Wyjechać czy nie? UK. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-03, 13:26   #31
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
...ooo..super ..dzięki wielkie..

tez chcę wyjechać za kilka miesięcy z chłopakiem..on jest spawaczem więc nie powinien mieć problemu..ma doświadczenie, ze mną gorzej..pracuje od 5 lat w rejestracji medycznej...mam studia wyższe i aktualnie skończoną podyplomowo kosmetologię..jezyk chyba okey ale w zderzeniu z rzeczywistością na pewno jest duzo trudniej..trzeba sie osłuchać ...no zobaczymy.aktualnie za nasze pensje nie da rady normalnie funkcjonować...a musimy kupić mieszkanie..na kredyt rzecz jasna
No tak podobno jak ktoś nigdy nie był w uk i choćby zdał maturę na 100% to i tak przyjeżdża i ma zonka.
Ja żeby się osłuchać to np oglądam seriale tylko po angielsku + wiadomo napisy angielskie bo jak się słyszy i widzi to jakoś się lepiej słyszy co oni gadają. Wszystko też zależy od akcentu, szybkości itd a z tym na miejscu tez jest różnie, nie ma na to rady

Kosmetologia fajna sprawa za granicą bo mam 3 znajome, które otworzyły w UK swoje salony i żyją naprawdę bardzo, bardzo dobrze
My tez chcemy wyjechać za jakiś rok, półtorej liczymy, że będziemy na miejscu, na początku pewnie praca fizyczna, ale ogólnie chcemy otworzyć coś swojego, ja chciałabym na początek też pracować w jakimś centrum, sklep z ciuchami albo coś, ale to dopiero jak opanuję język w 100% perfekt czyli pewnie po 5-6 miesiącach.
Słyszałam, że to miasto, o którym mówisz jest fajne i tez turystyczne - my chcemy uderzać w York

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2014-04-03 o 13:27
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 14:53   #32
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
No tak podobno jak ktoś nigdy nie był w uk i choćby zdał maturę na 100% to i tak przyjeżdża i ma zonka.
Ja żeby się osłuchać to np oglądam seriale tylko po angielsku + wiadomo napisy angielskie bo jak się słyszy i widzi to jakoś się lepiej słyszy co oni gadają. Wszystko też zależy od akcentu, szybkości itd a z tym na miejscu tez jest różnie, nie ma na to rady

Kosmetologia fajna sprawa za granicą bo mam 3 znajome, które otworzyły w UK swoje salony i żyją naprawdę bardzo, bardzo dobrze
My tez chcemy wyjechać za jakiś rok, półtorej liczymy, że będziemy na miejscu, na początku pewnie praca fizyczna, ale ogólnie chcemy otworzyć coś swojego, ja chciałabym na początek też pracować w jakimś centrum, sklep z ciuchami albo coś, ale to dopiero jak opanuję język w 100% perfekt czyli pewnie po 5-6 miesiącach.
Słyszałam, że to miasto, o którym mówisz jest fajne i tez turystyczne - my chcemy uderzać w York
..dokładnie tak tez tak robię i staram się tez czytać ksiązki po angielsku..i myślę o tym żeby pogadac z kims na skypie..jakimś obcokrajowcem..jest stronka gdzie można załozyć konto i takie konwersacje poprowadzić ..jak znajdę to wrzuce tutaj...tylko trzeba się odważyć
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 15:24   #33
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
..dokładnie tak tez tak robię i staram się tez czytać ksiązki po angielsku..i myślę o tym żeby pogadac z kims na skypie..jakimś obcokrajowcem..jest stronka gdzie można załozyć konto i takie konwersacje poprowadzić ..jak znajdę to wrzuce tutaj...tylko trzeba się odważyć
Wiem, ale ja nie mam czasu na rozmowy takie z tż a co dopiero z kimś obcym. Ja mam nadzieję, że gdy już się tam zjawimy to szybko się osłucham bo np w liceum miałam nauczycielkę od ang, która tam mieszkała kilka lat i miała przepiękny angielski akcent, po prostu idealny. I byłam jedyną osobą w klasie, która nie miała problemów by zrozumieć co mówi.
Tak samo gdy byłam na studiach na anglistyce i też miałam akcent brytyjski wybrany to np historia w tym języku trochę szła opornie, ale to kwestia słownictwa.
Mój tż będzie miał większy problem tzn on językowo jest w stanie wydobyć taki akcent bo nic mnie bardziej nie razi niż tzw. polski akcent, komunikatywnie umie, ale tak bardziej będzie ciężko więc załatwianie poważniejszych spraw przypada na mnie i trochę się boję .
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 16:03   #34
madebyvirginia
Raczkowanie
 
