Ciężarna remontuje - łazienka, pokój dziecięcy

[grubella]

Napisane przez mama_remontuje

Łazienka - plan mam taki - w prawym rogu dać kabinę prysznicową 90x90 półokrągłą. Pralka tu gdzie jest zostaje. W lewym rogu na wprost kosz na bieliznę. I przyjrzałam się szafką i przemyślę jednak kupno nowych białych, coś taniego może znajdę. W Castoramie widziałam czasami zestawy w super korzystnych cenach. Chyba, że je też może machnąć na biało? Nie podoba mi się szpara pomiędzy umywalką a szafką na dole. Umywalka będzie nowa, jeśli by zostały te meble to pomyślałam o spuszczeniu materiału na stelażu by ukryć tą przestrzeń. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi

Załącznik 5733220

Załącznik 5733221

Załącznik 5733222

Załącznik 5733223

Ja rozumiem, że coś jakby kurtyna w ramkach?
Mnie akurat taki pomysł nie odpowiadałby.
Wolałabym wszystkie meble łazienkowe przemalować na kolor pasujący do płytek

[mama_remontuje]

grubella mi chodzi tylko o zastosowanie tego materiału pod umywalką - bo jest brzydka dziura zanim zaczyna się szafka. Zaraz poszukam jakiegoś zdjęcia w sieci o co mi chodzi

[grubella]

Napisane przez mama_remontuje

Kolor pokoju jeszcze nie wybrany. To będzie dziewczynka, ale nie chcę wpaść w pudrowe czy majtkowe róże Myślałam, żeby na jedną ścianę z łóżeczkiem położyć tapetę a resztę albo na biało i ożywić dodatkami - ramki, obrazki, kolorowe zasłonki. Zaznaczam, że pokoik jest bardzo malutki Najchętniej to walnęłabym na szaro ale mąż się nie zgodzi. Tapetę chciałabym jakąś kolorową ale nie pstrokatą. Coś co będzie stymulować rozwój dziecka. Jakieś ptaszki, sówki.

A nie lepiej pomalować wszystkie ściany i dać ewentualnie pas tapety w poprzek, coś jak lamperia a nie całą ścianę w tapecie?
Lub same ściany bez tapety a meble można pomalować w ptaszki czy coś innego.
Dobre w malowanych starych meblach jest to, że zawsze można przemalować i nie szkoda.
Takie przykłady majtkowych kolorów.

[mama_remontuje]

Napisane przez grubella

A nie lepiej pomalować wszystkie ściany i dać ewentualnie pas tapety w poprzek, coś jak lamperia a nie całą ścianę w tapecie?
Lub same ściany bez tapety a meble można pomalować w ptaszki czy coś innego.
Dobre w malowanych starych meblach jest to, że zawsze można przemalować i nie szkoda.
Takie przykłady majtkowych kolorów.

Jakoś nie przemawia to do mnie i upieram się przy białych mebelkach Zobaczę jak to będzie wyglądać jak je już pomaluję.

Co do tej zasłonki to chodziło mi o coś takiego, tylko w przerwie między umywalką a szafką - byłoby to ok. 25 cm tkaniny. Jednak rezygnuję z tego pomysłu, bo niby jak ten stelaż miałabym zamontować Muszę pomyśleć o innym rozwiązaniu.

szafka-zaslonka1-700x1000.jpg

[sarssa]

Napisane przez mama_remontuje

WC - wygląda na to, że jednak wszystkie ściany muszą być w glazurze. Po prawej stronie niby szafa - zabudowana wnęką drzwiami, w środku półeczki. Szczerze powiem, że wolałabym to zostawić bo jest bardzo praktyczne, trzymam tam środki czystości i papier. Ewentualnie może przemalować? Bo kolorystycznie do bieli i szarości to nie bardzo nie?

