Dążysz do bycia FIT - daj poradę! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-25, 19:33   #1
Nolanis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53

Dążysz do bycia FIT - daj poradę!


cześć dziewczyny

wątek, mam nadzieję, że dobrze umieściłam. w każdym razie, od początku. jakieś 1,5 roku temu ważyłam 76kg. źle się czułam w swoim ciele, postanowiłam o siebie zadbać - każda z nas wie o czym mówię. w ciągu 12 miesięcy zgubiłam 15kg. zostało mi naprawdę niewiele, żebym mogła uznać, że się sobie podobam, ale... no właśnie, jest to ale - doznałam urazu kolana, no i miałam operację (szycie łąkotki przedniej). po operacji przytyłam, wiadomo, ale po dwóch miesiącach intensywnej rehabilitacji doszłam do siebie i dzięki diecie i powróceniu do biegania, wróciłam do punktu wyjścia. wszystko póki co pięknie, prawda? tyle, że w maju czekała mnie kolejna operacja kolana, dopełniająca poprzednią bowiem okazało się, że muszą zrobić rekonstrukcję więzadeł przednich krzyżowych (szyli mi je ze ścięgien pobranych z uda) oraz muszą wyciąć część łękotki bocznej i włożyć śrubę. operację przeszłam, ale... właśnie mijają trzy miesiące od momentu kiedy zakazali mi aktywności fizycznej. znowu przytyłam, nie wiem ile, wolę się nie ważyć - ale jestem w podobnej sytuacji co wcześniej, znowu jest mi ze sobą źle i to naprawdę źle.

dziewczyny, nic mi po diecie, skoro od ponad dwóch miesięcy (mimo rehabilitacji) chodzę o kulach, nie mogę jeździć na rowerze, nie mogę chodzić dalej niż przestrzeń mojego ogródka, wchodzenie/schodzenie po schodach jest niekorzystne, a i basen póki co jest owocem zakazanym. wiem bo pytałam chirurga-ortopedę, który mi to kolano robił. i może powiecie, że skoro profesjonalista powiedział - tylko ćwiczenia izomeryczne - to tylko one, ale... nie znacie może mało intensywnych ćwiczeń, które teraz już pomogłyby mi w gubieniu tłuszczyku?

to naprawdę dołujące. wiecie jak ciężko dojść do celu, potem go stracić z horyzontu, znów do niego się zbliżyć i kolejny raz zostać popchniętym na kolana? psychicznie mam dość. że też pech chciał tych dwóch operacji...

jakaś porada? mało inwazyjne ćwiczenia na całe ciało? najlepiej cardio bo siłowych na pewno nie dam rady. dodam, że zgięcie mam do 120 stopni, z wyprostem nogi jest dużo gorzej bo wyprostować jej nie mogę... mam przykurczone mięśnie.

źle mi ze sobą, no
Nolanis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-25, 21:17   #2
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Napisane przez Nolanis Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny

wątek, mam nadzieję, że dobrze umieściłam. w każdym razie, od początku. jakieś 1,5 roku temu ważyłam 76kg. źle się czułam w swoim ciele, postanowiłam o siebie zadbać - każda z nas wie o czym mówię. w ciągu 12 miesięcy zgubiłam 15kg. zostało mi naprawdę niewiele, żebym mogła uznać, że się sobie podobam, ale... no właśnie, jest to ale - doznałam urazu kolana, no i miałam operację (szycie łąkotki przedniej). po operacji przytyłam, wiadomo, ale po dwóch miesiącach intensywnej rehabilitacji doszłam do siebie i dzięki diecie i powróceniu do biegania, wróciłam do punktu wyjścia. wszystko póki co pięknie, prawda? tyle, że w maju czekała mnie kolejna operacja kolana, dopełniająca poprzednią bowiem okazało się, że muszą zrobić rekonstrukcję więzadeł przednich krzyżowych (szyli mi je ze ścięgien pobranych z uda) oraz muszą wyciąć część łękotki bocznej i włożyć śrubę. operację przeszłam, ale... właśnie mijają trzy miesiące od momentu kiedy zakazali mi aktywności fizycznej. znowu przytyłam, nie wiem ile, wolę się nie ważyć - ale jestem w podobnej sytuacji co wcześniej, znowu jest mi ze sobą źle i to naprawdę źle.