Avatar madebyvirginia
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Wiem, ale ja nie mam czasu na rozmowy takie z tż a co dopiero z kimś obcym. Ja mam nadzieję, że gdy już się tam zjawimy to szybko się osłucham bo np w liceum miałam nauczycielkę od ang, która tam mieszkała kilka lat i miała przepiękny angielski akcent, po prostu idealny. I byłam jedyną osobą w klasie, która nie miała problemów by zrozumieć co mówi.
Tak samo gdy byłam na studiach na anglistyce i też miałam akcent brytyjski wybrany to np historia w tym języku trochę szła opornie, ale to kwestia słownictwa.
Mój tż będzie miał większy problem tzn on językowo jest w stanie wydobyć taki akcent bo nic mnie bardziej nie razi niż tzw. polski akcent, komunikatywnie umie, ale tak bardziej będzie ciężko więc załatwianie poważniejszych spraw przypada na mnie i trochę się boję .
Da sobie rade. Moj chlopak mowi piekna angielszczyzna pod wzgledem gramtyki, slownictwa, itp. Zero bledow, a jesli chodzi o akcent. Typowo polski. Ale on twierdzi, ze nie ma ochoty zmieniac, bo go lubi. Zreszt sam czesto przesadza z tym swoim akcentem dla zabawy, komediant z niego cholerny. A mnie doprowadza tym do szewskie pasji, bo zdzierzyc nie moge Ale nigdy, przenigdy nie mial problemow z zalatwieniem niczego.

Wyrzuc za okno wszystko czego nasluchalas sie na studiach od wykladowcow. Twoja wykladowczyni miala akcent, ale staralam sie mowic do was wyraznie, na codzien nikt sie nie przejmuje. Nauczyciele i wykladowcy mowia poprawnym angielskim. Normalni ludzie uzywaja slangu, slow, ktorych nie uczymy sie w szkole, mowia niepoprawnie, i z roznymi akcentami, itp. Pierwszy miesiac moze byc dla ciebie szokiem, ale przyzwyczaisz sie. Wazne jest, aby mowic i sluchac jak najwiecej. Im wiecej przebywasz w towarzystwie native'ow, tym szybciej przyswajasz jezyk, nawet o tym nie myslac.
madebyvirginia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 16:42   #35
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez madebyvirginia Pokaż wiadomość
Da sobie rade. Moj chlopak mowi piekna angielszczyzna pod wzgledem gramtyki, slownictwa, itp. Zero bledow, a jesli chodzi o akcent. Typowo polski. Ale on twierdzi, ze nie ma ochoty zmieniac, bo go lubi. Zreszt sam czesto przesadza z tym swoim akcentem dla zabawy, komediant z niego cholerny. A mnie doprowadza tym do szewskie pasji, bo zdzierzyc nie moge Ale nigdy, przenigdy nie mial problemow z zalatwieniem niczego.

Wyrzuc za okno wszystko czego nasluchalas sie na studiach od wykladowcow. Twoja wykladowczyni miala akcent, ale staralam sie mowic do was wyraznie, na codzien nikt sie nie przejmuje. Nauczyciele i wykladowcy mowia poprawnym angielskim. Normalni ludzie uzywaja slangu, slow, ktorych nie uczymy sie w szkole, mowia niepoprawnie, i z roznymi akcentami, itp. Pierwszy miesiac moze byc dla ciebie szokiem, ale przyzwyczaisz sie. Wazne jest, aby mowic i sluchac jak najwiecej. Im wiecej przebywasz w towarzystwie native'ow, tym szybciej przyswajasz jezyk, nawet o tym nie myslac.
do dzis pamietam jak w eastenders (ichniejszy klan) padlo zdanie (ogolnokrajowa "
telewizja!) "where is me key?"
no przezyc nie moglam
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 17:21   #36
madebyvirginia
Raczkowanie
 
Avatar madebyvirginia
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
do dzis pamietam jak w eastenders (ichniejszy klan) padlo zdanie (ogolnokrajowa "
telewizja!) "where is me key?"
no przezyc nie moglam
O to, to
Jedna z moich znajomych notorycznie uzywa 'me' zamiast 'my', a przez to sama sie wiele razy zlapalam, ze chcialam tego uzyc. Na szczescie zawsze w pore sie powstrzymywalam. Strasznie za tym nie przepadam, kojarzy mi sie z uzywaniem wszedzie 'ain't', jak to robia amerykanie, a tego juz scierpiec nie moge

Edytowane przez madebyvirginia
Czas edycji: 2014-04-03 o 17:29
madebyvirginia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 23:20   #37
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez madebyvirginia Pokaż wiadomość
O to, to
Jedna z moich znajomych notorycznie uzywa 'me' zamiast 'my', a przez to sama sie wiele razy zlapalam, ze chcialam tego uzyc. Na szczescie zawsze w pore sie powstrzymywalam. Strasznie za tym nie przepadam, kojarzy mi sie z uzywaniem wszedzie 'ain't', jak to robia amerykanie, a tego juz scierpiec nie moge
ain't albo ini't
jedna moja znajoma mowila dla jaj "I feel it in me waters". pech chcial ze kiedys sie tak odezwalam na zebraniu i ludzie patrzyli na mnie jak na wariata co mowic nie umie
mowa jak mowa
dla mnie smsy pisane skrotami sa tak okropne ze musze czytac na glos zeby zrozumiec
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-21, 09:05   #38
karotka2772
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 9
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

.

