Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[P0P70]

Asia - ale co znaczy że Wercia nie chce jakiegoś lekarstwa. U mnie jest ten problem że czasami jak coś niedobre czy drażni to mała wymiotuje. Niemniej ona wie że jak zwymiotuje to i tra drugi raz dostanie. Teraz też jeden syrop jej nie smakuje no i antybiotyk też smakowo jej nie leży. Krzywi się, wzdryga, ucieka ale chcąc nie chcąc i tak łyka. Powiedziałam jej że jak nie będzie ich brała to jedziemy do szpitala i tam zastrzyki dostanie.
Podobnie do nosa też nie lubi kropienia ale wyjścia nie ma.

Ja chciałam Oliwce teraz postawić bańki tylko nie wiem na czym miałby się trzymać. Ona tłuszczu nie ma a te plecki takie małe.
Te bańki polecane przez Izę są bardzo proste w obsłudze i można z wyczuciem naciągać.

[Baobabek]

A ja tam lubię wlaentynki i całą tą szopkę wokół: czerwone wystawy, serduszka, lizaczki itp. sama nie kupuję a i już nie dostaję, ale popatrzeć lubię tak samo przed świętami B.N., też uwielbiam tą gonitwę za prezentami (ludzi, nie moją), wystawy, pierdołki, ozdóbki. Nie ceirpię jedynie świąt wielkanocnych, oz dziecka nie znosiłam, tych kiełbas w koszyku, baranów, zająców i jajek bleeee to mnie drażni więc rozumiem, jak kogoś drażnią walentynki

[nataszka25]

Napisane przez monka23

LIBRA jak sie za bardzo nie spije to bóbr bedzie brany pod uwagę.
A wróć okres bede miec - także lipa, albo czochranie bobra na bagnach . Nie nie odpada.
Nic nie upieke bo nie mam miksera , nawet nie mam jak masła ubić
Pomyślałam jeszcz , zeby chłopakom zrobic niespodziankę , jak wroca ze szkoły. I zrobiłbym truskawki w czekoladkach ( mleczka, biała gorzka)
Nigdy nie robiłam, ale to chyba łatwe. Roztopie czekolady w kąpieli i bede maczać truskawki a potem do lodówki . Tylko nie wiem jak je kłaść zeby całe były w czekoladzie.
Chyba posiuraja sie ze szczęścia .


NATASZKA a co byś chciała? Ja mam na kostce, ale chciałabym to poprawić bo ja robiłam jak miałam 15 lat, na koloni

nie wiem co bym chciała, jakiś fajny - nie wiem

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Ja chciałam Oliwce teraz postawić bańki tylko nie wiem na czym miałby się trzymać. Ona tłuszczu nie ma a te plecki takie małe.
Te bańki polecane przez Izę są bardzo proste w obsłudze i można z wyczuciem naciągać.

Te bańki od masażu

Napisane przez Baobabek

A ja tam lubię wlaentynki i całą tą szopkę wokół: czerwone wystawy, serduszka, lizaczki itp. sama nie kupuję a i już nie dostaję, ale popatrzeć lubię tak samo przed świętami B.N., też uwielbiam tą gonitwę za prezentami (ludzi, nie moją), wystawy, pierdołki, ozdóbki. Nie ceirpię jedynie świąt wielkanocnych, oz dziecka nie znosiłam, tych kiełbas w koszyku, baranów, zająców i jajek bleeee to mnie drażni więc rozumiem, jak kogoś drażnią walentynki

Ja najbardziej Wielkanoc lubię z wszystkich świąt, ciepło się robi, więcej słońca, biała kiełbasa z chrzanem tylko wtedy mi smakuje
Ogólnie to takie kolorowe i słoneczne, Boże Narodzenie kojarzy się za to z ciemnością, zimnem, i nie wiem czemu ale przeważnie na koniec roku mam jakieś problemy.

Asiulek współczuję bardzo Tak niedawno chorowała i znowu

[Baobabek]

Napisane przez pl_madzia

Te bańki od masażu

Ja najbardziej Wielkanoc lubię z wszystkich świąt, ciepło się robi, więcej słońca, biała kiełbasa z chrzanem tylko wtedy mi smakuje
Ogólnie to takie kolorowe i słoneczne, Boże Narodzenie kojarzy się za to z ciemnością, zimnem, i nie wiem czemu ale przeważnie na koniec roku mam jakieś problemy.

