to mi na drugi dzien niedobrze , ale stwierdzilam ze juz nie pije Oki to lece cos przekasic .Papa
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-25, 22:10 | #1707 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 801
|
Dot.: Rzucić palenie
Rozterko ,może spróbuj na sniadanie jeść musli , ale to działa dopiero po ok tygodniu systematycznego spozywania .
__________________
Drzewo nie smagane deszczem i wichrem nie rośnie silne i zdrowe . /Seneka/ |
2007-04-26, 10:41 | #1708 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Hej Kobietki!! Rozpoczynam dzisiaj 7 dzien bez smierdziuszka!!! Ale przyznam sie szczerze, ze w poniedzialek malo brakowalo mi do zapalenia.. w sumie brakowalo mi tylko papierosow...|Wiecie imprezka, alkohol no i wielka rzadza palenia!! Ale nie odwazylam sie kupic paczuszki, bo wiedzialam, ze nie skonczy sie na jednym samotnym smierdziuszku, ktory zawsze wola po swojego kumpla Druga walka - tym razem wygrana! Hurra! A propos przemiany materii: mnie o dziwo sie poprawila. Tzn. ja mam ogolnie lekkie problemy z nadwaga, a po rzuceniu fajeczek apetyt wcale mi sie nie zmniejszyl Ale "pokoj ulgi" odwiedzam regularnie, co mnie zaskoczylo bardzo! Obawialam sie tego co przezywa Rozterka, na szczescie narazie jest odwrotnie. Moj sposob na przemiane materii> Szklanka wody mineralnej z cytryna na czczo, i czerwona lub zielona herbata w duuuzych ilosciach..
Edytowane przez Wioletta28 Czas edycji: 2007-04-27 o 17:57 |
2007-04-26, 12:33 | #1709 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Problemy wcale nie sa regula - mojemu mezowi przemiana materii wrecz sie podwoila .... :-( jestem zazdrosna, choc wczoraj bylam zadowolona z czarodziejskich mocy soku z kapuchy kiszonej potem kawa, woda mineralna ...
Wioleta, dzielna jestes! 3maj tak dalej! Warto!!!!
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-26, 16:47 | #1710 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Witam kochane , o prosze !!! to sa dobre newsy!!! (tzn ze dalej sie ladnie trzmacie )prosze o takie zawsze , jak to sie ladnie czyta i motywuje do dalszego zdrowego zycia Pozdrawiam Was goraco
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.