Papugi, papużki faliste, nimfy i inne ptaki egzotyczne - WĄTEK ZBIORCZY

[Nimfa20]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;43085197]Witajcie
Parę lat temu pisałam tutaj, ale potem jakoś znikłam

Wciąż mam dwie papużki faliste. Teraz mam nieco problemy z samiczką ostatnio strasznie mocno pierzyła się i ma łyse miejsce na główce oczywiście zafundowałam jej stado zieleniny, warzyw, owoców, kiełków i nabiału i o ile przestała już tracić tak piórka, na dwa dni spadną ze 3, to nie widzę, aby świeże na głowie rosnąć chciały [/QUOTE]

Może ten artykuł Ci coś pomoże :

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/WyrywaniePior.htm

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Nimfa20

Może ten artykuł Ci coś pomoże :

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/WyrywaniePior.htm

Czytałam go kilka razy

Na szczęście pojawiają się powoli piórka na główce Samiczka zaczęła też bardziej rozrabiać, więc jesteśmy na dobrej drodze

[Nimfa20]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;43122718]Czytałam go kilka razy

Na szczęście pojawiają się powoli piórka na główce Samiczka zaczęła też bardziej rozrabiać, więc jesteśmy na dobrej drodze [/QUOTE]

Jeśli masz możliwość, odwiedź weta, który zna się na papugach albo poszukaj w necie dobrego hodowcy, który może Ci coś więcej doradzić.

Ja mam 8 nimf. 2 kupione- zdrowe. Później od nich wykluły mi się 4 pisklęta- zdrowe.
Dokupiłam jeszcze 2 ze 2 lata temu chyba. Jedna lutino miała miejscami łysinkę. Możliwe było, że rodzice byli spokrewnieni i łysinka była dziedziczna.

Obecnie ta lutino ma gołą szyję . Jestem pewna, że sama sobie piór nie wyskubuje, obserwowałam ją długo.

Nuda nie wchodzi w rachubę, z pozostałymi nimfami i 2 falistymi żyje w zgodzie.

Wolierę sprzątam co tydzień, co ok. 2 tyg. dezynfekuję. Raczej nie ma pasożytów itd. , bo pozostałe papugi też by się zaraziły .

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Nimfa20

Jeśli masz możliwość, odwiedź weta, który zna się na papugach albo poszukaj w necie dobrego hodowcy, który może Ci coś więcej doradzić.

Ja mam 8 nimf. 2 kupione- zdrowe. Później od nich wykluły mi się 4 pisklęta- zdrowe.
Dokupiłam jeszcze 2 ze 2 lata temu chyba. Jedna lutino miała miejscami łysinkę. Możliwe było, że rodzice byli spokrewnieni i łysinka była dziedziczna.

Obecnie ta lutino ma gołą szyję . Jestem pewna, że sama sobie piór nie wyskubuje, obserwowałam ją długo.

Nuda nie wchodzi w rachubę, z pozostałymi nimfami i 2 falistymi żyje w zgodzie.

Wolierę sprzątam co tydzień, co ok. 2 tyg. dezynfekuję. Raczej nie ma pasożytów itd. , bo pozostałe papugi też by się zaraziły .

Niestety nie mam możliwości odwiedzić weterynarza, u mnie w mieście nie bardzo znają się na psach, a co dopiero na papugach do pobliskich miast nie mam jak jechać.

Moją też obserwowałam, w sumie łysinka pojawiła się niedawno, ale na szczęście z dnia na dzień jest lepiej
Możliwe, że brakowało jej witamin, samiec prawie w ogóle nie chciał dopuszczać samiczki do warzyw i owoców, od niedawna zaczęłam umieszczać mokry pokarm po dwóch stronach klatki dzięki czemu obie mają szanse na zjedzenie witaminek

A możesz napisać co dajesz im do jedzenia (prócz nasion)??

Moje zbytnio owoców nie lubią, tylko jabłko, pomarańczę i kiwi. Figi, gruszki, granata i banana nawet nie ruszą
Za to zieleninę uwielbiają

[Nimfa20]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;43133683]Niestety nie mam możliwości odwiedzić weterynarza, u mnie w mieście nie bardzo znają się na psach, a co dopiero na papugach do pobliskich miast nie mam jak jechać.

