Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[lutien]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46204954]Lutien i jak???[/QUOTE]

No więc byłam na ktg w sobotę -dzień po terminie. Następne w 5 dobie po terminie (środa), a potem w 7 dobie kładą do szpitala. Nie mam już złudzeń, że do piątku urodzę, więc nastawiam się na wywoływanie.
Szkoda tylko, że te moje skurcze takie nieefektywne Właśnie zaczął się 4 tydzień codziennych kilkugodzinnych sesji ze skurczami a szyjka nadal długa, rozwarcie na 1cm

[MamaKtosia]

Oj lutien to oby młoda zdecydowała się wyjść bez indukcji. Pocieszaj się, że jakby nie było jesteś już bliżej niż dalej. Powodzenia!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lutien, w pt po południu cisza, zero rozwarcia, twarde wsio, w sobotę o 6 rano się zaczęło powodzenia!

[iizabelaa]

Po raz kolejny szukam wątku o zabawkach, zeby sobie przjerzec co było polecane dla róznych przedziałów wiekowych i nie moge znaleźć
Przydałby się taki przypięty

[Harakiri]

A w czym dziecku będzie lepiej na początku na spacerze - w gondoli czy w foteliku tym takim do samochodu? Na początku się te 2 tygodnie siedzi w domu i nie wychodzi więc wychodzić byśmy zaczęli tak w drugiej połowie maja.

[pozycja77]

Napisane przez Harakiri

A w czym dziecku będzie lepiej na początku na spacerze - w gondoli czy w foteliku tym takim do samochodu? Na początku się te 2 tygodnie siedzi w domu i nie wychodzi więc wychodzić byśmy zaczęli tak w drugiej połowie maja.

a w czym będzie wygodniej Tobie wynosić dziecko? Choć zasadniczo odpowiedz brzmi w gondoli ze względu na możliwość ułożenia dziecka płasko. ( przynajmniej mnie tak pouczono)

[iizabelaa]

Napisane przez Harakiri

A w czym dziecku będzie lepiej na początku na spacerze - w gondoli czy w foteliku tym takim do samochodu? Na początku się te 2 tygodnie siedzi w domu i nie wychodzi więc wychodzić byśmy zaczęli tak w drugiej połowie maja.

w gondoli będzie na pewno zdrowej dla noworodka

[houseofcolours]

Napisane przez iizabelaa

w gondoli będzie na pewno zdrowej dla noworodka

i wygodniej.
Harakiri czemu 2 tygodnie chcesz siedziec w domu?

[MamaKtosia]

Napisane przez Harakiri

A w czym dziecku będzie lepiej na początku na spacerze - w gondoli czy w foteliku tym takim do samochodu? Na początku się te 2 tygodnie siedzi w domu i nie wychodzi więc wychodzić byśmy zaczęli tak w drugiej połowie maja.

w gondoli zdecydowanie, fotelik tylko w wyjątkowych przypadkach

Napisane przez houseofcolours

i wygodniej.
Harakiri czemu 2 tygodnie chcesz siedziec w domu?

pewnie w szkole rodzenia kazali werandować i takie tam, to dość popularne ciągle

[Harakiri]

Napisane przez houseofcolours

i wygodniej.
Harakiri czemu 2 tygodnie chcesz siedziec w domu?

a nie trzeba?
myślałam że z noworodkiem trzeba posiedzieć trochę w domu zanim się ta wrażliwa skóra trochę hmm "uodporni". No w sumie jak się dziecko ubierze i w gondoli będzie to nie będzie czuło wiatru itp. no ale skądś mi się to wzięło że trzeba odczekać.

[brumek]

W maju??? Coś Ty!

[_Beata _]

jak będzie piękna pogoda i 20 stopni to nawet w ten sam dzień możesz wyjść na spacer;-) dwa tygodnie siedzieć w domu po porodzie to w trzaskający mróz chyba;-)

[pozycja77]

Napisane przez Harakiri

a nie trzeba?
myślałam że z noworodkiem trzeba posiedzieć trochę w domu zanim się ta wrażliwa skóra trochę hmm "uodporni". No w sumie jak się dziecko ubierze i w gondoli będzie to nie będzie czuło wiatru itp. no ale skądś mi się to wzięło że trzeba odczekać.

Spokojnie, zobaczysz jaka będzie pogoda, i jak się bedziesz czuła po porodzie Moja córcia z lutego, w dniu wyjscia ze szpitala było -15 stopni

[Harakiri]

aa no to spoko
Ale wtedy na początku zakrywać tak, żeby slońce nie świeciło na dziecko nie? Czy troszke od razu wystawiać tylko posmarować najpierw skórę tym najwyższym filtrem?

[pozycja77]

Napisane przez Harakiri

aa no to spoko
Ale wtedy na początku zakrywać tak, żeby slońce nie świeciło na dziecko nie? Czy troszke od razu wystawiać tylko posmarować najpierw skórę tym najwyższym filtrem?

Większość filtrów dla dzieci jest po 6 miesiącu. Pozatym słońce może razić w oczy. Lepiej zasłaniać.

[Klarissa]

Napisane przez Harakiri

aa no to spoko
Ale wtedy na początku zakrywać tak, żeby slońce nie świeciło na dziecko nie? Czy troszke od razu wystawiać tylko posmarować najpierw skórę tym najwyższym filtrem?

Nie wystawiałabym noworodka bezpośrednio na słońce, dzieci mają bardzo delikatną skórę, szczególnie takie maleństwa. Postawiona budka, ewentualnie pieluszka zawieszona na budce żeby w oczka nie raziło i cień był Co do ubierania i zakrywania w gondoli - latem nie ma za bardzo takiej potrzeby No chyba, że chłodno jest.

[iizabelaa]

Napisane przez Klarissa

Nie wystawiałabym noworodka bezpośrednio na słońce, dzieci mają bardzo delikatną skórę, szczególnie takie maleństwa. Postawiona budka, ewentualnie pieluszka zawieszona na budce żeby w oczka nie raziło i cień był Co do ubierania i zakrywania w gondoli - latem nie ma za bardzo takiej potrzeby No chyba, że chłodno jest.

Ja też młodej nie wystawiałam na słońce.

[Klarissa]

Napisane przez lutien

No więc byłam na ktg w sobotę -dzień po terminie. Następne w 5 dobie po terminie (środa), a potem w 7 dobie kładą do szpitala. Nie mam już złudzeń, że do piątku urodzę, więc nastawiam się na wywoływanie.
Szkoda tylko, że te moje skurcze takie nieefektywne Właśnie zaczął się 4 tydzień codziennych kilkugodzinnych sesji ze skurczami a szyjka nadal długa, rozwarcie na 1cm

Spróbuj miksturki z oleju, już i tak nic nie masz do stracenia, w najgorszym zaś razie dostaniesz tylko sraczki Nie mogę teraz znaleźć przepisu na naszym wątku mam wrześniowych 2010 był kilka razy przytaczany, na mnie zadziałał i 2 razy uniknęłam wywołania

Specjalnie dla ciebie przegrzebałam tamten wątek i znalazłam:

Napisane przez Suszilda
A wiec:
-olejek rycynowy
-gozdziki
-miod
-cynamon
-mleko szklanka

do mleka dodac 4-5 gozdzikow i 1 lyzeczke cynamonu, gotowac przez chwilke (ok 5min) dolac 3-4 lyzki stolowe olejku rycynowego i lyzke miodu. Gotowac jeszcze chwile razem po czym odrazu wypic.

Ten przepis u nas na wątku dziewczyna dostała od swojej położnej i urodziła tego samego dnia. Ja go piłam 2 razy - pierwszy poród zaczął się po 10h, drugi po nie wiem może 4h od wypicia. Piły go też dziewczyny u nas na wątku i efekty bywały różne, czasem brak, czasem biegunka i tyle


Przy okazji poczytałam sobie swoje wpisy z 2010 jak czekałam na córkę

[lutien]

Napisane przez Klarissa

Spróbuj miksturki z oleju, już i tak nic nie masz do stracenia, w najgorszym zaś razie dostaniesz tylko sraczki Nie mogę teraz znaleźć przepisu na naszym wątku mam wrześniowych 2010 był kilka razy przytaczany, na mnie zadziałał i 2 razy uniknęłam wywołania

Specjalnie dla ciebie przegrzebałam tamten wątek i znalazłam:


Ten przepis u nas na wątku dziewczyna dostała od swojej położnej i urodziła tego samego dnia. Ja go piłam 2 razy - pierwszy poród zaczął się po 10h, drugi po nie wiem może 4h od wypicia. Piły go też dziewczyny u nas na wątku i efekty bywały różne, czasem brak, czasem biegunka i tyle


Przy okazji poczytałam sobie swoje wpisy z 2010 jak czekałam na córkę

Dzięki Choć nie planuje z niego skorzystać. A to dlatego, że na mnie mało działają środki przeczyszczajace a jedyne co powodują to bóle brzucha. I obawiam się, że nie dość, że bym skurcze dostała porodowe to jeszcze skurcze jelit
Właśnie wcinam mega ostre curry

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ilonkaczapela]

Mi po olejku rycynowym wody odeszly (poza biegunka oczywiscie) ale nie zapewnil mi rozwarcia a bylo juz 13 dni po terminie wiec skonczylo sie cc. Teraz mysle, ze ten olejek tylko zaszkodzil naturalnemu biegowi sprawy i moglo byc duzo latwiej bez niego. Drugi raz nie zaryzykuje.


Sent from my iPad using Tapatalk

[_vixen_]

Lutien, tak to niestety bywa jak się na wyrost leży i oszczedza w ciąży, bierze leki, to potem są problemy z urodzeniem, tak polozne mówiły za moich ciążowych czasów, chociaż mnie akurat to nie dotyczylo Odradzaly też te mikstury, tylko seks zalecaly. Cierpliwości i szybkiego rozwiazania!

[boska latynoska]

Ja tam nie leżałam, leków nie brałam, a dzieciak i tak nie chciał wyłazić. Nie pomógł ani seks ani wywoływanie porodu

[iizabelaa]

Mojej siostrze położna zaproponowała olejek, powiedziała, ze warto spróbować zanim dojedzie do wywoływania.

[_vixen_]

Chciałabym mieć kiedyś taki problem, ze jestem po terminie Chociaż zdaje sobie sprawę, ze to wielki stres, takie siedzenie na bombie

[iizabelaa]

Ja urodziłam 2 dni przed terminem

Po terminie to już pewnie takie zniecierpliwienie człowieka dopada.

[Klarissa]

Napisane przez _vixen_

Lutien, tak to niestety bywa jak się na wyrost leży i oszczedza w ciąży, bierze leki, to potem są problemy z urodzeniem, tak polozne mówiły za moich ciążowych czasów, chociaż mnie akurat to nie dotyczylo Odradzaly też te mikstury, tylko seks zalecaly. Cierpliwości i szybkiego rozwiazania!

Ja tam nie leżałam, nie oszczędzałam się, leków nie brałam, seks był a i tak się 2 razy przeterminowałam. Bałam się wywołania szpitalnego, bo wiem mniej więcej jak to wygląda i próbowałam na własną rękę. Mnie się udało, a może to tylko zbieg okoliczności i tak miało być, tego się nigdy nie dowiem

[_vixen_]

Po prostu czasem ciążę "oszczędzające" tak się kończą, bo macica nie ćwiczy, naturalne skurcze są wyciszane lekami, ze ciężko urodzić, ja tam z moja niewydolna szyjka rodze jak błyskawica akurat

[karolca]

Napisane przez _vixen_

Chciałabym mieć kiedyś taki problem, ze jestem po terminie Chociaż zdaje sobie sprawę, ze to wielki stres, takie siedzenie na bombie

Generalnie to problem, szczególnie gdy codzinnie po milion razy słyszysz "a ty jeszcze nie urodziłaś"
I tak przez dwa tygodnie.

[żurawinka]

Mi pomógł mocno ciepły prysznic, leciutkie szczypanie w miejscu gdzie zaczyna się brzuch od góry Zastosowane do długiego spaceru, szorowania podłogi na kolanach i nawet nie pamiętam czy zdążyłam się za seks zabrać Urodziłam szybko a też 1 ciążę leżałam na początku Nie ma się co straszyć ( chociaż ja osobiście wywołania się właśnie bałam)

[Harakiri]

Ok czyli będę zakrywać dziecko od słońca, dziękuje ślicznie

Ja termin na niedziele mam ale jeszcze żadnych objawów, cycki za bardzo nie urosły tylko sutki wielkie. I niby nie pracuję od 6 miesiąca ale to ze względu na charakter pracy że fizyczna ale nie oszczędzałam się specjalnie, sprzątanie w domu, długie spacery itd a że całą ciąże włąściwie żadnych większych problemów nie miałam to mały pewnie nie śpieszy się do wyjścia i tak mi się coś wydaje że też będę czekać na niego po terminie.