Moj chłopak podczas seksu ze mną "nie czuje mnie tak jakby chciał"-jego słowa.

[patrzacwniebo]

Ale farmazony Przecież pochwa się dopasowuje do kształtu penisa. W dodatku jeśli dziewczynę boli to ani ona nie jest zbyt luźna ani on zbyt.. hmm.. cienki Ja także stawiam na to, że dusił tego penisa tak mocno przy masturbacji i teraz oczekuje, że przy seksie będzie mu równie ciasno

Zwalanie winy na dziewczynę, bez zastanowienia się prawdziwą przyczyną problemu - słabe.
Sprawianie, że dziewczyna myśli, że jest luźna, chociaż nie jest - słabsze.
Zaniżanie poczucia wartości własnej dziewczynie - najsłabsze.

Strasznie Autorki, że biedny chłoptaś poszuka sobie ciaśniejszej -

Skoro tak mu źle, to niech idzie w długą i szuka Przynajmniej Autorka nie będzie musiała wysłuchiwać "Mięśnie Kegla, bejb! Ćwicz mięśnie Kegla. Ćwiczyłaś już? To dawaj jeszcze raz, niech no Cię widzę jak to robisz!"

[Milwia]

Aż specjalnie założyłam konto, żeby Ci odpisać Pierwsza rzecz: nie przejmuj się i nie spinaj!!
Ja rok temu rozpoczęłam współżycie, i przez pierwsze cztery miesiące miałam to samo! tylko że u mnie, później ze stresu zaczęły się jeszcze problemy z podnieceniem i suchość.
Na początku ja czułam partnera świetnie, aż za mocno momentami, a on narzekał, że słabo mnie czuje. Oczywiście odebrałam to tak samo jak Ty, i zaczął się stres i było jeszcze gorzej. Ten sam schemat, gumki, bez gumki ciągle źle.W końcu ja straciłam całkiem ochotę na zbliżenia.
Receptą było rozluźnienie się, okazało się, że tak się stresuję współżyciem, że nie jestem w stanie rozluźnić mięśni pochwy. Byłam wilgotna, i wydawało się ok, ale nie było. To kwestia nawilżenia i jakby rozpulchnienia ścianek pochwy. Obejmują one wtedy ciasno partnera i będzie Cię czuł doskonale nawet w gumce.
Jak będziesz w pełni zrelaksowana, podniecona, może po dłuższej grze wstępnej to wszytko się z czasem ułoży. I nie daj sobie wmówić, ze jesteś za luźna. BZDURA.
Rozpisałam się trochę, ale dosyć osobiście odebrałam ten wpis
Trzymaj się

[normalnyfacet85]

Napisane przez patrzacwniebo

Przecież pochwa się dopasowuje do kształtu penisa.

Napisane przez Milwia

nie jestem w stanie rozluźnić mięśni pochwy

To w końcu dzieje się to samo z siebie, czy robią to jakieś mięśnie? Co to za mięśnie, nie czasem mięśnie Kegla? Kobieta, która ma słabe mięśnie Kegla, jest luźna. Koniec, kropka. A ćwiczenie tych mięśni to nie tortury w Guantanamo, więc nie rozumiem głupich żartów na ten temat.

[Zanthia]

Napisane przez normalnyfacet85

To w końcu dzieje się to samo z siebie, czy robią to jakieś mięśnie? Co to za mięśnie, nie czasem mięśnie Kegla? Kobieta, która ma słabe mięśnie Kegla, jest luźna. Koniec, kropka. A ćwiczenie tych mięśni to nie tortury w Guantanamo, więc nie rozumiem głupich żartów na ten temat.

Genialne. Powinieneś otworzyć warsztaty dla dziewic, na bank też są luźne. Wszystkie. Bo w gimnazjach nie ma ćwiczeń Kegla na zajęciach obowiązkowych.

[normalnyfacet85]

Niektóre są luźne. A to, że te ciasne nie ćwiczyły mięśni Kegla, nie znaczy, że ich nie mają.

[201607040946]

Napisane przez normalnyfacet85

Niektóre są luźne. A to, że te ciasne nie ćwiczyły mięśni Kegla, nie znaczy, że ich nie mają.

Co ty piszesz? jak mozna nie miec miesni Kegla?

[normalnyfacet85]

nie znaczy, że ich nie mają
nie znaczy, że nie mają
nie, że nie mają
nie, że nie

[truskawk_a]

Jak kobieta, która nie rodziła może być luzna? Co ona ma tam ćwiczyć? No ludzie. Może dla facetów jakieś warsztaty otworzyć-ćwiczenie mięśni peniska. Skoro w takiej młodej nie potrafią się odnalezć.
W tym konkretnym temacie, to co opisała autorka nikt mi nie wmówi, że ma nie wyćwiczone mięśnie, czy że jest luzna.

