2013-09-15, 10:57 | #721 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Mi na szczęście nigdy aż tyle włosów nie wypadało. U mnie problem jest "tylko" z zakolami. Na reszcie głowy włos jest bujny i mocny. Zauważyłam natomiast niedawno, że wystarczy podrażnić skórę głowy jakąś wcierką albo nieodpowiednim szamponem i zaczyna się szał wypadania. Ja tak zrobiłam raz majstrując sobie szampon z dodatkiem olejków eterycznych. Przesadziłam z ilością i spowodowałam przesusz na skórze głowy. Jednym myciem załatwiłam sobie kilkutygodniowe wypadanie włosów. Powrót do normalności trwał długo.
Może u którejś z Was przyczyną wypadania jest nadmierne podrażnienie. W pewnym momencie można wpaść w błędne koło. Włosy wypadają więc wcierek używa się coraz więcej a one tylko pogarszają sprawę. Oczywiście nie twierdzę, że tak jest w każdym przypadku ale wydaje mi się wielce prawdopodobne, że to może dodatkowo nasilać problem. |
2013-09-15, 11:30 | #722 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Cytat:
s_pinka, zgadzam się, u mnie używanie wcierek, odżywek bez spłukiwania i ogólne majstrowanie przy skórze głowy i włosach zawsze kończy się jeszcze gorszym wypadaniem. Na pewno więc z tym wszystkim trzeba ostrożnie.
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
||
2013-09-15, 13:46 | #723 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Laski, a stosowała któraś z Was wcierkę z czosnku? Czytałam właśnie o niej, żeby zmiażdzony czosnej na 20 minut wcierać.
|
2013-09-15, 19:06 | #724 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: A czy to ważne? gdzieś na dolnym śląsku ;0
Wiadomości: 193
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja wcierałam sok z czosnku i cebuli, wzmacnia włosy, przyśpiesz porost ale uwaga piecze, więc wrażliwe skalpy ostrożnie.
__________________
Walka o czarną czerwień na głowie - 24.08 Wierzbownica drobnokwiatowa - 01.08 44/52 BooBoo z nami od 10.07.2014 Kocham żyć ..!
|
2013-09-16, 08:13 | #725 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Za ponad 90% problemów z włosami odpowiadają hormony, pozostałe kilka procent to choroby ogólnoustrojowe, skórne i dieta. Piszecie, że @ u was raz na kilka miesięcy, przecież to gołym okiem widać, od czego trzeba zacząć. Wizyta u ginekologa to podstawa, hormony płciowe trzeba przebadać, unormować, zbadać też tarczycę tsh,ft3, ft4, przeciwciała Anty tpo, anty tg.
|
2013-09-16, 10:17 | #726 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Antuanetta zapewne masz rację, gdzieś ktoś wcześniej pisał, że trzeba by jeść tylko chleb i wodę, by braki witamin powodowały wypadanie, a jak ktoś ma zdrową skórę głowy to raczej na pewno to sprawa hormonów. Długo sobie wmawiałam, że ja mam na pewno z hormonami wszystko ok, bo okres mam regularny, ale niestety tak nie jest. Teraz tylko jak unormować to dziadostwo :/
|
2013-09-16, 11:16 | #727 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Czy to jest normalna sytuacja po tym szamponie, też masz coś takiego? Odpowiedz mi proszę. Pytam bo chcę się upewnić, czy tak powinno być, a może znowu coś się popsuło z moją skórą głowy. Wczoraj przy myciu wypadło mi mniej włosów, nie liczyłam dokładnie, ważne że kłębek mniejszy. Coś ruszyło. Emolium jest bardzo delikatny, na długości efekt jest jak po myciu odżywką, jeśli nakładam nabudowujące się rzeczy i są niedomyte jakby, blask mniejszy, ale teraz to bez znaczenia, zabezpieczam je tylko po myciu i nic nie stylizuję, więc delikatny szampon mniej je w tym czasie wysuszy, bo żadnych odżywek nie nakładam, a jak problem się skończy umyję mocnym szamponem i wszystko wróci do normy. Edytowane przez 201801220933 Czas edycji: 2013-09-16 o 11:22 |
