Balansuje miedzy jednym a drugim

[budynczekoladowy1313]

Witam, na poczatku prosze o wybaczenie mi braku polskich znakow gdyz pisze z telefonu. Chcialam Wam opowiedziec pewna historie i poprosic o rade. Ale zanim do konca ujawnie o co chodzi prosze wysluchajcie mojej historii. Aktualnie mam rocznikowo 21 lat a wszystko zaczelo sie ponad 3 lata temu na forum poznalam chlopaka zaczelam sie z nim spotykac, wydawal sie taki idealny po 9 miesiacach w koncu dostal tego czego chcial -mojego dziewictwa potem rzucil mnie, zaraz po. Kilka miesiecy pozniej poznalam kogos nasze pierwsze spotkanie w formie randki bylo okropne, az sama nie wiem jak to sie stalo ze zaczelam z nim sypiac, regularnie i trwa to juz ponad 2,5 roku. Oczywiscie byly przerwy w tym ukladzie-ale tylko wtedy gdy ja spotykalam sie z kims ale ze nigdy z mojego spotykania sie z innymi nic nie wychodzilo bo porywnywalam wszystkich do niego i zaden nie dzialal na mnie jak on wracalam do tego ukladu. W marcu wszystko sie zmienilo poznalam kogos byla to bardzo intensywna znajomosc byl chyba jedynym w ktorym moglabym sie zakochac ale no wlasnie ale polegalo na tym ze koles panicznie bal sie zwiazkow,niby sie spotykalismy niby byly zachowania typu trzymanie sie za rece ale w najmniej odpowiedniej chwili potrafil wyskoczyc z tekstem ze nigdy z nikim nie bedzie. Mial prawo sie bac, jego byla go zdradzala i to nie z jednym. Ja tez sie balam, balam sie ze jestem dla niego tylko obiektem seksualnym . Pewnego dnia sparalizowana strachem zadzwonilam ze chce to zakonczyc. Tak bardzo sie balam ze poczuje jeszcze wiecej,ze z czasem go pokocham a on zlamiemoje serce. Niby zakonczylismy to w pokoju ale gdy juz sie zegnalismy wpadlismy na siebie i doszlo do bardzo intymnej sytuacji na jego klatce schodowej. Nie odzywal sie potem ale widzialamna jego tablicy na fb ze juz nastepnego dnia przygruchal sobie inna. Bylam nim tak rozczarowana tym bardziej ze sam z siebie sie zarzekal ze juz nikogo niebedzie bo on nie nadaje sie do zwiazkow. Jakies 3 tygodnie temu spotkalam sie z nim bo oddawal mi pieniadze ktore mu pozyczylam probowalam lekko podpytac czy ma kogos klamal ze nie i gadal ze go meczy ta znajomosc mimo ze nie mialam z nim kontaktu od ostatniego spotkania. Rozgoryczona i smutna wrocilam do seksualnej relacji z tym z ktorym sypiam ponad 2,5 roku. 3 dni pozniej po awanturze ze go mecze spotkalam go w klubie zachowywal sie jaknigdy nic zlapal mnie za reke i wyciagnal na parkiet a gdy chcialam wrocic do znajomych protestowal i obiecywal ze wroci ze mna nocnym. Na parkiecie macal mnie a pod koniec zaproponowal sex oralny, oczywiscie zaprotestowalam wtedy zostawil mnie sama o 4 rano na miescie. Kilka tygodni pozniej mojakolezanka zaprosila jego kumpla na impreze wygadal mi sam wszystko ze nastepnego dnia juz wzial sie za tamta laske itp bylam pijana, rozplakalamsie i napisalam mu smsa jakmi przykro ze tak sie zachowal. Wysmialmnie zaatakowal i prowokowal nie wytrzymalam imu wszystko wykrzyczalam. Zablokowal mnie na fb a moj 2,5 roczny romans z innym trwal. Kilka tygodni pozniej spotkalam go w autobusie na moj widok sie usmiechnac i zasmial wiem ze on reaguje smiechem na dyskomfortowe sytuacje. Patrzylismy sie na siebie i udawalismy ze tego nie robimy ponad 40 minut on wygladal jakby plakal a mi poecialo kilka lez. Od tej pory go nie widzialam az do tego piatku. Siedzialam w ogrodku z piwem wieczorem i go zobaczylam serce zaczelomocniej bic nie odwrocilsie w moja strone wiec nie wiem czy mnie widzial ale dziwnym trafem nastepnego dnia odblokowal mnie na fb czyli sprawdzal co u mnie. Co ciekawe mojego przyjaciela od cielesnych uciech i tego ktory przyprawia mnie o szybsze bicie serca laczy jedno - wspolny kumpel tak wiec przekazuja sobie informacje o mnie. Ponadto obydwoje od poczatku wiedzieli o swoim istnieniu i maja pelna pewnosc ze jak sie widywalam z jednym nie sypialam z drugim. Moje pytanie brzmi: myslicie ze to odblokowanie cos znaczy ? Czy tkwienie w takim ukladzie z jednym facetem przez ponad 2,5 roku moze swiadczyc o tym ze on mnie lubi troche bardziej niz kolezanke ?

