Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[XxXJuSstiii]

Aaś a powiedz, dziewczyny się zauważają? Gadają ze sobą?

[Aaś]

Ach. No i chrzciny 22.09. Szukam kiec ale średnio mi to idzie póki co

[happy blue]

Napisane przez puchatkowa

Oho to ja wolę nie czytać tego...


To wstępnie pisalabym się na to a na 100% potwierdzilabym jutro ok?


Moje dziecko leżąc na przewijaku bardzo odgina głowę do tylu i patrzy na ścianę za nim. A tam nic nie ma, a ona tak bardzo ta głowę odgina. Którejś dziecko też tak ma?

moja tak miała...dziewczyny tu pisały, że to mogą być próby odwrócenia się na brzuch, nie wiem ile w tym prawdy. moja się już przewraca i już tak nie kuka za siebie.

Napisane przez MoTyleKsw

My obraliśmy w bananki i zapakowaliśmy w folię spożywczą - każdy osobno by więcej się zmieściło.



Wiesz generalnie no, hmm tyle dzieci wyrosło bez rehabilitANTÓW i fizjoterapeutów, wiec i nasze wyrosną, a jeśłi mamy możłiwość skorzystania z takiej pomocy i wspomóc małą to czemu nie.


Wasze dzieci łapią palcami u stóp powietrze? Tzn zginają je w dół?

o

jak to jest w bananki....?

to odruch chwytny, zaniknie ok 6 miesiąca

[ada32]

hej ..jestem ...
przeczytałam wszystko ..
dzieci śpią i Ja chyba też się kładę...czuje się zmęczona jakoś tak... hmm....

przepraszam ze nie odniose się do tematów dziś przerabianych ale nie mam sił..
choć miejcie na uwadze ze jestem za i przeciw a nie raz i się wstrzymam
swoje zdanie mam a innych zdanie szanuje..taka jestem

ash..pozwole sobie..
w razie co oczywiście(oby nie!)doradzic w sprawie bolącego zęba..
doczytałam ze Cię boli..(bolał) mimo wizyty u dentysty..jeśli ból wróci w nocy ..dużo mocniejszy ..ciągły juz.. nie skurczowy..radziłabym szybko go "otworzyc"..konieczna w tym przypadku byłaby wizyta jeszcze raz u stomatologa...ciśnienie w zębie może narobic powazne szkody..gdybyś miała lekarstwo włożone to sama w nocy bys sobie wydłubała i było by ujście..i ok..ale jak masz plombę to już na pewno utwardzona i sama nie wyciągniesz... szkoda ze nie masz w nocy w razie co dentysty "na chodzie"........
życze Ci jednak żeby ząbek szybko wyzdrowiał i już nigdy nie zabolał..

Ja osobiście wole setkę dzieci rodzic..
niż jednego bolącego zęba znieść...dla mnie to najgorszy ból jaki moze istnieć...

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

jutro będę się młodemu bacznie przyglądała

j/w

[Aaś]

Napisane przez XxXJuSstiii

Aaś a powiedz, dziewczyny się zauważają? Gadają ze sobą?

Ala gada do wszystkiego jak leci. Czasami do majki, czasami do zabawki, czasami do ściany i ogólnie bardziej ona ją zaczepia. Majka na widok Ali wzdycha i szuka innej rozrywki. Zdecydowanie woli dorosłych;-)

[Aaś]

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
1378154686248.jpg

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

Ala gada do wszystkiego jak leci. Czasami do majki, czasami do zabawki, czasami do ściany i ogólnie bardziej ona ją zaczepia. Majka na widok Ali wzdycha i szuka innej rozrywki. Zdecydowanie woli dorosłych;-)

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

cudne są

[banka26]

Napisane przez XxXJuSstiii

tak, z rękoma w górze... a co do tych mostków to muszę jeszcze raz przeczytać

nie mogę się doczekać
podaj maila na pw

O a to ja zawsze slyszalam ze zdrowo jak dzieci spia z tekoma w gorze moj tez tak spi

Napisane przez Aaś

Nie zazdroście zumby bo była beznadziejna chciałam nową miejscowke obczaic i kicha. Pierwszy raz miałam lepsze wyczucie rytmu od prowadzącej. Wracam na stare śmieci od przyszłego tygodnia nie ma co.

Nie odzywałam się bo jakoś weny mi zabrakło;-) Ocieplali blok od naszej strony w sierpniu i przesiadywalam całymi dniami u rodziców albo chodziłam na dluuuuugie spacery z kumpela.

Dziewczyny całe i zdrowe dane z dziś: Majka 6080g, Ala 5940g. Mają 4 miesiące i 4 dni

Nie rozszerzamy im na razie diety bo wg wieku korygowanego mają dopiero 3miesiące...także siorpią sobie póki co mleko.

Co do rehabilitacji Ali to zanim się dostaliśmy na wizytę do poradni rehabilitacyjnej to nam się chyba córka sama zrehabilitowala i dr powiedziała żeby dziecka nie męczyć bo się bardzo ładnie rozwija.

