Mamusie sierpień 2014

[ewelajna25]

Angelika, trzymaj sie kochana, wspolczuje ze kolka Ci sie wznowila....:-( ale jak piszesz, choc czesciej podejzysz bobaska i dobrze, ze juz czujesz sie lepiej! Te kolki to w ogole efekt zapalenia i bakteri w moczu czy masz jakies kamienie w nerkach?

Wozek uzywany mysle ze mozna kupic jak najbardziej, wiele moich kolezanek wybralo takie rozwiazanie i nie zaluje. My kupilismy nowy, ale koszty pokryli dziadkowie, dla ktorych nasza corka byla pierwsza wnuczka w ogole

Tylko warto przed zakupem osobiscie obejzec w jakimi wozek jest stanie, zeby sie pozniej nie rozczarowac, ze cos jest niezgodne z opisem. Jedna moja znajoma kupila wozek uzywany, potem jak jej corka przestala uzywac to odsprzedala dalej. Dla drugiego tez kupili uzywany, choc spokojnie bylo ich stac na nowy. My bedziemy miec uzywany, bo po pierwszym dziecku ;-)

[Moni 26]

Napisane przez zuken

Dziewczyny co myślicie o imieniu Melania dla dziewczynki??
Tż takie wybrał, ja nie jestem jeszcze do końca przekonana ale cały czas mi wraca to imię to głowy więc może coś w nim jest

Mi osobiście bardzo się podoba, ale to dlatego, że miałam w przedszkolu Melanie i z nią mi się kojarzy. Na poczatku dziwnie się czułam jak mowiłam do niej MelaPotem zaczęłam Melusia albo Melcia i kuż było oki

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Angelika dużo zdrówka życzę, uważaj na siebie Miejmy nadzieję ze to już ostatni twój pobyt w szpitalu, nie licząc porodu

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

ButterBear

Nie cierpię takich osób co nie przeszły przez to a mądrują....Są kobiety które urodziły i też tak mówią, ale to zależy jak sie tą ciażę przechodzi....Mam sporo koleżanek, które nie wiedza co to objawy ciażowe...Jedna nawet ostatnio opowiadała, ze jest stworzona do rodzenia...Jedyny objaw podczas ciazy to cukrzyca ciążowa, dzięki której musiała isć na dietę i w ciaży schudła 10kg, z tym ze przed miała sporą nadwagę...Ale byłam w szoku, a dziecko i łożysko, przeciez też waży, a ona jeszcze schudła....No cóż. Wiec nie martw się takim gadaniem, bo sama się kiedyś przekona oby mogła zobaczyć jak to naprawdę może byc w ciaży...Ludzie dopiero rozumieją jak zobaczą albo poczują na własnej skórze. Ja nie mam zwyczaju krytykować, nawet jak nie miałam dzieci, dla mnie to było normalne że kobiet szły od razu na zwolnienie. Czy dobrze czy źle się czują to kazdego indywidualna sprawa. Jednak wg mnie jeszcze się napracujemy, przed nami nieprzespane noce i trochę roboty, a te mamuski co maja już pociechy jeszcze wiecej pracy, wieć według mnie trzeba sie zregenerować...Kiedyś tak było że sie pracowało do porodu, ze mną jak była to po pracy na porodówkę...ale pamiętajmy ze wszystko się zmienia, środowisko, jedzenie i dzieci juz nie sa takie odporne jak np nasze pokolenie Dobra jak zawsze się rozpisałam sorka że tak filozofuję

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez angelika__2014

Witajcie. Nie wysłałam wam jeszcze tych zdjęć w spodniach ciążowych ponieważ miałam okropny tydzień. Wylądowałam w szpitalu ponownie z powodu kolki nerkowej. Ból nieziemski! Już lepiej po kroplówkach i jutro wychodzę (mam nadzieję). We wtorek mam OBOWIĄZKOWĄ wizytę u mojego ginekologa bo w szpitalu go w tym tyg nie ma-wyjechał na jakieś sympozjum i powiedział, żebym się koniecznie zapisała bo musi osobiście zobaczyć co się dzieje nawet jeżeli recepcjonistka nie będzie chciała mnie zapisać to on mnie wpisze. Jestem umówiona do niego dopiero 28 marca z wynikami z 21 marca z prenatalnych a wizyta w szpitalu nie była przewidziana dlatego zobaczę maluszka wcześniej niż sądziłam!! Teraz USG trwało 1 minutkę żeby zobaczyć czy ok i nawet monitora do mnie nie przekręcili. Infekcja jak cholera....bakterie w moczu i powtórka z początku lutego!

JA SIĘ KIEDYŚ WYKOŃCZĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

kochana trzymaj sie badz silna

[niki19]

Hej

Mam dziś męża w domu więc cały czas wydaje mi się ,że jest sobota

Więc my zaczynamy już weekend mam w planach zrobić jakąś sałatkę hmm może makaronową

Napisane przez ButterBear

O tak, ja to właśnie usłyszałam od bezdzietnej przyjaciółki, jak ostatnio rozmawiałyśmy i mówiłam, że w ciąży człowiek się martwi rzeczami, o których wcześniej nawet nie myślał.
Na co ona, że ciąża to nie choroba, że ona nie widzi sensu się martwić i właściwie nie planuje w ciąży w ogóle iść na L4.
No jasne, łatwo się mówi. Ciąża to nie choroba, ale jakoś o dziwo w ciąży więcej rzeczy się do człowieka przyczepia

Oby życie nigdy nie zweryfikowało planów Twojej znajomej

[zVenus]

Witam się i żegnam...muszę popracować
buziaki miłego dnia!

