Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-29, 10:15   #91
_bagheera_
Wtajemniczenie
 
Avatar _bagheera_
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez slimkim Pokaż wiadomość
A co ty dostałaś przeciwbólowego?Bo chyba nie mamy zdyt dużego wyboru podczas porodu jest to bodajże Dolargan albo zzo te najsilniejsze farmakologiczne, czy jest może coś jeszcze? Dolargan jest z grupy narkotycznej i ma mase skutków ubocznych i też wpływa żle na dziecko, więc tego bym nie chciała, a zzo podobno jest bardziej skuteczny i nie przenika przez łożysko i dlatego dziecko jest w lepszej kondycji.
Pisałaś też wcześniej, że Lutycka ma gaz rozweselający ale w szkole rodzenia do której chodzę położna stwierdziła,że to jest raczej tzw. placebo, więc sama nie wiem co myśleć? A jeżeli chodzi o wspomniane ,,wspomagacze,, to miałam na myśli silne środki przeciwbólowe właśnie zzo i dolargan.
Na początku dostałam przez kroplówkę bodajże paracetamol, później dolargan i później już gaz rozweselający, który faktycznie nie zauważyłam żeby jakoś łagodził ból - bardziej odwraca od niego uwagę z tym znieczuleniem masz trochę racji, ale po zzo akcja porodowa może się spowolnić i możesz też przestać brać czynny udział w porodzie, bo nie będiesz czuła kiedy jest skurcz, także są plusy i minusy, jak wszystkiego zresztą
__________________
25.05.2012

Franio
Staś
_bagheera_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 11:31   #92
slimkim
Przyczajenie
 
Avatar slimkim
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Dziękuję Ci bardzo za wszystkie informację
Pozdrawiam!
slimkim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 11:56   #93
_bagheera_
Wtajemniczenie
 
Avatar _bagheera_
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez slimkim Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci bardzo za wszystkie informację
Pozdrawiam!
cieszę się, że mogłam pomóc
__________________
25.05.2012

Franio
Staś
_bagheera_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 14:45   #94
Hope164
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Długo zastanawiałam się gdzie mam urodzić mojego maluszka. Kiedy nadszedł dzień porodu jadąc z mężem do Poznania cały czas nie byliśmy do końca zdecydowani w którym szpitalu rodzić. W końcu padła decyzja Szpital Raszei. Teraz z perspektywy czasu Bogu dziękuję że zdecydowaliśmy się właśnie na ten szpital. Ale od początku. To był mój pierwszy poród więc strach przed nieznanym był ogromny. Na porodówce zostaliśmy z mężem przyjęci bardzo ciepło. Mimo iż nie miałam ani swojej położnej ani lekarza to zajęto się nami na najwyższym poziomie. Położne uśmiechnięte, przesympatyczne - zajmowały się nami prawie przez cały czas. A to piłka, a to wanna, ciepły termofor na bóle krzyżowe - o nic nie musiałam prosić po prostu czytały w moich myślach - rewelacja. Po porodzie przeniesiono mnie z maluszkiem na oddział który wspominam równie miło. Pielęgniarki pomagały we wszystkim. Ogromnie cierpliwe, zawsze uśmiechnięte. Pomagały dzidziusia przystawiać do piersi - ponieważ był to mój pierwszy urodzony maluch. Kolejny dzień to dokładne badania maluszka - tzw. badania przesiewowe które szpital Raszei jako jedyny wykonuje każdemu urodzonemu dziecku. Przy USG brzuszka okazało się że maluszek ma wadę układu moczowego - której nie było widać podczas ciąży. Wiadomość ta spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Cała ciąża bez żadnych najmniejszych komplikacji, usg prenatalne bez zastrzeżeń, a tu taka wiadomość. Po wstępnej diagnozie wykonan maluszkowi wszystkie możliwe badania. Codziennie do dnia wyjścia morfologia, elektrolity, badanie moczu, posiew. Wypisano nas ze skierowaniem do szpitala dziecięcego na szpitalnej z umówioną wizytą na konkretny dzień. Byłam w szoku - nic nie musiałam robić. Dzisiaj wiem że gdyby nie te badania i skierowanie do szpitala mojego maluszka mogłoby już nie być. Groziła nam UROSEPSA - której dzięki wspaniałym pediatrom z Raszei udało się uniknąć. Szybka diagnoza w naszym przypadku uratowała naszemu synkowi życie.

