"Obraziłaś się? JEJ zapytaj.." ZAZDROŚNICE cz.III - REAKTYWACJA!

[Imperfecta]

Ja wczoraj byłam na domówce u przyjaciółki a dzisiaj urodziny siostry (lat 6)

[Buzzerka]

A ja się dziś widzę z siostrą i jej bojfrendem (nie lubię go ).

[Likable]

Napisane przez el amor

Lika gdzie idziesz się bawić?

A do takiego klubu jedziemy, ja kierowca na ochotnika ale ważne że trochę podenszę

Napisane przez Imperfecta

Ja wczoraj byłam na domówce u przyjaciółki a dzisiaj urodziny siostry (lat 6)

To dzisiaj wielka vixa u Ciebie

[happy woman]

My z TŻ mamy obejrzec jakiś film przy winku ale póki co jeszcze nie wiemy co co fajnego ostatnio oglądałyście?

[el amor]

Lika znasz jakieś sklepy z sukienkami we Wrocławiu? Takie małe, nie te w pasażu, galerii itd

Nie wiem gdzie kupić sukienkę na studniówkę Pomóżcie

[Likable]

Napisane przez el amor

Lika znasz jakieś sklepy z sukienkami we Wrocławiu? Takie małe, nie te w pasażu, galerii itd

Nie wiem gdzie kupić sukienkę na studniówkę Pomóżcie

Oj niee Mogę Ci moją sprzedać

[el amor]

Napisane przez Likable

Oj niee Mogę Ci moją sprzedać

Pokaż swoją, może akurat

[Likable]

Napisane przez el amor

Pokaż swoją, może akurat

Za chwilkę wyślę Ci fotki na pw

[Imperfecta]

Napisane przez Likable

To dzisiaj wielka vixa u Ciebie

No ba

[el amor]

Andrzejkują wszystkie

[evelineau]

Napisane przez Imperfecta

Ja zamówiłam 6 zapachów póki co, ale mam już chętkę na więcej

Przydałby mi się taki wosk o zapachu kawy . Nie pije jej często- ostatnio raz na miesiąc,pół, ale zapach uwielbiam *.*

Napisane przez el amor

Ja też! Ewelina ma przepiękne włosy, jeszcze takich świetnych nigdzie nie widziałam

Bardzo mi miło . Dzisiaj robiłam filmiki na podsumowanie .

Napisane przez Margarita94

i kolor

Kolor pewnie będzie jaśniał....

Napisane przez Likable

Słodki Jezu jakie hery
Ja jutro idę do fryzjera

I jak po fryzjerze?. Mi akurat końcówki podcina mąż. No ale nie powiem bywało krzywo (chyba 2x). Potem nabrał wprawy.

[happy woman]

Złapałam doła ostatnio jakoś nie układa nam się z TŻ, coraz częściej się kłócimy. Teraz też, miał byc miły wieczór i był do czasu. Posprzeczaliśmy się, TŻ poszedł do domu a ja siedzę i płakać mi się chce

[Buzzerka]

Napisane przez happy woman

Złapałam doła ostatnio jakoś nie układa nam się z TŻ, coraz częściej się kłócimy. Teraz też, miał byc miły wieczór i był do czasu. Posprzeczaliśmy się, TŻ poszedł do domu a ja siedzę i płakać mi się chce

Oj, a o co się tak coraz częściej kłócicie? O jakieś poważne sprawy chodzi czy zazwyczaj z błahostek wychodzi kłótnia? Jak to drugie to nie warto, szkoda związku


Ja się wysiedziałam do tej pory przed laptopem i tv chociaż powinnam jutro wcześnie wstać Już to widzę, jak wstaję. Pojadłam właśnie jajek z majonezem , dopijam piwo i się kładę. Nie wiem po co to piszę, bo Was i tak tu nie ma, ale kto mnie zrozumie?

