Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[aniolekKB]

Napisane przez Asji

Tzn urodziłaś w styczniu i teraz znów jesteś w ciąży?
Te drugie wyniki wcale nie sa dużo gorsze, bo ważniejsze jest ft4 niż samo TSH, a ft4 masz przecież nieco wyższe teraz... Właściwie blisko połowy normy. Mam nadzieję, że z nową dawką wyniki będziesz miała już całkiem dobre

A miała robione USG? Ma objawy? Jak dla mnie te wyniki są dobre (a ft4 nawet super, chciałabym mieć takie kiedyś).

Nie jestem w ciąży. Endo mi mówiła, że po ciąży mogą być takie zawirowania z hormonami, ale zastanawiam się czy aż tak długo...

A ta znajoma to dostała skierowanie tak profilaktycznie na te wszystkie badania. Zmartwiła się tym wysokim a/TG i chciała po prostu zapytać o możliwą przyczynę.

[principessina]

hejka napisze tylko, ze bylam wczoraj u ginka i wszystko ok

[Asji]

Napisane przez Ramona_85

Racja z tym, że przy zdrowej tarczycy wynik TSH 3,5 nie jest czymś normalnym dla młodej osoby, jest sygnałem, ze coś się dzieje - może to nie być zapalenie,ale chociażby niedobór jodu idealnie byłoby mieć wynik nie większy niż 2,5 (w niektórych krajach europejskich, Kanada, USA do tej wysokości sporządzone są normy).
Mam znajomą, która przez 4 lata bezskutecznie starała się zajść w ciążę. Zrobiła w końcu badania - wynik TSH >3,7, USG i reszta ok, prolaktyna też, brak PCOS bądź jakiejkolwiek choroby, która byłaby temu winna. I dopiero jak zbiła TSH (samym jodem jej się udało) do <1 udało się A skąd u niej podwyższone TSH - lekarze nie wiedzą, bo wykluczyli zapalenie autoimmunologiczne

I tak jak piszesz, nie zawsze podwyższone przeciwciała są złym znakiem, czasem może to być zwykłe zapalenie, infekcja, ale lepiej dmuchać na zimne

Raczej zależy od przypadku Nieco ponad 10% młodych osób ma TSH powyżej 2,5 mimo, że tarczycę mają zdrową. Wynik ponad 2,5, ale mieszczący się w normie nie zawsze oznacza, że coś się z tarczycą dzieje.
Tu na ten temat: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17911171
W USA naprawdę "oficjalna" norma jest do 2,5?

Napisane przez aniolekKB

Nie jestem w ciąży. Endo mi mówiła, że po ciąży mogą być takie zawirowania z hormonami, ale zastanawiam się czy aż tak długo...

A ta znajoma to dostała skierowanie tak profilaktycznie na te wszystkie badania. Zmartwiła się tym wysokim a/TG i chciała po prostu zapytać o możliwą przyczynę.

Był kiedyś wątek na Mamie z klasą na temat niedoczynności w ciąży (chyba na Poczekalni)- może tam znalazłabyś coś na temat tego, jak długo trwają te zawirowania hormonalne po ciąży.

Napisane przez principessina

hejka napisze tylko, ze bylam wczoraj u ginka i wszystko ok

Super

[Ramona_85]

Napisane przez Asji

Raczej zależy od przypadku Nieco ponad 10% młodych osób ma TSH powyżej 2,5 mimo, że tarczycę mają zdrową. Wynik ponad 2,5, ale mieszczący się w normie nie zawsze oznacza, że coś się z tarczycą dzieje.
Tu na ten temat: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17911171
W USA naprawdę "oficjalna" norma jest do 2,5?

Wystarczy poczytać to, co piszą osoby chore na pewnym forum medycznym, wracające do PL z zachodu, jaki tam jest system leczenia, dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć
m.in. dlaczego w PL norma jest do 4,2, a nie 2,5 uIU/ml, bez większego rozróżnienia wiekowego, co powinno być koniecznością. Ale śledząc poczynania naszego MZ, to raczej w PL się nie zmieni, ewentualnie tylko na gorsze

[Asji]

A podałabyś link do tego forum?

