Polecamy:

Copykat · 2013-10-06, 16:53

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Ta praca do ktorej poszlam, to pierwsze zajecie na caly etat. Ale oczywiscie umowy o prace nie mam. I jak sobie mysle, ze cale zycie mam walczyc o prace, drzec ze strachu, ze zachoruje i mnie z roboty wywala, pracowac bez umowy, bez swiadczen, bez urlopu, to za przeproszeniem chuj mnie strzela. Ciezko mi myslec pozytywnie. I nie wiem czy sie da pozytywnie myslec nie majac stabilnej, godnej pracy. Wy macie prace? Stabilna? Satysfakcjonujaca?

Ja mam pracę stabilną (umowa na czas nieokreślony) ale napewno nie satysfakcjonującą

zarobki takie sobie, robota nudna i męcząca (przeważnie użeranie się z klientami, telefonicznie i mailowo) i generalnie wyzysk. Chciałabym się zwolnić ale boję się że nic lepszego nie znajdę

**KinkyGirl** · 2013-10-06, 17:33

Cytat:

Napisane przez Copykat

Ja mam pracę stabilną (umowa na czas nieokreślony) ale napewno nie satysfakcjonującą

zarobki takie sobie, robota nudna i męcząca (przeważnie użeranie się z klientami, telefonicznie i mailowo) i generalnie wyzysk. Chciałabym się zwolnić ale boję się że nic lepszego nie znajdę

Ja mam to samo, z tym że bez umowy.

0nat0 · 2013-10-06, 18:04

KinkyGirl, fakt z pracą jest ciężko w tym kraju. Czasami wydaje mi się, że z papierkiem, czy bez niego i tak wychodzi na jedno. Chociaż nie, można powiedzieć 'bezrobotny na poziomie'... Nie dziwi mnie wcale, że młodzi ludzie mieszkają z rodzicami, no bo jak iść na swoje, gdy zarabia się tyle, ile czasem wynosi czynsz za mieszkanie, bo o własnym to nawet mowy nie ma. Młodych ludzi nie stać na samodzielność, nie mają zdolności kredytowej - tragedia.
U mnie jest ciężko też pogodzić pracę i studia, choć są to studia dziennie, zajęcia mam tak rozstrzelone, że czasem idę na 9:00, a czasem pojawiam się o 13:00, 17:00. Wracam z uczelni i też muszę coś na następny dzień robić, a z pojedynczych zleceń to cienizna, dlatego mogę pracować tylko w wakacje, bo nie mogę znaleźć pracy z tak elastycznymi godzinami, by pogodzić jedno i drugie.
W moim zawodzie też nie wiadomo czego się spodziewać, tak jak i wszędzie oczekują wiedzy i doświadczenia osoby po 30-tce. Wołają o obsługę takich programów z którymi nie mamy praktycznie styczności, a ciężko jest samemu niektóre z nich okiełznać.
Aktualnie żyję dniem, choć myślę co będzie za rok, dwa, czy będę pracować na stanowisku do którego przyuczam się pół życia, czy trafię do pierwszej lepszej pracy, za marne grosze, żyjąc ledwo od pierwszego do pierwszego.

Pozytywów w dniu dzisiejszym chyba nie ma, bo gniję przed komputerem pół dnia

Euphoriaa · 2013-10-07, 07:11

Sama borykam się z brakiem pracy, czasami coś dorobię ale o poważniejszych kwestiach finansowych nie ma mowy. Jest kilka ogłoszeń u mnie, ale praca głownie na pół etatu. A i tak szanse że wezmą osobę bez doświadczenia kiedy konkurent takowe posiada, są nikłe. No ale ciągle próbuję.

A ja mam cały dzień przed sobą. Cały dzień pracy nad sobą. Zobaczymy, ile rzeczywiście zrobię.

I muszę iść do lekarza. Nie lubię..

Dorotti666 · 2013-10-07, 09:32

Hej

Ja własnie wróciłam z jednych zajęć i po 12 idę na następne :P a raczej jadę.
Muszę zaparkować pod uczelnią jakoś

a tam miejsca zawsze zajęte wszystkie, no ale może mi się uda i nie będę krążyć pół godziny.

