Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

dziewczyny ja nie wytrzymuję

??? co się stało???

Napisane przez HaGie

Tamlin nie chodzi mi dokładnie o dietę kopenhaską, ale ona mi tak utkwiła w głowie

ja chyba wiem o co chodzi- chciałabyś mieć wszystko rozpisane, jak od dietetyka albo coś w ten deseń?
Mi się taki pomysł bardzo nie podoba- nie nauczysz się sama myśleć co zdrowe a co nie.
Na diecie może i fajnie mieć tak opisane tego tyle, a tamtego tyle i koniec! ale pomyśl HaGie, ze powinnaś zmienić sposób żywienia na całe życie, nie tylko na czas odchudzania, a przecież nie będziesz na redukcji do końca życia (znaczy- mam nadzieję, ze nie będziesz
Ja uważam, że jednak warto wiedzieć dlaczego z pewnych rzeczy powinno się zrezygnować, a inne można jeść w dużych ilościach.
Ja przechodząc na bezgluten mam nadzieję już nigdy w życiu nie jeść mąki pszennej, bo uważam ją za wielkie zło jak dobiję do mojej idealnej wagi to zostanę przy swoich wymysłach dietetycznych tak samo jak dziś czy jutro...w sumie, to ja się nawet za bardzo nie czuję na diecie (znaczy nie czuję się ograniczana przez to co jem a czego nie jem) i chyba tak właśnie powinno przebiegać odchudzanie- nie na chwilę ustalasz jakieś zasady, ale na zawsze, zeby nie mieć potem jojo.

Napisane przez martolina1982

dokładnie z takimi samymi, sprzecznymi informacjami się spotkałam. myslę, że chudy nabiał może być dowiem się i Wam napiszę

jem od wczoraj dosłownie od ważenia. spadek był to już mi klapka przeskoczyła, że trochę mogę...trochę...tiaaa:pro si:
o Laska....no to moja rada- dziś jeszcze żryj! kakao sobie wypij na noc, nawet słodkie na maxa, ale jutro to już nie ma h...we wsi- trzeba się spiąć kuliżanko!
Druga moja rada- jedz surową marchew- zapycha jak nie wiem 3 marchewki przed każdym posiłkiem (albo dwie większe) i zobaczysz, ze zjesz połowę mniej każdego posiłku niż normalnie
La'Mbria ty uzywasz mączki migdałowej? ona kosztuje 55zł za kilogram :O

Martuś, gdzie sprzedają w takich koszmarnych cenach???
mączka migdałowa to po prostu zmielone migdały- kupuję je w worku kilogamowym na alle (ale jesli znajdę to się przeżucę na większe, bo idzie sporo, pewnie ze 2 kilo będzie szło na miesiąc, bo młody lubi zjeść, starszy też), ostatnio płaciłam 25pln za kilogram. Mąki wychodzi z tego tyle samo wagowo. Ale ja wolę trzymać całe migdały i mielić tyle ile mi potrzeba, bo taka mąka jest koszmarnie higroskopijna i wciąga wodę dosłownie z powietrza, więc robię blenderem tyle ile mi akurat potrzeba
A "mąkę" migdałową kupiłam ostatnio w lidlu- były mielone migdały blanszowane (bez skórek) po 7,99 za 200g czasem się przydają do wypieków- wychodzą jaśniejsze np. bułki niż z mączki z całych migdałów.
Ja teraz wszystkie mąki będę sama robić - migdałową, kokosową (z wiórków), cicierzycową
Porzucam kukurydzianą i ryżową- za wysoki IG za bardzo mnie do słodkiego ciągnęło po tych dwóch.

[axella]

Hey, można?
Mam 22lata,8mc po porodzie (kryzysowa waga 90+)

Aktualnie:
68/69kg
wzrost 180
cel 59max.
Skryte marzenie 55kg

Przede wszystkim brzuch!!!

Przyjmiecie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadalka]

tz powiedział że dla znajomej osoby bał by się zostawić dziecko a co dopiero obcej.
Nawet nie wiem czy by mi się opłacało chodzić do pracy i 4/5 wypłaty oddawać opiekunce.