Dobranoc wszystkim

[happy woman]

Napisane przez Buzzerka

Oj, a o co się tak coraz częściej kłócicie? O jakieś poważne sprawy chodzi czy zazwyczaj z błahostek wychodzi kłótnia? Jak to drugie to nie warto, szkoda związku


Ja się wysiedziałam do tej pory przed laptopem i tv chociaż powinnam jutro wcześnie wstać Już to widzę, jak wstaję. Pojadłam właśnie jajek z majonezem , dopijam piwo i się kładę. Nie wiem po co to piszę, bo Was i tak tu nie ma, ale kto mnie zrozumie?

Dobranoc wszystkim

Ogólnie ostatnio praktycznie każdy weekend spędzam poza mieszkaniem bo mam trochę obowiązków i spraw do załatwienia w innych miastach, TŻ zazwyczaj zostaje u nas w mieszkaniu. Rozumiem, że nie będzie siedział całe dnie w domu i czekał na mnie ale od kilku tygodni co weekend chodzi do klubu ze znajomymi (znam ich). Wiem, że gdybym też była to razem byśmy chodzili ale wkurza mnie to i jestem zazdrosna. TŻ tego nie rozumie, uważa że przecież nic złego nie robi, nie chce siedziec w domu, a znajomi idą do klubu to idzie z nimi. Wrrrr.....

[Buzzerka]

Napisane przez happy woman

Ogólnie ostatnio praktycznie każdy weekend spędzam poza mieszkaniem bo mam trochę obowiązków i spraw do załatwienia w innych miastach, TŻ zazwyczaj zostaje u nas w mieszkaniu. Rozumiem, że nie będzie siedział całe dnie w domu i czekał na mnie ale od kilku tygodni co weekend chodzi do klubu ze znajomymi (znam ich). Wiem, że gdybym też była to razem byśmy chodzili ale wkurza mnie to i jestem zazdrosna. TŻ tego nie rozumie, uważa że przecież nic złego nie robi, nie chce siedziec w domu, a znajomi idą do klubu to idzie z nimi. Wrrrr.....

Sama mówisz, że gdybyś była to byście razem chodzili więc nie rozumiem trochę. Ma siedzieć sam w mieszkaniu? Skoro jego znajomi idą i nie ma z kim spędzić czasu to czemu ma nie wyjść z nimi? Rozumiem, że zazdrość, ale pomyśl na chłodno o tym. Daje Ci powody do zazdrości? Zrobił kiedyś coś przez co możesz mniej mu ufać? Jeśli nie to spróbuj się tym nie przejmować, przecież na siłę z Tobą nie jest. I o to wczorajsza sprzeczka? Bo myślałam, że mieliście spędzić fajny wieczór razem Szczerze mówiąc też nie byłabym zachwycona gdyby mój tż latał co weekend do klubu, ale trzeba nieraz spojrzeć z dystansem i rozsądnie sobie przetłumaczyć coś. A jeśli byś się dowiedziała, że zachowuje się w stosunku do Ciebie nie fair na tych imprezach, to przecież lepiej wcześniej uświadomić sobie, że facet to doopek Ale z autopsji wiem, że nie warto uprawiać czarnowidztwa, bo można się wykończyć

[happy woman]

Napisane przez Buzzerka

Sama mówisz, że gdybyś była to byście razem chodzili więc nie rozumiem trochę. Ma siedzieć sam w mieszkaniu? Skoro jego znajomi idą i nie ma z kim spędzić czasu to czemu ma nie wyjść z nimi? Rozumiem, że zazdrość, ale pomyśl na chłodno o tym. Daje Ci powody do zazdrości? Zrobił kiedyś coś przez co możesz mniej mu ufać? Jeśli nie to spróbuj się tym nie przejmować, przecież na siłę z Tobą nie jest. I o to wczorajsza sprzeczka? Bo myślałam, że mieliście spędzić fajny wieczór razem Szczerze mówiąc też nie byłabym zachwycona gdyby mój tż latał co weekend do klubu, ale trzeba nieraz spojrzeć z dystansem i rozsądnie sobie przetłumaczyć coś. A jeśli byś się dowiedziała, że zachowuje się w stosunku do Ciebie nie fair na tych imprezach, to przecież lepiej wcześniej uświadomić sobie, że facet to doopek Ale z autopsji wiem, że nie warto uprawiać czarnowidztwa, bo można się wykończyć

