Drwiny z imienia. Jak radzić sobie z kompleksami?

[201604181004]

Napisane przez tyene

Tak, wierzę, co czytam. W dodatku ja należę do tych wymienianych przez Ciebie "socjologów i psychologów" i aż za głowę się łapię, co wypisujesz. To, że jakaś myśl pojawi Ci się w głowie nie oznacza, że nie możesz nad nią zapanować. Możesz. Możesz nie myśleć stereotypowo. Możesz kazać sobie nie wyśmiewać, nie brechtać i nie dyskryminować. Możesz zastanawiać się, skąd w ogóle pewne asocjacje pojawiły się w Twojej głowie.

Podejrzewam że szereg osób również łapie sie za głowę jak piszesz że człowiek może kontrolować skojarzenia które mu się rodza w głowie

[201607111040]

Napisane przez drabineczka

a tak na serio, błagam cię, wierzysz w to co piszesz? przecież mimowolne skojarzenie z samego założenia jest mimowolne i nie mamy na nie wpływu

Ale chyba mamy wpływ na to co mówimy?

[_Mia]

Produkujecie się i produkujecie a każdy tak naprawdę o czym innym pisze.

Jasne, że nie jest mądre nazywanie dzieci Dżesika i Dżon, jak się komuś podoba to niech chociaż oryginalną pisownię zachowa.
Ale 'bunt' jak to nazwałaś 'tolerancyjnych Wizażanek' zaczął się głównie po tym, jak zaczęto stwierdzać, ze takiej Dżesy to nikt nie potraktuje poważnie i poważne zawody by sobie podarowała
ocenianie ludzi po rodzicach, spoko...

[201604181004]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ale chyba mamy wpływ na to co mówimy?

no a chyba o tym pisałam, heloł? że to że coś nam w głowie strzeli nie oznacza że wypada w ogóle takie myśli wypowiadać?

[tyene]

Napisane przez _Mia

Produkujecie się i produkujecie a każdy tak naprawdę o czym innym pisze.

Jasne, że nie jest mądre nazywanie dzieci Dżesika i Dżon, jak się komuś podoba to niech chociaż oryginalną pisownię zachowa.
Ale 'bunt' jak to nazwałaś 'tolerancyjnych Wizażanek' zaczął się głównie po tym, jak zaczęto stwierdzać, ze takiej Dżesy to nikt nie potraktuje poważnie i poważne zawody by sobie podarowała
ocenianie ludzi po rodzicach, spoko...

Urzędnik najpewniej nie pozwoli rodzicom zarejestrować imienia Jessica. Ale Dżesika już tak, bo jest zgodne z polskimi zasadami pisowni. To Rada Języka Polskiego forsuje pisownię taką jak Dżesika, Andżelina, Andżelika, Wanessa. Finalna decyzja należy do kierownika USC, ale może on nie zgodzić się na rejestrację Jessici.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

Człowiek ma wpływ na skojarzenia i asocjacje, czyli jak zapanować nad niezapanowalnym ~ Tyene, Osolemioneum 2014, Warszawa

Warszawe bym na Szczebrzeszyn zmienila.

[phony]

Napisane przez _Mia

zaczęto stwierdzać, ze takiej Dżesy to nikt nie potraktuje poważnie i poważne zawody by sobie podarowała
ocenianie ludzi po rodzicach, spoko...

No tego też za nic nie moge zrozumieć. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego ktoś uważa, że jak dziewczyna nazywa się Dżesika Nowak/Machulska/Wyrwidołek/czy nieszczęsna Kapusta to od razu nie ma szans na poważny zawód. Serio dorośli prawnicy prowadzący swoje kancelarie nie zatrudnią takiej studentki? Bo będzie im...wstyd? Czy co? Wyrzucą ją z medycyny? Nie dopuszczą do lekarskiego/ nie zatrudnią w szpitalu?

jestem w stanie zrozumieć skojarzenia, jasne- ale ocenianie człowieka po imieniu w tym sensie, że pozbawia się go wiedzy (medycznej,prawniczej czy jakiejkolwiek innej "poważnej") jest ...słabe?