[izka-1987]

Hej,

ja na szybko bo młoda się coś pochorowała, wczoraj mi raz zwymiotowała(od rana, potem pospała i było już ok) a dzisiaj obudziła się z podwyższoną temperaturą

Witam wszystkie nowe dziewczyny i gratuluję Coraz więcej Nas

Napisane przez Moni 26

zaczarowanadlaniego dużo zdrówka życzę Słuchajcie kochane chciałam się zapytać jak kompletujecie wyprawke...? Szczerze powiem, że nie orientuje się ile np kupić kompletów(typowych wyprawek do szpitala,czyli śpioszki, body, kaftanik, czapeczka i łapki) Czy lepiej więcej kompletów : kaftanik śpioszki? Może mamy które już praktykowały doradza jak to się sprawdziło w praktyce? Czy lepiej więcej kupić kompletów, czy tylko parę....?Do szpitala dużą brałyście wyprawkę?Ja mam zamiar już po woli kupowac ubranka. Jak bede znała płeć to już w pełni zacznę Na allegro już sobie zaczynam oglądać ubranka i naprawdę są w przystępnych cenach, więc chyba jednak bedę kupowała nowe...ewentualnie jak znajdę wyprawki używane które w pełni mi się spodobają to też kupie Można znaleźć fajne używane nie drogie wyprawki

Widziałam, że dalej dziewczyny już się wypowiadały na ten temat, ja tylko dodam że u mnie w szpitalu to oni dawali na te 2 dni ubranka dla Małej, co prawda można mieć swoje, ale ostrzegli, że oni za nie nie odpowiadają i często już nie wracają do ciebie. A że mała i tak byłą tylko w kaftaniku pieluszce i rożku to ubrałam jej swoje rzeczy dopiero na wyjście. Co do majtek wielorazowych/jednorazowych po porodzie to u nas w szpitalu też nie każą, ale mi bardziej doświadczone koleżanki podpowiedziały żeby mieć i ubierać a zdjemować tylko na obchód i tak właśnie robiłam. Szczerze to nie wyobrażam sobie chodzić z tą podpaską bez nich, dziewczyna z sali nie miała i się nieźle namęczyła- chodziła jak kaczuszka do łazienki.

Napisane przez kasia_ruda

Ja co prawda też będę mamą po raz pierwszy, ale wypytałam o to moją siostrę i ona miała dla mnie takie porady (może ci się przydadzą):

- nie kupować kaftaników, bo się podciągają, odkrywają plecki, wpijają się w ciało. Zamiast nich kupić więcej body- z długim i krótkim rękawem, bo przecież w lato w końcu rodzimy
- na codzień najlepszy strój to body+ śpiochy (plecki okryte, nic się nie podciąga), ewentualnie na zimniejsze dni body + pajacyk. Ja to zmodyfikowałam i na 56 kupiłam sporo półśpiochów, do bodziaków będą jak znalazł na ciepłe dni. Bo jakoś tak mi się wydaje, że w domu małemu będzie za gorąco w śpiochach i body jeszcze z pieluchą.
- jedna bluza na 56 na spacery, jeśli zrobi się chłodniej zanim dziecko wyrośnie z rozmiaru
- ogólnie ciuchów na 56 niedużo, bo dziecko wyrasta z nich w moment, moja siostra mi radziła w ogóle zacząć zakupy od 62, bo i ja i mój mąż jesteśmy wysocy, ale wolę się zabezpieczyć.
- ona mówiła, że starczy mi wszystkiego po 5 sztuk, poza bodziakami, ich więcej, bo wiadomo, że od pieluch mogą się często brudzić.
- na 62 przyda się już kurteczka cieńsza (ja kupiłam w f&f szarą pikowaną sztruksową)
- na noc bardzo się przydaje śpiworek, wkłada się do niego dziecko w body, nie rozkopie się, nie nakryje sobie buzi...

Jak coś mi się jeszcze przypomni, to dam znać. Po tym, co napisała Sara85 o szpitalu może kupię kilka kaftaników do szpitala.

Zgadzam się z tym Co do nocy nasza córcia pierwsze miesiące w nocy spała w rożku, dopiero później ją w śpiworek włożyliśmy, a śpiworek warto żeby był rozpinany z boku, łatwiej włożyć i przewinąć bobasa. Z rożkami różnie bywa, jedni rodzice lubią inni nie, nam bardzo przypasowały, musimy teraz dokupić jeden.

Napisane przez ewelajna25

Ja jeszcze o wyprawce nie mysle, a wiekszosc musze kupic nowych bo spodziewam sie chlopca, takze rozowe nie przejdzie ;-)

Nie mam czasu lazic po sklepach, wiec zrobie jak Ty zakupy przez neta, bo i sa rabatyni wybor wiekszybale w stacjonarnym sklepie tez pewnie na cos sie skusze, choc teraz jeszcze mnie do zakupow nie ciagnie, poczekam na polowkowe.



Z tymi rozmiarami, to warto zasugerowac sie jaki wzrost miala przyszla mamusia i tatus w momencie wlasnych narodzin oraz obecnie, bo to sie dziedziczy. Nam wszyscy gadali, kupujcie wieksze, wieksze....a corka urodzila sie drobna, 50 cm i 3 kg i nie nalezy do wysokich dzieci, idzie caly czas rownomiernie ale dolem siatek centylowych, i np 56 czy nizsze rozmiary starczyly nam na 3-4 mies, dlugo dorastala do 62 i teraz tez w wieku 2 latek nosi 74/80 a czasem 86 zaleznie od producenta, w szafach natomiast od wielu miesiecy czekaja na swoja kolej nowe ciuszki od dzaiadkow nadgorliwych, do ktorych ciagle musi dorosnac



Uwielbiam inke, musze dzis zrobic zapasy. Ale zoledziowe i orkiszowe wynalazki tez lubie

Co do wzrostu tylko ponoć wysoki wzrost jest dominujący w dziedziczeniu. Ja mam 1,6 m( urodziłam się z wagą 3 kg i 50 cm) a mąż 2 m(4 kg). Córcia urodziła się z wagą 3400 i 54 cm więc przeciętna. To moja ma 1,5 roku i nosi 86/92- po tatusi mi kolosik rośnie

