2013-01-29, 10:15 | #91 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
|
|
2013-01-29, 11:31 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Dziękuję Ci bardzo za wszystkie informację
Pozdrawiam! |
2013-01-29, 11:56 | #93 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
cieszę się, że mogłam pomóc
|
2013-01-29, 14:45 | #94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Długo zastanawiałam się gdzie mam urodzić mojego maluszka. Kiedy nadszedł dzień porodu jadąc z mężem do Poznania cały czas nie byliśmy do końca zdecydowani w którym szpitalu rodzić. W końcu padła decyzja Szpital Raszei. Teraz z perspektywy czasu Bogu dziękuję że zdecydowaliśmy się właśnie na ten szpital. Ale od początku. To był mój pierwszy poród więc strach przed nieznanym był ogromny. Na porodówce zostaliśmy z mężem przyjęci bardzo ciepło. Mimo iż nie miałam ani swojej położnej ani lekarza to zajęto się nami na najwyższym poziomie. Położne uśmiechnięte, przesympatyczne - zajmowały się nami prawie przez cały czas. A to piłka, a to wanna, ciepły termofor na bóle krzyżowe - o nic nie musiałam prosić po prostu czytały w moich myślach - rewelacja. Po porodzie przeniesiono mnie z maluszkiem na oddział który wspominam równie miło. Pielęgniarki pomagały we wszystkim. Ogromnie cierpliwe, zawsze uśmiechnięte. Pomagały dzidziusia przystawiać do piersi - ponieważ był to mój pierwszy urodzony maluch. Kolejny dzień to dokładne badania maluszka - tzw. badania przesiewowe które szpital Raszei jako jedyny wykonuje każdemu urodzonemu dziecku. Przy USG brzuszka okazało się że maluszek ma wadę układu moczowego - której nie było widać podczas ciąży. Wiadomość ta spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Cała ciąża bez żadnych najmniejszych komplikacji, usg prenatalne bez zastrzeżeń, a tu taka wiadomość. Po wstępnej diagnozie wykonan maluszkowi wszystkie możliwe badania. Codziennie do dnia wyjścia morfologia, elektrolity, badanie moczu, posiew. Wypisano nas ze skierowaniem do szpitala dziecięcego na szpitalnej z umówioną wizytą na konkretny dzień. Byłam w szoku - nic nie musiałam robić. Dzisiaj wiem że gdyby nie te badania i skierowanie do szpitala mojego maluszka mogłoby już nie być. Groziła nam UROSEPSA - której dzięki wspaniałym pediatrom z Raszei udało się uniknąć. Szybka diagnoza w naszym przypadku uratowała naszemu synkowi życie.
Z całego serca polecam ten szpital. |
2013-01-29, 18:20 | #95 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Hope164
Badania przesiewowe w kierunku mukowiscydozy, fenyloketonurii i hypertyreozy wykonuje się we wszystkich szpitalach, tak jak usg brzuszka czy przez ciemiąszkowe tak samo ma się z przesiewowym badaniem słuchu u noworodków. Więc szpital Raszei nie jest jedynym
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2013-01-30, 10:51 | #96 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
dokładnie
|
2013-04-15, 20:19 | #97 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Jeśli chcecie podzielić się swoją opinią dotycząca satysfakcji z opieki podczas porodu i w połogu w szpitalach poznańskich, proszę o wypełnienie ankiety https://docs.google.com/forms/d/1b-m...8wwNg/viewform
Kasia |
2013-09-25, 09:43 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Podbijam temat. Termin mam na styczeń, zabieram się właśnie za wybór SR, no a co za tym idzie wybór szpitala. Najbardziej przekonuje mnie Lutycka. Wiem, że już wiele na ten temat napisano, ale to mój 1 poród no i mieszkam w okolicach Poznania niedługo, więc za wszelkie rady będę wdzięczna
Może uda mi się od Was uzyskać jakieś świeże opinie na temat tego szpitala, położnych? Ewentualnie czy polecacie, jak tak to kogo, wybór położnej? |
2013-09-25, 14:49 | #99 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. |
|
2013-09-26, 09:56 | #100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Ja też mam termin porodu na styczeń. Ze względu na lekarza prowadzącego pewnie zdecyduje się na lutycką. Leżałam u nich na oddziale na początku ciąży i jestem zadowolona z opieki. Ogrom Polnej przyprawia mnie o dreszcze i nie chciałabym tam trafić. Czy na Lutyckiej nadal nie podają zzo? Jak na razie to dla mnie jedyny minus tego szpitala. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu żeby podjąć decyzję.
