Mundial 2006 = Przystojniacy

[$Luna$]

cd.

[$Luna$]

jeszcze

[$Luna$]

i zmykam na ekspedycje dziś mam zamiar sie zalać porządnie

[Oleczka]

Widocznie nie byl ciebie wart
No strasznie.Pierwszy raz tymbardziej ze jeszcze o duchu pomyslalam.

Fajny wywiad z Artkiem.

Po bramce, którą puścił Pan w meczu kadry z Ormianami Maciej Szczęsny powiedział, że ten strzał był do obrony, tylko Artur Boruc "nie odleciał" bo jest za gruby.
Szczęsny? Nie znam człowieka.

Były bramkarz reprezentacji Polski, Legii, Widzewa, Polonii, Wisły Kraków. Pięciokrotny mistrz Polski, grał dwa razy w Lidze Mistrzów.
Pamiętam, że Legia grała w Lidze Mistrzów, ale jego nie pamiętam. Nieważne.

I nie ma problemu nadwagi Artura Boruca?
Nie mam żadnych problemów z wagą. Cały rok jestem tak samo gruby i jakoś wcześniej to nikomu nie przeszkadzało. W dniu meczu z Armenią ważyłem dokładnie tyle samo, co w spotkaniach Celtiku z AC Milan w Lidze Mistrzów. Wtedy jakoś wszyscy mnie chwalili. Wszyscy zachwycali się moją postawą. Teraz tracimy bramkę z Armenią i wszyscy zauważają, że jestem za gruby. Totalny bezsens. Nie doszukujcie się przyczyn porażki tam, gdzie ich nie ma.

Szczęsny zarzucił Panu również to, że pański słynny luz poszedł za daleko, zmieniając się w lekceważenie...
Nie będę polemizował. Po prostu tak nie jest.

Analizował Pan ten rzut wolny, po którym padła bramka dla Ormian?
Nie.

Ten strzał był do obrony?
Był, gdybym stał tam, gdzie poleciała piłka.

Wydawało się, że zrobił Pan wszystko: mur do jednego słupka, Pan do drugiego, a jednak...
O co wam chodzi? Chcecie wywołać we mnie poczucie winy? Mam się przyznać, że zawaliłem tą bramkę? Nie jestem maszyną. Też się czasem mylę. Ale nie jestem pewien, że akurat w tej sytuacji popełniłem błąd. Facet uderzył naprawdę nieźle.

Po tej porażce oddalił się awans Polski do Euro 2008.
Dajcie spokój. To tylko jedna porażka. Nadal jesteśmy liderem grupy. Nawet gdyby wszystko ułożyło się źle i Portugalia wygra wszystkie mecze, awansujemy z drugiego miejsca. My Polacy popadamy ze skrajności w skrajność. Dopiero co była euforia do przesady, teraz czarna rozpacz. Dopiero co wszyscy chwalili trenera Beenhakkera, cieszyli się, że tu jest. Jedna porażka i mówią, że nie potrafi ustawić drużyny, zrobić porządnych zmian, że się nie nadaje. Niektórzy już by go nawet zwalniali, są krytycy gotowi go zastąpić. Śmieszy mnie to. Przecież jesteśmy jedną z lepszych drużyn w naszej grupie i jeszcze przed nami parę meczów, w których będziemy mogli to udowodnić. No ale jesteśmy narodem, który z drobiazgu potrafi zrobić problem i napompować go do nieprawdopodobnych rozmiarów.

Tylko że straty poniesione w Armenii trzeba teraz będzie odrabiać w wyjazdowych meczach z Serbią, Portugalią, Finlandią.
Takie życie. Może będzie łatwiej? Przeciwko lepszym zespołom na pewno łatwiej będzie nam się zmotywować. Porażka z Ormianami może dać też pozytywne efekty. Trochę ostudziła nam głowy po tych sześciu zwycięstwach. Taka jest piłka, że nie da się wygrywać wszystkich meczów w ciągu całej kariery. Ja tam myślę, że lepiej już przegrać z Armenią niż Portugalią czy Serbią. Nasi rywale też muszą jeszcze pojechać za Kaukaz. Zobaczymy, jak oni tam sobie poradzą. W razie czego będziemy histeryzować, kiedy przyjdzie na to czas.

W meczu w Baku z Azerbejdżanem puścił Pan gola w 5. minucie. Był Pan rozkojarzony czy może zlekceważył Pan rywala?
Na pewno nie zlekceważyłem, może byłem trochę rozkojarzony. Tak do końca nie wiem, co tam się stało. Czasami tak bywa, że w meczu niewiele wychodzi. Ale nie ma nad czym płakać. Najważniejsze, że drużynie wyszedł ten mecz. Wygraliśmy 3:1, zdobyliśmy trzy punkty, nie ma czego roztrząsać.

Po meczu w Erewanie już jest. W pierwszej połowie zagraliście dobrze, ze spokojem czekaliśmy na bramki w drugiej. A tu padła jedna i to dla rywala. A w waszej grze nie było już ani walki, ani determinacji, ani pomysłu...
Po pierwsze Armeńczycy na pewno zagrali o wiele lepiej niż Azerowie. Może byli bardziej zdeterminowani od nas? A przecież w przerwie w szatni mobilizowaliśmy się dodatkowo, bo to ostatnie 45 minut sezonu. Uważam, że każdy dał z siebie wszystko. Było duszno, parno i zabrakło nam sił, w każdym razie rywale zachowali ich więcej. Gdybyśmy strzelili jakieś bramki w pierwszej połowie, pewnie obronilibyśmy wynik. No, ale mecz nam nie wyszedł i tyle. Nie ma w tym żadnej wielkiej filozofii ani powodów do robienia tragedii.

Czy to dobrze, że w jesiennych meczach kadra będzie skazana na Artura Boruca? Tomasz Kuszczak i Łukasz Fabiański będą rezerwowymi w MU i Arsenalu, a Wojciech Kowalewski prawdopodobnie nie będzie grał w Spartaku do stycznia.
To jest zmartwienie trenera, ciężko mi o tym dyskutować. Ale skoro znalazł w polskiej lidze tylu zdolnych zawodników z pola to może i znajdzie na bramkę? Przez te dwa sezony, kiedy grałem w Szkocji, straciłem rozeznanie w polskiej lidze. Nie znałem twarzy, nazwisk. A za Beenhakkera parę razy zdarzyło mi się, że przyjeżdżałem na kadrę i pytałem: "Oj, a to kto? Ciekawe gdzie i na jakiej pozycji gra?" Same niespodzianki. A później na boisku okazywało się, że to znakomici piłkarze.