dziewczyny, nic mi po diecie, skoro od ponad dwóch miesięcy (mimo rehabilitacji) chodzę o kulach, nie mogę jeździć na rowerze, nie mogę chodzić dalej niż przestrzeń mojego ogródka, wchodzenie/schodzenie po schodach jest niekorzystne, a i basen póki co jest owocem zakazanym. wiem bo pytałam chirurga-ortopedę, który mi to kolano robił. i może powiecie, że skoro profesjonalista powiedział - tylko ćwiczenia izomeryczne - to tylko one, ale... nie znacie może mało intensywnych ćwiczeń, które teraz już pomogłyby mi w gubieniu tłuszczyku?

to naprawdę dołujące. wiecie jak ciężko dojść do celu, potem go stracić z horyzontu, znów do niego się zbliżyć i kolejny raz zostać popchniętym na kolana? psychicznie mam dość. że też pech chciał tych dwóch operacji...

jakaś porada? mało inwazyjne ćwiczenia na całe ciało? najlepiej cardio bo siłowych na pewno nie dam rady. dodam, że zgięcie mam do 120 stopni, z wyprostem nogi jest dużo gorzej bo wyprostować jej nie mogę... mam przykurczone mięśnie.

źle mi ze sobą, no
Nie no sorry, ale Twoje podejście jest beznadziejne. Lekarz zabronił ćwiczyć, ale Ty chcesz i tak coś ćwiczyć, bo przytyłaś.
Czemu przytyłaś? Co takiego jadłaś?
Powinnaś teraz bardzo porządnie podejść do swojego odżywiania. Skoro nie możesz się za bardzo ruszać to właśnie to jest ta jedna rzecz, którą możesz zrobić. Tak strasznie Ci zależy? Jedz maksymalnie czysto, oblicz zapotrzebowanie na makroskładniki.
Co Ci da ćwiczenie wbrew zaleceniom lekarza? Nie myślałaś o tym, że możesz sobie zrobić większą krzywdę i albo sobie wyeliminować ruch na całe życie albo przynajmniej na kolejne x miesięcy? I co, wtedy przytyjesz jeszcze bardziej i będziesz jęczeć dalej?

Ja wiem, jak to jest i wiem, że jest Ci źle. Ale magicznego środka nie ma, a ryzyko jest zbyt duże. I tak dieta jest podstawą. Aż się boję pytać co jadłaś wcześniej i na diecie i nie będąc na diecie i wtedy, kiedy tyłaś. Bo skoro tak sobie tyjesz i chudniesz to mam jakieś wyobrażenie o tym, co to mogło być.
Jasne, ćwiczenia są ważne przy rzeźbieniu sylwetki i pomagają szybciej zrzucić kilogramy, a sylwetka wysportowana jest znacznie ładniejsza niż tylko odchudzona. Ale Ty się powinnaś skupić na jedzeniu, a jak będziesz mogła ćwiczyć to ruszysz pełną parą i szybko ukształtujesz sylwetkę.
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-25, 21:36   #3
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 730
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Również przeszłam przez uziemienie na pewien czas, połączone u mnie z początkami depresji i zespołem stresu pourazowego, a po operacjach dodatkowo wahaniami hormonów, o czym pisałam w swoim wątku. W rok przybrałam sporo.
Co mogę doradzić? Brak ruchu jakoś przetrzymać. Ja codziennie ryczałam, że nie mogę jeździć na rowerze (mimo, że wypadek na rowerze) i ciężko było mi zrozumieć lekarza, który mówił, że pół roku muszę żyć bez niego (na szczęście potem okazało się, że było lepiej, niż się wszyscy spodziewaliśmy i 3,5 miesiąca po wypadku jeździłam). U mnie pyknął obojczyk, więc mniejsze piwo niż noga.