[201611090905]

Ludzie złoci,jakbym czytała scenariusz telenoweli.
Nie prościej byłoby po prostu z tego wszystkiego zrezygnować? Poczekać na kogoś odpowiedzialnego, odpowiedniego do Ciebie,który by Cię szanował?
Według mnie chłopak z którym trwasz w "tej relacji" nie lubi Cię bardziej (jak to określiłaś)- po prostu jest w wygodnym dla siebie układzie.

[yamamay]

Przykro mi, jeden i drugi chce wyłącznie seksu. Jak się zaczyna od d**y strony, jeszcze z tego typu osobnikami, to nie spodziewaj się jakiejś wielkiej love story. Szanuj się choć trochę, dziewczyno. No, a jeśli oni się zgadali to z pewnością już krąży o Tobie odpowiednia opinia (oni oczywiście nie lepsi).

[budynczekoladowy1313]

Napisane przez yamamay

Przykro mi, jeden i drugi chce wyłącznie seksu. Jak się zaczyna od d**y strony, jeszcze z tego typu osobnikami, to nie spodziewaj się jakiejś wielkiej love story. Szanuj się choć trochę, dziewczyno. No, a jeśli oni się zgadali to z pewnością już krąży o Tobie odpowiednia opinia (oni oczywiście nie lepsi).

Od dupy strony ? Szanuj sie ? Spanie z 3 facetami przez okres ponad 3 lat nie jest nieszanowaniem sie . No chyba ze dla kogos kobieta powinna sypiac tylko z jednym przez cale zycie i nie ma prawa do satysfakcji z seksu. Po drugie chcialam zauwazyc ze dostali to dopiero po kilku miesiacach

[yamamay]

Napisane przez budynczekoladowy1313

Od dupy strony ? Szanuj sie ? Spanie z 3 facetami przez okres ponad 3 lat nie jest nieszanowaniem sie . No chyba ze dla kogos kobieta powinna sypiac tylko z jednym przez cale zycie i nie ma prawa do satysfakcji z seksu. Po drugie chcialam zauwazyc ze dostali to dopiero po kilku miesiacach

Chodziło mi o szacunek w innym sensie. Ten drugi chłopak bawi się Tobą, raz niby chce czegoś, raz nie, a Ty do niego piszesz, masz nadzieję, że będziecie razem. To wg mnie brak szacunku do siebie. No a z tym pierwszym-gdyby z Twojej strony to był wyłącznie seks bez zobowiązań to ok. ale widać, ze też podświadomie na coś liczysz, więc dla mnie sypiać z kimś tyle, by mieć nadzieję na jakąś love story to też brak szacunku do siebie.