Moją też obserwowałam, w sumie łysinka pojawiła się niedawno, ale na szczęście z dnia na dzień jest lepiej
Możliwe, że brakowało jej witamin, samiec prawie w ogóle nie chciał dopuszczać samiczki do warzyw i owoców, od niedawna zaczęłam umieszczać mokry pokarm po dwóch stronach klatki dzięki czemu obie mają szanse na zjedzenie witaminek

A możesz napisać co dajesz im do jedzenia (prócz nasion)??

Moje zbytnio owoców nie lubią, tylko jabłko, pomarańczę i kiwi. Figi, gruszki, granata i banana nawet nie ruszą
Za to zieleninę uwielbiają [/QUOTE]

U mnie mają dostęp do trawy . Ja wysiewam proso i daję im w kłosach.

Czasami jedzą też jabłka, marchew, słonecznik, ogórek, siemię lniane. Pietruszka, seler starty. Jajko gotowane, ale to rzadko.

Nie zawsze wszystko jedzą, dlatego kupuję im witaminy w płynie. Regularnie podaję od jesieni do wiosny. Latem nie daje, bo jest dostępna zielenina itd.

Papugom można podawać te zupki czy desery dla dzieci w słoiczkach np. Gerbera

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Nimfa20

U mnie mają dostęp do trawy . Ja wysiewam proso i daję im w kłosach.

Czasami jedzą też jabłka, marchew, słonecznik, ogórek, siemię lniane. Pietruszka, seler starty. Jajko gotowane, ale to rzadko.

Nie zawsze wszystko jedzą, dlatego kupuję im witaminy w płynie. Regularnie podaję od jesieni do wiosny. Latem nie daje, bo jest dostępna zielenina itd.

Papugom można podawać te zupki czy desery dla dzieci w słoiczkach np. Gerbera

Będę musiała zasiać trawę w doniczce żeby im podawać

Nie słyszałam jeszcze o witaminach w płynie, ja podaję w nasionkach, wcześniej miały jakby w suszonej zielenine (kupiłam w zoologicznym).

Z tymi zupkami z Gerbera też muszę spróbować

[Nimfa20]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;43145643]Będę musiała zasiać trawę w doniczce żeby im podawać

Nie słyszałam jeszcze o witaminach w płynie, ja podaję w nasionkach, wcześniej miały jakby w suszonej zielenine (kupiłam w zoologicznym).

Z tymi zupkami z Gerbera też muszę spróbować [/QUOTE]

Ja kupuję w zoologu za ok. 6 zł. Dodaję do wody, można też do prosa.

W tym artykule co podałam poszukaj , które można podawać, bo są chyba ze 3, których nie wolno podawać.

[1141655]

Witajcie,
tydzień temu dołączyłam do grona posiadaczy papużek falistych.
Zmarł mój wujek, który takowe miał w domu.
Postanowiłam je przygarnąć.
Kupiłam o wiele większą klatkę ( 70x45cm) i postanowiłam się nimi zaopiekować.

Na razie zgaduję, że to samiec i samica. Bo samiec ma niebieskawą woskówkę.

Poczytałam trochę o tych ptakach i mam nadzieję, że będę robiła wszystko dobrze.

Papużki nigdy nie był wypuszczane, nie są oswojone, ale też nie uciekają jak podchodzę do klatki. Żywione chyba był samym ziarnem i kolbami, bo nie chcą jeść zieleniny, owoców i warzyw, które im podaję.

Wyglądają na zdrowe, podśpiewują.
Samica lata z patyka na patyk, samiec zauważyłam , że chyba nie potrafi latać, bo drepta po prętach klatki- jak chce gdzieś dojść. Dokupiłam drewniane żerdzie tak, by mógł się przemieszczać sprawniej po klatce.

Samiec ma łysą głowę. Chyba ona mu ją tak wyskubała ,ale zaczęły się pojawiać nowe włoski.

Pokochałam je od pierwszego wejrzenia i mam nadzieję, że będzie im tu u mnie dobrze.