Z całego serca polecam ten szpital.
Hope164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 18:20   #95
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Hope164

Badania przesiewowe w kierunku mukowiscydozy, fenyloketonurii i hypertyreozy wykonuje się we wszystkich szpitalach, tak jak usg brzuszka czy przez ciemiąszkowe tak samo ma się z przesiewowym badaniem słuchu u noworodków. Więc szpital Raszei nie jest jedynym
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 10:51   #96
_bagheera_
Wtajemniczenie
 
Avatar _bagheera_
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 2 884
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
Hope164

Badania przesiewowe w kierunku mukowiscydozy, fenyloketonurii i hypertyreozy wykonuje się we wszystkich szpitalach, tak jak usg brzuszka czy przez ciemiąszkowe tak samo ma się z przesiewowym badaniem słuchu u noworodków. Więc szpital Raszei nie jest jedynym
dokładnie
__________________
25.05.2012

Franio
Staś
_bagheera_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 20:19   #97
KathyIsabel0707
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Jeśli chcecie podzielić się swoją opinią dotycząca satysfakcji z opieki podczas porodu i w połogu w szpitalach poznańskich, proszę o wypełnienie ankiety https://docs.google.com/forms/d/1b-m...8wwNg/viewform

Kasia
KathyIsabel0707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 09:43   #98
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Podbijam temat. Termin mam na styczeń, zabieram się właśnie za wybór SR, no a co za tym idzie wybór szpitala. Najbardziej przekonuje mnie Lutycka. Wiem, że już wiele na ten temat napisano, ale to mój 1 poród no i mieszkam w okolicach Poznania niedługo, więc za wszelkie rady będę wdzięczna
Może uda mi się od Was uzyskać jakieś świeże opinie na temat tego szpitala, położnych? Ewentualnie czy polecacie, jak tak to kogo, wybór położnej?
forester jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 14:49   #99
ewakol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 301
GG do ewakol Send a message via Skype™ to ewakol
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Podbijam temat. Termin mam na styczeń, zabieram się właśnie za wybór SR, no a co za tym idzie wybór szpitala. Najbardziej przekonuje mnie Lutycka. Wiem, że już wiele na ten temat napisano, ale to mój 1 poród no i mieszkam w okolicach Poznania niedługo, więc za wszelkie rady będę wdzięczna
Może uda mi się od Was uzyskać jakieś świeże opinie na temat tego szpitala, położnych? Ewentualnie czy polecacie, jak tak to kogo, wybór położnej?
Witaj, ja rodziłam w szpitalu na lutyckiej w kwietniu tego roku Miałam bardzo miły i profesjonalny zespół dwie położne i trzech lekarzy (w tym prowadzący moją ciąże). Położna miała na imię Lucyna ale nazwiska nie pamiętam. Z tego co ja czytałam przed porodem to na lutyciej nie trzeba wybierać położnych. Ja wybrałam ten szpital ze względu na swojego, lekarza chociaż myślałam że nie trafie akurat na jego dyżur. Mój Skarb jednak wiedział kiedy się urodzić . Położne w każdej sytuacji służą pomocą, z czterodniowego pobytu (Synek miał żółtaczkę dlatego byliśmy 4 dni) byłam bardzo zadowolona. Dla dziecka ubranka dają ale można ubierać w swoje tak samo jak becik koszule poporodowe również dają ale także można mieć swoje Jeśli coś Cie konkretnie interesuje pytaj, chętnie odpowiem bo tak to cały pobyt długo by tu opisywać

