Suknia już wisi, goście zaproszeni - Twój syn teściowo ze mną się ożeni! PM2014 cz.27

[madziara889]

Napisane przez zakrecona_kropka

Dziewczyny na 99 % dostanę prace w zawodzie może już od czwartku zacznę wiąże się to ze wczesnym wstawaniem powrotem i praca w domu więc pewnie rzadziej będę tu bywać ale będę się starać być na bieżąco

Super

Napisane przez enzunio

Kropka gratuluję i zazdroszczę

Usuwanie wąsika- ból jak cholera, ale do przeżycia Tylko teraz wyglądam jak różowy prosiak...

Ja robię taką depilację w domu, niestety po kilku dniach robi mi się wysypka. Macie na to jakiś sposób?

karolinuuusia musicie na spokojnie i szczerze porozmawiać, bo takie zacinanie się do niczego dobrego nie prowadzi.

[S1lc1a]

Napisane przez basiczek24

DZIEWCZYNY nie mamy na nic czasu , ślub 28 czerwca, a my nawet jeszcze protokołu nie spisaliśmy, jutro wybieramy się do USC, napiszcie czy załatwimy to jutro od ręki??

My na zaświadczenie z USC czekaliśmy tydzień, mimo że oboje jesteśmy zarejestrowani w tym samym - nie wiem dlaczego tak długo, koszt 84 zł

[KaMilka4891]

Napisane przez madziara889

Ja robię taką depilację w domu, niestety po kilku dniach robi mi się wysypka. Macie na to jakiś sposób?
.

Hydrocortyzol, ale on jest chyba na recepte, nie wiem dokladnie, bo ja dostalam go od znajomej pielegniarki. Mi pomaga bardzo, ja zawsze po goleniu/depilacji mam wysyp dwa dni po, swedzi jak cholera, a po hydrocortyzolu jest o niebo lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[21klaudyna]

basiczek24 my dostaliśmy od ręki papiery z USC

[S1lc1a]

Muszę wam coś opowiedzieć, wczoraj (niecałe 3 tygodnie przed ślubem) okazało się, że... ksiądz zapomniał ogłosić naszych zapowiedzi
Na szczęście moja mama uratowała sytuację, bo spotkała księdza i mówi że miał czytać już w kwietniu a nic nie było do tej pory, a ksiądz się chwilę zastanowił i mówi że faktycznie chyba mu to "umknęło" sprawdzi to i na szczęście są jeszcze dwie niedziele to przeczyta - ehh nawet nie mam siły się denerwować ręce mi opadają, śmiejemy się z tego ale nie chcę myśleć co by było gdyby moja mama się go nie zapytała i my byśmy przyszli w tygodniu przed ślubem a jemu by się wtedy przypomniało... No nic, ten ksiądz ogólnie jest bardzo fajny, będzie nam udzielał ślubu, więc nie wiem jak to się stało, że zapomniał o zapowiedziach

[alloffkowa]

Napisane przez kiss12550

Panna Izabela – super buty


Elrosa- wszystkiego co najlepsze i wymarzonego ślubu


Oluska- wpisałabym gościa z imienia i nazwiska jak już udało Ci się tą informację zdobyć


Dotka – moja suknia , tzn nasza (mam jeszcze tylko koronkę na dole) . Jest piękna nie Ja zdecyduję się na bolerko w TAKIM stylu tylko na krótki rękawek , mierzyłam w salonie i wyglądało fajnie , a powiedz jaką planujesz biżuterię , bo właśnie nad tym się teraz głowię. Wybierasz kolczyki+ naszyjnik, kolczyki+ bransoletka czy może jeszcze coś innego ?


Karolinuuusia - za rozdane zaproszenia i nie martw się Tżtem czasami im się wyrwie taki głupi tekst a później żałują


Misia- cieszę się razem z Tobą


zakrecona_kropka – gratulację!!!




Ale jestem zła
ponad tydzień temu wysłałam maila z decyzją o zaakceptowaniu wstępnego projektu zaproszeń itd itp wykonawcy nic się nie odzywali wiec pomyślałam kasa wpłacona projekt zaakceptowany więc pewnie je robią,a tu dzisiaj dzwoni do mnie babeczka i pyta co mają robić bo się nie odzywam i oni już nie wiedza czy mają robić te zaproszenia czy nie nosz kurde cieszyłam się że w tym tyg dojdą i będziemy mogli już je rozdawać a tu du.pa
Nie wiem jak to się stało , może ten mail trafił u nich do spamu , nie mam pojęcia , jestem tylko wkurzona na siebie że wcześniej nie zadzwoniłam.

szkoda że tak się stało, ale to tylko tydzień

Napisane przez KaMilka4891

Nadrabiam Was od wczoraj wieczora, jakoś się skupić nie mogłam...