Czuje się Pan bezdyskusyjnym numerem jeden w polskiej bramce?
Numerem jeden w tej kadrze czuję się tylko wtedy, kiedy wychodzę na boisko w pierwszej jedenastce. Nie wydaje mi się, żeby w reprezentacji Beenhakkera byli jacyś pewniacy. Zwłaszcza, że trener lubi od czasu do czasu sprawić niespodziankę.

Kiedy po mundialu do bramki wrócił Jerzy Dudek, a potem Kowalewski, ciężko było pogodzić się Panu z brakiem powołań, a potem ławką rezerwowych?
Oczywiście, każdy bramkarz chce być numerem jeden. Ale takie jest życie piłkarza, że ilu trenerów, tyle koncepcji. Leo Beenhakker miał swoją wizję. Musiałem pracować i udowadniać jemu i sobie, że jednak zasługuję na pozycję w drużynie. Najważniejsze, żeby samemu znać swoją wartość, nabrać wiary i ufności we własne umiejętności. Wtedy łatwiej znieść sytuację, w której to nie na ciebie stawiają. Nie byłem szczęśliwy, że nie gram w kadrze, ale i nie świrowałem z tego powodu.

Kolejny sezon w Celtiku Glasgow i kolejne mistrzostwo w lidze, w której nie macie konkurenta. Nie czuje się Pan jeszcze znudzony brakiem nowych wyzwań?
Wyzwań mam w Szkocji całkiem dużo. Choćby derby Glasgow z Rangersami, które są motorkiem napędowym dla całej ligi. Dla samych tych pojedynków warto zostać w Celtiku. A przecież znów awansowaliśmy do Ligi Mistrzów. Ostatnio udało nam się pierwszy raz zajść do 1/8 finału. Dlaczego tym razem nie zrobić kolejnego kroku? Nie mogę na nic narzekać. Ale jeśli kiedyś będzie okazja zagrać w jeszcze lepszym klubie, to czemu nie. Cały czas robię wszystko, żeby być lepszym bramkarzem. Staram się podnosić umiejętności. Nie chcę się zatrzymać w miejscu, bo wtedy zacznę się cofać.

Czy w Celtiku stał się Pan lepszym piłkarzem?
Nabrałem sporo doświadczenia, ale czy jestem lepszy, to niech inni oceniają. Na pewno jestem grubszy (śmiech).

Lubi Pan prowokować. Pytają Pana o Milan, a Pan kojarzy tam jednego zawodnika. Skąd taka poza?
Trochę śmiechu nigdy nikomu nie zaszkodzi.

Cały czas jest o Panu głośno. A to prowokuje Pan kibiców Rangersów, biegając po ich boisku z flagą "Celtik mistrzem". A to ratuje Pan w parku w Glasgow kobietę w ciąży przed chuliganami, za co PKOl przyznał Panu nagrodę Fair Play...
Wszystko to zawsze są impulsy, a nie planowane działanie. Po przegranym meczu z Rangersami na Ibrox jakiś kibic Celtiku dał mi z trybun flagę. Miałem ją wyrzucić? Pobiegłem z nią do szatni. A przy okazji pocieszyłem jakoś kibiców po tej porażce. W końcu to przecież Celtik został mistrzem Szkocji. Nie uważam tego za nienormalne zachowanie. W parku też specjalnie nie zastanawiałem się nad tym co robię. Usłyszałem kobietę krzyczącą: "Help me, help me! Biją, biją!". Nawet nie chodzi o to, że się domyśliłem, że to Polka. Każdy na moim miejscu zareagował by zresztą tak samo.

Albo przyjeżdża Pan na urlop do Polski i jedzie na mecz Legii do Płocka, dyrygować w młynie najbardziej zagorzałymi kibicami...
To prywatna sprawa każdego piłkarza, co robi ze swoim czasem wolnym. Ja miałem ochotę, to pojechałem do Płocka. Spontanicznie wszedłem na sektor, ktoś rzucił hasło, to wszedłem na płot. To chyba nic złego. Każdy lubi żyć swoim życiem.

[Oleczka]

O rany ale tu puchy dzisiaj

[magda_aparatka]

Napisane przez Izka000

Czatowałam na niego ale go nie bylo moze pozniej przyjechał jak ja juz musiałam sie zmywac ale coz :

Niestety misja nie wykonana moze innym razem sie uda

Opole no to miasta ale tez Festiwal Polskiej Piosenki

chyba wczoraj choc głowy nie dam bralo 4 piłkarzy Angli slub Gerrard, Nevill Carrick i nie wiem czy tez Terry wczoraj szaleństwo

ja specjalnie ogladalam nawet to cale opole wczoraj XD w nadziei, ze moze gdzies na widowni ujrze podo, ale niestety

a wiec od tej chwili na nowo przejmuję ciężar misji na siebie kiedys na pewno sie z nim spotkam

nie robcie ze mnie az takej idiotki xD wiem, ze opole to miasto ( i wiem, ze miro sie w nim urodzil ;P) ale nie ogladam jakichś festiwali piosenek ... nie mam pojecia na czynm one polegaja... oprocz tego, ze wystepują podczas ich trwania jacys wykonawcy blizej mi nieznani i nie wiem na jakiej zasadzie zostali wybrani aby to wlasnie oni zaszczycili swą obecnoscią owy festiwal xD
wczoraj ogladałam i zdecydowanie powiem, ze te stare hity bardziej mi sie spodobaly niz te nasze nowe gwiazdeczki ... ajmwerisori

nom czytalam wlasnie ostatnio cos 'cztery wesela rooneya' czy cos takiego xD i pisali własnie, ze dostal cztery zaproszenia na sluby owych panow ;P

Napisane przez Oleczka

Hejka
A ja wogole jaki szok wczoraj przezylam! Ogladam sobie siatke Argentyna Polska. wygralismy 3 do 1 (aj mialam slinotok na widok Winiarskiego i Hernandeza ) i to juz bylo kolo polnocy,gdy nagle szlysze ze ktos niezle odpala fajerwerki, wyszlam na balkon nic i nie zamykajac balkonu pobieglam do okna w kuchni i tam byla moja mama i chwile popatrzalysmy na te fajerwerki.Ona zaraz poszla a ja sobie jeszcze picie nalalam.No i poszlam do pokoju patrze ze ten balkon otwarty to zaczelam go zamykac, i jak "odciagalam" firanke to se pomyslalam "matko a jakby mi teraz jakis duch wyszedl" a w tej samej chwili z balkonu ktos zaczal drzwi pchac zebym nier zamykała ja przerazona zaczelam machac rekami i krzyczec aaaaaa, a to tylka mama ktora poszla na balkon : rany jaka ona potem ze mnie beke miala potem caly czas chodzila i mnie przedrzezniala krzyczac aaaa i machajac rekami.Co jak co ale dawno sie tak nie wystrasylam :

