Seks po ciąży - wątpliwości, brak ochoty na zbliżenia - zbiorczy!

[pani ćma]

Napisane przez magina

Jasne,tyle że nie tego akurat ten wątek dotyczy.

dokladnie.

serduszko, napisz co postanowilas.
trzymam za ciebie kciuki, zaslugujesz na szczescie.

[poiglot91]

no moze nie zupelnie ''niedotyczy''
bo serduszko pisala ze w okresie ciazy rowniez przytulanki z tz zdarzalo sie zadko/sporadycznie...

moze on poprostu nie potrafi juz na ciebie spojrzec jak na swoja kobiete..KOCHANKE.. tylko jak na mamuske..
przykro mi to pisac kochana.. ale on ochote zapewno ma.. i odczowa potrzebe seksualna skoro oglada filmy erotyczne i napewno cos robi ogladajac je...

serduszko piszesz ze twoj maz uwaza ze kochanie sie 1 2 razy w miesiacu jest wporzatku..
okej rozumialabym to..(moze spadlo mu libito..moze juz nie ma takich potrzeb seksualnych jak wczesniej)
tylko po cholere mu te pornosy itp..?
ochote jednak ma!!


dziwne to bardzo..
bo skoro woli ogladac filmy i bawic sie sam ze soba niz z wlasna kobieta.. to naprawde to jest moim zdaniem jakies chore..
nie wiem serduszko jak wytzrymujesz ale cie podziwiam.. bo ja bym chyba sie wykonczyla ...i zapadla w mega kompleksy..

minelo od porodu juz sporo czasu....a skoro
''kuszenie go'' ,szczere rozmowy nic nie pomogly .. to albo musisz udac sie do specjalisty.. i zaciagnac go tam na sile.. albo udac sie sama na rozmowe...
aby ratowac wasz zwiazek
albo w ostatecznosci bedziecie musieli sie rozstac..
tylko szkoda dziecka..
fakt male jest.. ale jednak brak ojca wplywa jakos na zycie dziecka(wiem po sobie)
ale lepiej sie rozstac niz plakac,denerwowac i niszczyc sobie zycie.. a jak ty taka ciagle bedziesz smutna i zdenerwowana to i twojej corci bedzie zle

rozstanie.. mysl o rozwodzie zostaw sobie na sam koniec.
czasem warto powalczyc i wysilic sie bardziej ..
Wkoncu macie cudowne malenstwo...
wiec musicie myslec tez o nim

[magina]

Napisane przez poiglot91

no moze nie zupelnie ''niedotyczy''
bo serduszko pisala ze w okresie ciazy rowniez przytulanki z tz zdarzalo sie zadko/sporadycznie...

moze on poprostu nie potrafi juz na ciebie spojrzec jak na swoja kobiete..KOCHANKE.. tylko jak na mamuske..
przykro mi to pisac kochana.. ale on ochote zapewno ma.. i odczowa potrzebe seksualna skoro oglada filmy erotyczne i napewno cos robi ogladajac je...

serduszko piszesz ze twoj maz uwaza ze kochanie sie 1 2 razy w miesiacu jest wporzatku..
okej rozumialabym to..(moze spadlo mu libito..moze juz nie ma takich potrzeb seksualnych jak wczesniej)
tylko po cholere mu te pornosy itp..?
ochote jednak ma!!


dziwne to bardzo..
bo skoro woli ogladac filmy i bawic sie sam ze soba niz z wlasna kobieta.. to naprawde to jest moim zdaniem jakies chore..
nie wiem serduszko jak wytzrymujesz ale cie podziwiam.. bo ja bym chyba sie wykonczyla ...i zapadla w mega kompleksy..

minelo od porodu juz sporo czasu....a skoro
''kuszenie go'' ,szczere rozmowy nic nie pomogly .. to albo musisz udac sie do specjalisty.. i zaciagnac go tam na sile.. albo udac sie sama na rozmowe...
aby ratowac wasz zwiazek
albo w ostatecznosci bedziecie musieli sie rozstac..
tylko szkoda dziecka..
fakt male jest.. ale jednak brak ojca wplywa jakos na zycie dziecka(wiem po sobie)
ale lepiej sie rozstac niz plakac,denerwowac i niszczyc sobie zycie.. a jak ty taka ciagle bedziesz smutna i zdenerwowana to i twojej corci bedzie zle

rozstanie.. mysl o rozwodzie zostaw sobie na sam koniec.
czasem warto powalczyc i wysilic sie bardziej ..
Wkoncu macie cudowne malenstwo...
wiec musicie myslec tez o nim

Przepraszam,ale wymiękam...

