Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[de_wu]

Ja dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej jako asystentka biura. Pani rekrutująca była na tak, natomiast miała przekazać moje CV szefowi, aby mógł je rozpatrzyć. Czekam na telefon. Oby się udało

[20160901857]

Napisane przez Myszka_83

Hej. Ja wczoraj, za Waszymi radami złożyłam papiery do tego sądu na protokolanta. Mam nadzieję, że jak mnie wezwą na rozmowę/test, to się nie zbłaźnię z tym "szybki" pisaniem na kompie

Poćwicz sobie jeszcze pisanie ze słuchu.
I nie przejmuj się, bo naprawdę wystarczy żebyś pisała umiarkowanie szybko. Lepiej pisać trochę wolniej niż ekspresowo, ale z błędami, bo poprawianie spowalnia o wiele bardziej.

[lazada]

Napisane przez marlenqa22

Ehh dziękuję
Jestem podłamana.. no ale muszę walczyć. Pierwsze co zrobię to spróbuję przejść do konkurencji.

musisz wierzyć w siebie najlepiej już wysyłaj bo w cv ładnie wygląda"do chwili obecnej".

[girlonthebridge]

ja właśnie wysłałam dokumenty do ZUSu.

[pulinaj]

Napisane przez Malinowa_dziewczynka

Dziewczyny Witajcie ponownie
Może któraś z Was coś podpowie?
Dokładnie 12 lutego zgłosiłam się do programu stażowego finansowanego z UE,do dziś program nie ruszył,ogłoszenie jest często aktualizowane,dzwoniłam do firmy rekrutującej i proszą mnie o cierpliwość, nie potrafiąc wytłumaczy czym spowodowany jest tak długi wg mnie okres rekrutacji,bardzo mi zależy na tym stażu gdyż jest zgodny z moim wykształceniem jak również spełniam wszystkie wymagania.
obawiam się,że jak już znajdę pracę staż ruszy.
Czy któraś z Was korzystała z programu stażowego finansowanego z UE ?
Jeśli tak czy również rekrutacja i start trwał tak długo??
Jak wygląda cała procedura?

Milego wieczoru

Ja biorę udział w czymś takim. Pamiętam, że też rekrutacja się przeciągała. Może nie ma chętnych, a może ludzie nie spełniają wymagań.Wbrew pozorom nie ma wielu chętnych, np. jednej grupy wogóle nie utworzyli. A, i co ważne-jest to jakaś alternatywa, ale nie jest tak różowo, jak to się początkowo wydaje.Przynajmniej w moim przypadku.

[Myszka_83]

Napisane przez nouvelle90

Poćwicz sobie jeszcze pisanie ze słuchu.
I nie przejmuj się, bo naprawdę wystarczy żebyś pisała umiarkowanie szybko. Lepiej pisać trochę wolniej niż ekspresowo, ale z błędami, bo poprawianie spowalnia o wiele bardziej.

Tak zrobię, poćwiczę Może coś z tego będzie, bo są aż 4 wolne stanowiska
Dzisiaj byłam na rozmowie, która trwała aż 2 minuty (a pacykowałam się do niej godzinę) i odbywała się na stojąco, na środku centrum handlowego oczywiście mieli dziś zadzwonić i cisza...

[anjuta]

Napisane przez Myszka_83

Tak zrobię, poćwiczę Może coś z tego będzie, bo są aż 4 wolne stanowiska
Dzisiaj byłam na rozmowie, która trwała aż 2 minuty (a pacykowałam się do niej godzinę) i odbywała się na stojąco, na środku centrum handlowego oczywiście mieli dziś zadzwonić i cisza...

masakra
co to za stanowisko?

[Myszka_83]

Sprzedawca

[anjuta]

Napisane przez Myszka_83

Sprzedawca

to niefajna to przyszła szefowa

[Myszka_83]

Napisane przez anjuta

to niefajna to przyszła szefowa

Oj nie

[marlenqa22]

Napisane przez lazada

musisz wierzyć w siebie najlepiej już wysyłaj bo w cv ładnie wygląda"do chwili obecnej".

