Ile kosztowały Wasze pierścionki zaręczynowe? :-)

[aska_00]

Mieszkam w USA i właśnie stoję przed wyborem pierścionka zaręczynowego.Tu ogólnie przyjęte jest że pierścionek jest z brylantem i co najmniej 1 ct (takie w większości mają moje koleżanki) po ślubie nosi sie go razem z obrączką.W grudniu już po ślubie lecimy do Polski więc chciałam sprawdzić jakie są trendy w moim ojczystym kraju jeżeli chodzi o zaręczyny.Na mój pierścionek nie mam limitu i mogę wybrać jaki tylko chce.Nie chce mieć "przesadzonego" pierścionka który będę sie bała zgubić czy zniszczyć (tu do Marty "znawczyni" nawet pierścionki z brylantami ulegają uszkodzeniu i odradzam wykonywanie wszystkich tych domowych czynności z pierścionkiem na palcu bo szybko sie o tym przekonasz).Chcę pierścionek na który patrząc za 20 lat dostane ataku "motylków w brzuchu" na samą myśl o dniu kiedy go pierwszy raz zobaczyłam. Najważniejsza jest miłość i sam fakt że dwoje ludzi postanowiło sie związać na całe życie i stworzyć rodzinę. Całym sercem jestem za dziewczynami dla których nie jest ważna cena ale samo wydażenie. Najważniejsze jest to czego Ty chcesz!!!Najważniejsza jest miłość!!!

[hamata]

Nie wiem, ile mój narzeczony zapłacił za pierścionek. Ale myślę, że dużo - jest z białego złota, a oczko to diament. Ale to nieważne, czy pierscionek jest drogi czy nie. Ważne, że jest dowodem miłości.

[śliweńka]

To jeszcze ktoś pisze w tym wątku.

[Kalex]

OMG
wątek odżył

[śliweńka]

To źle oby Marta tu nie wróciła.

[niuniaania]

Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że małe tornado przeszło tędy-prosto z USA . Ja myślałam, że tu już same zgliszcza, wątek zamknięty został a tu niespodzianka i takie dyskusje odchodziły.
Szok miejmy nadzieję, że nie trafią nam się już takie przesympatyczne koleżanki jak marta45 z USA. Czego sobie, wam i jej szczerze życzę hihihih

[m.a.r.t.a]

Ojoj tornado to mało powiedziane, cofnełam się tylko o 3 strony i już mi ciśnienie skoczyło wole nie zaspakajać swojej ciekawości co się wcześniej działo na tym wątku.Masakra.

Napisane przez śliweńka

To źle oby Marta tu nie wróciła.

Nie kracz

[musicman]

O matko co to była za kobieta ta marta!!!!
skąd bierze się taka agresja?
Na szczęście to wyjątek na tym forum.

Swoją drogą brawo za patriotyzm. Ale przy takim myśleniu powinna popełnić sepuku za to że urodziła się Polką. Toż to hańba i żadna kasa tego nie zmieni.
No i pewnie urobiła się po pachy na tę kasę to i teraz wszystkich ma za nic.
omg!!!

[niuniaania]

Miejmy nadzieję, że Marta45 nie ma koleżanek, które przejmą jej pałeczkę na tym wątku

[Hanusia84]

a mój kosztował niecałe 500 zł, z brylancikiem,delikatniejs zy od tego , które prawie wszystkie macie taki sam, bez urazy ale ostatnio zgubiłam brylancik wygląda tak smutno bez niego,chce mi sie płakać ;((((

elo Marta a ja wyszłam za mąż w wieku 19 stu lat i jestem bardzo szczęśliwa a małżeństwo jest dla tych , którzy się KOCHAJĄ a nie dla tych co ZARABIAJĄ!!!!