Asiulek współczuję bardzo Tak niedawno chorowała i znowu

zapomniałam dodać, ze jeszcze tego dyngusa nienawidzę, pozabijałabym wszystkich wokół z sikawkami nie wychodzę wtedy nawet z domu bo biada komuś, kto by mnie choćby kroplą uraczył
a BN lampki, bombki, prezenty kolędy, bajki świąteczne ahhhhh choć zimy nienawidzę, to te święta lubię

Właśnie się dowiedziałam, że mojej koleżanki (przyjaciółki z przedszkola) córeczka, w wieku naszych ma stwierdzony autyzm, w październiku. Właśnie mi wysłała inf. o 1%

[ASIULEK_23]

madzia- najgorsze jest to, że każdy lekarz mówi co innego. ja rozumiem choroby... ale leki, tydzień- dwa i po spawie na choćby tydzień a u nas to wieczne choroby, bez przerwy... a lekarze nic konkretnego nie zlecają.

Napisane przez izazula

Zdrówka dla dzieciaczków

Asia rozumiem że kobieta zna się na bańkach skoro lekarka poleca. Nie rozumiem dlaczego Wy macie jechać do niej skoro nie powinno się wychodzić przez 2-3 dni. Nawet po bezogniowych nie zalecają wietrzenia bezpośrednio po stawianiu. Nie lepiej żeby ona do Was przyjechała. Poza tym na pierwszy raz dla dziecka bańki to może być nic przyjemnego i do tego w obcym otoczeniu. Nie jestem pewna czy Wercia w ogóle da sobie postawić bańki. Zosia jak jej troszkę mocniej zassie to krzyczy i trzeba zdejmować. Ja mam łatwiej bo mogę sama regulować mocą a przy ogniowych jak pociągnie to ho, ho...

Xyzal Zosia bierze (2x dziennie 2,5 ml) i nie ma problemu z opuchniętą śluzówką. Jak nos jest drożny to oddycha normalnie, nic nie spływa tyłami

Iza- to siostra zakonna, po która trzeba jechać i ona to robi za darmo. Zaproponowała, żeby przyjechać ale potem zadzwoniła, że lepiej nie bo za zimno. A teraz to odwołałam bo mała ma gorączkę, a przy gorączce nie jest to wskazane. Przełożyłam na jutro.

Napisane przez koglus

masakra ile lekow przypisuja lekarze dzieciom, kropli ze sterydem bym nie dala, gronkowiec w nosie nie objawia sie katarem i żadne antybiotyki go nie leczą , oby szybko wyzdrowiala

Kochana, ja już nie wiem kogo słuchać... Ciebie? Was? Forum? czy dwóch lekarzy? Myslisz, że jestem zadowolona? Sama bije się z myslami ale zawsze jest nadzieja- a może to pomoże?
Ona ma non stop katar, wiecznie gęsty, zielony, zawsze jest kaszel, to utrzymuje się około 2-3 tygodni i konczy się bólem ucha a raz zapaleniem płuc... wiec mam sie czego bać...

Napisane przez madziwnia

Biedna Wercia!!!
A z bankami to tak jest ze od razu musiałąm pod kocem leżeć coby nie przewiac wiec dziwne to ze trzeba tam jechac na postawienie bo to się z celem mija.
Asia jesli małą niedobrego syropku nie wypije ci bo NIE bo niedobry to trzymam kciuki za bańki.. ja miałąm... masakraaaaa jej ja za nia sie juz boje...Trzymam kciuki i czekamy na wieści!

Ona syropki wypija zawsze i to z chęcią wielką, jak cos niedobrego to i tak da się ją przekonać. Krople do nosa też to nie problem, w ogóle nic nie jest problemem, nawet przy pobieraniu krwi nie placze... do czasu jak nie ma gorączki. Przy gorączce jest wszystko na nie, krzyk, placz, dusi sie od gili... nawet jej dotknąc nie można. Także druga tura kropli do uszu zakraplana była przed chwilą na siłę a teraz dalej śpi. I skarży się na ból czoła tak nad nosem.
Mam doła...

