Życie z kierowcą TIRa

[booombelek]

Napisane przez Agusiaczek1985

Chyba planują grom go wie co im w głowach siedzi. Narazie to mi się wydaje że to zabawa w dom i bycie dorosłym

tak to jest, jak się chce pobawić i się nie uważa

[Agusiaczek1985]

Napisane przez barbarossan

a ile oni mają lat?

on 21 ona 19
Chociaż czasem, osoby w tym wieku są odpowiedzielne i gotowe do stworzenia rodziny.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez booombelek

tak to jest, jak się chce pobawić i się nie uważa

taa... szkoda gadać

[Sikoreczka1991]

Hej
Tooosia moje gratulację śliczne imię wybraliście
W pewnym wieku chyba każda kobieta zaczyna myśleć o dziecku, jak patrze na mojego chrześniaka ( we wrześniu skończy roczek) to sama bym chciała dzidzie, mój K także chce ale nie teraz, dopiero ja domek będzie stać a jak narazie wybraliśmy projekt i czekamy za decyzją wieć jeszcze sobie poczekamy.

[barbarossan]

Napisane przez booombelek

tak to jest, jak się chce pobawić i się nie uważa

czasem się uważa i "niespodzianka" wiem coś o tym

[ania_2007]

elvegirl jak udał wam się urlop? wyskoczyliście gdzieś odpocząć, zrelaksować??

[elvegirl]

O, dzięki za pamięć
Niestety z planów i planików, jakie po cichu robiliśmy, wyszło niewiele, bo nam wyskoczyły dość intensywne wydatki i trzeba było kasę przeznaczoną na wyjazdy przeznaczyć na ważniejsze sprawy, ale spędziliśmy ten czas na tyle rekreacyjnie, na ile pozwalają tereny na których mieszkamy. Chłop mi odpoczął, wypoczął, odespał, opaliliśmy się, nacieszyliśmy się sobą, nie ma co narzekać
Ja to tylko z jednej strony nie lubię jak on jest tak długo w domu - bardzo ciężko potem nam obojgu się przestawić na pierwszy po urlopie wyjazd w trasę.

[barbarossan]

OSZALEJĘ, wpadam tu na chwilkę i idę ze złości spac.
Tż dziś napisał sms'a tylko. "streścił dzień i poinformował ze jutro wraca" no to jeszczesliwa taka że będzie już i w ogóle. dzwonie do niego a on mi mówi ze oczywiście wraca ale wraca z Pz do Katowic, a nie do naszego miasta i będzie w sobotę po południu , ale jak mi to powiedział " pewnie się się nie zobaczymy bo będzie.. uwagaaaa - MECZ" Jak mecz to piwo, a on po prostu teraz na weekendach tylko pije to piwsko zasrane.
Zapytałam sie dlaczego cały boski dzien się nie odzywał skoro miał 9 godzinna pauze, to mi mówił ze nie spał, ze poszedł się przejść po mieście, pogadał z kierowcami, poznał fajną dyspozytorkę że miła, uczynna itd, cyt" dziwi mnie to ze taka młoda a tyle wie" (wtf?!) super i wyrzut po co ja mu dzwonie, czy sms mi nie wystarczy. znalazł sobie nowy towarek czy co. yh
czasem mam ochotę go wystrzelić w kosmos.

idę spać jutro ciężki pracujący dzień. później wyłączam telefon, internet jade na rower. nie będę jak kwoka siedzieć i wyczekiwac księcia ze Scani.
dobranoc

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez barbarossan

m zrobiło większe uda, serio o 1,5 cm ja robię mel b - pośladki, ogólnie ćwicze mel b i efekty są, jak ćwiczyłam z chodakowską niestety kolano lubiło strzykać, teraz już nie biegałam 2 tygodnie ! a biegam po 14 km ale póki nie ureguluje tarczycy to walka z wiatrakami.
pocieszam się tym że mój Tż trenował MMA a teraz zero zero aktywności fizycznej i flaczeje razem ze mną

wczoraj dzwonił TŻ. wyczułam że jest "zły" pytam się o co chodzi, a on mi opowiedział że kolega kierowca ( którego uważał za naprawdę spoko) żona małe dziecko ( mieszka niedaleko nas) wozi sobie jakąś młodą głupią cizie (bo spotkał ich na bazie) i przedstawiał ją jako swoja "dziewczynę". KOSZMAR :/