Pozdrawiam
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.
ewakol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 09:56   #100
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Ja też mam termin porodu na styczeń. Ze względu na lekarza prowadzącego pewnie zdecyduje się na lutycką. Leżałam u nich na oddziale na początku ciąży i jestem zadowolona z opieki. Ogrom Polnej przyprawia mnie o dreszcze i nie chciałabym tam trafić. Czy na Lutyckiej nadal nie podają zzo? Jak na razie to dla mnie jedyny minus tego szpitala. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu żeby podjąć decyzję.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 19:09   #101
ewakol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 301
GG do ewakol Send a message via Skype™ to ewakol
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Ja też mam termin porodu na styczeń. Ze względu na lekarza prowadzącego pewnie zdecyduje się na lutycką. Leżałam u nich na oddziale na początku ciąży i jestem zadowolona z opieki. Ogrom Polnej przyprawia mnie o dreszcze i nie chciałabym tam trafić. Czy na Lutyckiej nadal nie podają zzo? Jak na razie to dla mnie jedyny minus tego szpitala. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu żeby podjąć decyzję.
No z tego co wiem to nie podają zzo na życzenie jak w większości szpitali w Poznaniu
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.
ewakol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-26, 20:18   #102
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez ewakol Pokaż wiadomość
No z tego co wiem to nie podają zzo na życzenie jak w większości szpitali w Poznaniu
No dla mnie to paranoja. Choćby ze względu na fakt , ze w całej Europie jest to właściwie standardem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 08:05   #103
Niebieska.Kredka
Zadomowienie
 
Avatar Niebieska.Kredka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 811
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Ja też mam termin porodu na styczeń. Ze względu na lekarza prowadzącego pewnie zdecyduje się na lutycką. Leżałam u nich na oddziale na początku ciąży i jestem zadowolona z opieki. Ogrom Polnej przyprawia mnie o dreszcze i nie chciałabym tam trafić. Czy na Lutyckiej nadal nie podają zzo? Jak na razie to dla mnie jedyny minus tego szpitala. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu żeby podjąć decyzję.
2 tygodnie temu wyszłam z Polnej, też bardzo się bałam, że "fabryka", "taśmociąg" itd, a jestem bardzo zadowolona - bardzo miłe położne, pomimo tego że pracy mają huk, lekarze, nawet jedzenie ok. Owszem, dziecko ma się przy sobie od początku i trzeba sobie radzić, ale w razie potrzeby położne pomagają. Na Lutyckiej rodziłam dobrych kilka lat temu i opiekę poporodową wspominam jako koszmar (nie wolno było zdjąć koca z łóżka - bo przyjdzie pan ordynator i jak to będzie wyglądać, wyjść bez szlafroka na korytarz, jeśli dziecko płakało położna potrafiła wpaść do pokoju wrzeszcząc "dlaczego to dziecko tak płacze" itd). Może od tego czasu zwyczaje tam panujące zmieniły się, ale w moim odczuciu mój poród na Polnej jest o lata świetlne przed tym na Lutyckiej.
Niebieska.Kredka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 12:24   #104
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Tak naprawdę ile ludzi tyle opini. Najchętniej rodzilabym w domu. Pod warunkiem ze miałabym sale operacyjna i oddział nepnatologiczny w pokoju obok.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 13:02   #105
ewakol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 301
GG do ewakol Send a message via Skype™ to ewakol
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez Niebieska.Kredka Pokaż wiadomość
2 tygodnie temu wyszłam z Polnej, też bardzo się bałam, że "fabryka", "taśmociąg" itd, a jestem bardzo zadowolona - bardzo miłe położne, pomimo tego że pracy mają huk, lekarze, nawet jedzenie ok. Owszem, dziecko ma się przy sobie od początku i trzeba sobie radzić, ale w razie potrzeby położne pomagają. Na Lutyckiej rodziłam dobrych kilka lat temu i opiekę poporodową wspominam jako koszmar (nie wolno było zdjąć koca z łóżka - bo przyjdzie pan ordynator i jak to będzie wyglądać, wyjść bez szlafroka na korytarz, jeśli dziecko płakało położna potrafiła wpaść do pokoju wrzeszcząc "dlaczego to dziecko tak płacze" itd). Może od tego czasu zwyczaje tam panujące zmieniły się, ale w moim odczuciu mój poród na Polnej jest o lata świetlne przed tym na Lutyckiej.

