Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[agunia4ever]

Napisane przez Limonka1987

Dzień dobry



Ale akrobatka!



Cieszę się, że problemy już za Wami. Niech się dalej zdrowo chowa



Skoro jest jazda "na zimny łokieć", to czemu nie może być snu "na zimną stopę" ?



Co tam stopa! Uśmiech wymiata!
P.S. Mamy podobną pościel, tylko ja turkusową w białe groszki



Kolejna ślicznotka! Udały nam się te dzieci, nie ma co!



Nie wiem jak Ci to opisać. Brzuszek jest zaokrąglony nie tylko z przodu, ale też trochę z obu boczków. Jak znajdę jakieś zdjęcie to wstawię, żeby pokazać o co mi chodzi.



Wielbiciel słonych paluszków... Mistrzostwo świata!

Na pewno wszystkim nam będzie ciężko zostawić maluszki i pójść do pracy- nieważne czy zostaną z babcią czy pójdą do żłobka. Jakiś czas temu myślałam, że będzie to we mnie wywoływać mniejsze emocje (Emcia zostanie z moją mamą, którą dobrze zna i która często się nią opiekuje, a kocha ją pewnie mało mniej niż ja sama), ale im dalej w las, im bardziej się ze sobą zżywamy, tym bardziej widzę, jak będzie ciężko.
Ja chcę zacząć szukać pracy w październiku, gdy malutka będzie miała pół roku, bo nie wiem jak szybko uda mi się ją znaleźć. Liczę się z 3-4 miesiącami poszukiwań. Jeżeli się nie uda, będę na macierzyńskim rok, a później wrócę do swojej znienawidzonej roboty. Wciąż bierzemy też pod uwagę plan, by przez kilka miesięcy TŻ został z malutką. Wszystko wyjdzie w praniu.
Pamiętajmy jednak wszystkie, że to nie ważne czy zostawiamy dzieci w żłobku, z babcią czy z opiekunką (nawiasem mówiąc wielu moich znajomych bardzo sobie żłobki chwali; mówią, że maluchy szybko się rozwijają i lepiej odnajdują wśród ludzi). Nieważne czy robimy to z powodów ekonomicznych czy ambicjonalnych. Żadna z nas nie jest z tego powodu złą matką. A jeżeli chodzi o czas spędzany z dziećmi wierzę, że liczy się nie tylko jego ilość, ale przede wszystkim jakość. Ja już planuję, że po pracy nic nie będzie mnie obchodzić. Będę całe popołudnie i wieczór spędzała z Młodą. Pranie,sprzątanie czy gotowanie albo poczeka do momentu aż ona pójdzie spać, albo będziemy żyć w chlewie i żywić się w fast foodach

Tak z ciekawości: jakie żłobki wybrałyście? Prywatne czy państwowe? Trudno jest dostać miejsce w państwowym?

Idę robić naleśniki z brzoskwiniami na śniadanie. Wczoraj mój mąż po raz kolejny udowodnił mi jakim jest cudownym facetem, więc nagroda musi być

Ja mam zaklepane w prywatnym ale zlozylam tez do panstwowego- jednak watpie by sie tam dostal. Jesli sie dostanie to nie wiem, ktory wybiore

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(t)asia]

Nie będę wymieniać- wszystkie macie cudne dzieciaki!

U nas po chrzcie, Szymek się pięknie spisał. Całą mszę ssał piąstkę i się śmiał Dostaliśmy krzesełko do karmienia, konia i pieniążki. Ostatnio ulubionym zajęciem mojego syna są dłonie, od dzisiaj zaczął też chwytać się za stopy więc doszła mu nowa "zabawka".

Leży właśnie obok mnie i stara się usnąć. Kiedyś go kładłam, 3 sekundy i spał. teraz bywają dni że męczy się z godzinę. W ogóle w dzień nie chce spać, robi sobie tylko 3 pół godzinne drzemki. Niedługo skończy 4 miesiące. Czas leci jak szalony.

Wkładkę z fotelika szybko wyjęłam, jak zaczęło mi się wydawać że mały przygarbiony dziwnie jest.
Spacerówkę mam z kompletu z wózkiem- navington spinaker. Szymek nadal jeździ jednak w gondoli chociaż pewnie już nie długo, bo jest coraz większy.

niezapominajka ja akurat jestem mega zwolenniczką kp. Mój synek był na początku karmiony butką, dostawał mój odciągnięty pokarm i mm. Uparłam się i teraz jest tylko kp. W czasie walki (sama chciałam) o kp tyle się na jego temat dowiedziałam, że mogłabym chyba zostać doradcą laktacyjnym. Nikomu jednak nic nie narzucam, jeśli ktoś nie chce to nie, na swoim jednak przykładzie wiem że jak się chce to się uda, chociaż bywa ciężko.