biedna...musialas sie wystraszyc XD jeju... u mnie kiedys leżymy w lozkach z kuzynami ... w jednym pokoju... i cos tam gadamy...w tle leci muzyka... zbliza się polnoc... pies zaczyna szczekac (mowiono mi, ze jak pies szczeka to wyczuwa duchy xD) my panika... w tym samym momencie zamiast muzyki z glosnikow wydobywa się okropny pisk... szybki luk na zegar a tam wlasnie rowniotko wybila polnoc....serce staje... wszyscy w krzyk ... biegiem puśclismy sie z wrzaskiem do rodzicow xD wstala ciocia i nas uspokaja, ze wszystko ok i to zbiegi okolicznosci... my jedno za drugim trzymajac sie za pizamy poszlismy spac ;P
rano sprawdzilismy... i się okazało, że ta plyta byla w rzeczywistosci zle nagrana i akurat na tej piosence byly piski 'fabrycznie' ... ale strachu sie najedlismy i to niezle


a wiecie co mi sie dzis snilo? ze jestem w big brotherze ja, jedna dziewczyna i dwoch facetow XD hahaha.... glupotki to byly XD juz nie pamietam, ale beka byla rano jak sie obudzilam

nie moge wciskać literki 'l z kreską' - wiecie o co mi chodzi? nie moge jej wpisac to inaczej wam nie wytlumacze ... poprostu za kazdym razem jak ją probuje wpisac to mi sie przenosi na jakas inna strone z odnosnikami czy z czyms... normalnie wkurzam sie niemozliwie

ale u mnie burza byla dzis...fju fju...a ja sama w domu z psem... XD i boje sie burzy okropnie... nigdy wiecej
za to ksiazka moja mnie tak wciagnela... ze czytalam dziś przez kilka godzin non stop...aż przeczytalam do konca ... polecam ('trzynasta opowiesc')

[Oleczka]

O ja Magda ty tez niezle sie musialas wystraszyc ja to samej tej sytuacji bym sie tak nie wystraszyla, ale to ze ja o duchach pomyslalam, to szok

o ja bb ja to dzisiaj gdzies w tv widzialam Manuela wlasnie z bb, ta co w pierwszej edycji lozko zarwala
tez tak mialam,albo jak robilam u zamkniete to mi czarna strona wyskakiwa.

esz konczylam wrzucac fotki na fotologa i mi sie wszystlo skasowalo

u mnie wogole durna pogoda,raz slonce raz deszcz. esz.

i ja juz zmykam.jutro mam na 8 do budy a jeszcze dzisiaj chcialabym siatke obejrzec.Jak chcecie to mozecie wylukac mojego Hernandeza o 23 na polsacie
a ja jutro pisze testy probne.ale sie nie boje
moze wezme aparat to jakies fotki pocykam, pewno bedzie przypalenie gupa a robienie zdjec mega fajnym osoba

[$Luna$]

hej hej ja tylko na chwile bo net mi słabo działa a zaraz musze sie zbierać do kardiologa boje sie jak cholera wczoraj wypiłam dwa piwa, miałam oczywiście krzywe filmy ale nie aż tak jak ostatnio, ale wiem że zasnełam chwile u koleżanki
aaaa boje sie tam iść niech ktoś trzyma kciuki bo tam nie wyrobie

[Izka000]

Napisane przez Oleczka

Izka no mowilas ze robilas pare fotek jak bedziesz miala to je dasz + jeszcze twoje zdjecie ktore obiecalas No ja tez czytalam o tych pilkarzach Terry i 3 z Manchesteru i wes tu skumaj, na czyj slub pojsc?

A tak to kumpela robiła jak mi je przesle to pokaze a moje jak cos znajde to dam ale nie mam zadnej akjutulanej postarama sie

No rozczworyc sie

Napisane przez magda_aparatka

ja specjalnie ogladalam nawet to cale opole wczoraj XD w nadziei, ze moze gdzies na widowni ujrze podo, ale niestety

a wiec od tej chwili na nowo przejmuję ciężar misji na siebie kiedys na pewno sie z nim spotkam

nie robcie ze mnie az takej idiotki xD wiem, ze opole to miasto ( i wiem, ze miro sie w nim urodzil ;P) ale nie ogladam jakichś festiwali piosenek ... nie mam pojecia na czynm one polegaja... oprocz tego, ze wystepują podczas ich trwania jacys wykonawcy blizej mi nieznani i nie wiem na jakiej zasadzie zostali wybrani aby to wlasnie oni zaszczycili swą obecnoscią owy festiwal xD
wczoraj ogladałam i zdecydowanie powiem, ze te stare hity bardziej mi sie spodobaly niz te nasze nowe gwiazdeczki ... ajmwerisori

nom czytalam wlasnie ostatnio cos 'cztery wesela rooneya' czy cos takiego xD i pisali własnie, ze dostal cztery zaproszenia na sluby owych panow ;P

No napewno sie spoktacie

Przepraszam głupio to napisałam, no a festiwal jest podzielony na 3 dni i kategorie a my na nich głosujemy na nasze gwiazdy i gwiazdeczki

Wczoraj byl fajny koncert:P:

Napisane przez $Luna$

hej hej ja tylko na chwile bo net mi słabo działa a zaraz musze sie zbierać do kardiologa boje sie jak cholera wczoraj wypiłam dwa piwa, miałam oczywiście krzywe filmy ale nie aż tak jak ostatnio, ale wiem że zasnełam chwile u koleżanki
aaaa boje sie tam iść niech ktoś trzyma kciuki bo tam nie wyrobie

bedzie dobrze



Uwaga JEST PALZA narazie 1 fotka ale moze przez to ze tak rano taki zaczatek

No i Owen wychodzacy z hotelu po slubie Terrego

[_Brzoskwinka_]

!$#@$#%#$%^%$^%#$^%#
Nieeeeee............poraż kaaaaaaaaa..........
Będe musiała poprawiać dzisiejszą opisówke , a tak chciałam mieć 5 .
Cholera jasna !

Ale za to z komputerów poszło mi dobrze.

Mam tu coś dla fanek Żurawia
http://www.pudelek.pl/artykul/3652/m...sie_z_modelka/
Jego ksywa w komentarzach - "Żurwa" jest boska .