[budynczekoladowy1313]

Nie pisze do niego udaje ze nie ustnieje a bardzo za nim tesknie.a ten pierwszy, coz bardzo sie z nim zzylam przez prawie 3 lata i patrzy na mnie w taki sposob, wypytuje czy bym do tamtego nie wrocila. To jest bardzo pogmatwane,chodzi mi tez po glowie dlaczego nagle mnie odblokowal

[moniaaa91]

Napisane przez budynczekoladowy1313

Witam, na poczatku prosze o wybaczenie mi braku polskich znakow gdyz pisze z telefonu. Chcialam Wam opowiedziec pewna historie i poprosic o rade. Ale zanim do konca ujawnie o co chodzi prosze wysluchajcie mojej historii. Aktualnie mam rocznikowo 21 lat a wszystko zaczelo sie ponad 3 lata temu na forum poznalam chlopaka zaczelam sie z nim spotykac, wydawal sie taki idealny po 9 miesiacach w koncu dostal tego czego chcial -mojego dziewictwa potem rzucil mnie, zaraz po. Kilka miesiecy pozniej poznalam kogos nasze pierwsze spotkanie w formie randki bylo okropne, az sama nie wiem jak to sie stalo ze zaczelam z nim sypiac, regularnie i trwa to juz ponad 2,5 roku. Oczywiscie byly przerwy w tym ukladzie-ale tylko wtedy gdy ja spotykalam sie z kims ale ze nigdy z mojego spotykania sie z innymi nic nie wychodzilo bo porywnywalam wszystkich do niego i zaden nie dzialal na mnie jak on wracalam do tego ukladu. W marcu wszystko sie zmienilo poznalam kogos byla to bardzo intensywna znajomosc byl chyba jedynym w ktorym moglabym sie zakochac ale no wlasnie ale polegalo na tym ze koles panicznie bal sie zwiazkow,niby sie spotykalismy niby byly zachowania typu trzymanie sie za rece ale w najmniej odpowiedniej chwili potrafil wyskoczyc z tekstem ze nigdy z nikim nie bedzie. Mial prawo sie bac, jego byla go zdradzala i to nie z jednym. Ja tez sie balam, balam sie ze jestem dla niego tylko obiektem seksualnym . Pewnego dnia sparalizowana strachem zadzwonilam ze chce to zakonczyc. Tak bardzo sie balam ze poczuje jeszcze wiecej,ze z czasem go pokocham a on zlamiemoje serce. Niby zakonczylismy to w pokoju ale gdy juz sie zegnalismy wpadlismy na siebie i doszlo do bardzo intymnej sytuacji na jego klatce schodowej. Nie odzywal sie potem ale widzialamna jego tablicy na fb ze juz nastepnego dnia przygruchal sobie inna. Bylam nim tak rozczarowana tym bardziej ze sam z siebie sie zarzekal ze juz nikogo niebedzie bo on nie nadaje sie do zwiazkow. Jakies 3 tygodnie temu spotkalam sie z nim bo oddawal mi pieniadze ktore mu pozyczylam probowalam lekko podpytac czy ma kogos klamal ze nie i gadal ze go meczy ta znajomosc mimo ze nie mialam z nim kontaktu od ostatniego spotkania. Rozgoryczona i smutna wrocilam do seksualnej relacji z tym z ktorym sypiam ponad 2,5 roku. 3 dni pozniej po awanturze ze go mecze spotkalam go w klubie zachowywal sie jaknigdy nic zlapal mnie za reke i wyciagnal na parkiet a gdy chcialam wrocic do znajomych protestowal i obiecywal ze wroci ze mna nocnym. Na parkiecie macal mnie a pod koniec zaproponowal sex oralny, oczywiscie zaprotestowalam wtedy zostawil mnie sama o 4 rano na miescie. Kilka tygodni pozniej mojakolezanka zaprosila jego kumpla na impreze wygadal mi sam wszystko ze nastepnego dnia juz wzial sie za tamta laske itp bylam pijana, rozplakalamsie i napisalam mu smsa jakmi przykro ze tak sie zachowal. Wysmialmnie zaatakowal i prowokowal nie wytrzymalam imu wszystko wykrzyczalam. Zablokowal mnie na fb a moj 2,5 roczny romans z innym trwal. Kilka tygodni pozniej spotkalam go w autobusie na moj widok sie usmiechnac i zasmial wiem ze on reaguje smiechem na dyskomfortowe sytuacje. Patrzylismy sie na siebie i udawalismy ze tego nie robimy ponad 40 minut on wygladal jakby plakal a mi poecialo kilka lez. Od tej pory go nie widzialam az do tego piatku. Siedzialam w ogrodku z piwem wieczorem i go zobaczylam serce zaczelomocniej bic nie odwrocilsie w moja strone wiec nie wiem czy mnie widzial ale dziwnym trafem nastepnego dnia odblokowal mnie na fb czyli sprawdzal co u mnie. Co ciekawe mojego przyjaciela od cielesnych uciech i tego ktory przyprawia mnie o szybsze bicie serca laczy jedno - wspolny kumpel tak wiec przekazuja sobie informacje o mnie. Ponadto obydwoje od poczatku wiedzieli o swoim istnieniu i maja pelna pewnosc ze jak sie widywalam z jednym nie sypialam z drugim. Moje pytanie brzmi: myslicie ze to odblokowanie cos znaczy ? Czy tkwienie w takim ukladzie z jednym facetem przez ponad 2,5 roku moze swiadczyc o tym ze on mnie lubi troche bardziej niz kolezanke ?