Właśnie dowiedziałam się "nieoficjalnie" od kolegi że we wtorek był szef w Białymstoku i w hotelu robił rekrutację, oczywiście nie zajechał nawet do mnie do biura.
I znalazł kogoś na moje miejsce i powiadomi mnie w poniedziałek. A we wtorek już ktoś przychodzi na moje miejsce!
Po prostu skandal. Pracowałam 8 miesięcy i nawet nie zasłużyłam na to żeby mi powiedzieć chociaż parę dni wcześniej że mam odejść.
Nie wspomnę już o tej żałosnej rekrutacji po cichu.
Co za firma! brak słów...

[niv_]

Napisane przez marlenqa22

Właśnie dowiedziałam się "nieoficjalnie" od kolegi że we wtorek był szef w Białymstoku i w hotelu robił rekrutację, oczywiście nie zajechał nawet do mnie do biura.
I znalazł kogoś na moje miejsce i powiadomi mnie w poniedziałek. A we wtorek już ktoś przychodzi na moje miejsce!
Po prostu skandal. Pracowałam 8 miesięcy i nawet nie zasłużyłam na to żeby mi powiedzieć chociaż parę dni wcześniej że mam odejść.
Nie wspomnę już o tej żałosnej rekrutacji po cichu.
Co za firma! brak słów...

Wiesz, teraz tak jest bardzo często, nikt się nie przejmuje odczuciami pracowników, a o zwykłym szacunku można pomarzyć.

Plus taki, że wiesz na czym stoisz i możesz zaczynać szukać nowej pracy. Trzymam kciuki żeby się udało i kolejne miejsce pracy było bardziej normalne.

[tusiamar]

spiesze z nowina, ze po pol roku pracy na smieciowej umowie, podpisuje umowe o prace ide w pon na badania. wytrwalosci dziewuszki

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez DsC

Super Tusia, że masz takie możliwości. Jestem trochę w tyle, ale czemu tylko w tej dziedzinie? Pierwsza małżeńska kłótnia?

nie, poważna choroba w rodzinie się nagle pojawiła

Napisane przez DsC

U mnie dobrze. Za tydzień minie 3 miesiąc mojego stażu. Jestem zadowolona z pracy, z atmosfery, z zadań które wykonuję. Szkoda, że UP tak mało płaci

dobrze, że płacą

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez marlenqa22

Hej

Pisałam tutaj jakiś czas temu z obawami że stracę obecną pracę.
cóż chyba tak się stanie.
nie wyrobię raczej planu sprzedażowego, chociaż mam teoretycznie jeszcze dwa dni na to, wątpię żeby się udało.
Ale co najlepsze.. koleżanka wczoraj przypadkiem znalazła ogłoszenie na portalu tablica.pl gdzie moja cudowna firma dała ogłoszenie że szukają pracownika na moje stanowisko!
Oczywiście nikt mi nic nie powiedział. Nie wiem co robić, ja pracuję sama w biurze, centrala firmy jest na Śląsku. Boję się tam dzwonić..

hmm, a moze szukaja drugiej dziewczyny, do innego biura?

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Madzia9999

Pw Ci wyslę, ale późniejszym wieczorem bo teraz w pracy jestem :/

jak Ci sie pracuje?

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez marlenqa22

Właśnie dowiedziałam się "nieoficjalnie" od kolegi że we wtorek był szef w Białymstoku i w hotelu robił rekrutację, oczywiście nie zajechał nawet do mnie do biura.
I znalazł kogoś na moje miejsce i powiadomi mnie w poniedziałek. A we wtorek już ktoś przychodzi na moje miejsce!
Po prostu skandal. Pracowałam 8 miesięcy i nawet nie zasłużyłam na to żeby mi powiedzieć chociaż parę dni wcześniej że mam odejść.
Nie wspomnę już o tej żałosnej rekrutacji po cichu.
Co za firma! brak słów...

