2013-12-04, 16:20 | #301 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Pytania w sprawach sexualnych.
Cytat:
A co mam innego zrobić innego niż to że tu piszę ?... skąd wiesz że nie dbam w czynach o komfort ukochanej? , warunki? no to już nie moja wina że nie mamy wolnych domów ? co rodzinę mam na ulicę wywalić ?... pomyśl proszę .. , rozluźnienie ? staram się by nie była spięta , sama mi mówiła nie raz że jest wyluzowana i wgl , a co do gry wstępnej niestety warunków niestety nie ma do nie wiadomo jakiej gry wstępnej .. ale myślałem nad hotelem i wgl. pzdr |
|
2013-12-04, 16:54 | #302 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Pytania w sprawach sexualnych.
Cytat:
A może lepiej poczekać, aż będą warunki? Druga sprawa, że nie rozumiem jak może nie być warunków do gry wstępnej. Macie na stosunek wyliczone 5 minut czy jak? |
|
2013-12-04, 17:22 | #303 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Pytania w sprawach sexualnych.
Cytat:
|
|
2013-12-04, 22:15 | #304 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Witam. Parę miesięcy temu pisałam tutaj, ponieważ miałam kilka pytań, wątpliwości związanych z pierwszym razem. Mam 18 lat, od 1,5 roku mam cudownego faceta. Jestem jeszcze dziewicą, mój TŻ jest doświadczony. Kiedyś największym problemem dla mnie było to, że podczas seksu musiałabym się przed partnerem rozebrać, teraz się z tego śmieję. Mój TŻ widział mnie już nago, uprawiamy petting. Teraz moją blokadę przed pierwszym razem powoduje strach przed ciążą. Mój TŻ zapewnia mnie, że jeśli odpowiednio się zabezpieczymy tj. prezerwatywa + tabletki anty to wszystko będzie ok, jednak mojego panicznego strachu nie mogę przezwyciężyć. Mam także parę pytań, na które prosiłabym bardzo o odpowiedź
1. Jeśli brałabym tabletki anty i zastosowalibyśmy prezerwatywę która niestety by pękła mogłabym wziąć tabletkę 72 po czy to już nie potrzebne i mogłoby mi zaszkodzić z racji tego, że brałabym tabletki anty? 2. Jeśli zdecyduję się na ten pierwszy raz i pójdę do gina który przepisze mi tabletki to od kiedy się je bierze? Ile czasu musi minąć od rozpoczęcia brania tabletek żebyśmy mogli to już bezpiecznie zrobić? 3. Strasznie krępuje mnie możliwość wystąpienia krwawienia i zaplamienia łóżka. Jak Wy sobie z tym poradziłyście podczas Waszego pierwszego razu? 4. Jak to wyglądało u Was od razu po stosunku? Chodzi mi o to czy od razu lecieliście z TŻ do łazienki, czy może jakieś przytulanie, całowanie? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam |
2013-12-05, 00:42 | #305 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Odpowiadam:
1. Jeśli brałabym tabletki anty i zastosowalibyśmy prezerwatywę która niestety by pękła mogłabym wziąć tabletkę 72 po czy to już nie potrzebne i mogłoby mi zaszkodzić z racji tego, że brałabym tabletki anty? Nie nie musisz brać wówczas tabletki 72 h po, w ogóle nie musisz używać prezerwatyw przy anty (no ale skoro ma to spowodować Twój lepszy komfort psychiczny to ok). 2. Jeśli zdecyduję się na ten pierwszy raz i pójdę do gina który przepisze mi tabletki to od kiedy się je bierze? Ile czasu musi minąć od rozpoczęcia brania tabletek żebyśmy mogli to już bezpiecznie zrobić? Pierwszą tabletkę zażywasz podczas pierwszego dnia miesiączki. Myślę, że po pierwszym wziętym opakowaniu będziesz w 100% już zabezpieczona. 3. Strasznie krępuje mnie możliwość wystąpienia krwawienia i zaplamienia łóżka. Jak Wy sobie z tym poradziłyście podczas Waszego pierwszego razu? Ręcznik pod pupę i do roboty, krwawienie/plamienie może wystąpić, ale nie musi. Nie ma się czego wstydzić, to normalne. 4. Jak to wyglądało u Was od razu po stosunku? Chodzi mi o to czy od razu lecieliście z TŻ do łazienki, czy może jakieś przytulanie, całowanie? Zależy, czasem idziemy zaraz po pod prysznic. Czasami leżymy, przytulamy się, całujemy i gadamy. |
