Zazdrośnice, część 70

[najfajniejsza]

Napisane przez peach_passion

naj pomidorowa to banał ogórkowa też. jak dla mnie każda zupa to zrobienie bulionu, starcie/pokrojenie warzyw i ewentualnie dolanie jogurtu/mąki i koniec

no niby tak, ale to jest problem wieeelki

[medeline]

Naj, wrzuć do wody mięcho i warzywa, a potem jak się ugotuje, nabierze koloru i smaku, odcedź warzywa i wsio bulion jak znalazł (chyba)

no i są kostki rosołowe czy tam buliony w kostkach...

[peach_passion]

aaa, no to tak jak med mówi ten bulion nie musi być jakiś mega ekstra bo i tak główny składnik (pomidor, ogórek, kalafior, cokolwiek) go zdominuje

[Choji]

Napisane przez capriola_87

ale fajnie, chciałabym kiedyś pójść na takie coś

mój przepis na zupę którą uwielbiam i bardzo często robię, jest pyszna

- pokrojona włoszczyzna, (ja nie lubię na mięsie więc daję kostki rosołowe )
-ziemniaki
- pokrojona w kosteczkę kiełbasa
- podsmażone pieczarki z cebulą
- 2 serki topione najtańsze z biedry (o smaku Goudy)
- ziele angielskie i przyprawy jakie lubisz

najpierw podgotować warzywa, odlać z pół szklanki wywaru i zmiskować z nim serki topione (blenderem najlepiej), wlać z powrotem do zupy, dodać pieczarki i kiełbasę i gotować na małym ogniu z pół godziny
Ja do każdej zupy wrzucam podczas gotowania 1 cebulę w całości, nie wiem w sumie co ona daje ale tak mnie mama nauczyła i podobno wted zupa jest smaczniejsza
Najlepsza jest na drugi dzień

muszę wypróbować

Napisane przez medeline

Naj, wrzuć do wody mięcho i warzywa, a potem jak się ugotuje, nabierze koloru i smaku, odcedź warzywa i wsio bulion jak znalazł (chyba)

no i są kostki rosołowe czy tam buliony w kostkach...

Naj, Meddobrze prawi


Byłam na tym "aerobiku" w wodzie - jest super

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

nawet w towarzyskim meczu nasi dostali w dupę

[najfajniejsza]

Napisane przez peach_passion

aaa, no to tak jak med mówi ten bulion nie musi być jakiś mega ekstra bo i tak główny składnik (pomidor, ogórek, kalafior, cokolwiek) go zdominuje

OK, spróbuję... ale jakie mięso się wrzuca do bulionu? porcję rosołową? A co z szumami?
Boziuniu, jestem kaleką

[Choji]

Napisane przez najfajniejsza

dzięki!
I takich rad szukam

ja nie umiem przyprawić dobrze :/

ja szukam alternatywy dla soli - ciężko mi jakoś nie solić zup

Napisane przez Smerfetka_88

sposobem na szumowiny oprócz wyciągania ich łyżką jest piana z białek. O tym sposobie i innych na dobre zupy przeczytasz tutaj:
http://kuchniaszerokootwarta.blogspo...narne-dla.html

fajny blog już zapisuję w zakładkach

[aleksandrettaa]

Naj wywar na zupę a rosół to wbrew pozorom 2 różne rzeczy. Wywar na zupę robi się prosto. Wrzucasz do zimnej wody (bo z mięsa ma wyjść aromat) jakieś mięsko ja daję zwykle 2-3 skrzydełka i pałkę z kurczaka. Gotujesz na średnim ogniu do zagotowania i powstania szumowin. Szumujesz. Nie musi być idealnie, od tego się nie umiera Dodajesz ze 2-3 listki laurowe, kilka ziaren pieprzu, 3-4 kulki ziela angielskiego i trochę soli. Ja daję zwykle trochę suszonego lubczyku. Dodajesz do tego warzywa: marchew, pietruszkę, kawałek selera i cebulę (opaloną nad ogniem). Można też dorzucić pora, natkę pietruszki czy kawałek selera naciowego. To gotować na małym ogniu. Z mojego doświadczenia wynika, że wywar dłużej gotowany na malutkim ogniu jest lepszy. Potem na łyżce oleju przesmażam koncentrat pomidorowy (daję na oko ale pewnie ok 2-3 łyżek) i dodaję do wywaru. Doprawiam pieprzem, szczyptą papryki i oregano. Potem zaprawiam łyżką mąki wymieszaną z łyżką śmietany i wodą. Jak zupa jest za kwaśna można dodać więcej śmietany albo szczyptę cukru. Jak za mało kwaśna to więcej koncentratu. Banalnie proste i ciężko popsuć tak by było złe. Może wyjść trochę lepiej, trochę słabiej ale zawsze będzie ok