Napisane przez Moni 26

Proszę Cię nie strasz mnie, ze dziecko może odziedziczyć po rodzicach Ja jak sie urodziłam miałam 56 cm i 4,100 ważyłam, mąż nie wiem bo jego mama nie pamięta takich rzeczy...A ja w mojej książeczce wyczytałam...więc mam pewność Jednak zdaje sobie sprawę, ze nasz maluch może być spory bo ja jestem średniego wzrostu bo 168 cm, ale mąż ponad 180.

na usg będzie widać czy dziecko jest duże, może na razie kupuj 62, a pod koniec ciązy najwyżej dokupisz 56 jak się okaże, że to nie gigancik

Napisane przez mysia111

Ja właśnie też odkąd skończyły mi sie mdłości nie mogę zapanować nad apetytem. Cały cas jestem głodna i muszę coś jeść. A co najgorsze wróciła mi chęć na słodycze i dzis zjadłam Skitellsy czerwone, m&m-sy a w torebce mam snickersa i cały czas kusi mnie aby go zjeść Waga póki co +1 kg, więc tragedii nie ma ale boje się co to będzie jak nie pohamuję tego apetytu.




Ja mam niecałe 170cm, mąz 190cm a córa ważyła 4kg i była długa. W ubranka na 56 ledwo się mieściła. Na dzień dzisiejszy jest najwyższa w klasie - ma prawie 140cm a ma dopiero 8 lat i 2 miesiące.

Co do wyprawki to mnie w ogóle na chwile obecna nie zaprząta ten temat głowy. Pewnie pod koniec czerwca pojadę i kupie wszystko za jednym zamachem tj. łóżeczko, materac, wózek, wanienkę, przewijak itp.
Ubranek tez na razie nie kupuję. Ale pewnie będę kupowała u mnie w komisie. Jestem zdania że szkoda wydawać 20 zł na śpioszki w których dziecko pochodzi 2-3 miesiące. Córce też kupowałam w komisie ubranka. Natomiast później jak juz córa była trochę większa (2-3 lata) to potrafiłam wydać 150zł na 1 sukienkę gdy mi się spodobała i wiedziałam ze posłuży na dłużej. i tak mi zostało do dziś

Zgadzam się, mi się strasznie podobają rzeczy z next albo zary ale nie dam prawie 200 zł za kurtke którą będzie nosić jeden sezon, jak dobrze pójdzie. Tak myślałam, że jak będzie druga córka to mogę poszaleć, ale że jest chłopak to poczekam i na przyszły rok kupię jej nową, jak już 2 lata w niej pochodzi

Napisane przez gosia3103

no właśnie ja też i zastanawiam się, dlaczego niektóre chusty kosztują 60-80 zł, a inne raczej 200-300... czy to tylko kwestia marki, czy faktycznie jakości i w takiej taniej nie bardzo się da dziecko nosić?

kiedyś czytałam o tym, w tej ciąży jeszcze się nie zagłębiałam w temat, ale pamiętam że pisali, że dobre chusty to wydatek koło 200 zł, ze względu właśnie na tkaniny i jakość splotu.

Napisane przez ewelajna25

Ja bym chciała kosz mojżesza albo mini kołyskę do salonu-kuchni, w którym spędzam większą część dnia. Poprzednim razem nie miałam i żałuję. W wózku córka leżeć nie chciała, jedynie na spacerach.

Też z biegiem czasu okazało się, ze niektóre rzeczy kupiłam niepotrzebnie, ale też faktem jest, ze to co niepotrzebne wg jednej mamy, wg innej uważane jest za niezbędnie przydatne, wszystko zależy od okoliczności dziecka. Na pewno z niektórymi zakupami zaczekać, aż okażą się faktycznie przydatne. Ja np zakupiłam kilka pudełek wkładek laktacyjnych a nawet pól paczki nie zużyłam bo mi szybko przestało to mleko kapać (choć karmiłam cały czas), a te wkładki wcale takie tanie nie były

Zaczarowana, to faktycznie musisz zaczekać na wyjazd do Pl i najlepiej zrobić sobie zapas

Ja też się czaję na kosz mojżesza albo kołyskę zobaczymy czy się zdecyduję.
U mnie również wiele kosmetyków przeleżało bezużytecznie

Napisane przez angelika__2014

Witajcie. Nie wysłałam wam jeszcze tych zdjęć w spodniach ciążowych ponieważ miałam okropny tydzień. Wylądowałam w szpitalu ponownie z powodu kolki nerkowej. Ból nieziemski! Już lepiej po kroplówkach i jutro wychodzę (mam nadzieję). We wtorek mam OBOWIĄZKOWĄ wizytę u mojego ginekologa bo w szpitalu go w tym tyg nie ma-wyjechał na jakieś sympozjum i powiedział, żebym się koniecznie zapisała bo musi osobiście zobaczyć co się dzieje nawet jeżeli recepcjonistka nie będzie chciała mnie zapisać to on mnie wpisze. Jestem umówiona do niego dopiero 28 marca z wynikami z 21 marca z prenatalnych a wizyta w szpitalu nie była przewidziana dlatego zobaczę maluszka wcześniej niż sądziłam!! Teraz USG trwało 1 minutkę żeby zobaczyć czy ok i nawet monitora do mnie nie przekręcili. Infekcja jak cholera....bakterie w moczu i powtórka z początku lutego!

JA SIĘ KIEDYŚ WYKOŃCZĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

Przejrzałam na szybko forum i widzę, że nowe mamusie się pojawiły, zatem witajcie

Brzuszek mi spory już wyskoczył. Tylko nie wiem czy to czasem nie z obżarstwa . Widziałam, ze pisałyście o tym, że ruchów nie czujecie... Ja w sumie też mało co czuję. Ale pewnie to wina mojego BEBZOLA dużego!!

Apetyt rośnie. Chociaż nic nie przybyło na wadze. DZIWNE bo pochłaniam sporo.