Z umiejętności dziewczyn: ssa ręce jak złe majka dodatkowo też kciuk prawie do samego nadgarstka podpieraja się na przedłokciach i rozglądają się dokoła, gadaja jak najete że aż czasami płaczemy ze śmiechu z mężem.
Ząbki chyba póki co nie idą.
Chcemy z nimi zacząć na basen chodzić ale takie jest oblozenie na zajęcia dla niemowlakow w warszawie że dopiero 12.09 dowiemy się czy będzie miejsce

Dziewczyny w weekend zaliczyły też pierwszą dłuższą podróż. 200km w sobotę, 200km w niedzielę w odwiedziny do pradziadków. Spacery po wsi, wieczorny grill i śpiewy do wieczora;-)

Uff. To chyba tyle;-) co do czasu przy bliźniakach to przecież wiecie ze ja jestem wyrodna matka przecież o kp bardzo nie walczyłam, nie mam wyrzutów że je z kimś zostawiam, nosić ich dużo nie noszę, zasypiaja same wieczorem w łóżeczkach bez awantur (teraz to w ogóle bosko jest - kąpanie i karmienie ok 20-21 i śpią do 3, krótkie karmienie i bach - śpią do 7) Także o. Nie przejmuje się pierdamy i i ja i dziewczyny jesteśmy szczęśliwe;-)

Wiem że nie zasłużyłam ale może jakieś top3 newsów z ostatniego miesiąca?;-)

i to byl powod oj nieladnie heee my sie zastawialysmy ze moze dziewczyny daja popalic a one dalej grzeczne i niezajmujace super jakies foty prosimy a i wage maja super

Napisane przez Aaś

Ala gada do wszystkiego jak leci. Czasami do majki, czasami do zabawki, czasami do ściany i ogólnie bardziej ona ją zaczepia. Majka na widok Ali wzdycha i szuka innej rozrywki. Zdecydowanie woli dorosłych;-)

Heee wesolo macie znaczy podwojnie wesolo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez happy blue

moja tak miała...dziewczyny tu pisały, że to mogą być próby odwrócenia się na brzuch, nie wiem ile w tym prawdy. moja się już przewraca i już tak nie kuka za siebie.
o

jak to jest w bananki....?

to odruch chwytny, zaniknie ok 6 miesiąca

No taka była moja właśnie wiedza, a według tej pani jest to złe napięcie miesniowe i nadaje się do natychmiastowej reha ;/

Przekręca się juz? Co nie mówiłaś?! W każdą stronę?

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

Ale cudaki!!! i jak pięknie ważą! Szok!

[puchatkowa]

Napisane przez happy blue

moja tak miała...dziewczyny tu pisały, że to mogą być próby odwrócenia się na brzuch, nie wiem ile w tym prawdy. moja się już przewraca i już tak nie kuka za siebie.:

A to będę ją bacznie obserwować bo lepiej żeby na przewijaku mi się nie obracala

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

Slodziaki!

[happy blue]

Napisane przez Aaś

Nie zazdroście zumby bo była beznadziejna chciałam nową miejscowke obczaic i kicha. Pierwszy raz miałam lepsze wyczucie rytmu od prowadzącej. Wracam na stare śmieci od przyszłego tygodnia nie ma co.

Nie odzywałam się bo jakoś weny mi zabrakło;-) Ocieplali blok od naszej strony w sierpniu i przesiadywalam całymi dniami u rodziców albo chodziłam na dluuuuugie spacery z kumpela.

Dziewczyny całe i zdrowe dane z dziś: Majka 6080g, Ala 5940g. Mają 4 miesiące i 4 dni

Nie rozszerzamy im na razie diety bo wg wieku korygowanego mają dopiero 3miesiące...także siorpią sobie póki co mleko.

Co do rehabilitacji Ali to zanim się dostaliśmy na wizytę do poradni rehabilitacyjnej to nam się chyba córka sama zrehabilitowala i dr powiedziała żeby dziecka nie męczyć bo się bardzo ładnie rozwija.

Z umiejętności dziewczyn: ssa ręce jak złe majka dodatkowo też kciuk prawie do samego nadgarstka podpieraja się na przedłokciach i rozglądają się dokoła, gadaja jak najete że aż czasami płaczemy ze śmiechu z mężem.
Ząbki chyba póki co nie idą.
Chcemy z nimi zacząć na basen chodzić ale takie jest oblozenie na zajęcia dla niemowlakow w warszawie że dopiero 12.09 dowiemy się czy będzie miejsce

Dziewczyny w weekend zaliczyły też pierwszą dłuższą podróż. 200km w sobotę, 200km w niedzielę w odwiedziny do pradziadków. Spacery po wsi, wieczorny grill i śpiewy do wieczora;-)

Uff. To chyba tyle;-) co do czasu przy bliźniakach to przecież wiecie ze ja jestem wyrodna matka przecież o kp bardzo nie walczyłam, nie mam wyrzutów że je z kimś zostawiam, nosić ich dużo nie noszę, zasypiaja same wieczorem w łóżeczkach bez awantur (teraz to w ogóle bosko jest - kąpanie i karmienie ok 20-21 i śpią do 3, krótkie karmienie i bach - śpią do 7) Także o. Nie przejmuje się pierdamy i i ja i dziewczyny jesteśmy szczęśliwe;-)

