Polecamy:

werka89 · 2013-12-11, 19:28

Treść usunięta

Paula_95 · 2013-12-11, 20:54

Ogółem, to jest tak sobie. Bardzo się boję, wszystkiego. I ciągle denerwuję. Nie chcę brać leków uspokajających, bo mnie ogłupiają, ale chyba nie mam wyboru.
Teraz historia to priorytet. Klapki na oczach i uszach (jak koń), byle do przodu, byle się dostać na te studia, choćbym miała krew, łzy i pot wylewać.

Co do jedzenia to jem za dużo, dużo za dużo. Trzeba się ograniczyć.

ld2GdYYL1cb · 2013-12-11, 21:27

Kocham moje lozko,wiec czemu tak pozno chodze spac?:p

Delli · 2013-12-11, 23:42

Nie chcę przez całe życie wybierać...
Nie chcę się tak czuć...

Chyba jestem tworzona do robienia problemów... sobie i innym :/

anjjjia · 2013-12-12, 18:43

start. kurde.

Paula_95 · 2013-12-12, 20:39

No i okej, ale jak długo w tym wytrzymam? Do pierwszego cięcia.

Delli · 2013-12-14, 21:34

Poważnie do niczego się nie nadaję...

Żałosne!

dezett · 2013-12-14, 21:41

wygladam jak szkielet.

Delli · 2013-12-15, 15:47

Chce mi się jak cholera a on... idzie spać!

Katarzyna xD · 2013-12-15, 18:12

Mam ochotę się porządnie ukarać. Nie wiem jak przeżyję ten tydzień, wszystko się ☠☠☠☠☠☠☠i jeszcze bardziej. Wyglądam i czuję się jak skończone gówno.

werka89 · 2013-12-15, 19:12

Treść usunięta

Paula_95 · 2013-12-15, 19:21

Wstałam dzisiaj rano z myślą ''to dobry dzień, żeby przestać czuć się jak gówno!''.
Naturalnie, plan ambitny i nie do spełnienia.
Idę spać z myślą, że nigdy nie przestanę czuć się jak gówno.
To w sumie tyle.

anjjjia · 2013-12-15, 19:47

Cytat:

Napisane przez Paula_95

Wstałam dzisiaj rano z myślą ''to dobry dzień, żeby przestać czuć się jak gówno!''.
Naturalnie, plan ambitny i nie do spełnienia.
Idę spać z myślą, że nigdy nie przestanę czuć się jak gówno.
To w sumie tyle.

Ku*wa.

tyle szczęścia w jednej osobie??
proszę, niech to się nie kończy... bo skończę z sobą.

Seducer · 2013-12-15, 21:22

Samej ze sobą jest najbezpieczniej. Nie potrzebuję ludzi. Całe życie mogłabym spędzić samotnie. Kocham ciszę i wolność, a nie cierpię hałasu i wchodzenia na głowę.. dlatego proszę, niech już będzie po świętach, bo kilka osób w jednym pokoiku i na dwóch 1-osobowych łóżkach to o wiele za dużo. To będzie kilka nieprzespanych nocy i nerwowych dni.

3 tabliczki czekolady w ciągu tygodnia. Ale ze mnie świnia.

MauraPL · 2013-12-16, 11:20

Cytat:

Napisane przez Seducer

Samej ze sobą jest najbezpieczniej. Nie potrzebuję ludzi. Całe życie mogłabym spędzić samotnie. Kocham ciszę i wolność, a nie cierpię hałasu i wchodzenia na głowę.. dlatego proszę, niech już będzie po świętach, bo kilka osób w jednym pokoiku i na dwóch 1-osobowych łóżkach to o wiele za dużo. To będzie kilka nieprzespanych nocy i nerwowych dni.

3 tabliczki czekolady w ciągu tygodnia. Ale ze mnie świnia.

Też mam czasami takie myśli.. u mnie na święta też będzie dużo ludzi i nawet małe dziecko >.< nie przespane noce gwarantowane.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Seducer · 2013-12-16, 14:57

Cytat:

Napisane przez MauraPL

Też mam czasami takie myśli.. u mnie na święta też będzie dużo ludzi i nawet małe dziecko >.< nie przespane noce gwarantowane.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie również małe dziecko, niecałe 4 miesiące... możemy podać sobie rękę

anjjjia · 2013-12-16, 16:43

czuję się okropnie grubo.