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------



chodzi o to że TŻ sam już nie wie jak to robić, (nie ma magnesu na skrzynie) że jak robi trasę od X do Y ( na jakis załadunek) to czy może jak dojedzie wyciągnąć tarczkę (aby mu na podjazdach do rajki itp nie robiło czasu jazdy) i nakreśli własnoręcznie pauzę z tyłu, a poźniej jak rusza z puntku Y do Z to wkłada nową tarczkę, bo co kierowca to opinia :/


ok. zbieram się do obowiązków, wsprzatac kuchnię, łazienki, porobić wokół brata,zrobić kompoty już PADAM

Pytałam o to mojego Tż i on mówi, że tarczki się nie wyjmuje, bo można dostać karę (chyba 1,5tysia) za jazdę z otwartym tachografem - podobno pod to podciągają. Tarczkę można wyjąć, jeśli jest się pewnym, że do jakieś tam godziny się nie będzie jeździć (tak jak mój Tż pracuje np. do 17 tu na miejscu i potem wie, że następnego dnia będzie najwcześniej o 7 wsiadał) lub jeśli do auta wsiada inny kierowca. Tak zrozumiałam ten jego wywód

Napisane przez tooosiaa

cześć dziewczyny, długo mnie nie było.
Przyszłam tylko podzielić się nowiną 23 sierpnia urodziłam zdrowiutką córeczkę

Gratulujemy! Dużo zdrówka dla Was

Napisane przez Sikoreczka1991

Hej
Tooosia moje gratulację śliczne imię wybraliście
W pewnym wieku chyba każda kobieta zaczyna myśleć o dziecku, jak patrze na mojego chrześniaka ( we wrześniu skończy roczek) to sama bym chciała dzidzie, mój K także chce ale nie teraz, dopiero ja domek będzie stać a jak narazie wybraliśmy projekt i czekamy za decyzją wieć jeszcze sobie poczekamy.

Co do myśli o dzieciaczku - popieram w całości. Coraz więcej par najpierw chce się 'dorobić', dopiero potem myśli się o dziecku. jeśli chodzi o domek, to jestem na architekturze wnętrz, więc w razie czego, polecam się na przyszłość

Napisane przez barbarossan

OSZALEJĘ, wpadam tu na chwilkę i idę ze złości spac.
Tż dziś napisał sms'a tylko. "streścił dzień i poinformował ze jutro wraca" no to jeszczesliwa taka że będzie już i w ogóle. dzwonie do niego a on mi mówi ze oczywiście wraca ale wraca z Pz do Katowic, a nie do naszego miasta i będzie w sobotę po południu , ale jak mi to powiedział " pewnie się się nie zobaczymy bo będzie.. uwagaaaa - MECZ" Jak mecz to piwo, a on po prostu teraz na weekendach tylko pije to piwsko zasrane.
Zapytałam sie dlaczego cały boski dzien się nie odzywał skoro miał 9 godzinna pauze, to mi mówił ze nie spał, ze poszedł się przejść po mieście, pogadał z kierowcami, poznał fajną dyspozytorkę że miła, uczynna itd, cyt" dziwi mnie to ze taka młoda a tyle wie" (wtf?!) super i wyrzut po co ja mu dzwonie, czy sms mi nie wystarczy. znalazł sobie nowy towarek czy co. yh
czasem mam ochotę go wystrzelić w kosmos.

idę spać jutro ciężki pracujący dzień. później wyłączam telefon, internet jade na rower. nie będę jak kwoka siedzieć i wyczekiwac księcia ze Scani.
dobranoc

[barbarossan]

dzięki on jak jedzie się rozładowac np. rano o7 max jest po wszystkim to staruje dopiero o 22

[barbarossan]