Zabawki- dostałam dużo w spadku bo bratanku męża, sama dokupiłam tylko matę edukacyjną którą Szymek uwielbia, dowieszam mu tylko na pałąk zabawkę z wózka, taką ośmiorniczkę którą ciągnie się za nóżki i dziecka nie ma ładnych paręnaście minut a te książeczki szeleszczące były hitem u bratanka.

Napisane przez side85

Mariolu pani w sklepie powiedziała nam "po co kupować dzisiaj gondolę jak od tego się odchodzi bo można wozić dziecko w foteliku"
Umarłam jak to usłyszałam!

Ja się denerwuje jak mały jedzie ze mną na dłuższe zakupy, a co dopiero codzienne spacery w foteliku... Katastrofa

Kate ja właśnie planuje wypad na basen. mamy jeden "przyjazny niemowlakowi", ale tam podobno od 5 miesiąca można iść. Muszę na innych posprawdzać.

Ela ślicznia Oleńka łapie stópki. Mój zaczął dzisiaj, trochę nieśmiało, mam nadzieję, że szybko się rozkręci

Ja na chwilę obecną nie planuje powrotu do pracy, najchętniej zaraz po urlopie macierzyńskim zaszłabym w kolejną ciążę, ale plany planami... Nie wyobrażam sobie zostawić mojego skarbeczka z kimkolwiek.

Ja mam 5 sierpnia wizytę i okaże się czy mały będzie miał rehabilitację czy nie.

Co do obiadków. Ja zamierzam kp do skończonego 6 miesiąca, chociaż już mi się za tą decyzję obrywa. Mam swoje warzywka. Nie wiem tylko czy będę mroziła gotowe papki czy kawałki warzyw. Obie metody są moim zdaniem fajne. Nie wiem po prostu jak będę karmiła syna. Coraz bardziej przekonuje się do blw.

[teQiba]

Napisane przez (t)asia

Ja zamierzam kp do skończonego 6 miesiąca, chociaż już mi się za tą decyzję obrywa.

Czemu Ci się obrywa?
za chrzest

[agunia4ever]

Popękały mi dziś piersi. Karmię już prawie 4 miesiące i do tej pory było wszystko ok. Jakieś tam zaczerwienienie było ale dało się znieść. Dzisiaj mnie tak bolały że aż się im przyjrzałam. Patrzę a tam normalnie rozchodzące się rany jakby ktoś je nożem ponacinał Chyba moje piersi mówią DOŚĆ Jak ja mam teraz karmić

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Ela87

Chciałam Wam pokazać jak Ola łapie za stopy, ale tylko jedno w miare wyraźne zdjęcie mi wyszło.



Bo chwilę potem było to

Ale sprytna i śliczna Ola

Napisane przez (t)asia

Nie będę wymieniać- wszystkie macie cudne dzieciaki!

U nas po chrzcie, Szymek się pięknie spisał. Całą mszę ssał piąstkę i się śmiał Dostaliśmy krzesełko do karmienia, konia i pieniążki. Ostatnio ulubionym zajęciem mojego syna są dłonie, od dzisiaj zaczął też chwytać się za stopy więc doszła mu nowa "zabawka".

Leży właśnie obok mnie i stara się usnąć. Kiedyś go kładłam, 3 sekundy i spał. teraz bywają dni że męczy się z godzinę. W ogóle w dzień nie chce spać, robi sobie tylko 3 pół godzinne drzemki. Niedługo skończy 4 miesiące. Czas leci jak szalony.

Wkładkę z fotelika szybko wyjęłam, jak zaczęło mi się wydawać że mały przygarbiony dziwnie jest.
Spacerówkę mam z kompletu z wózkiem- navington spinaker. Szymek nadal jeździ jednak w gondoli chociaż pewnie już nie długo, bo jest coraz większy.

niezapominajka ja akurat jestem mega zwolenniczką kp. Mój synek był na początku karmiony butką, dostawał mój odciągnięty pokarm i mm. Uparłam się i teraz jest tylko kp. W czasie walki (sama chciałam) o kp tyle się na jego temat dowiedziałam, że mogłabym chyba zostać doradcą laktacyjnym. Nikomu jednak nic nie narzucam, jeśli ktoś nie chce to nie, na swoim jednak przykładzie wiem że jak się chce to się uda, chociaż bywa ciężko.

Zabawki- dostałam dużo w spadku bo bratanku męża, sama dokupiłam tylko matę edukacyjną którą Szymek uwielbia, dowieszam mu tylko na pałąk zabawkę z wózka, taką ośmiorniczkę którą ciągnie się za nóżki i dziecka nie ma ładnych paręnaście minut a te książeczki szeleszczące były hitem u bratanka.


Ja się denerwuje jak mały jedzie ze mną na dłuższe zakupy, a co dopiero codzienne spacery w foteliku... Katastrofa

Kate ja właśnie planuje wypad na basen. mamy jeden "przyjazny niemowlakowi", ale tam podobno od 5 miesiąca można iść. Muszę na innych posprawdzać.

