Technikum gastronomiczne.. i co dalej?

[Neeeli]

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu intensywnie zastanawiam się nam swoją przyszłością. Już w maju będę czeka na mnie egzamin dojrzałości, a później studia... no właśnie, została mi ostatnia prosta, a ja nie mam pojęcia jaki kierunek byłby dla mnie najlepszy. Troszkę czasu jeszcze mam, ale nie chce wybierać na ostatnią chwile.

Wiadomo... każdy liczy na to, że kierunek który studiuje przyniesie dobrze płatną prace, często jednak tak nie jest, ale można być dalej niż bliżej. Nie chce studiować kosmetologii, dietetyki itp, ponieważ mam wrażenie, że takich osób jest już dużo.

Może ktoś zna kierunki ciekawe, ale mało znane. Takie które dają możliwość rozwoju i dobrze płatnej pracy i przy tym osób z takim wykształceniem jest zbyt mało.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

[201605300922]

Napisane przez Neeeli

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu intensywnie zastanawiam się nam swoją przyszłością. Już w maju będę czeka na mnie egzamin dojrzałości, a później studia... no właśnie, została mi ostatnia prosta, a ja nie mam pojęcia jaki kierunek byłby dla mnie najlepszy. Troszkę czasu jeszcze mam, ale nie chce wybierać na ostatnią chwile.

Wiadomo... każdy liczy na to, że kierunek który studiuje przyniesie dobrze płatną prace, często jednak tak nie jest, ale można być dalej niż bliżej. Nie chce studiować kosmetologii, dietetyki itp, ponieważ mam wrażenie, że takich osób jest już dużo.

Może ktoś zna kierunki ciekawe, ale mało znane. Takie które dają możliwość rozwoju i dobrze płatnej pracy i przy tym osób z takim wykształceniem jest zbyt mało.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Po co Ci dziewczyno studia, skoro masz fach w ręku? Dobre kucharki, takie naprawdę dobre, nie narzekają na złe pensje. Dlatego ja zamiast iść na jakiś kierunek, to bym na Twoim miejscu przyłożyła się do egzaminu zawodowego i celowała w tym kierunku, żeby się gdzieś w gastronomii zaczepić, jak najwięcej w tej materii nauczyć, może zrobić jakieś kursy w tej dziedzinie. Takich kierunków ,,pewna praca, dobrze płatna i w dodatku mało absolwentów" praktycznie nie ma, jak już są, to dostanie się na nie to kwestia wyników po 85-90% z matur rozszerzonych.
Dziwi mnie, że tylko w tytule wspominasz o tym, że kończysz technikum gastronomiczne. Ostatnio nawet czytałam zestawienie najbardziej poszukiwanych pracowników, kucharz/kucharka był bodajże na 7 miejscu. Wiadomo, że po szkole pewnie mało kto coś umie, ale akurat w tej materii przecież można się w dużej mierze uczyć samemu, eksperymentować.
Nie ma sensu iść na studia, na nikim już mgr przed nazwiskiem wrażenia nie robi, a wręcz czasami trzeba fakt ukończenia wyższych studiów zatajać, żeby dostać pracę (poczytaj sobie wątek dziewczyn cierpiących na depresję z powodu braku pracy). Jasne, jak kiedyś w przyszłości poczujesz taką dojmującą potrzebę, to sobie możesz zrobić zaoczną dietetykę czy jakieś zarządzanie, ale moim zdaniem sto razy lepiej będzie, jak wykorzystasz fakt posiadania tytułu technika.

[Syl993]

Napisane przez Neeeli

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu intensywnie zastanawiam się nam swoją przyszłością. Już w maju będę czeka na mnie egzamin dojrzałości, a później studia... no właśnie, została mi ostatnia prosta, a ja nie mam pojęcia jaki kierunek byłby dla mnie najlepszy. Troszkę czasu jeszcze mam, ale nie chce wybierać na ostatnią chwile.

Wiadomo... każdy liczy na to, że kierunek który studiuje przyniesie dobrze płatną prace, często jednak tak nie jest, ale można być dalej niż bliżej. Nie chce studiować kosmetologii, dietetyki itp, ponieważ mam wrażenie, że takich osób jest już dużo.

Może ktoś zna kierunki ciekawe, ale mało znane. Takie które dają możliwość rozwoju i dobrze płatnej pracy i przy tym osób z takim wykształceniem jest zbyt mało.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Masz zawod w reku, kucharze sa dobrze platni. Moj maz pracuje na kuchni, jak, ze nie mial zawodu ( jest informatykiem) zaczynal od zmywaka, ale osoby ktore maja papier moga od razu isc na kuchnie. Powiem Ci, ze zle nie zarabia, ma jedzenie w pracy ( nie musi rano wstawac, aby zrobic sobie jedzenie). Jesli oczywiscie dalej interesujesz sie kuchnia, jesli jednak nie to szukaj czegos innego.

[Neeeli]

Mój profil to.. organizacja usług gastronomicznych niewiele tam gotujemy

[kolorowatecza]

Jak tak czytam o tej kuchni to mam wrażenie, że nie wiecie o czym mówicie.
Pomijając hotele i ekskluzywne restauracje to praca na kuchni to najcięższa praca fizyczna jaka istnieje. Presja czasu, ciężki fizyczny wysiłek - nierzadko 14-16 godzin na nogach, umowy zlecenie, średnie stawki 7-8 zł na rękę, praca w weekendy, święta. Na imprezy okolicznościowe pracy 5x więcej, a stawki te same.
Ja nie zaprzeczam, że szef kuchni dobrze zarabia, dobry kucharz również, ale żeby nim zostać i ciężko fizycznie pracować za cho trochę lepsze pieniądze potrzeba lat.