|
2013-09-16, 11:34 | #728 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja po myciu Emolium mam własnie taką cienką, lśniacą wartswę na skalpie, jak podrapie mocniej to też lecą mi takie wiórka, ale nie ma ich dużo. U mnie te wiórka to chyba jednak nadal ta wysuszona warstwa skóry, której Emolium całkowice nie potrafi zlikwidować. Jednak jest jej o wiele mniej niż w przypadku gdy umyję włosy innym szamponem, no i swędzenie czy pieczenie po Emolium u mnie prawie nie występuje
Pojutrze będę miała pierwsze mycie Dermeną, której się boję ;/ zauważyłam że ma w składzie SLS który mi nie służy, z reszta mało który szampon mi służy, więc możliwe że znowu sytuacja się zaostrzy i będę pomstowac na dermę która mi tą Dermenę zaleciła. Ale może źle nie będzie
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-09-16, 12:31 | #729 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
To dość dziwne, bo ja wcześniej miałam już wysuszoną skórę, ale nie do tego stopnia, że się łuszczyła płatkami, objawem był świąd i mikroskopijny łupież (widoczny dopiero pod mikrokamerą), a momentalnie po umyciu emolium powstała taka warstewka, i wątpie aby to była skóra bo emolium ją ukoił, więc może taka jest specyfika działania tego szamponu..
Ja stosowałam dermenę, ale wydawało mi się że wzmagała wypadanie, teraz trudno mi określić, bo szybko wróciłam do sprawdzonego szamponu Fitomed z mydlnicą... . Teraz widzę, że moje wypadanie i tak postępowało, ale winiłam o to nowe produkty. Dermena to dość mocny szampon, więc uważaj na skórę. |
2013-09-16, 20:20 | #730 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
dziewczyny prosze pomóżcie. co jeszcze zbadać. gdzie szukac. pisałam pare stron wczesniej. od tamtej pory zrobiłam testosteron i prolaktynę. są w normie. jutro odbieram wyniki estradiolu. cos jeszcze mogę zrobic by ułatwic lekarowi diagnoze? w pt. idę do dermatologa. przypomne, ze morfologia, mocz, kał na paszyty, tsh, magnez...wszsytko ksiazkowo.
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! |
2013-09-17, 13:55 | #731 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: A czy to ważne? gdzieś na dolnym śląsku ;0
Wiadomości: 193
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
A ja właśnie siedzę z kubkiem drożdży .. i .. eh.. chyba wyleję bo przełknąć nie daje rady ..
A co do wypadania to ostatnio ukradłam mamie szampon na wypadanie (od dermatologa) o nazwie Novoxidyl i powiem wam że po 2 razie (umyciu) wypadło mi o połowę mniej włosów (dziwne) Używałyście tego szamponu? może faktycznie jest skuteczny? ale żeby działał już po 2 myciu ? Denerwujące jest w nim tylko to że mam po nim włosy strasznie sztywne i szybciej się przetłuszczają..
__________________
Walka o czarną czerwień na głowie - 24.08 Wierzbownica drobnokwiatowa - 01.08 44/52 BooBoo z nami od 10.07.2014 Kocham żyć ..!
|
2013-09-17, 17:25 | #732 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 347
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
zmisia
Kilka osób na fo tutaj używało Novoxidylu .Ja osobiście miałam w użyciu zarówno szampon ,jak i żel,ale rewelacji po niej nie widziałam |
2013-09-17, 20:52 | #733 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja używałam toniku Novoxidyl i też efektów brak, no może wzmagał przetłuszczanie
|
2013-09-17, 21:04 | #734 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja zdecydowałam się nie czesać wlosów. Czeszę tylko przed myciem czyli co 3-4 dni. Wyobraźcie sobie ile ich wtedy wyciągam, dosłownie kołtuny...