Jeśli chodzi o normy to oczywiście, że powinno być zróżnicowanie na grupy wiekowe I szczerze mówiąc ja się trochę dziwię, że jeszcze tego nie zrobiono, a jeszcze bardziej dziwi mnie, że istnieją lekarze, którzy o korelacji "poziom TSH-wiek" słyszeli, ale w praktyce jej nie uwzględniają...
Jeśli przyjąć, że norma jest jedna, dla wszystkich grup wiekowych, to jej obniżenie do 2,5 też nie byłoby w porządku, bo osoby starsze mają naturalnie TSH wyższe. Pewnie część z tych osób byłaby wtedy leczona, choć tarczycę miałyby zdrową i nie byłoby takiej potrzeby.

[Ramona_85]

Napisane przez Asji

A podałabyś link do tego forum?

Jeśli chodzi o normy to oczywiście, że powinno być zróżnicowanie na grupy wiekowe I szczerze mówiąc ja się trochę dziwię, że jeszcze tego nie zrobiono, a jeszcze bardziej dziwi mnie, że istnieją lekarze, którzy o korelacji "poziom TSH-wiek" słyszeli, ale w praktyce jej nie uwzględniają...
Jeśli przyjąć, że norma jest jedna, dla wszystkich grup wiekowych, to jej obniżenie do 2,5 też nie byłoby w porządku, bo osoby starsze mają naturalnie TSH wyższe. Pewnie część z tych osób byłaby wtedy leczona, choć tarczycę miałyby zdrową i nie byłoby takiej potrzeby.

http://commed.polki.pl/endokrynolog-...ff397569a8dd34

w wątku dot. diety przy Hashi było parę osób, które opisywały system leczenia w różnych krajach zachodnich, jak i zza oceanem - kiedyś śledziłam każdy post, przeczytałam cały pierwszy wątek - trochę to trwało, teraz już nie jestem na bieżąco, poniewaz w diecie mniej więcej wiem, o co chodzi, bardziej interesują mnie trochę inne zagadnienia

Dokładnie mi chodzi o tą normę w stosunku do młodych dziewczyn
Z wiekiem tsh idzie w górę, tarczyca spowalnia, spada metabolizm itd., tylko jak słyszę u znajomych, że im rodzinny powiedział, że tsh 3,5 czy 3,7 to jest w normie lab i nie robią żadnych dodatkowych badań, nie widzą sensu także kierowania do specjalisty, to cieszę się, że mam taka lekarkę, jaką mam
Natomiast endo przed ciąża dążyła do utrzymania mnie przy tsh< 2,5, do zajścia w ciążę - <1, teraz w okolicy 1 - myślę, że jest doedukowana i wie, co robi (w końcu jest młoda, może teraz mają na uczelniach lepszą wiedzę naukową).

[inverso]

w końcu ktoś jeszcze przekonał się do forum commed! )

[Ramona_85]

Napisane przez inverso

w końcu ktoś jeszcze przekonał się do forum commed! )

ja tam podczytuję sobie od jakiegoś roku
dużo się dowiedziałam ciekawych rzeczy, a moja endo tylko potwierdza mnie w tym choć na początku, jak ją zbombardowałam wiedzą i pytaniami dot. poruszanych tam tematów, to nie była zbyt zadowolona, w końcu nie każda kura chciałaby, by jajko było mądrzejsze od niej

[najpiekniejszakatastrofa]

Pytanie do Hashi z wynikami w normie

Z tej strony Hashimoto zdiagnozowane i leczone od 10 lat - wyniki mam w normie już od dawna, ale wciąż męczy mnie wypadanie włosów, miękkość paznokci i senność (też suchość skóry, ale z tą sobie radzę dzięki oliwkom, nadwaga - ale to już wyłącznie moja sprawka , no i trądzik, ale tego chyba bym nie zwalała na H.).