[Jovisse]

Ooo, temat zup! Lubię zupy i chętnie jem, ale kiedy sama zrobię - nie wiem dlaczego najbardziej mi smakują własne zupy A jednak niewiele ich jeszcze umiem ugotować, ale akurat pomidorowa to chyba najprostsza z najprostszych zup Dziewczyny już wyczerpały temat jej przygotowania

[Choji]

Napisane przez aleksandrettaa

Naj wywar na zupę a rosół to wbrew pozorom 2 różne rzeczy. Wywar na zupę robi się prosto. Wrzucasz do zimnej wody (bo z mięsa ma wyjść aromat) jakieś mięsko ja daję zwykle 2-3 skrzydełka i pałkę z kurczaka. Gotujesz na średnim ogniu do zagotowania i powstania szumowin. Szumujesz. Nie musi być idealnie, od tego się nie umiera Dodajesz ze 2-3 listki laurowe, kilka ziaren pieprzu, 3-4 kulki ziela angielskiego i trochę soli. Ja daję zwykle trochę suszonego lubczyku. Dodajesz do tego warzywa: marchew, pietruszkę, kawałek selera i cebulę (opaloną nad ogniem). Można też dorzucić pora, natkę pietruszki czy kawałek selera naciowego. To gotować na małym ogniu. Z mojego doświadczenia wynika, że wywar dłużej gotowany na malutkim ogniu jest lepszy. Potem na łyżce oleju przesmażam koncentrat pomidorowy (daję na oko ale pewnie ok 2-3 łyżek) i dodaję do wywaru. Doprawiam pieprzem, szczyptą papryki i oregano. Potem zaprawiam łyżką mąki wymieszaną z łyżką śmietany i wodą. Jak zupa jest za kwaśna można dodać więcej śmietany albo szczyptę cukru. Jak za mało kwaśna to więcej koncentratu. Banalnie proste i ciężko popsuć tak by było złe. Może wyjść trochę lepiej, trochę słabiej ale zawsze będzie ok

Pomysłodawcą mojego kolejnego obiadu jest Aleks

[peach_passion]

naj byle jakie, my dajemy co mamy pod ręka - jakięś udko albo skrzydełko, może być sama pierś, którą po ugotowaniu wkroisz do zupy. a szumy ściągasz np. taką chochlą z dziurami

choji mój jedyny sposób to stopniowo zmniejszać ilość soli. ja tak robiłam i teraz na cały gar zupy daję dosłownie szczypte

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Naj wywar na zupę a rosół to wbrew pozorom 2 różne rzeczy. Wywar na zupę robi się prosto. Wrzucasz do zimnej wody (bo z mięsa ma wyjść aromat) jakieś mięsko ja daję zwykle 2-3 skrzydełka i pałkę z kurczaka. Gotujesz na średnim ogniu do zagotowania i powstania szumowin. Szumujesz. Nie musi być idealnie, od tego się nie umiera Dodajesz ze 2-3 listki laurowe, kilka ziaren pieprzu, 3-4 kulki ziela angielskiego i trochę soli. Ja daję zwykle trochę suszonego lubczyku. Dodajesz do tego warzywa: marchew, pietruszkę, kawałek selera i cebulę (opaloną nad ogniem). Można też dorzucić pora, natkę pietruszki czy kawałek selera naciowego. To gotować na małym ogniu. Z mojego doświadczenia wynika, że wywar dłużej gotowany na malutkim ogniu jest lepszy. Potem na łyżce oleju przesmażam koncentrat pomidorowy (daję na oko ale pewnie ok 2-3 łyżek) i dodaję do wywaru. Doprawiam pieprzem, szczyptą papryki i oregano. Potem zaprawiam łyżką mąki wymieszaną z łyżką śmietany i wodą. Jak zupa jest za kwaśna można dodać więcej śmietany albo szczyptę cukru. Jak za mało kwaśna to więcej koncentratu. Banalnie proste i ciężko popsuć tak by było złe. Może wyjść trochę lepiej, trochę słabiej ale zawsze będzie ok

zamelduję w przyszłym tygodniu, co z tego wynikło

Napisane przez peach_passion

naj byle jakie, my dajemy co mamy pod ręka - jakięś udko albo skrzydełko, może być sama pierś, którą po ugotowaniu wkroisz do zupy. a szumy ściągasz np. taką chochlą z dziurami

wiem,ale nie wyszło mi to dokładnie miałam problem i rosół był szary mimo że szumy zgarniałam z pół godziny i wyszedł słodki i niedobry