[tamlin111]

Napisane przez nadalka

tz powiedział że dla znajomej osoby bał by się zostawić dziecko a co dopiero obcej.
Nawet nie wiem czy by mi się opłacało chodzić do pracy i 4/5 wypłaty oddawać opiekunce.

Zawsze byś do ludzi wyszła, zrobiła coś dla siebie. Poza tym 4/5 by na pewno nie wyszło. Przecież Tż po służbie jest w domu dzień, dwa, w tym czasie on zostaje z małą. Poza tym grafiki można układać, mieć życzenia. Mam kilku znajomych co w B. pracują i są właśnie tym bardzo zaskoczeni. Może pogadaj z Tżem jeszcze raz.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Dobra, spadam, bo muszę jutro rano wstać. Matko jak ja to zrobię??? Ciągle wstawałam o 9-10 a jutro o 6.30
Życzcie mi powodzenia na polowaniu.

[swinka94]

Napisane przez nadalka

to nie miało być śmieszne siedzę z dzieckiem w domu bo póki co nie mogę zorganizować opieki dla małej, tż często pracuje na nocki a ja nie dostanę komfortowej pracy od 8-16 w święta i sb ndz wolne by dać od ręki małą do żłobka.
Strasznie zazdroszczę ludziom którzy mogą pracować, mieć swoje pieniądze, i rozmawiać z ludźmi na żywo. Cenię sobie czas z córką, bo wiem że nie które kobiety nie mogą pozwolić sobie na siedzenie w domu i obserwowanie rozwoju dziecka na bieżąco, tylko najcześciej one mają z kim dziecko zostawić.
Ja mogę sobie co najwyżej ze ścianą pogadać, jeżeli mam ochotę pogadać z kimś innym niż tż czy córka

przepraszam, może złą emotikonkę wstawiłam. chodziło mi o to, że napisałaś że chciałaś uderzyć tę dziewczynę bo uznałaś ją za swoją rywalkę, która Ci coś zabrała-a to brzmi zupełnie jakbyś była agresywną maniaczką zdolną uderzyć bogu ducha winną kobitę
i nie rozumiem Cię w pełni bo nie byłam nigdy w takiej sytuacji, mimo wszystko myślę że naprawdę Ci ciężko i podziwiam Cię, ponieważ moim zdaniem świetnie sobie radzisz, wiele osób nie wytrzymałoby na Twoim miejscu. moja mama na przykład w ostatniej ciąży z bratem pracowała do końca i mimo cesarki miesiąc po już wróciła do pracy, nie mogła po prostu wytrzymać z Małym w domu. więc uważam, że wspaniale sobie radzisz, tak jak mówię-niewiele osób jest tak silnych, które psychicznie potrafią sobie radzić w takich sytuacjach. jeżeli Cię uraziłam to przepraszam, nie miałam nic złego na myśli.

[nadalka]

wiesz ja bym znajomej zostawiła, ale do obcej osoby też nie jestem przekonana. Poza tym już musiałabym mieć coś na 100%.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

świnka ok.

[axella]

Napisane przez nadalka

to nie miało być śmieszne siedzę z dzieckiem w domu bo póki co nie mogę zorganizować opieki dla małej, tż często pracuje na nocki a ja nie dostanę komfortowej pracy od 8-16 w święta i sb ndz wolne by dać od ręki małą do żłobka.
Strasznie zazdroszczę ludziom którzy mogą pracować, mieć swoje pieniądze, i rozmawiać z ludźmi na żywo. Cenię sobie czas z córką, bo wiem że nie które kobiety nie mogą pozwolić sobie na siedzenie w domu i obserwowanie rozwoju dziecka na bieżąco, tylko najcześciej one mają z kim dziecko zostawić.
Ja mogę sobie co najwyżej ze ścianą pogadać, jeżeli mam ochotę pogadać z kimś innym niż tż czy córka

Przepraszam ze wtrace, ja tu nowa ale 3maj sie cieplo, ja samotna mamuska z 8mc cora tez gadam do scian ciesz sie, ze jest tz pocieszam sie ze juz niedlugo tak będzie i bedziemy mogly spokojnie wrocic do pracy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martolina1982]

axella wkrecasz nas?

nadalka tak mysląc to na pewno dlugo jeszcze nic sie nie zmieni. ja na przedszkola wydaję własnie 2/3 pensji, ale nigdy w zyciu nie cofnelabym decyzji o powrocie do pracy.

