Polecamy:

**201703061232** · 2014-02-23, 16:49

Cytat:

Napisane przez Hultaj

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

przede wszystkim czemu w ogóle biorą po tyle etatów/dyżurów. Pani na kasie w markecie też przecież nikt nie broni pracować na 2 etaty. Tu 8 godzin, tam 8 godzin i jeszcze całe 8 godzin dla niej, wedle tej logiki.

Dziwne, nie, że ludzie zamiast poszukać sobie drugiej pracy wolą narzekać.

Więc albo jednak po pracy odczuwa się zmęczenie albo coś tu jest troszeczkę przereklamowane z tym etosem wiecznie niekończącej sie pracy.

Nikt nie broni nikomu [zasuwać] przez 24 godz 7dni w tygodniu. Jasne, ale życie człowieka nie składa się z samej pracy. Każdy powinien zarabiać godnie, aby miał na normalneżycie a nie pasztet za 70 gr i bułkę na obiadi nieważne czy jest to tylko pani sprzątaczka (to jest ciężka fizyczna praca) pani z kasy z tesco . Jeśli ktoś ma zachciankę na ferrari czy maserati ok niech pracuje po 300 ba nawet 1000 godzin w miesiącu.

Wątek nie miał być o służbie zdrowia i lekarzach którzy jak chcą to dorabiają ile się da, ale o takim podstawowym godnym życiu - gdzie stać cię na szynkę za 30 zł a nie za 7 i nie martwisz się czy starczy na rachunki.

**Hultaj** · 2014-02-23, 16:52

Cytat:

Tak jak pisałam 14 zł brutto/godz. Na razie nie jest źle - koleżanka w innej przychodni ma 9 zł brutto...

najgorsze jest to, że służba zdrowia naprawdę jest służbą. Ludzie pracują po 260-300 godzin miesięcznię i nikt nie rozumie, że to się może skończyć tragicznie dla pacjenta...

przy 14 a nawet i 9zł brutto na godzinę to za 260-300godzin w miesiącu w życiu nie wyjdzie Ci 1600-2600 netto na za miesiąc.

2600 netto to jest minimum za 260h x 10zł na rękę.

Dlaczego Twoja koleżanka pracuje za 9zł brutto? Jako call center miałaby chyba tyle netto? Uczy się, jest na jakimś stażu?
Poza tym jeśli pracujesz 300 godzin w miesiącu to przepraszam Cię bardzo, kiedy masz czas zrobić 2gi kierunek? Lekarze rodziny, dzieci też mają - nie wychowują się przecież same.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Cytat:

Nikt nie broni nikomu [zasuwać] przez 24 godz 7dni w tygodniu. Jasne, ale życie człowieka nie składa się z samej pracy. Każdy powinien zarabiać godnie, aby miał na normalneżycie a nie pasztet za 70 gr i bułkę na obiadi nieważne czy jest to tylko pani sprzątaczka (to jest ciężka fizyczna praca) pani z kasy z tesco . Jeśli ktoś ma zachciankę na ferrari czy maserati ok niech pracuje po 300 ba nawet 1000 godzin w miesiącu.

Wątek nie miał być o służbie zdrowia i lekarzach którzy jak chcą to dorabiają ile się da, ale o takim podstawowym godnym życiu - gdzie stać cię na szynkę za 30 zł a nie za 7 i nie martwisz się czy starczy na rachunki.

a Ty nie ogarniasz że Twój sektor nie jest jedynym, w którym ludzie chcieliby zarobić godnie nie harując jak woły? Kupic szynkę za 30 (btw, dobra szynka za 30, hm). ;-)
No to ja Ci dam inny przykład - inżynier budowlany powinien zarabiać godnie bo to kwestia bezpieczeństwa. Strażak powinien zarabiac godnie bo chodzi o życie i zdrowie ludzi. I tak dalej.

**201703061232** · 2014-02-23, 16:59

Cytat:

Napisane przez Hultaj

przy 14 a nawet i 9zł brutto na godzinę to za 260-300godzin w miesiącu w życiu nie wyjdzie Ci 1600-2600 netto na za miesiąc.

2600 netto to jest minimum za 260h x 10zł na rękę.

Dlaczego Twoja koleżanka pracuje za 9zł brutto? Jako call center miałaby chyba tyle netto? Uczy się, jest na jakimś stażu?
Poza tym jeśli pracujesz 300 godzin w miesiącu to przepraszam Cię bardzo, kiedy masz czas zrobić 2gi kierunek? Lekarze rodziny, dzieci też mają - nie wychowują się przecież same.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

a Ty nie ogarniasz że Twój sektor nie jest jedynym, w którym ludzie chcieliby zarobić godnie nie harując jak woły? Kupic szynkę za 30 (btw, dobra szynka za 30, hm). ;-)
No to ja Ci dam inny przykład - inżynier budowlany powinien zarabiać godnie bo to kwestia bezpieczeństwa. Strażak powinien zarabiac godnie bo chodzi o życie i zdrowie ludzi. I tak dalej.

