Push upy a zniekształcenie piersi

[visionAM]

Napisane przez invisible_01

Boże, marketing i PR na najwyższym poziomie. Cała załoga tego sklepu potrzebuje pilnego szkolenia z obsługi klienta, bo to jest jakaś żenada.

Dokładnie.
Firma Only Her to jedna wielka ŻENADA

Póki co zaprzestanę opisywać sytuację, najpierw się dowiem, czy serio coś mi grozi, bo coś nie chce mi się wierzyć, żeby mieli prawo mnie pozywać za to, że opisałam sytuację. I sama sprzedawczyni stwierdziła, że jestem rzetelna, tym samym przyznając, że nie wymyślam, nie ściemniam, nie koloryzuję itd. Więc na jakiej podstawie? Wiem, że można kogoś pozwać o zniesławienie itd. ale pod warunkiem, że to było zniesławienie, a nie stwierdzenie faktów.

Na moje oko nie ma podstaw do osądzania Cię o cokolwiek, bo nigdzie nie napisałaś ŻADNEJ opinii szkalującej Only Her - opisywałaś tylko jak się ma sprawa z reklamacją. Nigdzie w Twoich postach nie padły żadne złe słowa pod adresem firmy. Jest wolność słowa, masz prawo pisać w internecie relację ze swojego życia ten wątek jest relacją z przebiegu doboru stanika, co przerodziło się w reklamację itp. itd.

Idź do Rzecznika Praw Konsumenta z tym pismem co dostałaś, wydrukuj wątek i niech on to oceni. Moim zdaniem nic Ci nie grozi, a tylko oni sobie mogą narobić smrodu.

Jak dla mnie ta cała sytuacja i gryzienie się firmy o 150zł to jedno wielkie bagno, brawo dla Only Her za "profesjonalizm"

[201605161006]

W ogóle się zastanawiam czy odrzucenie tej reklamacji jest zasadne, bo ona to uzasadnia tym, że to ja decydowałam o kupnie stanika, więc to że ona mnie zapewniała że jest dobry nie ma nic do rzeczy (parafrazuję teraz, nie cytuję dokładnie), podczas gdy jak dla mnie oznacza to, że jest to towar niezgodny z umową, do tego zaznacza, że salon pełni doradztwo brafitterskie, a nie usługi brafitterskie (a potem pisze w tym tekście, że mogę dobrać sobie stanik sama, że bez USŁUG brafitterskich, czyli sama sobie przeczy). Twierdzi też, że fiszbina wcale nie nachodzi na pierś, a to że stanik odstaje od piersi wynika z tego, że miska była formowana termicznie, czy jakoś tak.

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez visionAM

Dokładnie.
Firma Only Her to jedna wielka ŻENADA

Na moje oko nie ma podstaw do osądzania Cię o cokolwiek, bo nigdzie nie napisałaś ŻADNEJ opinii szkalującej Only Her - opisywałaś tylko jak się ma sprawa z reklamacją. Nigdzie w Twoich postach nie padły żadne złe słowa pod adresem firmy. Jest wolność słowa, masz prawo pisać w internecie relację ze swojego życia ten wątek jest relacją z przebiegu doboru stanika, co przerodziło się w reklamację itp. itd.

Idź do Rzecznika Praw Konsumenta z tym pismem co dostałaś, wydrukuj wątek i niech on to oceni. Moim zdaniem nic Ci nie grozi, a tylko oni sobie mogą narobić smrodu.

Jak dla mnie ta cała sytuacja i gryzienie się firmy o 150zł to jedno wielkie bagno, brawo dla Only Her za "profesjonalizm"

Wydrukuję sobie wątek na 20 stron (a stron A4 to pewnie kilka razy więcej), ciekawe ile mnie to wyjdzie . Póki co myślę, żeby zadzwonić, wyjaśnić sprawę a meilowo przesłać link do wątku. Tylko też ona w tym piśmie zaznacza, że mam 14 dni, więc co jeśli rzecznik mi nie odpowie w ciągu 14 dni?