[poiglot91]

Napisane przez magina

Przepraszam,ale wymiękam...

a co ja takiego napisalam ze wymiekasz..?
uwazaj by zabardzo nie wymieknac.. i sie tu nam nie rozpuscic
to jest forum ja wyrazilam swoje zdanie..
i przedstawilam jak ja to widze..

masz dzieci masz meza??
..
jesli bys miala to sadze ze walczylabys jeszcze o ten zwiazek zeby cos naprawic..
ja bym probowala rozmawiac i zaciagnac meza do seksuologa..

[magina]

Napisane przez poiglot91

a co ja takiego napisalam ze wymiekasz..?
uwazaj by zabardzo nie wymieknac.. i sie tu nam nie rozpuscic
to jest forum ja wyrazilam swoje zdanie..
i przedstawilam jak ja to widze..

masz dzieci masz meza??
..
jesli bys miala to sadze ze walczylabys jeszcze o ten zwiazek zeby cos naprawic..
ja bym probowala rozmawiac i zaciagnac meza do seksuologa..

wszystko wskazuje na to,że nie czytałaś całego watku.W co drugim poscie ktos radzi,zeby poszli do seksuologa...polecam lekturę.

[pani ćma]

Napisane przez magina

wszystko wskazuje na to,że nie czytałaś całego watku.W co drugim poscie ktos radzi,zeby poszli do seksuologa...polecam lekturę.

tez mam takie wrazenie

[poiglot91]

Napisane przez pani ćma

tez mam takie wrazenie

to swieeetnie

nie mialam czasu zeby przeczytac caly watek..
ale poczytuje go..
nie oznacza to jednak zeby byc tak niemilym..

jesli serduszka maz nie chce sie wybrac do seksuologa..
(dla facetow to dziwnie chodzic do seksuologow i lekarzy z problemami... -niestety) to niech serduszko wybierze sie sama..

moze on ma naprawde jakies problemy?

...
nie pomoze nic nie wpuszczanie do domu.. (tak jak serduszko wczesniej napisala) ani ciagle klotni itp bo to tylko pogorszy sytuacje..
jestescie dorosli to i tak sie zachowujcie...

[magina]

Napisane przez poiglot91

to swieeetnie

nie mialam czasu zeby przeczytac caly watek..
ale poczytuje go..
nie oznacza to jednak zeby byc tak niemilym..

jesli serduszka maz nie chce sie wybrac do seksuologa..
(dla facetow to dziwnie chodzic do seksuologow i lekarzy z problemami... -niestety) to niech serduszko wybierze sie sama..

moze on ma naprawde jakies problemy?

...
nie pomoze nic nie wpuszczanie do domu.. (tak jak serduszko wczesniej napisala) ani ciagle klotni itp bo to tylko pogorszy sytuacje..
jestescie dorosli to i tak sie zachowujcie...

Skoro nie czytałaś całego,a jedynie poczytujesz,to bys zauważyła min,że tu mowa o oglądaniu filmów pornograficznych.O trudnościach okresu ciąży poczytaj w Poczekalni na przyład.

[mehja]

serduszko odezwij się co u ciebie?

[malenka19844]

dziewczyno masz szczescie mi nigdy to sie nie zdazylo to swiadczy o facecie ze go bardzo podniecasz widzac jak ty szczytujesz to super ze az tak go podniecasz super chcialabym bym miala tak samo pozdro

[pomaranczkav]

Nie było go przy porodzie. To ja nie chciałam żeby był, właśnie ze względu na to, że jak facet sie napatrzy (a wiem co mówie bo byłam przy porodzie siostry) to później ma problemy, niektórych wręcz odrzuca od sexu.

mi się nasunęło pytanie czy on chciał być przy porodzie? może o to miał żal?