NIgdzie nie pisałam że ja tyle pracuje.
Po 2 1600 zł zarabia pelegniarka w szpitalu nr 1 w moim miescie, 2600 w szpitalu nr 2. Także niestety rozpiętość zarobków w tym samym zawodzie w 1 mieście jest ogromna.

Dlaczego moja kolezanka pracuje za taką kwotę? Mamy prawo wykonywania zawodu, jeśli nie pracujesz przez jakiś czas automatycznie wygasa ono. Wrócić potem do zawodu nie jest tak łatwo. Po 2 mając jakąkolwiek praktykę w zawodzie łatwiej potem zmienić pracę.

Nie ważne czy strażak czy sprzątaczka inżunier każdy powinien zarabiać godnie, niezależnie od wykształcenia i wykonywanej pracy

Kotku ja rozumiem, że każdy chce godnie zarabiać i żyć a nie tylko mój sektor. Dlatego napisałam o pani sprzątającej i kasjerce. Czytaj dokładniej posty, zamiast od razu się awanturować i uświadamiać innych

Azmika88 · 2014-02-23, 17:04

Jako studentka na razie żyję za minimum. Zapłacę za wynajem pokoju, kupię kartę miejską, jakiś kosmetyk (szampon, pastę do zębów - takie raczej podstawowe), trzy razy w roku buty (zima, wiosna-jesień, lato, ale czasem chodzę i trzy sezony), i po tym wszystkim zostaje mi ok. 10 zł na dzień na samo jedzenie. Według mnie to dosyć niski standard, ale wiem, że niektórzy mają jeszcze mnie i to o wiele. Ale mam nadzieję na poprawę - po skończeniu studiów jak najszybciej do pracy...
Dobrym standardem byłoby dla mnie, jakby było mnie stać na kredyt na mieszkanie. Bo raz: wysoka rata, a dwa: zdolność kredytowa. Nie wiem jakie zarobki oznaczają zdolność kredytową...
A moim marzeniem byłoby kupienie mieszkania za gotówkę, a nie bujanie się 30 lat z kredytem...

nurek119 · 2014-02-23, 17:11

Cytat:

Napisane przez Azmika88

Jako studentka na razie żyję za minimum. Zapłacę za wynajem pokoju, kupię kartę miejską, jakiś kosmetyk (szampon, pastę do zębów - takie raczej podstawowe), trzy razy w roku buty (zima, wiosna-jesień, lato, ale czasem chodzę i trzy sezony), i po tym wszystkim zostaje mi ok. 10 zł na dzień na samo jedzenie. Według mnie to dosyć niski standard, ale wiem, że niektórzy mają jeszcze mnie i to o wiele. Ale mam nadzieję na poprawę - po skończeniu studiów jak najszybciej do pracy...
Dobrym standardem byłoby dla mnie, jakby było mnie stać na kredyt na mieszkanie. Bo raz: wysoka rata, a dwa: zdolność kredytowa. Nie wiem jakie zarobki oznaczają zdolność kredytową...
A moim marzeniem byłoby kupienie mieszkania za gotówkę, a nie bujanie się 30 lat z kredytem...

a dlaczego dopiero po zakonczeniu?

dacn · 2014-02-23, 17:35

Cytat:

Napisane przez niv_

Z drugiej strony nikt nikogo nie zmusza do pracy ponad siły.

Kto zmusza lekarza do pracy od świtu do nocy ? Chyba on sam. Akurat lekarze powinni sobie zdawać sprawę z niebezpieczeństwa i z tego jaką odpowiedzialną mają pracę. Ale dla nich w większości przypadków najważniejsza jest kasa, a nie pacjent. Choć zdarzają się oczywiście wyjątki.

Najwyżej będzie miał mniej pieniędzy i tyle.

Dyrekcja szpitala.
W polandii lekarzy jest dużo za mało dlatego sa takie braki kadrowe że lekarzy czy tego chcą czy nie chcą dyrektor zmusza do dyżurowania.
Tak zdają sobie sprawę.
W dodatku po dyżurze nie schodzi się do domu ale się pracuje cały normalny dzień pracy.

CzarnyElf · 2014-02-23, 17:40

Cytat:

Napisane przez zbecka

OYE, Czarny Elf - orientujecie się ile mniej więcej w US zarabia pielęgniarka?