[visionAM]

bo ona to uzasadnia tym, że to ja decydowałam o kupnie stanika, więc to że ona mnie zapewniała że jest dobry nie ma nic do rzeczy (parafrazuję teraz, nie cytuję dokładnie)

to nie jest zasadne, bo oni świadczą usługi braffitingu i ta konkretna usługa w Twoim przypadku została źle wykonana, więc ich wyjaśnienie jest bez sensu

salon pełni doradztwo brafitterskie, a nie usługi brafitterskie (a potem pisze w tym tekście, że mogę dobrać sobie stanik sama, że bez USŁUG brafitterskich, czyli sama sobie przeczy

hahaha
kolejnt objaw profesjonalizmu firmy Only Her

Twierdzi też, że fiszbina wcale nie nachodzi na pierś, a to że stanik odstaje od piersi wynika z tego, że miska była formowana termicznie, czy jakoś tak.

czyli pisząc to udowadnia, że nie ma pojęcia o doborze stanika i że Twoja reklamacja jest zasadna

Nie wierzę, że w dzisiejszych czasach firmy robią takie jaja
Idź do Rzecznika PK, niech napisze Ci odwołanie od tej decyzji

Tylko też ona w tym piśmie zaznacza, że mam 14 dni, więc co jeśli rzecznik mi nie odpowie w ciągu 14 dni?

powinien odpowiedzieć

[201605161006]

Ok tylko co mam wziąć. Wydrukuję to pismo co ona mi wysłała, ale tak naprawdę kluczowy jest ten wątek tez, żeby go w całości przeczytać (a też jest kilka stron spamu o różnych firmach itd.). Przecież nie wydrukuję całego tego wątku, no i nawet nie wiem jak drukować forum Wizaż. Czy może jednak lepiej napisać meila, podając link do wątku? Tylko też czy mogę meilem przesłać to jej pismo do rzecznika praw konsumenta? Czy to legalne? Czy mogę to pismo tylko na żywo mu pokazać?

[wiolusia00]

Napisane przez takasobie93

Ok tylko co mam wziąć. Wydrukuję to pismo co ona mi wysłała, ale tak naprawdę kluczowy jest ten wątek tez, żeby go w całości przeczytać (a też jest kilka stron spamu o różnych firmach itd.). Przecież nie wydrukuję całego tego wątku, no i nawet nie wiem jak drukować forum Wizaż. Czy może jednak lepiej napisać meila, podając link do wątku? Tylko też czy mogę meilem przesłać to jej pismo do rzecznika praw konsumenta? Czy to legalne? Czy mogę to pismo tylko na żywo mu pokazać?

Może wydrukuj tylko Twoje wypowiedzi na tym wątku?

[201605161006]

Tak czy siak mnie najbardziej zastanawia to co już podkreślałam - że uważa, że naruszam dobro jej firmy - a sama twierdziła, że jestem rzetelna. Więc skoro swoją rzetelnością i pisaniem prawdy jej firma traci dobrą opinię to wyłącznie jej wina, a nie moja.

[jesienny_lisc]

Wydrukuj mail i swoje wypowiedzi. I wypowiedź pani właścicielki z forum.

[201605161006]

Napisane przez wiolusia00

Może wydrukuj tylko Twoje wypowiedzi na tym wątku?

Ale to trochę bez sensu bo często odpowiadałam na czyjeś wypowiedzi no i wypowiedź sprzedawczyni też ma tutaj znaczenie.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Wiecie co, chyba zadzwonię i spytam, czy mam to wszystko wydrukować i przyjść, czy lepiej jak napiszę meila. Ale to w poniedziałek bo już taka godzina że pewnie mają nieczynne.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

W ogóle co do tego niby ''zniesławiania'' firmy to dobrze pamiętam, że cały wątek się trzymałam, by sobie darować jakieś złośliwe uwagi, czy cokolwiek, a sporo już się takich nazbierało. Nie raz już coś napisałam, ale potem kasowałam bo stwierdzałam, że to będzie nieobiektywne itd.