[Syl993]

Napisane przez kolorowatecza

Jak tak czytam o tej kuchni to mam wrażenie, że nie wiecie o czym mówicie.
Pomijając hotele i ekskluzywne restauracje to praca na kuchni to najcięższa praca fizyczna jaka istnieje. Presja czasu, ciężki fizyczny wysiłek - nierzadko 14-16 godzin na nogach, umowy zlecenie, średnie stawki 7-8 zł na rękę, praca w weekendy, święta. Na imprezy okolicznościowe pracy 5x więcej, a stawki te same.
Ja nie zaprzeczam, że szef kuchni dobrze zarabia, dobry kucharz również, ale żeby nim zostać i ciężko fizycznie pracować za cho trochę lepsze pieniądze potrzeba lat.

Nie zgodze sie, moj maz pracuje dopiero 2 lata na kuchni, fakt nie w Polsce. Ma umowe o prace, dostal 3 tyg wolnego jak urodzila nam sie corka od reki ( zadzwonil do szefa o polnocy ze szpitala ). Pracuje roznie, fakt jesli jest ruch potrafi pracowac nawet 16 h, jednak najczesciej jest to 8 h. U nich jest zmywak jesli chodzi o prace fizyczna, to on przyciaga palety z zamowionymi produktami, kucharze juz tego nie robia, to zmywak czysci cala kuchnie, zmienia filtry. Maz ma swieta wolne, sylwester i dzien po nim tez. Wiem o czym mowie, bo jednak widze jak moj maz pracuje, jak wraca do domu czy jest zmeczony czy nie. Nie zaprzeczam, ze w Polsce moga byc zupelnie inne realia. W Polsce pracowalam w Mc'donaldzie, rzucilam prace po poltora miesiaca, nie wytrzymalam psychicznie, fizycznie nie bylo zle, jednak menadzerowie potrafia czlowieka zrownac z blotem i zwyzywac od najgorszych.

[kolorowatecza]

A my mówimy o Polsce. Ot co.

Jeśli rzuciłaś Maca po półtora miesiąca, to pomyśl sobie, że w knajpach "z prawdziwego zdarzenia" jest kilkakrotnie razy gorzej.
Zarówno fizycznie jak i psychicznie.
No i właśnie - my mówimy o Polsce, dlatego zagranicy nie ma co porównywać

[Rysia Siarzewska]

Napisane przez Neeeli

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu intensywnie zastanawiam się nam swoją przyszłością. Już w maju będę czeka na mnie egzamin dojrzałości, a później studia... no właśnie, została mi ostatnia prosta, a ja nie mam pojęcia jaki kierunek byłby dla mnie najlepszy. Troszkę czasu jeszcze mam, ale nie chce wybierać na ostatnią chwile.

Wiadomo... każdy liczy na to, że kierunek który studiuje przyniesie dobrze płatną prace, często jednak tak nie jest, ale można być dalej niż bliżej. Nie chce studiować kosmetologii, dietetyki itp, ponieważ mam wrażenie, że takich osób jest już dużo.

Może ktoś zna kierunki ciekawe, ale mało znane. Takie które dają możliwość rozwoju i dobrze płatnej pracy i przy tym osób z takim wykształceniem jest zbyt mało.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Automatyka i robotyka, mechanika i budowa maszyn, informatyka itp. Po tych kierunkach prawdopodobieństwo znalezienia pracy jest bliskie pewności . Oczywiście po dobrej polibudzie

[MaLibu 2o]

Napisane przez kolorowatecza

Jak tak czytam o tej kuchni to mam wrażenie, że nie wiecie o czym mówicie.
Pomijając hotele i ekskluzywne restauracje to praca na kuchni to najcięższa praca fizyczna jaka istnieje. Presja czasu, ciężki fizyczny wysiłek - nierzadko 14-16 godzin na nogach, umowy zlecenie, średnie stawki 7-8 zł na rękę, praca w weekendy, święta. Na imprezy okolicznościowe pracy 5x więcej, a stawki te same.
Ja nie zaprzeczam, że szef kuchni dobrze zarabia, dobry kucharz również, ale żeby nim zostać i ciężko fizycznie pracować za cho trochę lepsze pieniądze potrzeba lat.

serio? nawet moj brat jako pomocnik kucharza zarabia wiecej w jakiejs tam najzwyklejszej restauracji, ale fakt praca dosc meczaca fizycznie no i trzeba sie przyzwyczaic do poznych powrotow do domu..

[Syl993]

Napisane przez Rysia Siarzewska

Automatyka i robotyka, mechanika i budowa maszyn, informatyka itp. Po tych kierunkach prawdopodobieństwo znalezienia pracy jest bliskie pewności . Oczywiście po dobrej polibudzie

Moj maz byl na automatyce i robotyce, 2 lata, kierunnek jest ciezki i to bardzo. Dla wybitnych ludzi ktory maja do tego jakis dryg.
Kolorowatecza wszedzie aby dojsc trzeba zapieprzac, tego sie uniknac nie da, bez ciezkiej pracy nic samo nie przychodzi, chyba, ze po znajomosciach.