|
Notka |
|
Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-07-24, 15:39 | #811 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Dobra, dziewczyny, wracam, tym razem obiecuję, że chociaż raz na tydzień się pojawię. Ogólnie muszę się przyznać, że z komputera potrafię nie korzystać tydzień, a nawet dwa. 8 godzin w pracy przed komputerem męczy na tyle, że nie chce mi się już w domu włączać mojego.
Jeżeli chodzi o moje fiołaski, to dwa kwitną od nowa (fioletowy z otoczką i różowy, malutki, z pofalowanymi kwiatkami). U jednego "maluszka" usunęłam już listka matczynego (okej, ułamałam go, więc wolałam pozbyć się całego listka, zanim zacznie gnić). Teraz zastanawiam się, czy nie podzielić go, bo ma 3 rozetki, ale nie chcę go za bardzo rozrzedzić. Jeśli chodzi o inne kwiaty, to dendrobium wypuszcza pełno pączków, oncidium też coś wypuszcza, ale nie jestem pewna, czy to pęd czy nowa bulwa. Do tego w Ikei kupiłam nowego storczyka za niecałe 15 zł. (zdjęcia robione telefonem, dlatego jakość niekoniecznie najlepsza)
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-25, 11:54 | #812 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
hellkamilson,
witaj z powrotem! Oj, zaniedbałaś nas Ale dobrze, że jesteś i to od razu z fotkami Fiołki ładnie kwitną, tzn. ten z obwódką, bo różowy z fazie pączków, ale pewnie na dniach się otworzy. Te maluszki fiołkowe to chyba już nie maluszki. Na fotkach wyglądają na porządne sadzonki! Możesz porozsadzać, jeśli tak wyłażą z doniczki. Teraz będzie łatwiej je rozdzielić niż później. Ja też muszę porozdzielać swoje i boję się, że część mocno się zrosła i będą straty :/ Storczyk też cudowny Piękne ma te ciapki! Dendrobium za chwilę obsypie się kwiatami, a to oncidium to ja nie wiem co tam puszcza, nie bardzo się znam, może PannaB będzie wiedziała, ja trzymam kciuki, żeby to coś zakwitło Chociaż jakoś tak na dole, więc na pączka nie mam co liczyć, pewnie jakaś odnoga, ale grunt, że rośnie U mnie kundelki szaleją. Z obwódką fioletowy, i cały fioletowy, i amarantowy, do tego Rob's Cotton Ball cały czas się trzyma, ale ten zmutowany :/ Patriotyczny ledwie przekwitł, to znów zaczyna, zostawiłam tego zapylonego pączka, licząc na nasiona, ale bardzo wolno dojrzewa... |
2014-07-25, 15:10 | #813 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Jik,
akurat mam wolne (piękna pogoda, prawda?), więc może coś pobawię się z kwiatkami, bo później faktycznie może być za późno. U Ciebie kwitnienia cudowne, zazdroszczę Rob's Cotton Ball, mimo że zmutowany, to nadal oszałamia. Ale mi się wydaje, czy go rozdzieliłaś? O storczyka pytałam na wątku storczykowym tutaj i na forum ogrodniczym, ale coś nie bardzo uzyskałam odpowiedź. No nic, trzeba poczekać
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-25, 16:09 | #814 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
hellkamilson,
a mnie coś nie cieszą te moje kwitnienia fiołkowe. Chyba bardziej balkonowe mnie cieszą, takie różnorodne. Dzisiaj znowu stałam nad kwiatkami na targu i już miałam kupić kolejną pelargonię przecenioną, ale mi się przypomniało, że nie mam doniczek A Rob's Cotton Ball wciąż nie jest rozdzielony. Kwitł z dwóch stron - z jednej biały, z drugiej ten fioletowy. Biały szybko przekwitł, a ten fioletowy wciąż się trzyma. Ale wcale mnie nie powala, już wolę moje kundelki, np. tego z obwódką. Tym razem pochwalę się moimi balkonowymi. Akurat pogoda dopisuje Fot. 1. Odkryłam skrzynki po owocach, w moim sklepie je wystawiają i ludzi sobie biorą, przytaszczyłam dwie takie, fajne skrzyneczki na doniczki. Fot. 2. Moja miniaturowa pelargonia angielska - jest boska!!! Kwitnie non stop i cudownie wygląda! Fot. 3. Smagliczka, która się przyjęła, chociaż chyba kupiona na wyprzedaży za 1 zł, kwitnie non stop, te białe, maciupkie kwiatuszki ubóstwiam. Fot. 4. Celozja, moje odkrycie za całe 2 zł. Wywaliłam ten tytoń ozdobny, którego cały czas zjadają mszyce i wsadziłam tę celozję, piękny krzaczek, też cudo Fot. 5. Kwitnąca bazylia, zawsze mam na balkonie bazylię, chociaż ta nie z własnego siewu, a kupna, ale i tak pyszna. Fot. 6. Pelargonia w zabójczym karminowym kolorze Fot. 7. Koniczynka kwitnąca Fot. 8. Begonia stale kwitnąca, już wyrośnięta, ale niech sobie rośnie Mam nadzieję, że wkrótce pokażesz swoje wspaniałości storczykowe, oby szybko rozkwitły! |
2014-07-27, 11:33 | #815 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Jik,
musisz mieć wielki balkon! Na moim mieści się tylko suszarka na pranie, i jak się uprzeć i upchać, to i pościel można zmieścić. Poza tym, mam południowy balkon, więc mało jaki kwiat jest chętny do kwitnienia w takich warunkach. W tym roku posadziłam bazylię i miętę, ale niewiele z tego będzie, chyba mają za gorąco, bo bazylia zatrzymała się na wysokości ok. 1 cm, a mięta wypuściła jeden kiełek, po czym skapitulowała. Za bratki mi ładnie wyrosły, tylko na dzień muszę je do domu wstawiać. Może masz podpowiedź do jakiś ładnych balkonowych kwiatów na mój balkon? PS. Gdzieś dorwała tę miniaturową pelargonie? Jest boska
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-28, 07:54 | #816 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Faktycznie mam wielki balkon, większy od łazienki Co mnie oczywiście wkurza, bo nie siedzę na balkonie za bardzo, ze względu na sąsiadów i widoki z niego - na przeciwległy blok, więc nie ciekawe.