Wyprawka?! Czekam na to czy uda się podejrzeć płeć we wtorek jeśli nie to zacznę przeglądać uni-sex. Za łóżeczkiem już też się rozglądam... a co myślicie o zakupie używanego wózka?



Przy bardzo obcisłych bluzeczkach i na dodatek jasnych to nie będę ukrywać, że jednak troszkę się odznacza, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, Ze spodni jestem bardzo zadowolona i będę sobie zamawiać drugą parę.




Ja też zazdroszczę tym co nie mają problemów. A jeszcze jak słyszę za plecami, że ciąża to nie choroba to mam ochotę przywalić z pół obrotu w kostkę.! Leżenie dobija. Czas wlecze się okropnie. Do głowy przychodzą durne myśli.

Zdrówka
Wózek używany, myślę że warto kupić zwłaszcza używaną gondolę bo u nas wygląda praktycznie jak nowa, spacerówka już bardziej zużyta. Warto też osobiście obejrzeć wózeczek, bo wyglądać może ok ale z zawieszeniem może być różnie. Koleżanki syn miał 3 miesiące kolki więc wózek ciężko pracował i jak tylko Mały wyrósł z gondoli to kupiła nowy bo tamten się już nie nadawał. Ja gdybym teraz kupowała wózek to osobno kupiłabym głęboki a później wymieniła go na jakąś lepszą spacerówkę.

Zdrówka dla chorujących
Gratuluję udanych wizyt i poznania płci

Miłego dnia

[mysia111]

Napisane przez kasia_ruda

Tak sobie jeszcze myślę, że chyba kupimy matę monitorującą oddech do łóżeczka. Ja mam totalną schizę na punkcie śmierci łóżeczkowej...

Ja przy 1 dziecku kupiłam ten monitor. Po 2 tygodniach sprzedałam na allegro bo mi się potrafił włączyć w nocy bez przyczyny i nas pobudzić.

Napisane przez niki19

My również nie będziemy mieli osobnego pokoju dla dziecka po pierwsze dlatego ,że mamy tylko salon i sypialnię a po drugie też sobie jakoś nie wyobrażam biegania z pokoju do pokoju szczególnie w nocy a nasza sypialnia jest na tyle duża ,że spokojnie się pomieścimy w trójkę .
Jak się dobudujemy czyli za jakieś dwa lata to wtedy pomyślimy o pokoju dla dziecka

My mamy 3-pokoje ale jeden zajmuje córa, drugi to sypialnia a trzeci salon. Więc przez najblizsze ok 2 lata dziecko będzie z nami w sypialni a później albo większe mieszkanie albo dom lub szeregówka. róznica wieku między dziećmi będzie zbyt duża (8,5roku) żeby zrobić im wspólny pokój.

Napisane przez kasiuulad

upiekłam dzisiaj te bułeczki
http://zjemto.blox.pl/2014/01/Zakrec...z-nutella.html
zrobiłam dwie wersje, jedne z nutella a drugie z wisniami(w formie paczkow) a kilka dwa w jednym nutella i wisnie(tez takie zakrecone) i te mi smakowały najbardziej

ogolnie polecam przepis

Ale mi smaka zrobiłaś na takie domowe bułeczki. Ja lubię piec w sezonie np jagodzianki. smakują bez porównania lepiej niż sklepowe.

Napisane przez ewelajna25

Też z biegiem czasu okazało się, ze niektóre rzeczy kupiłam niepotrzebnie, ale też faktem jest, ze to co niepotrzebne wg jednej mamy, wg innej uważane jest za niezbędnie przydatne, wszystko zależy od okoliczności dziecka. Na pewno z niektórymi zakupami zaczekać, aż okażą się faktycznie przydatne. Ja np zakupiłam kilka pudełek wkładek laktacyjnych a nawet pól paczki nie zużyłam bo mi szybko przestało to mleko kapać (choć karmiłam cały czas), a te wkładki wcale takie tanie nie były

Tez zakupiłam wkładki przed porodem i tylko raz uzyłam bo mi przeszkadzały i mnie to denerwowało. Ale nigdy nie zdarzyło mi sie też żeby mi mleko wyciekło i zrobiło plamę na bluzce.

Napisane przez zuken

Kupiłam sobie spodnie... Nareszcie!!!

Nie ciążowe Takie zwykłe na gumie, wzięłam po prostu rozmiar większe niż noszę zazwyczaj i fajnie się ciągną także trochę ponoszę

Ciążowe mnie jakoś odstraszyły... Szczególnie ceną! Chyba zamówię te na allegro??

Mnie ciążowe odstraszają wygladem A jak ostatnio chodziłam po centrum handlowym to widziałam własnie sporo wiosennych spodni na gumce i chyba tez muszę sobie takie poprzymierzać.

Napisane przez ewelajna25

Szczerze, to mi taka ksywka dla Adeli na mysl nie przyszla,a dzieci jak to dzieci jakies ksywki czesto wymysla, ale nawet niekoniecznie wziete od imienia ale czesto od nazwiska czy innych cech, albo w ogole nie majace nic wspolnego z imieniem i nazwiskiem osoby przezywanej. Ja bym sie nie przejmowala, jesli imie Wam sie podoba!

Dokładnie, dzieci potrafia być bardzo okrutne i jak zechcą to znajda bez problemu ksywkę niekoniecznie zwiazaną z imieniem czy nazwiskiem.

[UmiZumi]

Napisane przez angelika__2014

Witajcie. Nie wysłałam wam jeszcze tych zdjęć w spodniach ciążowych ponieważ miałam okropny tydzień. Wylądowałam w szpitalu ponownie z powodu kolki nerkowej. Ból nieziemski! Już lepiej po kroplówkach i jutro wychodzę (mam nadzieję). We wtorek mam OBOWIĄZKOWĄ wizytę u mojego ginekologa bo w szpitalu go w tym tyg nie ma-wyjechał na jakieś sympozjum i powiedział, żebym się koniecznie zapisała bo musi osobiście zobaczyć co się dzieje nawet jeżeli recepcjonistka nie będzie chciała mnie zapisać to on mnie wpisze. Jestem umówiona do niego dopiero 28 marca z wynikami z 21 marca z prenatalnych a wizyta w szpitalu nie była przewidziana dlatego zobaczę maluszka wcześniej niż sądziłam!! Teraz USG trwało 1 minutkę żeby zobaczyć czy ok i nawet monitora do mnie nie przekręcili. Infekcja jak cholera....bakterie w moczu i powtórka z początku lutego!