Wszystkie te objawy zawsze są wymieniane jak litania w kontekście diagnozowania choroby, ale jestem ciekawa, czy Wy, zdiagnozowane i leczone, wciąż macie z nimi problem?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez principessina

hejka napisze tylko, ze bylam wczoraj u ginka i wszystko ok

Cudnie

[Asji]

Napisane przez najpiekniejszakatastrofa

Pytanie do Hashi z wynikami w normie

Z tej strony Hashimoto zdiagnozowane i leczone od 10 lat - wyniki mam w normie już od dawna, ale wciąż męczy mnie wypadanie włosów, miękkość paznokci i senność (też suchość skóry, ale z tą sobie radzę dzięki oliwkom, nadwaga - ale to już wyłącznie moja sprawka , no i trądzik, ale tego chyba bym nie zwalała na H.).

Wszystkie te objawy zawsze są wymieniane jak litania w kontekście diagnozowania choroby, ale jestem ciekawa, czy Wy, zdiagnozowane i leczone, wciąż macie z nimi problem?

Jestem ciekawa odpowiedzi.
Moje wyniki są dobre od ok. roku, ale nie mogę poradzić sobie z wypadaniem włosów (senność jeszcze czasem się mi zdarza, ale nie jest to bardzo uciążliwe, podobnie jak suchość skóry - pomaga dobry balsam).

[aniolekKB]

Dziewczyny, stosujecie dietę z tego forum?
Jak tak patrzę czego można a czego nie, to prawie nic z tego co jem to nie powinnam jeść

Dzisiaj w DDTVN było o chorobach tarczycy.

[Ramona_85]

Napisane przez aniolekKB

Dziewczyny, stosujecie dietę z tego forum?
Jak tak patrzę czego można a czego nie, to prawie nic z tego co jem to nie powinnam jeść

Dzisiaj w DDTVN było o chorobach tarczycy.

ja stosuję , choć nie tak rygorystycznie jak Marcin
ograniczyłam gluten, laktozę, suplementowałam witaminy i kwasy O3 itd.
Tak jak prof. Jastrzębska dziś mówiła - uważac w głównej mierze na gluten - który zapycha jelita, powoduje wzdęcia i zaparcia u osób nie mających celiakii czy nietolerancji, czyli skutki odwrotne

[judyta111]

Napisane przez aniolekKB

Dziewczyny, stosujecie dietę z tego forum?
Jak tak patrzę czego można a czego nie, to prawie nic z tego co jem to nie powinnam jeść

Dzisiaj w DDTVN było o chorobach tarczycy.

Gdyby z taką dokładnością przestrzegać diety, której nakazują mogłoby się okazać, że trzeba oduczyć się jeść. Dieta owszem, ale bez przesady.

[inverso]

Napisane przez judyta111

Gdyby z taką dokładnością przestrzegać diety, której nakazują mogłoby się okazać, że trzeba oduczyć się jeść. Dieta owszem, ale bez przesady.

nie tyle dieta, co sposób na życie )

diety bywają krótkotrwałe i doraźne, a eliminacja glutenu i nabiału to już na stałe

[Ramona_85]

Napisane przez inverso

nie tyle dieta, co sposób na życie )

diety bywają krótkotrwałe i doraźne, a eliminacja glutenu i nabiału to już na stałe

dokładnie
dlatego ja tej diety nie traktuję krótkoterminowo, tylko jak sposób na życie, lepsze życie żyję już tak od roku, nie przytyłam w tym czasie, cera mi się poprawiła, a ja lepiej się czuję, a mam tyle samo energii, co wcześniej

przed rokiem cierpiałam na chroniczne zaparcia - hashi to i metabolizm wolniejszy, czułam się ociężała, napuchnięta, teraz nie mam już z tym problemów, oczyściłam organizm z toksyn

Wiadomo, że ciężko jest się trzymać kurczowo zaleceń Marcina, ale on naprawdę streścił najważniejsze rzeczy, każdy musi wybrać to, co jemu odpowiada, z czym dobrze się czuje. Nie każdy odczuwa dyskomfort po spożyciu laktozy, glutenu czy warzyw krzyżowych, natomiast na zasadzie prób i eliminacji warto poznać swój organizm Ja już wiem, co mi szkodzi, a co nie i nie trzymam się kurczowo diety zalecanej