UWAGA!!! UWAGA!!!
100 DDŚ

jestem na etapie robienia zawieszek, okazało się, że nasza drukarka nie współpracuje z papierem kredowym i TŻ powiedział, żebym nie kombinowała i wydrukowaliśmy na zwykłym, naklejam go na różowy brystol i jest super
misia880 ja też miałam masakrę z butami, bo sobie wymyśliłam taki a nie inny kolor, obcas musi być 6 cm, a na dodatek ja nie mogę mieć zaokrąglonych czubów póki co mam buta z CCC, ale nie jestem przekonana, że to te jedyne szukam więc dalej

Linaewen akcja z kuzynką rozwaliła mnie na łopatki może pomyśleli, że zapomnieliście dać im zapro??

enzunio ja bym na Twoim miejscu zaproponowałam im wujka Google albo podała numery i niech dalej same załatwiają

namisek1990 czekam z niecierpliwością na pełna relację, zapowiada się pięknie cieszę się, że się udało wszystko, że pogoda dopisała w miarę swoich możliwości (kiedyś musi się wypadać ) i jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was obojga

Elrosa piękne kartki nie pomyślałam o tym, żeby cos takiego dołączyć do podziękowań, dzięki a mam koleżankę, która takie cuda tworzy, więc kolejny punkt do odhaczenia do "TO DO LIST" doszedł

Kishlaczkowa cudowny film,

zakrecona_kropka gratuluję pracy

misia880 mój sobie też wymyślił tą piosenkę na pierwszy taniec, a mnie aż trzęsie, ja ją niby lubię, ale strasznie nie chcę jej na pierwszy taniec

gratuluję 100 dni

Napisane przez karolinuuusia

a u nas dalej terytorium wojenne.. z małej kłótni zrobiła się awantura, wczoraj już nie wytrzymałam i sie popłakałam a on nic! kiedyś reagował no moje łzy, teraz już nie.. powiedziałam mu, że chyba to nie czas na ślub, że żałuję, że mieszamy razem, bo by mnie bardziej szanował , starał się jakbyśmy widzieli się raz na tydzień, a on że droga wolna, on mnie do niczego nie zmusza i ma dość moich gierek, że jak coś nie pasuje mi to wymuszam nieodzywaniem się do niego.. źle się z tym czuje, nie wiem co robić...

nie mam siły na sprawy ślubne, a jutro mieliśmy iść do Złotych pooglądać obrączki i może zamówić, ale jak tak to bez sensu..

trzymaj się tam
Pamiętaj że nerwy nie są najlepszym przewodnikiem, musicie na spokojnie porozmawiać

Napisane przez S1lc1a

Muszę wam coś opowiedzieć, wczoraj (niecałe 3 tygodnie przed ślubem) okazało się, że... ksiądz zapomniał ogłosić naszych zapowiedzi
Na szczęście moja mama uratowała sytuację, bo spotkała księdza i mówi że miał czytać już w kwietniu a nic nie było do tej pory, a ksiądz się chwilę zastanowił i mówi że faktycznie chyba mu to "umknęło" sprawdzi to i na szczęście są jeszcze dwie niedziele to przeczyta - ehh nawet nie mam siły się denerwować ręce mi opadają, śmiejemy się z tego ale nie chcę myśleć co by było gdyby moja mama się go nie zapytała i my byśmy przyszli w tygodniu przed ślubem a jemu by się wtedy przypomniało... No nic, ten ksiądz ogólnie jest bardzo fajny, będzie nam udzielał ślubu, więc nie wiem jak to się stało, że zapomniał o zapowiedziach

co za ksiądz... udusiłabym!!

[karolinuuusia]

wstał do pracy i nawet slowem sie nie odezwał, wychodząc powiedział cicho "pa". Bez buziaka jak zawsze

[201605100]

Napisane przez karolinuuusia

wstał do pracy i nawet slowem sie nie odezwał, wychodząc powiedział cicho "pa". Bez buziaka jak zawsze

Siądźcie i na spokojnie porozmawiajcie
My z TŻ też mieliśmy raz porządną awanturę, taką, że pierścionek mu oddałam, padło wieeele przykrych słów. A zaczęło się od bzdury.
Ale pogadaliśmy na spokojnie, każde powiedziało co mu leży na wątrobie, popłakaliśmy i jest ok do dzisiaj

[docik10]

Napisane przez karolinuuusia

wstał do pracy i nawet slowem sie nie odezwał, wychodząc powiedział cicho "pa". Bez buziaka jak zawsze

Nie wiem o co poszło, ale może spróbuj jakoś załagodzić sytuację. Nie warto się kłócić, ten okres przygotowań ślubnych to najpiękniejszy czas dla związku i warto mieć z niego miłe wspomnienia, zostają one na całe życie. Spróbuj w miły sposób zachęcić go do rozmowy, przecież tak nie może być! Jak masz nerwy to popatrz na niego i pomyśl sobie, że miałoby mu się coś stać (może to drastyczne, ale mi zawsze pomaga w złości, nagle uświadamiam sobie, co ja bym bez tego człowieka zrobiła i że żałowałabym, że zamiast cieszyć się życiem z ukochanym bucze na niego) I cała złość gdzieś mija i znowu patrzę na niego przychylnym okiem, nawet jak uważam, że ja miałam rację

[oluska227887]

Napisane przez Lusiija

Dziewczyny!!! Po moim pierwszym koszmarze ślubnym! w piątek mam iść do krawcowej w sukienka. Śniło mi się ze byłam u krawcowej z mama i tesciowa. Ze nie spodobały im się moje koronki i Bolerko i mama oddała swój sweter żeby go mi przerobić. Był wściekle niebieski jak na drutach z samych małych kwiatków. Nie rozumialy ze niebieski nie pasuje! A potem dostałam dofinansowanie na Bolerko z PKP!? 100zl !? Po wszystkim poszłam na stok zjezdzac na desce bo było po pas śniegu. !?