Edytowane przez karotka2772
Czas edycji: 2014-10-29 o 18:01
karotka2772 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 11:12   #39
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez karotka2772 Pokaż wiadomość
hej, przeczytałam cały wątek oraz wiele innych podobnych, ale chciałabym się Was poradzić. W lutym 2015 kończę pierwszy stopień (inżyniera) z Architektury Wnętrz i chciałabym od razu wyjechać do Londynu. To dopiero
za 8 miesięcy, ale myślę, że im wcześniej zacznę planować tym lepiej. Nie mam żadnego 'ciekawego' doświadczenia jeśli chodzi o prace - pracowałam tylko w hipermarkecie na kasie oraz w małym sklepie spożywczym. Do tego tylko praktyki studenckie, które są żartem w Polsce. Wiem, że jesli chodzi o prace w zawodzie to zapewne musialabym zrobic tez magistra, a napewno drugiego stopnia studiow robic nie bede niezaleznie od wyjazdu. Ale na pracy w zawodzie tak naprawde mi nie zalezy, poniewaz nie wiaze z architektura swojej przyszlosci. Chciałabym znalezc jakas prace w sklepie odziezowym, chociaz pewnie najpierw na zmywaku bede musiala pracowac. Zastanawiam sie jakie mam szanse, zeby mnie przyjeli do takiego sklepu. Oczywiscie fajnie byloby kiedys pracowac w biurze, ale biorac pod uwage,ze nie mam w tym doswiadczenia, to dziwne, zeby ktos mnie do tego przyjal jako imigrantke. Aha, nie mam zadnych znajomych w Anglii, oprocz jednego kolegi, ktory moglby mi doradzic w paru sprawach, ale napewno nei moglabym sie u niego zatrzymac, to nie jest ten stopien znajomosci. Co myslicie o moich szanasach na powodzenie w Anglii? Wiem, ze napewno poczatek bedzie bardzo trudny. Jezyk angielski znam bardzo dobrze.
ale znasz bardzo dobrze - a byłaś kiedyś w londynie?
bo sporo osób też myślało,że zna perfect a później wychodziło jak wychodziło.

Na pewno pomogłoby ci zrobienie certyfikatów z języka
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 11:21   #40
sis87
Raczkowanie
 
Avatar sis87
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 107
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
ale znasz bardzo dobrze - a byłaś kiedyś w londynie?
bo sporo osób też myślało,że zna perfect a później wychodziło jak wychodziło.

Na pewno pomogłoby ci zrobienie certyfikatów z języka
Z pewnością - w niepotrzebnym wywaleniu kasy.
sis87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 11:21   #41
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
ale znasz bardzo dobrze - a byłaś kiedyś w londynie?

bo sporo osób też myślało,że zna perfect a później wychodziło jak wychodziło.



Na pewno pomogłoby ci zrobienie certyfikatów z języka

Bzdura, nikt w UK o certifikaty nie pyta osob, ktore chca pracowac. Od tego jest rozmowa kwalifikacyjna. Autorka raczej nie przyjezdza studiowac.


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-21, 11:23   #42
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez JagnaK Pokaż wiadomość
Bzdura, nikt w UK o certifikaty nie pyta osob, ktore chca pracowac. Od tego jest rozmowa kwalifikacyjna. Autorka raczej nie przyjezdza studiowac.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Dokładnie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 11:24   #43
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Ale jeśli chce pracować w biurze to jest chociaż o pół pozycji wyżej, przykładowo.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 12:30   #44
sis87
Raczkowanie
 
Avatar sis87
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 107
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ale jeśli chce pracować w biurze to jest chociaż o pół pozycji wyżej, przykładowo.
Ale autorka nie chce studiować, a to jest jedyne miejsce, gdzie faktycznie wymagany jest certyfikat językowy. Zresztą zazwyczaj bardzo konkretny, tj. IELTS academic - kursy do niego ciężko znaleźć, są drogie, egzamin jest drogi, a jego zastosowanie wąskie, bo po co certyfikat z języka naukowego do biura?

Autorka, faktycznie, jeżeli chce, może iść na kurs, bez certyfikatu - ale skoro twierdzi, że zna język bardzo dobrze, to po co? Oglądać BBC, filmy w oryginale z napisami po angielsku i nie srać w gacie, szybko się przestawi.
sis87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 12:45   #45
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ale jeśli chce pracować w biurze to jest chociaż o pół pozycji wyżej, przykładowo.

Kolejna bzdura, nie jest. Nikt w zadnym biurze nie spojrzy nawet Na jej certyfikaty (nie beda nawet wiedzieli co to jest)


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-21, 12:51   #46
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ale jeśli chce pracować w biurze to jest chociaż o pół pozycji wyżej, przykładowo.
Nie, nic jej to nie a. W każdym razie na pewno nie adekwatnie do kosztów, które poniosłaby, aby te certyfikaty uzyskać.

karotka chce pracować w biurze czy w slepie to powinna się do tego przygotować. Najlepiej zacząć od przejrzenia ogłoszeń o pracę i przeanalizowania oczekiwań pracodawców.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 15:09   #47
Ldn_H
Przyczajenie
 
Avatar Ldn_H
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cześć dziewczyny,

Stoję przed decyzją czy wyjechać czy nie. Wiem, odkopuję stary wątek, ale potrzebuję rady od ludzi, którzy są w Londynie, gdzie się wybieram. Za pół roku bronię licencjat na kierunku filologia angielska, mam znajomość chińskiego mandaryńskiego na poziomie mniej więcej HSK3 (B1 - niższy średniozaawansowany), jestem na specjalności tłumaczeniowej (zarówno tłumaczenia pisemne, jak i ustne). Jestem osobą ze skromnym doświadczeniem w sprzedaży, od początku studiów nie pracowałam, jedynie jako korepetytor angielskiego i chińskiego.