|
2013-09-17, 21:16 | #735 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kinky jak nie masz kręconych włosów to czesz codziennie. Kiedyś też tak jak Ty czesałam raz na kilka dni i w ten sposób najprawdopodobniej uśmierciłam mieszki. Jeśli włos który ma wylecieć bo jest martwy nie opuści stanowiska, to jego następca wyzionie ducha.
|
2013-09-17, 21:20 | #736 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
dzięki za info..... ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- A jestes pewna, że to przez nieczesanie uśmierciłas mieszki? |
|
2013-09-17, 21:39 | #737 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Nie, nie jestem pewna, że przez to, ale na pewno trochę ich przydusiłam U mnie wypadanie trwa baaaardzo długo, za długo żeby jednoznacznie powiedzieć co i na ile im zaszkodziło. Akurat o tym czesaniu dowiedziałam się zupełnie przypadkowo parę dni temu. Teraz czeszę 2 razy dziennie i jakoś tak jest lepiej. Pewnie dlatego, że nie wyciągam ich w ciągu dnia i nie znajduję wszędzie, bo to jest dla mnie mega dołujące, wrażenie jakby leciały bez przerwy.
|
2013-09-18, 14:06 | #738 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Od kilku tygodni nie liczyłam włosów bo przez tyle miesięcy zdążyło mi się to dosłownie znudzić. Dzisiaj po myciu, wyschnięciu i czesaniu policzyłam i wyszło 300...to te które zdołałam złapać, pozostałe gdzieś leżą na ziemi, w najlepszym przypadku jest ich pewnie ok 30. A oto wizualny widok moich 300 włosów w kłębku.
I pomyśleć że jeszcze 3 tygodnie temu martwiłam się że dobiłam do 2oo, teraz norma to już 300.
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-09-18, 15:25 | #739 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
ja mam włosy falowane i nie czeszę ich właściwie wcale. Oczywiście włosy falowane/kręcone/proste mają inne sposoby pielęgnacji, ale jeśli nieczesanie uśmiercałoby mieszki nie zalecałoby się go nikomu łącznie z kręconowłosymi, a lekarze zalecaliby osobom mającym problem wypadania codzienne wyczesywanie włosów, aby umożliwić nowym rośnięcie (ale to brzmi ) ..rozumiem że mając problemy doszukujemy się nieprawidłowości dosłownie we wszystkim, ale zachowajmy zdrowy rozsądek.. nie kwestionuję Twojego problemu wypadania, ale sądzę że trzeba uważać jakie informacje się udostępnia, mimo że to internet, a może szczególnie dlatego. Sama często analizuje moje wypadanie i doszukuję się przeróżnych przyczyn, większość pewnie nie ma w moim problemie znaczenia, sama tez piszesz że nie jesteś pewna, ale... |
|
2013-09-18, 20:18 | #740 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-09-19, 09:31 | #741 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Zaciekawiłaś mnie tym.. Ja nigdy się nie spotkałam z taką informacją, ani żaden lekarz mi czegoś takiego nie powiedział, a z problemem wypadania byłam już u kilku. Gdzie można o tym poczytać, możesz podrzucić jakieś artykuły z których się tego dowiedziałaś? Serio mnie zaciekawiłaś..
W takim razie być może czesanie nie ma wpływu na wypadanie gdy nie ma się tego problemu, ale gdy wypada za dużo włosów czesanie ma już znaczenie. Ja ostatnio czeszę wieczorem, po rozpuszczeniu koka i włosy lecą na potęgę, loxon stosuję regularnie już ponad tydzień a może i dwa, włosy zaczęły lecieć strasznie jakiś tydzień temu i cały czas wypadają... a druga opcja - spowodowałam wypadanie mydełkiem sesa i tutaj pluję sobie w brodę, ze go użyłam po naczytaniu się tych wszystkich pochwał.. |
2013-09-19, 10:55 | #742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Niusia jak wrócę do domu to poszukam w zakładkach, ale to jest temat który jest poruszany przy okazji masażu skóry głowy. Wydaje mi się tak na gorąco, że pierwszy raz natknełam się u nich: http://www. handsomemen. pl Ci dokładnie nie podam, bo w pracy jestem). Mają dużo artykułów poświęconych wypadaniu włosów.