Dofinansowanie z PKP? kocham takie sny

Napisane przez karolinuuusia

a u nas dalej terytorium wojenne.. z małej kłótni zrobiła się awantura, wczoraj już nie wytrzymałam i sie popłakałam a on nic! kiedyś reagował no moje łzy, teraz już nie.. powiedziałam mu, że chyba to nie czas na ślub, że żałuję, że mieszamy razem, bo by mnie bardziej szanował , starał się jakbyśmy widzieli się raz na tydzień, a on że droga wolna, on mnie do niczego nie zmusza i ma dość moich gierek, że jak coś nie pasuje mi to wymuszam nieodzywaniem się do niego.. źle się z tym czuje, nie wiem co robić...

nie mam siły na sprawy ślubne, a jutro mieliśmy iść do Złotych pooglądać obrączki i może zamówić, ale jak tak to bez sensu..

Kochana, musicie sobie wszystko na spokojnie wyjaśnić, porozmawiać szczerze i otwarcie powiedzieć, co Wam siedzi na sercu, nawet jeśli to będzie przykre... Dogadacie się i na pewno wszystko wróci do normy

Napisane przez madziara889

Ja robię taką depilację w domu, niestety po kilku dniach robi mi się wysypka. Macie na to jakiś sposób?

Ja też robię w domu i miałam po depilacji nie tyle wysypkę co podrażnienie i bardzo suchą, łuszczącą się skórę. Sposób na to znalazłam bardzo prosty: przed depilacją nakładam na okolice wąsika dużą ilość sypkiego pudru i dopiero wtedy woskuję. To sprawia, że wosk nie przylepia się do skóry, a do włosków Od momentu, kiedy stosuję ten sposób nie mam w ogóle podrażnień

[docik10]

Napisane przez S1lc1a

Muszę wam coś opowiedzieć, wczoraj (niecałe 3 tygodnie przed ślubem) okazało się, że... ksiądz zapomniał ogłosić naszych zapowiedzi
Na szczęście moja mama uratowała sytuację, bo spotkała księdza i mówi że miał czytać już w kwietniu a nic nie było do tej pory, a ksiądz się chwilę zastanowił i mówi że faktycznie chyba mu to "umknęło" sprawdzi to i na szczęście są jeszcze dwie niedziele to przeczyta - ehh nawet nie mam siły się denerwować ręce mi opadają, śmiejemy się z tego ale nie chcę myśleć co by było gdyby moja mama się go nie zapytała i my byśmy przyszli w tygodniu przed ślubem a jemu by się wtedy przypomniało... No nic, ten ksiądz ogólnie jest bardzo fajny, będzie nam udzielał ślubu, więc nie wiem jak to się stało, że zapomniał o zapowiedziach

U nas nie ma zapowiedzi czytanych, w mojej parafii ksiądz na tablicy ogłoszeń wywiesza zapowiedzi i kto chce to czyta

[Robusta]

S1l1ca
i jak tu sie nie denerwować przed ślubem, jak trzeba miec wszystko na uwadze, nawet ksiądz o zapowiedziach zapomina !

[bardorja]

Napisane przez misia880

bardoja a moge wiedziec gdzie Ty takie tanie lekcje znalazlas? Mysle ze kazda z nas chcialaby poznac to miejsce!
30 zl toz to prawie za darmo!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

http://www.taniec-warszawa.pl/cennik.html
Kurs tańca dla dorosłych - 148 zł od osoby za 4 x 90 min w miesiąc.
czyli za os wychodzi jakies 35zł
chyba, zezle licze to mnie poprawcie

http://www.taniec.net/
prosze pakiet 4 wejsc na jedna osobe 100zł/1h

http://www.kabatydance.pl/?w=3
jednorazowezajecia 40zł/h

http://www.loocasdance.pl/cennik-dorosli
1 lekcja 60min 40zł

Napisane przez karolinuuusia

a u nas dalej terytorium wojenne.. z małej kłótni zrobiła się awantura, wczoraj już nie wytrzymałam i sie popłakałam a on nic! kiedyś reagował no moje łzy, teraz już nie.. powiedziałam mu, że chyba to nie czas na ślub, że żałuję, że mieszamy razem, bo by mnie bardziej szanował , starał się jakbyśmy widzieli się raz na tydzień, a on że droga wolna, on mnie do niczego nie zmusza i ma dość moich gierek, że jak coś nie pasuje mi to wymuszam nieodzywaniem się do niego.. źle się z tym czuje, nie wiem co robić...