[domi7ks]

Napisane przez kasiulka

Moj pierscionek zaręczynowy z gorskiego kryształu kosztował chyba ok. 20 złotych - kupiony spontanicznie przez mojego obecnego męża na ulicznym straganie w Hiszpanii, na chwilę przed tym jak postanowił mi się oświadczyc
Potem dostałam też drugi oficjalny pierscionek z szafirem i brylancikami, trochę droższy i teraz mam dwa

super

[papryczka]

Napisane przez Hanusia84

delikatniejszy od tego, które prawie wszystkie macie taki sam, bez urazy

?????
nie do konca rozumiem o co chodzi w tej wypowiedzi....

[domi7ks]

przeczytałam cały wątek strasznie ciekawy-polecam

śliweńka Twoje posty bardzo mi sie podobaja,mysle podobnie

[niuniaania]

żyje, żyje hihihih

[Wiolka1984]

Napisane przez joasia25

a no widzisz

chyba mamy identyczne pierścionki.hehe no tylko mój jest z żółtego złota

o rany, faktycznie sie tu działo. ale ludzie potrafią być...........brak słów

pozdrawiam

[niuniaania]

Jak pisałam wczesniej, ja dostałam dwa zaręczynowe pierścionki. Po utracie jednego oczka, reklamacji i ponownej utracie, dostałam drugi z jednym oczkiem . Proponowano mi zamianę tego uszkodzonego na inny model (gwarantuje to certyfikat), ale nie zgodziłam się, gdyż jest on dla mnie strasznie ważny i posiada już swoją małą historię.
Dodatkowo jestem posiadaczką dwóch świecidełek .
Tylko obawiam się co powie marta45 jak wróci .

Ps. Jakość fotek trochę kiepska.

[Cassandra 23]

Hej.
A ja wlasnie tez natknelam sie na ten wątek i zastanawiam się czy przeczytac go w całości ale skoro taki ciekawy to może w wolnej chwili przeczytam i dowiem sie kim byla ta "słynna Marta"
A moj pierścionek kosztował 220 zl, jest śliczny, sama go wybierałam i nie zamieniłabym go na żaden inny.
Pozdrawiam

[lemoorka]

Witam,

nie wiem dokładnie ile kosztował, zresztą, co mnie to obchodzi. Grunt, że ma 3 diamenciki, ktore symbolizuja trwałośc narzeczeńśtwa Jest z bialego i zoltego zlota, w srodku owe 3 kamyczki

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Cassandra 23

Hej.
A ja wlasnie tez natknelam sie na ten wątek i zastanawiam się czy przeczytac go w całości ale skoro taki ciekawy to może w wolnej chwili przeczytam i dowiem sie kim byla ta "słynna Marta"

Proszę konkretyzować o kogo dokładnie chodzi, bo w wątku brało udział kilka osób o tym imieniu a Ty napewno masz na myśli Marta45 (wątpie, żeby ktokolwiek chciał być mylony z Tą osobą )

[Cassandra 23]

Tat, tak dokładnie mam na mysli tą osobę! Nie chciałam nikogo urazić tzn. jakaś inna Marte. Jeśli uraziłam to najmocniej przepraszam.

[Lemoncia]

pierścionka nigdy nie chciałam bo zawsze uważałam,że to zbędny wydatek,a i tak nie jest on w związku najważniejszy...ale Mój Kochany uparł się no i pierścionek zaręczynowy wybraliśmy spontanicznie i razem...kupiony w aparcie za niecałe 300zł...jestem bardzo z niego zadowolona i dumna...uważam że cena nie jest najważniejsza...ważne jest od kogo,a nie za ile

[Kalex]

ja proponuję, żeby w tym wątku już nic nie pisać i pozwolić mu odpłynąć w odmęty wizażu

wątek jakiś czas temu tak własnie "zniknął" i niepotrzebnie został odgrzebany, bo znów mogą się zacząć niepotrzebne i bezsensowane dyskusje

[moniak85]

mój kosztował 370 zł i ma jedno duże prostokątne oczko chyba to granat...