[Chatul]

Napisane przez dialectic_chaos

Ja miałam mieć na imię Joanna, ale nie wyszło - bo tata stwierdził, że Joanna d'Arc została spalona na stosie i jemu się to imię źle kojarzy
Ostatecznie dostałam imię Margarita; lubię je, ale w Polsce się przedstawiam jako Małgorzata, bo mi się już zwyczajnie znudziło tłumaczenie ludziom, że nie nazwali mnie na cześć pizzy

Ja bym pewnie uznała, że osoba, która mi się tak przedstawia dostała imię na cześć Małgorzaty z „Mistrza i Małgorzaty”

Napisane przez Shevya

Autorko, pozostaje Ci więc wachlarz możliwości:
* zmiana imienia
* wyrobienie sobie ciętego języka ku odpieraniu ataków
* ignorowanie chamskich odzywek
* odcięcie się od towarzystwa, które nie ma innych rozrywek prócz nabijania się z czyjegoś imienia
* wymyślenie sobie pseudonimu i sprytne wkręcenie go do życia, tak by ograniczyć częstotliwość wymawiania imienia

Dobre podsumowanie.

La_boheme, masz takie możliwości, jakie są napisane powyżej. Wybierz tę, która Ci najbardziej pasuje.

Szkoda, że osoby, z którymi masz styczność w przykry sposób komentują Twoje imię, ale tych osób nie zmienisz. Dlatego wybierz dobre dla siebie rozwiązanie i wprowadź je w życie.

Napisane przez _Mia

Jasne, że nie jest mądre nazywanie dzieci Dżesika i Dżon, jak się komuś podoba to niech chociaż oryginalną pisownię zachowa.

Z tego, co wiem, to polskie prawo na to nie pozwala, jeśli rodzice są Polakami
Moim zdaniem słusznie. W Polsce językiem urzędowym jest język polski, więc imiona nadawane w Polsce przez Polaków powinny być czytane zgodnie z wymową polską. Dlatego albo fonetycznie „dżon”, albo John, ale wtedy liczymy się, że ludzie będą to czytać j-o-h-n („j” jak „jajko”, „o” jak „oko”, „h” jak „huba”, „n” jak „nos”).

[201604181004]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46119169]Warszawe bym na Szczebrzeszyn zmienila.[/QUOTE]

a chciałam tak wielkomiejsko

[201607111040]

Napisane przez drabineczka

no a chyba o tym pisałam, heloł? że to że coś nam w głowie strzeli nie oznacza że wypada w ogóle takie myśli wypowiadać?

Zgodze się z tobą że niektóre imiona są bardziej popularne wśród rodzin z nizin społecznych (np ta Dżesika), ale mówić komuś że jego imie kojarzy sie z dziwką? Tak samo jak nie powiedziałabym komuś że jego imie kojarzy mi się z patologią. W życiu nie powiedziałabym komuś tak chamsko o jego imieniu. Ja mam dość poważne brzmiące imie (królewskie jak to mówi mój tata) i pamiętam jak kiedyś koleżanka powiedziała mi że nazywam się "jak stara baba", przyjemne to to nie było.

[201604181004]

Napisane przez LusiaPlotkara

Zgodze się z tobą że niektóre imiona są bardziej popularne wśród rodzin z nizin społecznych (np ta Dżesika), ale mówić komuś że jego imie kojarzy sie z dziwką? Tak samo jak nie powiedziałabym komuś że jego imie kojarzy mi się z patologią. W życiu nie powiedziałabym komuś tak chamsko o jego imieniu. Ja mam dość poważne brzmiące imie (królewskie jak to mówi mój tata) i pamiętam jak kiedyś koleżanka powiedziała mi że nazywam się "jak stara baba", przyjemne to to nie było.

co do tego to chyba każdy człowiek jest zgodny że to po prostu jest nie na miejscu bo nazywanie tak kogokolwiek za cokolwiek nigdy nie było nie jest i nie bedzie normalne

[phony]

Ja raz usłyszałam że moje imię to imię takiej wiejskiej dupodajki słodkie to było

[201604181004]

ze mnie sie dzieci śmiały bo anglistka podawała anglojęzyczny odpowiednik imion a do mnie nie dopasowała żadnego ;(
michał był majkelem, piotr peterem, a ja? ja byłam polaczkowa

[201605090940]

Mowcie co chcecie. Jak swiat istnieje jest pewna lista "patologicznych imion" ktore zawsze sie beda kojarzyc z rzeczami typu szlachetna paczka

a jakie to na przykład? jakoś ciężko mi jest pomyśleć, jakie to imiona

[tyene]

Napisane przez drabineczka

ze mnie sie dzieci śmiały bo anglistka podawała anglojęzyczny odpowiednik imion a do mnie nie dopasowała żadnego ;(
michał był majkelem, piotr peterem, a ja? ja byłam polaczkowa

Podaj to Ci znajdę
Dotychczas tylko z Jagną miałam problem.