[małeSłoneczko]

boże!!!!!!!!!!!!chyba jutri zrobie cos głupiego......i nie wiem czy mi to wyjdzie na zdrowie, bo pamietacie jak mówilam że siedze na czacie woskim??no więc poznalam tam wlocha jest pilkarzem(napastnik) w turynie w serii C oczywiście i on chyba jutro przyjeżdza do polski i chce sie spotać....wymieniliśmy sie numerami telefonu.. wogole....boje sie troche..bo go nie znam..ale chyba spotkać sie z nim mogę no nie i ja sie boje troche bo ja tak wloskiego dobrze nie znam to jak my sie dogadamy nie wiem w jakim stopniu on zna angielski...no ale jaja

ps.luncia to ty na ty zdj?sliczniutka z ciebie dziewczyna

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez małeSłoneczko

boże!!!!!!!!!!!!chyba jutri zrobie cos głupiego......i nie wiem czy mi to wyjdzie na zdrowie, bo pamietacie jak mówilam że siedze na czacie woskim??no więc poznalam tam wlocha jest pilkarzem(napastnik) w turynie w serii C oczywiście i on chyba jutro przyjeżdza do polski i chce sie spotać....wymieniliśmy sie numerami telefonu.. wogole....boje sie troche..bo go nie znam..ale chyba spotkać sie z nim mogę no nie i ja sie boje troche bo ja tak wloskiego dobrze nie znam to jak my sie dogadamy nie wiem w jakim stopniu on zna angielski...no ale jaja

Iiiiiiiiiii.............. .tam . Nie panikuj , uważaj na siebie , a dobrze będzie .

A co jak okaże sie 60-letnim sprzedawcą hot-dogów ?
Chyba masz jego zdjęcie ?

[małeSłoneczko]

Napisane przez _Brzoskwinka_

Iiiiiiiiiii.............. .tam . Nie panikuj , uważaj na siebie , a dobrze będzie .

A co jak okaże sie 60-letnim sprzedawcą hot-dogów ?
Chyba masz jego zdjęcie ?

no bede uwazacja zobacze ze to stary pieron to uciekne
dzieki

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez małeSłoneczko

no bede uwazacja zobacze ze to stary pieron to uciekne
dzieki

Masz racje , w takiej sytuacji najlepiej uciekaj gdzie pieprz rośnie .

A co to za czat ?
Pamiętam,że kiedyś siedziałam na takim międzynarodowym i wystarczyło , że sie pojawiłam , a wszyscy faceci (zazwyczaj Turcy ) bombardowali mnie wiadomościami . Już na niego wchodze .
Znudziła mi sie rola damskiego bożyszcza .

[Oleczka]

Hejo

O mamcio jaki brechowy dzien

Lunka i jak tam u lekarza?napewno dobrze
Brzos nie przejmuj sie.Dasz rade
No no no M.sloneczko,szykuje sie randka
Wow Izka, ale fajny Pippo

haha, czaicie wyczytalam gdzies w gazecie ze jak sie nie ma budzika, a chce sie wstac o danej godzinie to trzeba sobie przed snem w myslach o niej powtarzac aby "zaprogramowac" organizm.No to nastawilam budzik na 6.30 ale przed snem mowi "wstane o 6.20,wstane o 6.20" i wiecie ze sie o tej obudzilam? takie igranie z podswiadomoscia
ogarnelam sie i dzida do szkoly.byly te testy, 1,5h ale napisalam wszystko ciekawe jaki wynik bedzie
poszlysmy do stonki, a tam byly deski.stanelysmy sobie w przejsciu i czekalysmy na kumpele a w miedzyczasie wydrunialysmy sie z dzwiami (mianowicie--> "darek otworz" ) takie deski z tego mialysmy z wszyscy ludzie w kasach sie na nas gapili.Dobrze ze nas nie wyrzucili
potem jak juz wrcalysmy to pilam sok.tymrazem sama sie oblalam potem szedl Wojtus to znowu sie nabijalam z tekstu "Zofiaaa,przynies aparat" (bo kumpela mi podawala aparat, a ja mu cyknelam 3 fotki, tylko z tylu ale lepsze to niz nic.dziendobry tez powiedzialam"
potem lekcje to luzik byl, ale na biologi juz na koncowce przysypialam i podparlam sobie glowe reka i oczy zamknelam az nagle slysze "pstryk" to sie obudzilam, a kumpela mi fotke cyknela.A ja do niej mowie "wiesz ale jestes mila" a gosciowka mowi do niej "no widzisz, przeszkodzilas Oli w drzemce,tak nie mozna" i cos tam jeszcze, ale beka byla albo cos tam gada "czym sie rozni tasiemiec uzbrojony od tasiemca nieuzbrojonego?" a moj kumpel "uzbrojony ma wiecej amunicji"
potem zerwalysmy sie z ostatnich lekcji bo szlysmy do kumpeli ogladac joba i robic fotki to juz wychodzimy ze szkoly,a kumpela ktora mi fotke zrobila mowi do mnie "Olka patrz kto idzie" ja patrze a tam Mati (a ja go wogole w szkole nie widzialam ) no i idziemy, ja do niego mowie "czesc" on tez i moja kumpela do niego "gdzie lecisz" on "do szkoly" ona "a idziesz z nami na joba" a on "nie moge bo zaraz mam autobus" ( w miedzyczasie kumpela zarzucila mu reke na szyje) a druga sie odzywa "ej czapel (jej pseudo ) nie podrywaj chlopaka, w koncu masz swojego" a ona wypala "nie ja, tylko dla Oli" co za wariatka.Ona zawsze cos walnie a potem bylysmy w kumepli to ogladalysmy film,malowalysmy paznokcie i ogolem bylo fajnie

[magda_aparatka]

Napisane przez Oleczka

O ja Magda ty tez niezle sie musialas wystraszyc ja to samej tej sytuacji bym sie tak nie wystraszyla, ale to ze ja o duchach pomyslalam, to szok

i ja juz zmykam.jutro mam na 8 do budy a jeszcze dzisiaj chcialabym siatke obejrzec.Jak chcecie to mozecie wylukac mojego Hernandeza o 23 na polsacie
a ja jutro pisze testy probne.ale sie nie boje
moze wezme aparat to jakies fotki pocykam, pewno bedzie przypalenie gupa a robienie zdjec mega fajnym osoba

oj wystraszylam sie xD do tej pory pamietam ... albo jak ktośzostawił w kuchni na jakimś krześle czarny wór nie pamietam z czym w środku... ja wchodze po ciemku i myslalam, ze zejde na miejscu

probne testy? wow... pewnie dobrze ci poszly... ;P opijmy to tak czy owak

Napisane przez $Luna$

hej hej ja tylko na chwile bo net mi słabo działa a zaraz musze sie zbierać do kardiologa boje sie jak cholera wczoraj wypiłam dwa piwa, miałam oczywiście krzywe filmy ale nie aż tak jak ostatnio, ale wiem że zasnełam chwile u koleżanki
aaaa boje sie tam iść niech ktoś trzyma kciuki bo tam nie wyrobie

i jak? pewnie już jesteś po a ja nie mialam okazji dziśna kompie byc wiec nie czytalam tego posta...ale mimo wszystko teraz trzymam

Napisane przez Izka000

No rozczworyc sie

Przepraszam głupio to napisałam no a festiwal jest podzielony na 3 dni i kategorie a my na nich głosujemy na nasze gwiazdy i gwiazdeczki

Uwaga JEST PALZA narazie 1 fotka ale moze przez to ze tak rano taki zaczatek

No i Owen wychodzacy z hotelu po slubie Terrego

haha dobre

spoko loko :p

mmm.... a co tygryski lubią najbardziej? ;> plażę bardzo ładnie...jednak, czyzby blizniacy opalali się nierównomiernie? ;> to by sie potwierdzało... u mnie i u talci

majk... samotnie? ;] na weselichu? fju fju.