Załącznik 5733215Załącznik 5733216

Szafkę przemaluj na biało, zmień uchyt na jakiś prosty i będzie fajnie

[Korah]

Kupić szafkę podumywalkową, albo komplet umywalkę z szafką. Co do tej szafki obok, ja bym ją machnęła albo na heban, albo na biel. Biel wygląda zawsze dobrze, ale przy jasnych płytkach można przełamać ciemnym kolorem meble, żeby nie było blado i mdło. Powiem Ci, że mieliśmy identyczna ubikację, wąską i długą, świetnie by tam pasował geberit. Przemyślcie sprawę. Tu przykład:

[mama_remontuje]

Napisane przez Korah

Kupić szafkę podumywalkową, albo komplet umywalkę z szafką. Co do tej szafki obok, ja bym ją machnęła albo na heban, albo na biel. Biel wygląda zawsze dobrze, ale przy jasnych płytkach można przełamać ciemnym kolorem meble, żeby nie było blado i mdło. Powiem Ci, że mieliśmy identyczna ubikację, wąską i długą, świetnie by tam pasował geberit. Przemyślcie sprawę. Tu przykład:

Tylko kupując nową szafkę pod umywalkę to już całość musiałabym mebli wymienić. Zobaczymy ja starczy nam pieniędzy to coś nowego kupimy.

Geberit jest świetny, ale co jeśli jest jakaś awaria? Trzeba wszystko kuć?

[sarssa]

Napisane przez mama_remontuje

Jakoś nie przemawia to do mnie i upieram się przy białych mebelkach Zobaczę jak to będzie wyglądać jak je już pomaluję.

Co do tej zasłonki to chodziło mi o coś takiego, tylko w przerwie między umywalką a szafką - byłoby to ok. 25 cm tkaniny. Jednak rezygnuję z tego pomysłu, bo niby jak ten stelaż miałabym zamontować Muszę pomyśleć o innym rozwiązaniu.

Załącznik 5733241

A w ta przestrzen miedzy umywalka a szafkanie weszłyby ze 2 kosze wilkinowe?

[mama_remontuje]

Napisane przez sarssa

A w ta przestrzen miedzy umywalka a szafkanie weszłyby ze 2 kosze wilkinowe?

Super pomysł! teraz by nie weszły, ale przecież mogę umywalkę podwiesić ciut wyżej

[sarssa]

Napisane przez mama_remontuje

Super pomysł! teraz by nie weszły, ale przecież mogę umywalkę podwiesić ciut wyżej

To świetnie
Nie wiem czy masz to w planach,ale możesz przemalować ta szafke pod umywalką na szaro albo biało i jak dodasz koszyczki pod kolor, to "dziura" nie będzie zupełnie widoczna )

[mama_remontuje]

Napisane przez sarssa

To świetnie
Nie wiem czy masz to w planach,ale możesz przemalować ta szafke pod umywalką na szaro albo biało i jak dodasz koszyczki pod kolor, to "dziura" nie będzie zupełnie widoczna )

Myślę, że jak w ogóle one zostaną to bez malowania się nie obejdzie. I też myślę o bieli lub szarości, żeby do reszty pasowało A jak kupię nowe to już komplet umywalkę+szafkę i problemu nie będzie.
Dzięki za pomysł z koszyczkami

[Korah]

Napisane przez mama_remontuje

Tylko kupując nową szafkę pod umywalkę to już całość musiałabym mebli wymienić. Zobaczymy ja starczy nam pieniędzy to coś nowego kupimy.

Geberit jest świetny, ale co jeśli jest jakaś awaria? Trzeba wszystko kuć?

Jest gwarancja przy oryginalnym produkcie, nie trzeba kuć, tylko ściąga się ten panel z przyciskami od spłuczki i jest dziura tej samej wielkości, przez którą można dokonywać napraw. Poza tym geberit się zabudowuje płytami gipsowymi i na to dopiero kładzie płytki, ale wiem, że można tak zrobić, żeby się taką płytę dało zdemontować z geberitu, albo jej część nie niszcząc niczego, tak samo się robi w przypadku wanny, żeby było dojście do rur odpływowych i maskuje się silikonem zamiast fugi. Ale dowiadywaliśmy się, że te geberity są bezawaryjne, ekipa która nam robiła całą łazienkę polecała zabudowac geberit na stałe, że ten otwór pod przyciskami wystarcza, a nawet jeśliby była grubsza awaria, to i tak trzeba kuć w ścianie do rur czy to z geberitem czy bez, a przynajmniej geberit zasłoni brzydkie rury.