nie mam siły na sprawy ślubne, a jutro mieliśmy iść do Złotych pooglądać obrączki i może zamówić, ale jak tak to bez sensu..

jestem w szkoku.
gdybym uslyszala to zdania, juz by mnie nie bylo.
Natomiast wina nigdy nie lezy po jednej stronie,spojrz na sowje zachowanie,mzoe on ma racje? moze to tobie siezmienilo jak razem zamieszkaliscie a ty jego nie zauwazasz gdy cos mu nie pasuje, moze rzeczywiscie wymuszasz niekotre rzeczy brakiem odzewu? zastanow sie bo nie warto obstawac przy swoim za wszelka cene
poza tym serio porozawiac trzeba, bo niew obrazam sobie takich tekstow slyszec czy w ten sposob sie odzywac do MĘŻA..
'ŻAŁUJESZ?' nie uzywaj tego slowa jesli nie mowisz powaznie,potem bedziesz przepraszac ze w złości, ale slowa w glowie zostaną... moga byc potem wypomniane. slowa bolą bardziej niż czyny

kolejna rzecz milion razy zastanwo sie nad swoim zachowaniem i slowami, bo kobiety wiele rzeczy robia i mowia tylko zeby postawic na swoim, zeby pokazac zeone sa wazniejsze, zeby zrobic na zlosc ' zranie cie tak jak ty mnie'.... błędna droga
wiem z doświadczenia
a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.. Babcia mi powiedziala o rzekomej klątwie gdy 1 raz się zaręczyłam:
Raz zdejmiesz (w złości), więcej nie założysz...
Sprawdziłam,nie specjalnie rzecz jasna, ale klątwa działa, chodzi o to, ze nie tyle ze go wiecej nie zalozysz,ale slubu nie bedzie..
Jezeli juz masz ochote nim rzucic to upewnij sie sama w sobie ze tego chcesz i jestes przygotowana na odwrotny przebieg zdarzen niz jestes sama przewidziec
apoza tym mozesz to wytlumaczyc ze sa zawirowania weselne i ciezko ci sie skupic i utrzymac mysli i wogole ze to duzo na glowie a ostatnie co bys chciala zebyscie sie klocili, jezeli do tej pory to on ciagle cie przepraszal to teraz ty przepros jego, zaskoczysz go a od razu zmieni podejscie. ewentualnie mozesz to zorbci bez przeprosin, po porstu obydwiej jestescie zmeczeni,podminowani i podekscytowani zalatwianiem spraw, potrzeba wam relaksu i odpoczynku od wszelakich mysli, weźcie wspólną kąpiel albo wspólny prysznic- mysle ze nie bedzie mial nic przeciwko

się rozpisałam hahah
a u mnie lipa liptowata, mysle nad wlasnymi paznokciami i brak mi weny!!! dla innych wena jest dla siebie nie

[misia880]

bardorja tylko, że ja pisałam o nauce pierwszego tańca
czytaj.. kurs indywidualny dla dwóch osób. Dla mnie i TŻ

a tutaj cena za lekcje tanca indywidualna w szkole której link dodałaś :
Lekcje indywidualne tańca - 120 zł od pary za godzinę lekcyjną
20% zniżki przy płatności za całość

dalej uważasz, że moje 60 zł to dużo ??

[magdalenka_w_86]

Napisane przez docik10

U nas nie ma zapowiedzi czytanych, w mojej parafii ksiądz na tablicy ogłoszeń wywiesza zapowiedzi i kto chce to czyta

U nas też się "wisi" na tablicy

[201605100]

Napisane przez bardorja

a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.. Babcia mi powiedziala o rzekomej klątwie gdy 1 raz się zaręczyłam:
Raz zdejmiesz (w złości), więcej nie założysz...
Sprawdziłam,nie specjalnie rzecz jasna, ale klątwa działa, chodzi o to, ze nie tyle ze go wiecej nie zalozysz,ale slubu nie bedzie..
Jezeli juz masz ochote nim rzucic to upewnij sie sama w sobie ze tego chcesz i jestes przygotowana na odwrotny przebieg zdarzen niz jestes sama przewidziec

sorry ale dla nie to co napisałaś brzmi jak jakiś tani żart
ja "zdjęłam" i co, rozumiem, że do mojego ślubu jednak nie dojdzie?