[carolinja]

Przeczytałam cały wątek, bo sama noszę się z zamiarem kupna dopasowanego stanika. Codziennie przejeżdżam koło sklepu only her w Poznaniu, ale na pewno sklep nie wzbogaci się dzięki mnie.
Właścicielce gratuluję podejścia. Właśnie straciła pani kolejną potencjalną klientkę.

[201605161006]

Ok już postanowiłam, w poniedziałek zadzwonię i spytam czy lepiej żebym poszła tam z wydrukowanym wszystkim, czy wysłała meila, o tego czasu zamykam sprawę.

[201604191001]

Wchodzę żeby przeczytać o oddaniu Ci pieniędzy a tu takie kfjatki

Pamiętaj, że mówienie prawdy nigdy nie jest niezgodne (potrójne przeczenie, fak je!) z prawem. Tak samo jeśli chodzi o tajemnicę korespondencji to np. ja nie mogę przytoczyć tu maila napisanego przez ten sklep do Ciebie, czy nawet go przeczytać, ale adresat i nadawca mogą zrobić z korespondencją co chcą. Jako adresat możesz nawet wyplakatować tym miasto.

[201605161006]

Czyli do oceny jest tylko to czy rzetelnie i zgodnie z prawdą opisuję sytuację. Sama właścicielka sklepu napisała, że robię to rzetelnie.

[annic]

Masakra jakaś
Nie udzielałam się w wątku, podczytywałam sobie tylko bo ja nieuświadomiona stanikowo i chciałam się dowiedzieć jak to się skończy. Na dniach miałam się rozejrzeć za porządnie dopasowanym stanikiem - iść między innymi do wrocławskiego only her. To inna filia i inna sprzedawczyni, ale już wiem że tam nie pójdę, postępowanie tych z Poznania skutecznie mnie do firmy zniechęciło, bo we Wrocku też takie cyrki mogłyby mnie spotkać. Wolę przejść się gdziekolwiek indziej, jestem zniesmaczona ich podejściem do klienta

[Krutynianka]

Napisane przez takasobie93

Ok tylko co mam wziąć. Wydrukuję to pismo co ona mi wysłała, ale tak naprawdę kluczowy jest ten wątek tez, żeby go w całości przeczytać (a też jest kilka stron spamu o różnych firmach itd.). Przecież nie wydrukuję całego tego wątku, no i nawet nie wiem jak drukować forum Wizaż. Czy może jednak lepiej napisać meila, podając link do wątku? Tylko też czy mogę meilem przesłać to jej pismo do rzecznika praw konsumenta? Czy to legalne? Czy mogę to pismo tylko na żywo mu pokazać?

Napisane przez takasobie93

Wiecie co, chyba zadzwonię i spytam, czy mam to wszystko wydrukować i przyjść, czy lepiej jak napiszę meila. Ale to w poniedziałek bo już taka godzina że pewnie mają nieczynne.

Napisane przez takasobie93

Ok już postanowiłam, w poniedziałek zadzwonię i spytam czy lepiej żebym poszła tam z wydrukowanym wszystkim, czy wysłała meila, o tego czasu zamykam sprawę.

Śledziłam ten wątek od samego początku, ale postanowiłam w końcu się odezwać, bo po takim obrocie spraw wzburzyłam się...

No cóż, powtórzę to, co wcześniej napisało już wiele osób przede mną - zachowanie właścicielki tego sklepu poniżej poziomu, o profesjonalizmie nie wspominając! Wstyd! Naprawdę wstyd! A była możliwość odkręcenia tej nieprzyjemnej dla obu stron sytuacji i wyjście z twarzą marki Only Her. Jednakże firma postanowiła się pogrążyć totalnie, zastraszając klientkę i wykorzystując fakt, że Taka Sobie opisywała wszystko na forum, żeby móc to wykorzystać przeciwko niej. No, ale żeby posunąć się do zastraszania?! I grożenia sądem?!

Nie muszę dodawać, że sklepy Only Her będę omijać szerokim łukiem i nigdy tam niczego nie kupię. Gratulacje Pani Właścicielko, pełen profesjonalizm!