[normalnyfacet85]

Jak kobieta, która nie rodziła może być luzna?

Miałem wątpliwą przyjemność uprawiać seks z kobietą, która nigdy nie rodziła, miała 26 lat i takie luzy, że praktycznie *nic* nie czułem. Ale Ty wiesz lepiej, ciekawe skąd? Tak Ci powiedział pan doktor poprawny politycznie czy zaradna koleżanka?

Co ona ma tam ćwiczyć?

Mięśnie, które zaciskają ściany pochwy w okolicy jej ujścia.

Może dla facetów jakieś warsztaty otworzyć-ćwiczenie mięśni peniska.

Sam penis jest zbudowany z tkanki łącznej i nie ma żadnych mięśni, ale mężczyźni mogą też wykonywać ćwiczenia Kegla i w ten sposób pomóc sobie przy zaburzeniach erekcji albo przy przedwczesnym wytrysku. U zdrowego mężczyzny te ćwiczenia w niczym nie pomogą.

Skoro w takiej młodej nie potrafią się odnalezć.

Młody wiek kobiety nie gwarantuje, że jej pochwa jest ciasna. Owszem, po menopauzie pochwa robi się mniej elastyczna. Ale niezależnie od wieku, niektóre kobiety są luźniejsze niż inne. I niech się cieszą, że mogą to zmienić prostymi ćwiczeniami, bo facet, który ma małego, niewiele może z tym zrobić (szczególnie, jeśli ma krótkiego).

W tym konkretnym temacie, to co opisała autorka nikt mi nie wmówi, że ma nie wyćwiczone mięśnie, czy że jest luzna.

Bo Ty wiesz lepiej niż jej facet Ciekawe skąd?

[truskawk_a]

Normalny facet- ja nie wiem lepiej za to ty już możesz , co?
Nie uwierzę w tym temacie i już
A tak odbiegając od tematu co to jest ten doktor poprawny politycznie?

[normalnyfacet85]

Normalny facet- ja nie wiem lepiej za to ty już możesz , co?

Tak, ja mogę być tego pewny na 100%, bo mam fifolka i byłem taki niegrzeczny, że go wsadzałem i do ciasnych, i do luźnych dziurek.

Nie uwierzę w tym temacie i już

Możesz sobie nie wierzyć, ale luźna to żenada, a ciasna to odlot.

A tak odbiegając od tematu co to jest ten doktor poprawny politycznie?

To taki, który zamiast mówić pacjentom prawdę, mówi to, co "wypada" powiedzieć.

[Mojwa]

Nie szanujesz kobiet tak bardzo az sie niedobrze robi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[truskawk_a]

Napisane przez normalnyfacet85;42142356[B

]Tak, ja mogę być tego pewny na 100%, bo mam fifolka i byłem taki niegrzeczny, że go wsadzałem i do ciasnych, i do luźnych dziurek.
[/B]
Możesz sobie nie wierzyć, ale luźna to żenada, a ciasna to odlot.

To taki, który zamiast mówić pacjentom prawdę, mówi to, co "wypada" powiedzieć.

Nie wątpię i nie wnikam dalej. Mam tylko nadzieję, że do ludzkich.

[normalnyfacet85]

Napisane przez Mojwa

Nie szanujesz kobiet tak bardzo az sie niedobrze robi.

Bzdura totalna. Pokaż, w którym miejscu?

Mam tylko nadzieję, że do ludzkich.

Nie szanujesz mężczyzn tak bardzo, aż się niedobrze robi. Czuję się urażony

[truskawk_a]

Napisane przez normalnyfacet85

Bzdura totalna. Pokaż, w którym miejscu?


Nie szanujesz mężczyzn tak bardzo, aż się niedobrze robi. Czuję się urażony

No przepraszam, nie sprecyzowałeś

[Mojwa]

Przez to ze ograniczasz kobiete do pochwy. Mowisz z pogarda o "luzniejszej" dziewczynie. Tak samo kobieta moglabg narzekac na za malego penisa. Dla mnie obie te postawy to brak szacunku do drugiego czlowieka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[normalnyfacet85]

O luźniejszej *dziewczynie* napisałem tylko tyle, że seks z nią był wątpliwą przyjemnością. Gdyby kobieta napisała, że seks z facetem z małym pisiorkiem był beznadziejny, to byłaby pogarda i brak szacunku?

Sprowadzam kobietę do pochwy? Pewnie chodzi o ten fragment:

wsadzałem i do ciasnych, i do luźnych dziurek.
Możesz sobie nie wierzyć, ale luźna to żenada, a ciasna to odlot

Tylko, że tutaj pisze jak wół, że miałem na myśli samą pochwę, a nie jej właścicielkę.