[dorka1980]

Co do dużych płytek w małych łazienkach to ja bym nie przesadzała, bo jak ma ona szerokość 80cm to 60tka pójdzie środkiem a na boki trzeba "zniszczyć" dwie kolejne płytki żeby dociąć po 10cm. Jak płytki mają wzorek to może być powtarzalny i użycie jednej płytki na dwa końce może sprawiać wrażenie, że któraś cześć leży do góry nogami/jest inny odcień.
Szkoda materiału na takie cięcia. Nie oznacza to, że masz kłaść plytki20x20, ale sprawdź czy: nie będzie więcej odpadów i strat jak wybierzesz większy format, dziwnych docięć/wstawek po kilka cm, brak symetryczności (np. żeby nie ciąć po bokach niektórzy kładą od lewej do prawej i ostatnią docinają)

[mama_remontuje]

Doczytałam, że Geberit to jeden z producentów, do tego jeden z lepszych i co za tym idzie droższych. Najprostszy system wyniósłby nas ponad tysiąc złotych, co przy naszym budżecie odpada niestety.

[Korah]

Napisane przez dorka1980

Co do dużych płytek w małych łazienkach to ja bym nie przesadzała, bo jak ma ona szerokość 80cm to 60tka pójdzie środkiem a na boki trzeba "zniszczyć" dwie kolejne płytki żeby dociąć po 10cm. Jak płytki mają wzorek to może być powtarzalny i użycie jednej płytki na dwa końce może sprawiać wrażenie, że któraś cześć leży do góry nogami/jest inny odcień.
Szkoda materiału na takie cięcia. Nie oznacza to, że masz kłaść plytki20x20, ale sprawdź czy: nie będzie więcej odpadów i strat jak wybierzesz większy format, dziwnych docięć/wstawek po kilka cm, brak symetryczności (np. żeby nie ciąć po bokach niektórzy kładą od lewej do prawej i ostatnią docinają)

Jest w tym dużo racji, nie trzeba zaraz kupować największych płytek, bo fajnie wyglądają też np 40x25cm, ale co do docinania nie mogę się zgodzić, z reguły bez tego się nie obejdzie i nie ważne jaki ma rozmiar płytka. Bardzo rzadko się zdarza, żeby którykolwiek wymiar pasował idealnie. U na sna balkonie tak było, że chcieliśmy 45 cm płytkę podłogową, ale okazało się, że balkon ma metr szer, więc zdroworozsądkowo wybraliśmy kwadraty 33cm, bo idealnie wchodziły 3 sztuki na szerokość i jeden centymetr dopełniły fugi.

Napisane przez mama_remontuje

Doczytałam, że Geberit to jeden z producentów, do tego jeden z lepszych i co za tym idzie droższych. Najprostszy system wyniósłby nas ponad tysiąc złotych, co przy naszym budżecie odpada niestety.

No tak, ale z drugiej strony jeśli planujesz zakup nowej muszli i jakiegokolwiek systemu spłukiwania to zaoszczędzisz nie wiele mniej, a o efekt warto zawalczyć, bo w końcu nie co dzień się coś zmienia, a patrzeć na to będziecie i korzystać musieli przez wiele lat. Pomyśl jeszcze czy nie warto zrobić na razie samej łazienki, ale tak żeby była wymarzona, a potem na ubikację odłożyć. Ja bym się nie decydowała na kompromisy, bo taniej, bo szybciej, ale to oczywiście wasz remont i wasz kibelek , to tylko moje osobiste zdanie, bo jestem na świeżo po dwukrotnym remoncie i wiem, że np na płytkach można zaoszczędzić nawet 70% i w niektóre rzeczy nie warto ładować dużych pieniędzy, ale w geberit warto

[201604181004]