O walentynkach nie myślę...

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Jutro jadę prywatnie do laryngolog po wymaz. Trudno i tak już pieniędzy tyle poszło, stówa w tą czy w tą... najwyżej zrezygnujemy z przedszkola

[Darusiaaaa]

Hejka

Wy tu u karmach ja co najwyzej karme dla Edwarda moge kupic,ale jego karma 0,80gr na tydzien kosztuje
(dla sprostowania Edek to rybka-bojownik)

Pop u mnie jest to samo- odkurzacz wiecznie podlaczony,zeby przypadkiem sie w najmniej odpowiedniej chwili nie rozladowal...

ide poczytac co tam u was jeszcze

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Wiecie co...

bierze mie chyba powoli stres zwiazany z wyjazdem.Może raczej nie z wylotem a z zostawieniem maluchów,wiem ze sobie rade dadza,ale tak jakoś wiecie...jak to matka,żałuje że muszę je zostawić i tyle...

poza tym w życiu nie leciałam samolotem,biore tylko podręczny bagaż i za cholere nie wiem co tam wpakować..;p ,wiem tylko ze nie moge brać perum,alkoholu (chyba ze w strefie kupie),kosmetyki jakies chyba moge?musze poczytac i brata i siostry podpytac...no i torba 50x40x20 ;p przciez buty mi tam nie wejda hahaha
na szczescie po reszte przyjedzie kurier

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Na walentynki nie kupuje nic,brak kasy niestety...;/

[madziwnia]

Asia... jak tak napisałąs że skarży sie na ból nad nosem to ewidentne zatoki.. ja walcze z nimi od 18 rż.. ciagle mi nawracają.. od zatok czesto iałam potem oskrzela itd.... raz nawet zapalenie płuc...
Przy zatokach zielona wydzielina ból czoła bo zatoki czołowe i sa tez zatoki przynosowe po obu jego stronach ... od katarku i smarkania moga ją bolec uszy. Ja obecnie jestem na antybiotyku od poniedziałku..bo znów zapalenie zatok.
Jutro na wizycie powiedz laryngologowi o tych objawach.
Będzie dobrze

[evitka21]

Napisane przez libra777

sadystki z paralizatorem ,ja bym jeszcze dodała w późniejszym wieku obrożę na prąd
ale powiem wam że nie raz ma się ochotę paralizatora użyć

dawaj filmik a masz konto w google ? może tam by się dało dodać do albumu?

widzę, że czujesz temat

jak mam pocztę na gmailu to mam konto?

filmik załaduję na YT jako prywatny, ale za kilka dni gdzieś bo nie mam czasu teraz. Tak wpadam na chwilkę, ale nie mam czasu go teraz zgrać i załadować

asiu, strasznie mi przykro z powodu tego chorowania werci .. Obie dzielne jesteście

Mam nadzieję, że jednak nie będzie to uszko.

A ty jak myślisz-mała sobie da te bańki postawić?
I nie boisz się (nawet już po tej gorączce) wychodzić na dwór po tych bańkach? A może lepiej by było takie jak izz ma kupić?

Napisane przez libra777

chyba tak
chociaż z każdych stron jesteśmy atakowani nawet reklamy z podtekstem genderowym ,widziałaś może tą z Piotrem Adamczykiem fajna podoba mi się

taaa... a jajeczniczka będzie?

Napisane przez izazula

Walentynek nie obchodzimy ale pewnie jakiego wiechcia Tż przyniesie
Nie przeszkadza mi że ludzie się kochają (to nawet pożądane) ale drażni mnie cała szopka wokół. Gromada serduszek i lizaczków, poduszeczek i różnych innych gadżetów. Tak samo jak przed świętami dekoracje mamy już tuż po Wszystkich Świętych.
Jak ktoś chce obchodzić to proszę bardzo, nie mam nic przeciwko. Osobiście nie uśmiecha mi się pójście do kina które jest zapchane po brzegi i siedzenie w knajpce, gdzie ludź na ludziu siedzi a kelnerzy uwijają się jak w ukropie..

mi tam z jednej strony serduszka nie przeszkadzają, ale z drugiej strony mam takie poczucie, że to takie straszne naciąganie na kasę.

