![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Ja żeby się osłuchać to np oglądam seriale tylko po angielsku + wiadomo napisy angielskie bo jak się słyszy i widzi to jakoś się lepiej słyszy co oni gadają. Wszystko też zależy od akcentu, szybkości itd a z tym na miejscu tez jest różnie, nie ma na to rady ![]() Kosmetologia fajna sprawa za granicą bo mam 3 znajome, które otworzyły w UK swoje salony i żyją naprawdę bardzo, bardzo dobrze ![]() My tez chcemy wyjechać za jakiś rok, półtorej liczymy, że będziemy na miejscu, na początku pewnie praca fizyczna, ale ogólnie chcemy otworzyć coś swojego, ja chciałabym na początek też pracować w jakimś centrum, sklep z ciuchami albo coś, ale to dopiero jak opanuję język w 100% perfekt czyli pewnie po 5-6 miesiącach. Słyszałam, że to miasto, o którym mówisz jest fajne i tez turystyczne - my chcemy uderzać w York ![]() Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-04-03 o 13:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... ![]() Początkująca włosomaniaczka ![]() www.red-head-rules.blogspot.com |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Tak samo gdy byłam na studiach na anglistyce i też miałam akcent brytyjski wybrany to np historia w tym języku trochę szła opornie, ale to kwestia słownictwa. Mój tż będzie miał większy problem tzn on językowo jest w stanie wydobyć taki akcent bo nic mnie bardziej nie razi niż tzw. polski akcent, komunikatywnie umie, ale tak bardziej będzie ciężko więc załatwianie poważniejszych spraw przypada na mnie i trochę się boję . ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
![]() Wyrzuc za okno wszystko czego nasluchalas sie na studiach od wykladowcow. Twoja wykladowczyni miala akcent, ale staralam sie mowic do was wyraznie, na codzien nikt sie nie przejmuje. Nauczyciele i wykladowcy mowia poprawnym angielskim. Normalni ludzie uzywaja slangu, slow, ktorych nie uczymy sie w szkole, mowia niepoprawnie, i z roznymi akcentami, itp. Pierwszy miesiac moze byc dla ciebie szokiem, ale przyzwyczaisz sie. Wazne jest, aby mowic i sluchac jak najwiecej. Im wiecej przebywasz w towarzystwie native'ow, tym szybciej przyswajasz jezyk, nawet o tym nie myslac.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
telewizja!) "where is me key?" no przezyc nie moglam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
![]() Jedna z moich znajomych notorycznie uzywa 'me' zamiast 'my', a przez to sama sie wiele razy zlapalam, ze chcialam tego uzyc. Na szczescie zawsze w pore sie powstrzymywalam. Strasznie za tym nie przepadam, kojarzy mi sie z uzywaniem wszedzie 'ain't', jak to robia amerykanie, a tego juz scierpiec nie moge ![]()
__________________
Edytowane przez madebyvirginia Czas edycji: 2014-04-03 o 17:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
jedna moja znajoma mowila dla jaj "I feel it in me waters". pech chcial ze kiedys sie tak odezwalam na zebraniu i ludzie patrzyli na mnie jak na wariata co mowic nie umie ![]() mowa jak mowa dla mnie smsy pisane skrotami sa tak okropne ze musze czytac na glos zeby zrozumiec |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
.