Mam nadzieję, że oswoją się z nowym miejscem i za 2 tyg jak minie trochę czasu wypuszczę je do polatania

Jedzenie kupiłam z Vitakraft'a- następne to będzie z firmy Versele Laga. Czytałam, że lepsze. Daję im proso senegalskie, do jedzenia dosypuję witaminy. Wodę też im kupiłam tą z jodem < by je odżywić, potem będzie butelkowana> Będę próbowała z warzywami i owocami - nie poddam się

[Nimfa20]

Napisane przez 1141655

Witajcie,
tydzień temu dołączyłam do grona posiadaczy papużek falistych.
Zmarł mój wujek, który takowe miał w domu.
Postanowiłam je przygarnąć.
Kupiłam o wiele większą klatkę ( 70x45cm) i postanowiłam się nimi zaopiekować.

Na razie zgaduję, że to samiec i samica. Bo samiec ma niebieskawą woskówkę.

Poczytałam trochę o tych ptakach i mam nadzieję, że będę robiła wszystko dobrze.

Papużki nigdy nie był wypuszczane, nie są oswojone, ale też nie uciekają jak podchodzę do klatki. Żywione chyba był samym ziarnem i kolbami, bo nie chcą jeść zieleniny, owoców i warzyw, które im podaję.

Wyglądają na zdrowe, podśpiewują.
Samica lata z patyka na patyk, samiec zauważyłam , że chyba nie potrafi latać, bo drepta po prętach klatki- jak chce gdzieś dojść. Dokupiłam drewniane żerdzie tak, by mógł się przemieszczać sprawniej po klatce.

Samiec ma łysą głowę. Chyba ona mu ją tak wyskubała ,ale zaczęły się pojawiać nowe włoski.

Pokochałam je od pierwszego wejrzenia i mam nadzieję, że będzie im tu u mnie dobrze.

Mam nadzieję, że oswoją się z nowym miejscem i za 2 tyg jak minie trochę czasu wypuszczę je do polatania

Jedzenie kupiłam z Vitakraft'a- następne to będzie z firmy Versele Laga. Czytałam, że lepsze. Daję im proso senegalskie, do jedzenia dosypuję witaminy. Wodę też im kupiłam tą z jodem < by je odżywić, potem będzie butelkowana> Będę próbowała z warzywami i owocami - nie poddam się

Kondolencje z powodu wujka

Gratuluję dobrze przygotowanej klatki i wiedzy Ja mam podobne faliste, foty gdzieś powyżej

Możesz im dawać gałęzie z drzew owocowych lub wierzby Nie poddawaj się z warzywami Najczęściej papugi lubią jabłko i marchew, moje skubią selera, oprócz jabłka wszystko starte. Dawaj im pietruszkę

Poczytaj jeszcze o zapotrzebowaniu składników odżywczych, żeby nie przesadzić

[1141655]

Napisane przez Nimfa20

Kondolencje z powodu wujka

Gratuluję dobrze przygotowanej klatki i wiedzy Ja mam podobne faliste, foty gdzieś powyżej

Możesz im dawać gałęzie z drzew owocowych lub wierzby Nie poddawaj się z warzywami Najczęściej papugi lubią jabłko i marchew, moje skubią selera, oprócz jabłka wszystko starte. Dawaj im pietruszkę

Poczytaj jeszcze o zapotrzebowaniu składników odżywczych, żeby nie przesadzić

Dziękuję za odpowiedź.
Czytam i czytam, już cały internet przeczytałam o papużkach, a teraz książkę jeszcze zamówiłam Moje skubnęły chętniej pietruszkę i trochę jabłka. A gałązkę dałam brzozy - poskubały ale bez chętki wielkiej.

Ale się nie poddam.
Ciekawa jestem tylko , czy ta łysina na głowie samca to choroba, czy się wyskubał ? Skubały się z nudów, teraz jak im zapewniłam rozrywkę to tego nie robią
No i on nie lata po klatce, tylko wędruje..ciekawa jestem czy po pokoju się odważy. Pewnie będę musiała podłogę zabezpieczyć, żeby nie spadł na parkiet

ps Twoją wolierą zewnetrzna to siedzę i się zachwycam - cudne ptaszkiiiii

Mam pytanie- jakbym wkleiła zbliżenie ich woskówek potrafiłabyś mi powiedzieć,czy jest z nimi wszystko ok i czy dobrze wydedukowałam płeć ??