I właśnie jak pisałam wyjść w tym dniu nie lubię-tych tłoków wszędzie

Napisane przez libra777

Monka czyli czochranie bobra sie szykuje
ja co najwyżej upiekę ciasteczka serduszka

ładny pomysł

Napisane przez monka23

LIBRA jak sie za bardzo nie spije to bóbr bedzie brany pod uwagę.
A wróć okres bede miec - także lipa, albo czochranie bobra na bagnach . Nie nie odpada.

[monka23]

Napisane przez Darusiaaaa

Hejka

Wiecie co...

bierze mie chyba powoli stres zwiazany z wyjazdem.Może raczej nie z wylotem a z zostawieniem maluchów,wiem ze sobie rade dadza,ale tak jakoś wiecie...jak to matka,żałuje że muszę je zostawić i tyle...

poza tym w życiu nie leciałam samolotem,biore tylko podręczny bagaż i za cholere nie wiem co tam wpakować..;p ,wiem tylko ze nie moge brać perum,alkoholu (chyba ze w strefie kupie),kosmetyki jakies chyba moge?musze poczytac i brata i siostry podpytac...no i torba 50x40x20 ;p przciez buty mi tam nie wejda hahaha
na szczescie po reszte przyjedzie kurier/

Wiem wiem jaki stres.
Przeżyjesz swoje i przeżyjesz rozstanie.

Do podręczniki możesz wziasc 1 litr płynów , ale każda buteleczka musi byc o pojemności 100 ml. Bez problemu możesz wziasc perfumy, podkład, kremy ,tusze , szminki bo one zazwyczaj maja 30ml, 50ml 100ml . Pamiętaj ze musza byc w tym woreczku na "zamek" , ja brałam z domu ( na kanapki czy cos z tym zamkiem )
Teraz dodatków nastąpiło rozluźnienie tych przepisów, ale nie pamietam dokładnie szczegółów . Cos chodziło o płyny np. mleko dla dzieci, picie niezbędne płyny, wcześniej zdarzało sie ze kazali otwierać i próbować.


Ja uwielbiam wszystkie święta i okazje, problem tylko w tym ze w jednym miesiącu mam 3 okazje do świętowania ( porąbany miesiąc) , a nie mam konkretnych pomysłów na prezenty , poza jednym.
Tak tez sie składa, ze nawet nie mamy jak wyjsc , tak jak ja bym tego chciała czyli wieczorem, a byłoby z głowy .


BAO aaa ja dyngusa uwielbiam , szalony zwyczaj . Szkoda mi tylko tych babulek i tych którzy nie chca a siła sa oblewali .

[libra777]

Napisane przez monka23

LIBRA jak sie za bardzo nie spije to bóbr bedzie brany pod uwagę.
A wróć okres bede miec - także lipa, albo czochranie bobra na bagnach . Nie nie odpada.

dobry koń to i po błocie pójdzie

truskawki daj na patyczki od szaszłyków

Napisane przez Baobabek

A ja tam lubię wlaentynki i całą tą szopkę wokół: czerwone wystawy, serduszka, lizaczki itp. sama nie kupuję a i już nie dostaję, ale popatrzeć lubię tak samo przed świętami B.N., też uwielbiam tą gonitwę za prezentami (ludzi, nie moją), wystawy, pierdołki, ozdóbki. Nie ceirpię jedynie świąt wielkanocnych, oz dziecka nie znosiłam, tych kiełbas w koszyku, baranów, zająców i jajek bleeee to mnie drażni więc rozumiem, jak kogoś drażnią walentynki

a ja na odwrót ,lubię bardzo Wielkanoc a nie cierpię tego szumu walentynkowego i Bożego Narodzenia

Napisane przez pl_madzia

Te bańki od masażu

Ja najbardziej Wielkanoc lubię z wszystkich świąt, ciepło się robi, więcej słońca, biała kiełbasa z chrzanem tylko wtedy mi smakuje
Ogólnie to takie kolorowe i słoneczne, Boże Narodzenie kojarzy się za to z ciemnością, zimnem, i nie wiem czemu ale przeważnie na koniec roku mam jakieś problemy.