|
2013-09-26, 19:09 | #101 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. |
|
2013-09-26, 20:18 | #102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
|
2013-09-27, 08:05 | #103 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
|
|
2013-09-27, 12:24 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Tak naprawdę ile ludzi tyle opini. Najchętniej rodzilabym w domu. Pod warunkiem ze miałabym sale operacyjna i oddział nepnatologiczny w pokoju obok.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-09-27, 13:02 | #105 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
No troszkę się zmieniło Położne są bardzo pomocne i nawet jak maluszek płacze przychodzą i pomagają Przynajmniej ja przez 4 dni pobytu tak miałam chodziłam bez szlafroka i koca nie miałam na łóżku ja chodził ordynator... Co prawda dbano o porządek przed wizytą (wymiana pościeli itp) ale moim zdaniem to dobre. Dla mnie i tak najważniejsze było to, że podczas porodu bardzo mi pomagano i opieka była mega profesjonalna... Dbano o to, żeby mi i Maluszkowi nic się nie stało, stała kontrola . O POlnej słyszałam nie najlepsze opinie.. Ale dokładnie pewnie co osoba to inne zdanie...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. |
|
2013-09-27, 13:06 | #106 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-09-28, 11:30 | #107 |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Mi nie podali... Na lutyckiej nie dają na żądanie. U nas zresztą nie było potrzebne bo od odejścia wód po 20 minutach Synek był z nami... Z tego co wiem to na żądanie zzo dają w szpitalu św Rodziny. Poza tym wszędzie tego unikają... A dlaczego to dla Ciebie takie ważne?? Boisz się bólu??
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. |
2013-09-28, 11:32 | #108 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-09-30, 16:07 | #109 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Wiem o czym mówisz bo przy samych bólach menstruacyjnych ratował mnie tylko Ketonal. Również chciałam mieć podane znieczulenie no ale było za późno Dałam radę bez - przeżyłam Także nie ma czego się bać, co z tego że trochę poboli (klęłam niesamowicie ale nie wiem czy głośno czy tylko sobie w myślach :P ) jak nagroda taka wspaniała Rodziłam w klinice św. Rodziny 19 marca tego roku. Lekarze faktycznie niezbyt sympatyczni no ale oni tylko poród odbierają - ważne że wiedzą co robią. Natomiast położne wspaniałe i pomocne w każdej sytuacji - nawet jeśli trzeba poduszkę poprawić i to jest najważniejsze bo to z nimi praktycznie ma się do czynienia na pobycie w szpitalu po porodzie.. Także polecam z całego serca, jeśli będę oczekiwała kolejnego dziecka to chcę rodzić tylko i wyłącznie tam!
|
2013-10-07, 09:11 | #110 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
W marcu rodziłam na Lutyckiej. Ze względu na brak postępu porodu było cc. Sam poród i opieke okołoporodowa odbieram pozytywnie. jedyny wg DUŻY minus to to,że po CC widziałam malucha tylko chwilę (nie było powodów żeby umieszczać go w inkubatorze) i na drugi dzień tez tylko trochę. Dopiero później trafił do mnie.
W szpitalu spędziliśmy aż 8 dni bo mały miał problemy z jedzeniem i z przybieraniem na wadze.Co go chcieli wypuszczać to tracił na wadze albo się odwadniał (okazało się że wędzidełko trzeb podciąć). Wsparcie i informowanie pacjentek na oddziale noworodkowym oceniam najwyżej na 3. Dopiero po kilku dniach wiadomo było, która położna jest pomocna, z którą warto rozmawiać a które są raczej oschłe. Można było karmić piersią albo zdać się na sztuczne mleko. Przymusu nie było żadnego. Koszule, podpaski poporodowe, kaftaniki dla malucha i pieluchy zapewnia szpital. Trzeba mieć swój krem i chusteczki dla dziecka no i oczywiście kosmetyki dla siebie. Jeżeli miałabym rodzić II raz to chyba szukałabym szpitala w którym dziecko po porodzie nawet CC jest z mamą.
__________________
"Panu Bogu nic sie nie udało, z wyjatkiem kotów" Wisława Szymborska |
2014-11-03, 23:35 | #111 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Ja rodzilam w sierpniu na Polnej. Miałam swietnego lekarza,który był ze mną przez cały czas, polozna ktora mu pomagała tez ok. W czasie porodu sn dostalam znieczulenie i było po nim super, zaproponowali również gaz rozweselajacy z którego też skorzystalam. Nie było również problemu żeby pare razy wziąć prysznic. Musialam byc nacieta ale ranka naprawdę niewielka-urodzilam w nocy a rano juz mogłam siedzieć . Bylam również zadowolona z sali w której leżałam-dwuosobowa z ładną łazienka.