[Mojwa]

Tak, gdyby kobieta napisala ze seks z facetem z malym byl beznadziejny to tez bylby brak szacunku. Bo seks to cos wiecej niz wkladanie penisa do pochwy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[normalnyfacet85]

Seks to nie tylko wkładanie penisa do pochwy, ale zbyt małym penisem albo w zbyt luźnej pochwie to po prostu nie ma sensu. To szczera prawda, a nie brak szacunku. Prędzej okłamywanie kogoś jest brakiem szacunku.

[Mojwa]

Czyli wszyscy z malymi penisami/luznymi pochwami powinni zachowac celibat bo ich seks nie ma sensu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[normalnyfacet85]

Co zrobić z luźną pochwą, już pisałem w tym wątku.
A z małym pindolem jest niemały problem. Można się pobawić oralnie itp., ale seks waginalny jest bez sensu.

[Mojwa]

To tylko Twoja opinia, cale szczescie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[normalnyfacet85]

To o małym pindolu to akurat opinia kobiety, nie moja.

[Navika]

Jaka dyskusja na jakże wysokim poziomie...
Ja uważam, że są dwie opcje: albo chłopak przyzwyczaił się do masturbacji, przez co miał nierealistyczne wyobrażenia o seksie, albo faktycznie autorka ma stosunkowo luźną pochwę, zdarza się, i ćwiczenia mięśni Kegla mogą faktycznie pomóc. To, że boli ją przy stosunku wcale nie musi oznaczać, że chłopak ma dużego penisa, może mieć np. długiego, ale cienkiego, wtedy może ją boleć przy gwałtowniejszych ruchach. Inna sprawa, że po zaledwie 4 miesiącach współżycia, mięśnie mogą być faktycznie nierozćwiczone, bo wbrew temu, co się niektórym wydaje, te mięśnie również podczas stosunku uczą się pracować, w końcu przez kilkanaście lat nie były używane w taki sposób. Fakt, że chłopak zachował się niezbyt ciekawie, mówiąc coś takiego dziewczynie, ale i ona przecież chciała od niego szczerości, sam z siebie by pewnie tego tematu nie zaczął.
I to nieprawda, że ćwiczenia mięśni Kegla są tylko dla kobiet po porodzie. Ćwiczy się je właśnie przed porodem, przed zajściem w ciążę, podobno kobiety ćwiczące wcześniej lepiej sobie radzą podczas porodu, odczuwają mniejszy ból. Chronią one też przed nietrzymaniem moczu, ogólnie chyba warto poćwiczyć.
Autorko, według mnie powinniście porozmawiać o tym wszystkim szczerze, może faktycznie spróbować poćwiczyć te mięśnie, nie jest to jakieś bardzo uciążliwe ani czasochłonne. I przemyśl też to, skąd bierze się Twoje poczucie własnej wartości, bo jeśli takie słowa chłopaka doprowadziły Cię do tak dużych kompleksów to może powinnaś popracować nad samooceną. Ogólnie sama o to wypytywałaś, w końcu Ci powiedział, zaproponował rozwiązanie, jakie uznał za słuszne, a Ty reagujesz jakby wasz związek i życie seksualne wisiało przez to na włosku, mimo że jest to dopiero początek waszej wspólnej drogi w tej sferze i jeszcze wiele problemów może się pojawić, warto nauczyć się o tym rozmawiać tak, by nikt się nie czuł zraniony i rozwiązywać je w konstruktywny sposób. Powodzenia

[Mojwa]

Zgadzam sie, ze warto pocwiczyc, aczkolwiek w przypadku chlopaka autorki stawialabym na masturbacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[normalnyfacet85]

A ja stawiam na jedno i drugie.

[ZhaliaMoon]

Mnie się wydaję, że on przyzwyczaił się do zabaw z Renią Rączkowską i dlatego uważa, że nie czuje Cię tak jakby chciał. Faceci jak się masturbują zazwyczaj mocno ściskają penisa, na tyle, że pochwa nie jest w stanie dać takiego efektu i stąd seks wygląda nie tak jak on się spodziewał. To nie jest Twoja wina, ale rozumiem, że facet swoimi docinkami wpływa negatywnie na Twoją samoocenę. Jeśli chcesz możesz kontynuować ćwiczenie mięsni, ponoć pomaga. Ale nie robiłabym tego na Twoim miejscu jeśli mój TŻ naciskał na mnie i wymagał żebym to robiła

[green way]

Napisane przez normalnyfacet85

A ja stawiam na jedno i drugie.