Wiem że nie zasłużyłam ale może jakieś top3 newsów z ostatniego miesiąca?;-)

jakie duże i zdolne super! wyluzowana mama i szczęśliwe córki to jednak zależność ścisła!


sorry, ale w skrótach jestem słaba ,,

Napisane przez Aaś

Ala gada do wszystkiego jak leci. Czasami do majki, czasami do zabawki, czasami do ściany i ogólnie bardziej ona ją zaczepia. Majka na widok Ali wzdycha i szuka innej rozrywki. Zdecydowanie woli dorosłych;-)

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

kochane

Napisane przez MoTyleKsw

No taka była moja właśnie wiedza, a według tej pani jest to złe napięcie miesniowe i nadaje się do natychmiastowej reha ;/

Przekręca się juz? Co nie mówiłaś?! W każdą stronę?




Ale cudaki!!! i jak pięknie ważą! Szok!

hmhmh dziwne...

ostatnio mówiłam, że na brzuch z plecków się przewraca
a nie wiedziałam, że na boki to jakiś wyczyn...vo H. od bardzo dawna (nawet nie wiem od kiedy ) się na boki z pleców przewracała. dopiero ostatnio przeczytałam, że niektóre bobaski się nie przewracają tak.

Napisane przez puchatkowa

A to będę ją bacznie obserwować bo lepiej żeby na przewijaku mi się nie obracala


Slodziaki!

ale przecież na przewijaku jest zawsze pod opieką

[puchatkowa]

Napisane przez happy blue

ale przecież na przewijaku jest zawsze pod opieką

Oczywiscie
Ale mimo to jest to wysoko a ja mam np.ręce w kremie i mam jakieś schizy.

[happy blue]

uciekam spać, jutro o 10 przyjeżdżają po mnie i H. znajomi i jedziemy do nich na dwa dni miłego plotkowania!

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez puchatkowa

Oczywiscie
Ale mimo to jest to wysoko a ja mam np.ręce w kremie i mam jakieś schizy.

racja, nie pomyślałam o tym

[Veronic]

ale wy gnacie z tymi postami nie nadążam za Wami, ledwo co czytam a co dopiero cytowanie :P

Aaś- ale Ci pięknie Dziewczynki wyrosły ! boskie są super, że nie masz z nimi większych problemów,oby tak dalej

justi- truj truj o tych nosidełkach-wisiadełkach, może faktycznie jakieś dziecię uchronisz od tego okropieństwa....

mysia- ale super foty z basenu !

lonely- kup chustę ! może Wiktor ją polubi?


===
jestem ciekawa kiedy minie Wojtusiowi ten skok .... oby jak najszybciej

co do ząbków, to nie mam pojęcia czy mu wychodzą czy nie, na razie kompletnie nic nie widać, zmian w wyglądzie dziąsełek też nie ma, ale nie wykluczone, że go dziąsła swędzą ślini się okrutnie i wszystko pcha do buzi, no ale to normalne


aaa no i obyśmy się nigdy jakoś strasznie nie pokłóciły


DOBRANOC

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

uciekam spać, jutro o 10 przyjeżdżają po mnie i H. znajomi i jedziemy do nich na dwa dni miłego plotkowania!

bawcie się dobrze


Ja też lecę! Jutro jedziemy na kontrolę słuchu, prosimy o kciuki!!

[Veronic]

happy- przewracanie się na boki to jest mega wyczyn !

Mój leniwiec leżąc na plecach tylko macha kończynami :P nic innego nie robi

[diabli]

Napisane przez banka26

A
A to juz przed apelem

1D - myslalam, ze teraz max po 2 klasy w roczniku. idzie wyz demograficzny
ma w klasie kumpli z przedszkola? aaa i tak jeczalas, ze syn malutki, a on jest niewiele nizszy od tych chlopcow obok.

Napisane przez Mysia mysz

My już po basenie młody na początku się rozpłakał, ale potem już było w porządku, myślę, że będzie coraz lepiej była z nami na zajęciach dziewczynka prawie 7 miesięcy to ona szalała, bawiła się zabawkami itp. ah nie mogę się doczekać aż nasz podrośnie ogólnie super i będziemy chodzić

jak zrzucę fotki z aparatu to pokażę małego pływaka


o wlasnie! caly dzień myslalam jak Wam się udala basenowa przygoda u nas siedmiomiesięczne dzieciaki już tak fikaly, ze specjalnie chlapaly siebie i inne dzieci a uśmiech nie znikal z ich buzi. i nurkowaly!!!
Twój maly ze swoja bujna czupryna to już czepek powinien nosic

Napisane przez Veronic

jest taka wstretna pogoda,ze sie kisimy w chacie...
ale Młody domaga sie 100% uwagi

nie kiscie się wiem, ze teraz kupa ubierania, ale chociaż na 15 minut warto wyjść. rundka po okolicy i do domu. zobaczysz, ze maluszek to odczuje, a hartować tez trzeba

Napisane przez sharpnowaja

Karolcia zjadła łyżeczkę marchewki!!! smakowała! aż się złościła że nie dałam jej więcej

teraz miała spać (sama w łóżeczku) ale już słyszę jak się żali do żyrafy

była marchewkowa buzia?