[Hultaj]

Podbijam. Koszmarna sytuacja. To, że facet nie chce (swoją drogą, rozpiehdala mnie ten cały syndrom ^^, tak właśnie, i nie, nie rozbraja ), to raz, ale za te gadki o nienormalnie gigantycznym! popędzie (a to co, to jak brał koleżankę na żonę, to nie widział, jaka mu się ''nimfomanka'' trafia ?? ^^ ) czyli odwracanie kota ogonem to powinien chodzić jak Pershing na wysokosci lamperii. Do specjalisty też za to nie pójdzie, bo po co. Generalnie, facet chce, ale nie z własną zoną. Przykre lecz prawdziwe. Sorry, do ratowania małżeństwa potrzeba wysiłku obu stron, wszystko na ten temat.

[Iluzytowa melancholiczka]

Przeczytałam cały wątek i jestem ciekawa co u autorki. Serduszko, odezwij się

[201803290936]

Napisane przez Hultaj

Podbijam. Koszmarna sytuacja. To, że facet nie chce (swoją drogą, rozpiehdala mnie ten cały syndrom ^^, tak właśnie, i nie, nie rozbraja ), to raz, ale za te gadki o nienormalnie gigantycznym! popędzie (a to co, to jak brał koleżankę na żonę, to nie widział, jaka mu się ''nimfomanka'' trafia ?? ^^ ) czyli odwracanie kota ogonem to powinien chodzić jak Pershing na wysokosci lamperii. Do specjalisty też za to nie pójdzie, bo po co. Generalnie, facet chce, ale nie z własną zoną. Przykre lecz prawdziwe. Sorry, do ratowania małżeństwa potrzeba wysiłku obu stron, wszystko na ten temat.

Amen.

[mehja]

Serduszko odezwij się do nas, wiem, że zagladasz na wizaż

[daniani]

u mnie problem pojawił się jeszcze w ciąży,ostatni raz spałam z mężem w 4 miesiącu ciąży więc od ponad roku w ogóle ze sobą nie śpimy.mąż tłumaczy zmęczeniem,nawałem pracy i problemami,ale jaki normalny facet wytrzyma aż tyle bez sexu?wiem,że sam z sobą się zabawia,kiedyś mnie o to prosił,a teraz już nawet nie bo woli sam,nie wiem co mam o tym mysleć.dzieckiem też się nie zajmuje,być może rodzina go przerosła,ale zastanawiam się czy kogoś na boku nie ma.nawet był taki czas,że w ogóle nie spał w sypialni,teraz sporadycznie jak mu pasuje,ale zawsze odwraca się tyłem do mnie.po ciąży mi trochę kg zostało,ale mówi że nadal mu się podobam.na chwilę obecną wyprowadziłam się od niego bo przez to odpychanie mnie od siebie stał się dla mnie obcym człowiekiem.

[Marien]

Własnie odezwij sie

[rybkie]

przeczytalam caly watek, myslalam myslalam, pogadalam z Tz i w sumie przynaje mu racje, jak dla naskoles po prostu nie chce juz z autorka byc w zwiazku, moze nigdy nie chcial, ale wpadli no i trzeba bylo/wypadalo sie pobrac, a ze jest jeszcze "dzieckiem" nie potrafil powiedziec "nie" na slub, moze nie wiedzial do konca jak sie zachowac i teraz tkwi w zwiazku, ktorego nie chce, nie chce byc ojcem, mezem ale stalo sie i juz po ptokach i jest zly na autorke ze go w to dziecko wpakowala. Mimo iz oczywiscie to nie jest jej wina sila go do tego nie ciagnela (chyba)
No juz inaczej nie potrafie tego sobie tlumaczyc, bo normalny, dojrzaly, kochajacy facet sie tak nie zachowuje.

[..::agnieszka::..]