[bardorja]

Napisane przez misia880

bardorja tylko, że ja pisałam o nauce pierwszego tańca
czytaj.. kurs indywidualny dla dwóch osób. Dla mnie i TŻ

a tutaj cena za lekcje tanca indywidualna w szkole której link dodałaś :
Lekcje indywidualne tańca - 120 zł od pary za godzinę lekcyjną
20% zniżki przy płatności za całość

dalej uważasz, że moje 60 zł to dużo ??

ahaaaaaaaaaaaaaaaa
ja mam juz układ tylko potrzebuje jedna godizne czy dwie zeby ona mi powiedziala czy wsyztsko gra.
oboejtne czy bedziemy sami czy nie

[magdalenka_w_86]

W żadne klątwy zabobonne nie wierzę Jak mawia moja mama "Kto wierzy w gusła, temu du.pa uschła"

[madziara889]

Napisane przez docik10

U nas nie ma zapowiedzi czytanych, w mojej parafii ksiądz na tablicy ogłoszeń wywiesza zapowiedzi i kto chce to czyta

W mojej parafii ksiądz czyta, a u Tż się "wisi"

Napisane przez bardorja

a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.. Babcia mi powiedziala o rzekomej klątwie gdy 1 raz się zaręczyłam:
Raz zdejmiesz (w złości), więcej nie założysz...
Sprawdziłam,nie specjalnie rzecz jasna, ale klątwa działa, chodzi o to, ze nie tyle ze go wiecej nie zalozysz,ale slubu nie bedzie..
Jezeli juz masz ochote nim rzucic to upewnij sie sama w sobie ze tego chcesz i jestes przygotowana na odwrotny przebieg zdarzen niz jestes sama przewidziec

Ty na poważnie to mówisz?

[Linaewen]

Napisane przez bardorja

ahaaaaaaaaaaaaaaaa
ja mam juz układ tylko potrzebuje jedna godizne czy dwie zeby ona mi powiedziala czy wsyztsko gra.
oboejtne czy bedziemy sami czy nie

Ale na wspólnym kursie nikt się Tobą i Twoim układem zajmować nie będzie. Tylko będzie wspólne tańczenie.

Ja też zdjęłam pierścionek i rzuciłam już byłemu w twarz. On się potem wytłumaczył, ja, głupia, wybaczyłam. Parę miejscu później on zerwał że mną w kiepskim stylu. Później skamlał, że chce wrócić i ponownie oświadczył się tym samym pierścionkiem po czym znowu po miesiącu był tym samym dupkiem co wcześniej.
Pytanie:do ślubu nie doszlo bo zdjęłam pierścionek czy dlatego, że w końcu zobaczyłam z kim mam do czynienia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[positive rebel]

Napisane przez alucior

sorry ale dla nie to co napisałaś brzmi jak jakiś tani żart
ja "zdjęłam" i co, rozumiem, że do mojego ślubu jednak nie dojdzie?

Ja też raz "zdjęłam", to co, mówicie, żeby nie jechać po garnitur? Bo w sumie szkuda kasy, skoro ślubu nie będzie

Napisane przez magdalenka_w_86

W żadne klątwy zabobonne nie wierzę Jak mawia moja mama "Kto wierzy w gusła, temu du.pa uschła"

Magda twoja mama to bardzo mądra kobieta jest

Lin myślę, że to zależy od trajektorii lotu pierścionka. Jeśli był odwrotnie proporcjonalny do krzywej spojrzenia, to myślę, że winny jest pierścionek

[cashmere]

Napisane przez KaMilka4891;46532858
[CENTER

UWAGA!!! UWAGA!!!
100 DDŚ
[/CENTER]

Studniówka

Napisane przez domar123

Cześć

Dziewczyny co powiecie o takich pazurkach na ślub? Tylko bez białych końcówek. Czy każda kosmetyczka mi takie zrobi?
https://www.google.pl/search?q=manic...2F%3B477%3B586

Mi się podobają! A czemu kosmetyczka miałaby takich nie zrobić? Musi zrobić!



U nas 4 DDŚ
Jesteśmy po konsultacjach z zespołem. Dziś jedziemy do kościoła zapłacić za ślub i kwiaty do dekoracji kościoła. Jestem ciekawa ile ksiądz sobie zażyczy za ślub Plan na dziś to jeszcze pojechać dokupić zapasową koszulę dla TŻ i podkoszulkę.
A niebawem lecę na miasto z mamą. Kupiła sobie dwie pary butów, jedne mega szpile, drugie na małym obcasie na zmianę, ale tych pierwszych strasznie mi się kolor nie podoba (złoty). Minął termin zwrotu, ale jedziemy pogadać żeby chociaż można było wymienić na jakieś inne. Strasznie wczoraj pojechałam po tych butach, aż mi dziś głupio... Włączyła się bridezilla Trzymajcie kciuki żeby udało się wymienić na coś sensownego!

[alloffkowa]

Napisane przez docik10

U nas nie ma zapowiedzi czytanych, w mojej parafii ksiądz na tablicy ogłoszeń wywiesza zapowiedzi i kto chce to czyta

u nas też, na szczęśćie

Napisane przez bardorja

wiem z doświadczenia
a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.. Babcia mi powiedziala o rzekomej klątwie gdy 1 raz się zaręczyłam:
Raz zdejmiesz (w złości), więcej nie założysz...
Sprawdziłam,nie specjalnie rzecz jasna, ale klątwa działa, chodzi o to, ze nie tyle ze go wiecej nie zalozysz,ale slubu nie bedzie..
Jezeli juz masz ochote nim rzucic to upewnij sie sama w sobie ze tego chcesz i jestes przygotowana na odwrotny przebieg zdarzen niz jestes sama przewidziec

powiedz że żartujesz popłkałam się ze śmiechu jak to przeczytałam

[cornflower_girl]

Napisane przez Kishlaczkowa

Dziewczyny, lekki spam - wybaczcie, ale polecam obejrzeć!

http://www.youtube.com/watch?v=HB3xM93rXbY

Świetne i dające do myślenia.