Coś mnie gardło pobolewa

Copykat · 2013-10-07, 09:51

Ja jestem w pracy od 2 godzin i już zdążyłam złapać doła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**masquenada** · 2013-10-07, 10:24

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Olbrzymie bezrobocie i fakt, ze znalezienie JAKIEJKOLWIEK pracy w moim miescie bez znajomosci graniczy z cudem. Mam kiepskie cv, wiec na nic lepszego poki co nie mam szans.

W moim jest tak samo. Dlatego z radością doczekałam chwili, w której mogę w końcu się przeprowadzić do miasta, w którym da się żyć tak jak chcę.
Ja narazie patrzę pozytywnie. Od kiedy miałam 14 czy 15 lat rwałam się do pracy i nie wiem skąd, ale miałam zawsze takie samozaparcie, takie poczucie, że pójdę do przodu i poradzę sobie. Być może wynika to stąd, że moi rodzice zawsze narzekali na brak pieniędzy a nigdy nic z tym nie robili, ojciec siedział na jednej i tej samej posadce przez całe życie, a było nas pięcioro więc to zdecydowanie za mało. Wieczna smutne pogadanki o sąsiadach, którzy mieli a my nie - tylko, że oni ciężko pracowali żeby mieć a my zadowalaliśmy sie byle czym i tak tkwiliśmy. Nasłuchałam się tego, zawsze tego nienawidziłam i wiedziałam, że ja tak nie będę robić. I to myślenie owocuje, być może mam więcej szczęścia niż rozumu, ale jak dotąd naprawdę nie mogę narzekać.

blue_apple · 2013-10-07, 10:26

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

No właśnie nie wiem co. To moja pierwsza "normalna" praca, osiem h dziennie, pięć dni w tygodniu. Czuję stres, przerażenie. Nie wiem czemu. Chyba dlatego, bo myślałam, ze będzie lżej. Niby współpracownice miłe, ale...dopiero się uczę wiec wiadomo, ze boję się czy sobie poradzę. Po drugie, nie tak wyobrażałam sobie swoją pracę

łapie doła jak pomyślę sobie, że miałabym przepracować tak całe życie...never...Chcę załpać tropchę doświadczenia i stamtąd uciec. No i klienci-to niestety praca z klientem, biuro obsługi klienta, a więc krzyczą, narzekają, obowiniaja o wszystko, a my mamy z uśmiecham na ustach im potakiwać i życzyć miłego dnia.

Z pozytywów: byłam na działce, a więc obcowałam z naturą. Poza tym jest weekend. CO jeszcze? hmmmm, ogarnęłam trochę zaległych spraw!

może to taki strach przed nowym? daj sobie czas, tydzień, dwa - na przystosowanie, na nauczenie się wszystkiego. pomyśl, że jakby co, to łapiesz doświadczenie, nawet krótki czas pracy tam, to już będzie coś. a na klientów albo się uodpornisz albo - to nie praca dla Ciebie, ale myślę, że na początku nikt nie jest odporny.

Cytat:

Napisane przez Apelly

Jak przeczytałam te słowa, wyczułam w nich taką energię, siłę do zmiany, że aż sama się poczułam lepiej ;p

mam wielką potrzebę zmiany, zaczęłam w weekend zajęcia na uczelni i mimo, że .. jak to na uczelni, niektóre zajęcia kompletnie nudne, inne źle prowadzone, ale coś się w końcu dzieje...

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Olbrzymie bezrobocie i fakt, ze znalezienie JAKIEJKOLWIEK pracy w moim miescie bez znajomosci graniczy z cudem. Mam kiepskie cv, wiec na nic lepszego poki co nie mam szans.

szukaj szukaj i jeszcze raz szukaj. wysyłaj CV, szukaj doświadczenia. doświadczenie, to nie tylko praca. to także wolontariaty, to także kursy, to też jest coś. mówisz, że bez znajomości trudno - a masz takich znajomych, którzy mogliby pomóc? czasem wystarczy powiedzieć ludziom, że szukasz pracy, może będą słyszeli, że gdzieś jest ktoś potrzebny?