Serduszko szczerze Ci współczuje. Cięzko mi cokolwiek doradzić, bo pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to żę Ci zdradza. Rozmawiam o tym z mężem i pierwsze co powiedział to to że jest HOMOSEKSUALISTĄ. Wiem że to dziwne ale... sama mam taki przykład kolegi z podstawówki... miał przez jakiś czas "dziewczyny" ale potem tzn. dokładnie jak skończył szkołe średnią zaczeliśmy go widywać z chłopakiem .... Za reke. Mówi się o facetach ktorzy maja zony i dzieci a po kilku latach.... dniach ... miesiącach pękają... starają się to ukrywac... lub starają się udawać, że może wyją z tego... że problemu nie ma.Wiem że to dziwne ale szczerze mówiąc jeśli miałabym taki problem jak Ty ... to szukałabym wszystkich możliwości. Bo w końcu ktory normalny facet nie chce sie kochać... tym bardziej z zadbaną..ładną dziewczyną...żoną. Zobacz jakie filmy erotyczne posiada... ale nie te na wierzchu... przeszukaj wszystko. Powodzenia kochana!

[rybkie]

strasznie ciekawi mnie ten watek! serduszko czy cos sie wyjasnilo? pozytywnie negatywnie? woz albo przewoz, no..strasznie dziwne jest to zachowanie twojego pana meza i okrutnie mnie ciekawi jak sie to wszytsko potoczylo, oby dobrze

[paprif]

Napisane przez rybkie

strasznie ciekawi mnie ten watek! serduszko czy cos sie wyjasnilo? pozytywnie negatywnie? woz albo przewoz, no..strasznie dziwne jest to zachowanie twojego pana meza i okrutnie mnie ciekawi jak sie to wszytsko potoczylo, oby dobrze

Też jestem ciekawa, od dawna tutaj zaglądam, a po serduszku ani śladu
Odezwij się...

[Podmuch_Wiosny]

wzruszyła mnie Twoja historia powiedz nam, co dalej? co się stało?

[szilkret]

Napisane przez serduszkolbn

Mąż wyszedł dzisiaj rano do pracy a ja zostałam sama z córcią, ponieważ moja rodzinka wyjechała.
W pewnym momencie stwierdziłam, że sprawdzę jego kompa...wiem nie powinno się tak robić, ale patrząc na to co się działo/dzieje podkusiło mnie.
Weszłam do historii odwiedzin stron.... i niestety po raz kolejny natrafiłam na strone z której można ściągać porno...

Dziewczyny ja już naprawde nie daje rady nie daje rady żyć w ciągłej niepewności, strachu... moje rozmowy, prośby i jego zatwierdzenia, że tego już nie robi...nawet na chwile mu uwierzyłam, ale po tym co dzisiaj zobaczyłam wszystko okazuje sie być stekiem kłamstw, które jemu nadwyraz łatwo przychodzą...

Jestem sama, więc pozamykałam drzwi w domu i mam zamiar go dzisiaj nie wpuścić.

Nie oczekuje zadnej litości, tylko prosze wesprzyjcie mnie, żebym nie wymiękła jak zawsze Żebym dzisiaj miała siłe pokazać mu, że ja nie żartuje i nie pozwole sobie na takie traktowanie mnie

Śledziłam długo twój wątek i uważam że niedobrze że mieszkacie z twoimi rodzicami. Broń cię panie boże kiedykolwiek facetowi dać odczuć że jest na twoim mieszkaniu i że możesz robić co chcesz. Albo jesteście oboje albo wcale. Nie wolno szantażować partnera mieszkaniem bo daleko nie zajedziesz. Dobrym rozwiązaniem byłoby poszukać czegoś wspólnego lub rozwiazać ten problem bo jest ona jak kosć w gardle.
Sama niedawno wyszłam za mąż i zamieszkałam w mieszkaniu mojego męża. Zamieniliśmy mieszkanie na większe ale ja jestem już współwłascicielem. Nie wyobrażam sobie wytykania moje twoje. Albo jesteście razem albo nie. Nie każę ci inwestować w cos co nie ma przyszlości. Ale jeśli to ten facet i wyobrażasz sobie zycie z nim musisz w tej kwesti ustąpić albowiem on mieszkając tam z tobą także ma jakiś wkład. Nie przyszło ci do głowy że daliście mu odczuć że jest tu gosciem. Jak ty byś sie czuła jakby wyliczał ci małżonek że jesteś u niego i nie podskakuj bo cię wykopię. Zastanów sie nad tym.
Wina zawsze leży po obu stronach dlatego za nim kogoś ocenimi zastanówmy sie nad sobą i nie mam tu na myśli obwiniania. Bo co innego bilans a co inngo obwinianie.