Panna Izabela A byłaś na próbie u którejś z makijażystek? Mnie by przekonała opcja 2, załatwiałabym też z fotografem, żeby jednak był też na malowaniu.

activelifestyle Piękny wzór obrączek

Co do tańca - nie narzekam, że trudniejszy - tylko, że trudniej o ładne piosenki do tego tańca. Ale jest jakiś przełom, są trzy, które nam się podobają i z nich będziemy wybierać

misia Super, że uda się zrobić połówkę rozmiaru

A cena za lekcję - wg mnie bardzo korzystna. Zwłaszcza, jak jest u polecanego instruktora, który zna się na tym co robi. Spokojnie 5-6 lekcji wystarczy na zrobienie pieknego układu.

domar Pomysł z wyjazdem jest świetny

Co do tańca - bardzo dobry pomysł z nagrywaniem się. Naprawdę pomaga

Przykro mi z powodu sytuacji z siostrą - nie dało się inaczej postąpić. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to ochłodzenie relacji. To ona ma duży problem ze sobą, krzywdzi Ciebie, rodziców.

zakrecona_kropka Gratulacje

Monidot Odmowa boli, o tyle w porządku się zachowali, że dali Ci znać. Na pewno znajdziesz wymarzoną pracę

kroooliczek Super, że teraz zaczęliście zapraszanie. Bardzo pozytywnie nastrajają takie potwierdzenia od razu

kiss Faktycznie niedobrze. Czasami zdarzają się i problemy z serwerem, że wiadomości nie dochodzą. Może lepiej przyjąć zasadę, że jak wykonawca nie potwierdza otrzymania wiadomości z ważnymi ustaleniami, wysyłasz jeszcze raz lub dzwonisz.

aniuska Czekamy na zdjęcia, na pewno coś Ci doradzimy

Lemon Pastę cukrową wypróbuj, mniej bolesne.

oluska Trzymam kciuki za garniaka, może nie znaleźliście jeszcze sklepu, w którym są ciekawe modele?

basiczek W usc będzie od ręki. Spiszcie jak najszybciej protokół, trzeba wygłosić też zapowiedzi u Ciebie i u TŻ-ta. Wiadomo, różne są okoliczności w zyciu, że nie zawsze dasz radę załatwić takich formalności wczesniej, trzymam kciuki, żeby ksiądz to zrozumiał.

mojakaren Coś tam nam pasuje, pochwalę się wyborem Na sztywność ciała pomoże wyćwiczenie układu (serio, im więcej powtarzasz, nabieracie płynności ruchu i łatwiej idzie choreografia) oraz kielonek na odwagę tuż przez pierwszym tańcem (ale nie za dużo ). Duży efekt zrobi też sukienka - większość kiecek bajecznie wygląda w ruchu i robi piękny efekt

Napisane przez bardorja

drogo,ja place 40zł, a znalzlamjuz taniej za 30zł/1h

Akurat piszesz o zajęciach kursowych (a nie INDYWIDUALNYCH z instruktorem) i tu taka cena jest normalna. 30 zł za zajęcia indywidualne są poniżej kosztów (zwłaszcza jeśli zajęcia są na sali).

mimi Spokojnie się uda

karolinuuusia Pogadajcie, koniecznie. Bo z takiego nieporozumienia może się naprawdę zrobić coś niefajnego. Bo z tego co piszesz, wyszło na wierzch to, co kotłowało się w Tobie od bardzo długiego czasu. Płacz i nieodzywanie się działa na facetów wręcz odwrotnie niż przewidujemy. Pogadaj o tym, co czujesz - że bardzo Ci brakuje takiego zabiegania o Ciebie, jak było na początkowym etapie, jak chciałabyś się czuć. To lepiej działa i tez lepiej motywuje faceta do tego, żeby traktował Cię tak, jak tego chcesz.

S1lc1a O masakra.

Napisane przez bardorja

a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.

W klątwy nie wierzę, ale jeśli zdjęciem pierścionka kobieta chce się odegrać albo jest to element gry - wielu facetów potrafi bardzo personalnie odebrać zdjęcie pierścionka. Dla wielu z nich jest to równoznaczne z odrzuceniem i przekreśleniem związku.