[201604181004]

Napisane przez xandria_

Mowcie co chcecie. Jak swiat istnieje jest pewna lista "patologicznych imion" ktore zawsze sie beda kojarzyc z rzeczami typu szlachetna paczka

a jakie to na przykład? jakoś ciężko mi jest pomyśleć, jakie to imiona

No wszelkie brajanki, dżessiki, vanessiki, a jak temat cie tak pochłonął, to proszę :
https://www.google.pl/search?q=patol...sm=93&ie=UTF-8

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez tyene

Podaj to Ci znajdę
Dotychczas tylko z Jagną miałam problem.

dziękuję, skończyłam już podstawówkę i znalazłam sama

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

a chciałam tak wielkomiejsko

Wielkomiejsko jest fe. Ewentualnie moze Womianci (Łomianki w ponglish ).

[_Mia]

Napisane przez Chatul

Z tego, co wiem, to polskie prawo na to nie pozwala, jeśli rodzice są Polakami
Moim zdaniem słusznie. W Polsce językiem urzędowym jest język polski, więc imiona nadawane w Polsce przez Polaków powinny być czytane zgodnie z wymową polską. Dlatego albo fonetycznie „dżon”, albo John, ale wtedy liczymy się, że ludzie będą to czytać j-o-h-n („j” jak „jajko”, „o” jak „oko”, „h” jak „huba”, „n” jak „nos”).

Wiem, że jakies ograniczenia są- Johna żadnego nie znam, za to same Jessiki i Angeliki Widocznie zależy od urzędnika.

[201605090940]

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5112616 no po części się muszę zgodzić. jestem taka ograniczona

ale z Angeliką, Adrianem, czy Jarkiem to żadnych "złych" skojarzeń nie mam

za to uważam, że imię Nikola jest TRAGICZNE, co nie znaczy, że osoby noszące to imię również są tragiczne. patrząc na te imiona, to jednak nieco prawdy w tym jest, że stan umysłu rodzica przekłada się na imię dziecka. no ale żeby z prostytutkami kojarzyć?

btw, ja mam na imię Justyna, był taki film pt. "Masz na imię Justine" i był o prostytutce. jak bardzo kur.ewskie jest moje imię? ja osobiście słyszałam, że Justyny to wredne suki, ja się za takową nie uważam i bardo lubię moje imię

[201604181004]

Napisane przez xandria

za to uważam, że imię Nikola jest TRAGICZNE, co nie znaczy, że osoby noszące to imię również są tragiczne. patrząc na te imiona, to jednak nieco prawdy w tym jest, że stan umysłu rodzica przekłada się na imię dziecka. no ale żeby z prostytutkami kojarzyć?

mi się czasem marchewki z prąciem kojarza jak tak je obieram, ale nie mówię tego nigdy na głos.
no, do dzis.

[201605090940]

marchewki to niekoniecznie, ale bakłażany...

[Chatul]

Napisane przez _Mia

Wiem, że jakies ograniczenia są- Johna żadnego nie znam, za to same Jessiki i Angeliki Widocznie zależy od urzędnika.

Tak, to zależy od urzędnika. No i od tego, czy rodzice są Polakami, gdzie się urodziło dziecko, gdzie było mu nadawane imię itd..

Co to „Angeliki” to mnie ta pisownia nie dziwi, wtedy czyta się tak, jak się pisze, z „g” jak „gruszka”. Z kolei pisownia „Jessica” w Polsce nie przemawia do mnie ani trochę. Jak ktoś to przeczyta fonetycznie, to fajnie to brzmieć nie będzie.

[201607111040]

Napisane przez xandria_

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5112616 no po części się muszę zgodzić. jestem taka ograniczona

ale z Angeliką, Adrianem, czy Jarkiem to żadnych "złych" skojarzeń nie mam

za to uważam, że imię Nikola jest TRAGICZNE, co nie znaczy, że osoby noszące to imię również są tragiczne. patrząc na te imiona, to jednak nieco prawdy w tym jest, że stan umysłu rodzica przekłada się na imię dziecka. no ale żeby z prostytutkami kojarzyć?

btw, ja mam na imię Justyna, był taki film pt. "Masz na imię Justine" i był o prostytutce. jak bardzo kur.ewskie jest moje imię? ja osobiście słyszałam, że Justyny to wredne suki, ja się za takową nie uważam i bardo lubię moje imię

Adrian, Angelika spoko imiona, Jarek też

Co do Justyn faktycznie, wszystkie które znam trochę przypominają wredne suki (ale nie traktuje nowo poznanej Justyny jako potencjalnej suki)

A co sądzicie o Nikodemie i Elżbiecie?