Napisane przez sharpnowaja

diabli zazdroszczę basenu

nie zazdrość tylko szukaj u siebie w okolicy odpowiedniego basenu.

Napisane przez sharpnowaja

no dokładnie tak mówi! ale na pytanie dlaczego odpowiada że dlatego że to jest Niuń

hehe szalona babcia. ciekawe czy jak będzie wnuk to się obudzi i będzie chciała niunie

Napisane przez sharpnowaja

podajesz jeden składnik żebyś wiedziała na co jest uczulone
(jeśli wystąpi)
to Nelci kupy pachną?

dzięki.
hmm tatuś mowi Nelci, ze kupy "śmierdolą" ale oboje obsesyjnie ja wachamy jej kupy maja zapach mdly, slodkawy i specyficzny, ale nie smierdza podobnie jak u skunksa

Napisane przez xal

Muszę poszukać jutro dla młodej gastrologa prywatnie (w tym roku na NFZ nie ma szans) dla spokoju sumienia. Młoda ulała, tatuś ją odebrał i położył do łóżeczka, a mamusia poszła się przebrać: bluza, bluzka, spodnie i ... skarpetki poleciało bardzo.
Zastanawia mnie to co napisała Motylek, że jej kazali karmić rzadziej a mi powiedziała lekarka że dobrze, że karmię częściej ...

ja chyba tez idze te zaleznosc o której pisala Motylkowa. kiedy Nelka jadla co 4 godziny jadla więcej i spokojniej. teraz jak ja mecze co trzy to częściej się zlosci, nie chce jesc, prezy się. tak jakby mowila "mamo nie jestem jeszcze glodna" ale nie wiem jak to ma się do ulewania, bo u nas tylko po jedzeniu czasami trochę jej boczkiem wypłynie, albo kiedy beka

[maluska88]

Aaś dziewczyny sa super zreszta wszystkie nasze dzieci sa Przepiekne:eh em:

[Veronic]

Napisane przez XxXJuSstiii

bawcie się dobrze


Ja też lecę! Jutro jedziemy na kontrolę słuchu, prosimy o kciuki!!

to 3 mam kciuki !!

a my jutro mamy szczepienia... więc też poproszę o kciuki

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

bawcie się dobrze


Ja też lecę! Jutro jedziemy na kontrolę słuchu, prosimy o kciuki!!

trzymam mocno

Napisane przez Veronic

happy- przewracanie się na boki to jest mega wyczyn !

Mój leniwiec leżąc na plecach tylko macha kończynami :P nic innego nie robi

potwierdzam!!!

a.to mnie jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu że są z macia blizniakami


Dobranoc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

dziewczyny, ja z innej beczki, bo piszę sobie z Mysią w sprawie woombie i tak mnie natchnęło- kiedy zamierzacie Wasze dzieciaczki kłaść pod kołderkami?
Chyba, że już kładziecie, ale mam wrażenie, że wiele kombinuje z rożkami/woombie/ śpiworkami etc.

Pytanie mi się zrodziło, bo woombie które mnie interesuje jest od 9 kg. i to żaden problem, ale zanim dziecko moje osiągnie 9 kg to jak nic będzie miało pół roku albo i więcej i się zastanawiam kiedy dozwolona jest już ta kołderka

[Veronic]

Napisane przez MoTyleKsw

trzymam mocno






potwierdzam!!!

a.to mnie jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu że są z macia blizniakami


Dobranoc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ha ! święta racja lekko leniwe bliźniaki ale na pewno niedługo nadrobią zaległości:P

dobranoc

[Aaś]

A właśnie bo przegapilam dyskusję chyba. My w końcu zdecydowaliśmy się na Tula. Moja kumpela je ma, trochę dziewczyny w nim ponosilam i wydaje się super;-) no i dziewczyny dostaną nosidla z okazji chrztu od chrzestnych

[szprotka_mada]

Napisane przez vvgh

No więc u nas tak:
jeden zabieg w narkozie już się odbył. Była to cystoskopia, miała ona wykryć czy mały ma zastawkę cewki tylnej, którą trzeba by naciąć. Ogólnie to badanie potrwało mega krótko, więc ucieszycłam się, bo myślałam, że nie ma tej zastawki. Niestety po chwili przyszedł lekarz z średnią miną i powiedział mi, że Jurek ma tą zastawkę, ale nie mogli jej naciąć, bo ma zwężony moczowód.. Narzędzie nie chciało przejśc, a nie byli na to przygotowani, więc próbowali go poszerzyć,ale nie szło. No i nerka jest w średnim stanie, więc trzeba będzie robić operację, odbaczyć ją i założyć tą przetokę co kiedyć Wam pisałam.... Mocz będzie odchodził przez brzuszek.