Od razy uprzedzam, masaż nie jest dla wszystkich wskazany Zaczęłam kopać jak mi znajoma napisała, żebym masowała głowę. Zalecił jej to właśnie lekarz. Powiedział, że tego się nie mówi głośno, bo po co, ale nic tak nie pomaga w odroście jak masaż. I faktycznie, w sieci są informacje na ten temat. łojotokowcy mają gorzej, bo tutaj masaż nie jest wskazany. Ale chodzi o to, że zarówno przy masażu jak i przy czesaniu (masaż można wykonywać np. szczotką z dzika) wypadają włosy. No i każdy wtedy zaprzestaje wykonywać tych czynności, żeby nie tracić włosów, a to jest błąd. Ja od ponad miesiąca codziennie albo co 2 dni masaż, czesanie 2 razy dziennie, do tego Loxon i wcierki i zeszłam do 10-20 dziennie z 100ki. Ja loxon stosuję ponad rok i niestety ale po odstawieniu na jakiś czas problem wrócił i trwał pół roku, mimo że do niego wróciłam. Dopiero jak dodałam wszystkie te elementy sytuacja się poprawiał. Pewnie wyczesałam wszystko co miało wypaść Sam brak czesanie nie powoduje wypadania, to nie o to chodzi, tylko o późniejszy odrost. Ja np. mam okresowe odrosty, włosy mi się kłębią z tyłu na głowie, ale co z tego, jak z przodu mam przerzedzenia i puste mieszki z których nic nie chce rosnąć Na linienie przy loxonie u Ciebie chyba trochę za wcześnie (po tygodniu?), ale wiesz, wszystko może się zdarzyć. Mi zaczęły lecieć po 3 tygodniach, leciały około miesiąca. Edytowane przez mastiff Czas edycji: 2013-09-19 o 10:56 |
2013-09-19, 13:34 | #743 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Byłam wczoraj u derma i on powiedział, że wszelkich wcierek nie powinno się wmasowywać, tylko nakładać, hmm ciekawe jak? A na moje wypadanie to po prostu jego odpowiedź mnie zdumiała. Powiedział, że włosy się zmieniają w ciągu życia i widocznie taka ich uroda, że wypadają i już lepiej nie będzie. Po prostu mnie zamurowało. Jeszcze na tak niekompetentnego derma to chyba nie trafiłam :/
|
2013-09-19, 15:38 | #744 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja cierpię ogromne męki po jednym użyciu Dermeny. Wiórki skóry sypały się mega obficie to jeszcze teraz czuje pieczenie i swędzenie skóry na której pojawiły mi się jakieś zgrubienia (?). Nie wiem jak to inaczej nazwać bo pryszcze to nie są Przepisała mi to derma której mówiłam że każdy szampon z SLS mnie starsznie podraznia i w ogóle tylko Emolium jak na razie mi nie szkodzi. To mi bardzo pomogła zalecając Dermenę, 20 zł w błoto.
Kupiłam, zeby mieć na zmianę, Alterre z migdałem i jojbą, jak on też mi zaszkodzi to już więcej nie eksperymentuje i tylko Emolium.. A co do czesania włosów to ja robię to codziennie, nie wyobrażam sobie iść spać z nierozczesanymi, mam proste włosy. Siempretalia to faktycznie, porada Twojego derma po prostu bezcenna...Ale pisałaś ze masz coś z hormonami nie tak, mówiłaś mu o tym?
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-09-19, 16:04 | #745 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Tak, mówiłam mu o hormonach, to mi powiedział, że powinnam przebadać się ginekologicznie, bo endo nie zajmuje się tymi androgenami, hmm
Aa i widzę, że tu polecacie szampon Emolium, widziałam go dziś w aptece po 28 zł, trochę drogi, ale naprawdę taki dobry? Edytowane przez Siempretalia Czas edycji: 2013-09-19 o 16:05 |
2013-09-19, 16:17 | #746 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Emolium jest świetny dla suchej, podrażnionej i wrażliwej skóry, ja mam taką i jak na razie to jedyny szampon który mi nie szkodzi a wręcz koi skalp Nawet włosy wolniej mi się po nim przetłuszczają, jednyny minus to to, że bardzo słabo się pieni, ale taka już specyfika tego typu szamponów.