Lekarze na obchodzie bardzo mili zarówno ginekolodzy jak i pediatrzy. Jeżeli chodzi o jedzenie to faktycznie kiepskie ale w końcu to nie restauracja. Temat położnych... było naprawdę parę bardzo sympatycznych pań, ale większość taka...zimna. Same od siebie to nie garna się z pomocą ale trzeba przyznać że jeżeli się ktoras o nia poprosić to bez żadnych pretensji pomogą. Ja jestem bardzo zadowolona |
2014-11-27, 21:15 | #112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
To ja znów sie wypowiem juz mając doświadczenie
Oczywiście los bywa przewrotny - i jak pisałam na koniec wrzesnia, ze mam jeszcze duzo czasu do porodu bardzo sie myliłam. Domi urodził sie 19.10 - 10 tygodni przed terminem. Nadal nie wiem jak bolą skurcze porodowe bo ani jednego nie miałam. Pojechałam rano na Lutycka ( ze względu na lekarza prowadzącego) i niestety zostałam absolutnie zlekceważona. Nie wdrożono zadnych procedur koniecznych w sytuacji zmiany częstotliwości ruchu plodu. Trzymano mnie pod ktg 5h , przy czym absolutnie nikt nie sprawdzał zapisu. Po 5h przyszedł ordynator i stwierdził ze przewiozą mnie na polna bo tam maja lepszy sprzet. I dzieki Bogu! Na polnej po 22 minutach od przyjęcia Domi był na świecie -decydowały sekundy. Mimo ze na ktg z lutyckiej dziecko miało deceleracji tetna do 80 nikt nie reagował! Także samo cc w trybie pilny na Polnej wspominam ok ( pomijając traumę sytuacji) , opieka na pooperacyjnej rewelacyjna! Polozne nie dały mi ani minuty płakać. Na oddziale juz gorzej. Ale neonatologia najlepsza! Także jesli kiedys jeszcze przyjdzie mi rodzic to tylko Polna. |
2015-01-18, 11:35 | #113 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 671
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
jak ktoś chce się jeszcze podzielić z porodów w Poznaniu to ja chętnie poczytam, stoję właśnie przed wyborem i waham się w sumie między Lutycką a św.Rodziną, poród na początku maja
czytałam, że na Lutyckiej po porodzie SN dziecko kilka minut leży skóra do skóry a potem zabierają, a co z 2h kontaktu z dzieckiem obiecywanego przez ustawę? czy jest szansa, że po ew. CC dostanę dziecko wcześniej niż po 24h?
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/b702238669.png razem od 06.10.2007 nasz wielki dzień - 06.09.2014 Lenka przyszła na świat 10.05.2015 3320 g 54 cm Czekamy na drugiego bobasa do kochania - tp 23.04.2017 |
2015-01-19, 19:03 | #114 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Uwierz po porodzie sn będziesz tak wykonczona, że te pare chwil z maleństwem na piersi naprawdę Ci wystarczy, a i tak za chwile dostaniesz dziecko z powrotem. Przecież wezma Ci je tylko na czas badań.
|
2015-01-19, 21:57 | #115 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
|
|
2015-01-19, 22:00 | #116 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
|
|
2016-12-29, 19:38 | #117 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Zdecydowanie w Klinice Promienistej. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, świetna opieka i fachowa pomoc w każdym przypadku.
|
2017-01-15, 00:15 | #118 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
Sam naturalny poród nie jest bardzo męczący. Cytat:
Urodzenie łożyska jest bardzo proste. Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2017-01-15 o 00:19 |
||
2017-11-24, 22:45 | #119 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Mam pytanie do mam ktore rodzily na polnej. Jak wyglada nacinanie krocza, boczne czy w strone odbytu? Bede rodzic w tym szpitalu i jedyne czego sie obawiam to wlasnie nacinanie. Chcialabym tego uniknac ale jesli zajdzie potrzeba to chce wiedziec jak to wyglada w praktyce.
|
2017-11-24, 23:44 | #120 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?
Cytat:
Jednak jeśli chcesz mieć tego gwarancję, to po pierwsze nie zgadzaj się na ZZO, a po drugie nie zgadzaj się leżeć na plecach podczas fazy parcia. |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.