Nie daje mi żadnych powodów do zazdrości, ale nic też nie stoi na przeszkodzie aby jechał ze mną na weekend np do naszego miasta. Rozumiem wyjśc do klubu raz na jakiś czas, to zdrowe dla związku, ale nie co tydzień. Do tej pory jakoś spotykał się ze znajomymi bez wychodzenia do klubów. Może częściowo jestem zazdrosna, że on wychodzi a ja siedzę w domu, ale poprostu wnerwia mnie to.
Mógłby spotkac się z innymi znajomymi, którzy nie wychodzą, ale on twierdzi że w tygodniu siedzi w domu to w weekend chce wyjśc

[el amor]

[Likable]

Napisane przez evelineau

I jak po fryzjerze?. Mi akurat końcówki podcina mąż. No ale nie powiem bywało krzywo (chyba 2x). Potem nabrał wprawy.

A dobrze, pofarbowałam pod swój naturalny i mam spokój, lekko też podciełam końcówki mój Tż robił swojej mamie swego czasu pasemka

ale się wybawiłam

[Margarita94]

Napisane przez el amor

Lika znasz jakieś sklepy z sukienkami we Wrocławiu? Takie małe, nie te w pasażu, galerii itd

Nie wiem gdzie kupić sukienkę na studniówkę Pomóżcie

A masz już jakąś koncepcję?

Napisane przez el amor

Andrzejkują wszystkie

Ta..moje skończyły się na ostrym dyżurze

[evelineau]

Napisane przez Margarita94

A masz już jakąś koncepcję?


Ta..moje skończyły się na ostrym dyżurze

To co się stało?

Napisane przez Likable

A dobrze, pofarbowałam pod swój naturalny i mam spokój, lekko też podciełam końcówki mój Tż robił swojej mamie swego czasu pasemka

ale się wybawiłam

I jak mu wychodziło? . Wiesz co ja jakoś nigdy nie byłam specjalnie zadowolona z wizyty u fryzjera. Nauczyłam się sama cieniowac włosy(już tego nie robie, są równej długości), obcinac grzywkę(zawszy gdy prosiłam o grzywke na skos to dostawałam asymetryczną) a końcówki jest bardzo łatwo podciąć. W wizycie u fryzjera lubiłam jedynie zabawe moimi włosami. Lubie jak ktoś mnie czesze .

[Margarita94]

eve a nie mogłam wytrzymać , bo tak mnie ząb bolał..a już żadne tabletki nie pomagały.. a ząb bez dziury...

[evelineau]

Napisane przez Margarita94

eve a nie mogłam wytrzymać , bo tak mnie ząb bolał..a już żadne tabletki nie pomagały.. a ząb bez dziury...

Brrr współczuje. Może się od środka psuje?. Ja tak czasami mam :/. Kiedyś chciałam sobie zaplombować zęba u dentystki. Na wierzchu maleńki ślad. W sumie dentystka mówiła, że to jeszcze za wcześnie a jednak borowania było sporo :/.

[Margarita94]

Napisane przez evelineau

Brrr współczuje. Może się od środka psuje?. Ja tak czasami mam :/. Kiedyś chciałam sobie zaplombować zęba u dentystki. Na wierzchu maleńki ślad. W sumie dentystka mówiła, że to jeszcze za wcześnie a jednak borowania było sporo :/.

Właśnie podobno mam zapalenie miazgi już tyle tabletek nałykałam, że masakra...a dalej mam uczucie, że boli..i przy okazji głowa, ucho...

[Likable]

Napisane przez evelineau

To co się stało?