No troszkę się zmieniło Położne są bardzo pomocne i nawet jak maluszek płacze przychodzą i pomagają Przynajmniej ja przez 4 dni pobytu tak miałam chodziłam bez szlafroka i koca nie miałam na łóżku ja chodził ordynator... Co prawda dbano o porządek przed wizytą (wymiana pościeli itp) ale moim zdaniem to dobre. Dla mnie i tak najważniejsze było to, że podczas porodu bardzo mi pomagano i opieka była mega profesjonalna... Dbano o to, żeby mi i Maluszkowi nic się nie stało, stała kontrola . O POlnej słyszałam nie najlepsze opinie.. Ale dokładnie pewnie co osoba to inne zdanie...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.
ewakol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 13:06   #106
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez ewakol Pokaż wiadomość
No troszkę się zmieniło Położne są bardzo pomocne i nawet jak maluszek płacze przychodzą i pomagają Przynajmniej ja przez 4 dni pobytu tak miałam chodziłam bez szlafroka i koca nie miałam na łóżku ja chodził ordynator... Co prawda dbano o porządek przed wizytą (wymiana pościeli itp) ale moim zdaniem to dobre. Dla mnie i tak najważniejsze było to, że podczas porodu bardzo mi pomagano i opieka była mega profesjonalna... Dbano o to, żeby mi i Maluszkowi nic się nie stało, stała kontrola . O POlnej słyszałam nie najlepsze opinie.. Ale dokładnie pewnie co osoba to inne zdanie...
A zzo podali?? Mam manie na tym punkcie. Mi tez lutycka wydaje sie w tej chwili bardziej przyjazna. Nawet położne sa fajne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-28, 11:30   #107
ewakol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 301
GG do ewakol Send a message via Skype™ to ewakol
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
A zzo podali?? Mam manie na tym punkcie. Mi tez lutycka wydaje sie w tej chwili bardziej przyjazna. Nawet położne sa fajne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mi nie podali... Na lutyckiej nie dają na żądanie. U nas zresztą nie było potrzebne bo od odejścia wód po 20 minutach Synek był z nami... Z tego co wiem to na żądanie zzo dają w szpitalu św Rodziny. Poza tym wszędzie tego unikają... A dlaczego to dla Ciebie takie ważne?? Boisz się bólu??
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.
ewakol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-28, 11:32   #108
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez ewakol Pokaż wiadomość
Mi nie podali... Na lutyckiej nie dają na żądanie. U nas zresztą nie było potrzebne bo od odejścia wód po 20 minutach Synek był z nami... Z tego co wiem to na żądanie zzo dają w szpitalu św Rodziny. Poza tym wszędzie tego unikają... A dlaczego to dla Ciebie takie ważne?? Boisz się bólu??
Boje to mało powiedziane. Moj próg bólu wynosi zero. Znam bole skurczowe w obrębie miednicy nie mające nic wspólnego z porodem i będące z pewnością dużo słabsze. Mimo wszystko dla mnie nie do zniesienia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 16:07   #109
Pauka6
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Wiem o czym mówisz bo przy samych bólach menstruacyjnych ratował mnie tylko Ketonal. Również chciałam mieć podane znieczulenie no ale było za późno Dałam radę bez - przeżyłam Także nie ma czego się bać, co z tego że trochę poboli (klęłam niesamowicie ale nie wiem czy głośno czy tylko sobie w myślach :P ) jak nagroda taka wspaniała Rodziłam w klinice św. Rodziny 19 marca tego roku. Lekarze faktycznie niezbyt sympatyczni no ale oni tylko poród odbierają - ważne że wiedzą co robią. Natomiast położne wspaniałe i pomocne w każdej sytuacji - nawet jeśli trzeba poduszkę poprawić i to jest najważniejsze bo to z nimi praktycznie ma się do czynienia na pobycie w szpitalu po porodzie.. Także polecam z całego serca, jeśli będę oczekiwała kolejnego dziecka to chcę rodzić tylko i wyłącznie tam!
Pauka6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-07, 09:11   #110
pantea
Przyczajenie
 