Ela ślicznia Oleńka łapie stópki. Mój zaczął dzisiaj, trochę nieśmiało, mam nadzieję, że szybko się rozkręci

Ja na chwilę obecną nie planuje powrotu do pracy, najchętniej zaraz po urlopie macierzyńskim zaszłabym w kolejną ciążę, ale plany planami... Nie wyobrażam sobie zostawić mojego skarbeczka z kimkolwiek.

Ja mam 5 sierpnia wizytę i okaże się czy mały będzie miał rehabilitację czy nie.

Co do obiadków. Ja zamierzam kp do skończonego 6 miesiąca, chociaż już mi się za tą decyzję obrywa. Mam swoje warzywka. Nie wiem tylko czy będę mroziła gotowe papki czy kawałki warzyw. Obie metody są moim zdaniem fajne. Nie wiem po prostu jak będę karmiła syna. Coraz bardziej przekonuje się do blw.

Ale nikogo nie umoralniasz Każda matka chce jak najlepiej dla swego dzieciaczka. Ja też bardzo chciałam KP ale nie kosztem nerwicy u siebie i u Antosia. Naprawdę zazdroszczę wszystkim mamom KP- doceniajcie to bo nie wszystkim jest to dane
My z Tosiem przy MM jesteśmy wreszcie szczęśliwi

Super, że chrzest się udał

[surenka]

nam w szkole rodzenia mówili, że bardzo ważne jest kp przez co najmniej pół roku, nie chodzi tylko o to, że jest lepsze mleko matki od mieszanki, bo zawiera przeciwciała, ale też o więź jaką daje. Ja musiałam zrezygnować z kp, ale przez półtorej miesiąca karmiłam i przez wiele tygodni dziecko szukało piersi, szarpało za bluzkę, wpadało w histerię, nic nie mogło mu jej zastąpić, a jak próbowaliśmy dawać smoka to wypluwało, nawet w łóżeczku wykręcało główkę w poszukiwaniu aż głowa była nienaturalnie przygnieciona do materaca, i baliśmy się, że w nocy taki zrobi i przydusi się. Masakra, takie malutkie odzwyczajać, bo nie rozumie czemu nie dostaje, w dodatku nie można przytulić, żeby pocieszyć bo przytulenie kojarzy się z karmieniem Niech dostanie chociaż raz dziennie tą pierś, jeśli można póki nie podrośnie, ale się wymądrzam

[Smarrita]

Napisane przez Ela87

To sa jakies srodki usypiajace dla dzieci? Z checia skorzystam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ela, nie wiem czy usypiające czy uspokajające ale ponoć kilka ropel rumu do mleka tak działa zastrzegam-nie próbowałam

[teQiba]

Napisane przez agunia4ever

Popękały mi dziś piersi. Karmię już prawie 4 miesiące i do tej pory było wszystko ok. Jakieś tam zaczerwienienie było ale dało się znieść. Dzisiaj mnie tak bolały że aż się im przyjrzałam. Patrzę a tam normalnie rozchodzące się rany jakby ktoś je nożem ponacinał Chyba moje piersi mówią DOŚĆ Jak ja mam teraz karmić

Ale jak to W sensie że rozstępy takie czy przy brodawce coś?
Współczuję

Napisane przez surenka

Ja musiałam zrezygnować z kp, ale przez półtorej miesiąca karmiłam i przez wiele tygodni dziecko szukało piersi, szarpało za bluzkę, wpadało w histerię, nic nie mogło mu jej zastąpić, a jak próbowaliśmy dawać smoka to wypluwało, nawet w łóżeczku wykręcało główkę w poszukiwaniu aż głowa była nienaturalnie przygnieciona do materaca, i baliśmy się, że w nocy taki zrobi i przydusi się.

O matko - aż mi się płakać zachciało jak sobie to wyobraziłam

Z kp jest właśnie ten problem że nie wiadomo kiedy skończyć i jak to zrobić żeby dziecko na tym nie ucierpiało - ja osobiście nie wyobrażam sobie karmić dwu- czy trzy-latka
Na początku myślałam żeby skończyć po 6 miesiącach, ale im bliżej tym bardziej nie wiem czy to dobry pomysł

[ag9]

Napisane przez Ela87

To sa jakies srodki usypiajace dla dzieci? Z checia skorzystam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Makowinka

Napisane przez surenka

nam w szkole rodzenia mówili, że bardzo ważne jest kp przez co najmniej pół roku, nie chodzi tylko o to, że jest lepsze mleko matki od mieszanki, bo zawiera przeciwciała, ale też o więź jaką daje. Ja musiałam zrezygnować z kp, ale przez półtorej miesiąca karmiłam i przez wiele tygodni dziecko szukało piersi, szarpało za bluzkę, wpadało w histerię, nic nie mogło mu jej zastąpić, a jak próbowaliśmy dawać smoka to wypluwało, nawet w łóżeczku wykręcało główkę w poszukiwaniu aż głowa była nienaturalnie przygnieciona do materaca, i baliśmy się, że w nocy taki zrobi i przydusi się. Masakra, takie malutkie odzwyczajać, bo nie rozumie czemu nie dostaje, w dodatku nie można przytulić, żeby pocieszyć bo przytulenie kojarzy się z karmieniem Niech dostanie chociaż raz dziennie tą pierś, jeśli można póki nie podrośnie, ale się wymądrzam

