Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

[cate_]

Rinco gratuluje

Wszystkim życzę spokojnych rodzinnych świat

[agatka661]

Rinco najpiejniejszy prezent na swieta jaki sobie pewnie moglas wymarzyc ))


I od Nas Najserdeczniejsze zyczenia! Zdrowych i Wesolych Świąt!

[anulka4771]

Wesolutkich wszystkim tym małym i tym dużym

[rozowa1987]

Wesołych Świąt dla wszystkich

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Radosnych Świąt i Spełnienia Marzeń w Nowym Roku

[izabelakonto]

Wesołych i spokojnych świąt

[onething]

Pełnych uśmiechu, radości i spokoju Świąt Bożegonarodzenia kochane i kochani

[moniczka1302]

Witam!

Rinco serdeczne gratulacje!!!
Zuch dziołcha z Ciebie

Wszytkim życzę Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!!!

[kapukat]

Gratulacje Rinko!!!!

A wszystkim Wam wesołych świat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rinco]

Radosnych Świąt dziewczyny

Ewunia, odnośnie cc napiszę Ci na pw.

[stokroteczka777]

WITAM. Mamusiom gratuluje skarbow Wszystkim zycze wesolej koncowki swiat.
I mam do Was taka prosbe. Czy macie w rodzinie osobe ktora cierpi na dne moczanowa? Jesli tak, to bardzo prosze jesli jest taka mozliwosc o wyslanie mi jakiegos spisu dozwolonych produktow. Niektore spisy z neta wzajemnie sie wykluczaja. Mojemu tacie sie to przytrafilo.

[niunia32]

Ewunia_1984, martula007, Renatka89, Efijy dziękuję

Ewunia poród przebiegł szybciej, łatwiej. w 3 godz się uwinęłam :P Fakt, że bolało, nawet bym powiedziała, że bardziej, bo dzień wcześniej miałam nieregularne i czasem bolesne skurcze. a jak już się zaczęło na dobre to bolało od samego początku. na porodowce bylismy godz.
no i Hania wyskoczyla samoistnie po 12 min partych, a Malwinie pomogli wyjść, gdzie parte trwaly dobre półtorej godz.

Wszystkiego najlepszego po świętach

[rinco]

No i jak tam po świętach?

Słuchajcie, mamy taki mały problem. Odkąd przyszłam ze szpitala, Sebuś przestał spać w nocy. Budzi się w środku nocy i koniecznie chce, żeby go wziąć do naszego łóżka, pozostawiony w łóżeczku płacze. Potem potrafi długo nie spać, przewalać się, gadać, bawić, nawet kilka godzin! Tak mi się wydaje, że to jakaś podświadoma reakcja na braciszka. W dzień jest ok, ale te noce... tragedia. Mąż z nim teraz sam śpi w sypialni, bo ja poszłam do innego pokoju z Michałkiem. My Seby nigdy nie braliśmy do naszego łóżka, nawet jak był mniejszy, nigdy nie było tak źle, żeby nie mógł spać w swoim łóżeczku. Teraz mąż chodzi jak zombie. No i nie wiem co z tym zrobić. Macie jakiś pomysł?

[izotropia]

Kiedyś padło tutaj pytanie i ponawiam je czy Wasze dzieci śpią w dzień??, moje do tego tygodnia spało.. teraz odpuścił sobie sen 2 razy, w nocy śpi jak zwykle ok 11-12h ale w porze drzemki wierci się na łóżku, gada i cuduje... po godzinie ja rezygnuję i go ubieram nie mam siły już go tyle usypiać i trzymać niemal na siłę,żeby nie uciekł nawet do pomocy wzięłam mu przytulankę misia... czy musi spać w dzień? ja przestałam ok 2urodzin bo później szalałam do północy nie wiem z czego wynika to jego niespanie w dzień, bo nic się nie zmieniło - no dobra mąż jest w domu, a tak to pracował po 12h, rodzice wyjechali na kilka dni, dziecko przestało spać? może jakiś skok? zęby?ogarnia coś nowego i nie ma czasu na sen? może wróci jeszcze do stałych drzemek w południe... ? zaletą jest to, że pada punkt 19,30 bo myję go o 19 nie chcę, żeby się budził przed 7-8 a wcześniej zasypiał ok 21... może nie musi już spać? zresztą jak będzie chciał to zaśnie,chyba da znać że śpiący, ale nie o 17 bo wtedy nie dam spać...

Rinco, no nie wiem co poradzić.. jeśli to reakcja na brata to chyba pozostaje poświęcać dużo uwagi, obdarzać czułością... ale przecież to robicie. Hm.. może Seba dostał własny pokój a nowe łóżeczko trafiło do waszej sypialni? Może się oswoi z nową sytuacją i będzie spał spokojnie. albo czuje jakieś zagrożenie/zazdrość o braciszka?
Mój brat jest ode mnie starszy o 18 miesięcy i mama opowiadała jak raz chciał mnie szybko umyć, a brata w tym samym pokoju włożyła do łóżeczka, żeby jej nie przeszkadzał to zrobił taki popis swoich zdolności wokalnych i wyrzucił wszystkie zabawki co mu dała do łóżeczka, a on porostu chciał jej pomóc i umyć siostrę, dlatego zrobił taki lament i od tamtego czasu pomagał mnie kąpać fakt, że później mama myła brata i podłogę bo nie było wyjścia ale dzieć był spokojny...