2013-12-05, 08:03 | #306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
Mniej myślenia, wiecej wiedzy. Jeśli weźmie tabletkę 1 dnia miesiaczki to zabezpieczona jest już po tej pierwszej tabletce.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-12-05, 16:18 | #307 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
|
2013-12-07, 22:08 | #308 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wyrzysk
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Mój pierwszy raz... hmm- wyglądał zupełnie inaczej niż o tym czytałam, niż sobie wyobrażałam, ale tak jest chyba u 90 % dziewczyn. Przeżyłam go z chłopakiem, którego poznałam na wakacjach, ale nie tak od razu... Zrobiliśmy to dopiero po roku czasu ponieważ obiecaliśmy sobie że spotkamy się w tym samym miejscu. W sumie wtedy myślałam że umrze to śmiercią naturalną, ale jednak coś kazało mi pojechać w tamto miejsce i się z nim spotkać... Nie byłam całkowicie pewna że chcę zrobić to z nim, z drugiej strony coś mnie do niego ciągnęło, on również strasznie nalegał. Powiedziałam mu że jestem dziewicą, ale on później przyznał że wtedy mi nie uwierzył. Jego kolega zostawił mu mieszkanie pod opiekę na wakcje więc zabrał mnie właśnie tam. Zaczęliśmy się całować, on rozebrał mnie potem siebie... Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej obawiałam się kwestii bólu. Okazało się że nie taki diabeł straszny. I wcale nie podkładałam poduszki pod pupę, nie układałam się pod specjalnym kątem... po prostu w takiej chwili się o tym nie myśli. Jak pisałam wcześniej ból nie był ogromny, za to krwi było sporo, właściwie to krwawiłam jeszcze troszkę dwa kolejne dni... Mogę tylko powiedziec że cieszę się, że ten chłopak był doświadczony, bo nie wyobrażam sobie zrobić tego z prawiczkiem, ale to tylko moja subiektywna ocena. Jeśli chodzi o to czy nadal z nim jestem to nie można tego nazwać związkiem bo mieszkamy daleko od siebie i dzieli nas wiele innych rzeczy, ale jakiś tam kontakt ze sobą mamy
|
2013-12-08, 15:58 | #309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 68
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Ja przeżyłam swój pierwszy raz z chłopakiem o 4 lata starszym, ja miałam 20lat, był doświadczony, zrobiliśmy to po 1,5 miesiąca związku..
|
2013-12-14, 17:14 | #310 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 13
|
Utrata dziewictwa.
Cześć dziewczyny ! Mam 15 lat i jestem od ponad roku w związku z 16 letnim chłopakiem. Myślę, że niedługo mogłoby dojść do takiej sytuacji, że po prostu straciła bym dziewictwo. Z tym pytaniem kieruję się do starszych dziewczyn, jakie według was są najlepsze zabezpieczenia? Jakie polecacie?
|
2013-12-14, 17:19 | #311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Utrata dziewictwa.
Na ciążę jesteś gotowa? serio pytam. Sporo par po roku od podjęcia współżycia zostaje rodzicami.