[karolinuuusia]

zamiast uczyć sie to myślę ciągle o wczorajszej kłótni, strasznie mnie to boli i nie będę pierwsza wyciągała reki, nie czuje sie winna, to wszystko nie daje mi spokoju , chcialabym żeby napisal cos do mnie chociaz.. A z drugiej strony nie moglabym dzis na niego patrzeć

[bardorja]

Napisane przez alucior

sorry ale dla nie to co napisałaś brzmi jak jakiś tani żart
ja "zdjęłam" i co, rozumiem, że do mojego ślubu jednak nie dojdzie?

nie napisalam ze kazda tak ma, powiedzialam ze to sie sprawdza. u mnie sie sprawdzilo,mojej mamie tez, wielu kolezankom. nie zawsze ale tak jest.
poza tym ja mowie o klotni i zlosci na zasadzie ze tobie cos niepasuje to pierscionek fruuu
a nieo tym ze sprzatasz iz dejmujesz pierscionek
z kolei jesli sie kocha faceta i chce sie za niego wyjsc zamąż, to chocby nie wiadomo co sie dzialo peirscionkiem sie nie rzuca

[docik10]

Napisane przez bardorja

jestem w szkoku.
gdybym uslyszala to zdania, juz by mnie nie bylo.
Natomiast wina nigdy nie lezy po jednej stronie,spojrz na sowje zachowanie,mzoe on ma racje? moze to tobie siezmienilo jak razem zamieszkaliscie a ty jego nie zauwazasz gdy cos mu nie pasuje, moze rzeczywiscie wymuszasz niekotre rzeczy brakiem odzewu? zastanow sie bo nie warto obstawac przy swoim za wszelka cene
poza tym serio porozawiac trzeba, bo niew obrazam sobie takich tekstow slyszec czy w ten sposob sie odzywac do MĘŻA..
'ŻAŁUJESZ?' nie uzywaj tego slowa jesli nie mowisz powaznie,potem bedziesz przepraszac ze w złości, ale slowa w glowie zostaną... moga byc potem wypomniane. slowa bolą bardziej niż czyny

kolejna rzecz milion razy zastanwo sie nad swoim zachowaniem i slowami, bo kobiety wiele rzeczy robia i mowia tylko zeby postawic na swoim, zeby pokazac zeone sa wazniejsze, zeby zrobic na zlosc ' zranie cie tak jak ty mnie'.... błędna droga
wiem z doświadczenia
a najważneijsza rzecz to klątwa pierścionka zaręczynowego- nie sprawdzajcie, bo potrafi sie spełnić. Chcocby nie wiadomo co sie dzialo nie rzucaj nim w zlosci i go nie zdjemuj, ostentacyjnie prezenteujac ze ci nie zalezy.. Babcia mi powiedziala o rzekomej klątwie gdy 1 raz się zaręczyłam:
Raz zdejmiesz (w złości), więcej nie założysz...
Sprawdziłam,nie specjalnie rzecz jasna, ale klątwa działa, chodzi o to, ze nie tyle ze go wiecej nie zalozysz,ale slubu nie bedzie..
Jezeli juz masz ochote nim rzucic to upewnij sie sama w sobie ze tego chcesz i jestes przygotowana na odwrotny przebieg zdarzen niz jestes sama przewidziec
apoza tym mozesz to wytlumaczyc ze sa zawirowania weselne i ciezko ci sie skupic i utrzymac mysli i wogole ze to duzo na glowie a ostatnie co bys chciala zebyscie sie klocili, jezeli do tej pory to on ciagle cie przepraszal to teraz ty przepros jego, zaskoczysz go a od razu zmieni podejscie. ewentualnie mozesz to zorbci bez przeprosin, po porstu obydwiej jestescie zmeczeni,podminowani i podekscytowani zalatwianiem spraw, potrzeba wam relaksu i odpoczynku od wszelakich mysli, weźcie wspólną kąpiel albo wspólny prysznic- mysle ze nie bedzie mial nic przeciwko

się rozpisałam hahah
a u mnie lipa liptowata, mysle nad wlasnymi paznokciami i brak mi weny!!! dla innych wena jest dla siebie nie

Masz wiele racji z tym co napisałaś. Dla mnie pierścionek jest mega wartościową rzeczą (emocjonalnie) i obojętnie jakbyśmy się kłócili nie rzucę pierścionkiem. Kiedyś mi tż powiedział "kłótnie to chyba nie są aż tak wielkie bo nie rzuciłaś jeszcze pierścionkiem" a od zaręczyn w sierpniu minie 2 lata. Ja mu powiedziałam, że jeśli rzucę pierścionkiem to będzie już koniec naszego związku, za wiele dla mnie znaczy, żeby nim rzucać przy kłótni. Tak samo jak nigdy nie rzucę obrączką jest to symbol naszego małżeństwa. Nawet jak mam mega nerwy to w myślach coś tam pobuczę ale nie mówię tych słów bo one zostają w głowie osoby która je usłyszy a wiem, że po kłótni będę tego żałować.