JA SIĘ KIEDYŚ WYKOŃCZĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

Przejrzałam na szybko forum i widzę, że nowe mamusie się pojawiły, zatem witajcie

Brzuszek mi spory już wyskoczył. Tylko nie wiem czy to czasem nie z obżarstwa . Widziałam, ze pisałyście o tym, że ruchów nie czujecie... Ja w sumie też mało co czuję. Ale pewnie to wina mojego BEBZOLA dużego!!

Apetyt rośnie. Chociaż nic nie przybyło na wadze. DZIWNE bo pochłaniam sporo.

Wyprawka?! Czekam na to czy uda się podejrzeć płeć we wtorek jeśli nie to zacznę przeglądać uni-sex. Za łóżeczkiem już też się rozglądam... a co myślicie o zakupie używanego wózka?



Przy bardzo obcisłych bluzeczkach i na dodatek jasnych to nie będę ukrywać, że jednak troszkę się odznacza, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, Ze spodni jestem bardzo zadowolona i będę sobie zamawiać drugą parę.




Ja też zazdroszczę tym co nie mają problemów. A jeszcze jak słyszę za plecami, że ciąża to nie choroba to mam ochotę przywalić z pół obrotu w kostkę.! Leżenie dobija. Czas wlecze się okropnie. Do głowy przychodzą durne myśli.

angelika__2014 zdrówka życzę!

Napisane przez ButterBear

O tak, ja to właśnie usłyszałam od bezdzietnej przyjaciółki, jak ostatnio rozmawiałyśmy i mówiłam, że w ciąży człowiek się martwi rzeczami, o których wcześniej nawet nie myślał.
Na co ona, że ciąża to nie choroba, że ona nie widzi sensu się martwić i właściwie nie planuje w ciąży w ogóle iść na L4.
No jasne, łatwo się mówi. Ciąża to nie choroba, ale jakoś o dziwo w ciąży więcej rzeczy się do człowieka przyczepia

Angelika, zdrowiej i obyś szybko poczuła się dobrze!

ostatnio od lekarza prowadzącego ciążę usłyszałam "ciąża to nie choroba" jak pytałam, czy mogę chodzić na basen i przejechać całą Polskę na wakacje nad morzem. Ale powiedział to dość żartobliwie (miał ostatnio humor do żartów) i podsumował to tak, że póki czuję się dobrze (ostatnio rzadko dokucza mi ból brzucha, a innych dolegliwości praktycznie nie miewam - na szczęście) to mam z tego korzystać. Pamiętać mam tylko żeby nie nosić nic ciężkiego.
Ale takie hasło usłyszane od kobiety, która nigdy nie była w ciąży albo od faceta nie mającego pojęcia o czym mówi- tobym się poirytowała po takim haśle.


A tak w ogóle, to DZIEŃ DOBRY

czuję się nieco lepiej, ale przeziębienie nie chce ustąpić. Mam ochotę na spacer, a muszę siedzieć w domu żeby się porządnie wyleczyć. Zanudzę się na śmierć.

[Moni 26]

izka1987 tzn najpierw na 56 ewentualnie potem na 62? he he Mi się wydaje że to moje maleństwo jest jakieś malutkie jak na ten okres ciąży ale nie jestem lekarzem Pod koniec ciaży sie zobaczy. Najwieej pewnie w tych 2 miesiącach ostatnich nadrobi ?

[pentuerka]

Dzień Dobry.

Czytam na bieżąco z zamiarem, że później odpisze, a później już nie pamiętam co miałam napisać

Jestem trochę zabiegana, zaraz biegnę na ang.

Twin maid - nie wiem jak nazywa się ta instruktorka, ale jest fantastyczna, świetnie dobrane ćwiczenia i muzyka. Czuję, że mięśnie pracują, a nie jestem zmęczona, może czasami lekko spocona.

Sara25

kocyki z la milou fajne są ja chyba kupię taki http://www.mamissima.pl/akcesoria_dl...fioletowy.html

Co to jest la milou? Rodzaj materiału czy firma. Te rzeczy są przepiękne i niestety drogie, ale już jestem chora na zakupienie takiego kocyka.

Czekam niecierpliwie na info, kto mi się w brzuszku wierci

Co do rzeczy, to zgadzam się z Eweliną, wiele się nie przydało.

U nas łóżeczko stało puste i w sumie mogło go nie być. Za to bujaczek fisher price genialny i mata na podłogę.

Ok, już widzę la milou to firma Ładne te rzeczy. Ten mi się podoba:

http://www.mamissima.pl/akcesoria_dl...wy_rozowy.html

chyba go kupię nawet jak będzie chłopak. A wiecie że jakieś 30 lat temu, chłopców ubierano na różowo a dziewczynki na niebiesko?

[zaczarowanadlaniego]

U mnie dzisiaj na sniadanko zielone buleczki z salata szczypiorkiem rzodkiewka pomidorkiem i zielona herbatka

ja od rana wymiotowalam zielona mazia
zle sie czuje spedzilam dwa dni w lozku myslac ze przejdzie i wzielam dwa razy paracetamol
ale dzisiaj ide do lekarza

[sara 85]

Napisane przez pentuerka

Sara25

kocyki z la milou fajne są ja chyba kupię taki http://www.mamissima.pl/akcesoria_dl...fioletowy.html

Co to jest la milou? Rodzaj materiału czy firma. Te rzeczy są przepiękne i niestety drogie, ale już jestem chora na zakupienie takiego kocyka.