MauraPL · 2013-12-16, 17:36

Mam dość. Mam ochotę to wszystko skończyć, przerwać to. We mnie siedzi tyle emocji. Nie mam się komu wygadać, nie mam komu zaufać. Rozmowy z rodzicami.. oni myślą że mi pomagają a wcale tak nie jest. Martwią się o mnie i chcą coś z tym zrobić. Ale nie rozumieją że to się kręci wokół nich. Czy pytali jak ja się czuję? Czy mam ochotę porozmawiać? A ja mam ochotę im tyle powiedzieć, jak przychodzi co do czego to zapominam, wtedy te tematy schodzą na dalszy plan i tego nie ma. Dla nich moim problemem jest spożywanie pokarmu i chęć przytycia (takie mam wrażenie, że dla nich tylko to się liczy), a problem siedzi głębiej, z którego oni sobie nie zdają sprawy. W szkole jest pięknie, dobre ocenki, rozmowy z "przyjaciółeczkami", które btw też nie zdają sobie sprawy i w ogóle ich to nie interesuje. Śmiejemy się, jest po prostu świetnie. Ale to we mnie siedzi, jak jakaś nerwica. Przychodzi falami. A dzisiaj pełnia, może to od tego, bo przecież wiem że moją przewodnią planetą jest księżyc.

Mam im tyle do powiedzenia, ale oni nie chcą rozmawiać, nie słyszą mojego wołania. Dla nich ja jestem cały czas wkurzona i zdenerwowana. A to nie o to chodzi, bo ja nie chcę taka być i taka nie jestem. Gdy widzę, jak mama wychodzi z pokoju poddenerwowana po gadanince ze mną (którą ja zepsułam, bo głupio gadam, bez szacunku i w ogóle- ja do tego doszłam, mama mi tego nie powiedziała), to mam ochotę położyć się na ziemi i ryczeć. Ale ona tego nie widzi. Wgl nie zdają sobie sprawy ile ja płaczę, nie widzą tego.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Seducer

U mnie również małe dziecko, niecałe 4 miesiące... możemy podać sobie rękę

U mnie 5 miesięcy, to prawie żadna różnica. Rozumiemy się chyba jak nikt inny. Niby przerwa i odpoczynek a tu taka niespodzianka... może jakoś to przetrwamy.

werka89 · 2013-12-16, 17:51

Treść usunięta

Paula_95 · 2013-12-17, 18:18

Jak ja się sobą brzydzę. Ciągle jestem sama, bo nawet jak ktoś chce być blisko mnie, to go odtrącam-wcześniej czy później się zawiedzie.

Boże, daj mi to przeżyć.

Katarzyna xD · 2013-12-17, 23:21

Błagam o jakiś przełom w moim życiu.

MauraPL · 2013-12-18, 18:54

Dlaczego ja mam wrażenie że jestem nażarta dzisiaj jak świnia? Może za dużo tego żeberka? Jadłam o 16:30. Bęben mam wypchany jak balon, bo jeszcze kolacje dopchałam... od dłuższego czasu się tak nie czułam. Było dobrze, ale jakiś ten dzisiejszy dzień jest dziwny.. mam ochotę płakać...

Coś jednak ruszyło? Jakieś lekkie upławy czy coś... czyli jednak zmiana diety działa? Ostatnie plamienie miałam we wakacje na tabletkach. Do teraz nic (już nie mam tabletek).

Seducer · 2013-12-18, 19:33

Cytat:

Napisane przez MauraPL

Dlaczego ja mam wrażenie że jestem nażarta dzisiaj jak świnia? Może za dużo tego żeberka? Jadłam o 16:30. Bęben mam wypchany jak balon, bo jeszcze kolacje dopchałam... od dłuższego czasu się tak nie czułam. Było dobrze, ale jakiś ten dzisiejszy dzień jest dziwny.. mam ochotę płakać...

Coś jednak ruszyło? Jakieś lekkie upławy czy coś... czyli jednak zmiana diety działa? Ostatnie plamienie miałam we wakacje na tabletkach. Do teraz nic (już nie mam tabletek).

A co "dopchałaś" na kolację?
Mam nadzieję, że coś się dzieje i hormony walczą... Trzymam kciuki Kochana, fajnie by było, gdyby wszystko wróciło samo do normy.
Ja powinnam dostać po odstawieniu hormonów miesiączkę do końca miesiąca, ale normalnie w połowie cyklu miałam straszne upławy, a teraz nic, więc pewnie znowu plastry welcome.

Paula_95 · 2013-12-19, 18:23

Troszeczkę normalności.
Od jutra jestem normalna.
I się nie tnę.

Seducer · 2013-12-19, 18:32

Nie wytrzymuję z tym wszystkim. Z samą sobą: tym, co siedzi w mojej głowie, kłębi się, rozwarstwia, namnaża, uświadamia kolejne beznadziejne strony różnych sytuacji. Z ludźmi wokół, którzy tak bardzo irytują. Dajcie mi święty spokój, odczepcie się, udawajcie, że nie widzicie... Chcę zniknąć. I chyba chcę odejść. Boję się.