[rinco]

Izotropia dzięki za odpowiedź, na szczęście już się unormowało, tzn. przespał ostatnie dwie noce w całości Mam nadzieję, że już mu tak zostanie

A co do spania w dzień to Seba nadal śpi, ma jedną drzemkę ok. 2h (czasem nawet dobija do 3h), ale on tej drzemki jeszcze potrzebuje, bo przed jest śpiący i potem szybko zasypia. Ale za to w nocy krócej śpi, od 20.00 do 6-7.00 rano.

[_Maya_]

Napisane przez rinco

No i jak tam po świętach?

Słuchajcie, mamy taki mały problem. Odkąd przyszłam ze szpitala, Sebuś przestał spać w nocy. Budzi się w środku nocy i koniecznie chce, żeby go wziąć do naszego łóżka, pozostawiony w łóżeczku płacze. Potem potrafi długo nie spać, przewalać się, gadać, bawić, nawet kilka godzin! Tak mi się wydaje, że to jakaś podświadoma reakcja na braciszka. W dzień jest ok, ale te noce... tragedia. Mąż z nim teraz sam śpi w sypialni, bo ja poszłam do innego pokoju z Michałkiem. My Seby nigdy nie braliśmy do naszego łóżka, nawet jak był mniejszy, nigdy nie było tak źle, żeby nie mógł spać w swoim łóżeczku. Teraz mąż chodzi jak zombie. No i nie wiem co z tym zrobić. Macie jakiś pomysł?

Rinco u nas jest spanie w łóżku naszym od 3 miesięcy.
Nagle O. zaczęła sie budzić w nocy i nawet siedzenie przy jej łóżeczku nie pomagało, bo nie zasypiała. Żeby mieć spokój bierzemy ją do siebie, my śpimy a ona się przewala po poduszkach, w końcu zasypia.
Raz na jakiś czas prześpi całą noc u siebie, ale to jest ze 3/4 razy w miesiącu... a tak to wędruje do nas o 3, o 5 albo o 2 i śpi do 7:30 ani braciszka, ani siostrzyczki jeszcze bocian nie przyniósł, więc myślę, że to bardziej kwestia snów - od niedawna jej się coś śni i przeżywa w nocy, bo zaczęła też gadać przez sen.

[Renatka89]

Maya- u nas to samo- gada przez sen, rzuca się po łóżku śpiac, czasem płacze, czasem w głos się smieje.. i to niewazne czy dzien był intensywny- pełen atrakcji, ludzi itp, czy siedzimy jak dwa kolki w domu i nuda- sny są przeżywane. I trwa to już kilka miesięcy spokojnie

mam pytanie dziewczyny, jako, że polska zima w tym roku bardziej wietrzna niż mroźna- jak Wasze dzieci radzą sobie z wiatrem? moja Dalia kompletnie nie wie co robic, łapie tego powietrza pełno do buzi, robi wystraszona mine i ucieka do mnie i juz nie chce byc na dworze

A my od zeszłego poniedzialu walczymy z katarem- mega chory był TŻ to rozniósł na nas.. Na szczęście w koncu lepiej, bo swieta minęła nam pod znakiem aspiratora w roli głownej Próbowałam przy okazji uczyc małą smarkac w chustke, ale tylko wszystko wciągała do środka

[rinco]

Napisane przez Renatka89

mam pytanie dziewczyny, jako, że polska zima w tym roku bardziej wietrzna niż mroźna- jak Wasze dzieci radzą sobie z wiatrem? moja Dalia kompletnie nie wie co robic, łapie tego powietrza pełno do buzi, robi wystraszona mine i ucieka do mnie i juz nie chce byc na dworze

Seba tak reagował rok temu w zimie, prawie się zapowietrzał jak mu wiało w twarz Teraz nie zwraca uwagi na wiatr.

[rozowa1987]

Ja również mam pytanie,w nocy chciałam wstać do wc po czym mnie zepchneło na bok taki zawròt głowy.Myślałam że przejdzie rzwoniłwm do lekarza i kazał dużo pić ,ale nic Nie pomaga leże plackiem bo jak wstaje to jak pijana . Co to może być?

[justysd]

Napisane przez rozowa1987

Ja również mam pytanie,w nocy chciałam wstać do wc po czym mnie zepchneło na bok taki zawròt głowy.Myślałam że przejdzie rzwoniłwm do lekarza i kazał dużo pić ,ale nic Nie pomaga leże plackiem bo jak wstaje to jak pijana . Co to może być?