Napisane przez Elfia4

Meble nie są z forniru. Wystarczy zeszlifować papierem ściernym, odtłuścić i możesz malować farbą akrylową do drewna.
Na łazienkę budżet wystarczy pod warunkiem, że nie planujecie fajerwerków, wodospadów i innych atrakcji Zainwestuj w proste płytki, bez dekorów, takie które odnajdą się w różnych aranżacjach kolorystycznych (biel zawsze da radę). Pomyśl nad kabiną z głębszym brodzikiem, który przez dłuższy czas będzie służył dziecku jako wanna, kiedy wanienka będzie już za ciasna, a dziecko chętne do zabawy w wodzie.

zgadzam się, co do reszty nie pomogę ale wykończenie dekoracyjne mogę podpowiedzieć. musisz to zetrzeć i jak elfia mówi pomalować. mozesz skorzystać z szablonów albo sama wyciąć i dodać pastelowe akcenty. dla dzieci podoba mi sie taka gama kolorystyczna

możesz przemalowac na biało i dodać pastelowe akcenty.

[mama_remontuje]

Napisane przez dorka1980

Co do dużych płytek w małych łazienkach to ja bym nie przesadzała, bo jak ma ona szerokość 80cm to 60tka pójdzie środkiem a na boki trzeba "zniszczyć" dwie kolejne płytki żeby dociąć po 10cm. Jak płytki mają wzorek to może być powtarzalny i użycie jednej płytki na dwa końce może sprawiać wrażenie, że któraś cześć leży do góry nogami/jest inny odcień.
Szkoda materiału na takie cięcia. Nie oznacza to, że masz kłaść plytki20x20, ale sprawdź czy: nie będzie więcej odpadów i strat jak wybierzesz większy format, dziwnych docięć/wstawek po kilka cm, brak symetryczności (np. żeby nie ciąć po bokach niektórzy kładą od lewej do prawej i ostatnią docinają)

Faktycznie te 60 w wc będą nieciekawie wyglądały. Wczoraj z mężem doszliśmy do wniosku, że ostatecznie w wc można na ścianach nie kłaść płytek. Nie mamy tam zlewu, więc się nie chlapie, a może dobra farba na ścianie dałaby radę? Plus taki, że jak się znudzi to niewielkim kosztem można zmienić kolor.

W wc zastawiam się też nad wysunięciem kompaktu bardziej do przodu i jakimś zabudowaniu tych rur, jednak w jakiejś opcji pozwalającej na szybki demontaż w razie awarii. A nad wc zabudować płytą licznik gazu - w formie pawlacza jakiegoś.

Napisane przez Korah

Jest w tym dużo racji, nie trzeba zaraz kupować największych płytek, bo fajnie wyglądają też np 40x25cm, ale co do docinania nie mogę się zgodzić, z reguły bez tego się nie obejdzie i nie ważne jaki ma rozmiar płytka. Bardzo rzadko się zdarza, żeby którykolwiek wymiar pasował idealnie. U na sna balkonie tak było, że chcieliśmy 45 cm płytkę podłogową, ale okazało się, że balkon ma metr szer, więc zdroworozsądkowo wybraliśmy kwadraty 33cm, bo idealnie wchodziły 3 sztuki na szerokość i jeden centymetr dopełniły fugi.



No tak, ale z drugiej strony jeśli planujesz zakup nowej muszli i jakiegokolwiek systemu spłukiwania to zaoszczędzisz nie wiele mniej, a o efekt warto zawalczyć, bo w końcu nie co dzień się coś zmienia, a patrzeć na to będziecie i korzystać musieli przez wiele lat. Pomyśl jeszcze czy nie warto zrobić na razie samej łazienki, ale tak żeby była wymarzona, a potem na ubikację odłożyć. Ja bym się nie decydowała na kompromisy, bo taniej, bo szybciej, ale to oczywiście wasz remont i wasz kibelek , to tylko moje osobiste zdanie, bo jestem na świeżo po dwukrotnym remoncie i wiem, że np na płytkach można zaoszczędzić nawet 70% i w niektóre rzeczy nie warto ładować dużych pieniędzy, ale w geberit warto

Jeśli nie robimy systemu podwieszanego (a na 90% nie) to kompakt zostaje ten co jest. Wymieniane wszystko było jakieś 2 lata temu, jest w dobrym stanie. Ewentualnie myślę o wymianie samej deski na wolnoopadającą.