Z ta wiezia to jak dla mnie bzdura...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

Ale jak to W sensie że rozstępy takie czy przy brodawce coś?
Współczuję



O matko - aż mi się płakać zachciało jak sobie to wyobraziłam

Z kp jest właśnie ten problem że nie wiadomo kiedy skończyć i jak to zrobić żeby dziecko na tym nie ucierpiało - ja osobiście nie wyobrażam sobie karmić dwu- czy trzy-latka
Na początku myślałam żeby skończyć po 6 miesiącach, ale im bliżej tym bardziej nie wiem czy to dobry pomysł

Wokol sutka mam takie jakby naciecia ktore sie rozchodza az do krwi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez Smarrita

Ela, nie wiem czy usypiające czy uspokajające ale ponoć kilka ropel rumu do mleka tak działa zastrzegam-nie próbowałam

Ee to doleje pol butelki dla pewnosci.
W koncu sie wyspie

Napisane przez ag9

Makowinka

Z ta wiezia to jak dla mnie bzdura...
.

Nie mam dostepu do maku

Ja z perspektywy czasu leje na to czy to czy kp, czy mm chcialam kp, nie wyszlo. Nigdy nie negowalam nikogo za decyzje o mm ani nie namawialam, przyznam szczerze, ze w szpitalu jak lezalam z dziewczyna ktora zdecydowala od razu, ze nie bedzie kp to jej zazdroscilam. Udawalo mi sie czasami przystawic Ole, ale chyba nie zdążyłam tej wiezi nawiazac
Teraz najbardziej lubiebpatrzec jak tz karmi Ole to dopiero dla mnie więź

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Dzień dobry

Napisane przez Ela87

E jak ja wróce do pracy to ja nie wiem jak to ogarne wszystko, a jak po nocce wróce o 6 rano a tż będzie pracował na 6 to będzie harg core wytrzymać do tej 14:30 bez spania

Noooo... To będzie ostra jazda bez trzymanki...
Już z góry Cię podziwiam!

Napisane przez side85

Wielka filozofia co ? A my tu roztrząsamy jakbyśmy gotowały dla Gordona Ramsaya Ja też mam wielki zapas w zamrażalce. Oszczędność pieniędzy, czasu i czysta przyjemność jak dla mnie Choć czasem dodaję do moich rzeczy trochę słoiczków gotowych. Dziś młodemu odmroziłam 1 kostkę batata, 1 kostkę brokuła i dwie kostki cukinii i dodałam dwie łyżeczki zupki jarzynowej bobowity. Piotrusiowi aż uszka się trzęsły z radochy i zjadł 110ml
Gorzej nas z owocami, nie przypadły mu do gustu tak jak warzywka

Brzmi naprawdę jak w ekskluzywnej restauracji

Napisane przez teQiba

3 miesięcy nie pamiętam, ale jak zaczynałam pracę w 2007 to było 18 tygodni - czyli praktycznie od tygodnia byłabym już w pracy
Nie wyobrażam sobie co wtedy dziewczyny musiały czuć jak wracały do pracy

Prawda? Pół roku wydaje się mało, a zostawienia takiego 3-miesięcznego szkraba w ogóle sobie nie wyobrażam. Dobrze, że chociaż raz nasz rząd uchwalił jakieś reformy, ułatwiające życie rodzinom.

Napisane przez (t)asia

U nas po chrzcie, Szymek się pięknie spisał.

Cieszę się, że chrzest się udał.

Napisane przez agunia4ever

Popękały mi dziś piersi. Karmię już prawie 4 miesiące i do tej pory było wszystko ok. Jakieś tam zaczerwienienie było ale dało się znieść. Dzisiaj mnie tak bolały że aż się im przyjrzałam. Patrzę a tam normalnie rozchodzące się rany jakby ktoś je nożem ponacinał Chyba moje piersi mówią DOŚĆ Jak ja mam teraz karmić

Bardzo Ci współczuję! Masz jakieś maści, które mogłyby choć trochę uśmierzyć ból?

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ale nikogo nie umoralniasz Każda matka chce jak najlepiej dla swego dzieciaczka. Ja też bardzo chciałam KP ale nie kosztem nerwicy u siebie i u Antosia. Naprawdę zazdroszczę wszystkim mamom KP- doceniajcie to bo nie wszystkim jest to dane
My z Tosiem przy MM jesteśmy wreszcie szczęśliwi

U mnie podobnie: byłam bardzo nastawiona na KP, ale życie pokazało, że nie zawsze można mieć to, co się zaplanuje. Do dziś mi czasem smutno, że się nie udało, ale wiem, że najważniejsze jest to,że obie z Emilką jesteśmy na MM szczęśliwe i nie męczymy się.
A więź łączy nas silna również bez KP.
Chociaż mam nadzieję, że z kolejnym maluchem już się uda.