Wysypiasz się? To może być efekt zmęczenia. A ciśnienie mierzysz? Sprawdź z ciekawości. Zrób też morfologię, może to anemia? I zmień lekarza!
Będzie dobrze

[stokroteczka777]

Dziewczynki kochane, szczesliwego nowego roku

[rozowa1987]

Napisane przez justysd

Wysypiasz się? To może być efekt zmęczenia. A ciśnienie mierzysz? Sprawdź z ciekawości. Zrób też morfologię, może to anemia? I zmień lekarza!
Będzie dobrze

Teraz się wysypiam bo jest mąż,jak go Nie ma po 2 tyg to jestem mega zmęczona.Przypuszczam dziś że może to 3 dniòwka bo dziś ńijimalnie lepiej.Zrobię odrazu morfologie jak mi przejdzie,a ciśnienia Nie mierzę bo Nie mam ciśnieniomierza ,ale zawsze miałam dobre.

[Renatka89]

Napisane przez rinco

Seba tak reagował rok temu w zimie, prawie się zapowietrzał jak mu wiało w twarz Teraz nie zwraca uwagi na wiatr.

rok temu sobie radziłam, bo siedziała pozakrywana w wózku, a teraz woli biegac, póki ją wiatr nie przytka Musi sie chyba do tego przyzwyczaic, a że z mojej dziewczyny taka delikatna paniusia że oj.. to moze troche potrwac..



rozowa- ja bym zmieniła lekarza, jak radzi justys. Wypoczywaj, porób badania Ja tak miewałam nieraz jak nie było własnie TZ długo w domu, czasem nawet na miesiac bez przerwy- to wtedy już byłam padaką z zawrotami głowy. Ale wtedy troszku olewałam dom a dbałam o siebie, bo co wazniejsze, poprasowane pranie czy zdrowa matka- jedyna w tym momencie opiekunka dziecka? Dbaj o siebie!


justys- jak u Was z jedzeniem? Pytam, bo mam niejadka, który tez niechętnie gryzie.. choc znakomicie potrafi

Szczęśliwego nowego roku dziewczyny
Jak spędzałyście sylwestrową noc?

[anulka4771]

Renatka mój Szymek reaguje na wiatr tak samo pozostaje nam to przeczekać...

Sylwestra spędziłam w łóżku chora dalej leżę...
Wczoraj ok 21 poszliśmy wystrzelać petardy,poszliśmy wszyscy-błąd!Szymek się strasznie wystraszył,płakał i nie mógł sie uspokoić,objął mnie nózkami,zabrałam go do domu ale on dalej "lamentował",o północy się przebudził ale wystarczyło zabranie go do naszego łóżka...


Najlepszego w Nowym Roku

[justysd]

Renatka z jedzeniem nadal różnie... Ale widzę postępy. Więcej je przekąsek (sama), choć nadal w większości roznosi i drobi dookoła. Obiad bez zmian - podaję łyżeczką, "rozpaćkany". Dostaje też łyżeczkę do rączki i miseczkę z zawartością (bardziej się oblizuje i rozmazuje, ale lubi "sama" jeść)

Dziewczyny jakie albumy na zdjęcia macie/polecacie?


Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

My Sylwester spędziliśmy w domu. Nawet nie miałam ochoty na wyjście. Jakieś ogólne zmęczenie materiału mam...
Nela nawet nie drgnęła o północy

[Ingrid Trojan]

Drogie Mamy,
próbuję tworzyć nowy wątek wózkowy w formie ankiety. Może znajdzie się chętna do podzielenia opinią
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=736029
Pozdrawiam

[_millena]

a cóż tu taka cisza ?

[justysd]

No właśnie... Wątek umarł.

A jest jeszcze grupa na FB? Może tam jest gwar? Jeśli jest to chętnie bym "ponależała"

[Ewunia_1984]

Rinco, napisałam Ci wiadomość na priw, ale nagle mnie wyrzuciło i nie wiem czy doszła wiadomość. Daj tylko znac czy doszła.

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

o nie!!! tylko nie przenoście się na FB!!! To już nie bedzie to samo!!! Teraz jest baaardzo długi okres świąteczny, stąd te pustki.

[kism]

O nie, nie, nie! Jakie umiera? Nie ma mowy! Proszę bardzo, już ja się reaktywuję!
Też jakoś nie jestem przekonana do fb, coś nasz wątek nie miał szczęścia do różnego rodzaju grup... Wiem, że teraz już piszemy tyle czasu ze sobą, że raczej nikt by nie wyciął żadnych numerów (mam nadzieję ), ale też jestem za tym, żeby zostało jak jest.
Może ja się trochę w końcu ogarnę i zacznę pisać częściej?
Teraz miałam tydzień urlopu, w zasadzie 4 dni robocze, a wyszło 10 dni i nareszcie prawie skończyłam porządki świąteczne Ale to nic, święta miałam wyjątkowo udane, spokojne, rodzinno-przyjacielskie, bez pośpiechu, bez obżarstwa.

Wiecie co, tak mi chodzi po głowie, żeby dopisać na liście w pierwszym poście nasze ciężarówki i już urodzone maleństwa, choćby jakąś jasną czcionką... Taki wysyp ostatnio był, złożyłam hurtem gratulacje i już nie pamiętam, które to w ciąży są Oczywiście, żeby było, nazwijmy to, sprawiedliwe, to starsze rodzeństwo też by było dopisane na liście.
Co Wy na to?