Jak sie chłopaczyna nasłuchał od tego drugiego o waszym "układzie" to nie dziwie się jego zachowaniu. Przynajmniej po częsci. Też bałabym się wejść w związek, szczególnie taki. Może i czuł coś do Ciebie ale rozsądek wziął góre. Sorry za brutalność, ale zapewne nie chciał brać "resztek" po swoim koledze. Co do jego zachowania w klubie - widzę to tak, że wyciagnał wnioski z opowieści kolegi, że jesteś ława i chciał sie przekonać czy to prawda ( co było chamskie). A co do pana z którym regularnie sypiasz nie licz na nic więcej, gdyby coś do Ciebie czuł dawno byłabyś po prostu jego dziewczyną. Radzę Ci sie trochę otrząsnąć i wyplątać z tego układu, bo po przeczytaniu Twojej historii nie widzę w Tobie dobrego materiału na dziewczynę. Faceci też niestety mogą Cie tak odbierać i tu możesz mieć problem ze znalezieniem kogoś porządnego na stałe.
Ps. Nie chciałam Cie obrazić swoją wypowiedzią ale byłam szczera i mam nadzieję że da Ci to do myślenia.

[budynczekoladowy1313]

Nie nasluchal sie od tego drugiego bo sie nie znaja maja tylko wspolnego kumpla. Zreszta ja temu drugiemu odrazu powiedzialam co jest grane i ze nie jestem swieta, zreszta on tez nie jest. Gdyby mial z tym problem nie spotykalby sie ze mna kilka miesiecy. A ta dupa z ktora sie spotykal po mnie wytrzymal z nia tylko 2 tygodnie.ponadto mam z nim mnostwo wspolnych znajomych i odnich wie ze moje zachowanie na imprezach to ideal cnoty nigdy z nikim nic mimo ze co weekend imprezuje a chetnych nie brakuje koncze wszystko na rozmowie. To ze sypiam z jednym nie czyni ze mnie latwej, ba to jest mniej dziwkarskie niz dawanie sie wyrywac na imprezach czy zmienianie faceta co kilka miesiecy wiec nie rozumiem spiecia

[moniaaa91]

Nie chciałam Cię obrazić/urazić, wyraziłam swoją opinię. Ale zakładając taki wątek na forum musisz sie liczyć z tym że różne będą reakcje.