Taka Sobie, zadzwoń do Rzecznika i dowiedź się, jak postąpić z tym wątkiem, tzn. wydrukować, czy przesłać mailem, ale koniecznie i niezależnie od rozmowy IDŹ OSOBIŚCIE! Takie rzeczy najlepiej załatwiać osobiście Sprawa jest skomplikowana, więc unikniesz nieporozumień, wynikających z zawiłości.

[201605161006]

Grożenia sądem nie było, tylko że na podstawie tych artykułów KC wzywają mnie do zaprzestania pisania tutaj o tej sprawie.

Chociaż na jedno wychodzi, ale nie napisali wprost, że grożą sądem czy coś.

[chwast]

Ale na co sie burza... ze w koncu wyszlo, ze nie maja pojecia o tym co robia tylko kase sciagaja z nieuswiadomionych? Blagam... pretensje o wyjawienie oszustwa no absurd

Wyslane przez tapatalk 2

[201605161006]

Tu nie chodzi już tylko o to, czy stanik był bardzo źle czy tylko trochę źle dopasowany, ale o to jak w ogóle ta kobieta mnie potraktowała od początku, aż do tej dzisiejszej wiadomości.

[Krutynianka]

Napisane przez takasobie93

Grożenia sądem nie było, tylko że na podstawie tych artykułów KC wzywają mnie do zaprzestania pisania tutaj o tej sprawie.

Chociaż na jedno wychodzi, ale nie napisali wprost, że grożą sądem czy coś.

Ok, rozumiem, ale chodzi o to, że w piśmie przytoczony jest fragment art., który mówi o konsekwencjach działania tzn., jeśli będziesz pisać o tym, czy tamtym, możesz zostać pociągnięta do odpowiedzialności przed sądem. Więc jest to ultimatum. Dosadnie pisząc groźba. Delikatnie ujmując - zastraszanie.

[201605161006]

Cóż i tak jak pisałam, w poniedziałek zadzwonię i spytam czy lepiej żebym przyszła czy przesłała meila, czy może najlepiej, żebym najpierw wysłała linka do forum żeby się mogli zapoznać, a potem żebym przyszła z samym pismem. Dowiem się w poniedziałek.

[dezire]

te usługi brafitterskie doprowadziły do absurdów.

Wolność dla piersi

[201708160922]

Napisane przez invisible_01

Boże, marketing i PR na najwyższym poziomie. Cała załoga tego sklepu potrzebuje pilnego szkolenia z obsługi klienta, bo to jest jakaś żenada.

Fakt, żenada totalna.

Napisane przez visionAM

Nie wierzę, że w dzisiejszych czasach firmy robią takie jaja
Idź do Rzecznika PK, niech napisze Ci odwołanie od tej decyzji
powinien odpowiedzieć

Mi też trudno w to uwierzyć,

Napisane przez takasobie93

W ogóle co do tego niby ''zniesławiania'' firmy to dobrze pamiętam, że cały wątek się trzymałam, by sobie darować jakieś złośliwe uwagi, czy cokolwiek, a sporo już się takich nazbierało. Nie raz już coś napisałam, ale potem kasowałam bo stwierdzałam, że to będzie nieobiektywne itd.

Gratuluję, bo ja chyba bym tak nie potrafiła.

[201605161006]

Jeszcze się zastanawiałam, czy chodzi o jakiś konkretny wpis (wtedy pewnie nie miała by co wyszukać), ale właśnie sprawdziłam link, który jest podany w tym piśmie - jest to link do pierwszej strony tego wątku, czyli taki ogólnik, gadanie o niczym. Do tego na pierwszej stronie wątku jeszcze nie było mowy o absurdalnych sytuacjach w związku z OH więc tym bardziej nie rozumiem. Na 1 stronie jeszcze broniłam wręcz tego sklepu i sprzedawczyni także...

[201605021613]

Przeczytałam wątek i jestem w szoku.... już nawet opinii nie można wyrazić o pseudosklepie, bo zaraz pisma rozsyłają, normalnie bym pomyślała, że to prowo jakieś i ktoś trolluje...

Potraktowali klientkę jak przygłupa, zamiast zatrzeć złe wrażenie w cywilizowany sposób, zaproponować wymianę, to jeszcze wmawiali, że stanik jest dobrze dobrany i teraz pisma przysyłąją. Żenada!