[1141655]

Dziś do "stołu" podano kukurydzę na patyku
Na razie zwiały na drugi koniec klatki (uciekły jak im wieszałam) , ale czekam na ich reakcję

[Nimfa20]

Napisane przez 1141655

Dziękuję za odpowiedź.
Czytam i czytam, już cały internet przeczytałam o papużkach, a teraz książkę jeszcze zamówiłam Moje skubnęły chętniej pietruszkę i trochę jabłka.

1. A gałązkę dałam brzozy - poskubały ale bez chętki wielkiej.

2. Ale się nie poddam.
3. Ciekawa jestem tylko , czy ta łysina na głowie samca to choroba, czy się wyskubał ? Skubały się z nudów, teraz jak im zapewniłam rozrywkę to tego nie robią
4. No i on nie lata po klatce, tylko wędruje..ciekawa jestem czy po pokoju się odważy. Pewnie będę musiała podłogę zabezpieczyć, żeby nie spadł na parkiet

5. ps Twoją wolierą zewnetrzna to siedzę i się zachwycam - cudne ptaszkiiiii

6. Mam pytanie- jakbym wkleiła zbliżenie ich woskówek potrafiłabyś mi powiedzieć,czy jest z nimi wszystko ok i czy dobrze wydedukowałam płeć ??

1. Oj, tak, moje w wolierze mają brzozę, muszę im wymienić

2. Nie poddawaj się Papugom można podawać też papki dla niemowląt np. Gerbera itd.

3. Powyżej podawałam link koleżance o wyskubywaniu :

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/WyrywaniePior.htm

Możliwe , że z nudów, dobrze by było wiedzieć , od kiedy tak się skubie. A co się działo z papugami przed śmiercią wujka? Tzn. wujek był dłuższy czas w szpitalu i ktoś się nimi opiekował czy jak?

Możliwe, że to z nudów. Dla pewności możesz jeszcze obejrzeć papugę czy nie ma na piórach widocznych pasożytów.

4. Papugi często tak mają jak nie są w ogóle wypuszczane lub długo siedzą w klatce. Później może się to zmienić.
Możesz zawczasu przygotować im drzewko , na którym będą się bawić podczas wypuszczania. To dobry pomysł, bo jak będą tam siedziały to nie będą brudziły odchodami całego pokoju.

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/drzewko.htm

5. Dzięki Na wiosnę planuję albo odnowienie desek albo ich wymianę, raczej wymianę

6. W mojej książce jest napisane tak:

' (...) W przypadku samców woskówka przybiera barwę niebieską , a w przypadku samic - brązową.
U osobników odmian albino , lutino i recesywnych szeków (arlekinów) woskówka samców przybiera barwę cielistą. ''

Wklej fotki, może uda się coś rozpoznać

[M4rt3czk4_92]

Witam

mam nadzieję, że mi pomożecie. Moja papuga wyłysiała nie ma piórek pod skrzydłami i idzie to do góry, już jest prawie przy okolicy karku. Pierwsze łyse miejsce pojawiło się 2lata temu ale siostra stwierdziła, że na pewno jej odrosną piórka, a tu zamiast odrosnąć to łyse miejsca się powiększają. Raczej nie jest to świerzb, okolice oczu i pyska są ładnie opierzone. Pomożecie?

[Nimfa20]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Witam

mam nadzieję, że mi pomożecie. Moja papuga wyłysiała nie ma piórek pod skrzydłami i idzie to do góry, już jest prawie przy okolicy karku. Pierwsze łyse miejsce pojawiło się 2lata temu ale siostra stwierdziła, że na pewno jej odrosną piórka, a tu zamiast odrosnąć to łyse miejsca się powiększają. Raczej nie jest to świerzb, okolice oczu i pyska są ładnie opierzone. Pomożecie?