Cytat:

Napisane przez 0nat0

KinkyGirl, fakt z pracą jest ciężko w tym kraju. Czasami wydaje mi się, że z papierkiem, czy bez niego i tak wychodzi na jedno. Chociaż nie, można powiedzieć 'bezrobotny na poziomie'... Nie dziwi mnie wcale, że młodzi ludzie mieszkają z rodzicami, no bo jak iść na swoje, gdy zarabia się tyle, ile czasem wynosi czynsz za mieszkanie, bo o własnym to nawet mowy nie ma. Młodych ludzi nie stać na samodzielność, nie mają zdolności kredytowej - tragedia.
U mnie jest ciężko też pogodzić pracę i studia, choć są to studia dziennie, zajęcia mam tak rozstrzelone, że czasem idę na 9:00, a czasem pojawiam się o 13:00, 17:00. Wracam z uczelni i też muszę coś na następny dzień robić, a z pojedynczych zleceń to cienizna, dlatego mogę pracować tylko w wakacje, bo nie mogę znaleźć pracy z tak elastycznymi godzinami, by pogodzić jedno i drugie.
W moim zawodzie też nie wiadomo czego się spodziewać, tak jak i wszędzie oczekują wiedzy i doświadczenia osoby po 30-tce. Wołają o obsługę takich programów z którymi nie mamy praktycznie styczności, a ciężko jest samemu niektóre z nich okiełznać.
Aktualnie żyję dniem, choć myślę co będzie za rok, dwa, czy będę pracować na stanowisku do którego przyuczam się pół życia, czy trafię do pierwszej lepszej pracy, za marne grosze, żyjąc ledwo od pierwszego do pierwszego.

Pozytywów w dniu dzisiejszym chyba nie ma, bo gniję przed komputerem pół dnia

a praca jako hostessa? jeśli potrzeba szybkiej kasy, to zawsze coś, chyba, że mówisz o pracy związanej ze studiami... no to wiadomo, może warto iść na zaoczne?

Cytat:

Napisane przez Copykat

Ja jestem w pracy od 2 godzin i już zdążyłam złapać doła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

coś się wydarzyło złego?

ja dziś poranek jak zwykle, leżę jeszcze w łóżku.
i sprawiłam wczoraj tżtowi przykrość, pierwszy raz nic do mnie rano nie napisał.
źle się z tym czuję...

Apelly · 2013-10-07, 16:14

Cytat:

Napisane przez Copykat

Ja jestem w pracy od 2 godzin i już zdążyłam złapać doła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja złapałam tak gdzieś w połowie dnia. I teraz się nie moge opamiętać. Coś ze mną jest zdecydowanie nie tak.

Nie daję rady. Nie mam siły. Żadnych pozytywow znów.

Chociaż dzięki Euphorii smutam się razem z kotem.

Copykat · 2013-10-07, 16:46

Blue apple, nic specjalnego sie nie wydarzyło... dzień jak codzień, roboty od ch..., ciągle ktoś coś chce najlepiej na już i zero perspektyw na to że coś się poprawi

Pozytyw dzisiejszego dnia jest taki ze juz wyszłam z pracy a wieczorem idę na zumbe

no i weekend był w sumie całkiem udany

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**KinkyGirl** · 2013-10-07, 16:54

Cytat:

Napisane przez Copykat

Ja jestem w pracy od 2 godzin i już zdążyłam złapać doła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ty możesz chociaz na neta wejśc;( U mnie to niemożliwe. Nie ma czasu wyjść do toalety, przez osiem h nic się nie je, więc za Internet by zabili

Copykat · 2013-10-07, 17:01

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Ty możesz chociaz na neta wejśc;( U mnie to niemożliwe. Nie ma czasu wyjść do toalety, przez osiem h nic się nie je, więc za Internet by zabili

Co to za obóz pracy?

ja na siedzenie na necie też nie mam czasu, czasem zajrze jak jem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

red_velvet · 2013-10-07, 17:42

Cytat:

Napisane przez Copykat

Pozytyw dzisiejszego dnia jest taki ze juz wyszłam z pracy a wieczorem idę na zumbe

no i weekend był w sumie całkiem udany

U mnie tak samo

Jeszcze tylko 4 dni i kolejny weekend

**KinkyGirl** · 2013-10-07, 18:20

Cytat:

Napisane przez Copykat

Co to za obóz pracy?

ja na siedzenie na necie też nie mam czasu, czasem zajrze jak jem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aj daj spokój, szkoda gadać. Ale na nic lepszego nie mogę liczyć. Plus taki, że dużo roboty, więc dużo się nauczę. Generalnie byłam zdruzgotana jak zaczęłam tam pracę, ale zdecydowałam, że oddzielam życie od pracy. Tzn. 8 h dziennie cierpię w obozie i myślę o tym, że każdy dzien przybliża mnie do uzyskania jakiegoś tam doświadczenia i znalezienia nowej pracy...A po robocie nie myślę o niej. mam 16 h normalnego życia i relaksu.