Avatar pantea
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

W marcu rodziłam na Lutyckiej. Ze względu na brak postępu porodu było cc. Sam poród i opieke okołoporodowa odbieram pozytywnie. jedyny wg DUŻY minus to to,że po CC widziałam malucha tylko chwilę (nie było powodów żeby umieszczać go w inkubatorze) i na drugi dzień tez tylko trochę. Dopiero później trafił do mnie.
W szpitalu spędziliśmy aż 8 dni bo mały miał problemy z jedzeniem i z przybieraniem na wadze.Co go chcieli wypuszczać to tracił na wadze albo się odwadniał (okazało się że wędzidełko trzeb podciąć).
Wsparcie i informowanie pacjentek na oddziale noworodkowym oceniam najwyżej na 3. Dopiero po kilku dniach wiadomo było, która położna jest pomocna, z którą warto rozmawiać a które są raczej oschłe.
Można było karmić piersią albo zdać się na sztuczne mleko. Przymusu nie było żadnego.
Koszule, podpaski poporodowe, kaftaniki dla malucha i pieluchy zapewnia szpital. Trzeba mieć swój krem i chusteczki dla dziecka no i oczywiście kosmetyki dla siebie.
Jeżeli miałabym rodzić II raz to chyba szukałabym szpitala w którym dziecko po porodzie nawet CC jest z mamą.
__________________
"Panu Bogu nic sie nie udało, z wyjatkiem kotów"
Wisława Szymborska
pantea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-03, 23:35   #111
brzozka06
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Ja rodzilam w sierpniu na Polnej. Miałam swietnego lekarza,który był ze mną przez cały czas, polozna ktora mu pomagała tez ok. W czasie porodu sn dostalam znieczulenie i było po nim super, zaproponowali również gaz rozweselajacy z którego też skorzystalam. Nie było również problemu żeby pare razy wziąć prysznic. Musialam byc nacieta ale ranka naprawdę niewielka-urodzilam w nocy a rano juz mogłam siedzieć . Bylam również zadowolona z sali w której leżałam-dwuosobowa z ładną łazienka.
Lekarze na obchodzie bardzo mili zarówno ginekolodzy jak i pediatrzy.
Jeżeli chodzi o jedzenie to faktycznie kiepskie ale w końcu to nie restauracja. Temat położnych... było naprawdę parę bardzo sympatycznych pań, ale większość taka...zimna. Same od siebie to nie garna się z pomocą ale trzeba przyznać że jeżeli się ktoras o nia poprosić to bez żadnych pretensji pomogą. Ja jestem bardzo zadowolona
brzozka06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 21:15   #112
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

To ja znów sie wypowiem juz mając doświadczenie

Oczywiście los bywa przewrotny - i jak pisałam na koniec wrzesnia, ze mam jeszcze duzo czasu do porodu bardzo sie myliłam.

Domi urodził sie 19.10 - 10 tygodni przed terminem. Nadal nie wiem jak bolą skurcze porodowe bo ani jednego nie miałam. Pojechałam rano na Lutycka ( ze względu na lekarza prowadzącego) i niestety zostałam absolutnie zlekceważona. Nie wdrożono zadnych procedur koniecznych w sytuacji zmiany częstotliwości ruchu plodu. Trzymano mnie pod ktg 5h , przy czym absolutnie nikt nie sprawdzał zapisu. Po 5h przyszedł ordynator i stwierdził ze przewiozą mnie na polna bo tam maja lepszy sprzet. I dzieki Bogu! Na polnej po 22 minutach od przyjęcia Domi był na świecie -decydowały sekundy. Mimo ze na ktg z lutyckiej dziecko miało deceleracji tetna do 80 nikt nie reagował!
Także samo cc w trybie pilny na Polnej wspominam ok ( pomijając traumę sytuacji) , opieka na pooperacyjnej rewelacyjna! Polozne nie dały mi ani minuty płakać. Na oddziale juz gorzej. Ale neonatologia najlepsza! Także jesli kiedys jeszcze przyjdzie mi rodzic to tylko Polna.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 11:35   #113
moniisia90
Wtajemniczenie
 