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/WyrywaniePior.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly...i_z_warzyw.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/zabawki.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/drzewko.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly...nie%20nudz.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly..._dla_papug.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/konstrukcje.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/zabawki1.htm

http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/zerdzie.htm



Więcej artykułów:

http://www.papugi.resnet.pl/menu/artyk.htm

[M4rt3czk4_92]

Dziękuję za linki, na pewno poczytam.
Pokażę Wam również zdjęcia, może rozpoznacie chorobę.

http://pokazywarka.pl/t12w17/

[Nimfa20]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Dziękuję za linki, na pewno poczytam.
Pokażę Wam również zdjęcia, może rozpoznacie chorobę.

http://pokazywarka.pl/t12w17/

Koniecznie, ale to koniecznie wyrzuć wszystkie plastikowe żerdki. Nigdzie na świecie ptaki nie chodzą po plastiku! Papugi nie ścierają pazurów, a od plastiku robią im się pęcherze. Kup drewniane, a najlepiej zdobądź gałęzie z wierzby, dzikiego bzu, brzozy, drzew owocowych. Mogą być nawet zimowe, najlepiej z jakiegoś dalszego zakątka, nie przy ulicy. To podstawa, naprawdę.
http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/zerdzie.htm

1. A czy zauważył ktoś, czy papuga pióra wyrywa, czy same jej wylatują?
2. Jest sama czy ma towarzysza?
3. Czy klatka stoi na podłodze? Jak nie, to w jakim miejscu? (Jak możesz wrzuć fotkę, żeby było widać klatkę, tylko niczego nie zmieniaj).
4. Czy coś się zmieniło w otoczeniu papugi 2 lata temu? Nowi domownicy, częstsze wizyty gości itp?

Przede wszystkim, proponowałabym spisanie tego co papuga je, mniej więcej jak wygląda jej dzień, jakie ma otoczenie, gdzie została zakupiona. Jak to spiszesz, udaj się do weta, który powinien obejrzeć papugę. Może pobierze zeskrobinę z miejsca wyłysiałego i stwierdzi jakieś pasożyty itd.


Wyrywanie piór u papug najczęściej tłumaczy się brakiem towarzysza , a co za tym idzie- nudą. Jak na pewno zauważyłaś, ptaki/papugi to zwierzęta stadne. Trzymanie ich pojedynczo jest znęcaniem . Mogę Ci osobiście zagwarantować, że 2 papugi anie spowodują zwiększenia wydatków finansowych, ani nie będą bardziej śmiecić, a trzymanie 2 zapobiega wielu chorobom fizycznym i psychicznym Mam 2 falki i 8 nimf. Są choroby nabyte, na które nie mamy wpływu , moje nimfy np. mają łysinkę, ale zostały mi sprowadzone z Wrocławia, więc nie miałam wpływu na wybór.

Nie mam do Ciebie pretensji, nie odbierz tak tego
Bardzo się cieszę, że szukasz pomocy. Czasem takie 'namawianie' na coś jest źle odbierane , ale po jakimś czasie okazuje się, że jednak ktoś miał rację

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez Nimfa20

Koniecznie, ale to koniecznie wyrzuć wszystkie plastikowe żerdki. Nigdzie na świecie ptaki nie chodzą po plastiku! Papugi nie ścierają pazurów, a od plastiku robią im się pęcherze. Kup drewniane, a najlepiej zdobądź gałęzie z wierzby, dzikiego bzu, brzozy, drzew owocowych. Mogą być nawet zimowe, najlepiej z jakiegoś dalszego zakątka, nie przy ulicy. To podstawa, naprawdę.
http://www.papugi.resnet.pl/artykuly/zerdzie.htm

1. A czy zauważył ktoś, czy papuga pióra wyrywa, czy same jej wylatują?
2. Jest sama czy ma towarzysza?
3. Czy klatka stoi na podłodze? Jak nie, to w jakim miejscu? (Jak możesz wrzuć fotkę, żeby było widać klatkę, tylko niczego nie zmieniaj).
4. Czy coś się zmieniło w otoczeniu papugi 2 lata temu? Nowi domownicy, częstsze wizyty gości itp?

Przede wszystkim, proponowałabym spisanie tego co papuga je, mniej więcej jak wygląda jej dzień, jakie ma otoczenie, gdzie została zakupiona. Jak to spiszesz, udaj się do weta, który powinien obejrzeć papugę. Może pobierze zeskrobinę z miejsca wyłysiałego i stwierdzi jakieś pasożyty itd.