U nas wczoraj bardzo udany dzień, jak to z reguły w weekend, gdy mamy z Emilką TŻ dla siebie cały dzień

Byliśmy na basenie zapytać o zajęcia dla maluszków, ale na okres wakacji zostały zawieszone, tak więc na podbój basenu ruszamy od września

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli!

[kate1623]

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle

Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

[stefan89]

co do tej więzi... działa na mnie to jak płachta na byka. nasłuchalam się już takich teorii u pediatry.
Dla mnie jak mama nie potrafi zbudować więzi inaczej niż cycem, to uboga mama ;]
koniec kropka
karmiąca butlą, zła mama.

[ag9]

Napisane przez kate1623

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle

Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

To mnie też Gucio nie kocha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[good idea]

Hej dziewczyny! Witam sie po niespodziewanym urlopie odcieta od internetu bylam i nie jestem Was w stanie nadrobic ale widze, ze temat kp i mm na tapecie i zgadzam sie ze przeciez mozna nawiazac wiez z dzieckiem inaczej niz kp. Ja karmie mm i nasz maly jest straszna przylepka tak samo do mnie i do meza. Baardzo lubie sobie popatrzec jak sie tak przytulaja do siebie

[surenka]

no i mnie się udaje z dnia na dzień coraz większą więź z dzieckiem nawiązać mimo, że przy butli, to coraz bardziej kocham moją córcię i ona już tak często nie płacze jak biorę ją na ręce

[agunia4ever]

Napisane przez Ela87

Ee to doleje pol butelki dla pewnosci.
W koncu sie wyspie








Nie mam dostepu do maku

Ja z perspektywy czasu leje na to czy to czy kp, czy mm chcialam kp, nie wyszlo. Nigdy nie negowalam nikogo za decyzje o mm ani nie namawialam, przyznam szczerze, ze w szpitalu jak lezalam z dziewczyna ktora zdecydowala od razu, ze nie bedzie kp to jej zazdroscilam. Udawalo mi sie czasami przystawic Ole, ale chyba nie zdążyłam tej wiezi nawiazac
Teraz najbardziej lubiebpatrzec jak tz karmi Ole to dopiero dla mnie więź

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To daj znac czy to pol butelki dziala. Bo ja sie zastanawiam nad stosunkiem 1:1 - 1butla mleka na 1 butle rumu

Napisane przez Limonka1987

Dzień dobry



Noooo... To będzie ostra jazda bez trzymanki...
Już z góry Cię podziwiam!



Brzmi naprawdę jak w ekskluzywnej restauracji



Prawda? Pół roku wydaje się mało, a zostawienia takiego 3-miesięcznego szkraba w ogóle sobie nie wyobrażam. Dobrze, że chociaż raz nasz rząd uchwalił jakieś reformy, ułatwiające życie rodzinom.



Cieszę się, że chrzest się udał.



Bardzo Ci współczuję! Masz jakieś maści, które mogłyby choć trochę uśmierzyć ból?



U mnie podobnie: byłam bardzo nastawiona na KP, ale życie pokazało, że nie zawsze można mieć to, co się zaplanuje. Do dziś mi czasem smutno, że się nie udało, ale wiem, że najważniejsze jest to,że obie z Emilką jesteśmy na MM szczęśliwe i nie męczymy się.
A więź łączy nas silna również bez KP.
Chociaż mam nadzieję, że z kolejnym maluchem już się uda.

U nas wczoraj bardzo udany dzień, jak to z reguły w weekend, gdy mamy z Emilką TŻ dla siebie cały dzień

Byliśmy na basenie zapytać o zajęcia dla maluszków, ale na okres wakacji zostały zawieszone, tak więc na podbój basenu ruszamy od września

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli!

Mam Maltan bo Bepanthen zuzylam na odparzenia malego. Musze rzadziej sciagac zeby sie zaleczylo. Ehhh

Napisane przez ag9

To mnie też Gucio nie kocha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To Slawcio mnie troche kocha, troche nie bo troche go przystawiam, troche z butli sciagnietym karmie a czasem to nawet mm daje A tak na powaznie to jak patrze jak ogromna jest wiez miedzy moim mezem a Slawciem, jak mlody sie cieszy na jego widok to nie wierze ze kp daje wieksza wiez niz inne karmienie. Przeciez moj TZ nie ma nawet piersi a czasem wydaje mi sie ze maly jest bardziej za nim niz za mna. Wg mnie wiez tworzy sie nie poprzez karmienie tylko poprzez czas poswiecany dziecku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez kate1623