Napisane przez barbarossan

dzięki on jak jedzie się rozładowac np. rano o7 max jest po wszystkim to staruje dopiero o 22

ps. Dzwonil przed chwila tz ze zgubul tarczki ze mu zniknely prawie wszystkie :/ ale jakim cudem to juz sie nie dowieszialam

[ania_2007]

Napisane przez elvegirl

O, dzięki za pamięć
Niestety z planów i planików, jakie po cichu robiliśmy, wyszło niewiele, bo nam wyskoczyły dość intensywne wydatki i trzeba było kasę przeznaczoną na wyjazdy przeznaczyć na ważniejsze sprawy, ale spędziliśmy ten czas na tyle rekreacyjnie, na ile pozwalają tereny na których mieszkamy. Chłop mi odpoczął, wypoczął, odespał, opaliliśmy się, nacieszyliśmy się sobą, nie ma co narzekać
Ja to tylko z jednej strony nie lubię jak on jest tak długo w domu - bardzo ciężko potem nam obojgu się przestawić na pierwszy po urlopie wyjazd w trasę.

No to super czas spedziliscie Najwazniejsze, ze razem i ze mogliscie odpoczac

[Purely]

Cześć Kobietki !

Nie pisałam, ale podczytywałam Was prawie przez cały czas.
U nas już wszystko ok (wcześniej coś napisałam o problemach naszych), no ale niestety po WIELKIEJ burzy.
D. chciał się wyprowadzać i w ogóle odejść ode mnie i tyle. Wizja samotnej matki z dzieckiem mnie przeraziła. Jakoś udało mi się z niego wyciągnąć o co tak naprawdę mu chodzi i okazało się, że chodzi mu o to, że go zaniedbuję.
No niestety co racja to racja była. Dom, dziecko, obowiązki wszystko się nam nie zwaliło i chcąc nie chcąc odreagowywałam na nim no i w końcu miał tego dość. Trochę mu się nie dziwie

Póki co doszliśmy do porozumienia i oboje trochę zmieniliśmy swoje postawy i jest o wiele lepiej.

D. zmienił pracę i jest prawie codziennie w domu, bo twierdzi, że musi widywać swoją córkę co mi baaaaaardzo odpowiada Zarabia tyle co wcześniej, a jest w domu. Żyć nie umierać normalnie

Córcia śpi, ale w każdej chwili może się obudzić więc matka nadrabia zaległości mieszkaniowe i internetowe.
Dziś nas Aniołek kończy 3 miesiące, kiedy to zleciało ?

Gratuluję nowej mamusi, niech się córcia zdrowo chowa !

No i gratuluję nowej mężatce, trochę zazdroszczę ale mojemu się póki co do ślubu nie śpieszy chociaż zaręczeni jesteśmy, ach Ci faceci

Lecę ogarnąć trochę mieszkanko, trzymajcie się kobitki !

[tooosiaa]

dzień dobry

dziękuję dziewczyny za wszystkie ciepłe słowa
minęła nam druga noc w domu, oby tak cały czas było

[Purely]

Napisane przez tooosiaa

minęła nam druga noc w domu, oby tak cały czas było

Super, początki są trochę ciężkie tzn dla mnie były, wszystko mnie bolało i na dodatek nie wiedziałam czego to dziecko ode mnie chce

Na szczęście mój TŻ służył pomocą przez cały tydzień

[booombelek]

Purely fajnie, że u was lepiej, jak widać szczere rozmowy działają
i super, że tż ma lepszą pracę, ale Ci zazdroszczę

[Purely]

booombelek tak, rozmowy działają u nas są one poplątane z krzykiem ale tak już mamy. Najpierw wykrzyczymy co na serduchu, a potem to obgadujemy

Taak cieszę się, że tak wyszło z jego pracą. Właśnie na niego czekam

[tooosiaa]

Napisane przez Purely

Super, początki są trochę ciężkie tzn dla mnie były, wszystko mnie bolało i na dodatek nie wiedziałam czego to dziecko ode mnie chce

Na szczęście mój TŻ służył pomocą przez cały tydzień

dla mnie też chyba ciężkie, ale opłacało mi się to
co do pogrubionego, mam do tamo

a mojego tż nie ma, pojechał..