U nas łóżeczko stało puste i w sumie mogło go nie być. Za to bujaczek fisher price genialny i mata na podłogę.

Ok, już widzę la milou to firma Ładne te rzeczy. Ten mi się podoba:

http://www.mamissima.pl/akcesoria_dl...wy_rozowy.html

chyba go kupię nawet jak będzie chłopak. A wiecie że jakieś 30 lat temu, chłopców ubierano na różowo a dziewczynki na niebiesko?

ten jasnoróżowy fajny, dla chłopca chyba granatowy wezmę

pokaż bujaczek i matę, bujaczek mieliśmy z fishera, ale był tak lipny że od razu go sprzedaliśmy


Angelika zdrówka

ja też czaję się na kosz mojżesza, ale zobaczymy czy w końcu coś wybiorę

wkładki laktacyjne tez nie bardzo mi się przydały, mam chyba jeszcze jedno całe opakowanie

co do tych majtek to nie wiem czy kupię, ja miałam cc i jakoś nie wyobrażam sobie nic zakładać, przy wyjściu ze szpitala musiałam założyć takie babcine i długie coby mnie w ranę nie uciskały

[izka-1987]

Napisane przez mysia111

Ja przy 1 dziecku kupiłam ten monitor. Po 2 tygodniach sprzedałam na allegro bo mi się potrafił włączyć w nocy bez przyczyny i nas pobudzić.

Poza tym za każdym razem jak wyjmujesz dziecku musisz pamiętać żeby to wyłączyć bo zaraz robi alarm, że dziecko nie oddycha mnie to do szału doprowadzało bo często zapominałam ale to przy starszym dziecku już pół rocznym, nie wiem jak to jest w praktyce z takim maleństem jak je musisz np w nocy często wyjmować do karmienia, poza tym też słyszałam, że lubi się samo włączać. Znajoma miała z Angelcare i była zadowolona.

Napisane przez Moni 26

izka1987 tzn najpierw na 56 ewentualnie potem na 62? he he Mi się wydaje że to moje maleństwo jest jakieś malutkie jak na ten okres ciąży ale nie jestem lekarzem Pod koniec ciaży sie zobaczy. Najwieej pewnie w tych 2 miesiącach ostatnich nadrobi ?

Bardziej myślałam żeby kupić raczej na 62, ewentualnie pojedyncze na 56 i jeżeli pod koniec ciąży bobas nie będzie już jakiś mega duży to kupić troche więcej na 56 Moja córcia w 56 chodziła niecały miesiąc i były to głównie body pajace i śpiochy, bluzy i spodenki na wyjścia miała na 62 bo to można popodwijać i na dłużej starczy

A po rozmiarze brzucha nie ma co oceniać rozmiaru dziecka, mojej mamie 25 lat temu mówili, że dziecko będzie bardzo małe bo brzucha nie miała prawie wcale, a siostra jak się urodziła to mierzyła ponad 60 cm
Poza tym, jeżeli masz silne mięśnie brzucha to ponoć też dłużej brzuszek jest mały bo trzymają jednak w ryzach wszystko.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

U mnie dzisiaj na sniadanko zielone buleczki z salata szczypiorkiem rzodkiewka pomidorkiem i zielona herbatka

ja od rana wymiotowalam zielona mazia
zle sie czuje spedzilam dwa dni w lozku myslac ze przejdzie i wzielam dwa razy paracetamol
ale dzisiaj ide do lekarza

Idź lepiej, im wcześniej się zaczniesz leczyć tym szybciej powinno pójść, zdrówka

[Optymistka26]

Obudzilam sie dzis na dobre gdy maz wstal do pracy (wow) i wtedy sam zaproponowal mi sniadanie do lozka. Dostalam goraca jajecznice Byla pycha

Niestety to nie pomoglo i ostatni tydzien 4 m-ca rozpoczelam mdlosciami, nadal mnie muli.

Brzuszek wyskakiwal mi do tej pory wieczorem i chowal sie rano. Ostatnio jak wyskoczyl wieczorem to tak juz został Musze wymienic pizamy bo przestalam sie miescic w M&S na 13-14 lat

Ile placilyscie za rajstopy ciazowe?Za Gatte 40 DEN dałam 20zł, ale ze zuzywam rajstopy na jeden raz to wolalabym kupic kilka tanszych opakowan

[mysia111]

Napisane przez Optymistka26

Obudzilam sie dzis na dobre gdy maz wstal do pracy (wow) i wtedy sam zaproponowal mi sniadanie do lozka. Dostalam goraca jajecznice Byla pycha

Niestety to nie pomoglo i ostatni tydzien 4 m-ca rozpoczelam mdlosciami, nadal mnie muli.

Brzuszek wyskakiwal mi do tej pory wieczorem i chowal sie rano. Ostatnio jak wyskoczyl wieczorem to tak juz został Musze wymienic pizamy bo przestalam sie miescic w M&S na 13-14 lat

Ile placilyscie za rajstopy ciazowe?Za Gatte 40 DEN dałam 20zł, ale ze zuzywam rajstopy na jeden raz to wolalabym kupic kilka tanszych opakowan

dla męża.

Ja póki co noszę normalne rajstopy. A te ciążowe to maja jakiś specjalny pas czy jak?