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle

Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

Co do cc to juz zupelny obled. Dlaczego mialoby to czynic kogokolwiek gorsza matka? Ehhh. Po co ludzie wymyslaja takie rzeczy? Chyba celem jest tylko krzywdzenie innych. Ja rodzilam naturalnie i nie czuje sie ani gorsza ani lepsza. Po porodzie jedyne co czulam to ze jestem matka a czas pokaze czy lepsza czy gorsza. No to sie rozpisalam. Lece leczyc piersi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

Napisane przez Ela87

To sa jakies srodki usypiajace dla dzieci? Z checia skorzystam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez surenka

nam w szkole rodzenia mówili, że bardzo ważne jest kp przez co najmniej pół roku, nie chodzi tylko o to, że jest lepsze mleko matki od mieszanki, bo zawiera przeciwciała, ale też o więź jaką daje. Ja musiałam zrezygnować z kp, ale przez półtorej miesiąca karmiłam i przez wiele tygodni dziecko szukało piersi, szarpało za bluzkę, wpadało w histerię, nic nie mogło mu jej zastąpić, a jak próbowaliśmy dawać smoka to wypluwało, nawet w łóżeczku wykręcało główkę w poszukiwaniu aż głowa była nienaturalnie przygnieciona do materaca, i baliśmy się, że w nocy taki zrobi i przydusi się. Masakra, takie malutkie odzwyczajać, bo nie rozumie czemu nie dostaje, w dodatku nie można przytulić, żeby pocieszyć bo przytulenie kojarzy się z karmieniem Niech dostanie chociaż raz dziennie tą pierś, jeśli można póki nie podrośnie, ale się wymądrzam

Napisane przez kate1623

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle

Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

Wg mnie chodzi bardziej o więź jaka powstaje w głowie matki a nie dziecka, bo na tym się nie znam, nie zgłębiłam literatury. Wątpię że Piotruś będzie lepszym człowiekiem bo ciągnął mojego cyca. Myślę jednak że ta więź która powstaje po pewnym czasie jest coraz mocniejsza, uzależniająca i jedyna w swoi rodzaju. Ja np dokarmiałam mm już po miesiącu z butli i nawet gdzieś w głowie siedziało mi że fajnie jakby złapał butlę i odrzucił cyca, ale im więcej czasu upływa to absolutnie uwielbiam tę więź i cieszę się że sie udało (w tej chwili praktycznie wyeliminowałam mm). Gdyby się nie udało tak jak pisze Kasia po prostu żyłabym z tym tak samo jak z tym że poród zakończył sie cc, albo że moje dziecko je słoiki a nie gotowane. To wybory każdej z nas. Ja uważam że zrobiłam lepiej, Kasia że ona zrobiła dla siebie lepiej, Ag9 że ona...to wybory jak lewica czy prawica...każdy ma swoje zdanie i akurat mam taką naturę że szanuję to w pełni.

bebe kiedyś napisała że nie wyobraża sobie braku cycolenia z małą i dlatego o to walczy, ja dziś sobie też nie wyobrażam przy drugim dziecku walczyłabym o to równie mocno...ale gdyby sie nie udało, nie uważałabym że jestem gorszą matką bo by sie po prostu nie udało. To nie egzamin z matematyki której sie nie nauczyłam.

Napisane przez teQiba

Z kp jest właśnie ten problem że nie wiadomo kiedy skończyć i jak to zrobić żeby dziecko na tym nie ucierpiało - ja osobiście nie wyobrażam sobie karmić dwu- czy trzy-latka
Na początku myślałam żeby skończyć po 6 miesiącach, ale im bliżej tym bardziej nie wiem czy to dobry pomysł

siostro to samo myślę...najpierw chciałam jak najdłużej, potem tylko do 6 miesiąca, teraz na pewno wiem że znowu dłużej bo będzie mi ciężko bez...

Moje dzieciątko tak szybko rośnie Właśnie sprzedałam kołyskę z koszem mojżesza i jadę do Ikei kupić mu regalik z pudłami na zabawki Je łyżeczką, pije wodę z kubka, prawie siedzi samodzielnie i robi prawdziwe ludzkie kupy a nie jakieś jajecznice Niedługo zacznie chodzić na randki a ja będę starą babą

[virginia]

Witajcie!
Wasze dzieciaczki super!
Widzę, że wywiązała się dyskusja o żłobkach. Ja mam nadzieję, że żłobka uda nam się uniknąć (nie dlatego, że uważam je za zło konieczne, po prostu wolałabym żeby tak mała Natulka, jeśli zajdzie taka konieczność, była jeszcze pod opieką kogoś bliskiego), choć przedszkola już pewnie nie ale tu akurat nie żałuję bo widziałam po dzieciach brata jak zaczęły się w przedszkolu rozwijać i emocjonalnie i umysłowo, same plusy. Co do rozstania z bąkiem to już miałam/mam szkołę i wiem jak to jest więc nie będzie to dla mnie nowość tyle że jak pójdzie do przedszkola to już nie będzie z np. babcią i ja nie będę mogła dzwonić co pół godz. czy wszystko ok .