Cytat:

Napisane przez red_velvet

U mnie tak samo

Jeszcze tylko 4 dni i kolejny weekend

O tak. Cudownie jest nienawidzić swoją pracę.

Kukunia23 · 2013-10-07, 18:28

Słuchajcie jakie macie sposby, aby w domu nie myśleć o pracy, skupiać się na chwili obecnej i nie martwić wyimaginowanymi problemami w przyszłości? mam z tym problem i przez to chodze ciągle zestresowana bo się zamartwiam.

**KinkyGirl** · 2013-10-07, 18:34

Na to chyba nie ma sposobu, próbujemy skupiać się na małych radościach i tutaj o nich pisać. Ja piję jeszcze kople walerianowe, ale nie można tego robić w nieskończoność. Może znaleźc jakieś hobby?

Kukunia23 · 2013-10-07, 18:50

No mam hobby-czytanie o kosmetykach, oglądanie testów, recenzji itp. ogólnie Wizaż. Ja ostatnio też zażywam tabletki Kalms, ale tylko jak znów bierze mnie nerw, tylko jak długo można się tak męczyć i nie cieszyć się życiem i się wyluzować? w końcu się obudzę z 50 na kraku i

Apelly · 2013-10-07, 19:51

Sama bym chciała wiedzieć, jak nie myśleć o pracy po pracy. Jak się lubi pracę to się o niej nie myśli, a jak się nie lubi to się myśli. Dlatego trzeba zmienić ten stan. W ogóle zmiana to jest to coś, co musimy wszystkie zrobić. A nie trwać w tym stanie, w jakim trwamy ;p

**KinkyGirl** · 2013-10-07, 21:04

Dopóki nie znajdę normalnej pracy, to nie będę normalnie funkcjonować. Ostatnio będąc na działce z zazdrością patrzyłam na stare babki

Tak, mają emeryturę i wj na wszystko. A ja emerytury mieć nigdy nie będę, bo nikt mi nie da umowy...

Ech, miało być optymistycznie, a my tu narzekamy

Euphoriaa · 2013-10-07, 21:10

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Dopóki nie znajdę normalnej pracy, to nie będę normalnie funkcjonować. Ostatnio będąc na działce z zazdrością patrzyłam na stare babki

Tak, mają emeryturę i wj na wszystko. A ja emerytury mieć nigdy nie będę, bo nikt mi nie da umowy...

Ech, miało być optymistycznie, a my tu narzekamy

Czego się spodziewać po wątku zrzeszającym pesymistki?

U mnie jest coraz mniej powodów do uśmiechu. Chciałabym pomóc nie tylko sobie, ale brak pieniędzy paraliżuje. Psychicznie chyba bardziej. Jest źle.

Copykat · 2013-10-07, 21:13

Cytat:

Napisane przez Kukunia23

Słuchajcie jakie macie sposby, aby w domu nie myśleć o pracy, skupiać się na chwili obecnej i nie martwić wyimaginowanymi problemami w przyszłości? mam z tym problem i przez to chodze ciągle zestresowana bo się zamartwiam.

Ja jeszcze nie odkryłam żadnego sposobu na zamartwianie się pracą ale jak go znajdę to napewno się z wami podziele

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Dopóki nie znajdę normalnej pracy, to nie będę normalnie funkcjonować. Ostatnio będąc na działce z zazdrością patrzyłam na stare babki

Tak, mają emeryturę i wj na wszystko. A ja emerytury mieć nigdy nie będę, bo nikt mi nie da umowy...

Ech, miało być optymistycznie, a my tu narzekamy

Obawiam się że żadna z nas nie będzie miała emerytury

Zus wszystko przeje zanim dozyjemy tych 67 lat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

0nat0 · 2013-10-07, 22:13

blue_apple nie chcesz wiedzieć, ile na mojej uczelni kosztuje semestr na zaocznych, mniej więcej 10 tysięcy (tak, semestr)

a jako hostessa, oj nie to nie dla mnie, nie mam cierpliwości do takiej pracy. Moja koleżanka próbowała tak pracować, niestety przepracowała 2 tygodnie z bólem, ciężko pogodzić niezbyt luźne studia z pracą :\
Na razie mam małą nadzieję, że uda mi się dostać na praktyki do gazety wyborczej, ha ha... pewnie marzenie ściętej głowy, no ale chociaż poudaję 'tymczasową' optymistkę