[szilunia84]

witam dziewczyny zadko sie odzywam bo sie przeprowadzamy ,i mam tyle roboty ze nie wiem w co rece włozyc.Ale dzisiaj jestem szczesliwa bo w koncu dostałam wyniki badan testu potrojnego i wyszło ze mam bardzo niskie ryzyko na urodzenie dziecka z wada genetyczna .W poniedziałek mam usg ,i mam nadzieje ze mi powiedza jaka płec dzidziusia.I to juz bedzie moje ostatnie usg ,bo w uk nalezy sie tylko 2 razy w ciazy ,ale tak sobie mysle ze umówie sie jeszcze na jedno prywatnie w 3d gdzies w 30 tygodniu

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ja jeszcze tez mieszcze sie w ciuchy ktore nosłam przed ciaza ,ale sa fajnie i niedrogie ciuchy dla kobiet w ciazy w new look ,ale tylko mozna przez internet zamawiac .W pierwszej ciazy przytyłam tylko 9 kg cała ciaze nosiłam ubrania z przed ciazy ,w drugiej ciazy 30 kg ,ale w 3 miesiace wszystko straciłam ,bo karmiłam piersia przez 2,5 roku ,a teraz postanowiłam nie jesc wogule słodkiego tak ze moze nie bede strasznie tyła ,no ale to sie zobaczy

[UmiZumi]

Napisane przez Optymistka26

Obudzilam sie dzis na dobre gdy maz wstal do pracy (wow) i wtedy sam zaproponowal mi sniadanie do lozka. Dostalam goraca jajecznice Byla pycha

Niestety to nie pomoglo i ostatni tydzien 4 m-ca rozpoczelam mdlosciami, nadal mnie muli.

Brzuszek wyskakiwal mi do tej pory wieczorem i chowal sie rano. Ostatnio jak wyskoczyl wieczorem to tak juz został Musze wymienic pizamy bo przestalam sie miescic w M&S na 13-14 lat

Ile placilyscie za rajstopy ciazowe?Za Gatte 40 DEN dałam 20zł, ale ze zuzywam rajstopy na jeden raz to wolalabym kupic kilka tanszych opakowan

ja nosze póki co normalne rajstopy. Jeszcze nie myślałam o ciążowych.

Wzięłam się za porządki w meblach w salonie. Wyciągnęłam szkło, książki, ramki itp. Wszystko wymyłam. Wyczyściłam szyby w meblach. Wymyłam lustro w przedpokoju. Ogarnęłam też trochę meble i lustro w sypialni - chociaż tam to dopiero muszę zrobić gruntowne porządki - myślę, że w przyszłym tygodniu. Jutro czekają mnie podłogi w całym domu, łazienka (poproszę TŻta) i kuchnia do ogarnięcia. Padam.

Co jecie dzisiaj na obiad?
Mam zupę cebulową z wczoraj, ale na drugie nie mam konceptu. W lodówce nie mam zbyt dużego wyboru, a z racji przeziębienia do sklepu pójść nie mogę. Chciałam zrobić makaron ze szpinakiem, ale TŻ nie dostał u nas w sklepie wczoraj szpinaku. TŻ zrobi dzisiaj zakupy, ale dopiero wieczorem...

[mysia111]

Napisane przez UmiZumi

ja nosze póki co normalne rajstopy. Jeszcze nie myślałam o ciążowych.

Wzięłam się za porządki w meblach w salonie. Wyciągnęłam szkło, książki, ramki itp. Wszystko wymyłam. Wyczyściłam szyby w meblach. Wymyłam lustro w przedpokoju. Ogarnęłam też trochę meble i lustro w sypialni - chociaż tam to dopiero muszę zrobić gruntowne porządki - myślę, że w przyszłym tygodniu. Jutro czekają mnie podłogi w całym domu, łazienka (poproszę TŻta) i kuchnia do ogarnięcia. Padam.

Co jecie dzisiaj na obiad?
Mam zupę cebulową z wczoraj, ale na drugie nie mam konceptu. W lodówce nie mam zbyt dużego wyboru, a z racji przeziębienia do sklepu pójść nie mogę. Chciałam zrobić makaron ze szpinakiem, ale TŻ nie dostał u nas w sklepie wczoraj szpinaku. TŻ zrobi dzisiaj zakupy, ale dopiero wieczorem...

Ja robię leczo. A wieczorem idziemy na pizzę

[kasia_ruda]

U mnie dziś moja autorska pomidorówka. Przecieram pomodory bez skóry, dodaję soku pomarańczowego, ziół... mniam... wychodzi pyszna, pikantna, sycąca i gęsta zupa krem. I samo zdrowie

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[zuken]

Dzień dobry

Ja dzisiaj na obiadek mam ziemniaki, rybkę i sałatka z sałaty lodowej, ogórka i pomidora Do tego pyszny sos tzatziki! Tak na lekko bo wieczorem idę na wyżerę do restauracji

[niki19]

Napisane przez zuken

Dzień dobry

Ja dzisiaj na obiadek mam ziemniaki, rybkę i sałatka z sałaty lodowej, ogórka i pomidora Do tego pyszny sos tzatziki! Tak na lekko bo wieczorem idę na wyżerę do restauracji

Ja również mam dziś rybkę a na pierwsze pomidorówka

[UmiZumi]

dziękuję Wam za pomysły

umyśliłam, że upiekę placki ziemniaczane - dawno nie jedliśmy

[TheFall]

Napisane przez zuken

Dzień dobry

Ja dzisiaj na obiadek mam ziemniaki, rybkę i sałatka z sałaty lodowej, ogórka i pomidora Do tego pyszny sos tzatziki! Tak na lekko bo wieczorem idę na wyżerę do restauracji

Ja też mam rybkę. Będzie duszony dorsz w sosie śmietanowo-koperkowym z ziemniaczkami i jakaś zielenina.

Wczoraj musiałam podjechać do pracy, bo było kilka spraw, których nie załatwiliby beze mnie, w przyszłym tygodniu też mam podjechać. Ale przynajmniej się dowiedziałam, że będą mieć kogoś na moje zastępstwo. Trochę mi ulżyło bo pracuję trochę w domu i czasami mam dosyć telefonów, terminów i ponaglania, a nie chciałam robić problemów i po prostu zniknąć. Jeszcze się okazuje, że znam tą osobę na zastępstwo, tak więc i ona i ja będziemy mieć łatwiejszy kontakt.

W poniedziałek wizyta, trzymam kciuki żeby dziecko się ujawniło. Chciałabym już coś kupić.