(t)asia za udane chrzciny.

Napisane przez surenka

nam w szkole rodzenia mówili, że bardzo ważne jest kp przez co najmniej pół roku, nie chodzi tylko o to, że jest lepsze mleko matki od mieszanki, bo zawiera przeciwciała, ale też o więź jaką daje. Ja musiałam zrezygnować z kp, ale przez półtorej miesiąca karmiłam i przez wiele tygodni dziecko szukało piersi, szarpało za bluzkę, wpadało w histerię, nic nie mogło mu jej zastąpić, a jak próbowaliśmy dawać smoka to wypluwało, nawet w łóżeczku wykręcało główkę w poszukiwaniu aż głowa była nienaturalnie przygnieciona do materaca, i baliśmy się, że w nocy taki zrobi i przydusi się.

Co do tej rzekomej więzi przy KP to zupełnie się z tym nie zgadzam. A jak się karmi butlą to co, nie można np. patrzeć sobie w oczy, się przytulić itd?

Napisane przez kate1623

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle

Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

O właśnie, też tak myślę!

Napisane przez stefan89

co do tej więzi... działa na mnie to jak płachta na byka. nasłuchalam się już takich teorii u pediatry.
Dla mnie jak mama nie potrafi zbudować więzi inaczej niż cycem, to uboga mama ;]
koniec kropka
karmiąca butlą, zła mama.

Nic dodać, nic ująć!

Napisane przez Ela87

To sa jakies srodki usypiajace dla dzieci? Z checia skorzystam

Ja poproszę o takie na większy apetyt .

Napisane przez side85

Virginia, mam nadzieję że twoja Natalia szybko zostanie zdiagnozowana i że znajdziecie jakieś rozwiązanie

Dziękuję, ja też mam taką nadzieję .
Limonko Tobie też dzięki za dobre słowa!

My dopiero niedawno wróciliśmy znad jeziorka. Pokażę Wam zresztą swoją gwiazdę, zwłaszcza że dziś jej imieninki . Ale posłuchajcie jak mnie dziś wkurzyła bratowa. Wzięli ze sobą synka jej siostry. Oczywiście nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby nie okazało się, że MA OSPĘ (wprawdzie dopiero początki ale co za różnica) a bratowa nie zająknęła się nawet jednym słowem o tym. Powiedział mi brat ale minęło już wtedy trochę czasu i teraz martwię się o nią . Jakby tego było mało, to jak powiedziałam bratowej, że mogła o tym wspomnieć to się obraziła!!! Na tyle, że jak się zbierali do domu to nawet nie podeszła do nas żeby się pożegnać. Już mniejsza o mnie, ale był tam też mój tata czyli jej teść przecież....

Zmykam kąpać Natulę

Miłego wieczorku i spokojnej nocki wszystkim.

[ag9]

Napisane przez side85

Niedługo zacznie chodzić na randki a ja będę starą babą

I zostaniesz teściową

[Serissa]

Cześć dziewczyny, przepraszam z góry że się wtrącę, ale mam pytanie.

Od ponad tygodnia moje dziecie ma rozszerzaną dietę.
Idę planem 5 kroków od Bobovity, który mi przysłali. Taki poradnik.
Tam piszą że po dwóch tyg podać owoc. Nie mogę tego zrobić wcześniej?
Mały dostaje słoiczki. Mogłabym jutro podać jabłko? A rozszerzamy już od zeszłej soboty dokładnie, a jeszcze 3 dni wcześniej dostawał soczek marchewkowy.

[Ela87]

Ja myslel ze spokojnie mozesz podac, niektorzy nawet zaczynaja od jablka. tylko, zeby nie bylo, ze po raz pierwszy wprowadzilas brokula i w ten sam dzien jablko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez Serissa

Cześć dziewczyny, przepraszam z góry że się wtrącę, ale mam pytanie.

Od ponad tygodnia moje dziecie ma rozszerzaną dietę.
Idę planem 5 kroków od Bobovity, który mi przysłali. Taki poradnik.
Tam piszą że po dwóch tyg podać owoc. Nie mogę tego zrobić wcześniej?
Mały dostaje słoiczki. Mogłabym jutro podać jabłko? A rozszerzamy już od zeszłej soboty dokładnie, a jeszcze 3 dni wcześniej dostawał soczek marchewkowy.

Ja bym raczej olała te schematy, co za różnica w jakiej kolejności poda się jabłko... Niektórzy od jabłka w ogóle zaczynają...


A w temacie rozszerzania diety - ciemny śluz w kupie to objaw jakiejś nietolerancji? Mały dostał cukinię i pojawiło się takie coś dziwnego w kupie...