Avatar moniisia90
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 671
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

jak ktoś chce się jeszcze podzielić z porodów w Poznaniu to ja chętnie poczytam, stoję właśnie przed wyborem i waham się w sumie między Lutycką a św.Rodziną, poród na początku maja
czytałam, że na Lutyckiej po porodzie SN dziecko kilka minut leży skóra do skóry a potem zabierają, a co z 2h kontaktu z dzieckiem obiecywanego przez ustawę?
czy jest szansa, że po ew. CC dostanę dziecko wcześniej niż po 24h?
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/b702238669.png razem od 06.10.2007
nasz wielki dzień - 06.09.2014
Lenka przyszła na świat 10.05.2015 3320 g 54 cm
Czekamy na drugiego bobasa do kochania - tp 23.04.2017
moniisia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 19:03   #114
brzozka06
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Uwierz po porodzie sn będziesz tak wykonczona, że te pare chwil z maleństwem na piersi naprawdę Ci wystarczy, a i tak za chwile dostaniesz dziecko z powrotem. Przecież wezma Ci je tylko na czas badań.
brzozka06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 21:57   #115
brzozka06
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez kejtiryba Pokaż wiadomość
Ostatnio położna w szkole rodzenia powiedziała, że nawet jak się ma lekarza swojego w szpitalu, to on przy porodzie nie jest... Przyjdzie raz na jakiś czas, zobaczy czy wszystko ok, ale o poprowadzeniu porodu nie ma mowy, bo od tego są położne (w pierwszej fazie przychodzą raz na jakieś 15 minut, w drugiej fazie już są cały czas). Wiecie coś o tym? Macie inne doświadczenia?
U mnie lekarz przychodził co jakieś pol godziny, pytal czy jest ok i informiwal o postępie porodu. Jak juz się na dobre rozkrecilo to był ze mną cały czas, nawet on mnie nacinal. Położna mnie dopingowala , dodawala otuchy. Łożyska nie musiałam rodzić, bo Pan doktor tak mi wymasowal brzuch że praktycznie samo wyszło. Rodzilam na Polnej
brzozka06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 22:00   #116
Karinek1973
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez moniisia90 Pokaż wiadomość
jak ktoś chce się jeszcze podzielić z porodów w Poznaniu to ja chętnie poczytam, stoję właśnie przed wyborem i waham się w sumie między Lutycką a św.Rodziną, poród na początku maja
czytałam, że na Lutyckiej po porodzie SN dziecko kilka minut leży skóra do skóry a potem zabierają, a co z 2h kontaktu z dzieckiem obiecywanego przez ustawę?
czy jest szansa, że po ew. CC dostanę dziecko wcześniej niż po 24h?
Rodziłam w listopadzie 2012. Lekarza miałam ze św Rodziny i tam miałam mieć cc. Wiedziałam, że w tym szpitalu odwiedziny są w "pokoju widzeń" Bałam się tego. Jak ja po cc tam pójdę, co z dzieckiem mam zostawić w pokoju a jak będzie płakało , a może tata ma czekać godz aż nakarmię przewinę itd. Kombinowałam co zrobić Gdy już jechaliśmy do porodu mówię do męża"jedziemy do Raszeii" W ip usłyszałam, że mam szczęście bo mają ostatnie łóżko i zaczęły się procedury związane z przyjęciem Nikogo nie znałam nie miałam lekarza ani położnej Odszedł mi czop i rozwarcie na 5 cm + miałam zaśw od lekarza, że muszę mieć cc Od razu była przygotowywana sala operacyjna i heja. Mąż musiał się przebrać jak do normalnego porodu i towarzyszył mi do drzwi sali operacyjnej Kazali mu czekać Gdy maluszek opuścił mój brzuch pokazali mi go dałam buzi i pani dr zaniosła go do taty Poszli na odział noworodkowy Tatusiowi kazali zdjąć koszulę, rozsiąść się wygodnie w fotelu i dali mu maluszka na klatę BYŁ PRZESZCZĘŚLIWY Gdy ja dotarłam na oddział już do "mojego" pokoju tata z położną przywieźli mi synka i wtedy odbyło się pierwsze karmienie Tata mógł być sobie z nami aż do wieczora (poród ok 11) Na noc mały pojechał na noworodki. Rano go dostałam już "na zawsze". Długo byliśmy w szpitalu bo od piątku do czwartku Niby po cesarce tak długo muszą trzymać. Położne jak położne jedne fajne inne mniej sympatyczne. Jedzenie dla tych po cesarkach dość smaczne. Dziecko ubierałam w szpitalne kaftanik, korzystałam z pieluch szpitalnych, podkłady też szpitalne, małego czasami dokarmiałam mm za każdym razem dostawałam innej firmy. Ogólnie polecam ten szpital. Tak było ponad 2 lata temu
Karinek1973 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-29, 19:38   #117
mawelur
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Zdecydowanie w Klinice Promienistej. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, świetna opieka i fachowa pomoc w każdym przypadku.
mawelur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-15, 00:15   #118
tarisi
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez brzozka06 Pokaż wiadomość
Uwierz po porodzie sn będziesz tak wykonczona, że te pare chwil z maleństwem na piersi naprawdę Ci wystarczy.
Wykończona to może być jak będzie rodzić na plecach i przeć na siłę.
Sam naturalny poród nie jest bardzo męczący.
Cytat:
Napisane przez brzozka06 Pokaż wiadomość
Jak juz się na dobre rozkrecilo to był ze mną cały czas, nawet on mnie nacinal.
Pozwoliłaś sobie na okaleczenie, czyli nacięcie krocza?
Cytat:
Napisane przez brzozka06 Pokaż wiadomość
Łożyska nie musiałam rodzić, bo Pan doktor tak mi wymasowal brzuch że praktycznie samo wyszło.
Urodzenie łożyska jest bardzo proste.