Aktualnie złapało mnie choróbsko, nigdzie przez 2 dni nie wychodziłam z domu i nie wiedzieć czemu, teraz zamiast nosa, mam kran.
Miałam nie marudzić, a wyszło jak wyszło

red_velvet · 2013-10-08, 05:45

Cytat:

Napisane przez KinkyGirl

Dopóki nie znajdę normalnej pracy, to nie będę normalnie funkcjonować. Ostatnio będąc na działce z zazdrością patrzyłam na stare babki

Tak, mają emeryturę i wj na wszystko. A ja emerytury mieć nigdy nie będę, bo nikt mi nie da umowy...

Ech, miało być optymistycznie, a my tu narzekamy

Żeby było optymistycznie to powiem Wam, że z całego serca wierzę, że kiedyś znajdę pracę, do której będę rano wchodziła z uśmiechem

Copykat · 2013-10-08, 06:54

Cytat:

Napisane przez red_velvet

Żeby było optymistycznie to powiem Wam, że z całego serca wierzę, że kiedyś znajdę pracę, do której będę rano wchodziła z uśmiechem

Ja też

miałam kiedyś taką ale ją rzuciłam bo chciałam się rozwijać

no i teraz jeżdżę co rano do roboty której nie znoszę, marzac o tym żeby była już 17...

Sent from my LG-P710 using Wizaz Forum mobile app

Apelly · 2013-10-08, 07:12

A ja dziś nie poszłam do pracy. Jest źle. Bardzo źle ze mną. Nie daję rady.

maggie_grace · 2013-10-08, 07:19

Z tą pracą naprawdę jest beznadziejnie. Od dwóch tygodni ryczę dzień w dzień bo nic nie mogę znaleźć w dodatku związek mi się sypie. Już nie umiem sobie poradzić i chyba do końca roku zgniję w łóżku ;/
Myślałam, że wizyta u fryzjera coś pomoże, ale tylko mam wyrzuty sumienia, że wydałam kasę.

Dorotti666 · 2013-10-08, 17:48

Dziewczynki co tak słabo?
Ja to o pracy na razie nie myślę, bo studia itd..
Rozchorowałam się chyba, bo masakrycznie się czuję, kaszel, katar i gardło boli

Ale jakoś wysiedziałam na uczelni, zaliczyłam tą cholerną statystykę i w sumie nie jest źle. Jutro mam wolny dzień i jak będzie trzeba to i w czwartek na ćwiczenia nie pódję, bo w piątek muszę być w pełni sił, bo jedziemy z TŻ na koncert

Kukunia23 · 2013-10-08, 18:16

Ja bardzo staram się nie myśleć o pracy, ale ciągle mam takie jakby ataki strachu, że jak będzie kontrol to ja beknę (a robię coś z czym nie miałam doświadczenia, a przełożona o tym wie ale generalnie ciągle mi mówi że mam się nie przejmować) taak łatwo mówić nie przejmować, a później ciągle do mnie pytania będą...wogóle jak można zlecić komuś pracę i prowadzenie dokumentacji jeśli ktoś nie ma o tym pojęcia i musi szukać odpowiedzi na necie???

Dorotti666 · 2013-10-08, 20:05

Cytat:

Napisane przez Kukunia23

Ja bardzo staram się nie myśleć o pracy, ale ciągle mam takie jakby ataki strachu, że jak będzie kontrol to ja beknę (a robię coś z czym nie miałam doświadczenia, a przełożona o tym wie ale generalnie ciągle mi mówi że mam się nie przejmować) taak łatwo mówić nie przejmować, a później ciągle do mnie pytania będą...wogóle jak można zlecić komuś pracę i prowadzenie dokumentacji jeśli ktoś nie ma o tym pojęcia i musi szukać odpowiedzi na necie???

Ale chyba dobrze, że ktoś dał Ci pracę mimo , że nie masz doświadczenia, nabierzesz go w trakcie

Teraz to ciężko żeby ktoś dał robotę bez doświadczenia więc moim zdaniem jest to na plus.
I spokojnie, poradzisz sobie

bądź dobrej myśli.