[teQiba]

Napisane przez agunia4ever

Wokol sutka mam takie jakby naciecia ktore sie rozchodza az do krwi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brzmi poważnie - może pójdź do lekarza żeby to obejrzał?

Napisane przez agunia4ever

A tak na powaznie to jak patrze jak ogromna jest wiez miedzy moim mezem a Slawciem, jak mlody sie cieszy na jego widok to nie wierze ze kp daje wieksza wiez niz inne karmienie.

Dokładnie - ja też nie mogę się napatrzeć jak Kacper się cieszy jak widzi TŻa

[mara86]

Dziewczyny skoro ja kp a pediatra mowil zebym dawała butle mm ma noc i niekiedy podam ja (ze wzgledu na przyrost masy, kiedys o tym pisalam). To kiedy rozszezac mam diete?! Mam jutro wizyte ale podpytam Was. Jakos nie do konca mu ufam

wysłane z smartfona

[ag9]

Napisane przez mara86

Dziewczyny skoro ja kp a pediatra mowil zebym dawała butle mm ma noc i niekiedy podam ja (ze wzgledu na przyrost masy, kiedys o tym pisalam). To kiedy rozszezac mam diete?! Mam jutro wizyte ale podpytam Was. Jakos nie do konca mu ufam

wysłane z smartfona

to chyba musi być Twoja indywidualne decyzja
niektóre mamy tu kp i rozszerzają dietę po 4 mcu a inne karmią piersią do skończenia 6 mcy...

[surenka]

no ja też jestem ciekawa, tylko że ja daję na przemian raz odciągnięte mleko a raz mieszanka

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez kate1623

Szczerze mówiąc jak czytam o tych wieziach to z tych głupot wychodzi że moje dziecko mnie nie kocha o Ela twoja Ola chyba tez. Bo nie dość że rodzilysmy cc to jeszcze nasze dzieci jedza butle


Mi osobiście jest przykro takie rzeczy słuchać bo cc nie miałam na życzenie a to co przeżyłam odbiło sie jeszcze na moim kp które skończyło sie po 3 tygodniach. Czy dziecko przez to mniej mnie kocha ? Nie sądzę....

To mój Antek też mnie nie kocha urodzić naturalnie, urodziłam ale wykarmić nie dałam rady. Wyrodna matka jestem i nie mam więzi z synem. Ech.,.. Głupoty i tyle.
Side- tylko patrzeć jak Piotruś będzie panienki sprowadzał na chatę

My dziś byliśmy zapraszać na chrzciny pierwszych gości Antoś wesoły i rozgadany. I jeszcze kumpela dała nam pakę ubrań po swoim synku i krzesełko do karmienia- jesteśmy happy
Jutro jadę szukać dla siebie sukienki na chrzciny ale nie będą to miłe zakupy figura już nie ta, oj nie...

Dziewczyny, które mają już kilka maluszków albo te co chcą jeszcze jedno- jaki odstęp jest optymalny między rodzeństwem?
Z mężem podjęliśmy decyzję o rodzeństwie dla Tosia i robię rekonesans Zawsze to lepiej posłuchać doświadczonych Ja jedynaczka a małż ma siostrę 6 lat starszą i to niefajne

[agunia4ever]

Napisane przez mara86

Dziewczyny skoro ja kp a pediatra mowil zebym dawała butle mm ma noc i niekiedy podam ja (ze wzgledu na przyrost masy, kiedys o tym pisalam). To kiedy rozszezac mam diete?! Mam jutro wizyte ale podpytam Was. Jakos nie do konca mu ufam

wysłane z smartfona

Teoretycznie jak karmisz glownie kp to po 6 miesiacu ale ja zamierzam po 4. Moja pediatra mowila ze po 4 wyksztalcaja sie jakies odczucia smakowe czy cos takiego wiec sugeruje po 4 Ale kazdy robi jak uwaza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez niezapomnijkaa09

To mój Antek też mnie nie kocha urodzić naturalnie, urodziłam ale wykarmić nie dałam rady. Wyrodna matka jestem i nie mam więzi z synem. Ech.,.. Głupoty i tyle.
Side- tylko patrzeć jak Piotruś będzie panienki sprowadzał na chatę

My dziś byliśmy zapraszać na chrzciny pierwszych gości Antoś wesoły i rozgadany. I jeszcze kumpela dała nam pakę ubrań po swoim synku i krzesełko do karmienia- jesteśmy happy
Jutro jadę szukać dla siebie sukienki na chrzciny ale nie będą to miłe zakupy figura już nie ta, oj nie...

Dziewczyny, które mają już kilka maluszków albo te co chcą jeszcze jedno- jaki odstęp jest optymalny między rodzeństwem?
Z mężem podjęliśmy decyzję o rodzeństwie dla Tosia i robię rekonesans Zawsze to lepiej posłuchać doświadczonych Ja jedynaczka a małż ma siostrę 6 lat starszą i to niefajne

Wg mnie 2-3 lata

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.