Napisane przez _Brzoskwinka_

!$#@$#%#$%^%$^%#$^%#
Nieeeeee............poraż kaaaaaaaaa..........
Będe musiała poprawiać dzisiejszą opisówke , a tak chciałam mieć 5
Cholera jasna !

Ale za to z komputerów poszło mi dobrze.

Mam tu coś dla fanek Żurawia
http://www.pudelek.pl/artykul/3652/m...sie_z_modelka/
Jego ksywa w komentarzach - "Żurwa" jest boska .

dasz radę

mnie sama twarz żurawia wnerwia XD nie ulbiżając nikomu... jakoś go nie trawie ;p

Napisane przez małeSłoneczko

boże!!!!!!!!!!!!chyba jutri zrobie cos głupiego......i nie wiem czy mi to wyjdzie na zdrowie, bo pamietacie jak mówilam że siedze na czacie woskim??no więc poznalam tam wlocha jest pilkarzem(napastnik) w turynie w serii C oczywiście i on chyba jutro przyjeżdza do polski i chce sie spotać....wymieniliśmy sie numerami telefonu.. wogole....boje sie troche..bo go nie znam..ale chyba spotkać sie z nim mogę no nie i ja sie boje troche bo ja tak wloskiego dobrze nie znam to jak my sie dogadamy nie wiem w jakim stopniu on zna angielski...:no ale jaja

heh... ciekawe co z tego wyjdzie...bo faceci to krętacze ;P nie spodziewaj się zbyt wiele... lepiej sie mile rozczarowac niz zawiesc
a na takich spotkaniach oczywiscie stosowac reguly bezpieczenstwa


mmm... dziś ogladałam niemieckie njusy czy cos... i było o zwyciestwie realu ;P i pokazywali widownie... a tam... vicky i ... tom cruise XD ale się zrobił fan futbolu najsss...


ufff... zmeczona jestem
dziś zrobilismy sobie dłuuugi wypad rowerowy... i nogi mi odpadaja ale humor dopisuje teraz się mocno rozpadało i ciemno zrobiło... wiec przyszłam troszkę na komputerek
ja tu chcę na wakacje troche tyłka zrzucic ale nie da rady... ciągle ktoś zostawia slodycze na moim biurku ... xD

[Izka000]

Napisane przez magda_aparatka

haha dobre

spoko loko :p

mmm.... a co tygryski lubią najbardziej? ;> plażę bardzo ładnie...jednak, czyzby blizniacy opalali się nierównomiernie? ;> to by sie potwierdzało... u mnie i u talci

majk... samotnie? ;] na weselichu? fju fju.


dasz radę

No wiesz Simonek mial mase czasu zeby sie opalic a Fifi charował wtedy Ale mam nastepne

Gdzie tam Owen byl z louise na slubie dawałam foty tylko jak z hotelu wychodzili to tylko dałam z mikego a oni zaraz po weselisku u Terrego polecieli na slub Gerrarda

To daje foty i zmykam robic miejsce młodemu

[$Luna$]

Napisane przez Izka000

bedzie dobrze



Uwaga JEST PALZA narazie 1 fotka ale moze przez to ze tak rano taki zaczatek

No i Owen wychodzacy z hotelu po slubie Terrego

nie było ale dzieki za kciuki

boskie

Napisane przez _Brzoskwinka_

!$#@$#%#$%^%$^%#$^%#
Nieeeeee............poraż kaaaaaaaaa..........
Będe musiała poprawiać dzisiejszą opisówke , a tak chciałam mieć 5 .
Cholera jasna !

Ale za to z komputerów poszło mi dobrze.

Mam tu coś dla fanek Żurawia
http://www.pudelek.pl/artykul/3652/m...sie_z_modelka/
Jego ksywa w komentarzach - "Żurwa" jest boska .

nie martw sie, napewno poprawisz

Napisane przez małeSłoneczko

boże!!!!!!!!!!!!chyba jutri zrobie cos głupiego......i nie wiem czy mi to wyjdzie na zdrowie, bo pamietacie jak mówilam że siedze na czacie woskim??no więc poznalam tam wlocha jest pilkarzem(napastnik) w turynie w serii C oczywiście i on chyba jutro przyjeżdza do polski i chce sie spotać....wymieniliśmy sie numerami telefonu.. wogole....boje sie troche..bo go nie znam..ale chyba spotkać sie z nim mogę no nie i ja sie boje troche bo ja tak wloskiego dobrze nie znam to jak my sie dogadamy nie wiem w jakim stopniu on zna angielski...no ale jaja

ps.luncia to ty na ty zdj?sliczniutka z ciebie dziewczyna

fajnie tylko spotkajcie sie w zatłoczonym miejscu jakby potrzebna była pomoc czy coś