Copykat · 2013-10-08, 21:56

Cytat:

Napisane przez Apelly

A ja dziś nie poszłam do pracy. Jest źle. Bardzo źle ze mną. Nie daję rady.

chciałabym Ci coś poradzić ale sama mam ten problem

myślałas żeby iść do psychologa?

2013-10-06, 18:04	#183
0nat0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 201	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep KinkyGirl, fakt z pracą jest ciężko w tym kraju. Czasami wydaje mi się, że z papierkiem, czy bez niego i tak wychodzi na jedno. Chociaż nie, można powiedzieć 'bezrobotny na poziomie'... Nie dziwi mnie wcale, że młodzi ludzie mieszkają z rodzicami, no bo jak iść na swoje, gdy zarabia się tyle, ile czasem wynosi czynsz za mieszkanie, bo o własnym to nawet mowy nie ma. Młodych ludzi nie stać na samodzielność, nie mają zdolności kredytowej - tragedia. U mnie jest ciężko też pogodzić pracę i studia, choć są to studia dziennie, zajęcia mam tak rozstrzelone, że czasem idę na 9:00, a czasem pojawiam się o 13:00, 17:00. Wracam z uczelni i też muszę coś na następny dzień robić, a z pojedynczych zleceń to cienizna, dlatego mogę pracować tylko w wakacje, bo nie mogę znaleźć pracy z tak elastycznymi godzinami, by pogodzić jedno i drugie. W moim zawodzie też nie wiadomo czego się spodziewać, tak jak i wszędzie oczekują wiedzy i doświadczenia osoby po 30-tce. Wołają o obsługę takich programów z którymi nie mamy praktycznie styczności, a ciężko jest samemu niektóre z nich okiełznać. Aktualnie żyję dniem, choć myślę co będzie za rok, dwa, czy będę pracować na stanowisku do którego przyuczam się pół życia, czy trafię do pierwszej lepszej pracy, za marne grosze, żyjąc ledwo od pierwszego do pierwszego. Pozytywów w dniu dzisiejszym chyba nie ma, bo gniję przed komputerem pół dnia

2013-10-07, 07:11	#184
Euphoriaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Twin Peaks Wiadomości: 405	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Sama borykam się z brakiem pracy, czasami coś dorobię ale o poważniejszych kwestiach finansowych nie ma mowy. Jest kilka ogłoszeń u mnie, ale praca głownie na pół etatu. A i tak szanse że wezmą osobę bez doświadczenia kiedy konkurent takowe posiada, są nikłe. No ale ciągle próbuję. A ja mam cały dzień przed sobą. Cały dzień pracy nad sobą. Zobaczymy, ile rzeczywiście zrobię. I muszę iść do lekarza. Nie lubię.. __________________ to moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę! ~h. simpson

2013-10-07, 09:32	#185
Dorotti666 ❤ bee happy ❤ Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Charming Wiadomości: 28 766	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Hej Ja własnie wróciłam z jednych zajęć i po 12 idę na następne :P a raczej jadę. Muszę zaparkować pod uczelnią jakoś a tam miejsca zawsze zajęte wszystkie, no ale może mi się uda i nie będę krążyć pół godziny. Coś mnie gardło pobolewa __________________ *Where there is love, there is life.*

2013-10-07, 09:51	#186
Copykat Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 929	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Ja jestem w pracy od 2 godzin i już zdążyłam złapać doła Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

2013-10-07, 16:46	#190
Copykat Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 929	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Blue apple, nic specjalnego sie nie wydarzyło... dzień jak codzień, roboty od ch..., ciągle ktoś coś chce najlepiej na już i zero perspektyw na to że coś się poprawi Pozytyw dzisiejszego dnia jest taki ze juz wyszłam z pracy a wieczorem idę na zumbe no i weekend był w sumie całkiem udany Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

2013-10-07, 18:28	#195
Kukunia23 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 898	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Słuchajcie jakie macie sposby, aby w domu nie myśleć o pracy, skupiać się na chwili obecnej i nie martwić wyimaginowanymi problemami w przyszłości? mam z tym problem i przez to chodze ciągle zestresowana bo się zamartwiam. __________________ You shoot me down but I won’t fall I am titanium

2013-10-07, 18:34	#196
KinkyGirl BAN stały Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 292	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Na to chyba nie ma sposobu, próbujemy skupiać się na małych radościach i tutaj o nich pisać. Ja piję jeszcze kople walerianowe, ale nie można tego robić w nieskończoność. Może znaleźc jakieś hobby?

