Żonki 2009 cz. XXXVI

[anika222]

Napisane przez iwka28

Anika - z Reserved mam ten problem, że nie trzymają rozmiarów, a koszule to już w ogóle inna bajka - w 34 zazwyczaj nie ma miejsca na biust spodnie to loteria, spódnice mogę zapomnieć bez zwężania. Za to rurek często przez stopę nie przełoże



Neska - zobacz plus - jak Ci się zastawa nie podoba, możesz ją wytłuc, zwalić na juniora i kupić nową

U mnie wiosna na całego!!! śłońce świeci, kwitną zawilce i krokusy, za oknem latają papugi (dawno tenu skądś zwiały i teraz żyją w całym mieście w setkach). Tylko wyjść się za bardzo nie bo wieje, że głowę urywa.

o totototo mierzyłam piekne jeansowe alladynki i super były tylko że nogawke miałam w połowie stopy i ani myślała przejść!!!


macie aleksandretty moje ukochane

Napisane przez Ana***

Ktosia, Anika doczytałam że Wasi mężowie mają skrzywione przegrody nosowe. Czy to u nich po jakimś wypadku i czy mają z tym jakieś problemy? Pytam, bo mój M. tez ma skrzywioną (uderzył kiedyś nosem w basenie) a teraz ma wiecznie katar... wcześniej jeszcze problemy z zatokami. Czy Wasi mężowi myśleli o zabiegu?

Baja trzymaj się tam

Magda zdrówka dla Ciebie i Majki

cześć!

mój nawet nei chce słyszec o lekarzu, a co dopiero o zabiegu no way!!!!!

[bzyczka1]

Tż miał krzywą przegrodę ale miał zabieg. Siostra moja ma, po złamaniu jej zostało. Ale nie ma żadnych dolegliwości poza tym, że jedną dziurka gorzej jej się oddycha, ale nie chrapie ani nic.

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

A ja dalej chora ech.... w środę mnie rozkładało i rozłożyło. Wirusowe zapalenie gardła + zapalenie spojówek, którym wczoraj Maję zaraziłam Tak to jest zdrowa, tylko te spojówki, czerwone i opuchnięte oczka+ ropka ech... w weekend miałam zjazd i zero siły na wejście na forum. Wczoraj jeszcze mnie trzymała gorączka 38, ale dziś już troszkę lepiej.

Co do czasu po porodzie to... kwestia organizacji. Ja też nie miałam tego szczęścia, że mąż siedział ze mną. Urodziłam w piątek, to w sobotę i niedziele miał egzaminy w Olsztynie, więc go praktycznie nie było. (wykładowcy twardo - warunek albo pan przyjedzie, więc nie miał wyjścia). Potem przez tydzień szedł do pracy od 8-13 więc luz. A tak to 4 m-ce praktycznie męża w domu nie było. Bo szedł do pracy przed 8 a wracał o 19 na kąpanie Mai. I tak przez 4 m-ce. Dopiero wtedy wziął tacierzyński i się zwolnił z pracy. A w tym czasie normalnie sobie radziłam. Głownie to chodziłyśmy z Mają na spacery, do babci, do moich rodziców jak byli już po pracy. Jakby nie było, nie wspominam tego okresu źle Jak to już dziewczyny napisały: kwestia organizacji Tak więć Baja będzie dobrze

zdrówka mój TŻ też późno wracał wtedy z pracy teraz jak zmienił godzina 15:15 jest już w domu

Napisane przez iwka28

Anika - z Reserved mam ten problem, że nie trzymają rozmiarów, a koszule to już w ogóle inna bajka - w 34 zazwyczaj nie ma miejsca na biust spodnie to loteria, spódnice mogę zapomnieć bez zwężania. Za to rurek często przez stopę nie przełoże



Neska - zobacz plus - jak Ci się zastawa nie podoba, możesz ją wytłuc, zwalić na juniora i kupić nową

U mnie wiosna na całego!!! śłońce świeci, kwitną zawilce i krokusy, za oknem latają papugi (dawno tenu skądś zwiały i teraz żyją w całym mieście w setkach). Tylko wyjść się za bardzo nie bo wieje, że głowę urywa.

o ja cie!