tak to ja a dzieki

Napisane przez Oleczka

Hejo

O mamcio jaki brechowy dzien

Lunka i jak tam u lekarza?napewno dobrze

haha, czaicie wyczytalam gdzies w gazecie ze jak sie nie ma budzika, a chce sie wstac o danej godzinie to trzeba sobie przed snem w myslach o niej powtarzac aby "zaprogramowac" organizm.No to nastawilam budzik na 6.30 ale przed snem mowi "wstane o 6.20,wstane o 6.20" i wiecie ze sie o tej obudzilam? takie igranie z podswiadomoscia
ogarnelam sie i dzida do szkoly.byly te testy, 1,5h ale napisalam wszystko ciekawe jaki wynik bedzie
poszlysmy do stonki, a tam byly deski.stanelysmy sobie w przejsciu i czekalysmy na kumpele a w miedzyczasie wydrunialysmy sie z dzwiami (mianowicie--> "darek otworz" ) takie deski z tego mialysmy z wszyscy ludzie w kasach sie na nas gapili.Dobrze ze nas nie wyrzucili
potem jak juz wrcalysmy to pilam sok.tymrazem sama sie oblalam potem szedl Wojtus to znowu sie nabijalam z tekstu "Zofiaaa,przynies aparat" (bo kumpela mi podawala aparat, a ja mu cyknelam 3 fotki, tylko z tylu ale lepsze to niz nic.dziendobry tez powiedzialam"
potem lekcje to luzik byl, ale na biologi juz na koncowce przysypialam i podparlam sobie glowe reka i oczy zamknelam az nagle slysze "pstryk" to sie obudzilam, a kumpela mi fotke cyknela.A ja do niej mowie "wiesz ale jestes mila" a gosciowka mowi do niej "no widzisz, przeszkodzilas Oli w drzemce,tak nie mozna" i cos tam jeszcze, ale beka byla albo cos tam gada "czym sie rozni tasiemiec uzbrojony od tasiemca nieuzbrojonego?" a moj kumpel "uzbrojony ma wiecej amunicji"
potem zerwalysmy sie z ostatnich lekcji bo szlysmy do kumpeli ogladac joba i robic fotki to juz wychodzimy ze szkoly,a kumpela ktora mi fotke zrobila mowi do mnie "Olka patrz kto idzie" ja patrze a tam Mati (a ja go wogole w szkole nie widzialam ) no i idziemy, ja do niego mowie "czesc" on tez i moja kumpela do niego "gdzie lecisz" on "do szkoly" ona "a idziesz z nami na joba" a on "nie moge bo zaraz mam autobus" ( w miedzyczasie kumpela zarzucila mu reke na szyje) a druga sie odzywa "ej czapel (jej pseudo ) nie podrywaj chlopaka, w koncu masz swojego" a ona wypala "nie ja, tylko dla Oli" co za wariatka.Ona zawsze cos walnie a potem bylysmy w kumepli to ogladalysmy film,malowalysmy paznokcie i ogolem bylo fajnie

nie było dobrze
z tym budzikiem to sptawdzone, też tak mam napewno dobrze wyjdą testy
u Ciebie jak zwykle beka

Napisane przez magda_aparatka

i jak? pewnie już jesteś po a ja nie mialam okazji dziśna kompie byc wiec nie czytalam tego posta...ale mimo wszystko teraz trzymam




ufff... zmeczona jestem
dziś zrobilismy sobie dłuuugi wypad rowerowy... i nogi mi odpadaja ale humor dopisuje teraz się mocno rozpadało i ciemno zrobiło... wiec przyszłam troszkę na komputerek
ja tu chcę na wakacje troche tyłka zrzucic ale nie da rady... ciągle ktoś zostawia slodycze na moim biurku ... xD

źle ale dzieki

fajnie Ci z tym rowerem, ja nie moge

[$Luna$]

no i wszystko wiadomo mam arytmie serca

[$Luna$]

Napisane przez Izka000

No wiesz Simonek mial mase czasu zeby sie opalic a Fifi charował wtedy Ale mam nastepne

Gdzie tam Owen byl z louise na slubie dawałam foty tylko jak z hotelu wychodzili to tylko dałam z mikego a oni zaraz po weselisku u Terrego polecieli na slub Gerrarda

To daje foty i zmykam robic miejsce młodemu

seksi

[Oleczka]

Lunka nie jestem znawca chorob, ale co to jest ta arytmia serca??
widzisz, nie powinnas teraz sie dobijac alkoholem i fajkami.

Izka, najs
i obiecane fotki Wojtka.Na drugim po prawej stronie przy drzwiach stoi gosciu. no to on stoi na naszym slynnym balkonie

[$Luna$]

Napisane przez Oleczka

Lunka nie jestem znawca chorob, ale co to jest ta arytmia serca??
widzisz, nie powinnas teraz sie dobijac alkoholem i fajkami.

Izka, najs
i obiecane fotki Wojtka.Na drugim po prawej stronie przy drzwiach stoi gosciu. no to on stoi na naszym slynnym balkonie

Zaburzenie rytmu serca – stan, w którym skurcze mięśnia sercowego są nieregularne albo wolniejsze lub też szybsze od normalnych albo gdy dochodzi do powstawania pobudzenia w nieprawidłowym miejscu. Zaburzenia rytmu serca nazywane są również arytmiami, dysrytmiami lub niemiarowościami serca. Niektóre są zagrażającymi życiu stanami, mogącymi spowodować zatrzymanie akcji serca i nagłą śmierć. Inne powodują objawy, takie jak świadomość niewłaściwego bicia serca czy palpitacji, które mogą być niepokojące. U dorosłych normalna praca serca wynosi 60 do 100 uderzeń na minutę.

nic tylko sie zapić


detektyw z Ciebie

[$Luna$]

[Oleczka]

Lunka,wiec teraz musisz o siebie dbac i przestac z ALKOHOLEM I FAJKAMI!!!!

[małeSłoneczko]

Napisane przez _Brzoskwinka_

Masz racje , w takiej sytuacji najlepiej uciekaj gdzie pieprz rośnie .

A co to za czat ?
Pamiętam,że kiedyś siedziałam na takim międzynarodowym i wystarczyło , że sie pojawiłam , a wszyscy faceci (zazwyczaj Turcy ) bombardowali mnie wiadomościami . Już na niego wchodze .
Znudziła mi sie rola damskiego bożyszcza .

chatta siedze sobie tam i szokle język, a jak chcecie sobie tam pocztować to radze znać chociaż podstawy włoskiego,bo włosi gadają tak po angielesku jak ja po chińsku, no oczywiście są wyjątki
eheheeh
pierwsze pytanie włocha:
di dove sei-skąd jesteś
anni?-ile lat
hai foto?-masz foto
sei carina?-jesteś ładna
hai msn?-masz msn(i jak im mówie że nie na doczepnego to oni chcą mój numer telefonu
acha a jak mówie że nie mam zdj to piszą descrvivi-opisz się
hehehe very inteligent

echh bo tacy oni są..no w koncu polki to najpiekniejsze kobiety na świecie

Napisane przez Oleczka

Hejo

O mamcio jaki brechowy dzien

Lunka i jak tam u lekarza?napewno dobrze
Brzos nie przejmuj sie.Dasz rade
No no no M.sloneczko,szykuje sie randka
Wow Izka, ale fajny Pippo