Edytowane przez karotka2772 Czas edycji: 2014-10-29 o 18:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
bo sporo osób też myślało,że zna perfect a później wychodziło jak wychodziło. Na pewno pomogłoby ci zrobienie certyfikatów z języka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 107
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Bzdura, nikt w UK o certifikaty nie pyta osob, ktore chca pracowac. Od tego jest rozmowa kwalifikacyjna. Autorka raczej nie przyjezdza studiowac. Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Dokładnie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Ale jeśli chce pracować w biurze to jest chociaż o pół pozycji wyżej, przykładowo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 107
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Autorka, faktycznie, jeżeli chce, może iść na kurs, bez certyfikatu - ale skoro twierdzi, że zna język bardzo dobrze, to po co? Oglądać BBC, filmy w oryginale z napisami po angielsku i nie srać w gacie, szybko się przestawi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Kolejna bzdura, nie jest. Nikt w zadnym biurze nie spojrzy nawet Na jej certyfikaty (nie beda nawet wiedzieli co to jest) Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
karotka chce pracować w biurze czy w slepie to powinna się do tego przygotować. Najlepiej zacząć od przejrzenia ogłoszeń o pracę i przeanalizowania oczekiwań pracodawców.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cześć dziewczyny,
Stoję przed decyzją czy wyjechać czy nie. Wiem, odkopuję stary wątek, ale potrzebuję rady od ludzi, którzy są w Londynie, gdzie się wybieram. Za pół roku bronię licencjat na kierunku filologia angielska, mam znajomość chińskiego mandaryńskiego na poziomie mniej więcej HSK3 (B1 - niższy średniozaawansowany), jestem na specjalności tłumaczeniowej (zarówno tłumaczenia pisemne, jak i ustne). Jestem osobą ze skromnym doświadczeniem w sprzedaży, od początku studiów nie pracowałam, jedynie jako korepetytor angielskiego i chińskiego. Jak wygląda sytuacja z pracą, jakąkolwiek? Mam świadomość, że na początku wykonywałabym proste, słabo płatne zadania, ale czy prospekt pracy w ogóle jest? W Polsce nas trochę straszą najazdem muzułmanów na Anglię. Jak to naprawdę wygląda, jest tak bardzo źle jak mówią? Kwestia wiary jest dla mnie bardzo istotna. Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia z pracodawcami, którzy mieli uprzedzenia względem tatuaży? Mam kilka niewielkich tatuaży, 3 z nich w widocznych miejscach (ręka), jeden z nich widocznie religijny. W Polsce tego typu znaki byłyby nie tylko nietolerowane, ale i tępione - jak to wygląda w Anglii (szczególnie interesuje mnie Londyn), czy tego typu znaki są tolerowane? Dajcie proszę znać, próbuję rozeznać się maksymalnie w sytuacji. Żadnej decyzji jeszcze nie podjęłam, bo chcę maksymalnie przygotować się, dowiedzieć, czy warto jechać, czy nie. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 404
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Anglia to nie jest kraj katolicki, ale można znaleźć katolicki kościół bez problemu, również polski. Natomiast będziesz musiała zaakceptować to, że jest tutaj tyle kultur, tyle religii, że trzeba być jednak tolerancyjnym i nie kierować się w życiu i współżyciu z innymi zasadą 'moja katolicka prawda jest najprawdziwsza'. Musisz się przygotować na to, że pracodawca może mieć gdzieś, że 'niedziela dzień święty i wolny od pracy' tak samo jak pracę w wigilię czy pierwszy i drugi dzień świąt. No ale to już zależy od konkretnego miejsca i ludzi. Ale tak, ciapatych jest mnóstwo - ale tak samo jest mnóstwo Polaków, Azjatów i wszelkich innych nacji. Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Jest tutaj duzo większa tolerancja względem tatuaży niz w Polsce. Wiele osob je ma, póki nie sa ogromne to niewielu ludzi zwraca na nie uwagę.
Z pracami, szczególnie prostymi, nie powinno byc problemu, ja go nigdy nie miałam. Trzeba duzo czasu spędzić, umiecie sprzedać i nie powinno byc problemu, szczególnie osobie po studiach. Mozesz np. Pracować w firmie tlumaczeniowej, zaczynając nawet od kuriera czy asystenta kogos tam i powoli sie piąć. Jest tutaj sporo muzułmanów, nie spotkałam sie z agresja z ich trony. Tylko strasznie flirtuje, czasem to niepokojące. Nikt nie bedzie robił problemów ze jestes katoliczka ale np. Wigilia to normalny dzien pracujący. Tak samo często niedziela. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Dzięki wielkie, dziewczyny,
Mam jeszcze pytanie dotyczące zawodu nauczyciela / teaching assistant. Czy któraś z was ma może wiedzę, jak należy zdobyć potrzebne kwalifikacje? Czy potrzebne są kursy, jeśli tak - jak je zrobić? Czy w takim zawodzie mój dyplom licencjata tłumaczenia byłby wystarczający, czy raczej trzeba byłoby mieć papiery udowadniające znajomość języka - certyfikaty? Jak wygląda sytuacja z Polakami na Wyspach, którzy chcą uczyć się języka? Czy częściej chodzą do szkół, czy biorą prywatne lekcje? Tak jak mówię - robię maksymalne rozpoznanie, gdzie mogę mieć szansę, zaczepić się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 404
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Rownież nie wiem jak to jest z nauczycielami ale to chyba łatwo sprawdzic. Nie znam zbyt wielu Polaków, ale z tych co znam to tylko jedna osoba kiedykolwiek chodziła do szkoly językowej. Osoby ktora by chodziła prywatnie wcale nie znam.
No wielu Polaków nie mówi dobrze po angielsku niestety. Sprzedawca w moim osiedlowym sklepiku nie chciał uwierzyć ze jestem Polka bo jego zdaniem za dobrze mowie po angielsku jak na Polkę. A moj poziom to moze B2. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Aby pracowac jako teaching assisstant musisz miec zrobione kursy NVQ. Co do nauki jezyka angielskiego to wiekszosc doroslych uczeszcza Na zajecia z ESOL, zazwyczaj dostepne w jakichs collegach/city councilach.