Sama poczekałam do 21 roku życia i bynajmniej nie żałuję. Co do zabezpieczeń możesz użyć kilku i mimo tego zajść w ciążę (mam kilka koleżanek, które są matkami po takich wpadkach. Ale powyżej 20 roku życia, w stałych związkach, niektóre mężatki). To kwestia indywidualna, zależy od płodności każdej kobiety. Najlepsze połączenie to pigułka i prezerwatywa, ale na pigułki jesteś jeszcze za młoda i raczej żaden ginekolog przy zdrowych zmysłach nie przepisze Ci tabletek antykoncepcyjnych hormonalnych. |
2013-12-14, 17:26 | #312 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 13
|
Dot.: Utrata dziewictwa.
Tak, tak. Właśnie wiem, że moja siostra stosuje tabletki antykoncepcyjne i jest zadowolona. Ale ja jestem jakoś do nich sceptycznie nastawiona ;// No właśnie wolałabym uniknąć wpadki ) Chyba logiczne Ale dzięki
|
2013-12-14, 18:21 | #313 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 105
|
Dot.: Utrata dziewictwa.
Odpowiednio założona i używana prezerwatywa chroni w 100%. Jeśli sie nie zsunie i nie pęknie w trakcie, albo nie zostanie założona za późno, to plemniki nie wylecą z gumki i cię nie zapłodnią.
|
2013-12-14, 18:27 | #314 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: Utrata dziewictwa.
Na antykoncepcje hormonalna mozesz byc za mloda, polecam prezerwatywe i obserwacje swojego ciala i unikanie zblizen w dni plodne. Wiem ze w Twoim wieku moze to byc jeszcze problematyczne ale ja bym sprobowala. Dodatkowo mozecie uzyc globulek ze srodkiem plemnikobojczym. Jeszcze jedna sprawa - mam bardzo wielu znajomych i w ciaze zaszly tylko te dziewczyny ktore kochaly sie bez zabezpieczenia, ja z partnerem uzywamy prezerwatyw przeszlo 2 lata i wszystko jest w porzadku trzeba tylko pilnowac odpowiedniego zalozenia, uwazajcie aby ostroznie otwierac opakowanie i nie zachaczyc o cos ostrego
|
2013-12-14, 19:51 | #315 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Utrata dziewictwa.
optymistt jesteś pewna że "to już niedługo"? jesteście bardzo młodzi, rok związku w tym wieku raczej niewiele znaczy i musicie mieć świadomość, że decydując się na seks zawsze jest ryzyko ciąży (raz większe, raz mniejsze ale zawsze jakieś). Trzeba się liczyć że dziecko może się kiedyś pojawić i uzgodnić z chłopakiem co w tym wypadku robimy (albo inaczej-być pewnym że nie przepadnie wtedy jak kamień w wodę)
|
2013-12-17, 11:03 | #316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Zawsze mialam opor przed pierwszym razem,czytalam w internecie ,ze pierwszy raz bardzo boli i bede krwawic.Zrobilam to w wieku 16 lat bez zadnego planowania,nie planowo i nie mialam zadnego bolu ,ani krwi.
|
2013-12-24, 09:13 | #317 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
ja muszę mieć pewność że jestem z człowiekiem którego naprawdę kocham i on tak samo mnie, w innym wypadku straciłabym dziewictwo już ze 100+ razy np. z jakimiś "imprezowymi zaliczaczami" a przecież nie o to chodzi... Po roku znajomości (jak u optymistt) raczej ciężko ocenić czy to "ten", a pierwszy raz jest tylko raz, najważniejszy który pamięta się przez całe życie, z każdym kolejnym nie ma już takich ceremonii i rozważań (chodzi mi o seks, nie zmiany chłopaków)
|
2013-12-24, 09:46 | #318 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Cytat:
|
|
2013-12-25, 19:22 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 49
|
moj problem czy nasz?