[mariusz2314]

Podpowiedzcie cos bo sam już nie wiem co mam o tym sądzić Moja żona urodziła dziecko 7 tygodni temu, córeńka jest bardzo grzeczna i jeśli nic jej nie dokucza przesypia większość dnia i nocy. Praktycznie każdy wieczór mam dla siebie (chciałbym i dla żony) i tu jest problem, ponieważ ona mnie ignoruje kiedy się do niej dobieram, nie chce żebym ją dotykał Jest mi bardzo przykro i źle się z tym czuje. Żona ma dopiero 22 lata i wygląda naprawde bardzo dobrze po ciąży. 6 dni po porodzie żona zmieściła sie w spodnie sprzed ciąży, więc fakt sam mówi za siebie...ale co z tego... Nie mam pojęcia dlaczego się tak zachowuje. Rozmawiałem z nia, mówiłem już kilka razy, żebyśmy chociaż spróbowali a ona zamiast wieczory spędzać ze mną idzie spać Wczoraj wieczorkiem, wzięłem kąpiel, i położyłem sie koło niej do łóżka...myśle sobie pozaczepiam ją to może zaczai o co chodzi....a ta...bez słowa zabrała poduszke i poszła spać do drugiego pokoju................... .. wyobrażacie sobie jak sie poczułem?? posmutniałem i poszłem spać...zrobiło mi sie tak strasznie przykro
W ciąży było podobnie...jak tylko zaczełem ją zaczepiac lub nawet wprost jej mówić, żebyśmy sie pokochali to potrafiła odwrócić sie plecami i isć spać Pare razy widzialam, ze ogląda porno w internecie i paluszek szedł w ruch.....a ja?? Powiedziałem jej nawet, że wiem o tym...ale to nic nie zmieniło...Rozumiem...gdy bym ja nie chciał ale co mam ją prosić, żeby sie ze mną kochała?? Przecież to jakaś paranoja Nie wiem do czego to doprowadzi, bo kompletnie sie od siebie oddalilismy...zero czułości, zero sexu... 8 miesięcy po ślubie???!!!!!!!! Niech ktoś mi coś poradzi bo jest mi tak strasznie przykro
Tymbardziej, że przed ciążą nasze życie sexualne było BARDZO udane, mogliśmy sie kochać nawet codziennie, całymi nocami baraszkowaliśmy.
Teraz przez to jak ona sie zachowuje czuje sie kompletnie nieatrakcyjny mimo, że o siebie dbam, po prostu beznadziejnie
Co mogło sie stać??

[201605090958]