haha, czaicie wyczytalam gdzies w gazecie ze jak sie nie ma budzika, a chce sie wstac o danej godzinie to trzeba sobie przed snem w myslach o niej powtarzac aby "zaprogramowac" organizm.No to nastawilam budzik na 6.30 ale przed snem mowi "wstane o 6.20,wstane o 6.20" i wiecie ze sie o tej obudzilam? takie igranie z podswiadomoscia
ogarnelam sie i dzida do szkoly.byly te testy, 1,5h ale napisalam wszystko ciekawe jaki wynik bedzie
poszlysmy do stonki, a tam byly deski.stanelysmy sobie w przejsciu i czekalysmy na kumpele a w miedzyczasie wydrunialysmy sie z dzwiami (mianowicie--> "darek otworz" ) takie deski z tego mialysmy z wszyscy ludzie w kasach sie na nas gapili.Dobrze ze nas nie wyrzucili
potem jak juz wrcalysmy to pilam sok.tymrazem sama sie oblalam potem szedl Wojtus to znowu sie nabijalam z tekstu "Zofiaaa,przynies aparat" (bo kumpela mi podawala aparat, a ja mu cyknelam 3 fotki, tylko z tylu ale lepsze to niz nic.dziendobry tez powiedzialam"
potem lekcje to luzik byl, ale na biologi juz na koncowce przysypialam i podparlam sobie glowe reka i oczy zamknelam az nagle slysze "pstryk" to sie obudzilam, a kumpela mi fotke cyknela.A ja do niej mowie "wiesz ale jestes mila" a gosciowka mowi do niej "no widzisz, przeszkodzilas Oli w drzemce,tak nie mozna" i cos tam jeszcze, ale beka byla albo cos tam gada "czym sie rozni tasiemiec uzbrojony od tasiemca nieuzbrojonego?" a moj kumpel "uzbrojony ma wiecej amunicji"
potem zerwalysmy sie z ostatnich lekcji bo szlysmy do kumpeli ogladac joba i robic fotki to juz wychodzimy ze szkoly,a kumpela ktora mi fotke zrobila mowi do mnie "Olka patrz kto idzie" ja patrze a tam Mati (a ja go wogole w szkole nie widzialam ) no i idziemy, ja do niego mowie "czesc" on tez i moja kumpela do niego "gdzie lecisz" on "do szkoly" ona "a idziesz z nami na joba" a on "nie moge bo zaraz mam autobus" ( w miedzyczasie kumpela zarzucila mu reke na szyje) a druga sie odzywa "ej czapel (jej pseudo ) nie podrywaj chlopaka, w koncu masz swojego" a ona wypala "nie ja, tylko dla Oli" co za wariatka.Ona zawsze cos walnie a potem bylysmy w kumepli to ogladalysmy film,malowalysmy paznokcie i ogolem bylo fajnie

o matko zabiłam bym kumpele jakby coś takiego zrobiła
spoko testy na pewno dobrze ci pojda
a szkoda ze mati nie poszedl z wami

Napisane przez magda_aparatka

heh... ciekawe co z tego wyjdzie...bo faceci to krętacze ;P nie spodziewaj się zbyt wiele... lepiej sie mile rozczarowac niz zawiesc
a na takich spotkaniach oczywiscie stosowac reguly bezpieczenstwa




ufff... zmeczona jestem
dziś zrobilismy sobie dłuuugi wypad rowerowy... i nogi mi odpadaja ale humor dopisuje teraz się mocno rozpadało i ciemno zrobiło... wiec przyszłam troszkę na komputerek
ja tu chcę na wakacje troche tyłka zrzucic ale nie da rady... ciągle ktoś zostawia slodycze na moim biurku ... xD

pierwszy raz chce żeby facet mnie wystawił do wiatru....
spoko umówiliśmy się przed hotelembo tam bedzie mieszkał
a ten hotel jest 2 min drogi do mojego mieszkanka i pelno ludzi tam sie kręci
ale boje sie że ten wloch to jedzie tutaj w pewnym konkretnym celu.....
i mam nadzieje że się myle..

Napisane przez $Luna$

nie było ale dzieki za kciuki

boskie





nie martw sie, napewno poprawisz



fajnie tylko spotkajcie sie w zatłoczonym miejscu jakby potrzebna była pomoc czy coś

tak to ja a dzieki




nie było dobrze
z tym budzikiem to sptawdzone, też tak mam napewno dobrze wyjdą testy
u Ciebie jak zwykle beka



źle ale dzieki

fajnie Ci z tym rowerem, ja nie moge

dzieki za rady dziewczyny mam nadzieje że on nie przyjedzie....ale byl taki zdecydowany

Napisane przez $Luna$

no i wszystko wiadomo mam arytmie serca

oj luncia

[magda_aparatka]

Napisane przez Izka000

No wiesz Simonek mial mase czasu zeby sie opalic a Fifi charował wtedy: Ale mam nastepne

Gdzie tam Owen byl z louise na slubie dawałam foty tylko jak z hotelu wychodzili to tylko dałam z mikego a oni zaraz po weselisku u Terrego polecieli na slub Gerrarda

a no chyba, ze tak wiec jakby co to ja tez bede wciskac ludziom kit, ze bylam chora a talcia sie wtedy opalała ;P

nom widzialam te fotki xD nie skojarzylam, ze to z tej samej imprezy
tak czy inaczej bardzo fajnie

Napisane przez $Luna$

nie było ale dzieki za kciuki

fajnie Ci z tym rowerem, ja nie moge

nie możesz... ale nie załamuj się mam koleżankę z chorym serduszkiem i naprawde, jest pełna życia i mimo, że nie może wykonywać forsownych ćwiczeń... ani mniej forsownych, jest uśmiechniętym człowiekiem da się... tylko trzeba chcieć i dbać o siebie
ale ty to na pewno wszystko wiesz i nie muszę ci mówić, jestes mądra laska

Napisane przez Oleczka

Lunka nie jestem znawca chorob, ale co to jest ta arytmia serca??
widzisz, nie powinnas teraz sie dobijac alkoholem i fajkami.

i obiecane fotki Wojtka.Na drugim po prawej stronie przy drzwiach stoi gosciu. no to on stoi na naszym slynnym balkonie

zgadzam sie z olą... używki to nie najlepsze wspomagacze... ani dla zdrowego ani dla chorego czlowieka.

heh... spoko fotki ;P
tylko mam takie małe zboczenie.. i nie cierpie facetów w skarpetkach podciągnętych do pasa normalnie (troche wyolbrzymilam, wiem )
inna sprawa, że gołych stóp to ja dopiero nienawidze XD ale po co... kocham dlonie ;P

Napisane przez małeSłoneczko

echh bo tacy oni są..no w koncu polki to najpiekniejsze kobiety na świecie

heh, ogladalam jakis czas temu 'ar u hot' i wystąpiła w nim polska własnie... i powiedziala, ze polki są najpiekniejsze tralala... a on jej na to, ze jego eks (z podkresleniem na eks wlasnie ) byla polką... ale jak widać już nie są razem xD sama dziewczyna dostalą srednie noty... nie powiem, twarz miala ładną, ale nogi ogromne. a tam wybierali idealnych seksi ludzi

tak w ogole to wczoraj ogladałam final 'ar u hot' i wiecie co? ;>
kiedys - to byl chyba pierwszy albo drugi odcinek tego... byl jeden chlopak, ktoremu az porobilam foty do tv, zeby pokazac wam (nie pamietam czy w koncu go pokazalam ;P), ze taki fajny... i czułam przez skóre, ze wygra normalnie ... i sie nie pomylilam

ja niedawno wstałam zjadlam sobie bułeczkę z dżemem i wypiłam herbatke niezly poczatek dnia. ale pogoda marniutka... szaro buro i ponuro... i mokro wszedzie.

lece myc sie

[magda_aparatka]

bardzo złe njusy

Schweini trafi pod nóż?!