Przykre jest to co piszesz, ale w sumie...Ja teraz pisałam wypowiedzenie dla dziewczyny, która dostanie je w pon i to jest jej ostatni dzień pracy. Nie wywiązywała się z obowiązków i się nie sprawdziła. Więc po części rozumiem też pracodawcę

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez tusiamar

Przykre jest to co piszesz, ale w sumie...Ja teraz pisałam wypowiedzenie dla dziewczyny, która dostanie je w pon i to jest jej ostatni dzień pracy. Nie wywiązywała się z obowiązków i się nie sprawdziła. Więc po części rozumiem też pracodawcę

a nie powiedziałaś jej, że to dla niej koniec pracy? ja rozumiem, ze komuś pracownik może nie pasować, ale uważam, że ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości wypadałoby powiedzieć wcześniej, że zamierza się kogoś zwolnić.

[kasia1608]

Dziewczyny potrzebuję rady, idę na rozmowe o staż, jedno z zadań to kontakt z klientem przez tel., w cv nie mam że miesiąc miałam szkolenie w cc gdzie nie podpisałam umowy, myslicie że warto wspomnieć o tym ? Na pewno się zapyta czego nie pracuje tam, troche glupio odpowiedzieć że były ciężkie warunki i nie podobało mi się to, najlepiej chyba w ogóle o tym cc nie wspominać?

[Heledore]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4580181 1]a nie powiedziałaś jej, że to dla niej koniec pracy? ja rozumiem, ze komuś pracownik może nie pasować, ale uważam, że ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości wypadałoby powiedzieć wcześniej, że zamierza się kogoś zwolnić.[/QUOTE]

Żeby ktoś uciekł na chorobowe na 6 miesięcy? Przy umowie o prace wiadomość o zwolnieniu jest zawsze skrywana. Moze się to nam nie podobać ale tak to już jest

[ViLLeMkA]

Napisane przez Heledore

Żeby ktoś uciekł na chorobowe na 6 miesięcy? Przy umowie o prace wiadomość o zwolnieniu jest zawsze skrywana. Moze się to nam nie podobać ale tak to już jest

No ale w przypadku umowy o pracę jest coś takiego jak wypowiedzenie# pracownik musi dowiedzieć się min. 2tyg wcześniej (a w przypadku niektórych umów nawet 3 mies)

[Heledore]

Napisane przez ViLLeMkA

No ale w przypadku umowy o pracę jest coś takiego jak wypowiedzenie# pracownik musi dowiedzieć się min. 2tyg wcześniej (a w przypadku niektórych umów nawet 3 mies)

no i wtedy nie ucieknie na chorobowe, albo pochoruje sobie te 2 tygodnie. Jesli dowiedziałby sie o zwolnieniu przed wręczeniem wypowiedzenia to ma 6 miesiecy wiecej na szukanie nowej pracy. Proste.

[ViLLeMkA]

Napisane przez Heledore

no i wtedy nie ucieknie na chorobowe, albo pochoruje sobie te 2 tygodnie. Jesli dowiedziałby sie o zwolnieniu przed wręczeniem wypowiedzenia to ma 6 miesiecy wiecej na szukanie nowej pracy. Proste.

A to sorry, nie zrozumiałam
No ale to oczywiste, że mówi się o odejściu wraz z wręczeniem wypowiedzenia. Ale to zazwyczaj jest ok. 1 miesiąca. Ja nawet na umowie zlecenie miałam miesiąc wypowiedzenia, i po wręczeniu mi wypowiedznia (firma zlikwidowała mój zespół) zapłacili mi jeszcze, pomimo tego, że nie przychodziłam nawet do firmy

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Heledore

no i wtedy nie ucieknie na chorobowe, albo pochoruje sobie te 2 tygodnie. Jesli dowiedziałby sie o zwolnieniu przed wręczeniem wypowiedzenia to ma 6 miesiecy wiecej na szukanie nowej pracy. Proste.

no tak, ale mówimy tu o śmieciówce gdzie pracownik może być zwolniony z dnia na dzień, a nie o umowie o pracę. wiadomo, ze z umową o pracę jest o tyle dobrze, ze pracownik zostaje powiadomiony przed zwolnieniem za pomocą wypowiedzenia i ma czas na znalezienie czegoś innego.