Paula_95 · 2013-12-19, 18:50

Będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze. W pełni się akceptuję. Jutro jest nowy dzień, który będzie wspaniały. Blizny się zagoją, serce naprawi, trochę życia do niego wróci. Od jutra (nie od teraz!) zaczynam nowe życie!
Napisze jutro, czy pozytywny nastój nie uleciał. Jak na razie, jest świetnie!!!

werka89 · 2013-12-19, 19:16

Treść usunięta

Paula_95 · 2013-12-20, 05:11

Z ambitnych planów gówno zostało. To gówno to ja.
Znowu mam iść do tej szkoły i płakać po kątach?
Jezu, ci ludzie mnie przecież nienawidzą. Po co ja mam tam iść.
Chciałabym mieć kogoś, kto by to zrozumiał i normalnie ze mną pogadał. Bez traktowania mnie jak wariatkę.

anjjjia · 2013-12-20, 15:48

mam taką potrzebę się napić..

dziś wytrzymaj, dzisiaj nie pij.

ok. minimum zaliczone.
3 strony pracy magisterskiej, 2 godziny nauki na egzamin, zaraz idę ćwiczyć.

jutro mogę się więc napić.

jesu. co za życie. :/

MauraPL · 2013-12-21, 05:28

Cytat:

Napisane przez Seducer

A co "dopchałaś" na kolację?
Mam nadzieję, że coś się dzieje i hormony walczą... Trzymam kciuki Kochana, fajnie by było, gdyby wszystko wróciło samo do normy.
Ja powinnam dostać po odstawieniu hormonów miesiączkę do końca miesiąca, ale normalnie w połowie cyklu miałam straszne upławy, a teraz nic, więc pewnie znowu plastry welcome.

Ugotowałam sobie makaron i zjadłam z białym serem. Ale tego ugotowałam na prawdę sporo, pełny talerz samego makaronu wyszedł.

Za Ciebie też trzymam kciuki! Walczmy póki jest nadzieja.

2013-12-11, 19:28	#3961
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Treść usunięta __________________ Mój profil na KWC: 💄 Lukier miód liryczne cudo ∞ Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2015-04-27 o 21:23

2013-12-11, 20:54	#3962
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Ogółem, to jest tak sobie. Bardzo się boję, wszystkiego. I ciągle denerwuję. Nie chcę brać leków uspokajających, bo mnie ogłupiają, ale chyba nie mam wyboru. Teraz historia to priorytet. Klapki na oczach i uszach (jak koń), byle do przodu, byle się dostać na te studia, choćbym miała krew, łzy i pot wylewać. Co do jedzenia to jem za dużo, dużo za dużo. Trzeba się ograniczyć. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-11, 21:27	#3963
ld2GdYYL1cb Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: PL Wiadomości: 3 726	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Kocham moje lozko,wiec czemu tak pozno chodze spac?:p

2013-12-11, 23:42	#3964
Delli Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 4 401	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Nie chcę przez całe życie wybierać... Nie chcę się tak czuć... Chyba jestem tworzona do robienia problemów... sobie i innym :/ __________________ "Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"

2013-12-12, 18:43	#3965
anjjjia Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 866	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II start. kurde. __________________ 'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI !* A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. '* http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/ próbuje.

2013-12-12, 20:39	#3966
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II No i okej, ale jak długo w tym wytrzymam? Do pierwszego cięcia. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-14, 21:34	#3967
Delli Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 4 401	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Poważnie do niczego się nie nadaję... Żałosne! __________________ "Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"

2013-12-15, 15:47	#3969
Delli Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 4 401	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Chce mi się jak cholera a on... idzie spać! __________________ "Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"

2013-12-15, 18:12	#3970
Katarzyna xD Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 249	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Mam ochotę się porządnie ukarać. Nie wiem jak przeżyję ten tydzień, wszystko się ☠☠☠☠☠☠☠i jeszcze bardziej. Wyglądam i czuję się jak skończone gówno. __________________ Life is a tale Told by an idiot, full of sound and fury, Signifying nothing. Jeśli ktoś nie popełnia samobójstwa, nie znaczy, że wybrał życie. On tylko nie potrafi się zabić.