[principessina]

a ja wlasnie gotuje kalafiorowa na jutro zabojstwo dla naszej tarczycy

[Ramona_85]

Napisane przez principessina

a ja wlasnie gotuje kalafiorowa na jutro zabojstwo dla naszej tarczycy

oj tam
według pani prof. Jastrzębskiej (ta od kons. med. książki "Jak żyć z Hashimoto") mówiła ostatnio w DD TVN, że warzywa krzyżowe to mit

[inverso]

Napisane przez principessina

a ja wlasnie gotuje kalafiorowa na jutro zabojstwo dla naszej tarczycy

gotowane można jadać, byle nie surowe

[gwiazdeczka172]

Ja np. nie umiem wkluczyć sera żółtego, albo jakichś twarożków, mleko lubię (głównie do płatków czy kakao). I kalafior też lubię, nawet bardzo

[Ramona_85]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja np. nie umiem wkluczyć sera żółtego, albo jakichś twarożków, mleko lubię (głównie do płatków czy kakao). I kalafior też lubię, nawet bardzo

o to było moje śniadanie przez jakiś rok czasu, dopóki się nie dowiedziałam od lekarza o złym wpływie glutenu na jelita
z twarożków nie trzeba rezygnować, najwięcej laktozy jest w mleku, słodkiej śmietance, najmniej własnie w twarogach, serach żółtych, jogurtach, maślance czy kefirach, ba nawet te produkty sprzyjają lepszej przemianie materii, przynajmniej u mnie
Natomiast ograniczyłam właśnie płatki pszenne, jem tylko granolę, bo mam teraz większe problemy z trawieniem

[principessina]

no ja niestety nie umiem sobie odmowic kawy z mlekiem... Ramona a co to jest granola?

[inverso]

granola, to mieszanina płatków zbożowych z orzechami i owocami - prawie jak muesli, ale takie mieszanki są zapiekane w piekarniku a dopiero później jedzonej z mlekiem czy jogurtem

[kobietkaaaaa]

Witam,
chętnie przyłączę się do Waszego grona, jeśli mi pozwolicie.
Jakiś rok temu w czerwcu robiłam sobie różne badania profilaktycznie i okazało się, że mam wysoki poziom przeciwciał antyTPO. Reszta wyników była ok, niestety usg z guzkiem i skierowanie na biopsję. Sprawę olałam, bo lekarz konował powiedział mi, że nic mi nie będzie, więc uwierzyłam, że to niegroźne. W tym roku w październiku stwierdziłam, że powtórzę badania kontrolnie. AntyTPO i TG wysokie tak jak się spodziewałam, hormony FT3 i 4 w normie. Niestety TSH 5,58, co mnie zszokowało, bo rok temu było 1,44 (wiem, że to szmat czasu minął). Zaczęłam brać euthyrox 25 od 13 listopada. Ponowne USG wykluczyło jakiekolwiek guzki i inne zmiany, natomiast potwierdziło chorobę Hashimoto. 13 grudnia moje TSH wyniosło 4,27. Dostałam teraz euthyrox 50. I szczerze mówiąc boję się, że to może za dużo. Przeczytałam poprzedni wątek i zauważyłam, że stosujecie odpowiednią diete. Przyznam, że ostatnio nadużywam glutenu (byłam na diecie i znów zamarzyły mi się świeże bułeczki), dlatego czuję się załamana, zagłębiając się w problematykę tej choroby.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Ramona_85

o to było moje śniadanie przez jakiś rok czasu, dopóki się nie dowiedziałam od lekarza o złym wpływie glutenu na jelita
z twarożków nie trzeba rezygnować, najwięcej laktozy jest w mleku, słodkiej śmietance, najmniej własnie w twarogach, serach żółtych, jogurtach, maślance czy kefirach, ba nawet te produkty sprzyjają lepszej przemianie materii, przynajmniej u mnie
Natomiast ograniczyłam właśnie płatki pszenne, jem tylko granolę, bo mam teraz większe problemy z trawieniem

O widzisz, to pewnie stąd u mnie zaparcia i wzdęcia
Wiesz, ja to lubię takie płatki jak Nesquik

[Ramona_85]

Napisane przez principessina

no ja niestety nie umiem sobie odmowic kawy z mlekiem... Ramona a co to jest granola?