Napisane przez baja_86

Ja tam się nie boję życia po narodzinach-nie mogę się go doczekać. Już mi się tak dłuży ten czas, że szok. Mieszkamy z rodzicami, więc kwestia pomocy przy gotowaniu obiadu odpada, a z resztą dam sobie radę. Tż na pierwsze 2 tyg ma dostać urlop, więc tym bardziej. Niech się już tylko Jaś urodzi

Napisane przez bzyczka1

hej
my gościmy Mamusię tż uwielbiam ten czas gdy u nas jest

rozumiem że w negatywnym sensie

[Madzialenka12344321]

Śliweńko, Ana, Ktosia

Bzyczko napisz przepis na tartę, nigdy nie robiłam.

Zresztą ostatnio przez te choroby gardłowe, na nic nie mam ochoty do jedzenia. Wczoraj przez cały dzień na uczelni wmusiłam w siebie 2 kanapki. Dziś też jakoś prawie nic nie jadłam.

[baja_86]

Dzięki dziewczyny

bzyczko Lila wie co dobre i zdrowe

[bzyczka1]

Madzia wrzucę jutro ok?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

Madzia wrzucę jutro ok?

ok

[neska22]

Napisane przez Ana***

Ktosia, Anika doczytałam że Wasi mężowie mają skrzywione przegrody nosowe. Czy to u nich po jakimś wypadku i czy mają z tym jakieś problemy? Pytam, bo mój M. tez ma skrzywioną (uderzył kiedyś nosem w basenie) a teraz ma wiecznie katar... wcześniej jeszcze problemy z zatokami. Czy Wasi mężowi myśleli o zabiegu?

Baja trzymaj się tam

Magda zdrówka dla Ciebie i Majki

cześć!

mój tz tez ma... nie po urazie tylko tak ma
myśli o zabiegu bo mu się bardzo źle oddycha wieczorem i jak śpi- musi tylko buzią (przez co oczywiście często chrapie)
ale zbiera się jak pies do jeża

Napisane przez iwka28

Neska - zobacz plus - jak Ci się zastawa nie podoba, możesz ją wytłuc, zwalić na juniora i kupić nową

.

hehe dobry pomysł

Napisane przez bzyczka1

hej
my gościmy Mamusię tż uwielbiam ten czas gdy u nas jest

Zrobiłam tartę budyniową z owocami (mam zamrożone truskawy, maliny, jeżyny, poziomki i to wszystko pomieszałam i wrzuciłam na wierzch) nawet Lilka zjadła jak ona antyciastowa jest
Na obiad za to zjadła tylko brokuła, fakt że dużo więc nie głodna. Kazała kupić jeszcze brokuły więc musiałam zrobić kurs do biedronki po brokuła świeżego uwielbia brokuły! jak widzi ugotowanego brokuła to co chwilę biegnie i woła że chce

super, że Lilce smakują brokuły Igor tez lubi

a co do pieczenia ja robiłam drożdżówki z serem i borówkami (mrożone miałam) i z reszty borówek które mi zostały upiekłam pleśniaka, który pierwotnie wg przepisu powinien być z wiśniami ale co się miały borówki zmarnować

po cieście śladu nie ma ( upieczone wczoraj) a z bułeczek zostało może z 5

Madzia zdrówka dla Was!

[Madzialenka12344321]

Nesko

[bzyczka1]

a wiecie że ja robię pleśniaka z jabłkami a z wiśniami to fale dunaju

[martucha84]

Napisane przez iwka28

Marta - czym Cię chłop tak wkurzył????

Poka suknię

zyciem
a sukienke wrzuce do klubu jak znajde chwile

Napisane przez śliweńka

martucha jaką kupiła ??

taka hmm nie w moim stylu ;D
ale ladna

Napisane przez anika222

no niestety jak zwykle mąz spieszył sie do pracy: a i tak mieliśmy dwugodzinną obsuwe z czasem

ale nigdy nei mów nigdy, kiedyś ci się na głowę zjedziemy całą ekipą

no mam nadzieje

Napisane przez ktosia86

Marta co Wu przeskrobał? Ty i fajki?! WTF?
Pokaż suknię siostry!

oj czasem mam rogi
pokaze

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

A ja dalej chora ech.... w środę mnie rozkładało i rozłożyło. Wirusowe zapalenie gardła + zapalenie spojówek, którym wczoraj Maję zaraziłam Tak to jest zdrowa, tylko te spojówki, czerwone i opuchnięte oczka+ ropka ech... w weekend miałam zjazd i zero siły na wejście na forum. Wczoraj jeszcze mnie trzymała gorączka 38, ale dziś już troszkę lepiej.