Napisane przez mariusz2314

Podpowiedzcie cos bo sam już nie wiem co mam o tym sądzić Moja żona urodziła dziecko 7 tygodni temu, córeńka jest bardzo grzeczna i jeśli nic jej nie dokucza przesypia większość dnia i nocy. Praktycznie każdy wieczór mam dla siebie (chciałbym i dla żony) i tu jest problem, ponieważ ona mnie ignoruje kiedy się do niej dobieram, nie chce żebym ją dotykał Jest mi bardzo przykro i źle się z tym czuje. Żona ma dopiero 22 lata i wygląda naprawde bardzo dobrze po ciąży. 6 dni po porodzie żona zmieściła sie w spodnie sprzed ciąży, więc fakt sam mówi za siebie...ale co z tego... Nie mam pojęcia dlaczego się tak zachowuje. Rozmawiałem z nia, mówiłem już kilka razy, żebyśmy chociaż spróbowali a ona zamiast wieczory spędzać ze mną idzie spać Wczoraj wieczorkiem, wzięłem kąpiel, i położyłem sie koło niej do łóżka...myśle sobie pozaczepiam ją to może zaczai o co chodzi....a ta...bez słowa zabrała poduszke i poszła spać do drugiego pokoju................... .. wyobrażacie sobie jak sie poczułem?? posmutniałem i poszłem spać...zrobiło mi sie tak strasznie przykro
W ciąży było podobnie...jak tylko zaczełem ją zaczepiac lub nawet wprost jej mówić, żebyśmy sie pokochali to potrafiła odwrócić sie plecami i isć spać Pare razy widzialam, ze ogląda porno w internecie i paluszek szedł w ruch.....a ja?? Powiedziałem jej nawet, że wiem o tym...ale to nic nie zmieniło...Rozumiem...gdy bym ja nie chciał ale co mam ją prosić, żeby sie ze mną kochała?? Przecież to jakaś paranoja Nie wiem do czego to doprowadzi, bo kompletnie sie od siebie oddalilismy...zero czułości, zero sexu... 8 miesięcy po ślubie???!!!!!!!! Niech ktoś mi coś poradzi bo jest mi tak strasznie przykro
Tymbardziej, że przed ciążą nasze życie sexualne było BARDZO udane, mogliśmy sie kochać nawet codziennie, całymi nocami baraszkowaliśmy.
Teraz przez to jak ona sie zachowuje czuje sie kompletnie nieatrakcyjny mimo, że o siebie dbam, po prostu beznadziejnie
Co mogło sie stać??

Coreńka jest bardzo grzeczna-a przez ile czasu ją widzisz? Daj Kobiecie czas zeby doszła do siebie, a nie płacz po forach że już 7 tygodni minęło. Ona urodziła dziecko, ktore nosiła przez kilka miesiecy-weź sobie 4 kilowy cięża zabandażuj z nim brzuch i pochodź przez miesiąc, tylko noś przez całą dobę a po miesiącu pogadamy o tym jak bardzo chce CI się uprawiać sex

[SekretnyWachlarz]

Człowieku minęło dopiero 7 tygodni od ciąży. Dziecko jest małe, matka pewnie poświęca mu większą część dnia, jest pewnie zmęczona i jedyne o czym marzy to odpoczynek i sen. Może być też tak, że pomimo, że ty jej mówisz, że super wygląda, a ona weszła w te same spodnie, które nosiła przed ciążą czuje się źle w swoim ciele i potrzebuje czasu by się z nim oswoić, na nowo polubić i ci je pokazać. Lepiej jej więcej pomóż przy dziecku, a nie narzekasz, bo seksu nie masz.

[red high heels]

Co się mogło stać? Twoja żona urodziła dziecko, jej organizm przez 9 miesięcy był całkowicie podporządkowany dziecku, a w tej chwili uwierz że nawet przy najgrzeczniejszym dziecku Twoja żona ma pełne ręce roboty i może zwyczajnie nie mieć siły na seks, a nawet na tłumaczenie Ci że na to za wcześnie.
Ależ masz ciśnienie skoro wyżalasz się na forum...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Dziewczyny, ale ONA SIĘ masturbuje, więc to nie tak, że nie uprawia seksu. Ale nie z nim, tylko ze sobą.

Mariuszu, porozmawiaj z nią na poważnie, powiedz wszystko co tu napisałeś.

[201605090958]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42370321]Dziewczyny, ale ONA SIĘ masturbuje, więc to nie tak, że nie uprawia seksu. Ale nie z nim, tylko ze sobą.

[/QUOTE]Co to ma do rzeczy? przy masturbacji to ona ustala tempo i glębokość, nawet więcej w masturbacji łechtaczkowej w ogole nie dochodzi do jakiejkolwiek penetracji wewnątrz. I o to moim zdaniem chodzi-jej mięśnie nie wrocily jeszcze do pelnej sprawnosci po ciazy i zwyczajnie trzeba dac czasowi czas, a nie odliczac bo Malżowi sie chce i to juz

[giovanna92]

Skoro się masturbuje , więc ma jakieś tam potrzeby seksualne. Ale może problem tkwi w tym, że nie chce zajść w kolejną ciążę? Bo chyba pierwsza ciąża nie była do końca planowana.