2013-10-07, 18:50	#197
Kukunia23 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 898	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep No mam hobby-czytanie o kosmetykach, oglądanie testów, recenzji itp. ogólnie Wizaż. Ja ostatnio też zażywam tabletki Kalms, ale tylko jak znów bierze mnie nerw, tylko jak długo można się tak męczyć i nie cieszyć się życiem i się wyluzować? w końcu się obudzę z 50 na kraku i __________________ You shoot me down but I won’t fall I am titanium

2013-10-07, 19:51	#198
Apelly Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 392	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Sama bym chciała wiedzieć, jak nie myśleć o pracy po pracy. Jak się lubi pracę to się o niej nie myśli, a jak się nie lubi to się myśli. Dlatego trzeba zmienić ten stan. W ogóle zmiana to jest to coś, co musimy wszystkie zrobić. A nie trwać w tym stanie, w jakim trwamy ;p

2013-10-07, 21:04	#199
KinkyGirl BAN stały Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 292	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Dopóki nie znajdę normalnej pracy, to nie będę normalnie funkcjonować. Ostatnio będąc na działce z zazdrością patrzyłam na stare babki Tak, mają emeryturę i wj na wszystko. A ja emerytury mieć nigdy nie będę, bo nikt mi nie da umowy... Ech, miało być optymistycznie, a my tu narzekamy

2013-10-07, 22:13	#202
0nat0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 201	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep blue_apple nie chcesz wiedzieć, ile na mojej uczelni kosztuje semestr na zaocznych, mniej więcej 10 tysięcy (tak, semestr) a jako hostessa, oj nie to nie dla mnie, nie mam cierpliwości do takiej pracy. Moja koleżanka próbowała tak pracować, niestety przepracowała 2 tygodnie z bólem, ciężko pogodzić niezbyt luźne studia z pracą :\ Na razie mam małą nadzieję, że uda mi się dostać na praktyki do gazety wyborczej, ha ha... pewnie marzenie ściętej głowy, no ale chociaż poudaję 'tymczasową' optymistkę Aktualnie złapało mnie choróbsko, nigdzie przez 2 dni nie wychodziłam z domu i nie wiedzieć czemu, teraz zamiast nosa, mam kran. Miałam nie marudzić, a wyszło jak wyszło

2013-10-08, 07:12	#205
Apelly Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 392	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep A ja dziś nie poszłam do pracy. Jest źle. Bardzo źle ze mną. Nie daję rady.

2013-10-08, 07:19	#206
maggie_grace Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 1 305	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Z tą pracą naprawdę jest beznadziejnie. Od dwóch tygodni ryczę dzień w dzień bo nic nie mogę znaleźć w dodatku związek mi się sypie. Już nie umiem sobie poradzić i chyba do końca roku zgniję w łóżku ;/ Myślałam, że wizyta u fryzjera coś pomoże, ale tylko mam wyrzuty sumienia, że wydałam kasę.

2013-10-08, 17:48	#207
Dorotti666 ❤ bee happy ❤ Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Charming Wiadomości: 28 766	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Dziewczynki co tak słabo? Ja to o pracy na razie nie myślę, bo studia itd.. Rozchorowałam się chyba, bo masakrycznie się czuję, kaszel, katar i gardło boli Ale jakoś wysiedziałam na uczelni, zaliczyłam tą cholerną statystykę i w sumie nie jest źle. Jutro mam wolny dzień i jak będzie trzeba to i w czwartek na ćwiczenia nie pódję, bo w piątek muszę być w pełni sił, bo jedziemy z TŻ na koncert __________________ *Where there is love, there is life.*

2013-10-08, 18:16	#208
Kukunia23 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 898	Dot.: AKCJA MOTYWACJA- czyli wspólny wątek pesymistek, które nęka niekończąca się dep Ja bardzo staram się nie myśleć o pracy, ale ciągle mam takie jakby ataki strachu, że jak będzie kontrol to ja beknę (a robię coś z czym nie miałam doświadczenia, a przełożona o tym wie ale generalnie ciągle mi mówi że mam się nie przejmować) taak łatwo mówić nie przejmować, a później ciągle do mnie pytania będą...wogóle jak można zlecić komuś pracę i prowadzenie dokumentacji jeśli ktoś nie ma o tym pojęcia i musi szukać odpowiedzi na necie??? __________________ You shoot me down but I won’t fall I am titanium

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)