Co do korzystania przez wiele lat i większej inwestycji to też nie do końca tak jest. Nie planujemy mieszkać tu przez całe życie, a w przyszłości chcemy mieszkanie wynajmować lub sprzedać. Chodzi tu o odświeżenie mieszkania nieremontowanego przez lata na miarę naszych możliwości finansowych. Dlatego ten geberit aż tak mnie nie przekonuje. Gdyby było mnie stać, to może bym zaryzykowała, a tak to wystarczy mi czyste pomieszczenie ładnie urządzone;-)

Napisane przez drabineczka

zgadzam się, co do reszty nie pomogę ale wykończenie dekoracyjne mogę podpowiedzieć. musisz to zetrzeć i jak elfia mówi pomalować. mozesz skorzystać z szablonów albo sama wyciąć i dodać pastelowe akcenty. dla dzieci podoba mi sie taka gama kolorystyczna

możesz przemalowac na biało i dodać pastelowe akcenty.

Patrzyłam za cenami farb do drewna i powiedzmy, że kupię jakąś w cenie 30-50 zł/litr. Zastanawiam się, ile takich puszek zużyję? Do tego lakier. Nie wiem, czy nie lepszym rozwiązanie jest kupno komody za 200-300 zł. Jak myślicie?

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

i jeszcze pytanko dotyczące malowania tych mebli - zetrzeć mam całą czarną farbę? W niektórych miejscach ładnie schodzi a np. na drzwiach to jakby tylko rysuje tą powierzchnię.

[grubella]

Moim zdaniem to nie trzeba zdzierać całej farby z mebli tylko porysować gęsto. Aby nowa farba przykleiła się lepiej wchodząc w te zadrapania.

Nie macie umywalki w kibelku to może dałoby się zrobić. Nie chcesz?
Moim zdaniem warto, koszt nie aż taki duży.Umywalka, bateria, trochę rur i kucia.
Jest to i lepiej dla higieny i dla komfortu tego, że gość nie musi wchodzić do łazienki gdy chce zrobić siusiu i umyć ręce po tym.Nie będzie właził do łazienki bez potrzeby
Dla osób , które zapominają , że myje się ręce po mikcji i defekacji a nam gospodarzom jakoś nie wypada ich napominać to też dobre rozwiązanie bo większa szansa , że mając umywalkę w kibelku te brudne ręce umyją.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Gdyby miała wybór czy w kibelku płytki i brak umywalki czy umywalka i ściany z farbą to bym wybrała umywalkę.
Płytki faktycznie nie muszą być w kibelku ale umywalka jeśli jest taka możliwość techniczna, dostęp do rur to moim zdaniem sprawa warta przemyślenia.
Są farby zmywalne , wodoodporne. Można zamiast płytek przy umywalce pomalować.

[mama_remontuje]

Przedyskutuję temat umywalki z mężem, ale osobiści mi to w ogóle nie przeszkadza. My mamy tak silnie wyrobiony nawyk mycia rąk, że przejście dosłownie dwóch kroków do łazienki nie robi mi różnicy.

A te ryski to ważne jest, żeby trzeć w jednym kierunku? Bo to chyba będzie widoczne po pomalowaniu, czy nie? Dziś wieczorem lub jutro rano sprawdzimy na drzwiczkach jak to się wszystko prezentować będzie.

[sarssa]

Meble dobrze by było zmatowić papierem ściernym przed malowaniem

[mama_remontuje]

Napisane przez sarssa

Meble dobrze by było zmatowić papierem ściernym przed malowaniem

To już wiem, tylko pytam o te rysy powstające przy przecieraniu papierem ściernym

[sarssa]

Aaa,nie doczytałam, sorki
Farba to zakryje

[grubella]

Napisane przez mama_remontuje

To już wiem, tylko pytam o te rysy powstające przy przecieraniu papierem ściernym

Nie wiem nic o kierunkach ale na pewno papier nie może byc za gruby to znaczy te kamyczki cierne na nim nie mogą być za duże aby zbyt głębokich rys nie porobił.