Uważam że takasobie93 dobrze zrobiła opisując sprawę na forum, przynajmniej ostrzegła potencjalne klientki, jak tam się traktuje kupujące, ponadto była ugodowo nastawiona, chciała się z babami dogadać, a tu takie coś.

szkoda, że tej babie co wyskoczyła do niej z tymi pazurami, tym pazurem czegoś nie porysowała

[visionAM]

TakaSobie, ale tu nie ma nad czym się tyle zastanawiać.
Ja kojarzę co tu pisałaś i wypowiadałaś się bardzo kulturalnie, na prawdę wiele osób w Twojej sytuacji by nie potrafiło tak spokojnie pisać o tym wszystkim
Więc nie doszukuj się nigdzie swojej winy, bo jej nie ma. Dla pewności załatw sprawę z rzecznikiem praw konsumenta - to są konkretni ludzie, pomogą Ci z odwołaniem i poradzą co robić. Nie ma się czego bać ani czym przejmować. Doprowadź sprawę do końca i daj popalić tym babkom z OH, bo to co robią i jak Cię potraktowały, woła o pomstę do nieba.

[Wenress]

Napisane przez carolinja

Przeczytałam cały wątek, bo sama noszę się z zamiarem kupna dopasowanego stanika. Codziennie przejeżdżam koło sklepu only her w Poznaniu, ale na pewno sklep nie wzbogaci się dzięki mnie.
Właścicielce gratuluję podejścia. Właśnie straciła pani kolejną potencjalną klientkę.

Ja mamie na początku czerwca zaczęłam truć, żebyśmy poszły tam na stanikowe zakupy, potem sesja i nie było czasu - i na szczęście nie poszłyśmy i już nie pójdziemy, patrząc po tym wątku cała firma OH nieźle na tym straci Pozdrowienia dla właścicielki sklepu


takasobie93 podziwiam, że na nich tu nie nabluzgałaś, teraz nie masz się co martwić ich pismami, trzymam kciuki żebyś wywalczyła jednak zwrot pieniędzy

[201604190934]

taka sobie-kupilaś usługę brafitterską z towarem lub towar z usługą, jak kto woli

zakupiony przez ciebie towar nie jest zgodny z opisem-przecież "opis" w tym przypadku to ta nieszczęsna usługa-podkreślaj to rzecznikowi(nie dzwoń do niego tylko idź-prawdopodobnie od razu do sklepu zadzwoni lub weźmie dane do przygotowania pisma)

zastraszaniem się nie martw-bo nie ma czym

[201605161006]

A w innym wątku stwierdzono, że potrzebuję psychiatry, bo robię szum o głupi stanik .

W każdym razie zrobię tak: zadzwonię tam, spytam co mam zrobić, czy podrukować wszystko i przyjść, czy wysłać im linka a jak oni się zapoznają, to przyjść, czy może mają tam dostęp do neta i na miejscu to przeczytają (chociaż to by dużo czasu zajęło) i zależnie od tego co powiedzą, tak zrobię. Na początku się trochę głupio przestraszyłam.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ludzie święci, to jest normalnie jakiś absurd

[MeredithGrey]

mam nadzieje ze wobec pani wlasicielki Only Her z Poznania zostana wycigniete konsekwencje przez cal siec, gdyz jak widac przez sprawe jej zlej slawy - ucierpia, niewinne, inne butiki z sieci franchisingu tej sieci!

[Śniegowa]

Napisane przez takasobie93

A w innym wątku stwierdzono, że potrzebuję psychiatry, bo robię szum o głupi stanik .

W każdym razie zrobię tak: zadzwonię tam, spytam co mam zrobić, czy podrukować wszystko i przyjść, czy wysłać im linka a jak oni się zapoznają, to przyjść, czy może mają tam dostęp do neta i na miejscu to przeczytają (chociaż to by dużo czasu zajęło) i zależnie od tego co powiedzą, tak zrobię. Na początku się trochę głupio przestraszyłam.

Na pewno nie potrzebujesz. Trzymaj się twardo.