Tak więc za 2 miesiące znów się kładziemy do szpitala i znów dwa razy narkoza. POszerzanie moczowodu, a dzień później nacinanie zastawki.

Okropnie było nieść go na salę operacyjną, a jak oddawałam go w ręce anestezjologa to mi się ręce trzęsły, bo wiecie ta babka była w takiej masce i całym tym stroju...

No ale ogólnie jest dzielny.

Dzielny Jerzy! Trzymam za Was mocno kciuki!

Napisane przez MoTyleKsw

Właśnie wyjęłam ubrania, które były za duże na młodą. I w ogóle wyglądały na wielkie. Ja je dziś oglądam a one prawie wszystkie dobre Booosze ale mam kobicisko. I generalnie nooo duża jest już

Ja też ostatnio wyjęłam karton z rzeczami "na później". I co?!? I niektóre np pajace są za małe... Rośnie ten mój Kuba...

Napisane przez vvgh

Babeczki te, które mają zdrowe dzieci, CIESZCIE SIĘ Z TEGO CAŁĄ SIŁĄ!!! Nie musicie przechodzić tych cholernych badań, nie musicie dziecka co chwilę głodzić od 3 w nocy, by było na czczo i słuchać jak płacze, nie musicie bać się co powie lekarz. Na prawdę cieszcie się, że Wasze Misiaki nie cierpią.

Masz całkowitą rację!!!

Napisane przez karolajn1987

No i w koncu sie pokazemy- Hania(2 miesiace)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez diabli

mam 11 stron do nadrobienia zatem za dużo Wam nie napisze. z nowości - cyce znow daja rade, wiec ufff. bąk zwany Nelosławą najedzony, matka spokojna, ojciec udobruchany
za nami pierwsza wizyta na basenie iiiiiii..... jesteśmy zachwyceni
tatuś nam wywinal numer i specjanie nie zabral kapielowek (a ja oczywiście przezornie spakowałam stroj, gdyby się okazało, ze do wody może wejść cala familia :P) i teraz puenta! dobrze zrobil! było superowo i teraz już chyba będziemy się bic kto "plywa" z Nelcia
po pływaniu mloda w momencie zasnela i chyba jeszcze nigdy nie spala tak mocno (patrz fota nr 5) obudzilam ja na mleczko i chrapie dalej, już 2 godzine.
cdn. ide poczytać o czym plotkowalyscie.

Ale Wam było fajnie na tym basenie!

Napisane przez xal

Mam takie pilne pytanko odnośnie karuzelek. Jak długo dziecko zajmuje się takimi karuzelami nad łóżeczkiem? Co raz bardziej jestem skłonna kupić nową (znaczy używaną inną) przede wszystkim na pilota i na baterie, ale nie wiem ile to jeszcze posłuży. Podobają mi się te z szumami i muzyką poważna, tylko nie chcę kupować czegoś na "tydzień".

Mój jak ma fazę to potrafi patrzeć się na nią i z nią gadać np godzinę ciurkiem. Z reguły rano jak wstanie i zje to sobie szczebioce do tych zwierzaczków (w międzyczasie produkując kupala )

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez banka26

O to moj pirwszoklasidta

Ale duży chłopczyk! A jaki przystojny!

Napisane przez lonely_lady

No właśnie i z mojego ... Ubolewam nad tym bardzo, na spacerki nie mamy z kim chodzić

Ja niestety też tu sama, samiuśka. No, teraz mamy Milana i Jego mamę, ale nie wiem czy uda nam się zgrywać...

Napisane przez Mysia mysz

My już po basenie młody na początku się rozpłakał, ale potem już było w porządku, myślę, że będzie coraz lepiej była z nami na zajęciach dziewczynka prawie 7 miesięcy to ona szalała, bawiła się zabawkami itp. ah nie mogę się doczekać aż nasz podrośnie ogólnie super i będziemy chodzić

jak zrzucę fotki z aparatu to pokażę małego pływaka

Fajnie, że zajęcia się udały! A jaki Piotruś na ostatnim zdjęciu przeszczęśliwy!

Napisane przez nuna2

Ada ja jestem często głodna, ale często nie mam kiedy zjeść:P Może i lepiej:P jeszcze 1,5 kg do zrzucenia a w sumie chciałabym 3,5.

1,5kg! Kobieto to jest tylko 1,5kg. Ja mam jeszcze 10kg!

Napisane przez sharpnowaja

aaa i zaczęłam dziś ćwiczyć!!! i naiwna myślałam że zacznę tak od 15 min dziennie. Taaaaaa ledwo 8 min dałam radę.

A ja się ambitnie wybieram w tym tygodniu na godzinny aerobik! Oj, jak już tam dotrę, to będę biedna...