[peach_passion]

aleks pięknie to opisałaś

naj, jak słodki to pewnie dałaś za dużo marchewki

[Choji]

Naj, mi babcia Tż-a mówiła że rosół będzie klarowniejszy jak do tej wody co się wygotowała już z garnka dolejesz kranówki zimnej

[medeline]

Choji, ten aqua brzmi super. Zastanawiam się, kiedy w mojej dziurze powstanie coś takiego

Aleks jesteś miszczem zup! Powinnaś wrzucic to na kulinarny, ku potomności i powtarzalności

[najfajniejsza]

Napisane przez peach_passion

aleks pięknie to opisałaś

naj, jak słodki to pewnie dałaś za dużo marchewki

pewnie tak, ale robiłam z przepisu dla ułomnych

Napisane przez Choji

Naj, mi babcia Tż-a mówiła że rosół będzie klarowniejszy jak do tej wody co się wygotowała już z garnka dolejesz kranówki zimnej

zanotowane!

[aleksandrettaa]

Rosół można skropić zimną wodą ale 1-2 łyżki a nie dolewać wody bo rozcieńczanie jest bez sensu.

Choć nie wiem czy powinnyśmy poruszać takie drażliwe tematy jak gotowanie rosołu Prawda jest taka, że w każdym domu jest trochę inny patent na te tradycyjne dania.

[karola991]

dobry
u mnie babcia daje opalona cebulę zeby rosół był klarowny, wiec tyle ile gospodyń tyle pomysłów
kiedys w tv gotowali rosoł na kostkach lodu bo ponoc czym zimniejsza woda tym bardziej klarowny, ja tam nie lubie rosołu, wiec czesciej goruje jakis wywar na zupe z kurczaka albo innego miesa, zawsze do tego daje jedna albo poł kostki rosołowej i jest ładny ten wywar

[raingirl]

Napisane przez Choji

Naj, mi babcia Tż-a mówiła że rosół będzie klarowniejszy jak do tej wody co się wygotowała już z garnka dolejesz kranówki zimnej

Jednak co dom to inny przepis - moja Mama mi mówiła, żeby pod żadnym pozorem nie dolewać do rosołu zimnej wody - jak już to gorącą

[Maalini]

Dzień dobry

[karola991]

gotowanie rosołu wywołało dyskusje moze zaczniemy gadac o zupach częsciej to rozbudzimy watek

[najfajniejsza]

hej
maalini, jak tam?

[Maalini]

Napisane przez najfajniejsza

hej
maalini, jak tam?

Dziękuję, dobrze Przygotowania ślubne w toku

[najfajniejsza]

Napisane przez Maalini

Dziękuję, dobrze Przygotowania ślubne w toku

no opowiadaj!

[_Maya_]

Napisane przez peach_passion

aaa, no to tak jak med mówi ten bulion nie musi być jakiś mega ekstra bo i tak główny składnik (pomidor, ogórek, kalafior, cokolwiek) go zdominuje

wywary gotuję na pałę, tak jak Aleks opisała, do zimnej wody mięcho, liść, ziele, pieprz -gotuję, dorzucam marchew, pietruszkę, seler por (nie zawsze), solę trochę, za chwilę wrzucam ziemniaki i końcówka - kaszę jęczmienną jak ma być krupnik, ogórki - wiadomo, itd.