Mi udało się kupić go na dozie w promocji za niecałe 22 zł Ale do tanich nie należy, bo jest trochę mało wydajny. Ale jak na razie nie mogę sie bez niego obyć
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-09-20, 08:41 | #747 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Jeśli zabierasz się za masaż, to jak długo go wykonujesz i czym? U mnie linienie się zaczęło niedawno, tyle że nie jestem w stanie powiedzieć, ile go stosowałam zanim się zaczęło, będzie coś koło dwóch tygodni i to nieregularnie i jednorazowo więcej niż dziesięć psiknięć(lekarz mi mówił że co drugi dzień). Linienie u Ciebie trwało miesiąc? Jak to wygląda, pewnego dnia zauważasz że przestają wypadać? Jeśli możesz to proszę powiedz mi, czy dużo włosów traciłaś na dzień w trakcie linienia i jak to się ma do wcześniejszego wypadania? Na ulotce pisze, że jeśli lecą dłużej niż dwa tygodnie trzeba przerwać, ech...nie wiem już co myśleć.. bo na tej samej ulotce pisze że mogą wypadać do 6 tygodni. U mnie leci dużo więcej włosów w ciągu dnia, ale jednocześnie ilość przy myciu zmniejszyła się... to znak że coś się dzieję Cytat:
Jak najbardziej polecam emolium, ale tylko jeśli masz problem z suchą skórą głowy, inaczej bez sensu go stosować, bo to produkt medyczny. Ja w ciągu ostatnich 4 tygodni zużyłam 2,5 tubki cerkożelu 30% i działał tylko przez 24 godziny, potem wracało swędzenie, nie musze mówić jak uciążliwe jest codzienne wcieranie tego żelu. Przy ostatnim myciu użyłam emolium i...swędzenie znikło zupełnie, cerkogel nałożyłam dopiero 4 dni po myciu wczoraj, ale tak profilaktycznie...bo swędzenia nie było. Co za ulga, chociaż jeden problem rozwiązany. Szampon jak najbardziej wart swojej ceny, ja przy nim pozostaję. Co do emulsji emolium u mnie się nie sprawdziła, lepszy w roli nawilżającej wcierki był cerkogel... ale jak mówiłam szampon przyniósł mi prawdziwą ulgę po pierwszy użyciu i jak tak dalej pójdzie odstawię cerkogel. Cytat:
Pochwalę się, włosy rosną mi jak szalone, z tygodnia na tydzień widzę jak się wydłużają szczególnie na grzywce . Chociaż tyle szczęścia przy tym wypadaniu, że szybko odrastają dzięki mojej kuracji. |
|||
2013-09-20, 09:12 | #748 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
I u mnie straaaaaaaaaaaaasznie szybko rosną. Miesiąc temu sciełam do przed ramion, a tera mam już nieco za ramiona..ale co z tego skoro wypadają jak szalone. Wolałabym,żeby wolniej rosły,ale trzymały się łepetyny.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2013-09-20, 09:27 | #749 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Własnie obejrzałam swoje ostatnia zdjęcia. Moje włosy wyglądają żałośnie....wstyd, koczka to ja już raczej długgooo nie rozpuszczę. Hmmm może jest u mnie odrobinkę lepiej? Do tej pory leciało mi nawet ponad 400 włosów dziennie-rano około 200 i wieczorem ponad 200. Dzisiaj i wczoraj rano wypadło mi "tylko" 100, wieczorem może 150-200 także jest odrobinę lepiej. Oby szło w lepszym kierunku...
|
2013-09-20, 09:36 | #750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
U mnie tragedia w dzień mycia 300, bez mycia ok 150... mam już resztki włosów na głowie Do tej pory starałam się jakoś trzymać kupy, stosować kuracje itd, ale już prawie 2 miesiące i nie ma poprawy ;( nawet loxon już nie pomaga... będę łysa ;((
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.