Asiulek współczuję bardzo Tak niedawno chorowała i znowu

też mi się tak Boże Narodzenie kojarzy i jakoś tak smutno wtedy

Madzia czy kiełki mung i adzuki można jeść na surowo ?

[Darusiaaaa]

Monka to mni kolezanka w blad wprowadzila,mowiac zebym perfum nie pakowala,bo nie mozna....

Dziewczyny czy wiecie juz co z ana sie dzieje?

Przekazuje wam pozdrowienia od Dusiaczka,u niej niestetysrednio ostatnio sie dzieje..mam nadzieje,ze tu zajrzy.

[ASIULEK_23]

Evi
Troche sie boje ale ona dzielna, da rade kolezanki corka miala, robila ta sama siostra. Ma fajne podejscie. A jak nie da rady- trudno...
Potem 3 dni w domu ma siedziec.

Mala caly czas spi. Polozylam ja teraz juz do jej lozka. Ma goraczke. Nie wiemile bo termometr mam do d. Musze kupic baterie do tego do czola. Ogolnie strasznie sie boje...

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

Te bańki od masażu

tymi gumowymi to sobie nogi masuję czasami. Zainwestowałam w te szklane.

Napisane przez ASIULEK_23

madzia- najgorsze jest to, że każdy lekarz mówi co innego. ja rozumiem choroby... ale leki, tydzień- dwa i po spawie na choćby tydzień a u nas to wieczne choroby, bez przerwy... a lekarze nic konkretnego nie zlecają.

Nie jesteś sama. Popatrz na Librę jak się męczy z chorobami Mika.
Ja ciągłe choroby dzieci mam już od 2 lat. Jak nie jedna to druga.

Napisane przez Darusiaaaa

poza tym w życiu nie leciałam samolotem,biore tylko podręczny bagaż i za cholere nie wiem co tam wpakować..;p ,wiem tylko ze nie moge brać perum,alkoholu (chyba ze w strefie kupie),kosmetyki jakies chyba moge?musze poczytac i brata i siostry podpytac...no i torba 50x40x20 ;p przciez buty mi tam nie wejda hahaha
na szczescie po reszte przyjedzie kurier
/

Dorusia to takie niesamowite. Byłaś tu jedynaczką a nagle piszesz o rodzeństwie. Szok.

[Darusiaaaa]

Co do swiat czulamze te beda inne nawet do kolezanki w listopadzie mowilam,sluchaj...teswiet aciesza mnie juz ponad misiac przed,cos sie wydarzyhehe

pamietnego dyngusa to ja mialam w 2010-oliwia sie urodzila w dyngusa

Lubie BozeNarodznie choinke prezenty pakowane ,choc zawsze byly dosc smutne, to wyjatkowo kolejnych sie doczekac nie moge,beda na nich wszyscy najblizsi lacznie z rodzicami moimi takze to bedzie strasznie wyjatkowe

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Asiu wspolczuje wam tychchorob,my tez czesto chore ale wy to juz jakies rekordówki bijecie

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Pop ja juz traz ochlonelam z tego szoku,z takiego bumu jaki spadl w potrojnej sile aleee nadal radosc jest taka sama,zwlaszcza ze nawet wam pisalam,ze nie mialam radosciz bycia jedynakiem,zycie sie odwrocilodogory nogami zupelnie,ale to sa tak wspaniali ludzie ze sama takiegorodzenstwa moge sobie zazdroscic.
Sa na prawde wspanialymi ludzmi.
Jeszcz przedwylotem do mamy na cmentarz pojade i do babci,mam nadzieje ze db droge zapamietalam bo ja to lodz tak znam ze...uuu ;p zawsze sie krece jak glupek.

[ASIULEK_23]

darusia- tez pamiętam tego dyngusa

[monka23]

DARUSIA a którymi liniami lotniczymi lecisz?
Ja brałam bez problemu, flakonik ma 30 ml czy 50 ml tylko w tym worku .
Jeszcze mnie chwalili ,ze na wierzchu woreczek i nie musza grzebać tylko po otwarciu odrazu widac .