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Witam
![]() Mojego narzeczonego znajomy jest w UK i chce go sciagnac> Z jednej strony bym chciala pojechac ,bo tutaj raczej dla mnie pracy tutaj nie ma ,nigdy nie pracowalam i nie mam doswiadczenia. Oboje umiemy angielski w stopniu komunikatywnym.Ale z drugiej tam zawsze bedzie praca jakaby nie byla to sie ma umowe itd. i niewiem jak dzieci sie zaakceptuja, zmiana szkoly itp. Moze ktos mial podobna sytuacje do mojej i moze doradzic? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Witam. Jestem chłopakiem ale chętnie przeglądam różne fora dot. tematu emigracji. Chciałbym się odnieść do postu użytkownika 1.Piszesz ,że jest się to obywatelem drugiej kategorii? Co to znaczy? Będąc w polsce pracownikiem śmieciarki, listonoszem,pracując w kasie biletowej,sprzątając ( z całym uznaniem i szacunkiem dla tych ludzi) jesteś tutaj kimś? A robiąc to samo w UK jesteś drugiej kategorii? W UK przynajmniej masz tyle ,żeby starczało a nawet więcej.po drugie istnieje system socjalny oraz emerytury. 2.Dziewczyna która umie 6 jęyków i pracuje w fabryce? A może umie je na poziomie podstawowym? Jest to bardzo dziwne bo swego czasu zauroczyłem się w pewnej dziewczynie ( przypominam jestem chłopakiem) która studiowała romanistykę. Okazało się przy okazji ,że ma depresję, prblemy neurologiczne ( często trzęsą jej się ręce, nie może mieć prawa jazdy ani nie przejdzie badań do poważniejszych prac), jest furiatką, brała tzw. psychotropy i była leczona chormonalnie ( kiedyś była bardzo gruba). Dodatkowo, w czasach kiedy była otyła bardzo lubiła inne dziewczyny.W związku ze swoją depresją ,nie wychodzeniem z domu oraz lęki przed większą grupą ludzi ( tego nie napisałem wcześniej) studia skończyła w wieku 28 lat. Umie francuski oraz angielski. W przeszłości nigdy i nigdzie nie pracowała zarobkowo, po studiach po 10 min rozmowie kwalifikacyjnej dostała pracę jako odbieraczka telefonów w sabre.jest na tyle nierozgarnięta,że zsotawiła swój pasek z wypłatą, okazuje się ,że zarabia 3500zł netto. No sorry ale nie wiem co osoba z 6 języków robi w fabryce skoro osoba tak niedoskonała w polsce ( obiekt moich westchnień okazał isę niezrównoważoną świnią, ale to nie forum o sprawach damsko męskich) dostaje pracę tak od zaraz z umową o pracę górą benefitów w tym bezpłatna opieka dentystyczna. Co Wy robicie w tej anglii i ile zarabiacie w takim razie bo takie pieniądze jak zarabia ta niedoskonała dziewczyna naprawdę pozwalają godnie żyć... Piszesz o zawodach i specjalizacjach. Piszę z krakowa, jednego zmiast studenckich AD 2015. Dostać się na kierunek humanistyczny to kwestia złożenia podania i opłacenia opłaty wpisowej ( rekrutacyjnej) .Skończyć też nie jest to problem, o zarywaniu nocy ostatnich terminach nie ma mowy. I potem kariera w przedszkolu za 1600zł netto czy psycholog na państwówce za podobne pieniądze? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: green island
Wiadomości: 416
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Nie przerywaj studiow ![]() Teraz w Uk jest roznie. Super ze masz tu brata to Ci pomoze na starcie wiec wielki plus! Mimo to wladze chca opuscic Unie itpbitd nie wiadomo jak to bedzie za pare miechow/rok. Reasumujac. Ukoncz studia i przyjedz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Emigracja na własna rękę jest ciężka i to nie jest tajemnica. Zależy jednak jaka jestesmy osoba. Ja przez pewien okres nie jadlam nic prócz fasoli w puszce za 20p bo nie miałam pieniędzy, a każdy funt traktowany był jak 5 funtow. Chodziłam pieszo szukając pracy co zajmowało mi cały dzien, w zimie.