[insane_p]

Napisane przez nadalka

to nie miało być śmieszne siedzę z dzieckiem w domu bo póki co nie mogę zorganizować opieki dla małej, tż często pracuje na nocki a ja nie dostanę komfortowej pracy od 8-16 w święta i sb ndz wolne by dać od ręki małą do żłobka.
Strasznie zazdroszczę ludziom którzy mogą pracować, mieć swoje pieniądze, i rozmawiać z ludźmi na żywo. Cenię sobie czas z córką, bo wiem że nie które kobiety nie mogą pozwolić sobie na siedzenie w domu i obserwowanie rozwoju dziecka na bieżąco, tylko najcześciej one mają z kim dziecko zostawić.
Ja mogę sobie co najwyżej ze ścianą pogadać, jeżeli mam ochotę pogadać z kimś innym niż tż czy córka

Napisane przez tamlin111

Zawsze byś do ludzi wyszła, zrobiła coś dla siebie. Poza tym 4/5 by na pewno nie wyszło. Przecież Tż po służbie jest w domu dzień, dwa, w tym czasie on zostaje z małą. Poza tym grafiki można układać, mieć życzenia. Mam kilku znajomych co w B. pracują i są właśnie tym bardzo zaskoczeni. Może pogadaj z Tżem jeszcze raz.

Tamlin ma rację Grafiki zawsze da się jakoś ustawić, a jeśli męczy Cię siedzenie w domu, to powinnaś z niego wyjść, bo możesz się jakiejś depresji nabawić... Ja sobie nie umiem wyobrazić takiej sytuacji... Ale nic straconego! Trzymam kciuki za Ciebie w tym temacie!

[nadalka]

taka znajoma co nawet przyjdzie na 3h czy coś, obcej osobie nie chcę, nawet do domu bym się bała wpuścić.
Moja teściowa mówi że ona 15 lat w domu siedziała

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Ja po byłej pracy mam taki "strach" do zmieniania grafków bo tam na pewno mieli by w dupie że ja muszę wyjść bo nie ma kto dziecka odebrać. Czy coś. Wiecie ja bym mogła do żłobka dać tego mojego dziecka, choć co wtedy jak zacznie chorować a ja w nowej pracy??
A ja tu nikogo nie mam w miko jeszcze bym kogoś znalazła a tu dupa.

[axella]

Napisane przez martolina1982

axella wkrecasz nas?

nadalka tak mysląc to na pewno dlugo jeszcze nic sie nie zmieni. ja na przedszkola wydaję własnie 2/3 pensji, ale nigdy w zyciu nie cofnelabym decyzji o powrocie do pracy.

Z czym?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insane_p]

Napisane przez swinka94

Insane TŻ robił z tego http://wrotkaonline.blox.pl/2011/04/...-miodowym.html
wyszły naprawdę obłędne ja wprawdzie zjadłam tylko 2, ale i tak orgazm smakowy mnie nadal trzyma...

dziękuję, na bank wypróbuję!

Napisane przez martolina1982

nadalka tak mysląc to na pewno dlugo jeszcze nic sie nie zmieni. ja na przedszkola wydaję własnie 2/3 pensji, ale nigdy w zyciu nie cofnelabym decyzji o powrocie do pracy.

Ja też tak myślę, nie wytrzymałabym sama w domu z dzieckiem, choćby finansowo miało wyjść na 0...

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

axella wkrecasz nas?

To samo pomyślałam. Chuda osoba na wątku dla puszystych na fitness a nie do puszystych

Napisane przez nadalka

taka znajoma co nawet przyjdzie na 3h czy coś, obcej osobie nie chcę, nawet do domu bym się bała wpuścić.
Moja teściowa mówi że ona 15 lat w domu siedziała

I niech siedzi dalej.
Popytaj ludzi, może z polecenia ktoś się znajdzie. Poza tym zawsze możesz dziecko wozić do opiekunki jak do domu wpuścić nie chcesz. Tyle że wiesz w przedszkolu też są sztywne godziny i w szkole też. To co, też będziesz siedziała w domu?