[Korah]

Trzeba dwa rodzaje papieru, najpierw grubo ziarnistym się ściera, potem się drobnoziarnistym poleruje i jest git Najlepiej się poradzić sprzedawcy, jaką moc ścierania wybrać.

[201604181004]

Mama remontuje - ja uzywalam duzo tanszej farby akrylowej ktorej mala ilosc wystarczy bo to farba naprawde dobrze kryjaca. Ktos ci tu pplecil do drewna koniecznie?

[Korah]

co do mebli popatrz tu:
http://agowepetitki.blogspot.com/201...orfozy_14.html
http://agowepetitki.blogspot.com/201...orfozy_30.html
http://agowepetitki.blogspot.com/201...tamorfozy.html
http://agowepetitki.blogspot.com/201...orfozy_21.html
http://agowepetitki.blogspot.com/201...tamorfozy.html

Prawda, że imponująco to wygląda?
Z tym że blogerka chyba kupiła jedną z gorszych farb, bo malowała 4 warstwy, są lepsze farby.

[mama_remontuje]

drabineczko o farbach do drewna i metalu wyczytałam na blogach które przeglądałam. Myślałam, że by efekt był dobry to właśnie taką farbę powinnam wybrać?


Korah a możesz polecić jakieś sprawdzone farby? Lepiej kupić lepszą-droższą i położyć tylko dwie warstwy niż tańszą i położyć cztery.
Faktycznie efekt super z tych linków co tu wrzuciłaś Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała, by moje meble zyskały drugie życie a nie skończyły na śmietniku

Do wieczora mam czas, to jeszcze poczytam różne blogi i zobaczę czego tu najlepiej użyć.

[Korah]

Napisane przez mama_remontuje

drabineczko o farbach do drewna i metalu wyczytałam na blogach które przeglądałam. Myślałam, że by efekt był dobry to właśnie taką farbę powinnam wybrać?


Korah a możesz polecić jakieś sprawdzone farby? Lepiej kupić lepszą-droższą i położyć tylko dwie warstwy niż tańszą i położyć cztery.
Faktycznie efekt super z tych linków co tu wrzuciłaś Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała, by moje meble zyskały drugie życie a nie skończyły na śmietniku

Do wieczora mam czas, to jeszcze poczytam różne blogi i zobaczę czego tu najlepiej użyć.

Do mebli nie polecę żadnej farby, bo nie mam rozeznania, natomiast na pewno nie warto być obojętnym na ofertę farb do ścian, jeśli ten temat też Was interesuje, tu polecam albo Śnieżkę, jest biała i dobiera się pigment tej firmy, bardzo dobra opcja i nie najdroższa, albo farby Dekoral. Nie polecam żadnych innych firm, bo się przejechałam m.in. na Duluxie. Marketowe farby z takich sklepów jak Castorama, Leroy Merlin choć są tańsze, to nic nie warte, ciężko się nimi pracuje, efekty są czasem opłakane. Przestrzegam.

Natomiast nasza ekipa malowała elementy drewniane też Śnieżką, tyle że do drewna i metalu taką w puszce, to była farba olejna, strasznie śmierdząca, ale skubana mega kryjąca, jednakże raczej bym odradzała do pokoju dziecka, bo może powodować alergie i tego typu sprawy. Akrylowe farby zdecydowanie przyjaźniejsze.

[grubella]

Napisane przez mama_remontuje

Przedyskutuję temat umywalki z mężem, ale osobiści mi to w ogóle nie przeszkadza. My mamy tak silnie wyrobiony nawyk mycia rąk, że przejście dosłownie dwóch kroków do łazienki nie robi mi różnicy.

A te ryski to ważne jest, żeby trzeć w jednym kierunku? Bo to chyba będzie widoczne po pomalowaniu, czy nie? Dziś wieczorem lub jutro rano sprawdzimy na drzwiczkach jak to się wszystko prezentować będzie.

Jakie efekty?

[Lexie]

Dziwne dla mnie - nie chcieć umywalki w toalecie... Nawet jak się ma odruch lecenia do łazienki i mycia, to tak czy siak ma się klamki upaprane. Chyba, że się te klamki naciska łokciami, tak samo zapala i gasi światło...