[ViLLeMkA]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4580271 8]no tak, ale mówimy tu o śmieciówce gdzie pracownik może być zwolniony z dnia na dzień, a nie o umowie o pracę. wiadomo, ze z umową o pracę jest o tyle dobrze, ze pracownik zostaje powiadomiony przed zwolnieniem za pomocą wypowiedzenia i ma czas na znalezienie czegoś innego.[/QUOTE]

No ale na śmieciówce też może być okres wypowiedzenia.

[CzekoladowyMus]

Czy ktos z was pracowal kiedys w kfc?

[Heledore]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4580271 8]no tak, ale mówimy tu o śmieciówce gdzie pracownik może być zwolniony z dnia na dzień, a nie o umowie o pracę. wiadomo, ze z umową o pracę jest o tyle dobrze, ze pracownik zostaje powiadomiony przed zwolnieniem za pomocą wypowiedzenia i ma czas na znalezienie czegoś innego.[/QUOTE]
hmm założyłam że skoro rzecz ma się w biurze dużej fimy (wypowiedź tusi) to dziewczyna pewnie ma umowe o prace, ale fakt moglam sie mylić.

Napisane przez ViLLeMkA

No ale na śmieciówce też może być okres wypowiedzenia.

to prawda i tak sobie pomyslam.... skoro marlenqa ma śmieciówke do końca roku to może mogłaby "uciec" na l4 przynajmniej na chwile... zależy czy ma opłacaną składkę chorobową.
Pracodawca penie nie powiedział jej wcześniej bo zakładam że bał się ze ona odejdzie zanim on kogoś znajdzie.

Ja bym powiedziala że wczesniejsze poinformowanie pracownika z wyprzedzeniem jest zasadne i korzystne dla obu stron w niektórych przypadkach. W wiekszosci sytuacji jednak pracodawca liczy na zaskoczenie pracownika.

[cyanide sun]

jezeli jest rozwiazanie umowy o prace za wypowiedzeniem, ktore daje pracodawca, to co widnieje w swiadectwie pracy? chodzi o umowe na czas okreslony. czy pracodawca moze, chcąc zrobic 'na zlosc' wpisac ze to wypowiedzenie z winy pracownika? jak to wyglada?

[marlenqa22]

Napisane przez Heledore

hmm założyłam że skoro rzecz ma się w biurze dużej fimy (wypowiedź tusi) to dziewczyna pewnie ma umowe o prace, ale fakt moglam sie mylić.


to prawda i tak sobie pomyslam.... skoro marlenqa ma śmieciówke do końca roku to może mogłaby "uciec" na l4 przynajmniej na chwile... zależy czy ma opłacaną składkę chorobową.
Pracodawca penie nie powiedział jej wcześniej bo zakładam że bał się ze ona odejdzie zanim on kogoś znajdzie.

Ja bym powiedziala że wczesniejsze poinformowanie pracownika z wyprzedzeniem jest zasadne i korzystne dla obu stron w niektórych przypadkach. W wiekszosci sytuacji jednak pracodawca liczy na zaskoczenie pracownika.