Jak wygląda sytuacja z pracą, jakąkolwiek? Mam świadomość, że na początku wykonywałabym proste, słabo płatne zadania, ale czy prospekt pracy w ogóle jest?
W Polsce nas trochę straszą najazdem muzułmanów na Anglię. Jak to naprawdę wygląda, jest tak bardzo źle jak mówią? Kwestia wiary jest dla mnie bardzo istotna.
Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia z pracodawcami, którzy mieli uprzedzenia względem tatuaży? Mam kilka niewielkich tatuaży, 3 z nich w widocznych miejscach (ręka), jeden z nich widocznie religijny. W Polsce tego typu znaki byłyby nie tylko nietolerowane, ale i tępione - jak to wygląda w Anglii (szczególnie interesuje mnie Londyn), czy tego typu znaki są tolerowane?

Dajcie proszę znać, próbuję rozeznać się maksymalnie w sytuacji. Żadnej decyzji jeszcze nie podjęłam, bo chcę maksymalnie przygotować się, dowiedzieć, czy warto jechać, czy nie. Pozdrawiam
Ldn_H jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 15:28   #48
Blaires
Raczkowanie
 
Avatar Blaires
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 404
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez Ldn_H Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

Stoję przed decyzją czy wyjechać czy nie. Wiem, odkopuję stary wątek, ale potrzebuję rady od ludzi, którzy są w Londynie, gdzie się wybieram. Za pół roku bronię licencjat na kierunku filologia angielska, mam znajomość chińskiego mandaryńskiego na poziomie mniej więcej HSK3 (B1 - niższy średniozaawansowany), jestem na specjalności tłumaczeniowej (zarówno tłumaczenia pisemne, jak i ustne). Jestem osobą ze skromnym doświadczeniem w sprzedaży, od początku studiów nie pracowałam, jedynie jako korepetytor angielskiego i chińskiego.

Jak wygląda sytuacja z pracą, jakąkolwiek?
To zależy: jakiej pracy szukasz, gdzie, co masz w CV i w jakim okresie przyjedziesz. Ciężko wróżyć z fusów w UK trzeba też umieć szukać pracy... czasem chodzenie z CV od drzwi do drzwi skutkuje niczym. Warto na pierwszy ogień wybrać się do miejscowej agencji pracy i codziennie dopytywać, czy coś jest. W takich agencjach można znaleźć i pracę przy sprzątaniu, ale też przy obsłudze imprez, bankietów, w restauracjach i innych, szybko się zaczepisz plus masz co wpisać do CV.

Cytat:
W Polsce nas trochę straszą najazdem muzułmanów na Anglię. Jak to naprawdę wygląda, jest tak bardzo źle jak mówią? Kwestia wiary jest dla mnie bardzo istotna.
Nie rozumiem ostatniego zdania, przecież w UK nikt chrześcijan z siekierą po ulicy nie gania (zwykle nie )
Anglia to nie jest kraj katolicki, ale można znaleźć katolicki kościół bez problemu, również polski. Natomiast będziesz musiała zaakceptować to, że jest tutaj tyle kultur, tyle religii, że trzeba być jednak tolerancyjnym i nie kierować się w życiu i współżyciu z innymi zasadą 'moja katolicka prawda jest najprawdziwsza'. Musisz się przygotować na to, że pracodawca może mieć gdzieś, że 'niedziela dzień święty i wolny od pracy' tak samo jak pracę w wigilię czy pierwszy i drugi dzień świąt. No ale to już zależy od konkretnego miejsca i ludzi. Ale tak, ciapatych jest mnóstwo - ale tak samo jest mnóstwo Polaków, Azjatów i wszelkich innych nacji.

Cytat:
Czy któraś z was ma jakieś doświadczenia z pracodawcami, którzy mieli uprzedzenia względem tatuaży? Mam kilka niewielkich tatuaży, 3 z nich w widocznych miejscach (ręka), jeden z nich widocznie religijny. W Polsce tego typu znaki byłyby nie tylko nietolerowane, ale i tępione - jak to wygląda w Anglii (szczególnie interesuje mnie Londyn), czy tego typu znaki są tolerowane?
Z doświadczenia raczej nikt na to zupełnie nie zwraca uwagi, chyba że masz pół twarzy wytatuowane. Mam również znajomego prawnika pracującego w UK w zawodzie, który ma tatuaże na jednej i drugiej ręce, więc sama rozumiesz Moim zdaniem żaden problem, chociaż TAK, zdarzają się miejsca, gdzie taki wygląd będzie nieakceptowalny (np. eleganckie hotele/knajpy). Zależy od konkretnego miejsca i zasad.
Blaires jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 17:10   #49
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Jest tutaj duzo większa tolerancja względem tatuaży niz w Polsce. Wiele osob je ma, póki nie sa ogromne to niewielu ludzi zwraca na nie uwagę.
Z pracami, szczególnie prostymi, nie powinno byc problemu, ja go nigdy nie miałam. Trzeba duzo czasu spędzić, umiecie sprzedać i nie powinno byc problemu, szczególnie osobie po studiach. Mozesz np. Pracować w firmie tlumaczeniowej, zaczynając nawet od kuriera czy asystenta kogos tam i powoli sie piąć.
Jest tutaj sporo muzułmanów, nie spotkałam sie z agresja z ich trony. Tylko strasznie flirtuje, czasem to niepokojące. Nikt nie bedzie robił problemów ze jestes katoliczka ale np. Wigilia to normalny dzien pracujący. Tak samo często niedziela.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-18, 17:46   #50
Ldn_H
Przyczajenie
 