hej, mam pewien problem. w sylwestra, z moim tz, chcielibysmy zaczac wspolzyc, znamy sie juz bardzo dlugo, kochamy sie i jestesmy odpowiedzialni : )
chcemy sprobowac z gumka, oczywiscie bez wytrysku, na pocztatku sprobowac, jednak ja mam pewne obawy. oczywiscie zapewnia mnie ze nic sie nie stanie, ze bedziemy uwazac, ze to niemozliwe zebym zaszla w ciaze. to bedzie wtedy dzien po moim okresie (a wolalabym zeby przed). ogolnie wiem ze powoli zaczynam miec schize na tym punkcie bo z drugiej strony juz pierdyliard osob mowilo mi ze to nie sa zadni "wojownicy ninja" i ze to niemozliwe. jednak ja znowu mysle a co by bylo gdyby. powiedzcie mi prosze, co o tym myslicie bo ja juz nie wiem czy to moj problem ze sie tak boje i jestem nienormalna, czy moje obawy sa sluszne thx za odpowiedzi |
2013-12-25, 19:24 | #320 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Ja uwazam, ze skoro masz takie obawy to nie jestes jeszcze gotowa na seks. Ale to tylko moje zdanie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-12-25, 19:28 | #321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: moj problem czy nasz?
szczerze powiedziawszy to wydaje mi sie ze jestem , bo od bardzo dawna to planujemy i chcemy tego, oboje, czasami wydaje mi sie ze nawet ja bardziej : )
wsystko ok, chce tego tylko mam ten paniczny lek.. ty bys sie bala? czy to ja jestem nienormalna O.O |
2013-12-25, 19:30 | #322 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Cytat:
Zgadzam się Gdybyś była 100 % pewna to byś tak nie myślała. Ciało chce, ale mózg jeszcze nie Edytowane przez xKlaudja Czas edycji: 2013-12-25 o 19:31 |
|
2013-12-25, 19:34 | #323 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 56
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Ja uważam, że takie akcje typu "oczywiście bez wytrysku" wprowadzają niepotrzebny stres. Mogę Ci powiedzieć, że ja też na początku miałam lekką obsesję na punkcie nie zajścia w ciążę, dlatego poszłam do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne i już.
Wiele osób stosuje prezerwatywę jako jedyny środek antykoncepcji i nie ma takich lęków, ale to nie znaczy, że jesteś nienormalna Moim zdaniem nie jesteś gotowa na dziecko, a nie na seks. |
2013-12-25, 19:36 | #324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: moj problem czy nasz?
okej, dzieki : )
a wy? macie to za soba? balybyscie sie? to jest odpowiedzialne? czy wy byscie sie stresowaly zajsciem? (mowie ze na poczatku chcemy tylko sprobowac, kilka ruchow i tyle) |
2013-12-25, 19:41 | #325 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Cytat:
Ja się w ogóle nie zabezpieczałam przez 3 lata, tylko spuszczał się "na zewnątrz" i tyle. Pare razy miałam schizy, ale nic nie było |
|
2013-12-25, 20:08 | #326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: moj problem czy nasz?
no wlasnie ja nawet teraz mam schizy.. ja nie wiem, chyba jakas nienormalna jestem.
bo przeciez jesli tylko na chwile, i bedziemy bardzo uwazac, w dodatku to jeden dzien po moim okresie to spoko, co uwazacie? |
2013-12-25, 20:09 | #327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Idź do ginekologa i nie wymyślaj takich głupot.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2013-12-25, 20:14 | #328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: moj problem czy nasz?
glupot? tzn?
masz na mysli ze nie mam sie czym martwic czy serio jestem nienormalna? |
2013-12-25, 20:23 | #329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 56
|
Dot.: moj problem czy nasz?
|
2013-12-25, 20:55 | #330 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: moj problem czy nasz?
Że głupio robisz, bo wymyślasz jakieś bzdury w stylu "trochę powkłada, ale tylko troszeczkę" zamiast zadbać o antykoncepcję, zbadac się i porozmawiać z lekarzem zamiast szukać potwierdzenia na forum. Zadajesz tak durne pytania, ze aż zęby bolą.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.