Kawa z mlekiem to tez piję
ale zrezygnowałam z płatków zalewanych mlekiem, jem tylko suche albo z jogurtem, granola dobra jest Sante ta orzechowa albo z granatem
smakuje jak batonik musli, tylko bardziej chrupiący

[aiyyo]

Mam pytanie do Was, bardziej doświadczonych Bo czytam o diecie, o nietolerancji na gluten czy laktozę, ale jak to jest, czy rzeczywiście wszystkie osoby z Hashimoto mają z założenia taką nietolerancję, czy tylko osoby, u których w parze z Hashimoto idzie celiakia? Możecie mi w skrócie szybko napisać 2-3 zdania jak to jest i dlaczego? Dzięki z góry.

[Ramona_85]

Napisane przez aiyyo

Mam pytanie do Was, bardziej doświadczonych Bo czytam o diecie, o nietolerancji na gluten czy laktozę, ale jak to jest, czy rzeczywiście wszystkie osoby z Hashimoto mają z założenia taką nietolerancję, czy tylko osoby, u których w parze z Hashimoto idzie celiakia? Możecie mi w skrócie szybko napisać 2-3 zdania jak to jest i dlaczego? Dzięki z góry.

Nietolerancja glutenu czy celiakia objawia się zupełnie odwrotnie niż to objawiało się u mnie, tzn. ból brzucha, mega rozwolnienie itp
Ja nietolerancji/celiakii na pewno nie mam, za to gluten w inny sposób działa niekorzystnie na moje jelita, zapycha je, zbija masy kałowe, powodując mega zaparcia, wzdęcia, spowolnienie perystaltyki jelit, w konsekwencji spowolnienie metabolizmu, zatrucie organizmu itd.
Natomiast jeśli chodzi i laktozę, to zwiększa ona wydzielanie śluzu w organizmie. Ograniczenie spożycia mleka czy słodkiej śmietanki spowodowało, że w końcu nie mam zapchanego nosa 365 dni w roku

[a_g_a_t_a]

Napisane przez Ramona_85

Nietolerancja glutenu czy celiakia objawia się zupełnie odwrotnie niż to objawiało się u mnie, tzn. ból brzucha, mega rozwolnienie itp
Ja nietolerancji/celiakii na pewno nie mam, za to gluten w inny sposób działa niekorzystnie na moje jelita, zapycha je, zbija masy kałowe, powodując mega zaparcia, wzdęcia, spowolnienie perystaltyki jelit, w konsekwencji spowolnienie metabolizmu, zatrucie organizmu itd.
Natomiast jeśli chodzi i laktozę, to zwiększa ona wydzielanie śluzu w organizmie. Ograniczenie spożycia mleka czy słodkiej śmietanki spowodowało, że w końcu nie mam zapchanego nosa 365 dni w roku

No dobra, a jak odkryłaś, że to właśnie gluten był winowajcą? Co najpierw odstawiłaś? Od czego zaczęłaś? Mnie to wszystko zniechęca, nie umiem odmówić sobie róznych składników, a czytanie tej lektury dot. tych ograniczeń mnie przerasta

[inverso]

Napisane przez a_g_a_t_a

No dobra, a jak odkryłaś, że to właśnie gluten był winowajcą? Co najpierw odstawiłaś? Od czego zaczęłaś? Mnie to wszystko zniechęca, nie umiem odmówić sobie róznych składników, a czytanie tej lektury dot. tych ograniczeń mnie przerasta

jeśli odstawisz momentalnie wszystko co może zawierać gluten - od płatków owsianych i kukurydzianych, poprzez pieczywo i zupy z paczki; to gwarantuje że poczujesz różnicę już po kilku dniach