opalona cebula daje "głębszy" smak zupom - ja nie dodaję, bo gazu u nas nie ma a zapalniczką to tylko palce mogę przypalić
Lubczyk - to jest smak maggi, baaardzo poprawia smak rosołu - naturalnie

dzisiaj gotowałam zupę z czerwonej soczewicy - bez wywaru, bez bazy, prosto, smacznie i w 30 minut zupa gotowa:
-1 duża cebula,2 ząbki czosnku - pokrojone w kosteczkę podsmażyć na łyżce oliwy,
do tego wrzucić przyprawy:
- po 05,łyżeczki curry,kurkumy, cynamonu i odrobinę chili (podgrzanie przypraw wydobywa ich smak )
-łyżka koncentratu pomidorowego
-łyżka soku z cytryny (ja dzisiaj nie miałam)
-400gr(kartonik/puszka) pokrojonych pomidorów
-można dodać starty świeży imbir (dzisiaj nie miałam)
- łyżeczkę cukru
-szklankę czerwonej soczewicy,
-sól do smaku,
- 1,5l wody
gotujemy i włala
żeby złagodzić za smak pomidorów dolałam ciut śmietanki - może być mleko kokosowe

[aleksandrettaa]

Maya fajny ten przepis. Nie jadłam nigdy takiej zupy a brzmi ciekawie. Wrzucisz na kulinarny ku pamięci i dla potomności?

[Trinette]

Niech ktoś też mi ugotuje zupę Oferuję czekoladę

[Choji]

Napisane przez raingirl

Jednak co dom to inny przepis - moja Mama mi mówiła, żeby pod żadnym pozorem nie dolewać do rosołu zimnej wody - jak już to gorącą

ale wody dolać trzeba

Napisane przez _Maya_

wywary gotuję na pałę, tak jak Aleks opisała, do zimnej wody mięcho, liść, ziele, pieprz -gotuję, dorzucam marchew, pietruszkę, seler por (nie zawsze), solę trochę, za chwilę wrzucam ziemniaki i końcówka - kaszę jęczmienną jak ma być krupnik, ogórki - wiadomo, itd.



opalona cebula daje "głębszy" smak zupom - ja nie dodaję, bo gazu u nas nie ma a zapalniczką to tylko palce mogę przypalić
Lubczyk - to jest smak maggi, baaardzo poprawia smak rosołu - naturalnie

dzisiaj gotowałam zupę z czerwonej soczewicy - bez wywaru, bez bazy, prosto, smacznie i w 30 minut zupa gotowa:
-1 duża cebula,2 ząbki czosnku - pokrojone w kosteczkę podsmażyć na łyżce oliwy,
do tego wrzucić przyprawy:
- po 05,łyżeczki curry,kurkumy, cynamonu i odrobinę chili (podgrzanie przypraw wydobywa ich smak )
-łyżka koncentratu pomidorowego
-łyżka soku z cytryny (ja dzisiaj nie miałam)
-400gr(kartonik/puszka) pokrojonych pomidorów
-można dodać starty świeży imbir (dzisiaj nie miałam)
- łyżeczkę cukru
-szklankę czerwonej soczewicy,
-sól do smaku,
- 1,5l wody
gotujemy i włala
żeby złagodzić za smak pomidorów dolałam ciut śmietanki - może być mleko kokosowe

hmm, brzmi fajnie

Napisane przez Trinette

Niech ktoś też mi ugotuje zupę Oferuję czekoladę

Trinne, kremowej brokułowej?

[aleksandrettaa]

Napisane przez Choji

ale wody dolać trzeba

Ale po co?

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Nogi mnie bolą po 9 godzinach w za ciasnych butach. Powinnam coś zjeść ale nie mam siły robić. Jak dobrze, że jutro wolne. Szkoda tylko, że znowu mam masę spraw do ogarnięcia i nie będzie czasu się lenić.

[Choji]

Napisane przez aleksandrettaa

Ale po co?

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Nogi mnie bolą po 9 godzinach w za ciasnych butach. Powinnam coś zjeść ale nie mam siły robić. Jak dobrze, że jutro wolne. Szkoda tylko, że znowu mam masę spraw do ogarnięcia i nie będzie czasu się lenić.

Aleks, mnie uczyli by był rosół klarowniejszy - ale każda gospodyni ma swoją szkołę więc każda gotuje inaczej

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Nogi mnie bolą po 9 godzinach w za ciasnych butach. Powinnam coś zjeść ale nie mam siły robić. Jak dobrze, że jutro wolne. Szkoda tylko, że znowu mam masę spraw do ogarnięcia i nie będzie czasu się lenić.

przynajmniej jedna z tych spraw ma dość przyjemny skutek (sama w sobie superprzyjemna nie jest choć mnie jarała ), więc warto