Avatar Ldn_H
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Dzięki wielkie, dziewczyny,

Mam jeszcze pytanie dotyczące zawodu nauczyciela / teaching assistant. Czy któraś z was ma może wiedzę, jak należy zdobyć potrzebne kwalifikacje? Czy potrzebne są kursy, jeśli tak - jak je zrobić? Czy w takim zawodzie mój dyplom licencjata tłumaczenia byłby wystarczający, czy raczej trzeba byłoby mieć papiery udowadniające znajomość języka - certyfikaty?

Jak wygląda sytuacja z Polakami na Wyspach, którzy chcą uczyć się języka? Czy częściej chodzą do szkół, czy biorą prywatne lekcje? Tak jak mówię - robię maksymalne rozpoznanie, gdzie mogę mieć szansę, zaczepić się
Ldn_H jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 17:55   #51
Blaires
Raczkowanie
 
Avatar Blaires
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 404
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez Ldn_H Pokaż wiadomość
Dzięki wielkie, dziewczyny,

Mam jeszcze pytanie dotyczące zawodu nauczyciela / teaching assistant. Czy któraś z was ma może wiedzę, jak należy zdobyć potrzebne kwalifikacje? Czy potrzebne są kursy, jeśli tak - jak je zrobić? Czy w takim zawodzie mój dyplom licencjata tłumaczenia byłby wystarczający, czy raczej trzeba byłoby mieć papiery udowadniające znajomość języka - certyfikaty?

Jak wygląda sytuacja z Polakami na Wyspach, którzy chcą uczyć się języka? Czy częściej chodzą do szkół, czy biorą prywatne lekcje? Tak jak mówię - robię maksymalne rozpoznanie, gdzie mogę mieć szansę, zaczepić się
Mogłabym pomóc jeśli chodzi o Szkocję, ale niestety nie o Anglię (dwa różne systemy edukacji).
Blaires jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 18:02   #52
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Rownież nie wiem jak to jest z nauczycielami ale to chyba łatwo sprawdzic. Nie znam zbyt wielu Polaków, ale z tych co znam to tylko jedna osoba kiedykolwiek chodziła do szkoly językowej. Osoby ktora by chodziła prywatnie wcale nie znam.
No wielu Polaków nie mówi dobrze po angielsku niestety. Sprzedawca w moim osiedlowym sklepiku nie chciał uwierzyć ze jestem Polka bo jego zdaniem za dobrze mowie po angielsku jak na Polkę. A moj poziom to moze B2.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 22:35   #53
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Aby pracowac jako teaching assisstant musisz miec zrobione kursy NVQ. Co do nauki jezyka angielskiego to wiekszosc doroslych uczeszcza Na zajecia z ESOL, zazwyczaj dostepne w jakichs collegach/city councilach.


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-16, 17:54   #54
leBlanc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 39
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Witam ja tez stoje przed wyjazdem . Mysle nad tym jakies 2 lata. Obecnie wynajmuje dom mieszkam z 3 dziecmi i narzeczonym. Ja nie pracuje , narzeczony ma prace a dzieci juz chodza do szkoly. Ja jestem po szkole policealnej i cala swoja mlodosc poswiecilam wychowywaniu dzieci.
Mojego narzeczonego znajomy jest w UK i chce go sciagnac> Z jednej strony bym chciala pojechac ,bo tutaj raczej dla mnie pracy tutaj nie ma ,nigdy nie pracowalam i nie mam doswiadczenia. Oboje umiemy angielski w stopniu komunikatywnym.Ale z drugiej tam zawsze bedzie praca jakaby nie byla to sie ma umowe itd. i niewiem jak dzieci sie zaakceptuja, zmiana szkoly itp. Moze ktos mial podobna sytuacje do mojej i moze doradzic?
leBlanc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-06, 14:35   #55
pepesza6
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez lamia1980 Pokaż wiadomość
kilka slow ode mnie

bylam w irlandii kilka lat ale bardzo dawneo temu. wrocilam po 3 latach do pl. dostalam wycisk od zycia. musialam na poczatku ciezko pracowac, zeny skonczyc studia, odnalezc sie na rynku pracy. ostatnia praca dala mi tak kosc, ze postanowilam znowu wyjechac.

teraz zaluje wyjazdu bo wszystko zmienilo sie na wyspach od 2008r. za szybko podjelam decyzje wyjazdu z pl. tam moglam tylko zmienic prace na lepsza, na lepsze warunki.

