2014-02-26, 17:16 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Problemowa teściowa
Cytat:
|
|
2014-02-27, 10:02 | #62 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Problemowa teściowa
Haha udowodnij Każdy prywaciarz może sobie ustalać ceny jakie chce, może drogo się ceni :p wolny rynek mamy, jak komuś nie pasuje bo za drogo to idzie gdzieś indziej
|
2014-03-11, 14:38 | #63 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Problemowa teściowa
Cytat:
Ja też mam zdanie -jacy nie byloby wspaniali rodzice czy teściowe to na osobnym! Wystarczą mi potyczki z mężem ---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ---------- Cytat:
Gratuluje decyzji wyprowadzki od żmijowatej tesciowej i na dobre Wam to wyjdzie A jeśli masz tyle znajomości i możliwości budowy domy to rzeczywiście będzie taniej Powodzenia!! |
||
2014-03-20, 13:14 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Problemowa teściowa
|
2014-03-20, 16:17 | #65 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Problemowa teściowa
|
2014-03-25, 10:49 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Problemowa teściowa
|
2014-03-25, 13:13 | #67 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Problemowa teściowa
|
2014-04-02, 09:16 | #68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: Problemowa teściowa
Cytat:
Ja niestety do 30 już nie mam po jestem już po :P Ech zazdroszcze jeszcze wielu lat luzu!! A kociaka sama chętnie bym miała |
|
2016-07-29, 17:18 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Problemowa teściowa
Witam, to ja paulisia7, zapomniałam stare hasło... Tak wpadłam na moje wcześniejsze żale i postanowiłam napisać co u mnie i jak sie sprawy potoczyły....
Do ślubu mieszkałam z Tż u mojej babci i miesiąc przed ślubem buchhhh wiadomość że dom jest na sprzedaż w pięknej okolicy... bez namysłu sprzedalismy moją działkę za pokaźną sumkę z racji jej lokalizacji... dołożyliśmy to co mieliśmy na koncie, biznes obecnie już męża funkcjonował już wtedy świetnie-swoją drogą ma ogromny talent, i udało nam się kupić ten dom wtedy 6letni. Wymagał odświeżenia po naszemu typu kolor ścian czy panele. Iiiiii tydzień po ślubie już w nim mieszkaliśmy!!!! mąż zachwycony... dom naprawdę duży... po moim bezrobociu śladu nie ma, dostałam pracę po 4miesiącach siedzenia w domu-pracuje tu nadal... A teraz teściowa hmmmmmmm.... nic się nie zmieniło cały czas ingeruje w nasze życie i to jak mamy mieszkać w naszym domu... A w tamtym roku nawet pod naszą nieobecność-byliśmy na wczasach a ona miała dogladac domu pomalowala mi salon na jej zdaniem lepszy kolor. Jak wróciliśmy to sie tak wściekła że dwa dni później kolor był znów taki jak był.... cały czas mówi nam jak mamy żyć, ale teraz średnio nas to obchodzi bo wychodząc od niej zapominamy co mówiła i żyjemy po swojemu....JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI!!!! ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ---------- Cóż tesciowe już takie są.... wątpię żeby się zmieniła, ale ja z czasem się przyzwyczaiłam i olewam co mówi.... swoją drogą rzadko u niej bywam mąż też |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.