[budynczekoladowy1313]

Nie rozumiem ograniczonego myslenia jak w sredniowieczu typu spala z kims to dziwka. Ani stwierdzenia ze nie nadaje sie na dziewczyne,nie znasz mnie, nie wiesz jak sie zachowuje . Zreszta to koles z ktorym sie spotykalam zabral mnie na kilku dniowy wyjazd ze swoimi kumplami gdzie nazywal mnie swoja dziewczyna a potem udawal ze jestesmy zareczeni. To ze z kims sypiam na stale wynika z tego ze nie chce sie wiazac z nikim na sile mimo ze sa chetni. Nadal mnie zastanawia tylko jedno po co on mnie odblokowal ? Po co sprawdzal co u mnie. Po rozstaniu twardo mu podkreslalam ze jesli chce utrzymywac jakies relacje tylko czysto kolezenskie wtedy w klubie to mu pokazalam swoim zachowaniem, nie pozwolilam mu na nic. Zawsze gdy w weekendy wychodzilismy osobno mowil ze lubi we mnie to ze jestem taka poukladana ze wie zkim i gdzie jestem i ze zawsze dostaje odpowiedzi na smsy i ze przy znajomych nigdynie powstydzi sie mojego zachowania.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Korci mnie by sprawdzic co niego , bardzo za tym wszystkim tesknie za jego usmiechem , zartami i za tym jak na mnie patrzyl. Wiem tez ze ma wady np klamie o glupotach typu co mial na obiad a potem sam sie wydaje gubiac sie w tym.

[Alexandra92x]

Napisane przez budynczekoladowy1313

Nie rozumiem ograniczonego myslenia jak w sredniowieczu typu spala z kims to dziwka. Ani stwierdzenia ze nie nadaje sie na dziewczyne,nie znasz mnie, nie wiesz jak sie zachowuje . Zreszta to koles z ktorym sie spotykalam zabral mnie na kilku dniowy wyjazd ze swoimi kumplami gdzie nazywal mnie swoja dziewczyna a potem udawal ze jestesmy zareczeni. To ze z kims sypiam na stale wynika z tego ze nie chce sie wiazac z nikim na sile mimo ze sa chetni. Nadal mnie zastanawia tylko jedno po co on mnie odblokowal ? Po co sprawdzal co u mnie. Po rozstaniu twardo mu podkreslalam ze jesli chce utrzymywac jakies relacje tylko czysto kolezenskie wtedy w klubie to mu pokazalam swoim zachowaniem, nie pozwolilam mu na nic. Zawsze gdy w weekendy wychodzilismy osobno mowil ze lubi we mnie to ze jestem taka poukladana ze wie zkim i gdzie jestem i ze zawsze dostaje odpowiedzi na smsy i ze przy znajomych nigdynie powstydzi sie mojego zachowania.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Korci mnie by sprawdzic co niego , bardzo za tym wszystkim tesknie za jego usmiechem , zartami i za tym jak na mnie patrzyl. Wiem tez ze ma wady np klamie o glupotach typu co mial na obiad a potem sam sie wydaje gubiac sie w tym.

Później takie się zastanawiają z kim są w ciąży, bo "balansują między jednym, a drugim" . Szanuj się, bo to, że ktoś się nie szanuje nie oznacza seksu z wieloma, a to, że pozwalają sobie tak jak Ty na przedmiotowe traktowanie i mydlenie sobie oczu.

[budynczekoladowy1313]

Typowe stereotypowe myslenie. Potem takie nie wiedza z kim sa w ciazy ? Nie sypialam nigdy z nimi w podobnym czasie, jakbys czytala ze zrozumieniem bys wiedzials

[Alexandra92x]

Napisane przez budynczekoladowy1313

Typowe stereotypowe myslenie. Potem takie nie wiedza z kim sa w ciazy ? Nie sypialam nigdy z nimi w podobnym czasie, jakbys czytala ze zrozumieniem bys wiedzials

Czasem się zdarza "a raz się zdarzyło". Wypowiadam moje osobiste zdanie, to jest forum i mam do tego prawo. To nie jest stereotypowe myślenie tylko takie rzeczy się zdarzają. Myślałaś, że Cię dziewczyny na forum po główce pogłaszczą? Taka prawda, niestety.