[martolina1982]

wiesz co akurat twoj TŻ to sie nie powinien wypowiadać, bo nie za wiele się angazuje. teściowa...wiesz tesciowe to gadają głupoty

sama wiesz czego chcesz i zorganizuj to. będę bardzo kibicowała

[tamlin111]

Napisane przez nadalka

Ja po byłej pracy mam taki "strach" do zmieniania grafków bo tam na pewno mieli by w dupie że ja muszę wyjść bo nie ma kto dziecka odebrać. Czy coś. Wiecie ja bym mogła do żłobka dać tego mojego dziecka, choć co wtedy jak zacznie chorować a ja w nowej pracy??
A ja tu nikogo nie mam w miko jeszcze bym kogoś znalazła a tu dupa.

Bierzesz opiekę i już.
Ja tam wole opiekunki od złobka. Przynajmniej jedna osoba skupi się na moim dziecku w pełni, a nie ma jeszcze z 5-ciu do ogarnięcia.

[axella]

Napisane przez tamlin111

To samo pomyślałam. Chuda osoba na wątku dla puszystych na fitness a nie do puszystych


I niech siedzi dalej.
Popytaj ludzi, może z polecenia ktoś się znajdzie. Poza tym zawsze możesz dziecko wozić do opiekunki jak do domu wpuścić nie chcesz. Tyle że wiesz w przedszkolu też są sztywne godziny i w szkole też. To co, też będziesz siedziała w domu?

Ja i fitness. Taa..
Może liczbowo wyglada nie najgorzej ale naprawdę nie należe nawet do przeciętnych. Takie jakies jest to moje cialo. Oble i flakowate. Szerokie. Wielkie..

Moze inne liczby? W samym tylku 115cm..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martolina1982]

obawy obawami, zawsze będą czy to przed nianią czy złobkiem. zaraz milion ale co jesli...? jak mnie przycisnęło (mama z dnia na dzien zrezygnowała z opieki nad moimi dziecmi a praca swieża była) to w 2 dni zrobiłam casting i wybrałam nianię. kontrola na maxa na poczatku ale dziewczyna super nam sie strafiła. nie można zakladac od razu najgorszego.

axella wybacz, ale przy 180cm chcesz wazyc 55-60 kg? albo dobry wkręta albo nie wiem sama.

[nadalka]

Żłobek też mi nie pasuje, ja w ogóle nie wiem jak to będzie jak tż wyjedzie na miesiąc lub więcej. Żłobek to zaś kto ją odbierze jak ja nie będę mogła a tż nie będzie..

Z polecenia.. kogo .. jak ja tu nikogo nie znam.

[axella]

Napisane przez martolina1982

obawy obawami, zawsze będą czy to przed nianią czy złobkiem. zaraz milion ale co jesli...? jak mnie przycisnęło (mama z dnia na dzien zrezygnowała z opieki nad moimi dziecmi a praca swieża była) to w 2 dni zrobiłam casting i wybrałam nianię. kontrola na maxa na poczatku ale dziewczyna super nam sie strafiła. nie można zakladac od razu najgorszego.

axella wybacz, ale przy 180cm chcesz wazyc 55-60 kg? albo dobry wkręta albo nie wiem sama.

Mam wysokie IQ, czytac umiem, forum znam. Nie weszlabym na puszyste majac do wyboru setki innych dchudzajacych wątków gdyby tak nie bylo.. No ale ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadalka]

Wiesz od tż też trochę zależy bo jednak teraz żyjemy od 1 do 1. I jeżeli on wyjedzie a ja będę musiała opikunce jeszcze dopłacić ze swojej pensji to ja dziękuję.

Z jednej strony chcę się wyrwać z drugiej boję się tego orgnizowania i że to nie wyjdzie.. boję się że obca osoba nie będziw dobrze traktować mojego dziecka..