Jeszcze rok temu Bastian Schweinsteiger był ulubieńcem niemieckich kibiców podczas Mistrzostw Świata. Dziś jego piłkarski świat leży w gruzach. Młody Reprezentant Niemiec nie wie nawet kiedy zdoła wrócić do gry. W powietrzu wisi groźba operacji kolana!


Ostatni mecz z udziałem Schweiniego miał miejsce 7 kwietnia w Hannoverze z wynikiem 2:1, zwycięską bramkę strzelił sam Bastian. Od tego czasu było już tylko gorzej. Nasiliły się bóle, a lekarze mogli tylko zgadywać, gdzie czai się przyczyna stanu gwiazdy Bayernu.

Mówiło się, że winny był kleszcz. Schweinsteiger sam się przyznał, iż w jego krwi wykryto ślady boreliozy. Mimo wszystko w Bayernie wierzono, iż powrót nie będzie sprawą odległą - nadaremnie. Do dziś nie rozegrał on ani jednej minuty.

Ale czy na pewno winny jest kleszcz? Według gazety „Kicker” chodzi tu o – przeciążenie bakteryjne, które wywołuje objawy reumatyczne.

Schweinsteiger – jedna, wielka niewiadoma.

Ze względu na odbywaną przerwę nie możliwe jest prowadzenie przez niego treningów. Schweini sam mówi, że zauważył osłabienie muskulatury uda i zmnieszoną wytrzymałość.

W ostatni piątek Bastian wznowił trening - aquajogging, jednak w małych proporcjach.
W przeciągu obecnego tygodnia obciążenie kolana ma ulec sukcesywnemu zwiększeniu tak, aby sprawdzić, w jaki stanie jest kolano naprawdę.

Oliver Schmidtlein rehabilitant młodego Niemca (wraz z końcem sezonu odszedł z Bayernu), wyznał gazecie „Kicker”: – Jestem bardzo powściągliwy jeśli mowa o treningu i wypowiedziach.

Jeśli kolano nie ulży Bastianowi, to najprawdopodobniej grozi mu operacja. Wtenczas przyczyna dolegliwości zostanie najlepiej zbadana.

Źródło: bild.de

a teraz z innej beczki...moze lepiej poczekac z tym trykotem szwajnia ;P bo jak mu zmienia numerek... xD

Schweini straci "31"

Gwiazdy Bundesligi i ich numery na koszulkach. Mario Gomez ze Stuttgartu nosi „33”, Bastian Schweinsteiger z Bayernu Monachium „31”. Jednak z tym już koniec! Niemiecki Związek Piłki Nożnej ma zamiar z tym skończyć!




DFB nie pasuje ten cały cyrk z numerami. W przyszłym sezonie nie będzie już tak wysokich numerów. W Cottbus nowy nabytek Energie – Efstathios Aloneftis chciał występować z numerkiem „46”. DFB powiedziało NIE!

Manager Cottbus Steffen Heidrich – Tutaj chodzi o zgodność. Najlepiej byłoby, gdyby każdy zespół swoją kadrę przenumerował.


W skrócie: jeśli zespół ma 25 piłkarzy, to numerki powinny lecieć od 1 do 25. Wyjątki są tolerowane, np. Werder numer „12” przekazał kibicom.

Poza tym: Lizarazu w Bayernie nosił numer „69” (w związku z rokiem urodzenia). To z kolei nie przeszkadzało nikomu…

Źródło: bild.de

a teraz wiecie co wam powiem? wspaniala wiadomosc dla madzi ejjejeje....
fc bayern podpisało jakas umowe z youtubem i fcbtv w końcu bedzie za darmo !!!! dziś sobie jak nic poogladam zalegle filmiki...chociażby ten z bastim czaszkowym ... agrrr

a teraz lece sprzatac
trzymajcie kciuki za bastusia ... zdrowiej basti

hahaha.... patrzcie co znalazłam normalnie beeeeka ... brokeback münchen xD buehehe

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez Oleczka

Fajny wywiad z Artkiem.




a wiecie co mi sie dzis snilo? ze jestem w big brotherze ja, jedna dziewczyna i dwoch facetow XD hahaha.... glupotki to byly XD juz nie pamietam, ale beka byla rano jak sie obudzilam


ale u mnie burza byla dzis...fju fju...a ja sama w domu z psem... XD i boje sie burzy okropnie... nigdy wiecej
za to ksiazka moja mnie tak wciagnela... ze czytalam dziś przez kilka godzin non stop...aż przeczytalam do konca ... polecam ('trzynasta opowiesc')

Z Artkiem .... Jak to zabrzmiało ....

Ciekawe kim byli ci dwaj mężczyźni .
Miałam sen , że nazywałam sie .... Marta Żurawska

A mnie burza dopadła , kiedy byłam w szkole.Na szczęście miałam ze sobą parasol,ale oczywiście założyłam na nogi moje ulubione klapeczki .
Kiedy szłyśmy z koleżnką ludzie mieli niezłe widowisko : przeskakiwałyśmy przez kałuże , cały czas gubiłyśmy buty .

Oluniu , przyznaj sie , po prostu czytasz poradnik "Jak zostać żoną / kochanką piłkarza" .

Napisane przez Oleczka

o ja bb ja to dzisiaj gdzies w tv widzialam Manuela wlasnie z bb, ta co w pierwszej edycji lozko zarwala
tez tak mialam,albo jak robilam u zamkniete to mi czarna strona wyskakiwa.

esz konczylam wrzucac fotki na fotologa i mi sie wszystlo skasowalo

u mnie wogole durna pogoda,raz slonce raz deszcz. esz.

A pamiętacie jak w odwiedziny do BB przyszedł Hubert Urbański i Manuela rzuciła sie tak na niego?Myslałam , że będzie po nim

Napisane przez Oleczka

Lunka,wiec teraz musisz o siebie dbac i przestac z ALKOHOLEM I FAJKAMI!!!!

Ola , my możemy prawić Jej "kazania",ale to przede wszystkim LUNA powinna zrozumieć,że to co robi może mieć tragiczny wpływ na jej zdrowie , a nawet życie ....

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez magda_aparatka

trzymajcie kciuki za bastusia ... zdrowiej basti

hahaha.... patrzcie co znalazłam normalnie beeeeka ... brokeback münchen xD buehehe

Z Bastim wszystko będzie ok .
Na przyszłorocznych ME strzeli pewnie 30 goli .

Magda , faktycznie , widze tu jakieś bawarskie klimaty ......

[Oleczka]

ech, faceci to swinie