[IR1988]

Napisane przez elvegirl

Tooosia, gratulacje

IR, wyglądacie na zdjęciach ślubnych jak nastolatki Fajowo mieć taki typ urody, dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga młodość

A tam, zmarszczki już mam

Napisane przez elvegirl

O, dzięki za pamięć
Niestety z planów i planików, jakie po cichu robiliśmy, wyszło niewiele, bo nam wyskoczyły dość intensywne wydatki i trzeba było kasę przeznaczoną na wyjazdy przeznaczyć na ważniejsze sprawy, ale spędziliśmy ten czas na tyle rekreacyjnie, na ile pozwalają tereny na których mieszkamy. Chłop mi odpoczął, wypoczął, odespał, opaliliśmy się, nacieszyliśmy się sobą, nie ma co narzekać
Ja to tylko z jednej strony nie lubię jak on jest tak długo w domu - bardzo ciężko potem nam obojgu się przestawić na pierwszy po urlopie wyjazd w trasę.

Najważniejsze, że odsapneliście i nacieszyliście się sobą

Napisane przez Purely

Cześć Kobietki !


D. zmienił pracę i jest prawie codziennie w domu, bo twierdzi, że musi widywać swoją córkę co mi baaaaaardzo odpowiada Zarabia tyle co wcześniej, a jest w domu. Żyć nie umierać normalnie

Ale Ci zazdroszczę. Też by chciała, żeby Tżet zmienił prace i był codziennie w domu

Mój już w Niemczech, jutro będzie w domu. Muszę mu trochę miejsca w szafie na ciuchy zrobić, ale nie wiem jak

Zdjęcia w profilu.

[Agusiaczek1985]

Hej. Ja padam Robiłam dziś paprykę i ostatni raz w tym roku ogórki.

IR mam takie głupie pytanie. Dlaczego wasi świadkowie stali odwrotnie?

[IR1988]

Napisane przez Agusiaczek1985

Hej. Ja padam Robiłam dziś paprykę i ostatni raz w tym roku ogórki.

IR mam takie głupie pytanie. Dlaczego wasi świadkowie stali odwrotnie?

Ja miałam świadka i siedział za mną, a Tżet miał świadkową i siedziała za Nim

[Agusiaczek1985]

Napisane przez IR1988

Ja miałam świadka i siedział za mną, a Tżet miał świadkową i siedziała za Nim

Pierwsze się z czymś takim spotykam
Bo w moich stronach, nie ważne z od kogo jest świadek czy świadkowa, to świadek siedzi za panem młodym a świadkowa za panną młodą

[blue_dress]

Witam Drogie Panie.
Ja również mam TŻ - kierowcę tira i chętnie będę z Wami przeżywała i złe, i dobre chwile.

A tymczasem chciałam się pożalić, że strasznie wkur...iłam się tym co wypisują inne baby na tym forum o kierowcach tirów - twierdzą, że każdy ma stałą dziwkę, zdradzają na lewo i prawo, i jadąc wypatrują tylko jakiejś prostytutki. Aż się cała gotuję!!

[elvegirl]

Napisane przez barbarossan

ps. Dzwonil przed chwila tz ze zgubul tarczki ze mu zniknely prawie wszystkie :/ ale jakim cudem to juz sie nie dowieszialam

Niech on zepnie poślady, bo z takim roztrzepaniem to daleko nie zajedzie, to jest praca dla zorganizowanych ludzi...

Napisane przez ania_2007

No to super czas spedziliscie Najwazniejsze, ze razem i ze mogliscie odpoczac

Też się cieszę chociaż tak jak pisałam, te urlopy mają też wady

Napisane przez Purely

Póki co doszliśmy do porozumienia i oboje trochę zmieniliśmy swoje postawy i jest o wiele lepiej.

Oby tak dalej

Napisane przez IR1988

A tam, zmarszczki już mam

Za uszami i pod kolanami?