No ale nie poddałam sie na tym etapie i jakos udało mi sie to przetrwać. Znam mnostwo Polaków i ani jednego, ktory ledwo wiąże koniec z końcem.ewentualnie z własnego wyboru. Wysłano przez tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 83
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Ja ci napiszę tak - w Anglii ludzie są inni niż w Polsce, mają luźniejszy stosunek do wszystkiego, strasznie się zdradzają, mają masę nieślubnych dzieci, robią co chcą. W Polsce jest jakieś poszanowanie do drugiego człowieka -np. do własnego dziecka czy małżonka a tutaj masa ludzi siedzi na benefitach, nic nie robią a jak kobieta ma 30 lat to zazwyczaj ma 3-4 dzieci i każde z innym facetem a ona sama jest singielką. Nie wyobrażam sobie ułożyć życia z Anglikiem
Kasa jest dobra ale nastaw się na początku na pracę fizyczną, poniżej swojej godności. Ja uczyłam się angielskiego ok 15 lat w polskim systemie edukacji i jak tu przyjechałam to powiedzieć umiałam sporo ale prawie nic nie rozumiałam. Poszłam do pracy w magazynie (miało być na 2-3 miesiące a było na rok bo zamiast szlifować angielski miałam na okrągło do czynienia z samymi Polakami...). Jak masz wsparcie brata i ułatwiony start to próbuj, życie jest lżejsze, ma się więcej pieniędzy, nie ma takich zmartwień o pracę bo jest jej dużo. Problemem jst to, że zazwyczaj pracuje się przez agencję a wtedy możesz pracować w jednym tygodniu 40h a w drugim 10 i nigdy tak naprawdę nie wiesz, ile zarobisz (płacą za godzinę). W moim magazynie ja takiego pecha nie miałam ale była masa ludzi, którzy zaczynali prace o 6 rano, przyjeżdżali pociągami a na dzień dobry słyszeli, że dzisiaj nie ma za dużo pracy więc wynocha do domu. Za bilet zapłacili, wstali o 4 rano a tu wysyłali ich do domu. I to jest bardzo powszechne. Jeśli masz dobrą sytuację w domu, mam na myśli sytuację rodziną to przyjedź jak obronisz licencjat. Ze studiów szkoda rezygnować. U mnie sytuacja w domu się zmieniła - moja mama ciężko zachorowała i każdy dzień w Anglii tylko zwiększa moje wyrzuty sumienia i sama się czasem pytam co ja tu robię skoro rodzina potrzebuje wsparcia. Czasami w życiu nie chodzi tylko o pieniądze i na emigracji człowiek trochę odczuwa co to jest samotność, zdanie się na siebie, tęsknota za domem i za ludźmi, których się kocha. Pieniądze nie rekompensują tego wszystkiego ale dla Ciebie to byłoby dobre rozwiązanie nawet jeśli miałoby być chwilowe. Masz tu brata więc przyjeżdżaj, nic nie stracisz. A solarium myślę można by było rozkręcić - połączyć z salonem kosmetycznym (paznokcie?) albo fryzjerem i biznes mógłby trochę ruszyć. To Twoja decyzja, ja nie żałuję, że przyjechałam, ale każdego dnia tak tęsknię za domem, że czasami psychicznie nie wyrabiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
![]() Takie generalizowanie jest niedorzeczne, tak samo jak to stwierdzenie o ludziach 2. kategorii. Jeśli ktoś słabo zna język, i w konsekwencji jego możliwości ograniczone są do najbardziej podstawowych prac, ma duże szanse poznać dosyć patologiczne przypadki. Sporo Polaków w konsekwencji swoich własnych decyzji trafia w takie środowiska i potem ekstrapoluje swoje doświadczenia na ocenę całego narodu. Tak jak we własnym kraju, tak i na emigracji w dużej mierze każdy sam jest odpowiedzialny za to, jakimi ludźmi się otacza. Polacy-emigranci w UK to akurat dosyć różnorodna grupa, i nietrudno znaleźć przykłady ludzi, którym się powodzi i takich, którym wręcz przeciwnie, a już samo "powodzić się" to trudne do zdefiniowania pojęcie - sugerowałabym, że nie sposób wszystkiego sprowadzać do zarobków. Wszyscy moi bardziej rozsądni znajomi wyszli na emigracji bardzo dobrze, wielu wyjazd umożliwił robienie rzeczy, które w Polsce byłyby nieosiągalne. Z tym, że jeśli chcesz pracować w "prestiżowych zawodach", naturalnie czeka Cię żmudna praca. Jako młoda dziewczyna siłą rzeczy nie wiesz, jak zniesiesz rozłąkę z krajem i rodziną - ale jeśli Cię ciągnie, daj sobie szansę. Najwyżej wrócisz po kilku miesiącach.
__________________
there is a light that never goes out
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.