Na razie pilnuj tego, co jesz (ja nie potrafiłam...). Możesz spróbować sobie zapisywać każdy posiłek. Mnie to motywuje (jak widzę, że jednego dnia opycham się jak kretynka, to drugiego jest mi głupio).
Co do ćwiczeń- lekarz na nfz pewnie niewiele ci powie, bo oni na ogół nie widzą problemu... Ja po swoim wypadku usłyszałam, że być może obojczyk będzie składany operacyjnie. Trafiłam do ortopedy i mówię mu, niech robi co chce z tym obojczykiem, ale ja chcę kiedyś pójść na rower (a na obręcz barkową działają jakieś siły). Gość wzruszył ramionami i walnął: nie ma pani innych problemów?
Dopiero potem trafiłam do dobrego lekarza (zapalonego rowerzysty ) który doradził mi również w kwestii przystosowania roweru.
Co do ćwiczeń- a dasz radę np. brzuchy na piłce? Albo na macie, bezpieczniej, bo nie spadniesz z niej. Pozostają ci również ćwiczenia rąk.

Koleżanka w liceum trenowała sztuki walki i nagle bach! złamana noga. Nie poddała się, chodziła ćwiczyć właśnie brzuch i ręce. Jeśli lekarz ci pozwoli, to zakup hantli nie jest jakimś mega wydatkiem.

Tylko nie rób niczego bez skonsultowania się z lekarzem! Zbyt szybki powrót do ćwiczeń, ćwiczenia źle dobrane mogą więcej zaszkodzić niż pomóc.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-25, 22:45   #4
Nolanis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Nie no sorry, ale Twoje podejście jest beznadziejne. Lekarz zabronił ćwiczyć, ale Ty chcesz i tak coś ćwiczyć, bo przytyłaś.
Czemu przytyłaś? Co takiego jadłaś?
nie rozumiem dlaczego naskakujesz. pytam, ponieważ może ktoś również musiał zacząć dodawać ruch po operacji jakiejkolwiek i czy przypadkiem nie zna jakiś mało inwazyjnych ćwiczeń. uwierz, to naprawdę nie są błahe sprawy i zdaję sobie z tego sprawę bo to ja, a nie kto inny, leżał z drenami w nodze, prosząc o leki przeciwbólowe...

Cytat:
Powinnaś teraz bardzo porządnie podejść do swojego odżywiania. Skoro nie możesz się za bardzo ruszać to właśnie to jest ta jedna rzecz, którą możesz zrobić. Tak strasznie Ci zależy? Jedz maksymalnie czysto, oblicz zapotrzebowanie na makroskładniki.
dietę prowadzę, a raczej po prostu jem zdrowo bo stało się to moim nawykiem. lubię takie jedzenie i nie jest to podejściem "dieta" i odstawiam...

Cytat:
Co Ci da ćwiczenie wbrew zaleceniom lekarza? Nie myślałaś o tym, że możesz sobie zrobić większą krzywdę i albo sobie wyeliminować ruch na całe życie albo przynajmniej na kolejne x miesięcy? I co, wtedy przytyjesz jeszcze bardziej i będziesz jęczeć dalej?
wiesz to trochę przykro bo kobiety często starają się bardzo długo o to, by się czegoś pozbyć, by zmienić nawyki żywieniowe, by ruch fizyczny stał się przyjemnością... widzisz, ja przez to przeszłam i nie jęczałam, ani za pierwszym, ani za drugim razem. uważam, że mogę trochę ponarzekać, chociaż na tym forum, skoro to co się stało nie było z mojej winy...

Cytat:
Ja wiem, jak to jest i wiem, że jest Ci źle. Ale magicznego środka nie ma, a ryzyko jest zbyt duże. I tak dieta jest podstawą. Aż się boję pytać co jadłaś wcześniej i na diecie i nie będąc na diecie i wtedy, kiedy tyłaś. Bo skoro tak sobie tyjesz i chudniesz to mam jakieś wyobrażenie o tym, co to mogło być.
miałam nadwagę przez chorobę... no, ale to najmniej istotne. schudłam. miałam operację, przytyłam połowę tego co schudłam. po rehabilitacji wróciłam do formy, zaczęłam ćwiczyć, schudłam to co się nazbierało w momencie, gdy ruszać się nie mogłam. ale miałam drugą operację. i znowu zaczyna się to samo bo mam absolutne wykluczenie ruchu... wytłumacz mi, gdzie tutaj jest jakieś obżeranie się? wręcz po operacjach jem w mniejszych ilościach, ale zdrowo. niestety brak ruchu, jakiegokolwiek, jest przekleństwem. tak, więc przestań mi próbować "dogryźć" bo to smutne, nawet nie wiem co usiłujesz osiągnąć.