[nysza]

Witam , co za ciekawostki tutaj piszecie a mój kosztował .... malo istotna rzecz ale za to najcenniejsza- bo od mojego ukochanego prawie męża ... pozdrawiam

[justka_81]

Napisane przez lemoorka

Grunt, że ma 3 diamenciki, ktore symbolizuja trwałośc narzeczeńśtwa

Nie wiedziałam że o trwałości małżeństwa decyduje posidanie diamencików

Napisane przez Lemoncia

uważam że cena nie jest najważniejsza...ważne jest od kogo,a nie za ile

Dokładnie się z tym zgadzam.
Ja nawet nie wiem ile kosztował mój pierścionek. Mój TŻ oświadczył mi się niespodziewanie więc sam wybierał pierścionek (zresztą bardzo ładny) i nawet nie pytałam o cenę bo to byłoby trochę dziwne.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

symbolizuje a decyduje to słowa o róznych znaczeniach. Tak jak slubna obraczka symbolizuje trwałość związku, tak wacale nie musi o niej decydować.

[justka_81]

Czyli pierścinonek ze "zwykłą" cyrkonią nie jest już symbolem trwałości związku? Wydaje mi się że każdy pierścionek zaręczynowy (nawet taki z targu który dostała kasiulka ) świadczy o miłości i pragnieniu spędzenia reszty życia razem.

[papryczka]

Nie wiem po co ktos ciagle odgrzebuje ten watek? Jest tyle innych, ciekawszych, a tutaj tylko czekac az znow sie zacznie jakas ostra wymiana zdan.

[Ala85]

bardzo zdziwiło mnie,że ktoś założył taki wątek.Czy nie lepiej było założyć np.pokazcie swoje pierścionki zaręczynowe czy coś w tym stylu...?Myślę,że każda z nas cieszy sie ze swoich pierścionków na swój sposób a takie myślenie czy mój jest droższy czy tańszy od innych jest poprostu głupie.A mój pierścionek jest po prostu cudowny bo od mojego TZta))))

[CliniqueSimply]

3000zl to wcale nie jest duzo jak na pierscionek zareczynowy.
Rozmawiam ciągle o tym z moim przyszłym narzeczonym...
ja wybrałam taki za 25 000zł oczywiście nie dostane takiego bo Go nie stać, i to byłaby oczywiście przesada!
Jasne, że nie jest to istotne ile ten pierścionek kosztuje bo wazna jest miłość i szczęście....ale uważa, że jest to najwazniejsza biżuteria w naszym życiu ( prócz obrączki ) i każdy facet powinien poświęcić się, oszczędzać ile tylko sie da i zamiast rowerów, komputerów, tv,samochodów,motorów i innych swoich ulubionych zachcianek... przeznaczyć ładna sumkę na TEN JEDYNY ZARECZYNOWY PIERŚCIONEK...o którym marzy każda z nas. trudno podawac mi sumę ale myslę że conajmniej 3krotność jego pensji. Uważam, że jesteśmy tego warte!facet jak cche sobie cos kupić to umie zaoszczędzić, potrafi poświęcic się i kupic wymarzona rzeczy to dlaczego pierścionek kupowac ma za 300zł?!!! Taki tani pierścionek moge sobie kupić sama, ba nawet co miesiąc mogę sobie taki kupić...
Chodzi o to by był wyjątkowy!Jedyny!

Poza tym ten pierścionek bedzie nam służył do końca zycia, a może jesli bedzie tak trwały przekażemy go naszej wnuczce czy wnukowi

Ok, nie stac Go... Wystarczy włożyc troche wysiłku, poszperać w rodzinnych pamiatkach, porozmawiac z babcią, najstarsza ciotka, może maja taki magiczny rodzinny pierśień... bedzie wart znacznie więcej niz wszytskie upione pierścionki bo bedzie z rodzinnej kolekcji!

Mężczyzna musi sie troche postarać. Mój ojciec mimo, że był biedny prosząc o reke mojej mamy zapozyczył się strasznie ale pierścionek wart z 5 jego pensji kupił bo mama była dla niego najwiekszym skarbem na świecie!

Możecie sie ze mną nie zgodzic, ostatnio sporo o tym mysle i taka mi sie nasunęła refleksja