[Hajja Hawwa]

Witam Was kobietki Mogę się do Was dołączyć? Jestem w 16. tygodniu ciąży, jutro bierzemy ślub cywilny, kościelny będzie w przyszłym roku. Mieliśmy brać ślub konkordatowy w sierpniu, ale plany zmieniły się, gdyż miesiąc po oświadczynach zaszłam w ciążę, a poród mam właśnie w sierpniu (a dokładnie to 19. sierpnia). Jestem trochę poddenerwowana i podekscytowana jutrzejszym dniem, ale staram się relaksować, bo wiadomo, że dzidziuś czuje stres mamy. Płci dziecka jeszcze nie znamy. Moja siostra uparcie twierdzi, że będzie to chłopczyk. Mi się śnił chłopiec, ale ze względu na to, że sny się ponoć odwrotnie odczytuje hehe to myślę, że będzie to dziewczynka. Ogólnie czuję, że to dziewczynka będzie Która z Was czuła jaka będzie płeć dziecka i jej się to sprawdziło?

[ewelajna25]

Napisane przez UmiZumi

ja nosze póki co normalne rajstopy. Jeszcze nie myślałam o ciążowych.

Wzięłam się za porządki w meblach w salonie. Wyciągnęłam szkło, książki, ramki itp. Wszystko wymyłam. Wyczyściłam szyby w meblach. Wymyłam lustro w przedpokoju. Ogarnęłam też trochę meble i lustro w sypialni - chociaż tam to dopiero muszę zrobić gruntowne porządki - myślę, że w przyszłym tygodniu. Jutro czekają mnie podłogi w całym domu, łazienka (poproszę TŻta) i kuchnia do ogarnięcia. Padam.

Co jecie dzisiaj na obiad?
Mam zupę cebulową z wczoraj, ale na drugie nie mam konceptu. W lodówce nie mam zbyt dużego wyboru, a z racji przeziębienia do sklepu pójść nie mogę. Chciałam zrobić makaron ze szpinakiem, ale TŻ nie dostał u nas w sklepie wczoraj szpinaku. TŻ zrobi dzisiaj zakupy, ale dopiero wieczorem...

Oooo, widzę rozpoczynasz już wiosenne porządki ?

Na obiad mamy resztkę zurku z jajkiem z wczoraj i rano zgotowałam już na zaś nowy gar zupy, tym razem brokułowej z quinoa i śmietanką.

Napisane przez kasia_ruda

U mnie dziś moja autorska pomidorówka. Przecieram pomodory bez skóry, dodaję soku pomarańczowego, ziół... mniam... wychodzi pyszna, pikantna, sycąca i gęsta zupa krem. I samo zdrowie

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Przyznam,ze nigdy dotąd nie dodałam soku pomarańczowego do żadnej z zup, ale mnie zaciekawiłaś, chętnie wypróbuję Twój przepis. A czuc słodkawy posmak?

Napisane przez niki19

Ja również mam dziś rybkę a na pierwsze pomidorówka

Napisane przez TheFall

Ja też mam rybkę. Będzie duszony dorsz w sosie śmietanowo-koperkowym z ziemniaczkami i jakaś zielenina.

Wczoraj musiałam podjechać do pracy, bo było kilka spraw, których nie załatwiliby beze mnie, w przyszłym tygodniu też mam podjechać. Ale przynajmniej się dowiedziałam, że będą mieć kogoś na moje zastępstwo. Trochę mi ulżyło bo pracuję trochę w domu i czasami mam dosyć telefonów, terminów i ponaglania, a nie chciałam robić problemów i po prostu zniknąć. Jeszcze się okazuje, że znam tą osobę na zastępstwo, tak więc i ona i ja będziemy mieć łatwiejszy kontakt.

W poniedziałek wizyta, trzymam kciuki żeby dziecko się ujawniło. Chciałabym już coś kupić.

No to szykuje nam się dzień rybki na forum, bo ja też w planach mam rybkę na drugie, z frytkami i duszonym groszkiem z marchewką

TheFall, trzymam kciuki i za wizytę, i żeby dzidziuś się ujawnił

Zaczarowana, duzo zdrówka! Niech te wymioty wreszcie Ci przejdą!

[kasia_ruda]

Ewelajna zupa nie jest słodka, bardziej czuć lekki pomarańczy posmak. Spróbuj kiedyś w ten sposób swoją pomidorówkę na próbę przerobić. My taką uwielbiamy, to ukochane danie mojego męża. Za często jej nie robię, bo wkurza mnie sparzanie pomidorów w tej ilości...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[zaczarowanadlaniego]

niedawno wstalam glowa mi peka

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

niedawno wstalam glowa mi peka

A idziesz do lekarza? Jak z gorączką?

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Hajja Hawwa

Witam Was kobietki Mogę się do Was dołączyć? Jestem w 16. tygodniu ciąży, jutro bierzemy ślub cywilny, kościelny będzie w przyszłym roku. Mieliśmy brać ślub konkordatowy w sierpniu, ale plany zmieniły się, gdyż miesiąc po oświadczynach zaszłam w ciążę, a poród mam właśnie w sierpniu (a dokładnie to 19. sierpnia). Jestem trochę poddenerwowana i podekscytowana jutrzejszym dniem, ale staram się relaksować, bo wiadomo, że dzidziuś czuje stres mamy. Płci dziecka jeszcze nie znamy. Moja siostra uparcie twierdzi, że będzie to chłopczyk. Mi się śnił chłopiec, ale ze względu na to, że sny się ponoć odwrotnie odczytuje hehe to myślę, że będzie to dziewczynka. Ogólnie czuję, że to dziewczynka będzie Która z Was czuła jaka będzie płeć dziecka i jej się to sprawdziło?

witaj
rodzisz w moje urodziny
mi sie raz sni chlopak a raz dziewczynka ale jeszcze nie znam plci

wszystkiego dobrego w jutrzejszym dniu slubu

[kasia_ruda]

Nauczyłam się cytować wasze posty, jak piszę z telefonu. Jestem geniuszem

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka