Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

[lineczka1989]

Napisane przez Madzik 89

No my w pierwszej kolejności chcemy dziecko ochrzcić a na ślub jeszcze przyjdzie czas, a niech mi dziecka nie ochrzci to rabanu narobię na całe miasto Smutne to teraz rzadko spotkać księdza z powołania wszyscy dla kasy się pchają do kościoła, a ja właśnie mam zamiar nie dać nic w kopertę, bo to jest jego zas****ny obowiązek ochrzcić mi dziecko a ja jak będę chciała to w niedzielę na tacę dam tyle ile będę uważała za stosowne. Na kolędzie też księdzu nic nie dajemy ale ministrantom zawsze coś damy Znam może 2 księży którzy robią to co kochają i z powołania reszta niestety ma przed oczami tylko $...
Przepraszam jeśli uraziłam czyjeś poglądy ale musiałam się wygadać

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Parę lat temu u mnie w mieście zmarł bezdomny, a nie miał żadnej rodziny i wyobraźcie sobie dziewczyny, że żaden ksiądz nie chciał go pochować bo kasy niemiałby z tego. Przyjechał ksiądz znajomy nasz z miasta oddalonego o 70 km od mojego. Wydał swoje pieniądze na paliwo i pokrył wszystkie koszty i pochował bezdomnego. Uważam, że tak powinni postępować księża, myśląc sercem, no!

ja po kolędzie jak przychodzi Batman to też nie daję do kościoła nie chodzę a za chrzciny dam 50zł i niech nie liczą na więcej :P

[Madzik 89]

Napisane przez lineczka1989

ja po kolędzie jak przychodzi Batman to też nie daję do kościoła nie chodzę a za chrzciny dam 50zł i niech nie liczą na więcej :P

Batman hahahaha też tak mówię ale nie chciałam tak z grubej rury walić
Idziemy zaraz na spacer, bo słonko nieśmiało wychodzi

[lineczka1989]

Napisane przez Madzik 89

Batman hahahaha też tak mówię ale nie chciałam tak z grubej rury walić
Idziemy zaraz na spacer, bo słonko nieśmiało wychodzi

Ee tam z grubej rury


My chwile tez bylysmy na spacerze ale malo lba mi nie urwalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[motyl03]

a u nas pada..i siedzimy w domku. ja dałam stówkę za chrzest ale u mnie się daje dużo więc chyba "zawału"dostał jak otworzył kopertę. ale chrzest byłstwierdziłam, ze jemu nie ubędzie a mi się przyda na dziecko

[CorkaCzarownic]

Napisane przez maomami

U nas dzisiaj wieje, leje jednym słowem masakra taka że nawet głowy z domu nie wychyle.

Hejo tak w ogóle. Wczoraj byłam z Zuzią u koleżanki i jej półrocznego syncia. Fajnie tak się wyrwać, Zuzia się interesowała chłopakiem, zagadywała do niego a później wędrowała po całym pokoju
Kurcze Zuzia jest juz taka fajna, zajmie się troche sobą tylko żeby jeszcze normalnie jadła Ostatnio zniknął nam problem z ulewaniem a teraz znowu wrócił

u nas wieje lekko, ale jest naprawdę zimno, byłyśmy półtorej godziny i dość!;/

Batman u nas też tak się mówi

[dizi]

Napisane przez motyl03

a u nas pada..i siedzimy w domku. ja dałam stówkę za chrzest ale u mnie się daje dużo więc chyba "zawału"dostał jak otworzył kopertę. ale chrzest byłstwierdziłam, ze jemu nie ubędzie a mi się przyda na dziecko

To u nas chyba najdrożej :banghead: 250 zł . Dobrze, że to już za nami

u nas też pogoda kiepska wieje tak, że szok i zimno, więc koczujemy dziś w domku

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

[CorkaCzarownic]

Księża mnie dobijają...

[maomami]

Napisane przez CorkaCzarownic

Księża mnie dobijają...

A my nie daliśmy nic, jedynie podczas mszy. A dziecko mam ochrzczone tak jak inne

[lineczka1989]

Napisane przez maomami

A my nie daliśmy nic, jedynie podczas mszy. A dziecko mam ochrzczone tak jak inne

Wiesz, my zaplacilismy mniej za slub niz ksiadz chcial i co...? I zyczen nam po slubie nie zlozyl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nanusia76]

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

[lineczka1989]

Napisane przez Nanusia76

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

Nanusia, myslalam o Was ostatnio super, strasznie sie ciesze ze jest wszystko w porzadku i ze bedzie chlopiec!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CorkaCzarownic]

Napisane przez maomami

A my nie daliśmy nic, jedynie podczas mszy. A dziecko mam ochrzczone tak jak inne

i dobrze! na pewno ze składek też troszkę mają...

Napisane przez lineczka1989

Wiesz, my zaplacilismy mniej za slub niz ksiadz chcial i co...? I zyczen nam po slubie nie zlozyl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O nie! jak to przeżyłaś?!

Napisane przez Nanusia76

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

Hej!
Super, że u Was wszystko w porządku! Bardzo się cieszę Jeeeny, jak ja tęsknie za brzuszkiem i reszta rzeczy i zazdroszczę wolnych chwil chciałabym wrócić czasami do tamtych czasów

[gabrysiaczek19]

Co do chrztu my daliśmy 20 zł ale byliśmy blisko żeby nie dac nic. Po pierwsze moim zdaniem ksiądz przesadził- dał chrzest ale jego gadanie ponad godzinne o tum ze nie jesteśmy szczęśliwi o rodzina się za nas wstydzi to już przesada!! Mamy ślub cywilny i dzięki temu księdzu raczej nie zamierzamy brać kościelnego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez motyl03

to trzymam kciuki!ja była sama ustalic termin chrztu i ksiądz się pyta:po co przyszłas? a ja na to:chciałabym prosić o chrzest dla mojego dziecka, a ksiądz:chyba naszego, a ja na to: nie, mojego i mojego męża. trochę się obruszył i zaczął pisać:hah aha:

Zartujesz? Hahahahaha padłam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez gabrysiaczek19

Co do chrztu my daliśmy 20 zł ale byliśmy blisko żeby nie dac nic. Po pierwsze moim zdaniem ksiądz przesadził- dał chrzest ale jego gadanie ponad godzinne o tum ze nie jesteśmy szczęśliwi o rodzina się za nas wstydzi to już przesada!! Mamy ślub cywilny i dzięki temu księdzu raczej nie zamierzamy brać kościelnego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wyszłabym stamtąd i chrzciła gdzie indziej

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

ja po kolędzie jak przychodzi Batman to też nie daję do kościoła nie chodzę a za chrzciny dam 50zł i niech nie liczą na więcej :P

Batman?

Ja stoje w miejscu :/ kosciol zamkniety dzis też . Dzwonilam ale nikt nie odbieral. Nagralam sie na sekretarke I czekam ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez dizi

To u nas chyba najdrożej :banghead: 250 zł . Dobrze, że to już za nami

u nas też pogoda kiepska wieje tak, że szok i zimno, więc koczujemy dziś w domku

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Tutaj jest polski kosciol I za dziecko nieslubne szanowny proboszcz krzyknol znajomemu 700£ dlatego ja szukam po angielskich kosciolach bo za taka kase to my mozemy sobie wszyscy pojechac ja wycieczke do Hiszpani


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez Nanusia76

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

Kurde ja nie wiedzialam :0
Gratulacje przeogromne !!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iga9]

Na początek gratuluję dzieciakom wszystkich sukcesów

Napisane przez Anoula

ostatnio widziałam kaszkę kukurydzianą w Carrefour z humany, ja się bardzo cieszę, że są kaszki niemleczne, bo w przypadku dzieciaczków mających alergię na mleko mleczne nie wchodzą w grę. Ja wolę w sumie zrobić kleik i dodać owocka, bo kaszki mają taki sztuczny zapach jak dla mnie, ale czasem robię też kaszkę.

Na razie daję kleik ryżowy i kukurydziany bezmleczny z Nestle - rozrabiam na Pepti. Samych nie lubi ale z owocem wcina aż miło.

Napisane przez CorkaCzarownic

A
my mamy niekapek, ale kwaszenie przy wodzie to nic w porównaniu z kwaszeniem się przy niekapku. Cokolwiek leci jest zueee.
Ogólnie póki Ulka nie miała zęba to dawałam soki, więc nauczyła się, że w taki sposób gasi sie pragnienie, ale jak ma zęby już to nie chcę soczków dawać, bo nie chcę aby miała próchnicę

Nic mi nie mów - Pola też wody pić nie chce - weźmie łyka dalej niet. Z niekapka też pić nic nie chce.
Już chora jestem - jej brat do teraz wody nie lubi. Potrafi cały dzień nie pić. Nawet z piciem soków (zawsze rozwodnione dawałam) ma problem - strasznie mało pije.
Próchnicy się aż tak nie bój - tzn. ja nie mam wyjścia i albo dam mu sok albo nic nie wypije. Ma już prawie 3,5 roku a zęby bez próchnicy. Ale za to on prawie w ogóle (oprócz jakiś imprez) nie je słodyczy. Boję się, że Pola wdała się z brata i też wody pić nie będzie chciała - ale próbuję.
A żeby nie było - my z TŻ tylko wodę niesłodzone napoje pijemy.

Napisane przez lineczka1989

m

Nelce tez sie odwidzialo picie wody :/
Co do kubkow.. my mamy niekapek i chetnie z nirgo pije, teraz mam zamiar zamowic jej Doidy Cup tak kubek specjalny dla dzieci bo ze szklanki mi ladnie pije wiec bede dawala na zmiane raz z niekapka raz z tego kubka

Doidy jest super. Mam jeszcze taki mini kubeczek do nauki picia niemowlaków z Medeli.

Pola leniuszek skonczyla pol roku i zaczęła kręcić beczki. I jak bardzo jej na czymś zależy to pełza - ale wychodzi jej do tyłu na na razie - więc się wścieka bardzo, bo się oddale od obiektu pożądania.
Po 6,5 mies. skonczylam karmic i rzucilam sie namleczne produkty.
Polecam wam ten sernik:
http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...i/przepis.html

Dzis w koncu zaliczylismy pierwsze szczepinie (zn. to z 6 tyg.). Nie ma to jak polroczne opoznienie. I tak zaszczepilam ja mimo, ze ma lekki katar. I teraz sie bede stresowac.

[motyl03]

Napisane przez Trele_Morele

Zartujesz? Hahahahaha padłam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To przeszło do historii mojej rodziny najważniejsze, że to za nami. chociaż jak zobaczył kopertę to pewnie się nie cieszył. Parę dni wcześniej był na kolędzie u nas. I gadka o chrzcie się zaczęła, że chcemy termin wyznaczyć a potem się zapytał czy mojemu dobrze płacą....żenujące to było. powiedziałam, że zawsze mogliby lepiej. nawet nie zapytał czy dziecko zdrowe, jak nam się żyje nic. a przed chrztem się pyta (już w kościele) jak ON ma na imię, a ja na to: Alicja... żeby było śmiesznie w sukience była no ale cóż. Dobrze, że teraz do komunii mam spokój.

[Trele_Morele]

Napisane przez motyl03

To przeszło do historii mojej rodziny najważniejsze, że to za nami. chociaż jak zobaczył kopertę to pewnie się nie cieszył. Parę dni wcześniej był na kolędzie u nas. I gadka o chrzcie się zaczęła, że chcemy termin wyznaczyć a potem się zapytał czy mojemu dobrze płacą....żenujące to było. powiedziałam, że zawsze mogliby lepiej. nawet nie zapytał czy dziecko zdrowe, jak nam się żyje nic. a przed chrztem się pyta (już w kościele) jak ON ma na imię, a ja na to: Alicja... żeby było śmiesznie w sukience była no ale cóż. Dobrze, że teraz do komunii mam spokój.

Hahahahaha

My jak bylismy w Polsce trafilismy prosto na kolede. Juz sobie wyobrazalam ile ten ksiadz sie nagada. Chcielismy sie wogole schowac ale Majka wyła to trzeba bylo wyjsc :P no I pytal nas co robimy w londynie, ile jestesmy razem I takie tam .. A na koncu mowi " jakbyscie chcieli dzieciatko ochrzcic to zapraszam do mnie, raz dwa I wszystko zalatwione " normalnie mi kopara opadla. Jeszcze przy wyjsciu mu tesciowa koperte dawala a on sie jej zapytAł czy dla nich starczy pieniazkow w tym miesiacu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[motyl03]

Napisane przez Trele_Morele

Hahahahaha

My jak bylismy w Polsce trafilismy prosto na kolede. Juz sobie wyobrazalam ile ten ksiadz sie nagada. Chcielismy sie wogole schowac ale Majka wyła to trzeba bylo wyjsc :P no I pytal nas co robimy w londynie, ile jestesmy razem I takie tam .. A na koncu mowi " jakbyscie chcieli dzieciatko ochrzcic to zapraszam do mnie, raz dwa I wszystko zalatwione " normalnie mi kopara opadla. Jeszcze przy wyjsciu mu tesciowa koperte dawala a on sie jej zapytAł czy dla nich starczy pieniazkow w tym miesiacu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to jakiś normalny ksiądz się Wam trafił

[gabrysiaczek19]

Dziewczyny! Położyłam moją Laure w łóżeczku i poszłam na kompa a ona śpi!! SZOK!! Bez noszenia, przytulania tak porostu hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[motyl03]

Napisane przez gabrysiaczek19

Dziewczyny! Położyłam moją Laure w łóżeczku i poszłam na kompa a ona śpi!! SZOK!! Bez noszenia, przytulania tak porostu hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super!!! Mały sukces a właściwie duży, jak u nas sie to czasem zdarzy to święto w domu

[gabrysiaczek19]

Tak to sukces ale myślę że też zasługa nowej pozycji do spania zobaczymy jutro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Nanusia bardzo się cieszę, też mysłałam o Was, ale nie chciałaM sama zaczepiać, fajnie że się zameldowałaś trzymam kciuki za serduszko i czekam na kolejne pozytywne wieści

Dxziewczyny ja nie lubię generalizowania, wiadomo, że ksiądz bardziej narażony na "prześwietlanie" i komentowanie, bo w sumie to powinien świecić przykładem, ale oni to też tylko ludzie, a kiepscy fachowcy w każdym zawodzie się zdarzają. Tak samo i księży co się z powołaniem minęli spotkać można, a szkoda. Ale jest wielu fajnych, u nas w kościele jeszcze w życiu nie słyszałam tekstów o kasie, proboszcz jest wspaniałym człowiekiem i księdzem, a na kolędzie to w sumie zawsze pytają czy sobie radzimy i czy nie za dużo dajemy w kopercie, bo dzieci małe i w ogóle, dla dzieciaków zawsze mają jakieś cukierki czy lizaki i ogólnie fajni są

[Anoula]

Napisane przez Nanusia76

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

super, że u Was w porządku, i za poznanie płci

Napisane przez gabrysiaczek19

Co do chrztu my daliśmy 20 zł ale byliśmy blisko żeby nie dac nic. Po pierwsze moim zdaniem ksiądz przesadził- dał chrzest ale jego gadanie ponad godzinne o tum ze nie jesteśmy szczęśliwi o rodzina się za nas wstydzi to już przesada!! Mamy ślub cywilny i dzięki temu księdzu raczej nie zamierzamy brać kościelnego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

właśnie dlatego na razie nie zamierzamy chrzcić, żeby mi, żaden ksiądz tak nie powiedział, bo mogłoby być niezbyt przyjemnie.

Napisane przez Trele_Morele

Hahahahaha

My jak bylismy w Polsce trafilismy prosto na kolede. Juz sobie wyobrazalam ile ten ksiadz sie nagada. Chcielismy sie wogole schowac ale Majka wyła to trzeba bylo wyjsc :P no I pytal nas co robimy w londynie, ile jestesmy razem I takie tam .. A na koncu mowi " jakbyscie chcieli dzieciatko ochrzcic to zapraszam do mnie, raz dwa I wszystko zalatwione " normalnie mi kopara opadla. Jeszcze przy wyjsciu mu tesciowa koperte dawala a on sie jej zapytAł czy dla nich starczy pieniazkow w tym miesiacu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mojej teściowej niby też tak mówił, bo się musiała pożalić, ale mu wolimy jednak zaczekać

[paulinaizabela]

Lato nam przyszło było 20 stopni i słoneczko..aż chce się żyć!! Szkoda tylko, że za 2 dni znów się skiepści Prawie 3h bylyśmy na spacerku a po obiadku jeszcze siedziałyśmy w ogródku

Napisane przez Trele_Morele

PAULINA - aż tak ? Kurde mi sie wydaje ze czas kiedy moje dziecko ruszy to taki odległy jest a to juz za chwile

A teraz w skrocie co u mnie :
Mamy dwa zebole. Wczoraj ich nie było ))) dolna jedynka I gorna dwojka.. Ciesze sie strasznie bo czekam przeciez na te zebolki Od 5 miesiecy jak mi lekarz madry powiedzial ze bedzie zabek lada chwila :/
Byłysmy sie wazyc , 8350g czyli przybrala tylko 400g/6tyg ale twierdza ze norma. Wszystko u nich jest normal :P
Katar od dwoch tygodni też jest normal, I nie jest przeciwskazaniem do szczepienia ktore mamy w poniedzialek. Ja znowu nie wiem co robic, boje sie ze jak odmowie kolejny raz to mi tym razem jakis socjal nasla :/

Po za tym zrobilismy dzis rundke po kosciolach I dalej nic nie zalatwione. Jutro został ostatni , jak tam też nie to nie wiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To się szykuj
Brawo zębolków, wreszcie się doczekałaś
żeby w tym ostatnim się udało

U nas jeden kościół i zero problemów...chrzest za free, datę sobie wybierasz kiedy chcesz - sobotę lub niedzielę i nikt nie pyta o ślub rodziców

Napisane przez motyl03

to trzymam kciuki!ja była sama ustalic termin chrztu i ksiądz się pyta:po co przyszłas? a ja na to:chciałabym prosić o chrzest dla mojego dziecka, a ksiądz:chyba naszego, a ja na to: nie, mojego i mojego męża. trochę się obruszył i zaczął pisać:hah aha:

Napisane przez Nanusia76

Cześć dziewuszki

Na wstępie gratuluję pierwszych ząbków , obrotów , przewrotów, prób froterowania podłogi .

Dawno mnie u Was nie było tak jakoś się zbierałam i zwlekałam , poza tym weny brak bo nie chcę zapeszać itd. Podczytuję Was czasami ale z pisaniem gorzej a nawet kiepsko .
Co u nas- OK jak na razie wszystko w porządku. Jestem obecnie w 20 tc , mdłości minęły, cukry w normie jak nie przeholuję z jedzeniem. Insuliny nie podaję jeszcze bo nie ma takiej potrzeby i być może się obejdzie. Nauczyłam się radzić ta cholerną cukrzycą i jak mam ochote na coś niedozwolonego to co robię- wącham, wącham i wącham to coś zakazanego aż mi ochota przejdzie . Jak na razie moja metoda się sprawdza, polecam dla tych co chcą zrzucić kilka kg . We wtorek byłam na usg połówkowym i na szczęście z maluszkiem wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, waży już 350g i wszystkie pomiary nie wykazują odchyleń wręcz przeciwnie , rozwój bąbla wyprzedza termin porodu obliczony z om na tydzień wcześniej. Aaaaa, nie napisałam że w moim brzuchu zamieszkał SYNUŚ . Leoś jednak wybrał sobie braciszka . Muszę jeszcze zrobić echo serca płodu tak profilaktycznie ze względu na cukrzycę ale mam nadzieję że będzie ok, Was proszę o kciuki . Tak poza tym to siedzę w domu, czytam książki, oglądam filmy, pitraszę w kuchni czasem coś posprzątam i leci dzień za dniem. Wyprawka gotowa więc z tym mam spokój i czasem chciałabym coś jeszcze dokupić ale tak mam "podcięte skrzydła" po Leosiu że niem już tej radości kupowania itd. Może jeszcze mi się zmieni i dostanę znowu szału zakupowego .
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy bardzo, bardzo gorąco

Świetne wieści Gratuluję syneczka i kciuki za serduszko, na pewno będzie wszystko ok
Dobra jesteś z tym wąchaniem ale jak się nie ma co się lubi...
Korzystaj z wolnego...mi się marzg czasem taka nuda i czas dla siebie

Napisane przez iga9

Pola leniuszek skonczyla pol roku i zaczęła kręcić beczki. I jak bardzo jej na czymś zależy to pełza - ale wychodzi jej do tyłu na na razie - więc się wścieka bardzo, bo się oddale od obiektu pożądania.
Po 6,5 mies. skonczylam karmic i rzucilam sie namleczne produkty.
Polecam wam ten sernik:
http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...i/przepis.html

Dzis w koncu zaliczylismy pierwsze szczepinie (zn. to z 6 tyg.). Nie ma to jak polroczne opoznienie. I tak zaszczepilam ja mimo, ze ma lekki katar. I teraz sie bede stresowac.

Śmieszne są te wygibasy maluchów
Daj znać jak niuńka po szczepieniu

[lineczka1989]

Czolem! Moje dziecko oszalalo ze spaniem poszla wczoraj spac ok 20 30 obudzila sie o 1 20 nie spala do 4 30 i teraz obudzila sie o 7 chyba nie musze mowic jak sie czuje i jak wygladam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CorkaCzarownic]

Napisane przez anulka2205

Nanusia bardzo się cieszę, też mysłałam o Was, ale nie chciałaM sama zaczepiać, fajnie że się zameldowałaś trzymam kciuki za serduszko i czekam na kolejne pozytywne wieści

Dxziewczyny ja nie lubię generalizowania, wiadomo, że ksiądz bardziej narażony na "prześwietlanie" i komentowanie, bo w sumie to powinien świecić przykładem, ale oni to też tylko ludzie, a kiepscy fachowcy w każdym zawodzie się zdarzają. Tak samo i księży co się z powołaniem minęli spotkać można, a szkoda. Ale jest wielu fajnych, u nas w kościele jeszcze w życiu nie słyszałam tekstów o kasie, proboszcz jest wspaniałym człowiekiem i księdzem, a na kolędzie to w sumie zawsze pytają czy sobie radzimy i czy nie za dużo dajemy w kopercie, bo dzieci małe i w ogóle, dla dzieciaków zawsze mają jakieś cukierki czy lizaki i ogólnie fajni są

To tez prawda, ja miałam religie ze świetnym księdzem, nie dość ze przystojny to do tego wspaniały człowiek. Ale przenieśli go do Hiszpanii na misję ;(

[dizi]

Hej!

Jeszcze o księżach - u nas proboszcz bez problemu ochrzci każde dziecko, jedynie na spotkaniu informacyjnym przed mówił, że cieszy się, że rodzice, którzy "zblądzili" chcą prowadzić dziecko do Boga

Lineczko mam nadzieję, że Nelka tylko chwilowo zmieniła godziny snu

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

[motyl03]

Cześć Dziewczyny! u nas leje od wieczora ciurkiem, teraz to już ściana wody. Wybierałam się do mojej mamy ale nawet nie mam jak z domu wyjść i znowu koczujemy...
Lineczka może to jednorazowe rozregulowanie!nie martw się!