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez karolina2121

ja też nie mam z kim łazić po mieście... a nie sorry mam.. żonę kolegi męża... trajkocze 24h na dobę i wybiera się na spacery dosłownie kilku godzinne i zapierdziela z tym wózkiem jak szalona... to maraton wózkowy a nie spacer jest bardzo męcząca... ale wolę już wyjść z nią na miasto niż żeby miała mnie odwiedzać ze swoim dzieciaczkami... one biegają po mieszkaniu (malują ściany kredkami, zdzierają tapetę, jedzą karmę kocią i grzebią w kuwecie...) a ona gada...gada... i gada... i gada... albo siedzi na laptopie i gra w Farmę, a ja biegam za nimi i staram się zminimalizować szkody

Co za kobieta?!?

Napisane przez Aaś

Przywolana przez banke melduje się że żyję

Dużo do opowiadania i jeszcze więcej do nadrabiania

U nas wszystko ok. Dziewczyny mają 4 miesiące skończone i tylko leżą i się śmieją do wszystkiego.

Potem napiszę więcej bo tymczasem idę na zumbe

Ooo. Też mam ochotę iść na zumbę, ale nie wiem czy podołam...

Napisane przez komiksowa

Are you crazy girls? Mam 45 stron do nadrobienia Przy moim marudzącym paniczu nie ma szans na to, skandal!

Powiem tylko tyle - jeszcze 1 dzień więcej z moją teściową i chyba bym ją pobiła. Złota kobieta, ale... ja pitolę!Ledwo mogłam się dopchać do własnego dziecka. Złotych rad mam po dziurki w nosie i nie rozumiem, dlaczego ona wkładała sobie do buzi uszy, rączki i nóżki mojego dziecka No wyglądało to naprawdę obrzydliwie. Brrr...ale najlepsza była ciotka mojego męża, która nie ma ani dzieci, ani nie była nigdy w żadnym związku oficjalnym...nazwała mnie wyrodną matką, bo zrobiłam sobie wycieczkę rowerową i zostawiłam własne dziecko Także ja - wyrodna matka witam się z Wami po 10-ciodniowej przerwie.

Ja moją teściową chyba uduszę! Ma szczęście, że nie widziałam jak trzymała moje dziecko... (moja mama widziała i mi powiedziała )

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

Jakie słodkie!
Super, że u Was wszystko ok. Podziwiam Cię kobieto za to jak ogarniasz to "podwójne szczęście"

Napisane przez XxXJuSstiii

bawcie się dobrze


Ja też lecę! Jutro jedziemy na kontrolę słuchu, prosimy o kciuki!!

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

Mamy dwa nowe osiągnięcia Niny:
1. ssała z taką siłą swojego palucha, że wyssała go do krwi
2. Obsrała sobie ucho ( no dobra, trochę jej pomogłam, ściągając przez głowę ofajdane body) ale bądź co bądź ucha jeszcze nie miała w musztardzie

1 o mamo, az tak? biedny palec. masz w domu maly odkurzacz hehe zasysanie opanowala do perfekcji
2 opowiedz jej kiedyś

Napisane przez Ag_nes

Pytałam lekarkę o rozszerzenie diety. Nic nie kumam z tych schematów. Jeżeli któraś mama ma dziecko z połowy maja i przetarła już szlaki, to się chętnie podłaczę. Wymagająca nie jestem, wystarczą mi wskazówki "dzisiaj łyżeczka soczku, a dziś już czas na kaszkę" Diabli posyłam uśmiechy w Twą stronę

według rozpiski, która dziewczny tu wrzucily rozszerzanie diety (przy kp) Nelka zacznie 6 listopada i przez 4 dni będzie jadla marchewke (w południe lyzeczka, dwie, trzy hehe). dalej Cie nie wtajemniczam
spoko powoli zgłębiam temat. na razie nam nie spieszno, cyce znow daja rade.

Napisane przez Ag_nes

A i w dalszym ciągu mam 2 litry swojego mleka zamrożonego i żeby się nie zmarnowało to chyba będę je zużywała do kaszek.

i super mam cicha nadzieje, ze przez mój pobyt w szpitalu Nela trochę przypakuje, bo dostanie to początkowe siarowate zolciutkie geste mleczko

Napisane przez Ag_nes

no ja też nie mam. A już do mnie zagadywała kobieta z wózkiem w tescu.. dobrze nam szło ale Nina wydarła ryło i kobieta wycofała się z pomysłu zawierania ze mną bliższej znajomości

Napisane przez happy blue

cześć :/
spóźniliśmy się dziś na rehablitację i przepadło nam jedno spotkanie
potem się pokłóciliśmy, bo na przejściu dla pieszych chciałam podać H. smoczek i nie przyznałam się do błędu

hehe, a trzeba szybko uciekać z drogi tak? i tez nie lubie przyznawać się do bledu

Napisane przez karolina2121

ja też nie mam z kim łazić po mieście... a nie sorry mam.. żonę kolegi męża... trajkocze 24h na dobę i wybiera się na spacery dosłownie kilku godzinne i zapierdziela z tym wózkiem jak szalona... to maraton wózkowy a nie spacer jest bardzo męcząca... ale wolę już wyjść z nią na miasto niż żeby miała mnie odwiedzać ze swoim dzieciaczkami... one biegają po mieszkaniu (malują ściany kredkami, zdzierają tapetę, jedzą karmę kocią i grzebią w kuwecie...) a ona gada...gada... i gada... i gada... albo siedzi na laptopie i gra w Farmę, a ja biegam za nimi i staram się zminimalizować szkody

faaaajna musi być.