Ale chociaż jest gdzie rowery postawić. Też mam południowy ten balkon, ale blok naprzeciwko skutecznie cieniuje mi rośliny. Co do roślin, to bazylia pierwsza mi więdnie, jak nie podleję jej rano, reszta się trzyma, a ona zdycha, więc taka słońcolubna to nie jest. A tak w ogóle to na południowy balkon polecam pelargonie - to są kwiaty nie do zdarcia. W tamtym roku pojechałam na urlop i wytrzymały jakiś tydzień bez wody Poza tym gazania - ta ubóstwia słońce i tylko wtedy otwiera kwiaty. Moje kolejne odkrycie to portulaka - też ją mam u siebie, ale chyba przelałam i mi zdycha. Ma takie fajne listeczki - igiełki wypełnione miąższem, jak miniaturowy aloes. No i niezniszczalna jest ta begonia stale kwitnąca. Goździki też lubią słońce, ale mnie szybko przekwitły i teraz stoi zielony wiecheć. Jeszcze fajna sprawa, to zrobić sobie skalniaczka w dużej donicy, tylko że te rozchodniki są dosyć drogie... A moja miniaturowa pelargonia upolowana na targu za całe 3 zł, więc dobra inwestycja Gazania: http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...art=67&ndsp=39 Portulaka: http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...tart=0&ndsp=30 Mam dwie identyczne. Zapomniałam o lawendzie! idealna na południowy balkon! Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-07-28 o 08:31 |
2014-07-28, 13:40 | #817 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Ja mam malutki balkonik, do tego z pięknym widokiem... ale tylko 1 listopada. Od cmentarza dzieli mnie tylko ulica.
Kiedyś miałam goździki na balkonie, faktycznie ładnie rosły i były całkiem odporne, ale ze względu na to, że są dość wysokie, to pierwsza większa wichura mi wszystko połamała. Tak samo było z bratkami miniaturowymi, chuchałam na nie i dmuchałam, w największe słońce chowałam do domu albo w cień, ale niestety wiatr wszystko popsuł. Teraz zresztą też już są powykrzywiane dziwnie, ale to może też dlatego, że mają trochę za gęsto, bo ich nie rozsadziłam. Za to ostatnio kupiłam papryczkę chilli i dla sprawdzenia wrzuciłam ziarenka do ziemi, a dzisiaj pokazały się kiełki. (ostrzegam, jeśli ktoś chce zrobić podobnie, lepiej niech wyjmuje ziarenek z papryki gałą ręką. Cały dzień czułam się, jakbym płonęła). Może papryczka utrzyma się lepiej niż mięta i bazylia. U mnie siostra się przeprowadza na swoje, więc będę miała miejsce zbytku dla fiołków, które rozdzielę, ale to chyba jeszcze chwilę poczekam, niech się na spokojnie wprowadzą. A tak z innej bajki, to chwilowo żyję w stresie, bo staram się zostać w US na dłużej, jest konkurs na jedno stanowisko, ale też i sporo chętnych, większość raczej posiada większe kwalifikacje. No ale wszystko rozstrzygnie konkurs. Trzymajcie kciuki, bo do nauki mam 2 ustawy, jedna 159 stron, druga 169
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-31, 07:30 | #818 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
hellkamilson, wolałabym malutki balkonik z widokiem na cmentarz niż wielki balkon z widokiem na sąsiedni blok. Skoro masz cmentarz blisko, to chociaż jest spokój
Co do goździków, to ja mam te niskie, ona wyrastają na jakieś 20 cm, nawet mniej. A papryczki widziałam już takie w doniczkach, to na pewno musi być mega ostre Kiedy konkurs na stanowisko w US? Już trzymam kciuki!!!!!!!!!!! |
2014-07-31, 11:07 | #819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Trzymam kciuki za konkurs!