Co do czasu po porodzie to... kwestia organizacji. Ja też nie miałam tego szczęścia, że mąż siedział ze mną. Urodziłam w piątek, to w sobotę i niedziele miał egzaminy w Olsztynie, więc go praktycznie nie było. (wykładowcy twardo - warunek albo pan przyjedzie, więc nie miał wyjścia). Potem przez tydzień szedł do pracy od 8-13 więc luz. A tak to 4 m-ce praktycznie męża w domu nie było. Bo szedł do pracy przed 8 a wracał o 19 na kąpanie Mai. I tak przez 4 m-ce. Dopiero wtedy wziął tacierzyński i się zwolnił z pracy. A w tym czasie normalnie sobie radziłam. Głownie to chodziłyśmy z Mają na spacery, do babci, do moich rodziców jak byli już po pracy. Jakby nie było, nie wspominam tego okresu źle Jak to już dziewczyny napisały: kwestia organizacji Tak więć Baja będzie dobrze

zdrowia!!

Napisane przez bzyczka1

hej
my gościmy Mamusię tż uwielbiam ten czas gdy u nas jest

Zrobiłam tartę budyniową z owocami (mam zamrożone truskawy, maliny, jeżyny, poziomki i to wszystko pomieszałam i wrzuciłam na wierzch) nawet Lilka zjadła jak ona antyciastowa jest
Na obiad za to zjadła tylko brokuła, fakt że dużo więc nie głodna. Kazała kupić jeszcze brokuły więc musiałam zrobić kurs do biedronki po brokuła świeżego uwielbia brokuły! jak widzi ugotowanego brokuła to co chwilę biegnie i woła że chce

uwielbiam taka tarteeeee
zycze sil podczas odwiedzin

Napisane przez bzyczka1

a wiecie że ja robię pleśniaka z jabłkami a z wiśniami to fale dunaju

plesniak

jestem jakas wypluta ;D

[śliweńka]

madzia teraz mnie coś zaczyna choroba brać, a tylko raz wyszłam do sklepu bez czapki

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

hej
my gościmy Mamusię tż uwielbiam ten czas gdy u nas jest

Zrobiłam tartę budyniową z owocami (mam zamrożone truskawy, maliny, jeżyny, poziomki i to wszystko pomieszałam i wrzuciłam na wierzch) nawet Lilka zjadła jak ona antyciastowa jest
Na obiad za to zjadła tylko brokuła, fakt że dużo więc nie głodna. Kazała kupić jeszcze brokuły więc musiałam zrobić kurs do biedronki po brokuła świeżego uwielbia brokuły! jak widzi ugotowanego brokuła to co chwilę biegnie i woła że chce

Oj jak miło, że mamusia was odwiedziła Korzystaj z jej obecności jak najwięcej, nagadajcie się za wszystkie czasy
Lila wie co dobre

Ana mąż nieraz mówi o zabiegu, ale znając go to się na niego nie wybierze

Rosi cieszę się, że weekend udany! Lubię takie intensywne towarzysko dni


Hej

Piękna pogoda za oknem, ale jeszcze nie zdążyłam sprawdzić czy jest fajnie na własnej skórze. Utknęłam w papierach ze studiów i moich korepetycjowych, może do wieczora się wyrobię A jeszcze w międzyczasie wyskoczę z małą na jej zajęcia.

[Ana***]

Napisane przez anika222

mój nawet nei chce słyszec o lekarzu, a co dopiero o zabiegu no way!!!!!

a ma od uszkodzenia jakiegoś czy od zawsze?

Napisane przez bzyczka1

Tż miał krzywą przegrodę ale miał zabieg. Siostra moja ma, po złamaniu jej zostało. Ale nie ma żadnych dolegliwości poza tym, że jedną dziurka gorzej jej się oddycha, ale nie chrapie ani nic.

oo Bzyczko mogłabyś coś więcej powiedzieć o tym zabiegu? kto taki zabieg wykonuje, jakie są koszta, ile pobyt w szpitalu, ile zabieg, czy boli i czy "po" zmienił się wygląd nosa?

Napisane przez neska22

mój tz tez ma... nie po urazie tylko tak ma
myśli o zabiegu bo mu się bardzo źle oddycha wieczorem i jak śpi- musi tylko buzią (przez co oczywiście często chrapie)
ale zbiera się jak pies do jeża

To podobnie u nas, niby o tym mówi, ale żeby się zdecydować to nie bardzo
Mój nie chrapie jakoś specjalnie, nie raz w jednej pozycji tylko. Najbardziej męczy go ciągły katar.

[bzyczka1]

Ana zabieg Tż miał robiony w szpitalu więc za darmo. Nos mu się nie zmienił (jak był krzywy po złamaniu tak pozostał krzywy ). Reszty Ci nie powiem bo Tż ma służbę dzisiaj a to było jeszcze zanim się poznaliśmy. Wiem że miał robione na znieczuleniu miejscowym i normalnie lekarz to robi (ten sam co i migdały operuje).

[gold-fish]

Czesc wpadłam się przywitać i sprawdzić co u Baji . Nadal w dwupaku jesteß ale z pozytywnym nastawieniem, super! Pamiętam jak ja już chciałam urodzić pod koniec ciąży i zobaczyć syneczka mam nadzieję że jak znowy wpadnę to będę gratulować

Madziu, śliweńko mnie też coś dopadło, męczę sie 3 dzień i leci mi z nosa jak z kranu...

A Danielek to już takie postępy robi. Puszczalski się zrobił stoi pewnie, chodzi wokół kojca czy łóżeczka trzymając się jedną ręką i często się puszcza jak stoi... gada po swojemu najczęściej oooooo, łuuuuuuuu albo yyyyyyyyy, albo eee. Czasem nie chce jeść kaszki łyżeczką tylko pije ją ze szklanki zwykłej jak mu ją trzymam- czad

[Madzialenka12344321]

Cześć

Marta dzięki
Śliweńko zdrówka, tylko nie mów, że cię zaraziłam
Gold zdrówka, brawa dla małego
Ktosiu miłej pracy, ja też powinnam, ale dziś robię sobie wolne. Mąż po sesji (dziś miał wyniki z ostatniego egzaminu - ten zaliczył, ale niestety jeden warunek ma ech...- mąż jest pewien , że napisał, że spokojnie by zaliczył, poszedł do niego, a on mu nie chce pracy pokazać. Dziwne. ). Tak więc dziś, jakiś film obejrzymy na spokojnie, naukę zajmę się jutro

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Marta dzięki
Śliweńko zdrówka, tylko nie mów, że cię zaraziłam
Gold zdrówka, brawa dla małego
Ktosiu miłej pracy, ja też powinnam, ale dziś robię sobie wolne. Mąż po sesji (dziś miał wyniki z ostatniego egzaminu - ten zaliczył, ale niestety jeden warunek ma ech...- mąż jest pewien , że napisał, że spokojnie by zaliczył, poszedł do niego, a on mu nie chce pracy pokazać. Dziwne. ). Tak więc dziś, jakiś film obejrzymy na spokojnie, naukę zajmę się jutro

Masz jakieś egzaminy teraz, czy już jesteś po?

[anika222]

Bzyczko super że Lila lubi brokuły
Natusia tez jak się dorwie to pół na jedno posiedzenie potrafi zjeść, robię jej dużo sałatek z brokułem i super zajada
ona wogole mało wybredna jest - tylko zielonego w zupie nie lubi każe mi wyjadac

Ana chyba po urazie ma taką krzywą

siedze i wymyślam menu ma imprezke musze jakieś fajne przystawki nawymyślać i cos na gorąco
robię spis



aaaaa laseczki jakie widziałam u kobietki z selgrosa kolczyki i bransoletkę!!!!! mega pieknę - oczywiście hand made: kolczyki grona dłuuugie z ciemnozielonego filcu każda kulka w takim starym złotym koszyczku ażutowym - połaczone całość i na taki sam styl bransoletka
az babeczkę zagadnełam gdzie kupiła i okazało się że to szwagierka robiła ale już nie robi

ale mi narobiła ochoty!!!!!!!!

szukam i szukam i nawet podobnego kompletu nie ma!!!!

[baja_86]

Napisane przez gold-fish

Czesc wpadłam się przywitać i sprawdzić co u Baji . Nadal w dwupaku jesteß ale z pozytywnym nastawieniem, super! Pamiętam jak ja już chciałam urodzić pod koniec ciąży i zobaczyć syneczka mam nadzieję że jak znowy wpadnę to będę gratulować

Madziu, śliweńko mnie też coś dopadło, męczę sie 3 dzień i leci mi z nosa jak z kranu...

A Danielek to już takie postępy robi. Puszczalski się zrobił stoi pewnie, chodzi wokół kojca czy łóżeczka trzymając się jedną ręką i często się puszcza jak stoi... gada po swojemu najczęściej oooooo, łuuuuuuuu albo yyyyyyyyy, albo eee. Czasem nie chce jeść kaszki łyżeczką tylko pije ją ze szklanki zwykłej jak mu ją trzymam- czad

Gold dzielnie się trzymam Przetrwałam najgorsze dwa dni- 16 i 17 luty, czyli urodziny i imieniny taty, który sobie wymyslił, że wnuk urodzi się w jego święto i chodził za mną pytając czy coś się zaczyna dziać Teraz-mam nadzieję, juz mi odpuści i będzie czekał cierpliwie. Do tp jeszcze 12 dni, mam nadzieję, że synek posłucha mamusi i wyjdzie jednak przed tłustym czwartkiem. No nie wyobrażacie sobie jak za mną chodzą te pączki! szok!
Pięknie się Danielek rozwijaNie mogę się doczekać słodkiego gadania swojego szkraba.

Dużo zdrówka dla wszystkich pociągających

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Hej

[gold-fish]

Zapomniałam Wam wczoraj napisać, że dzisiaj u mnie stolarz robi mały pawlacz w przedpokoju po ponad 2 latach mieszkania w końcu zmusiłam męża do zamówienia fachowca i będę teraz miała dodatkowe 2 m2 powierzchni na trzymanie szpargałów

ważyłam dziś synka i już ma 10,5 kg kruszyna

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

Ana zabieg Tż miał robiony w szpitalu więc za darmo. Nos mu się nie zmienił (jak był krzywy po złamaniu tak pozostał krzywy ). Reszty Ci nie powiem bo Tż ma służbę dzisiaj a to było jeszcze zanim się poznaliśmy. Wiem że miał robione na znieczuleniu miejscowym i normalnie lekarz to robi (ten sam co i migdały operuje).

Hmm mój ma właśnie piękny nosek i boję się że mu zepsują gdzieś nawet czytaliśmy że często zaleca się naprawianie przegrody od razu z plastyką nosa.

Napisane przez gold-fish

A Danielek to już takie postępy robi. Puszczalski się zrobił stoi pewnie, chodzi wokół kojca czy łóżeczka trzymając się jedną ręką i często się puszcza jak stoi... gada po swojemu najczęściej oooooo, łuuuuuuuu albo yyyyyyyyy, albo eee. Czasem nie chce jeść kaszki łyżeczką tylko pije ją ze szklanki zwykłej jak mu ją trzymam- czad

brawo dla małego

[śliweńka]

goldi 10,5kg goni moją Karolinę

[iwka28]

Napisane przez bzyczka1

hej
my gościmy Mamusię tż uwielbiam ten czas gdy u nas jest

Zrobiłam tartę budyniową z owocami (mam zamrożone truskawy, maliny, jeżyny, poziomki i to wszystko pomieszałam i wrzuciłam na wierzch) nawet Lilka zjadła jak ona antyciastowa jest
Na obiad za to zjadła tylko brokuła, fakt że dużo więc nie głodna. Kazała kupić jeszcze brokuły więc musiałam zrobić kurs do biedronki po brokuła świeżego uwielbia brokuły! jak widzi ugotowanego brokuła to co chwilę biegnie i woła że chce

Poziomki mogę zjeść każdą ilość. Na wakacjach w tym samym hotelu co my było małżeństwo z synkiem, mały nie chodził jeszcze, na oko miał z roczek. Kładli mu na talerzu gotowane warzywa (w tym brokuły), kawałek mięska, przysuwali krzesełko i mały wcinał tak, że nam oczy wychodziły. Żadnego karmienia, wciskania jakichś papek.

Napisane przez anika222

o totototo mierzyłam piekne jeansowe alladynki i super były tylko że nogawke miałam w połowie stopy i ani myślała przejść!!!


macie aleksandretty moje ukochane


mój nawet nei chce słyszec o lekarzu, a co dopiero o zabiegu no way!!!!!

Aż sobie wygooglałam dokładnie takie, w Hadze wladze miejskie się powoli zastanawiają co z nimi zrobić, bo przeganiają ptaki z parków, tyle ich jest.

Napisane przez Madzialenka12344321

Śliweńko, Ana, Ktosia

Bzyczko napisz przepis na tartę, nigdy nie robiłam.

Zresztą ostatnio przez te choroby gardłowe, na nic nie mam ochoty do jedzenia. Wczoraj przez cały dzień na uczelni wmusiłam w siebie 2 kanapki. Dziś też jakoś prawie nic nie jadłam.

Zdrówka.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Czyli odpoczęłaś

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Marta dzięki
Śliweńko zdrówka, tylko nie mów, że cię zaraziłam
Gold zdrówka, brawa dla małego
Ktosiu miłej pracy, ja też powinnam, ale dziś robię sobie wolne. Mąż po sesji (dziś miał wyniki z ostatniego egzaminu - ten zaliczył, ale niestety jeden warunek ma ech...- mąż jest pewien , że napisał, że spokojnie by zaliczył, poszedł do niego, a on mu nie chce pracy pokazać. Dziwne. ). Tak więc dziś, jakiś film obejrzymy na spokojnie, naukę zajmę się jutro

Magda - łaski Tż nie robią, ma prawo zobaczyć swoją pracę i ma prawo poprosić o drugą opinię. Niech znajdzie regulamin studiów i zobaczy dokładnie jakie są warunki, ale nie mogą mu odmówić pokazania pracy.

Napisane przez gold-fish

Zapomniałam Wam wczoraj napisać, że dzisiaj u mnie stolarz robi mały pawlacz w przedpokoju po ponad 2 latach mieszkania w końcu zmusiłam męża do zamówienia fachowca i będę teraz miała dodatkowe 2 m2 powierzchni na trzymanie szpargałów

ważyłam dziś synka i już ma 10,5 kg kruszyna

Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce to bym góry przenosiła Normalnie boję się skrzynkę pocztować otworzyć, bo co pare dni coś nam do zapłacenia przychodzi. A to fantastyczny podatek wodny, a to wyrównanie za gaz, a to za wodę, a to rozliczenie ubezpieczenia medycznego na zeszly rok. Nic tylko betonem zalać i udawać, że nas w domu niema
Uwaga - po trzech miesiącach remontu sąsiedzi sie wprowadzają. Na razie zwożą klamoty, więc oczekują szurania meblami przez jakiś czas, ale lepsze to niż wiercenie

[Madzialenka12344321]

Ktosiu u nas pierwszy semestr trwa do 8 marca. Teraz będę miała 2 najgorsze zjazdy. część przedmiotów mam już zaliczone tzn.: psychologię rozwojową, neuropsychologię, Wprowadzenie do logopedii. Ale najgorsze przede mną.
Gold brawa dla małego Ile ma wzrostu?
Iwka tak mówisz? To ja mu muszę to zaraz napisać, siedzi w pracy to niech szuka regulaminu studiów. Mąż się troszkę cyka, że jak będzie tak walczył, to go usadzi potem drugi raz przy warunku. W ogóle na 32 osoby, 20 osób uwalił i mają warunek - nikomu pracy nie chce pokazać.

[iwka28]

Magda - jak 20 osób uwaliło i prowadzący będzie dalej odmawiał pokazania prac to bym złożyła skargę do dziekana - uwierz mi, że 20 osób na studiach zaocznych nie uwali bo to przecież czyste pieniadze są dla uczelni. Niech poszuka regulaminu, tam jest napisane ile mają czasu na wgląd w pracę.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez iwka28

Magda - jak 20 osób uwaliło i prowadzący będzie dalej odmawiał pokazania prac to bym złożyła skargę do dziekana - uwierz mi, że 20 osób na studiach zaocznych nie uwali bo to przecież czyste pieniadze są dla uczelni. Niech poszuka regulaminu, tam jest napisane ile mają czasu na wgląd w pracę.

a najgorsze, że to nie był egzamin ale kolokwium końcowe. I teraz mają wszyscy z tego niby warunek. 100 zł tylko płatne bo na 3 roku jest już duża zniżka (mało się nie posikałam jak to usłyszałam) i że łaskawy prowadzący poszedł im na rękę i będą zaliczać teraz w letnim semestrze a nie za rok . Gdzie mężowi zostały 2 semestry do końca studiów.