Napisane przez blue_dress

A tymczasem chciałam się pożalić, że strasznie wkur...iłam się tym co wypisują inne baby na tym forum o kierowcach tirów - twierdzą, że każdy ma stałą dziwkę, zdradzają na lewo i prawo, i jadąc wypatrują tylko jakiejś prostytutki. Aż się cała gotuję!!

Ale czym Ty się w ogóle denerwujesz, świat jest pełen stereotypów i decydując się na związek z kierowcą musiałaś wiedzieć, że takie teksty będziesz napotykać na każdym kroku. Kierowca i dziwka na każdej pauzie, marynarz i rodzina w każdym porcie, związek na odległość i kobieta na stałe w mieście w którym chłop mieszka...przecież to nudy, znane i międolone od wieków. Takie hasła się olewa sikiem prostym i tyle.

[Purely]

blue_dress nie zamartwiaj się na zapas, nie ma sensu. No ja mojemu zawsze mówię, że i tak na żadną dziwkę się nie załapie bo one stoją w miejscach, do których tirem nie wjedzie a tak na poważnie, każdy z naszych facetów ma swój rozum, a nawet gdyby miał jakieś pojedyncze panienki na boku to i tak byś o tym nie wiedziała.

Heeej !

Pogoda taka sobie, a dziś się wybieramy na imieniny. Sukienka dla córy już uszykowana, wystrojona będzie, aż się doczekać nie mogę. Mój TŻ już żłopie piwsko eh ale co począć od jednego świat się nie zawali, chyba No ale na szczęście poniedziałek na wolny więc zawsze chwila dłużej w domu
Młoda śpi, a ja zamiast myć głowę to latam po necie.

Miłego dnia !

[tooosiaa]

Napisane przez blue_dress

A tymczasem chciałam się pożalić, że strasznie wkur...iłam się tym co wypisują inne baby na tym forum o kierowcach tirów - twierdzą, że każdy ma stałą dziwkę, zdradzają na lewo i prawo, i jadąc wypatrują tylko jakiejś prostytutki. Aż się cała gotuję!!

witaj w naszym gronie

cóż, a takimi mądrymi gadkami nie ma się co przejmować, ja jak szłyszę "coooooo Ty masz męża kierowcę Tira i puszczasz go w trasy " to aż mi się niedobrze robi, to co kierowca Tira ma siedzieć w domu? Nie słuchaj takich gadek i haseł, bo wszyscy wiedzą najlepiej

[Agusiaczek1985]

Cześć
Blue_dress nie słuchaj tych co mówia takie rzeczy. Oni najprawdopodobniej nie wiedzą jak wygląda prawdziwe życie kierowcy

Ja robię bułeczki cynamonowe zobaczymy jak wyjdą

[blue_dress]

Napisane przez elvegirl

Ale czym Ty się w ogóle denerwujesz, świat jest pełen stereotypów i decydując się na związek z kierowcą musiałaś wiedzieć, że takie teksty będziesz napotykać na każdym kroku. Kierowca i dziwka na każdej pauzie, marynarz i rodzina w każdym porcie, związek na odległość i kobieta na stałe w mieście w którym chłop mieszka...przecież to nudy, znane i międolone od wieków. Takie hasła się olewa sikiem prostym i tyle.

Denerwuje mnie tylko to, że istnieje wątek na forum o kierowcach busów,ale temat obejmuje też tiry, i jest mnóstwo "mądrych" osób, które nie znają nawet jednej osoby wykonującej ten zawód, nie mają pojęcia o ich pracy, a się bardzo mądrzą i nie dają się przekonać, bo przecież one wiedzą lepiej choć tak naprawdę gówno wiedzą.

A w moim środowisku nigdy nie usłyszałam komentarzy na temat mojego TŻ, że jak jeździ tirami to na pewno ma jakieś na boku, więc mam szczęście, że obracam się wśród mądrych ludzi.

Miłego dnia życzę, bo uciekam do ukochanego.

PS. Czy Wasi faceci również przytyli jeżdżąc tirem?