[Wampierz]

Napisane przez _Supernova_

Co to sa "patologiczne imiona" ? Pierwsze słyszę jak zyję. Kurcze kolejny raz dowiaduje się czegoś ciekawego na wizażu

Kiedy byłam dzieckiem, to w okolicy mieszkało parę rodzin patologicznych i dzieci miały zupełnie zwyczajne imiona... I co teraz? Teoria runęła w gruzach.
Raczej zdarzało mi się poznawać osoby o pretensjonalnych imionach, które pochodziły z rodzin nowobogackich. Rzadko spotykane imiona biblijne dają często świadkowie Jehowy, a bardzo religijni katolicy czasem też dają oryginalne imiona na pamiątkę jakiegoś świętego. A dużo osób daje bardziej oryginalne imię, bo po prostu im się podoba albo nie chcą, żeby dziecko miał na imię tak samo jak połowa klasy.

Ale co tam, można zabawić się w Sherlocka - rzadkie imię jest oznaką pochodzenia z patologicznej rodziny, drogi Watsonie.

[201604181004]

Napisane przez Wampierz

Kiedy byłam dzieckiem, to w okolicy mieszkało parę rodzin patologicznych i dzieci miały zupełnie zwyczajne imiona... I co teraz? Teoria runęła w gruzach.
Raczej zdarzało mi się poznawać osoby o pretensjonalnych imionach, które pochodziły z rodzin nowobogackich. Rzadko spotykane imiona biblijne dają często świadkowie Jehowy, a bardzo religijni katolicy czasem też dają oryginalne imiona na pamiątkę jakiegoś świętego. A dużo osób daje bardziej oryginalne imię, bo po prostu im się podoba albo nie chcą, żeby dziecko miał na imię tak samo jak połowa klasy.

Ale co tam, można zabawić się w Sherlocka - rzadkie imię jest oznaką pochodzenia z patologicznej rodziny, drogi Watsonie.

Biedny wampierz nie rozumie nadal że pochodzenie to nie tylko kasa kasa kasa

[Wampierz]

Napisane przez drabineczka

phony - ja tak nie mówię. nie śmieję się wprost ani nie wyzywam. ale to naprawdę nie jest żadna nowość i nie są to wczorajsze badania socjologów i całego sztabu osób że niestety niziny społeczne i umysłowe mają silną tendencję do nadawania pseudo-oryginalnych imiona. ja wiem ze pewnie wielu osobom może być przykro jak to czytają że są Donatellą Dżesiką i że ktoś obraża ich rodziców, no ale przepraszam. to nie jest tylko moja opinia.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

a z resztą błagam was, to nie jest tylko polski wymysł....

jesli ktoś siedzi trochę w kulturze amerykańskiej i słyszy imię Shaniqua to... to ma przed oczami konkretną postać :P

W Stanach wciąż jest duży rasizm, nie wypada otwarcie być rasistą, to chociaż z murzyńskich imion można się pośmiać, co? Bo to jest takie żałosne, śmieją mieć jakieś własne preferencje zamiast nazywać dzieci jak biali...tfu, jak klasa średnia.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Wampierz

Ale co tam, można zabawić się w Sherlocka - rzadkie imię jest oznaką pochodzenia z patologicznej rodziny, drogi Watsonie.

Co Ty piszesz? Imie Sherlock jest bardzo stare. Ma piekna tradycje i ciekawe znaczenie. Watek jest o nowych tworach w typie Rajana. Mylisz temat rozmowy.

[Wampierz]

Napisane przez drabineczka

Biedny wampierz nie rozumie nadal że pochodzenie to nie tylko kasa kasa kasa

Biedna drabineczka w każdym poście uzywa słowa "patologia" a wciąż nie rozumie, co to słowo oznacza...


Patologiczna jest rodzina, która jest dysfunkcyjna, niezależnie czy rodzice są bezrobotnymi, sprzataczami czy profesorami.

Nowobogaccy nie są nizinami społecznymi.

I last, but not least: poczucie wyższości nie lokuje cię w elicie.

[GagaFace]

Napisane przez LusiaPlotkara

Wizaz to popularne forum, a dziewczyna podała tutaj swój kierunek studiów, więc bardzo prawdopodobne jest że ktoś ją rozpozna.

Bez przesady. Duchem świętym nikt z nas nie jest. W 100% nikt nie potwierdzi czyjeś tożsamości bez zdjęć czy tylko na podstawie imienia, uczelni.

[201604181004]

Napisane przez Wampierz

I last, but not least: poczucie wyższości nie lokuje cię w elicie.

And ąsde madąse flore omade: kto ma poczucie wyższości ten ma, kto się podśmiechuje w zaciszu domowym, ten się podśmiechuje w zaciszu domowym