Napisane przez maarchewka

czad

U nas zaczęło się ząbkowanie
Przez pół dnia bylo płakanie.. pomagał tylko samolocik, ewentualnie podnoszenie do góry albo noszenie przodem do świata.. nie wiem czemu tak??..

biedny baczek skakaliście wokół małego, wiec to na pewno skok!

[diabli]

Napisane przez ankaaa206

Ash współczuje tego zęba, chyba jeden z najgorszych bóli oby szybko minęło

u nas był maly sajgon dziś, mały strasznie płakał i obstawiam albo te cholerne zęby albo przemęczenie, bo nie dospał się w dzień, no i wył strasznie, oczywiście ja tak jak marchew pomyślałam że może mu cos się stało i rozebrałam go do golasa a ten dalej płacz aż go zapchalam cycem i zasnął na 2 godziny
teraz znowu marudzi bo zabawka z buzi mu wypada już widzę że nerwowy z niego charakterek będzie po tatusiu

a jak się zlosci to trzesa mu się raczki? Nela się "wyrabia", bo dzisiaj pierwszy raz pokazala na co ja stać. był krzyk, pisk, placz. mamusia ma nosic i koniec. nawet jak chciałam siasc na kanapie (z nia na rekach) to księżniczce nie pasowalo. aaa i była buzia w podkowke i rozpacz, leciały lezki lozeczko było ostatnim miejscem w którym chciała być, choć zasnela trzymając mnie za reke a najlepsze jest to, ze jak zaczelam robic "aaaa psssiiiik" to cieszyla się przez te lzy i zlosc bidulka, była dzisiaj zla na caly swiat.

Napisane przez pearl87

mała zniosła podróż dzielnie, w jedną stronę 6h przespała, a z powrotem.. nauczyłam się jej dawać cycusia jak jedzie w foteliku.. nie pytajcie nie wiem ile pośpi, więc teraz pocytuję, a relację zdam potem dołączam fotę M z moim świeżutkim synkiem chrzestnym (z końca czerwca, a ważą podobnie ) M z prawej

podobni sa do siebie

[pawie_oczko]

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

fajnie, ze u Was wszystko w porzadku
Ta po prawej to Ala czy Majka? Na tym zdjeciu przypomina mi troche moja Nele

[szprotka_mada]

Napisane przez happy blue

uciekam spać, jutro o 10 przyjeżdżają po mnie i H. znajomi i jedziemy do nich na dwa dni miłego plotkowania!

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------




racja, nie pomyślałam o tym

Miłej zabawy!

Napisane przez Magiusa

dziewczyny, ja z innej beczki, bo piszę sobie z Mysią w sprawie woombie i tak mnie natchnęło- kiedy zamierzacie Wasze dzieciaczki kłaść pod kołderkami?
Chyba, że już kładziecie, ale mam wrażenie, że wiele kombinuje z rożkami/woombie/ śpiworkami etc.

Pytanie mi się zrodziło, bo woombie które mnie interesuje jest od 9 kg. i to żaden problem, ale zanim dziecko moje osiągnie 9 kg to jak nic będzie miało pół roku albo i więcej i się zastanawiam kiedy dozwolona jest już ta kołderka

Właśnie ostatnio o kołderce myślałam. Bo mi samej już bywa chłodno w nocy, a śpię pod kołdrą. Póki co Mały śpi głównie w pajacach przykryty tym biedronkowym polarkowym kocykiem, ale jak jeszcze ciut spadną temperatury to boję się, że może Mu być za zimno...


----



W oczach mi się już dwoi od nadrabiania No, ale nadrobiłam.


Ja w sumie na chwilę...
Kubuś miał dzisiaj bardzo aktywny dzień- spał łącznie może 1,5-2 godziny i w rezultacie tego o 19 zrobił si taki marudny i tak przeraźliwie zaczął płakać, że nie szło Go uspokoić... No, ale mniejsza o to. Póki co śpi (od 20), zaraz dostanie cycusia na śpioszka i mam nadzieję, że pośpi dalej gdzieś do 4. Tylko, że chyba stworzył kupala, więc trzeba Go będzie przebrać, a ostatnio przebieranie w nocy, jak jest głodny kończy się ogromnym piskiem i krzykiem

A ja siedzę i nasłuchuję jak Kuba oddycha... Bo byliśmy w weekend na wsi i wczoraj była trochę nieciekawa pogoda, tzn wiało. Młody był mega opatulony, sporo czasu spędził wtulony we mnie bądź w namiocie, ale dzisiaj rano zakasłał kilka razy. Później już nic i popołudniu znowu z 2 razy... Gorączki nie ma, w sumie jak się Go dzisiaj zagadywało to się normalnie śmiał i gadał, więc chyba jest ok. Ale teraz słyszę, że jakoś dziwnie oddycha, jakby troszkę charczy. No nic, posłucham jeszcze, jutro rano też zwrócę na to uwagę i jak coś to skoczymy do lekarza... Chociaż obym jednak nie musiała...