Cytat:
Jasne, ćwiczenia są ważne przy rzeźbieniu sylwetki i pomagają szybciej zrzucić kilogramy, a sylwetka wysportowana jest znacznie ładniejsza niż tylko odchudzona. Ale Ty się powinnaś skupić na jedzeniu, a jak będziesz mogła ćwiczyć to ruszysz pełną parą i szybko ukształtujesz sylwetkę.
i tutaj dziękuję... zawsze jak ktoś napisze, wesprze to jest lepiej. bo jak drugi raz napotykasz taką sytuację to po prostu masz dość, poddajesz się i pogrążasz, że "co to za sens". nie oczekiwałam głaskania, ale batów też nie. bo zanim zaczęłam zmiany wprowadzać i chudnąć oraz ćwiczyć przewertowałam wiele stron i uważam, że moje tempo tracenia kilogramów było jak najbardziej prawidłowe.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Cytat:
Również przeszłam przez uziemienie na pewien czas, połączone u mnie z początkami depresji i zespołem stresu pourazowego, a po operacjach dodatkowo wahaniami hormonów, o czym pisałam w swoim wątku. W rok przybrałam sporo.
Co mogę doradzić? Brak ruchu jakoś przetrzymać. Ja codziennie ryczałam, że nie mogę jeździć na rowerze (mimo, że wypadek na rowerze) i ciężko było mi zrozumieć lekarza, który mówił, że pół roku muszę żyć bez niego (na szczęście potem okazało się, że było lepiej, niż się wszyscy spodziewaliśmy i 3,5 miesiąca po wypadku jeździłam). U mnie pyknął obojczyk, więc mniejsze piwo niż noga.
tak... też ryczałam, ba ryczę. ani pływania, ani biegania, ani skakanki, ani rowerka... naprawdę ciężko jest, gdy uprawiało się sport tak często i się do tego człowiek przyzwyczaił, a potem wszystko zgasło, a czas dłuży się niemiłosiernie...

Cytat:
Na razie pilnuj tego, co jesz (ja nie potrafiłam...). Możesz spróbować sobie zapisywać każdy posiłek. Mnie to motywuje (jak widzę, że jednego dnia opycham się jak kretynka, to drugiego jest mi głupio).
Co do ćwiczeń- lekarz na nfz pewnie niewiele ci powie, bo oni na ogół nie widzą problemu... Ja po swoim wypadku usłyszałam, że być może obojczyk będzie składany operacyjnie. Trafiłam do ortopedy i mówię mu, niech robi co chce z tym obojczykiem, ale ja chcę kiedyś pójść na rower (a na obręcz barkową działają jakieś siły). Gość wzruszył ramionami i walnął: nie ma pani innych problemów?
Dopiero potem trafiłam do dobrego lekarza (zapalonego rowerzysty ) który doradził mi również w kwestii przystosowania roweru.
to miałaś szczęście!

Cytat:
Co do ćwiczeń- a dasz radę np. brzuchy na piłce? Albo na macie, bezpieczniej, bo nie spadniesz z niej. Pozostają ci również ćwiczenia rąk.

Koleżanka w liceum trenowała sztuki walki i nagle bach! złamana noga. Nie poddała się, chodziła ćwiczyć właśnie brzuch i ręce. Jeśli lekarz ci pozwoli, to zakup hantli nie jest jakimś mega wydatkiem.