Wyrywanie piór u papug najczęściej tłumaczy się brakiem towarzysza , a co za tym idzie- nudą. Jak na pewno zauważyłaś, ptaki/papugi to zwierzęta stadne. Trzymanie ich pojedynczo jest znęcaniem . Mogę Ci osobiście zagwarantować, że 2 papugi anie spowodują zwiększenia wydatków finansowych, ani nie będą bardziej śmiecić, a trzymanie 2 zapobiega wielu chorobom fizycznym i psychicznym Mam 2 falki i 8 nimf. Są choroby nabyte, na które nie mamy wpływu , moje nimfy np. mają łysinkę, ale zostały mi sprowadzone z Wrocławia, więc nie miałam wpływu na wybór.

Nie mam do Ciebie pretensji, nie odbierz tak tego
Bardzo się cieszę, że szukasz pomocy. Czasem takie 'namawianie' na coś jest źle odbierane , ale po jakimś czasie okazuje się, że jednak ktoś miał rację

1. Pióra same wylatują
2. Od początku miałam cztery papugi, teraz niestety zostały mi tylko dwie
3. klatka stoi na podłodze, zdjęcie w załączniku
4. Nie, nic się w otoczeniu nie zmieniło

Nie mam Ci niczego za złe, przynajmniej dowiaduję się czegoś od doświadczonych bardziej ode mnie, a do weta na pewno się udam i żerdki również zmienię.

[Nimfa20]

Napisane przez M4rt3czk4_92

1. Pióra same wylatują
2. Od początku miałam cztery papugi, teraz niestety zostały mi tylko dwie
3. klatka stoi na podłodze, zdjęcie w załączniku
4. Nie, nic się w otoczeniu nie zmieniło

Nie mam Ci niczego za złe, przynajmniej dowiaduję się czegoś od doświadczonych bardziej ode mnie, a do weta na pewno się udam i żerdki również zmienię.

Nie wiem czy teraz to coś pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi: klatka papug nie może stać na podłodze. Papugi i ogólnie ptaki to zwierzęta wysokościowe. Stawiając klatkę na podłodze stwarzamy papugom zagrożenie, jakie spotyka je w środowisko naturalnym: zagrożenie w postaci ptaków drapieżnych, które atakują z góry (dzisiaj dowiedziałam się, że króliki tak samo traktują ludzi- jako zagrożenie, bo drapieżniki na nie polujące właśnie atakują z góry).
Klatka na podłodze powoduje u papug wielki stres , który odbija się na zdrowiu. Tego nie gwarantuję, ale możliwe jest, że przez to papuga traci pióra. Jest zestresowana, spada odporność i łapie różne paskudztwa.
Taką najniższą wysokością na jakiej mogą stać papugi jest wysokość naszych oczu. Najlepiej, jeśli papugi mogą na nas patrzeć z góry. Wtedy czują się najbezpieczniej.

Podrzucę link, chociaż i tak napisałam to samo

http://www.papugi.resnet.pl/poczatki..._na_klatke.htm

http://www.faliste.pl/2013/10/gdzie-ustawic-klatke/

"Niedopuszczalne jest stawianie klatki na podłodze – papuga czuje się wtedy bardzo zagrożona, staje się nerwowa lub osowiała, a gdy zostanie wypuszczona nawet nie będzie próbowała wrócić, ponieważ sfrunięcie tak nisko wymaga ogromnej odwagi."

Drugi link bardzo trafnie opisuje miejsce ustawienia klatki i jej prawidłową wysokość.

Spróbuj jeszcze sobie przypomnieć czy klatka nie została postawiona na podłodze mniej więcej te 2 lata wstecz.
Jeśli tak, to jak wspomniałam , przyczyną może być stres i ta podłoga, chociaż jak podkreślam- to są tylko przypuszczenia. Wizyta u weta nie zaszkodzi, ale trzeba też znaleźć dobrego lekarza, bo nie każdy zna się na papugach


A, jeszcze jedno: czy ta łysiejąca papuga była szczególnie związana z którąś, której już nie ma? Chodzi o karmienie się, czyszczenia piór, cmokanie- po prostu o takie zachowanie, które wskazywałoby, że ptaki tworzyły parkę.

Jeśli tak, to łysienie może być spowodowane utratą innej , bliskiej papugi .