Nie mogę uciec na l4 ponieważ nie miałam odprowadzanych składek chorobowych;/ mogą mnie zwolnić z dnia na dzień.
I to uczynią w poniedziałek, dobrze że wiem chociaż wcześniej, inaczej bym tam chyba na zawał padła.
I nic złego wcale nie zrobiłam żeby mnie zwalniali. pracowałam sumiennie i nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. A że nie wyrabiałam mega planów sprzedażowych to nie jest moja wina, dzwoniłam po klientach, namawiałam ich na te pożyczki, wysyłałam spersonalizowane oferty. Nawet ulotki w weekendy nosiłam czasami. I planu nie wyrobiłam. Ale z tego co wiem nikt przede mną go nie zrobił. Nie wiem co oni sobie wyobrażają

[Malinowa_dziewczynka]

[QUOTE=pulinaj;45799337]Ja biorę udział w czymś takim. Pamiętam, że też rekrutacja się przeciągała. Może nie ma chętnych, a może ludzie nie spełniają wymagań.Wbrew pozorom nie ma wielu chętnych, np. jednej grupy wogóle nie utworzyli. A, i co ważne-jest to jakaś alternatywa, ale nie jest tak różowo, jak to się początkowo wydaje.Przynajmniej w moim przypadku.[/QUOTE

Pulinaj ile u Cb trwała rekrutacja?
Co jest nie tak?
Rozwiń jak możesz

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez ViLLeMkA

No ale na śmieciówce też może być okres wypowiedzenia.

może, a jak nie ma? ja np. patrzę pod kątem mojej śmieciówki, gdzie na dobrą sprawę tak samo w poniedziałek mogę wypowiedzenie dostać i od wtorku nie pracować i uważam, że pracodawca powinien ze zwykłej przyzwoitości wcześniej mnie poinformować o swoich planach. na zwolnienie mu nie ucieknę

[tusiamar]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4580181 1]a nie powiedziałaś jej, że to dla niej koniec pracy? ja rozumiem, ze komuś pracownik może nie pasować, ale uważam, że ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości wypadałoby powiedzieć wcześniej, że zamierza się kogoś zwolnić.[/QUOTE]
to nie była moja decyzja, a zarządu. poza tym nie spotkałam się aby ktoś mi kiedyś powiedział "wiesz, sorry, ale za dwa dni stracisz pracę"...

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez cyanide sun

jezeli jest rozwiazanie umowy o prace za wypowiedzeniem, ktore daje pracodawca, to co widnieje w swiadectwie pracy? chodzi o umowe na czas okreslony. czy pracodawca moze, chcąc zrobic 'na zlosc' wpisac ze to wypowiedzenie z winy pracownika? jak to wyglada?

jesli dostajesz od pracodawcy wypowiedzenie za porozumieniem stron to masz zapisane:ustanie stosunku pracy na mocy porozumienia stron.
jesli dostajesz wypowiedzenie na wniosek pracodawcy to zas masz zapisane: ustanie stosunku do pracy na wniosek pracodawcy i odwrotnie jak wnioskuje pracownik. to jest oczywiscie napisane innymi słowami z podaną obok podstawę prawną.

[nicRu]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4580181 1]a nie powiedziałaś jej, że to dla niej koniec pracy? ja rozumiem, ze komuś pracownik może nie pasować, ale uważam, że ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości wypadałoby powiedzieć wcześniej, że zamierza się kogoś zwolnić.[/QUOTE]

Jest wiele rzeczy, które powinno się robić ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, np. pomóc komuś znajomemu znaleźć pracę, kiedy ten jej nie ma. A ten wątek jednak się kręci...

[tusiamar]

Napisane przez ViLLeMkA

No ale na śmieciówce też może być okres wypowiedzenia.

może być, ale pamiętajcie, że zlecenie można wypowiedzieć w każdym czasie trwania umowy jeśli ma się do tego podstawy...

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez nicRu

Jest wiele rzeczy, które powinno się robić ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, np. pomóc komuś znajomemu znaleźć pracę, kiedy ten jej nie ma. A ten wątek jednak się kręci...

z tym pomaganiem to ja sie dwa razy przejechalam i nigdy nikomu niczego nie zalatwie, bo potem pretensje sa do osoby ktora 'polecala' wiec roznie to bywa, trzeba uwazac, komu chce sie pomoc i dobrze znac te osobe, choc nawet jak sie ja dobrze zna, to mozna sie niezle zdziwic.