Znam pielegniarki ktore maja $30+ na godzine od razu po szkole(2 letnia szkola)

Co do sluzby zdrowia w Usa ja mam mieszane uczucia ale duzo zalezy od danej sytuacji.Jezeli chodzi o dbanie o pacjenta,ratowanie zycia to jest
wspaniale.Nigdy nie odmowia opieki ze wzgledu na status.Karetki przyjezdzaja migiem,pielegniarki i lekarze sa b profesjonalni ,jest dostep no najnowszych badan w leczeniu np raka,czesto takie leczenie jest calkiem darmowe jezeli jest w fazie testow.
Jezeli chodzi o strone finansowa-jest tu ciagle jeden wielki syf.Szpitale naciagaja na rachunkach jak tylko zobacza ze kogos stac zaplacic,ceny za uslugi medyczne sa wygorowane,szpitale nie chca negocjowac cen.B latwo stracic dorobek zycia jezeli jest sie klasa srednia bez ubezpieczenia a nawet i z ubezpieczeniem i ma sie ciezka chorobe.Tu nie ma litosci-jak zobacza ze masz dom czy jakies oszczednosci a nie masz ubezpieczenia i ciezko zachorujesz to mozna stracic wszystko.Ale tak jak napisalam to zalezy od osobistych doswiadczen,kazda sytuacja jest inna.

niv_ · 2014-02-23, 17:48

Cytat:

Napisane przez dacn

Dyrekcja szpitala.
W polandii lekarzy jest dużo za mało dlatego sa takie braki kadrowe że lekarzy czy tego chcą czy nie chcą dyrektor zmusza do dyżurowania.
Tak zdają sobie sprawę.
W dodatku po dyżurze nie schodzi się do domu ale się pracuje cały normalny dzień pracy.

Ale dyrekcja szpitala nikogo raczej nie zmusza do prowadzenia prywatnej praktyki, a o to się głównie rozchodzi.

Np. dlaczego nie mogę zrobić badania w państwowej placówce od razu gdy jestem chora tylko muszę czekać tyg., a jak pójdę do lekarza prywatnie , to okazuje się, że spokojnie się da tylko wystarczy się na niego powołać albo sam to załatwi. Trochę to mhm...dziwne, nie do końca się zgodzę z tym, że lekarzom obecna sytuacja tak bardzo przeszkadza.

Duża część młodych lekarzy wyjeżdża zagranicę i tutaj jest problem. Z jednej strony ich rozumiem wiadomo, że każdy chce aby mu w życiu było dobrze, z drugiej strony większość studiowała za darmo, więc może powinno się to zmienić. Nie wiem...

Powstaje też coraz więcej prywatnych ośrodków, turystka medyczna, bogaci klienci z zachodu i wschodu.

dacn · 2014-02-23, 17:52

Cytat:

Napisane przez niv_

Ale dyrekcja szpitala nikogo raczej nie zmusza do prowadzenia prywatnej praktyki, a o to się głównie rozchodzi.

Duża część młodych lekarzy wyjeżdża zagranicę i tutaj jest problem. Z jednej strony ich rozumiem wiadomo, że każdy chce aby mu w życiu było dobrze, z drugiej strony większość studiowała za darmo, więc może powinno się to zmienić. Nie wiem...

Powstaje też coraz więcej prywatnych ośrodków, turystka medyczna, bogaci klienci z zachodu i wschodu.

Ja bardzo chętnie bym za studia płaciła, gdybym po studiach miała normalnie płatną pracę. A tekst o darmowym studiowaniu tyczy się też wyjeżdżających architektów, ekonomistów, politologów czy psychologów, tak samo jak murarze, sprzedawcy czy fryzjerki- wszyscy się kształcili w bezpłatnych szkołach.

niv_ · 2014-02-23, 17:59

Cytat:

Napisane przez dacn

Ja bardzo chętnie bym za studia płaciła, gdybym po studiach miała normalnie płatną pracę. A tekst o darmowym studiowaniu tyczy się też wyjeżdżających architektów, ekonomistów, politologów czy psychologów, tak samo jak murarze, sprzedawcy czy fryzjerki- wszyscy się kształcili w bezpłatnych szkołach.

Tak, ale raczej studia medyczne kosztują więcej niż szkoła zawodowa, czy inne kierunki studiów, w dodatku idąc na takie, a nie inne studia idzie się chyba z powołania, więc raczej zawodu lekarza, nie porównałabym z pracą murarza, politologa, czy sprzedawcy - nie te koszty kształcenia, nie ten rodzaj pracy.

dacn · 2014-02-23, 18:10

Cytat:

Napisane przez niv_

Tak, ale raczej studia medyczne kosztują więcej niż szkoła zawodowa, czy inne kierunki studiów, w dodatku idąc na takie, a nie inne studia idzie się chyba z powołania, więc raczej zawodu lekarza, nie porównałabym z pracą murarza, politologa, czy sprzedawcy - nie te koszty kształcenia, nie ten rodzaj pracy.

Tak wiem wygodnie opowiada się frazesy niech inni studiują , niech inni zamiast się bawić uczą się po nocach, niech inni pracują najlepiej za darmo i wykonują trudny zawód. Ale no niestety powołanie to jest do zakonu, praca lekarza to zawód, powołaniem nie zszyje się rany a empatią nie amputuje chorej nogi. Tu potrzebna jest wiedza i umiejętności.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Powołaniem też można pięknie uzasadniać niskie pensje w szkolnictwie, przedszkolach, domach opieki długoterminowej, straży pożarnej, czy innych zawodach....
Co skończy się tak jak ze wszystkim ci co myślą będą już pracować za normalne stawki za granicą.

niv_ · 2014-02-23, 18:16

Cytat:

Napisane przez dacn

Tak wiem wygodnie opowiada się frazesy niech inni studiują , niech inni zamiast się bawić uczą się po nocach, niech inni pracują najlepiej za darmo i wykonują trudny zawód. Ale no niestety powołanie to jest do zakonu, praca lekarza to zawód, powołaniem nie zszyje się rany a empatią nie amputuje chorej nogi. Tu potrzebna jest wiedza i umiejętności.

Ale ja nigdzie nie napisałam, że zawód lekarza jest prosty i nie wymaga poświęceń.

Wyraźnie natomiast zaznaczyłam, że w Polsce lekarze wcale tak źle nie mają w porównaniu z innymi grupami zawodowymi.

W państwach cywilizowanych zarabiają więcej, a kto nie zarabia

Przypomniało mi się jak kiedyś znajoma sędzia narzekała, że mało zarabia, że gorzej to sędziowie chyba tylko w Ugandzie mają, ale tego, że połowa społeczeństwa (również ciężko pracując) nie zarabia nawet połowę tego co ona, to już jej do głowy nie przyszyło.

Cóż dla mnie lekarz to zawód z powołaniem, bo oprócz umiejętności, liczy się także empatia i podejście do pacjenta. Wiadomo, że jakiś dystans musi być, bo by się człowiek psychiczne wykończył, ale lekarz bez odpowiedniego podejścia leczy chyba mniej skutecznie.

I tak, każdy chce być doceniony za to, że dobrze wykonuje swój zawód, to całkiem normalne. Kto by nie chciał, żeby jego trudy zostały zauważone. Lekarze nie mają na to monopolu.

dacn · 2014-02-23, 18:22

Cytat:

Napisane przez niv_

Ale ja nigdzie nie napisałam, że zawód lekarza jest prosty i nie wymaga poświęceń.

Wyraźnie natomiast zaznaczyłam, że w Polsce lekarze wcale tak źle nie mają w porównaniu z innymi grupami zawodowymi.

W państwach cywilizowanych zarabiają więcej, a kto nie zarabia

Przypomniało mi się jak kiedyś znajoma sędzia narzekała, że mało zarabia, że gorzej to sędziowie chyba tylko w Ugandzie mają, ale tego, że połowa społeczeństwa (również ciężko pracując) nie zarabia nawet połowę tego co ona, to już jej do głowy nie przyszyło.

Cóż dla mnie lekarz to zawód z powołaniem, bo oprócz umiejętności, liczy się także empatia i podejście do pacjenta. Wiadomo, że jakiś dystans musi być, bo by się człowiek psychiczne wykończył, ale lekarz bez odpowiedniego podejścia leczy chyba mnie skutecznie.

Odpowiednie podejście to też dozowanie empatii- to było najtrudniejsze do nauczenia się, bo nadmiar empatii przeszkadza w diagnozie i leczeniu.
I nie nie chodzi tu tylko o to że na zachodzie jest lepiej ale o to że lekarz wykonuje taką a nie inną pracę a zarabia na etacie 2, 5. Oszałamiające kwoty w porównaniu z odpowiedzialnością w pracy.

niv_ · 2014-02-23, 18:27

Cytat:

Napisane przez dacn

Odpowiednie podejście to też dozowanie empatii- to było najtrudniejsze do nauczenia się, bo nadmiar empatii przeszkadza w diagnozie i leczeniu.
I nie nie chodzi tu tylko o to że na zachodzie jest lepiej ale o to że lekarz wykonuje taką a nie inną pracę a zarabia na etacie 2, 5. Oszałamiające kwoty w porównaniu z odpowiedzialnością w pracy.

Rozumiem Twoje rozgoryczanie, ale w Polsce znaczna część społeczeństwa jest w podobnej sytuacji.

Co do zarobków to nie będę się spierać, ale z tego wynika, że lekarze zarabiają tyle samo albo mniej niż pielęgniarki, a w to mi się nie chce wierzyć.

Każdy lekarz tyle zarabia

bo znając życie to pewnie nie, są zapewne spore rozbieżności.

W każdym razie to temat o standardzie życie w Polsce, a nie o służbie zdrowia.

dacn · 2014-02-23, 18:31

Cytat:

Napisane przez niv_

Rozumiem Twoje rozgoryczanie, ale w Polsce znaczna część społeczeństwa jest w podobnej sytuacji.

Co do zarobków to nie będę się spierać, ale z tego wynika, że lekarze zarabiają tyle samo albo mniej niż pielęgniarki, a w to mi się nie chce wierzyć.

Każdy lekarz tyle zarabia

bo znając życie to pewnie nie, są zapewne spore rozbieżności.

W każdym razie to temat o standardzie życie w Polsce, a nie o służbie zdrowia.

Tak. Podczas specjalizacji zarabia się od 2.300 do 2.500 w ostatnich latach specjalizacji- i to była ta wielka podwyżka po strajkach ( wcześniej było 1,200 zl). Specjalista zarabia.... podobnie, chyba że pracuje na kontrakcie, dlatego lekarze dorabiają, bo z samego etatu w szpitalu to dużych pieniędzy nie ma.
A pielęgniarka jak ma dużo nocek i weekendów to na etacie zarabia więcej niż etat lekarza. ( u mnie w szpitalu)

niv_ · 2014-02-23, 18:35

Cytat:

Napisane przez dacn

Tak. Podczas specjalizacji zarabia się od 2.300 do 2.500 w ostatnich latach specjalizacji- i to była ta wielka podwyżka po strajkach ( wcześniej było 1,200 zl). Specjalista zarabia.... podobnie, chyba że pracuje na kontrakcie, dlatego lekarze dorabiają, bo z samego etatu w szpitalu to dużych pieniędzy nie ma.
A pielęgniarka jak ma dużo nocek i weekendów to na etacie zarabia więcej niż etat lekarza. ( u mnie w szpitalu)

Dorabiają ? Chyba prowadzą na dość dużą skalę prywatne gabinety bez skrępowania używając szpitalnego sprzętu i swoich koneksji w szpitalach.

Jaki kraj takie płace, ale naprawdę jak bum cyk cyk, ja nie znam biednego lekarza, naprawdę, a kilku znam.

Choć wiem każdy chciałaby mieć lepiej, zwłaszcza jak się uczył i poświęcał.

Młodzi na pewno mają teraz gorzej niż kiedyś...dobra, koniec tematu.

dacn · 2014-02-23, 18:42

Cytat:

Napisane przez niv_

Dorabiają ? Chyba prowadzą na dość dużą skalę prywatne gabinety bez skrępowania używając szpitalnego sprzętu i swoich koneksji w szpitalach.

Jaki kraj takie płace, ale naprawdę jak bum cyk cyk, ja nie znam biednego lekarza, naprawdę, a kilku znam.

Choć wiem każdy chciałaby mieć lepiej, zwłaszcza jak się uczył i poświęcał.

Młodzi na pewno mają teraz gorzej niż kiedyś...dobra, koniec tematu.

Tu nie chodzi o biedę, chociaz społeczeństwo bardzo by chciało żeby lekarze żyli na granicy ubóstwa. Tu chodzi o normalne warunki pracy i pensję adekwatną do wykonywanej pracy oraz sensowne godziny pracy.

I wierz w co chcesz ale nie jest normą wykorzystywanie szpitalnego sprzętu- ale wierz w co chcesz.

niv_ · 2014-02-23, 18:46

Cytat:

Napisane przez dacn

Tu nie chodzi o biedę, chociaz społeczeństwo bardzo by chciało żeby lekarze żyli na granicy ubóstwa. Tu chodzi o normalne warunki pracy i pensję adekwatną do wykonywanej pracy oraz sensowne godziny pracy.

I wierz w co chcesz ale nie jest normą wykorzystywanie szpitalnego sprzętu- ale wierz w co chcesz.

Niby czemu ktoś miałby chcieć żeby lekarze żyli w ubóstwie chyba przesadzasz i to bardzo.

Często się z tym spotykałam, więc dla mnie to jakaś dziwna norma i nie powinno tak być, że prywatnie z polecania lekarza płacąc temu lekarzowi - żeby nie było wątpliwości możesz sobie spokojnie badanie zrobić, a NFZ już nie.

Tyle w tym temacie.

dacn · 2014-02-23, 18:49

Cytat:

Napisane przez niv_

[QUOTEdacn;45295627]Tu nie chodzi o biedę, chociaz społeczeństwo bardzo by chciało żeby lekarze żyli na granicy ubóstwa. Tu chodzi o normalne warunki pracy i pensję adekwatną do wykonywanej pracy oraz sensowne godziny pracy.

I wierz w co chcesz ale nie jest normą wykorzystywanie szpitalnego sprzętu- ale wierz w co chcesz.

Niby czemu ktoś miałby chcieć żeby lekarze żyli w ubóstwie chyba przesadzasz i to bardzo.

Często się z tym spotykałam, więc dla mnie to jakaś dziwna norma i nie powinno tak być, że prywatnie możesz sobie spokojnie badanie zrobić, a NFZ już nie.

Tyle w tym temacie.[/QUOTE]
Jeżeli nie wiesz jak funkcjonuje państwo w którym żyjesz to tłumaczę. LIMIT czyli boskie słowo którego się boją wszyscy- limit jest taki że nie wolno go przekroczyć bo nikt nie zapłaci za pracę ponad limit a jak się kontroler uprze to ukarze lekarza który przyjął zbyt wielu pacjentów. Dlatego nikt limitu nie przekracza.
Limitów nie ustalają lekarze ale urzędnicy z enefzetu.
Czy teraz jest to logiczne?

niv_ · 2014-02-23, 18:53

Cytat:

Napisane przez dacn

Niby czemu ktoś miałby chcieć żeby lekarze żyli w ubóstwie chyba przesadzasz i to bardzo.

Jeżeli nie wiesz jak funkcjonuje państwo w którym żyjesz to tłumaczę. LIMIT czyli boskie słowo którego się boją wszyscy- limit jest taki że nie wolno go przekroczyć bo nikt nie zapłaci za pracę ponad limit a jak się kontroler uprze to ukarze lekarza który przyjął zbyt wielu pacjentów. Dlatego nikt limitu nie przekracza.
Limitów nie ustalają lekarze ale urzędnicy z enefzetu.
Czy teraz jest to logiczne?

Nie wydaje mi się, że limit wszystko wyjaśnia, bo skoro odpłatnie też nie mogę tego zrobić, a z przyzwolenia lekarza na lewo tak to już jakoś dziwnie to wygląda.

Masz kasę chodzić prywatnie możesz korzystać ze sprzętu państwowego, nie masz to nikt Ci nie pomoże. I tyle.

**201703061232** · 2014-02-23, 18:55

Odnośnie personelu medycznego pamiętajcie, że jest to praca świątek, piątek i niedziela. , nie ma że wigilia albo sylwester. Poza tym lekarze (zaznaczam, że nie wszyscy) są często wzywani do pracy w nocy. Pracują po nocach - to nie jest tak, że sobie w nocy śpią- zdarzają się dyżury, gdzie mogą się przespać kilka godzin, ale bardzo często zapieprzają całą noc bo pacjent się zatrzymuje albo trzeba nagle kroić. Poza tym dziewczyny weźcie pod uwagę też warunki pracy i odpowiedzialność. Lekarz, pielęgniarka, ratownik ma do czynienia bardzo często ze śmierdzącymi ludźmi (po co się będę mył nic nie robię tylko leżę) z ich wydzielinami. Poza tym są też zagrożenia zdrowia. Pal sześć kręgosłupy, żylaki uczulenie od rękawiczek medycy moga zarazić się wzw hivem czy innym syfem. Poza tym to jest obciążająca praca zarówno fizycznie (- przenoszenie, przekręcanie pacjentów) jak i psychicznie. Błagam nie piszcie o powołaniu - powołanie to może mieć ksiądz. Czasy gdy chorych pielęgnowały zakonnice już dawno się skończyły.

dacn · 2014-02-23, 18:58

Cytat:

Napisane przez niv_

Nie wydaje mi się, że limit wszystko wyjaśnia, bo skoro odpłatnie też nie mogę tego zrobić, a z przyzwolenia lekarza na lewo tak to już jakoś dziwnie to wygląda.

Masz kasę chodzić prywatnie możesz korzystać ze sprzętu państwowego, nie masz to nikt Ci nie pomoże. I tyle.

Skoro robisz coś na lewo jesteś współwinna przestępstwa, czy warto się tym chwalić na forum?
Wyobraź sobie że większości chce i pracuje uczciwie.

bentkuff · 2014-02-23, 18:58

Cytat:

Napisane przez niv_

Dorabiają ? Chyba prowadzą na dość dużą skalę prywatne gabinety bez skrępowania używając szpitalnego sprzętu i swoich koneksji w szpitalach.

Jaki kraj takie płace, ale naprawdę jak bum cyk cyk, ja nie znam biednego lekarza, naprawdę, a kilku znam.

Choć wiem każdy chciałaby mieć lepiej, zwłaszcza jak się uczył i poświęcał.

Młodzi na pewno mają teraz gorzej niż kiedyś...dobra, koniec tematu.

Przeciętny wiek lekarza pediatry w Polsce to 58 lat. Dziwne i nienormalne byłoby, gdyby lekarz lat 50 był biedny.

Cytat:

Jest jeszcze jeden problem: kłopot z zastępowalnością pokoleń. Około 16 tys. lekarzy przekroczyło już pięćdziesiątkę. Z czego powyżej 71. roku życia jest ponad 8 tys. lekarzy. W jednym momencie spora część lekarzy może przejść na emeryturę i powstanie wówczas dziura, która nie zostanie zapełniona młodymi medykami. Problem ten może być szczególnie widoczny w niektórych specjalizacjach. Na przykład w pediatrii średnia wieku lekarza wynosi... 58 lat.
Naczelna Izba Lekarska szacuje, iż z kraju wyjechało przez ostatnie 10 lat ponad 4 tys. lekarzy

niv_ · 2014-02-23, 19:04

Cytat:

Napisane przez zbecka

Odnośnie personelu medycznego pamiętajcie, że jest to praca świątek, piątek i niedziela. , nie ma że wigilia albo sylwester. Poza tym lekarze (zaznaczam, że nie wszyscy) są często wzywani do pracy w nocy. Pracują po nocach - to nie jest tak, że sobie w nocy śpią- zdarzają się dyżury, gdzie mogą się przespać kilka godzin, ale bardzo często zapieprzają całą noc bo pacjent się zatrzymuje albo trzeba nagle kroić. Poza tym dziewczyny weźcie pod uwagę też warunki pracy i odpowiedzialność. Lekarz, pielęgniarka, ratownik ma do czynienia bardzo często ze śmierdzącymi ludźmi (po co się będę mył nic nie robię tylko leżę) z ich wydzielinami. Poza tym są też zagrożenia zdrowia. Pal sześć kręgosłupy, żylaki uczulenie od rękawiczek medycy moga zarazić się wzw hivem czy innym syfem. Poza tym to jest obciążająca praca zarówno fizycznie (- przenoszenie, przekręcanie pacjentów) jak i psychicznie. Błagam nie piszcie o powołaniu - powołanie to może mieć ksiądz. Czasy gdy chorych pielęgnowały zakonnice już dawno się skończyły.

Przecież nie tylko lekarze pracują w te dni, wigilia, sylwester to normalne dni pracy, ja do pracy też chodzę w sobotę jak muszę.

Lekarz, czy pielęgniarka raczej nie powinni się brzydzić ludzkich wydzielin.

Cenie lekarzy i pielęgniarki, zwłaszcza tych, którzy mają dobre podejście do pacjenta, ale znów bez przesady. Każda praca niesie pewnie ryzyko, choroby zawodowe.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:

Napisane przez dacn

Skoro robisz coś na lewo jesteś współwinna przestępstwa, czy warto się tym chwalić na forum?
Wyobraź sobie że większości chce i pracuje uczciwie.

Chyba połowa społeczeństwa miałaby problemy, bo prawie każdy choć raz miał podobny problem jak ja.

**201605161006** · 2014-02-23, 19:04

Wszystko sprowadza się do limitów, zgadzam się i tutaj znów pretensje do państwa. Bo to nie jest normalne, że od czasu zapisania sie, do wizyty, masz kilka miesiecy, czy od badania do wizyty masz kilka miesiecy (badania krwi) lub od wizyty do badania (rezonans, TK, USG), od wizyty u lekarza do operacji masz kilka miesiecy, po recepte, skierowanie, a czasem wynik badań musisz isc na specjalną wizytę itp. Zwłaszcza przy nowotworach, w centrach onkologii terminy powinny być błyskawiczne, od połowy stycznia jestem w centrum onkologii i choć są trochę szybsze, niz w innych szpitalach/przychodniach, to nie uwazam tego za terminy szybkie. Mi i tak dali szybsze niż normalnie, bo mam poważne podejrzenie złośliwego nowotworu. Normalnie to jest jeszcze więcej czekania, niż ja czekałam.

niv_ · 2014-02-23, 19:05

Cytat:

Napisane przez bentkuff

Przeciętny wiek lekarza pediatry w Polsce to 58 lat. Dziwne i nienormalne byłoby, gdyby lekarz lat 50 był biedny.

Dlatego pisałam, że młodym jest na pewno ciężej, ale raczej mnie nikt nie przekona do tego, że lekarze w naszym kraju mają źle i są wręcz pokrzywdzoną grupą zawodową.

dacn · 2014-02-23, 19:07

Przecież nie tylko lekarze pracują w te dni, wigilia, sylwester to normalne dni pracy, ja do pracy też chodzę w sobotę jak muszę.

[/QUOTE]
Nie porównuj prosze pracy od czasu do czasu w sobotę do pracy w co drugie święta, do spędzania wigilli zamiast z rodziną to na sorze, czy w nocy.

Cytat:

Napisane przez niv_

Lekarz, czy pielęgniarka raczej nie powinni się brzydzić ludzkich wydzielin.

A dlaczego nie? czy lekarz lub pielęgniarka to inny rodzaj człowieka niż reszta społeczeństwa? dlaczego akurat ich mają nie brzydzić robaki chodzące po zaropiałej ranie lub smród menela, albo ropowica nogi?
Brzydzą się bo sa normalnymi ludźmi a że powstrzymują swoje normalne odruchy i pomagają to inna sprawa.

Azmika88 · 2014-02-23, 19:08

Cytat:

Napisane przez nurek119

a dlaczego dopiero po zakonczeniu?

Bo jestem leniem :P A tak na serio, na razie chcę skupić się na studiach, jak najwięcej się nauczyć, itepe. Ale już rozglądam się za pracą, bo wiem, że ciężko coś znaleźć.
A i wolałabym pracować jednak w zawodzie.

**201605161006** · 2014-02-23, 19:08

Co do zarobków lekarzy to raczej chyba po medycynie, a w trakcie robienia specjalizacji zarabiaja te 2500, potem to juz maja wieksze pensje i praktycznie zawsze dorabiaja w dodatkowej placówce, często prywatnie, znam i znałam lekarzy, młodych, oni zarabiaja okolo 6-10 tys. na miesiac.