[M4rt3czk4_92]

Papugi zawsze były na podłodze, a mam je już 8lat. Zmienię ich położenie na pewno, a te dwie papużki zdechły w przeciągu ostatniego roku, a ona od dwóch lat traci już piórka. Dziękuję za rady, musze koniecznie poszukać specjalisty od papug. Pozdrawiam.

[Nimfa20]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Papugi zawsze były na podłodze, a mam je już 8lat. Zmienię ich położenie na pewno, a te dwie papużki zdechły w przeciągu ostatniego roku, a ona od dwóch lat traci już piórka. Dziękuję za rady, musze koniecznie poszukać specjalisty od papug. Pozdrawiam.

Jak coś to daj znać co to było .

Też pozdrawiam.

[martynka89]

Posiadam dwie falki. Jedna dostalam a druga kupilam w sklepie. Mam problem z papuzka, ktora dostalam. Byla przez dlugi czas trzymana wraz z kilkoma innymi w klatce, ktora stala w malym niezbyt jasnym pomieszczeniu i przktycznie nie miala tam kontaktu z ludzmi. Papuzka jest strasznie dzika, gdy wkladam reke do klatki, to zaczyna fruwac jak wsciekla a papuzka ze sklepu jest spokojna, nie reaguje gwaltownie i da sie ja zlapac.
Samiczka, ktora dostalam podczas prob zlapania zaczyna okropnie dziobac mnie po rekach.
Jak przyzwyczaic do siebie papuzke? Czy w ogole jest jakas szansa na to, ze zachowanie tej samiczki sie zmieni?

[Nimfa20]

Napisane przez martynka89

Posiadam dwie falki. Jedna dostalam a druga kupilam w sklepie. Mam problem z papuzka, ktora dostalam. Byla przez dlugi czas trzymana wraz z kilkoma innymi w klatce, ktora stala w malym niezbyt jasnym pomieszczeniu i przktycznie nie miala tam kontaktu z ludzmi. Papuzka jest strasznie dzika, gdy wkladam reke do klatki, to zaczyna fruwac jak wsciekla a papuzka ze sklepu jest spokojna, nie reaguje gwaltownie i da sie ja zlapac.
Samiczka, ktora dostalam podczas prob zlapania zaczyna okropnie dziobac mnie po rekach.
Jak przyzwyczaic do siebie papuzke? Czy w ogole jest jakas szansa na to, ze zachowanie tej samiczki sie zmieni?

1. Od kiedy masz przygarniętą papugę?
2. A w jakim celu łapiesz papugi?
3. Jeśli była trzymana w takich warunkach jakie opisujesz, może potrzebować sporo czasu na oswojenie- nie powiem ile, bo to zależy od papugi.

[Dorota 71]

martynka89 dużo cierpliwości i będzie ok. Staraj się nie lapać papużki. A jak już musisz wlożyć rękę do klatki, to zawsze miej w niej jakiś smakolyk. Z czasem papuga będzie kojarzyć rękę z przyjemnością.

[Nimfa20]

Napisane przez Dorota 71

martynka89 dużo cierpliwości i będzie ok. Staraj się nie lapać papużki. A jak już musisz wlożyć rękę do klatki, to zawsze miej w niej jakiś smakolyk. Z czasem papuga będzie kojarzyć rękę z przyjemnością.

Dorota Myślałam o Tobie od niedawna, miałam pisać, ale myślałam, że Cie nie ma już na wizażu

Oglądałam dzisiaj zdj. od początku, jak tam Twoje ptaki? Masz wszystkie, coś nowego doszło? Masz wolierę? Króliki? Kiedyś sunia Ci się oszczeniła, jak małe?


Ja przywiozłam dzisiaj 5 falek z ogłoszenia + duuuużą klatkę Mam łącznie 15 papug

[martynka89]

Napisane przez Nimfa20

1. Od kiedy masz przygarniętą papugę?
2. A w jakim celu łapiesz papugi?
3. Jeśli była trzymana w takich warunkach jakie opisujesz, może potrzebować sporo czasu na oswojenie- nie powiem ile, bo to zależy od papugi.