Tylko nie rób niczego bez skonsultowania się z lekarzem! Zbyt szybki powrót do ćwiczeń, ćwiczenia źle dobrane mogą więcej zaszkodzić niż pomóc.
z tym brzuchem na macie to dobry pomysł, zgięcie mam odpowiednie, więc ruch mięśni w okolicach klatki piersiowej nie powinien być problemem dla nóg, przynajmniej nie aż takim. co do hantli, jedyne co mogę dźwigać to kule niestety.

oczywiście, zawsze swoje "pomysły" konsultuje na wizycie, a że są dość często to nie ma problemu. i dzięki
Nolanis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 00:03   #5
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Napisane przez Nolanis Pokaż wiadomość
nie rozumiem dlaczego naskakujesz. pytam, ponieważ może ktoś również musiał zacząć dodawać ruch po operacji jakiejkolwiek i czy przypadkiem nie zna jakiś mało inwazyjnych ćwiczeń. uwierz, to naprawdę nie są błahe sprawy i zdaję sobie z tego sprawę bo to ja, a nie kto inny, leżał z drenami w nodze, prosząc o leki przeciwbólowe...
Nie naskakuję. Odpowiadam.
Cytat:
dietę prowadzę, a raczej po prostu jem zdrowo bo stało się to moim nawykiem. lubię takie jedzenie i nie jest to podejściem "dieta" i odstawiam...
To bardzo słusznie, ale może i w tym odżywianiu są jakieś błędy? Może powinnaś skorzystać z porady dietetyka? (tylko sprawdzonego, a nie takiego, który Ci da dietę 1200 wydrukowaną z internetu)
Cytat:
wiesz to trochę przykro bo kobiety często starają się bardzo długo o to, by się czegoś pozbyć, by zmienić nawyki żywieniowe, by ruch fizyczny stał się przyjemnością... widzisz, ja przez to przeszłam i nie jęczałam, ani za pierwszym, ani za drugim razem. uważam, że mogę trochę ponarzekać, chociaż na tym forum, skoro to co się stało nie było z mojej winy...
I chwała Ci za to, że Ci się udało, mi też się udało, więc wiem jak to jest.
Ale widzisz, ja nie wiem czy Ty jesteś osobą, która leżała w łóżku i wcinała pączki albo jadła 500kcal dziennie i się dziwi, że przytyła.
Ponarzekać zawsze można, ale jak szukasz porady to ja Ci nie będę mówić "ojej, bidulko, no pojedz sobie fastfoodów jak Ci to poprawia humor, przecież taka biedna jesteś", walę prosto z mostu, bo tak jest szybciej i skuteczniej.
Cytat:
miałam nadwagę przez chorobę... no, ale to najmniej istotne. schudłam. miałam operację, przytyłam połowę tego co schudłam. po rehabilitacji wróciłam do formy, zaczęłam ćwiczyć, schudłam to co się nazbierało w momencie, gdy ruszać się nie mogłam. ale miałam drugą operację. i znowu zaczyna się to samo bo mam absolutne wykluczenie ruchu... wytłumacz mi, gdzie tutaj jest jakieś obżeranie się? wręcz po operacjach jem w mniejszych ilościach, ale zdrowo. niestety brak ruchu, jakiegokolwiek, jest przekleństwem. tak, więc przestań mi próbować "dogryźć" bo to smutne, nawet nie wiem co usiłujesz osiągnąć.
Ja nie mówię o obżeraniu się. Ba, nawet znam więcej przypadków osób, które przytyły, bo jadły za mało niż tych, które się obżerały ( a znam takich osób sporo, bo w bardzo bliskiej rodzinie mam dietetyka-trenera osobistego i spędzam z tą osobą dużo czasu).
Nie próbuję Ci dogryźć, próbuję Ci pomóc znaleźć powód, dla którego tyjesz.
Bo jak byłaś wykluczona z ruchu to jednak przytyłaś, czyli nie pilnowałaś diety (świadomie bądź nie).
Cytat:
i tutaj dziękuję... zawsze jak ktoś napisze, wesprze to jest lepiej. bo jak drugi raz napotykasz taką sytuację to po prostu masz dość, poddajesz się i pogrążasz, że "co to za sens". nie oczekiwałam głaskania, ale batów też nie. bo zanim zaczęłam zmiany wprowadzać i chudnąć oraz ćwiczyć przewertowałam wiele stron i uważam, że moje tempo tracenia kilogramów było jak najbardziej prawidłowe.
Wiem, że to jest frustrujące, szczególnie, że my, kobiety, zawsze mamy taki niedosyt i chciałybyśmy bardziej i więcej .
Nie ma co się poddawać! Dałaś radę raz i drugi, dasz radę trzeci! Pomyśl o tym, jaka to będzie satysfakcja, jak mimo tylu przeszkód i tak Ci się uda. Nic Cię nie powstrzyma!!
A potem po prostu musisz pilnować, żeby tego już więcej nie stracić. Ja wiem, że są różne sytuacje i okoliczności, ale takie jest niestety życie. Potrafi dać w kość. Ale im bardziej mu pokazujesz, że nic Cię to nie rusza, tym silniejsza się stajesz!