tu jest sie czlowiekiem 2iej kategorii. zawsze bedzie mimo jezyka, znajomosci, pracy etc.
nie moge sie tu odnalezc gdzie w roi czulam sie jak ryba w wodzie.

poznalam mnostwo ludzi w takiej sytuacji jak ty. znam dziewczyne, ktora umie 6 jezykow i pracuje ze mna w fabryce (to tez inna historia) więc kolorowo nie ma. pamietaj jestes/ bedziesz nowym imigrantem w uk. bedziesz inaczej traktowana niz ten, ktory tu juz jest kilka lat. masz brata ale nie wiesz jak to z nim bedzie. on ma dziecko wiec to tez inna kwestia.

ty jestes mloda wszystko przed tobą studia, praca. moje kolezanki w twoim wieku wracają do pl. mimo bardzo dobrego jezyka mialy dosc pracy w hotelach, fabrykach. ciezko z samym jezykiem znalezc teraz dobrą prace. język i zawód w reku to jest to. wracają i mają lepszą pracę niz tu w uk.
moje kolezanki, zle to okreslilam - roznica wieku 15 lat. fajnie sie dogadywalysmy większosc byla po finansach tak jak ja.

ja na dzien dzisiejszy drugi raz bym juz nie wyjezdzala.

zastanów się dobrze, przemysl wszystko

Witam. Jestem chłopakiem ale chętnie przeglądam różne fora dot. tematu emigracji.
Chciałbym się odnieść do postu użytkownika
1.Piszesz ,że jest się to obywatelem drugiej kategorii? Co to znaczy? Będąc w polsce pracownikiem śmieciarki, listonoszem,pracując w kasie biletowej,sprzątając ( z całym uznaniem i szacunkiem dla tych ludzi) jesteś tutaj kimś? A robiąc to samo w UK jesteś drugiej kategorii? W UK przynajmniej masz tyle ,żeby starczało a nawet więcej.po drugie istnieje system socjalny oraz emerytury.
2.Dziewczyna która umie 6 jęyków i pracuje w fabryce? A może umie je na poziomie podstawowym? Jest to bardzo dziwne bo swego czasu zauroczyłem się w pewnej dziewczynie ( przypominam jestem chłopakiem) która studiowała romanistykę. Okazało się przy okazji ,że ma depresję, prblemy neurologiczne ( często trzęsą jej się ręce, nie może mieć prawa jazdy ani nie przejdzie badań do poważniejszych prac), jest furiatką, brała tzw. psychotropy i była leczona chormonalnie ( kiedyś była bardzo gruba). Dodatkowo, w czasach kiedy była otyła bardzo lubiła inne dziewczyny.W związku ze swoją depresją ,nie wychodzeniem z domu oraz lęki przed większą grupą ludzi ( tego nie napisałem wcześniej) studia skończyła w wieku 28 lat. Umie francuski oraz angielski. W przeszłości nigdy i nigdzie nie pracowała zarobkowo, po studiach po 10 min rozmowie kwalifikacyjnej dostała pracę jako odbieraczka telefonów w sabre.jest na tyle nierozgarnięta,że zsotawiła swój pasek z wypłatą, okazuje się ,że zarabia 3500zł netto.
No sorry ale nie wiem co osoba z 6 języków robi w fabryce skoro osoba tak niedoskonała w polsce ( obiekt moich westchnień okazał isę niezrównoważoną świnią, ale to nie forum o sprawach damsko męskich) dostaje pracę tak od zaraz z umową o pracę górą benefitów w tym bezpłatna opieka dentystyczna. Co Wy robicie w tej anglii i ile zarabiacie w takim razie bo takie pieniądze jak zarabia ta niedoskonała dziewczyna naprawdę pozwalają godnie żyć...

Piszesz o zawodach i specjalizacjach. Piszę z krakowa, jednego zmiast studenckich AD 2015. Dostać się na kierunek humanistyczny to kwestia złożenia podania i opłacenia opłaty wpisowej ( rekrutacyjnej) .Skończyć też nie jest to problem, o zarywaniu nocy ostatnich terminach nie ma mowy. I potem kariera w przedszkolu za 1600zł netto czy psycholog na państwówce za podobne pieniądze?
pepesza6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 15:30   #56
olibar
Raczkowanie
 
Avatar olibar
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: green island
Wiadomości: 416
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez Monkaaa992 Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny
Mam duży problem z podjęciem decyzji. Chodzi o to, że ostatnio nasiliły się u mnie myśli odnośnie wyjazdu do UK. Potrzebuje rady kogoś z zewnątrz..

Może krótko napiszę o sobie żeby przybliżyć Wam moje rozterki. W październiku zaczynam 2 rok studiów na kierunku psychologia - UAM w Poznaniu. Jestem osobą młodą, mam 21 lat. Nie posiadam chłopaka więc nie mam nikogo, kto by mógł mnie od wyjazdu odwieść, nie mówię o przyjaciółkach bo one chcą żebym została, była na miejscu - dla nich.