Przygarnieta papuge mam od dwoch tygodni. Lapie papugi tylko po to zeby wyjac je z klatki zeby mogly polatac po pokoju bo same nie chca wyjsc. Tzn samczyka, ktorego kupilam lapie i wyciagam bo tej samiczki sie boje, dziobie okropnie. A samczyk jak sie znudzi lataniem, to siada na klatke i wtedy go lapie i wkladam do srodka.

Napisane przez Dorota 71

martynka89 dużo cierpliwości i będzie ok. Staraj się nie lapać papużki. A jak już musisz wlożyć rękę do klatki, to zawsze miej w niej jakiś smakolyk. Z czasem papuga będzie kojarzyć rękę z przyjemnością.

Musze sprobowac. Mam nadzieje, ze sie biedulka oswoi bo mi jej szkoda.

[Nimfa20]

Napisane przez martynka89

Przygarnieta papuge mam od dwoch tygodni. Lapie papugi tylko po to zeby wyjac je z klatki zeby mogly polatac po pokoju bo same nie chca wyjsc. Tzn samczyka, ktorego kupilam lapie i wyciagam bo tej samiczki sie boje, dziobie okropnie. A samczyk jak sie znudzi lataniem, to siada na klatke i wtedy go lapie i wkladam do srodka.


Musze sprobowac. Mam nadzieje, ze sie biedulka oswoi bo mi jej szkoda.

To spokojnie, tak jak napisała Dorota. Kup im proso senegalskie w kłosach i podawaj im, trzymając w ręce. U mnie to działało, kusiło nawet największych dzikusów (falki czy nimfy, a 'dzikie' nimfy mam od jajka).

Wkładaj często ręce do klatki, rób coś nieistotnego, niby coś poprawiaj itd. Zawsze jak podchodzisz do papug to się z nimi witaj. Ja do moich zawsze mówię 'dzień dobry' , 'cześć' itd. Coś tam mamroczą po papuziemu.

Masz fotki?

[Dorota 71]

Mam papuzie. Niestety musialam oddać falki. Strasznie lobuzowaly mi w wolierze nimf. Próbowaly odkarmić mlode nimfy.
Ale mam w planie budowę nowej wolierki takiej tylko dla falek.
W domciu nadal króluje szkarlatka. Marzy mi sie dokupienie do Fifi samiczki ale troszkę drogo to jest.

Moja sunia od szczeniaków, które wspomnialaś już nie żyje. Miala raka. Szczeniaczków bylo 3. Samczyk mieszka we wsi obok a dwie samiczki pojechaly do Niemiec.

Teraz szukam patyczaków. Kupilam kilka razy jajeczka na allegro i niestety nic z nich nie mam.

[Nimfa20]

Napisane przez Dorota 71

Mam papuzie. Niestety musialam oddać falki. Strasznie lobuzowaly mi w wolierze nimf. Próbowaly odkarmić mlode nimfy.
Ale mam w planie budowę nowej wolierki takiej tylko dla falek.
W domciu nadal króluje szkarlatka. Marzy mi sie dokupienie do Fifi samiczki ale troszkę drogo to jest.

Moja sunia od szczeniaków, które wspomnialaś już nie żyje. Miala raka. Szczeniaczków bylo 3. Samczyk mieszka we wsi obok a dwie samiczki pojechaly do Niemiec.

Teraz szukam patyczaków. Kupilam kilka razy jajeczka na allegro i niestety nic z nich nie mam.

Szkoda, ale masz rację, jak się mają 'bić' to trzeba interweniować.

Oj, przykro mi Kocur mojej babci został uśpiony w lutym 2013 r. , też miał raka

Pieski dobrze trafiły, nie ?

U mnie były ogłoszenia o sprzedaży patyczaków, teraz za darmo oddają

[Dorota 71]

Jakbyś mogla się tam u siebie za tymi patyczakami rozejrzeć. To bym baaardzo prosila.

[Nimfa20]

Napisane przez Dorota 71

Jakbyś mogla się tam u siebie za tymi patyczakami rozejrzeć. To bym baaardzo prosila.

Były jakiś czas temu, teraz nie widzę. Na ogłoszenia wchodzę codziennie, jak coś to dam znać


A dawałaś jakieś ogłoszenia? Popytaj w zoologach, oni jak przywożą zwierzęta czy akcesoria powinni mieć większy dostęp