I jak mu wychodziło? . Wiesz co ja jakoś nigdy nie byłam specjalnie zadowolona z wizyty u fryzjera. Nauczyłam się sama cieniowac włosy(już tego nie robie, są równej długości), obcinac grzywkę(zawszy gdy prosiłam o grzywke na skos to dostawałam asymetryczną) a końcówki jest bardzo łatwo podciąć. W wizycie u fryzjera lubiłam jedynie zabawe moimi włosami. Lubie jak ktoś mnie czesze .

Ponoć koleżanki w pracy były zachwycone Też czasem ciężko z tym u fryzjerów, że zrozumie i zrobi po swojemu

[el amor]

Napisane przez Margarita94

A masz już jakąś koncepcję?


Ta..moje skończyły się na ostrym dyżurze

Żadnej Tzn. mam, chcę wyglądać skromnie, nie zależy mi na przesadności, a też nie mam jakichś wielkich funduszy na zakup
Oj biedna

Dziewczyny, tak się zastanawiam i nie mam rozwiązania. 3/4 dziewczyn z mojej klasy będzie chodzić na solarium przed studniówką, a ja nie chcę i nie wiem jak troszkę nabrać koloru

[Margarita94]

Napisane przez el amor

Żadnej Tzn. mam, chcę wyglądać skromnie, nie zależy mi na przesadności, a też nie mam jakichś wielkich funduszy na zakup
Oj biedna

Dziewczyny, tak się zastanawiam i nie mam rozwiązania. 3/4 dziewczyn z mojej klasy będzie chodzić na solarium przed studniówką, a ja nie chcę i nie wiem jak troszkę nabrać koloru

nosi mnie
A nad kolorem myślałaś? a buty jakie? szpilki? w ogóle kiedy masz tą studniówkę? >

Może samoopalacz albo takie chusteczki samoopalające?

[el amor]

Napisane przez Margarita94

nosi mnie
A nad kolorem myślałaś? a buty jakie? szpilki? w ogóle kiedy masz tą studniówkę? >

Może samoopalacz albo takie chusteczki samoopalające?

Tak, szpilki Połowa stycznia. Teraz jadę w sobotę z TŻ do Wrocławia, może coś upoluję , bo jakby nie patrzeć czasu coraz mniej...
Kolor hm, nie chcę czarnego ani białego, reszta może być
Chusteczkami bałabym się potraktować, bo różnie bywa z nimi. Tylko z tego co zauważyłam to i tak solarium niewiele daje dziewczynom na studniówkę, bo trzeba by było być nieźle opalonym, żeby coś było widać , a dużo dziewczyn bez solarium wygląda też dobrze.
I co z tym Twoim zapaleniem? Będziesz szła do lekarza jeszcze?

[Imperfecta]

Marg, biedna

[Margarita94]

Napisane przez el amor

Tak, szpilki Połowa stycznia. Teraz jadę w sobotę z TŻ do Wrocławia, może coś upoluję , bo jakby nie patrzeć czasu coraz mniej...
Kolor hm, nie chcę czarnego ani białego, reszta może być
Chusteczkami bałabym się potraktować, bo różnie bywa z nimi. Tylko z tego co zauważyłam to i tak solarium niewiele daje dziewczynom na studniówkę, bo trzeba by było być nieźle opalonym, żeby coś było widać , a dużo dziewczyn bez solarium wygląda też dobrze.
I co z tym Twoim zapaleniem? Będziesz szła do lekarza jeszcze?

Obyś coś upolowała bo juz widzę coraz bliżej
No dziś byłam..okazało się, że babka na ostrym dyżurze rozwierciła mi zdrowego zęba..i nie tego co bolał...

Napisane przez Imperfecta

Marg, biedna

[Likable]

Napisane przez Margarita94

Obyś coś upolowała bo juz widzę coraz bliżej
No dziś byłam..okazało się, że babka na ostrym dyżurze rozwierciła mi zdrowego zęba..i nie tego co bolał...

A kwalifikacje do zawodu to ta kobieta w chipsach znalazła?