2013-12-15, 19:12	#3971
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Treść usunięta __________________ Mój profil na KWC: 💄 Lukier miód liryczne cudo ∞ Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2015-04-27 o 21:22

2013-12-15, 19:21	#3972
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Wstałam dzisiaj rano z myślą ''to dobry dzień, żeby przestać czuć się jak gówno!''. Naturalnie, plan ambitny i nie do spełnienia. Idę spać z myślą, że nigdy nie przestanę czuć się jak gówno. To w sumie tyle. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-15, 21:22	#3974
Seducer Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 1 212	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Samej ze sobą jest najbezpieczniej. Nie potrzebuję ludzi. Całe życie mogłabym spędzić samotnie. Kocham ciszę i wolność, a nie cierpię hałasu i wchodzenia na głowę.. dlatego proszę, niech już będzie po świętach, bo kilka osób w jednym pokoiku i na dwóch 1-osobowych łóżkach to o wiele za dużo. To będzie kilka nieprzespanych nocy i nerwowych dni. 3 tabliczki czekolady w ciągu tygodnia. Ale ze mnie świnia. __________________ http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit!

2013-12-16, 16:43	#3977
anjjjia Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 866	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II czuję się okropnie grubo. __________________ 'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI !* A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. '* http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/ próbuje.

2013-12-16, 17:51	#3979
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Treść usunięta __________________ Mój profil na KWC: 💄 Lukier miód liryczne cudo ∞ Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2015-04-27 o 21:22

2013-12-17, 18:18	#3980
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Jak ja się sobą brzydzę. Ciągle jestem sama, bo nawet jak ktoś chce być blisko mnie, to go odtrącam-wcześniej czy później się zawiedzie. Boże, daj mi to przeżyć. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-17, 23:21	#3981
Katarzyna xD Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 249	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Błagam o jakiś przełom w moim życiu. __________________ Life is a tale Told by an idiot, full of sound and fury, Signifying nothing. Jeśli ktoś nie popełnia samobójstwa, nie znaczy, że wybrał życie. On tylko nie potrafi się zabić.

2013-12-18, 18:54	#3982
MauraPL Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 269	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Dlaczego ja mam wrażenie że jestem nażarta dzisiaj jak świnia? Może za dużo tego żeberka? Jadłam o 16:30. Bęben mam wypchany jak balon, bo jeszcze kolacje dopchałam... od dłuższego czasu się tak nie czułam. Było dobrze, ale jakiś ten dzisiejszy dzień jest dziwny.. mam ochotę płakać... Coś jednak ruszyło? Jakieś lekkie upławy czy coś... czyli jednak zmiana diety działa? Ostatnie plamienie miałam we wakacje na tabletkach. Do teraz nic (już nie mam tabletek). __________________ Na koniec wszystkiego będzie dobrze... Jeśli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec

2013-12-19, 18:23	#3984
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Troszeczkę normalności. Od jutra jestem normalna. I się nie tnę. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-19, 18:32	#3985
Seducer Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 1 212	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Nie wytrzymuję z tym wszystkim. Z samą sobą: tym, co siedzi w mojej głowie, kłębi się, rozwarstwia, namnaża, uświadamia kolejne beznadziejne strony różnych sytuacji. Z ludźmi wokół, którzy tak bardzo irytują. Dajcie mi święty spokój, odczepcie się, udawajcie, że nie widzicie... Chcę zniknąć. I chyba chcę odejść. Boję się.

2013-12-19, 18:50	#3986
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze. W pełni się akceptuję. Jutro jest nowy dzień, który będzie wspaniały. Blizny się zagoją, serce naprawi, trochę życia do niego wróci. Od jutra (nie od teraz!) zaczynam nowe życie! Napisze jutro, czy pozytywny nastój nie uleciał. Jak na razie, jest świetnie!!! __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-19, 19:16	#3987
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Treść usunięta __________________ Mój profil na KWC: 💄 Lukier miód liryczne cudo ∞ Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2015-04-27 o 21:21

2013-12-20, 05:11	#3988
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II Z ambitnych planów gówno zostało. To gówno to ja. Znowu mam iść do tej szkoły i płakać po kątach? Jezu, ci ludzie mnie przecież nienawidzą. Po co ja mam tam iść. Chciałabym mieć kogoś, kto by to zrozumiał i normalnie ze mną pogadał. Bez traktowania mnie jak wariatkę. __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2013-12-20, 15:48	#3989
anjjjia Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 866	Dot.: Wyrzuć to z siebie! cz. II mam taką potrzebę się napić.. dziś wytrzymaj, dzisiaj nie pij. ok. minimum zaliczone. 3 strony pracy magisterskiej, 2 godziny nauki na egzamin, zaraz idę ćwiczyć. jutro mogę się więc napić. jesu. co za życie. :/ __________________ 'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI !* A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. '* http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/ próbuje. Edytowane przez anjjjia Czas edycji: 2013-12-20 o 20:08

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)