Co do zdania" droga wolna..." Tżtowi pewnie chodziło o to, że nikt na siłę nikogo w związku nie trzyma "i jeśli jest Ci aż tak bardzo źle ze mną i wiecznie Ci się coś nie podoba we mnie (a przecież mówisz, że mnie kochasz takiego jakim jestem) to jeśli masz się męczyć, to ja Cię na siłę nie będę uszczęśliwiać". Oboje powiedzieliście sobie o parę słów za dużo ale przecież kochacie się.
Pamiętajmy, że pierścionek jest jedną z najpiękniejszych rzeczy jakie Tż mógł nam ofiarować a mianowicie siebie. Przywołuje piękne wspomnienie "zostaniesz moją żoną" "wyjdziesz zam nie" , jest namacalnym dowodem na to, że to właśnie mnie wybrał na żonę z którą chce założyć rodzinę i budzić się codziennie u mojego boku. Ten malutki pierścionek jest dowodem Tżta miłości do nas i dlatego ma taką wielką moc!! Dlatego powinniśmy go szanować

[Elrosa]

Napisane przez zakrecona_kropka

Dziewczyny na 99 % dostanę prace w zawodzie może już od czwartku zacznę

Gratulacje!

Napisane przez Panna Izabela

Chyba mam MUA... Ale jak to ja, nie jestem zdecydowana. Tyle, że to już koniec opcji w moim regionie i będę się musiała na którąś zdecydować. Opcja nr 1 - dziewczyna, do której się już zapisałam, która robi make up w domu (i to je ogromny plus), z tym, że nie używa jakichś profesjonalnych kosmetyków (podkład Rimmel na ślub nie wydaje mi się dobrym pomysłem...)

Moja malowała mnie sławnym Revlonem Colorstay i trzymał się genialnie (choć to pewnie raczej zasługa fixera, którym zostałam na koniec popsikana). Na tyle, że koniecznie go kupię, gdy mi się podkład skończy cienie też raczej nie były z półki "PRO" - rozpoznałam dwie paletki Sleek (które swoją drogą są świetne i jak na swoją jakość kosztują grosze). Generalnie jestem zadowolona i z trwałości makijażu, i z dobranych przez nią kolorów, i z oferowanej ceny

Napisane przez magdalenka_w_86

U nas też się "wisi" na tablicy

U nas też tylko wywieszają ale jestem bardzo zdziwiona, bo kartka z naszymi nazwiskami nie wisiała 3 tygodnie, tylko krócej. Z innymi zresztą to samo - na tablicy z zapowiedziami są na raz tylko 3 pary i dość często je wymieniają. No, ale proboszcz chyba wie, co robi

Proszę Was o bardzo mocne trzymanie kciuków w sprawie mieszkaniowej! O mieszkaniu jęczę chyba od początku roku, słysząc tylko "jeszcze jest na to czas" i "trzeba będzie o tym pomyśleć", więc w końcu sama wzięłam się za kompilowanie ofert, oboje spisaliśmy listy tego, co jest dla nas bardzo ważne, trochę ważne, obojętne i kompletnie nieważne. W sumie ze wszystkich wrocławskich inwestycji nam obojgu na raz odpowiadały... dwie. Jedna odpadła, gdy w majówkę zrobiliśmy sobie spacer i zobaczyliśmy jej lokalizację na żywo (kompletne slumsy, po moim trupie!), druga nas zachwyciła. W tej drugiej znaleźliśmy mieszkanie idealne, wynegocjowaliśmy niższą cenę, banki oceniają naszą zdolność kredytową entuzjastycznie... do środy mam dać znać, czy bierzemy. I tylko K. robi problemy on jest generalnie człowiekiem, który każdą decyzję lubi odwlekać w nieskończoność. I wczoraj wyskoczył jak diabeł z pudełka z hasłem "dla mnie to strasznie szybko, dlaczego nie możemy się zastanowić dłużej"? Pomyślałam sobie różne niecenzuralne rzeczy, ale usłyszał tylko, że czasu na zastanawianie się miał sporo - ja mu przecież od stycznia głowę truję i nic, tylko "to się zastanowię", więc pretensje może mieć tylko do siebie. Oczywiście wiem, że wyjdzie na moje, ale co się po drodze nadenerwuję, to same dobrze wiecie...

[misia880]

ja mojemu też w złości rzuciłam pierścionkiem.
hmm nerwy
ale jakos ślub dalej planuje

[czekooczekolada]

Napisane przez KaMilka4891

Nadrabiam Was od wczoraj wieczora, jakoś się skupić nie mogłam...

UWAGA!!! UWAGA!!!
100 DDŚ

Napisane przez karolinuuusia

a u nas dalej terytorium wojenne.. z małej kłótni zrobiła się awantura, wczoraj już nie wytrzymałam i sie popłakałam a on nic! kiedyś reagował no moje łzy, teraz już nie.. powiedziałam mu, że chyba to nie czas na ślub, że żałuję, że mieszamy razem, bo by mnie bardziej szanował , starał się jakbyśmy widzieli się raz na tydzień, a on że droga wolna, on mnie do niczego nie zmusza i ma dość moich gierek, że jak coś nie pasuje mi to wymuszam nieodzywaniem się do niego.. źle się z tym czuje, nie wiem co robić...

nie mam siły na sprawy ślubne, a jutro mieliśmy iść do Złotych pooglądać obrączki i może zamówić, ale jak tak to bez sensu..

przykre słowa spróbujcie pogadac jak oboje ochłoniecie troche, wiem że w złości różne rzeczy się mówi, i robi. ( nawet zdjęcie pierścionka ) ale potem wszystko powoli wraca do siebie