Edytowane przez tarisi
Czas edycji: 2017-01-15 o 00:19
tarisi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 22:45   #119
rinoa_woman
Wtajemniczenie
 
Avatar rinoa_woman
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 413
GG do rinoa_woman
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Mam pytanie do mam ktore rodzily na polnej. Jak wyglada nacinanie krocza, boczne czy w strone odbytu? Bede rodzic w tym szpitalu i jedyne czego sie obawiam to wlasnie nacinanie. Chcialabym tego uniknac ale jesli zajdzie potrzeba to chce wiedziec jak to wyglada w praktyce.
rinoa_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 23:44   #120
tarisi
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
Dot.: Poród w Poznaniu, czyli gdzie, co, jak i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez rinoa_woman Pokaż wiadomość
Mam pytanie do mam ktore rodzily na polnej. Jak wyglada nacinanie krocza, boczne czy w strone odbytu? Bede rodzic w tym szpitalu i jedyne czego sie obawiam to wlasnie nacinanie. Chcialabym tego uniknac ale jesli zajdzie potrzeba to chce wiedziec jak to wyglada w praktyce.
Nie będzie żadnego nacinania, jeśli się nie zgodzisz.

Jednak jeśli chcesz mieć tego gwarancję, to po pierwsze nie zgadzaj się na ZZO, a po drugie nie zgadzaj się leżeć na plecach podczas fazy parcia.
tarisi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-07 09:57:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.