Cytat:
tak... też ryczałam, ba ryczę. ani pływania, ani biegania, ani skakanki, ani rowerka... naprawdę ciężko jest, gdy uprawiało się sport tak często i się do tego człowiek przyzwyczaił, a potem wszystko zgasło, a czas dłuży się niemiłosiernie...
Nie martw się, jeszcze do tego wrócisz, ale lepiej poczekać i wrócić na stałe niż zabrać się za to za wcześnie i już nigdy więcej do tego nie wracać ...

Edytowane przez MyNameIsSophie
Czas edycji: 2014-07-26 o 00:05
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 11:28   #6
Nolanis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
To bardzo słusznie, ale może i w tym odżywianiu są jakieś błędy? Może powinnaś skorzystać z porady dietetyka? (tylko sprawdzonego, a nie takiego, który Ci da dietę 1200 wydrukowaną z internetu)
przeanalizowałam sobie i mogłabym znacznie więcej spożywać płynów (mam z tym problem w momencie, kiedy się nie męczę). no i muszę ograniczyć owoce, zastąpić je warzywami w większej ilości (przecież owoce to też cukier). no i może jeszcze coś wpadnie mi do głowy, pomysł koleżanki wyżej z zapisywaniem to dobra opcja, przynajmniej wyhaczę jakieś, niewielkie bo niewielkie, ale błędy.

Cytat:
I chwała Ci za to, że Ci się udało, mi też się udało, więc wiem jak to jest. Ale widzisz, ja nie wiem czy Ty jesteś osobą, która leżała w łóżku i wcinała pączki albo jadła 500kcal dziennie i się dziwi, że przytyła.
o nie moim problemem były słodzone jogurty wszelkiej maści, soki i naprawdę spożywanie ogromnych ilości mleka. no i najważniejszy błąd przed całą przygodą - bardzo nieregularne posiłki, co więcej, jedzone w pośpiechu. ale udało mi się to zmienić.

Cytat:
Ponarzekać zawsze można, ale jak szukasz porady to ja Ci nie będę mówić "ojej, bidulko, no pojedz sobie fastfoodów jak Ci to poprawia humor, przecież taka biedna jesteś", walę prosto z mostu, bo tak jest szybciej i skuteczniej. Ja nie mówię o obżeraniu się. Ba, nawet znam więcej przypadków osób, które przytyły, bo jadły za mało niż tych, które się obżerały ( a znam takich osób sporo, bo w bardzo bliskiej rodzinie mam dietetyka-trenera osobistego i spędzam z tą osobą dużo czasu). Nie próbuję Ci dogryźć, próbuję Ci pomóc znaleźć powód, dla którego tyjesz. Bo jak byłaś wykluczona z ruchu to jednak przytyłaś, czyli nie pilnowałaś diety (świadomie bądź nie).
może i są błędy, ale niewielkie, myślę że naprawdę mój organizm źle odbiera brak ruchu. no i zazdroszczę specjalisty w rodzince

Cytat:
Wiem, że to jest frustrujące, szczególnie, że my, kobiety, zawsze mamy taki niedosyt i chciałybyśmy bardziej i więcej .
Nie ma co się poddawać! Dałaś radę raz i drugi, dasz radę trzeci! Pomyśl o tym, jaka to będzie satysfakcja, jak mimo tylu przeszkód i tak Ci się uda. Nic Cię nie powstrzyma!! A potem po prostu musisz pilnować, żeby tego już więcej nie stracić. Ja wiem, że są różne sytuacje i okoliczności, ale takie jest niestety życie. Potrafi dać w kość. Ale im bardziej mu pokazujesz, że nic Cię to nie rusza, tym silniejsza się stajesz!
dziękuję a przestawać nie zamierzam, po prostu przerwa między jednym sukcesem, a kolejną próbą dążenia do niego - jest naprawdę dołująca...