ASIULEK moja kuzynke z mała wypuścili, ale mówiła ze szpital pęka od napływu chorych dzieci .
Wiosna idzie wiec moze juz tak nie bedzie chorowac.
Tak sobie kombinuje i jej chorowanie wiąże sie z tym katarem, a katar z bakteria jak mowilas, moze nawet jej w przedszkolu nie załapała. Moze gdyby nie ta bakteria, co jeszcze nie jest potwierdzone , wogule by ci nie chorowała! . Bo wszystko co jadł tej pory spotkało wiąże sie z tym gownem które ma. Pomyslalam i tym w ten sposób nie wiem czy dobrze myśle.
Dołujące sa takie ciagle przewlekłe choroby , końca nie widac i coraz większy dół



Moj młody wrócił z chrypka . Albo darł jape , also cos to bierze ?
Natalie nice nie fair poza miodem . Normalnie funguje, zafascynowany jest swoim nowym głosem

[nataszka25]

Asia przykro się naprawdę to czyta, biedna rybka


to mojej małej ulubione koleżanki, jak one sobie fajnie gadają, jak się przytulają ... zdjęcie dzisiejsze, byłyśmy 3 godziny na spacerze

[Darusiaaaa]

nataszka tak jak moje maja tu swoja bande,Mela na pewno nie ale Oliwia bedzie za nimi tesknila,zwlaszcza ze teraz plac zabaw obok domu nam zrobili....

Monka ryanairem

[monka23]

Ty a to bliźniaczki co nie ? Odrozniasz je ?

[libra777]

Asia nie wiem co powiedzieć ,współczuję wam bardzo ,wiem że się martwisz.
Jak nie będziesz mogła gorączki zbić to spróbuj ją wykąpać w letniej wodzie ,najpierw wsadź do lekko ciepłej i dolewaj pomału zimnej żeby była tak letnia i kilka minut ,będzie się darła na pewno ale może gorączka spadnie
Ja na gorączkę dawałam czopki bo najszybciej działają.
Jak Miko ostatnio miał gorączkę to dawałam leki schodziła owszem ale po kilku godzinach wracała,jednak po kąpieli chłodnej i później jeszcze okładach na czoło gorączka już nie wróciła.


U nas z braniem leków nie ma żadnego problemu ,on nawet czarnuszkę łyka a wierzcie mi naprawdę jest paskudna
z kropieniem nosa to gorzej ,wiadomo kto by lubił ,ale godził się dobrowolnie.

Darusia ,najgorsze będą pierwsze dwa tyg. później i Ty i oni jakoś przywykną ,chociaż tęsknić będziecie ,trzymam kciuki za was

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ty a to bliźniaczki co nie ? Odrozniasz je ?

tyle godzin już spędziłam i.. nie odróżniam, ni hu hu
zawsze pytam koleżankę która to która....

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

nataszka tak jak moje maja tu swoja bande,Mela na pewno nie ale Oliwia bedzie za nimi tesknila,zwlaszcza ze teraz plac zabaw obok domu nam zrobili....

Monka ryanairem

Mojej koleżanka pojechała do Belgi i wyobraź sobie że jak gada z nią na skaype to płacze zawsze, że tęskni że ma wracać a po rozmowie długo dojść do siebie nie może,
po nowym roku nas odwiedzili to ją całowała i przytulała, nie wierzyła że jest,
mi się wyć chciało jak na to patrzałam....
także wierzę że Oli będzie ciężko

[libra777]

Napisane przez monka23

Moj młody wrócił z chrypka . Albo darł jape , also cos to bierze ?
Natalie nice nie fair poza miodem . Normalnie funguje, zafascynowany jest swoim nowym głosem

oby nic go nie brało może tylko na chrypce się skońćzy

Napisane przez nataszka25

to mojej małej ulubione koleżanki, jak one sobie fajnie gadają, jak się przytulają ... zdjęcie dzisiejsze, byłyśmy 3 godziny na spacerze

super fotka ,ale fajnie wyglądają razem

[Darusiaaaa]

moje laski dostaly ostatnio fajny wozek dla lalek,anajlepsze jest to ze mela calymi dniami wozi w nim nasza kotke,a ta to uwielbia spi jak dziecko na plecach i karz sie wozic

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ty a to bliźniaczki co nie ? Odrozniasz je ?