Co ja to miałam...

Aaa... Mysia i inne- zazdroszczę zakupów w H&M. Normalnie żal mi du.pę ściska, że do h&m'u mam 100km i że nie mają sklepu on-line...

A w temacie wkładania palców i piąstek do buzi załączam Wam zdjęcie- tak właśnie mój Kubuś się uspokaja jak jest wkurzony


Idę po mojego Skarba coby Mu cycusia na śpiocha dać... Kolorowych snów!

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Serwus! Nie pisalam kilka dni bo mielismy szkotow w domu ale podczytywalam na biezaco z tego co udalo mi sie zapamietac to;

rodzinka zachwycona Nelka? bo nasi nie mogli się od niej odkleić dzisiaj nad ranem wyjezdzaja, jutro pierwszy wylot. znow maja wyprawe z przesiadkami i zwiedzaniem. smutne to, ze następnym razem pewnie zobaczę nastolatkow, a Nela pewnie już będzie przedszkolakiem

Napisane przez pawie_oczko

Diabli- fryzura wyglada ok,ale przydaloby sie jakies zdjecie z profilu i tylu, bo widac tylko przod ja po slubie scielam wlosy z dluuuugich na takie po uszy i z jednej strony spoko odmiana a z drugiej nie moglam sie juz doczekac kiedy zaczne wiazac ich w gumke! Teraz mam za ramiona i to optymalna dlugosc jak dla mnie chodza za mna jeszcze jakies jasne pasemka lub koncowki i jeszcze trwala ala taki delikatny stailing, ale ze mam sporo wlosow na glowie to nie kazdy fryzjer chce sie podjac takiego krecenia musze poczekaz az tz bedzie dluzej siedzial w domu z mloda i ruszam odmieniac czupryne
A zdjecia z basenu i Tz super

zrobie fotke przy okazji, tyl krotki podgolony, później dluzszy i calkiem dlugi hehe. moje wlosy tak szybko rosna, ze pewnie niedługo znow będzie kucyk na razie nie narzekam. przyda im się taka regeneracja
i dziękujemy

Napisane przez Aaś

Przywolana przez banke melduje się że żyję

Dużo do opowiadania i jeszcze więcej do nadrabiania

U nas wszystko ok. Dziewczyny mają 4 miesiące skończone i tylko leżą i się śmieją do wszystkiego.

Potem napiszę więcej bo tymczasem idę na zumbe

pfff, ja myslalam, ze nie wiesz w co rece wlozyc i dziewczyny daja Ci w końcu w kosc, a Ty sobie na zume wedrujesz?! zazdrościmy! i proszę nas nie zaniedbywać. fotka dziewczyn i może przestaniemy się fochowac, prawda dziewczęta?
za 4 mies.

Napisane przez lonely_lady

1. u nas to samo, jak Książe przeczeka porę drzemki to już całkiem robi się nie do wytrzymania.. Przemęczony Wiktor=Płaczliwy Wiktor

u nas tez tak jest. jeśli wieczorem nie ma spaceru/kapieli/cycusia to jest rozpacz. zauwazylam, ze mala zaczyna znac się na zegarku i jeśli przegapimy jej czas to huh, nie jest lekko.

Napisane przez komiksowa

Are you crazy girls? Mam 45 stron do nadrobienia Przy moim marudzącym paniczu nie ma szans na to, skandal! .

ciekawe czy nadrobisz polecam zarwanie nocy, skuteczna metoda

Napisane przez komiksowa

Powiem tylko tyle - jeszcze 1 dzień więcej z moją teściową i chyba bym ją pobiła. Złota kobieta, ale... ja pitolę!Ledwo mogłam się dopchać do własnego dziecka. Złotych rad mam po dziurki w nosie i nie rozumiem, dlaczego ona wkładała sobie do buzi uszy, rączki i nóżki mojego dziecka No wyglądało to naprawdę obrzydliwie. Brrr...ale najlepsza była ciotka mojego męża, która nie ma ani dzieci, ani nie była nigdy w żadnym związku oficjalnym...nazwała mnie wyrodną matką, bo zrobiłam sobie wycieczkę rowerową i zostawiłam własne dziecko Także ja - wyrodna matka witam się z Wami po 10-ciodniowej przerwie.

a fuuuuuuj. dlaczego ona oblizywala Twoje dziecko?
witaj wyrodna matko, jak moglas zamienic potomnego na rower?

Mysia - swietne fotki widać, ze Elvisek Piotrus tez jest calkiem niezłym pływakiem! opowiadaj jak wygladaly zajecia


Justi - na większości pływalni czepki sa obowiązkowe. tym bardziej na basenie dla maluchow, już widze te plywajace na wodzie klaki