Cytat:
Nie martw się, jeszcze do tego wrócisz, ale lepiej poczekać i wrócić na stałe niż zabrać się za to za wcześnie i już nigdy więcej do tego nie wracać ...
racja. nie chciałabym mieć sztywnej nogi przez całe życie, szczególnie gdy mam opcję tego uniknąć.
Nolanis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 21:41   #7
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Napisane przez Nolanis Pokaż wiadomość
przeanalizowałam sobie i mogłabym znacznie więcej spożywać płynów (mam z tym problem w momencie, kiedy się nie męczę). no i muszę ograniczyć owoce, zastąpić je warzywami w większej ilości (przecież owoce to też cukier). no i może jeszcze coś wpadnie mi do głowy, pomysł koleżanki wyżej z zapisywaniem to dobra opcja, przynajmniej wyhaczę jakieś, niewielkie bo niewielkie, ale błędy.

Szczególnie pomocne do zapisywania są wszelkie aplikacje typu fitnesspal, wygodnie się z tego korzysta no i masz dostęp i na komputerze i na telefonie i tablecie. Mnie też dobrze się używało takiej aplikacji, gdzie dodajesz zdjęcia swoich posiłków,a inni oceniają na ile to jest zdrowe. Oczywiście byli ludzie, którzy pisali, że woda jest niezdrowa chyba złośliwie, po to, żeby statystyki zepsuć , ale fajnie się prowadziło taki dziennik żywnościowy w ten sposób. No ale do liczenia kalorii i makroskładników itd. to myfitnesspal niezastąpiony!
Cytat:
o nie moim problemem były słodzone jogurty wszelkiej maści, soki i naprawdę spożywanie ogromnych ilości mleka. no i najważniejszy błąd przed całą przygodą - bardzo nieregularne posiłki, co więcej, jedzone w pośpiechu. ale udało mi się to zmienić.



może i są błędy, ale niewielkie, myślę że naprawdę mój organizm źle odbiera brak ruchu. no i zazdroszczę specjalisty w rodzince
Wiadomo, że jeżeli regularnie uprawiasz sport i nagle przestajesz się ruszać to organizm zadowolony nie jest. Tylko wtedy trzeba właśnie dostosować do tego dietę, bo zapotrzebowanie przy intensywnym wysiłku jest inne niż przy chodzeniu o kulach . Wtedy da się nie przytyć, mimo braku ćwiczeń.

No nie ukrywam, że jest to pomocne, chociaż czasem irytujące, jak człowiek chce sobie odpuścić i zjeść/wypić coś niezdrowego i tylko mu suszą głowę, że to ma tyle złych składników, że to, to i tamto w tym jest, że to nie ma żadnych wartości odżywczych itd. No, ale dyscyplina jest .
Cytat:
dziękuję a przestawać nie zamierzam, po prostu przerwa między jednym sukcesem, a kolejną próbą dążenia do niego - jest naprawdę dołująca...



racja. nie chciałabym mieć sztywnej nogi przez całe życie, szczególnie gdy mam opcję tego uniknąć.
No to trzymam kciuki za dalsze sukcesy .
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-27, 12:25   #8
Nolanis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Szczególnie pomocne do zapisywania są wszelkie aplikacje typu fitnesspal, wygodnie się z tego korzysta no i masz dostęp i na komputerze i na telefonie i tablecie. Mnie też dobrze się używało takiej aplikacji, gdzie dodajesz zdjęcia swoich posiłków,a inni oceniają na ile to jest zdrowe. Oczywiście byli ludzie, którzy pisali, że woda jest niezdrowa chyba złośliwie, po to, żeby statystyki zepsuć , ale fajnie się prowadziło taki dziennik żywnościowy w ten sposób. No ale do liczenia kalorii i makroskładników itd. to myfitnesspal niezastąpiony!
myfitnesspal już ściągnięty, zobaczymy, warto spróbować a z tą wodą to mi humor poprawiłaś, no naprawdę, ludzie są niesamowicie kreatywni