Tż mówi że póki nam wystarcza to mogę siedzieć w domu.. ale w końcu będę musiała iść do pracy. Nawet dla tego drugiego dziecka nawet jeśli miałoby się pojawić aż za 10 lat.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Idę spać bo marudzę już.

[insane_p]

Napisane przez nadalka

Idę spać bo marudzę już.

Ja też... Filmu w końcu nie obejrzeliśmy, ale wydrukowałam sobie parę przepisów do segregatorka

Dobranoc, do jutra

Ps. Mam ochotę na sajgonki

[patisia123]

Dziewczyny, ja mam dietę 1300kcal rozpisaną przez dietetyka. Jakby ktoś chciał to mogę podesłać.


Też otrzymałam ją od "znajomej", ale nie korzystam. Ja właśnie nie lubię jak mam coś z góry narzucone. Mogę Wam podesłać do wglądu, może komuś się przyda. Rozpisana na dni tygodnia, 5 posiłków (podana waga ) o wyznaczonych godzinach

[HaGie]

Napisane przez patisia123

Dziewczyny, ja mam dietę 1300kcal rozpisaną przez dietetyka. Jakby ktoś chciał to mogę podesłać.


Też otrzymałam ją od "znajomej", ale nie korzystam. Ja właśnie nie lubię jak mam coś z góry narzucone. Mogę Wam podesłać do wglądu, może komuś się przyda. Rozpisana na dni tygodnia, 5 posiłków (podana waga ) o wyznaczonych godzinach

To ja poproszę

[nadiaaa171]

Napisane przez patisia123

Dziewczyny, ja mam dietę 1300kcal rozpisaną przez dietetyka. Jakby ktoś chciał to mogę podesłać.


Też otrzymałam ją od "znajomej", ale nie korzystam. Ja właśnie nie lubię jak mam coś z góry narzucone. Mogę Wam podesłać do wglądu, może komuś się przyda. Rozpisana na dni tygodnia, 5 posiłków (podana waga ) o wyznaczonych godzinach

i ja poprosze

[patisia123]

Podeślijcie na pw swoje adresy email

[nicki86]

Napisane przez la'Mbria

no ok, ale po co? Znaczy za mała jest żeby rozumieć sens tego gestu, więc po co jej to?
No chyba, że po to, żeby rodzicom sprawić przyjemność, że umie, bo przecież dziecko nie czai o co chodzi

Ja podchodzę do tego tak, że jest to część mojego życia i tak samo jak uczę małą wycierać buty o wycieraczkę, albo machać ręką "papa" choć tak samo na początku może nie zaczić po co i o co z tym chodzi to wraz z jej dorastaniem zacznie wszystko rozumieć. Dla mnie modlitwa jest tak samo naturalna jak jedzenie czy spanie, także takie "żegnanie" jest dla mnie wprowadzaniem ją w życie takim jakim ja żyje.

A co do tłuszczu to też się nie boje, jadam orzechy, do sałatek idzie sporo oliwy z oliwek i inne takie. Bardziej się obawiam białego pieczywa i ziemniorów, choć te bez sosu z surówką też złe nie są.

Napisane przez la'Mbria

Według mnie jedyne sensowne rozwiązanie to jeść jedzenie, które ma dość niski IG wtedy nie ma ciągot do słodkiego ani do pikantnego, słonego.

Zgadzam się i potwierdzam po sobie, na SB nie miałam ciągów do słodyczy i to była jej największa zaleta zaraz po ładnym spadku wagi.

Napisane przez insane_p

Tak myślałam ale kurczę, jeśli mi nie smakuje to w ogóle nie będę jadła, bo taka jestem
Jedząc trzy łyżki dziennie takiego kupnego musli, dostarczam jakieś 5-5,5g cukru. To chyba nie jest AŻ takie złe przy porannym posiłku?

A chcesz w tyłek? jak chcesz schudnąć to się odchudzaj a nie ( do siebie też mówie, bo dziaij skończyłam kinderkę po dziecku )

Creature, też jestem za karmelem.