A ja uważam, że seks z facetem o małym móżdżku jest całkowicie bez sensu, nieważne czy jego pindol jest mały czy duży. Do samego seksu można sobie kupić gumowego "przyjaciela" dostosowanego wielkością do swojej pochwy i to zupełnie wystarczy, żeby się spełnić fizycznie. Podobnie jest ze sztucznymi pochwami dla facetów, którzy chcą żeby wszystko zawsze było na ich zasadach i mają nierealistyczne oczekiwania wobec kobiet. Ale jest jednak nadzieja dla takich panów: nie tylko mięśnie Kegla można ćwiczyć, mózg też ma spore możliwości rozwoju, więc wszystko przed nimi. A w tak zwanym międzyczasie może niech dadzą sobie na wstrzymanie ze stosunkami z kobietami, bo do nich po prostu nie dorośli umysłowo, a czasami nawet fizycznie. Aaaaa, i jeszcze jedna sprawa... Orgazm rodzi się tak naprawdę w mózgu, zarówno kobiety, jak i mężczyzny i nie pomoże żadna technika, ani ćwiczenia, jeżeli po prostu zamiast tego organu niektórzy mają w głowach pustkę.
A co do problemu autorki postu - mięśnie Kegla zawsze warto ćwiczyć (jak każde inne mięśnie zresztą), ale nie dla żadnego pana, tylko dla siebie samej, bo to jest dobra inwestycja na przyszłość dla każdej kobiety. Ja na Twoim miejscu ostro popracowałabym nad podniesieniem swojej samooceny i mocno zastanowiłabym się nad celowością współżycia z takim partnerem. Seks dla seksu można mieć z każdym facetem, a nawet z kobietą, o dziwo. Ale w związku i partnerstwie chodzi o coś więcej i ja tu tego zupełnie nie widzę i to jest niepokojące. Podobnie jak to, że bierzesz hormony, bo panu nie pasuje gumka. Co będzie za miesiąc, rok czy kilka lat, jeżeli np. okaże się, że hormony Ci szkodzą i nie możesz ich brać? Ja bym o wiele bardziej wolała zainwestować w lepszy model faceta, niż w zmienianie siebie i podporządkowywanie się zachciankom takiego faceta. Ale Ty oczywiście zrobisz jak zechcesz, powodzenia!

[EwetkaN]

Oj tam, wiecie jacy są niektórzy faceci....
Być może długo ze sobą współżyjecie, masturbujesz się, rodziłaś już i się troszkę ''rozlazło''. Całkowicie rozumiem twoje zdołowanie, jednak pochwa jest tak plastycznym i rozciągliwym narządem ,że nie ma co się martwić.
Nie wkurzaj się na faceta ,że ty jesteś luźna. Przecież nie mówi ci tego,żeby zrobić przykrość, nie okłamuje bo i po co . Troszkę się poluzowałaś i trzeba to naprawić.
Wiem jak trudno jest znosić krytykę innych( w szczególności partnerów) na temat naszego wyglądu, akceptować coś czego inni nie chcą lub nie mogą,ale nawet nie zwracając już uwagi na faceta,który notabene mógłby cię informować o takich rzeczach w sposób bardziej delikatny, to zrób to dla siebie.
Ćwiczyć mięśnie Kegla moim zdaniem powinna każda kobieta, niekoniecznie czy jest luźna czy też nie. Luźna się zwęzi a ciasna będzie cieszyć jeszcze lepszym seksem.
Także mówię ci olej kolesia, popracuj porządnie nad pochwą ( na forum znajdziesz mnóstwo tematów związanych z ćwiczeniami), i odetnij się od tego tematu z tżtem na jakiś czas.
Zadbaj bardziej o siebie ( może jakaś kosmetyczka, pazurki,nowy kolor włosów,fryzura czy zakupy) , to poprawi ci humor i samopoczucie - i już samo to sprawi,że nie będziesz taka podatna na jego gadanie , a po miesiącu będziesz odczuwała pierwsze rezultaty ćwiczeń. Ty będziesz się czuła lepiej i po jakimś czasie seks wróci do normy.

Nie ma sensu się złościć i na złość facetowi nie ćwiczy np mięśni Kegla bo tak naprawdę na złość zrobisz tylko sobie nie jemu. Bo ty jaka byłaś taka zostaniesz a on będzie narzekał jeszcze bardziej.
Niekończące się koło.

Także trzymaj się mocno i wszystko się ułoży a ja ze swojej strony trzymam kciuki i pozdrawiam gorąco.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Bothi

Pogrubione: typowe dla facetów . A może to on ma za małego? .

Od dawna wpółżyjecie? On tak nagle zakomunikował, że Cię nie czuje?

Ona napisała, że wszystko czuje i czasem ją boli więc raczej nie.

Chłopak po prostu spodziewał się czegoś innego. Wiadomo, że Renia jest ciaśniejsza

Ale faktycznie trochę zalatuje burakiem.