Cytat:
Wiadomo, że jeżeli regularnie uprawiasz sport i nagle przestajesz się ruszać to organizm zadowolony nie jest. Tylko wtedy trzeba właśnie dostosować do tego dietę, bo zapotrzebowanie przy intensywnym wysiłku jest inne niż przy chodzeniu o kulach . Wtedy da się nie przytyć, mimo braku ćwiczeń.
czy ja wiem... może mój organizm inaczej do tego podchodzi, może faktycznie jem za dużo, albo za często bo w moim przypadku absolutne odstawienie aktywności fizycznej zaprocentowało tkanką tłuszczową, której już przecież się pozbyłam, no cóż, walczymy dalej

Cytat:
No nie ukrywam, że jest to pomocne, chociaż czasem irytujące, jak człowiek chce sobie odpuścić i zjeść/wypić coś niezdrowego i tylko mu suszą głowę, że to ma tyle złych składników, że to, to i tamto w tym jest, że to nie ma żadnych wartości odżywczych itd. No, ale dyscyplina jest .

No to trzymam kciuki za dalsze sukcesy .
dzięki!
Nolanis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 18:38   #9
Anastazja :-)
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 64
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Jak ty chcesz kobieto wykonywac cwiczenia kardio jak chodzisz o kulach? generalnie z wyprostem czesto sa problemy po rekonstrukcji ACL (pamietam ze sama mialam jeszcze lekkie przykurcze dobre kilka miesiecy po operacji). Natomiast dziwi mnie ze jeszcze chodzisz o kulach, z tego co pamietam wskazane sa 4 tyg z kulami po operacji...Musisz sie niestety nastawic na to ze troche ta rehabilitacja trwa, ale za jakis czas zaczniesz pewnie treningi silowe aby wzmocnic miesien czteroglowy a wiec zaczniesz juz jakas aktywnosc, poza tym pewnie na basen tez za niedlugo juz pojdziesz glowa do gory i duzo cierpliwosci
Anastazja :-) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 12:01   #10
Nolanis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53
Dot.: Dążysz do bycia FIT - daj poradę!

Cytat:
Napisane przez Anastazja :-) Pokaż wiadomość
Jak ty chcesz kobieto wykonywac cwiczenia kardio jak chodzisz o kulach? generalnie z wyprostem czesto sa problemy po rekonstrukcji ACL (pamietam ze sama mialam jeszcze lekkie przykurcze dobre kilka miesiecy po operacji). Natomiast dziwi mnie ze jeszcze chodzisz o kulach, z tego co pamietam wskazane sa 4 tyg z kulami po operacji...Musisz sie niestety nastawic na to ze troche ta rehabilitacja trwa, ale za jakis czas zaczniesz pewnie treningi silowe aby wzmocnic miesien czteroglowy a wiec zaczniesz juz jakas aktywnosc, poza tym pewnie na basen tez za niedlugo juz pojdziesz glowa do gory i duzo cierpliwosci
o jednej kuli są różne operacje w zakresie artroskopii, na moim spisie z wytycznymi jest, że standardowo o dwóch kulach powinnam chodzić do 3-4 miesięcy od momentu operacji, a potem kolejny miesiąc o jednej. u mnie to i tak działa szybciej i sprawniej przechodzę do kolejnych etapów. czas chodzenia o kulach wiąże się z tym, że to nie był mój pierwszy zabieg, a i oprócz rekonstrukcji miałam częściowe usuwanie łękotki i mechaniczne uszkodzenie kości piszczelowej, żeby umieścić śruby, myślę że dlatego ten czas jest tak długi póki co, wciąż katuje izomeryczne ćwiczonka, za jakieś dwa tygodnie będę mogła wskoczyć na rowerek

i dziękuję
Nolanis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-31 13:01:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:27.