Napisane przez tamlin111

Na wątku SB piszą inaczej:
"FAZA I
Produkty mleczne:
- beztłuszczowy jogurt naturalny bez cukru
- maślanka
- mleko odtłuszczone (najlepiej 0,5 %)
- niskotłuszczowe niesłodzone mleko sojowe
- bezmleczny/sojowy substytut sera śmietankowego
- ser żółty o obniżonej zawartości tłuszczu
- feta light
- mozzarella light
- parmezan
- ricotta
- serek śmietankowy niskotłuszczowy
- serek wiejski lekki
- twaróg chudy"
To jak to w końcu jest???

Tak jak pisałam ja jadłam i to sporo tylko patrzyłam żeby było jak najchudziej i bez dodatku cukru i chudłam, więc jestem za nabiałem 1 fazie.

Napisane przez HaGie

Więc chyba spróbuję z SB...tylko, że tam chyba kawy nie można, a to dla mnie duuuży problem, ehhh

Piłam i waga mi spadała więc to nie jest największy grzech

Napisane przez la'Mbria

Tak w temacie Mikołaja- niech mi ktoś wierzący wyjasni co ma wspólnego pan w czerwonym kombinezonie z reklam coca-coli ze swiętym Mikołajem biskupem Miry??? bo za nic nie umiem skojarzyć a jednego i drugiego się przywołuje przy okazji świąt BN

Mi też wytłumaczcie Ja to małej palne całą historię o św Mikołaju - biskupie z Turcji który roznosił prezenty ubogim dzieciom i na jego pamiątkę robimy sobie wzajemnie prezenty. Później będzie dzieci w przedszkolu uświadamiała żeby w czerwonego krasnoluda nie wierzyły mój mąż ze śląska i tam prezenty przynosi dzieciątko Jezus także bliżej katolickiemu podejściu ale trochę niedorzecznie puki co nic nie mówie i nie reaguje jak ciocia pytała się małej co ma jej Mikołaj przynieść.

Napisane przez martolina1982

jem od wczoraj dosłownie od ważenia. spadek był to już mi klapka przeskoczyła, że trochę mogę...trochę...tiaaa:pro si:

Ale od jutra się ogarnij... wiem że tego samego dnia ciężko, ale jutro będzie nowy dzień, nowy rachunek... więc do pionu, i melduj tutaj no!

Napisane przez swinka94

n
a chciałam Was zapytać jakie macie zdanie dot. sauny? chodzicie/nie lubicie/nie możecie/wstydzicie się?

Ja uwielbiam, ale dawno nie byłam bo ciąża a teraz się śmieje że mi się mleko w cyckach zagotuje Ale ja ogólnie świetnie się czułam po, taka zrelaksowana U nas wykupujesz godzinkę i dostajesz klucz, może być max 6 osob, cene się dzieli a w środku możesz biegać na golasa, albo stroju , albo ręczniku. Kiedyś byłam w Niemczech z siostrą w kompleksie saun, normalnie musiałam spiąć tyłek bo ja wstydliwa a tam wszyscy na golasa, ale fajnie było. No i oczywiście byłam w dzień gdzie były tylko kobiety, bo w inne dni to mieszane towarzystwo na golasa.. to już mi pod orgie zalatuje brrr ale jak masz okazje to proponuje spróbować

Napisane przez nadalka

Ja mogę sobie co najwyżej ze ścianą pogadać, jeżeli mam ochotę pogadać z kimś innym niż tż czy córka

Natalia to na środę się umawiamy na spacerek i na herbate se zieloną gdzieś zajdziemy do kawiarni się odchamić? A jak nie to zapraszam do mnie W ogóle mam postanowienie noworoczne żeby się częściej z Tobą widywać, bo jakoś nam nie wychodzi a też nie mam jakiś dzieciatych koleżanek w pobliżu

Napisane przez nadalka

Tż mówi że póki nam wystarcza to mogę siedzieć w domu.. ale w końcu będę musiała iść do pracy. Nawet dla tego drugiego dziecka nawet jeśli miałoby się pojawić aż za 10 lat.