a jak myślisz jaka różnica wieku?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez libra777

oby nic go nie brało może tylko na chrypce się skońćzy


super fotka ,ale fajnie wyglądają razem

miłe to, uwielbiają się - mam mnóstwo ich zdjęć, Melka zawsze w środku

[monka23]

DARUSIA
" W krajach Unii Europejskiej zostały wprowadzone nowe przepisy bezpieczeństwa dotyczące bagażu podręcznego przewożonego na terenie UE/EOG. Zgodnie z nimi bagaż podręczny zawierający jakiekolwiek płyny, żele, pasty, emulsje lub kosmetyki w płynie MUSI zostać okazany w punkcie ochrony pasażerów i zapakowany w przezroczystą torbę z zamknięciem o pojemności najwyżej jednego litra (np. torebka foliowa na zamek błyskawiczny o wymiarach 20 cm x 20 cm). Wyłącznie żele, pasty, emulsje i kosmetyki w płynie w pojemnikach o pojemności do 100 mililitrów przejdą pomyślnie kontrolę w punktach ochrony pasażerów we wszystkich portach lotniczych UE/EOG. Należy pamiętać, że każda osoba może wnieść na pokład samolotu tylko jedną przezroczystą zamykaną torebkę plastikową* "

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

moje laski dostaly ostatnio fajny wozek dla lalek,anajlepsze jest to ze mela calymi dniami wozi w nim nasza kotke,a ta to uwielbia spi jak dziecko na plecach i karz sie wozic

Masz jakiś link? chce małej na imieniny kupić wózek
Asia Ty kupiłaś Werci na święta czy nie? bo coś wspominałaś,

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez libra777

Asia nie wiem co powiedzieć ,współczuję wam bardzo ,wiem że się martwisz.
Jak nie będziesz mogła gorączki zbić to spróbuj ją wykąpać w letniej wodzie ,najpierw wsadź do lekko ciepłej i dolewaj pomału zimnej żeby była tak letnia i kilka minut ,będzie się darła na pewno ale może gorączka spadnie
Ja na gorączkę dawałam czopki bo najszybciej działają.
Jak Miko ostatnio miał gorączkę to dawałam leki schodziła owszem ale po kilku godzinach wracała,jednak po kąpieli chłodnej i później jeszcze okładach na czoło gorączka już nie wróciła.


U nas z braniem leków nie ma żadnego problemu ,on nawet czarnuszkę łyka a wierzcie mi naprawdę jest paskudna
z kropieniem nosa to gorzej ,wiadomo kto by lubił ,ale godził się dobrowolnie.

Darusia ,najgorsze będą pierwsze dwa tyg. później i Ty i oni jakoś przywykną ,chociaż tęsknić będziecie ,trzymam kciuki za was

ta czarnuszka nie jest taka zła
ale melka by mi raczej nie łykła...

[P0P70]

U nas też bardziej czopki się sprawdzają jeżeli chodzi o szybsze zbicie gorączki. Oliwka ich nie cierpi.

[libra777]

Napisane przez P0P70

U nas też bardziej czopki się sprawdzają jeżeli chodzi o szybsze zbicie gorączki. Oliwka ich nie cierpi.
Kiedyś budzi mnie krzyk mojego dziecka w nocy.
Tato co mi tam robisz?
Co mi tam wsadzasz do tyłka? (ja spałam w innym pokoju i zdurniałam) .
Tato ja nie chcę czopka.
(miała wtedy prawie 40 stopni gorączki)

Też mam trochę obiekcje ,bo później jeszcze gdzieś będzie gadał że coś mu do tyłka pchają też ich nie cierpi

[monka23]

Napisane przez nataszka25

a jak myślisz jaka różnica wieku?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------


miłe to, uwielbiają się - mam mnóstwo ich zdjęć, Melka zawsze w środku

Miedzy nimi a twoja ?
Pewnie ten sam rocznik


Kurka zrobiłam sobie znowu udka po chińsku no miszczowskie sa .
Nie mogę sie najeść nimi .Zjadłam półtora udka na kolacje ( jakis czas temu) jeszcze drugie półtora zostało, ale zostawię na jutro , ale za chwile mogłabym jeszcze zjeść