Prowadzę "własną" firmę (osiedlowe solarium). Własną w cudzysłowie, ponieważ formalnie właścicielem jest moja mama (oczywiście na kredyt, żebyście nie pomyślały, że marudzę mając kupę kasy). Natomiast prowadzeniem jej zajmuję się ja. Dochody z tego jakieś tam są, nie dokładam ale też nie odkładam, bo ciągle coś, rachunki nie maleją i ogółem nie jest to działalność z której mogę zacząć żyć na własny rachunek.

Co do UK mój brat mieszka tam od roku, ma dobrze płatną pracę, ma tam dziewczynę i malutką dzidzie A z resztą pewnie wiecie, że życie tam jest o wiele prostsze niż w Polsce. Brat ciągle mnie namawia, żebym do niego przyjechała, zaczęła nowe życie bo w Polsce nie ma przyszłości, a jeśli jest to uwikłana w kredyty na całe życie, raty i tego typu sprawy.

Jestem patriotką, nigdy nie pomyślałabym, że perspektywa wyjazdu może być tak realna i tak bliska. Potrzebuję obiektywnej opinii, zastanawiam się czy kontynuacja studiów ma sens, jeśli po ich ukończeniu nie będę mogła podjąć pracy, która będzie mnie satysfakcjonować. I przez najbliższe lata będę musiała spędzić w mieszkaniu z rodzicami bo na nic innego mnie nie stać.

Jak myślicie, czy jest sens rezygnować z tego co mam, próbując nowego, w nowym kraju, wśród nowych ludzi? Czy może zostać tutaj i czekać co los mi przyniesie?

Proszę o radę, ściskam wszystkich rodaków na obczyźnie
Nie wiem ile trwa psychologia tu gdzie sie uczysz ale dobrze by bylo abys ukonczyla te studia zeby w razie "w" miec jakis papier. Z tego co mi wiadomo po tych studiach nic lepszego nie zyskasz.
Nie przerywaj studiow
Teraz w Uk jest roznie. Super ze masz tu brata to Ci pomoze na starcie wiec wielki plus! Mimo to wladze chca opuscic Unie itpbitd nie wiadomo jak to bedzie za pare miechow/rok.
Reasumujac. Ukoncz studia i przyjedz
olibar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-17, 17:48   #57
katrina1991
Zadomowienie
 
Avatar katrina1991
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
Nie podejmuj pochopnie tej decyzji. Pojedz tam na przyszle lato i zobacz jak to jest. Pogoda brzydka, sluzba zdrowia za droga, imigrantow tak chetnie nie przyjmuja do pracy za wiecej niz te 800 funtow.
Poza tym na studia tam nie bedzie Cie raczej stac, masz jedyna szanse skonczyc jakiekolwiek tutaj. Skoro nie biedujesz to powinnas chociaz licencjat zrobic. Ale wybralas sobie kierunek, przy ktorym o ile sie nie myle dopiero magister daje uprawnienia do wykonywania zawodu, a polski dyplom jest nieuznawany w Anglii.
Takze jak juz myslisz powaznie o mieszkaniu tam to poki mozesz sie uczyc za darmo naucz sie czegos, co da Ci tam prace. Psychologia na UAMie to wyzsza polka, spory prestiz, wiec jak juz tam jestes to moze skoncz to lepiej. Nie sluchaj tekstow, ze perspektyw nie ma, tylko sprawdz najpierw, bo moze dla Ciebie akurat sa.
Podpisuje się pod tym. Młodzi ludzie wyjeżdżają sądząc, że od razu znajdą bardzo dobrze płatną pracę, bo wszyscy mówią, że życie za granicą jest cudowne i lekkie. Później na miejscu przeżywają szok, bo na początku wcale nie jest łatwo. Sama wróciłam niedawno do Polski, bo doszłam do wniosku, że skórka nie jest warta wyprawki. Ciągle słyszałam o polakach, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i czepiają się najgorszych prac, aby tylko przeżyć, a rodzinom i znajomym w Polsce mówią, że świetnie im się żyje. I stąd później wychodzą takie kwiatki. Osobiście nie miałam za granicą nikogo bliskiego, byłam zdana tylko na siebie i szczerze powiem, że takiego kopniaka od życia nigdy nie dostałam.
katrina1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 03:22   #58
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Emigracja na własna rękę jest ciężka i to nie jest tajemnica. Zależy jednak jaka jestesmy osoba. Ja przez pewien okres nie jadlam nic prócz fasoli w puszce za 20p bo nie miałam pieniędzy, a każdy funt traktowany był jak 5 funtow. Chodziłam pieszo szukając pracy co zajmowało mi cały dzien, w zimie.
No ale nie poddałam sie na tym etapie i jakos udało mi sie to przetrwać.

Znam mnostwo Polaków i ani jednego, ktory ledwo wiąże koniec z końcem.ewentualnie z własnego wyboru.