**201703061232** · 2014-02-23, 19:09

Cytat:

Napisane przez niv_

Przecież nie tylko lekarze pracują w te dni, wigilia, sylwester to normalne dni pracy, ja do pracy też chodzę w sobotę jak muszę.

Lekarz, czy pielęgniarka raczej nie powinni się brzydzić ludzkich wydzielin.

Cenie lekarzy i pielęgniarki, zwłaszcza tych, którzy mają dobre podejście do pacjenta, ale znów bez przesady. Każda praca niesie pewnie ryzyko, choroby zawodowe.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Wiesz niewiele jest zawodów, w których trzeba siedzieć w noc wigilijną w pracy.

Dlaczego nie powinni się brzydzić ludzkimi wydzielinami? Nie rozumiem to są normalni ludzie i też mają odruchy wymiotne.

2014-02-23, 17:04	#394
Azmika88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1 107	Dot.: Zarobki i standard życia w Polsce - debata Jako studentka na razie żyję za minimum. Zapłacę za wynajem pokoju, kupię kartę miejską, jakiś kosmetyk (szampon, pastę do zębów - takie raczej podstawowe), trzy razy w roku buty (zima, wiosna-jesień, lato, ale czasem chodzę i trzy sezony), i po tym wszystkim zostaje mi ok. 10 zł na dzień na samo jedzenie. Według mnie to dosyć niski standard, ale wiem, że niektórzy mają jeszcze mnie i to o wiele. Ale mam nadzieję na poprawę - po skończeniu studiów jak najszybciej do pracy... Dobrym standardem byłoby dla mnie, jakby było mnie stać na kredyt na mieszkanie. Bo raz: wysoka rata, a dwa: zdolność kredytowa. Nie wiem jakie zarobki oznaczają zdolność kredytową... A moim marzeniem byłoby kupienie mieszkania za gotówkę, a nie bujanie się 30 lat z kredytem...

2014-02-23, 18:55	#411
201703061232 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 605	Dot.: Zarobki i standard życia w Polsce - debata Odnośnie personelu medycznego pamiętajcie, że jest to praca świątek, piątek i niedziela. , nie ma że wigilia albo sylwester. Poza tym lekarze (zaznaczam, że nie wszyscy) są często wzywani do pracy w nocy. Pracują po nocach - to nie jest tak, że sobie w nocy śpią- zdarzają się dyżury, gdzie mogą się przespać kilka godzin, ale bardzo często zapieprzają całą noc bo pacjent się zatrzymuje albo trzeba nagle kroić. Poza tym dziewczyny weźcie pod uwagę też warunki pracy i odpowiedzialność. Lekarz, pielęgniarka, ratownik ma do czynienia bardzo często ze śmierdzącymi ludźmi (po co się będę mył nic nie robię tylko leżę) z ich wydzielinami. Poza tym są też zagrożenia zdrowia. Pal sześć kręgosłupy, żylaki uczulenie od rękawiczek medycy moga zarazić się wzw hivem czy innym syfem. Poza tym to jest obciążająca praca zarówno fizycznie (- przenoszenie, przekręcanie pacjentów) jak i psychicznie. Błagam nie piszcie o powołaniu - powołanie to może mieć ksiądz. Czasy gdy chorych pielęgnowały zakonnice już dawno się skończyły.

2014-02-23, 19:04	#415
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Zarobki i standard życia w Polsce - debata Wszystko sprowadza się do limitów, zgadzam się i tutaj znów pretensje do państwa. Bo to nie jest normalne, że od czasu zapisania sie, do wizyty, masz kilka miesiecy, czy od badania do wizyty masz kilka miesiecy (badania krwi) lub od wizyty do badania (rezonans, TK, USG), od wizyty u lekarza do operacji masz kilka miesiecy, po recepte, skierowanie, a czasem wynik badań musisz isc na specjalną wizytę itp. Zwłaszcza przy nowotworach, w centrach onkologii terminy powinny być błyskawiczne, od połowy stycznia jestem w centrum onkologii i choć są trochę szybsze, niz w innych szpitalach/przychodniach, to nie uwazam tego za terminy szybkie. Mi i tak dali szybsze niż normalnie, bo mam poważne podejrzenie złośliwego nowotworu. Normalnie to jest jeszcze więcej czekania, niż ja czekałam. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2014-02-23 o 19:06

2014-02-23, 19:08	#419
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Zarobki i standard życia w Polsce - debata Co do zarobków lekarzy to raczej chyba po medycynie, a w trakcie robienia specjalizacji zarabiaja te 2500, potem to juz maja wieksze pensje i praktycznie zawsze dorabiaja w dodatkowej placówce, często prywatnie, znam i znałam lekarzy, młodych, oni zarabiaja okolo 6-10 tys. na miesiac.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)