[barbarossan]

Napisane przez blue_dress

A w moim środowisku nigdy nie usłyszałam komentarzy na temat mojego TŻ, że jak jeździ tirami to na pewno ma jakieś na boku, więc mam szczęście, że obracam się wśród mądrych ludzi.
PS. Czy Wasi faceci również przytyli jeżdżąc tirem?

ja niestety/stety mam wujka kierowce który że tak ujmę z wiernością nie był dobrym kumplem. wszystko później wyszło na wierzch jakie to panie dyspozytorki miłe były.
Zresztą mój Tż mimo ze krótko jeździ, sam się napatrzył nasłuchał i mówi ze z 5-6 kolesi na bazie jest naprawdę okej, a reszta ma w dupie rodzinę, chulaj dusza piekła nie ma. zdzwiłam się bardzo, bo ja też uwazałam to za bzdury, myślałam ot mój wujek jakiś wyjątek, a tutaj co kolesie jada w trasy na 5 dni i nie potrafią wytrzymac
ale cóż kwestia jaki to człowiek świnia zdradzi nawet z sąsiadką na miejscu
Wiem że każda powie " mnie to nie dotyczy" ale niestety nie znamy jutra.
mam kolegę kierowce który uwaga, przez jazdy na tirach wyrobił sobie kaloryfer bo sam sobie gotuje, mamusia nie gotuje tłusto już, robi brzuszki w kabinie, czasem jak ma długie pauzy to biega

[Agusiaczek1985]

Napisane przez blue_dress

Denerwuje mnie tylko to, że istnieje wątek na forum o kierowcach busów,ale temat obejmuje też tiry, i jest mnóstwo "mądrych" osób, które nie znają nawet jednej osoby wykonującej ten zawód, nie mają pojęcia o ich pracy, a się bardzo mądrzą i nie dają się przekonać, bo przecież one wiedzą lepiej choć tak naprawdę gówno wiedzą.

Miłego dnia życzę, bo uciekam do ukochanego.

PS. Czy Wasi faceci również przytyli jeżdżąc tirem?

Wkleisz linka do tego wątku?

Miłego dnia

Nieeee mój jest szczuplutki

Napisane przez barbarossan

j świnia zdradzi nawet z sąsiadką na miejscu

O właśnie ! Tyle się mówi o zdradach w pracy itp, ale stereotym tylko o kierowcach.

[elvegirl]

Napisane przez blue_dress

Denerwuje mnie tylko to, że istnieje wątek na forum o kierowcach busów,ale temat obejmuje też tiry, i jest mnóstwo "mądrych" osób, które nie znają nawet jednej osoby wykonującej ten zawód, nie mają pojęcia o ich pracy, a się bardzo mądrzą i nie dają się przekonać, bo przecież one wiedzą lepiej choć tak naprawdę gówno wiedzą.

Co nie zmienia faktu, że wśród kierowców jest mnóstwo skuwysyństwa. Nawet tutaj w wątku przewinęło się kilka kobiet, które po czasie zostały przez swoich partnerów-kierowców zdradzone. Pisanie, że ci którzy się w tamtym wątku wypowiadają krytycznie, guzik wiedzą, jest krzywdzące. Skąd wiesz jak jest, może właśnie piszą te, które przez kierowców zostały zdradzone, albo do których żonaci kierowcy podbijali.

Zdrady są wszędzie, w tym zawodzie też. I nikt nigdy nam nie zagwarantuje, że nas ten temat do końca życia będzie omijał.

Napisane przez blue_dress

PS. Czy Wasi faceci również przytyli jeżdżąc tirem?

Poznałam go jak już miał ciążowy brzuch, ale z tego co widzę na zdjęciach z początków jego pracy w tym zawodzie i wcześniejszych, z tego co on sam mówi, to 30 kilo wpadło. I w sam brzuch.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Agusiaczek1985

O właśnie ! Tyle się mówi o zdradach w pracy itp, ale stereotym tylko o kierowcach.

Nie tylko, ten stereotyp dotyczy każdego kto jest w związku na odległość, plus dodatkowo zawodów typu listonosz, hyddraulik