Wysłano przez tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 09:47   #59
anonimowa_uzytkowniczka
Raczkowanie
 
Avatar anonimowa_uzytkowniczka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 83
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Ja ci napiszę tak - w Anglii ludzie są inni niż w Polsce, mają luźniejszy stosunek do wszystkiego, strasznie się zdradzają, mają masę nieślubnych dzieci, robią co chcą. W Polsce jest jakieś poszanowanie do drugiego człowieka -np. do własnego dziecka czy małżonka a tutaj masa ludzi siedzi na benefitach, nic nie robią a jak kobieta ma 30 lat to zazwyczaj ma 3-4 dzieci i każde z innym facetem a ona sama jest singielką. Nie wyobrażam sobie ułożyć życia z Anglikiem
Kasa jest dobra ale nastaw się na początku na pracę fizyczną, poniżej swojej godności. Ja uczyłam się angielskiego ok 15 lat w polskim systemie edukacji i jak tu przyjechałam to powiedzieć umiałam sporo ale prawie nic nie rozumiałam. Poszłam do pracy w magazynie (miało być na 2-3 miesiące a było na rok bo zamiast szlifować angielski miałam na okrągło do czynienia z samymi Polakami...).

Jak masz wsparcie brata i ułatwiony start to próbuj, życie jest lżejsze, ma się więcej pieniędzy, nie ma takich zmartwień o pracę bo jest jej dużo. Problemem jst to, że zazwyczaj pracuje się przez agencję a wtedy możesz pracować w jednym tygodniu 40h a w drugim 10 i nigdy tak naprawdę nie wiesz, ile zarobisz (płacą za godzinę). W moim magazynie ja takiego pecha nie miałam ale była masa ludzi, którzy zaczynali prace o 6 rano, przyjeżdżali pociągami a na dzień dobry słyszeli, że dzisiaj nie ma za dużo pracy więc wynocha do domu. Za bilet zapłacili, wstali o 4 rano a tu wysyłali ich do domu. I to jest bardzo powszechne.

Jeśli masz dobrą sytuację w domu, mam na myśli sytuację rodziną to przyjedź jak obronisz licencjat. Ze studiów szkoda rezygnować. U mnie sytuacja w domu się zmieniła - moja mama ciężko zachorowała i każdy dzień w Anglii tylko zwiększa moje wyrzuty sumienia i sama się czasem pytam co ja tu robię skoro rodzina potrzebuje wsparcia. Czasami w życiu nie chodzi tylko o pieniądze i na emigracji człowiek trochę odczuwa co to jest samotność, zdanie się na siebie, tęsknota za domem i za ludźmi, których się kocha. Pieniądze nie rekompensują tego wszystkiego ale dla Ciebie to byłoby dobre rozwiązanie nawet jeśli miałoby być chwilowe. Masz tu brata więc przyjeżdżaj, nic nie stracisz. A solarium myślę można by było rozkręcić - połączyć z salonem kosmetycznym (paznokcie?) albo fryzjerem i biznes mógłby trochę ruszyć. To Twoja decyzja, ja nie żałuję, że przyjechałam, ale każdego dnia tak tęsknię za domem, że czasami psychicznie nie wyrabiam.
anonimowa_uzytkowniczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 13:28   #60
yousuck
Rozeznanie
 
Avatar yousuck
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.

Cytat:
Napisane przez anonimowa_uzytkowniczka Pokaż wiadomość
Ja ci napiszę tak - w Anglii ludzie są inni niż w Polsce, mają luźniejszy stosunek do wszystkiego, strasznie się zdradzają, mają masę nieślubnych dzieci, robią co chcą. W Polsce jest jakieś poszanowanie do drugiego człowieka -np. do własnego dziecka czy małżonka a tutaj masa ludzi siedzi na benefitach, nic nie robią a jak kobieta ma 30 lat to zazwyczaj ma 3-4 dzieci i każde z innym facetem a ona sama jest singielką. Nie wyobrażam sobie ułożyć życia z Anglikiem.
Tak, Anglia to Sodoma i Gomora. Polska ostatnim bastionem Prawdziwych Wartości.

Takie generalizowanie jest niedorzeczne, tak samo jak to stwierdzenie o ludziach 2. kategorii. Jeśli ktoś słabo zna język, i w konsekwencji jego możliwości ograniczone są do najbardziej podstawowych prac, ma duże szanse poznać dosyć patologiczne przypadki. Sporo Polaków w konsekwencji swoich własnych decyzji trafia w takie środowiska i potem ekstrapoluje swoje doświadczenia na ocenę całego narodu. Tak jak we własnym kraju, tak i na emigracji w dużej mierze każdy sam jest odpowiedzialny za to, jakimi ludźmi się otacza.

Polacy-emigranci w UK to akurat dosyć różnorodna grupa, i nietrudno znaleźć przykłady ludzi, którym się powodzi i takich, którym wręcz przeciwnie, a już samo "powodzić się" to trudne do zdefiniowania pojęcie - sugerowałabym, że nie sposób wszystkiego sprowadzać do zarobków. Wszyscy moi bardziej rozsądni znajomi wyszli na emigracji bardzo dobrze, wielu wyjazd umożliwił robienie rzeczy, które w Polsce byłyby nieosiągalne. Z tym, że jeśli chcesz pracować w "prestiżowych zawodach", naturalnie czeka Cię żmudna praca.

Jako młoda dziewczyna siłą rzeczy nie wiesz, jak zniesiesz rozłąkę z krajem i rodziną - ale jeśli Cię ciągnie, daj sobie szansę. Najwyżej wrócisz po kilku miesiącach.
__________________
there is a light that never goes out
yousuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-10 22:37:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.