Ja się swojego pytałam czy mam się rozglądać chociaż za sezonówką, to on mi na to: a co nie mamy co jeść? przy czym ja chce być w domu z małą, ale kasa też dodatkowa by się przydała. Ja znów mam takie ciągotki żeby się jeszcze uczyć żeby mieć z czym do ludzi iść jak dzieci odchowam.

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Nie pochwaliłam się, posiałam dzisiaj rzeżuszkę i lucernę na kiełki mniam!! mam nadzieje że wykiełkuje bo nasionka już po terminie troche.
i zamówiłam sobie "kurteczkę" miała być zimowa, wyszła wiosenna... ale jaka zima takie ciuchy

[creature666]

Kuuuwa wcięło mi cały post!!! A że jestem po 3 piwach nie chce mi się pisać od początku
Jutro nadrobię - dobranoc

[nadalka]

Nicki, tak myślę sobię że w środę czyli jutro chyba przyjeżdża koleżanka z którą byłam nad morzem. Wiecie że olała mnie od tamtego czasu? Od września się nie widziałyśmy , w☠☠☠☠iłam ją nad tym morzem, czy co?..

Potem myślę może w czwartek.. ale kuwa ja mam psa w domu, a bez niej nie wychodzę - czyli siedzę w domu aż tż/przyjdzie a jak przyjdzie to jest już ciemno a psa samego nie zostawię (będzie u mnie do ok 23 stycznia) bo szczeka i znowu mi sąsiad powie że pod oknem sra.

A o której wychodzicie na spacer? Możecie wy wpaść, póki mam psa - kupię owoce :-D

---------- Dopisano o 06:31 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Muszę jeszcze/wymigać się od spotkania z koleżanką, fakt że nie widziałyśmy się bardzo długo, napisałam jej że przyjadę w niedziele, ale sobię pomyślałam że ja baba z dzieckim będę jeździć po koleżankach bezdzietnych panienkach... kasa kasą ale jak się umęczę poza domem bez pełni warunków..

[creature666]

Dooobry
Nadrabiam,co się pokasowało wczoraj
Zacznę od tego, że boli mnie głowa te moje 3 Żubry wychodzą

O SB i innych dietach/zakazach się wypowiadać nie będę, bo "swój plan" mam i tego się trzymać będę

Marta Ty się kobieto ogarnij i zepnij poślady, podesłać trochę cementu??? a tak poważnie nie szkoda Ci tego co osiągnęłaś? Napewno tak! A do schudnięcia nie potrzebujesz lodówki wypchanej "zdrową" żywnością... Sama mówisz, że "klapka" przeskakuje! Bo Ci A. podeślę jak się nie ogarniesz!


Refleksy i cała reszta muszą poczekać do ok 23sty,fryzjerka na urlopie. No ale akurat na urodzinki powinnam już mieć to ogarnięte

Podpatrzyłam kilka childminderek na tym ich profilu i kurcze lepsze by były, a i na play groupy też chodzą, jakieś parki etc... No i wiadomo cena o wiele niższa
Muszę się umówić na kilka spotkań w takiej sytuacji nawet łatwiej będzie pracę znaleźć, po przeczytaniu nadalki posta dotyczacego Biedronki,pomyślałam o pracy w jakimś Tesco albo cuś... ogólnie to patrze na te niańki tam gdzie mieszka moja koleżanka, okolica spokojna,może i praca by się tam znalazła, no i chodzi mi o kogoś kto mówi "czystym" angielskim...

Idę spać dalej,bo mnie głowa strasznie boli
Dziś będę na bieżąco
Miłego dnia życzę

[insane_p]

Napisane przez nicki86

A chcesz w tyłek? jak chcesz schudnąć to się odchudzaj a nie ( do siebie też mówie, bo dziaij skończyłam kinderkę po dziecku )

No ale Nickiiiiiiiii, jak ja mam rok być na diecie, to jak ja mam wytrzymać bez żadnego substytutu słodyczy? :P A te musli to mi serio zastępują potem chcicę na słodkie. I jeszcze błonniczek mają! :P

Na wadze znowu -0,2. Po wczorajszych wizytach w wc, to całkiem mało, więc chyba nadwyżka zacznie już oporniej spadać