Widzę rozmowa na temat kwiatów balkonowych. Ja nie kupowałam, bo z moim zapominalstwem na temat roślin, które mam na balkonie to by długo nie pożyły. Aktualnie odrasta mi róża, której musiałam obciąć wszystkie listki (główne gałęzie zostały), bo wyschła i zaczęły na niej żyć przędziorki. Teraz sobie spokojnie odrasta, ale wątpię, że jeszcze zakwitnie w tym roku. Tak to na balkonie mam głównie pomidory (7 krzaków), papryki słodkie i ostre (jeśli dobrze pamiętam to oba krzaki to lemon drop). Co do wyjmowania nasion gołą ręką - to chyba zjadłaś nie w zdaniu. Trochę doświadczenia w posiadaniu krzaków ostrych papryk już mam (i nie chodzi mi tu o jakieś marketowe chili, tylko zdecydowanie ostrzejsze odmiany) i najlepszym sposobem na pobieranie nasion w większych ilościach jest robienie tego w rękawiczkach gumowych. Przy kilku sztukach bym się w to jednak nie bawiła, trzeba to robić powoli i da radę. Same ziarenka najlepiej przed wsadzeniem do ziemi najpierw kiełkować na płatku kosmetycznym (wata też da radę, ale na płatku jest łatwiej ) w ciepłym miejscu, a później dopiero wsadzać do ziemi. Ja tak robię, bo nie zawsze wszystkie nasionka chcą kiełkować. I dobry patent jeśli już zdarzy się dotknąć takich nasionek: umyć ręce w oleju. Sprawdzony i najlepszy sposób (zaczyna się o tym pamiętać jak się zdarzy potrzeć oko po tym jak się kroiło ostrą paprykę ). Tak samo przy jedzeniu: jeśli za mocno pali napijcie się mleka lub zjedzcie trochę masła, pomoże szybciej niż woda. I jeszcze jedno: radzę zbytnio nie wierzyć temu co piszą w internecie na temat tego, że krzaki ostrej papryki są jednoroczne. W domu mam krzak, który ma już ponad 2 lata, w prawdzie po takim czasie nie powinien już dawać owoców, ale on ciągle to robi. Ale wrócę już do tematu wątku: fiołki. Mój ostatni przedszkolak wreszcie wziął się do roboty i zaczął wypuszczać młode listki. Mam więc już 7 sadzonek plus 3 dorosłe osobniki. Biało-różowy jest nie do zdarcia i ciągle utrzymuje swoje kwiatki, blado różowy już mi przekwitł i teraz zbieram motywację, żeby go rozdzielić, bo widać po nim, że rosną dwa fiołki w jednej doniczce. A fioletowy zaczął mi na nowo kwitnąć, podobno on tak ma, że jak zacznie to będzie kwitł i kwitł. A fiołki od roztoczy dalej na wygnaniu, chyba je w najbliższym czasie wyrzucę. |
2014-07-31, 17:38 | #820 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Konkurs jutro, a dzisiaj uczę się przepisów
Jik, po drugiej strony ulicy cmentarz, ale i przystanek autobusowy, także w nocy dużo osób się kręci i butelkami rzuca. Poza tym akurat ten odcinek jest jedną z częściej uczęszczanych dróg przez tiry, więc też hałsu robią. Dzisiaj już w pełni dendrobium się rozwinęło, ale zdjęcia wstawię później. Powoli też rozkwita różowy fiołek. A na papryczki doczekać się nie mogę, ale to dopiero w przyszłym roku raczej będą, za późno wysiałam. PannoB, ja po papryczce posmarowałam usta i nos (tak, nos też piekł) śmietaną i faktycznie przeszło. A fiołki cudne, zresztą jak to fiołki.
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-31, 18:06 | #821 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Jak jesienią będziesz krzak doświetlać to możesz się owoców doczekać jeszcze w tym roku.
Znam ból hałasu. Ja mieszkam przy głównej ulicy, ruch jest cały czas. O ile w dzień to jeszcze idzie znieść bez problemu, to jak w nocy jakiś wariat przejedzie na motorze to już mi się nie podoba. Plus pod domem mam Żabkę, więc jej klientów często słyszę: w pokoju tych co akurat wchodzą bądź czekają na tych co weszli, a w kuchni tych co postanowili wypić piwo za sklepem. Jednak po roku mieszkania w tym miejscu zaczynam się przyzwyczajać. |
2014-07-31, 19:11 | #822 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Niestety nie mam możliwości za bardzo sztucznie doświetlać roślin, bo nie mam lamp odpowiednich, poza tym, nie mam też miejsca na takie lampy.
Ja się pocieszam, że zawsze może być gorzej. Mieszkam w mały mieście, więc i tak w porównaniu z np. Łodzią, to jest spokój.
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-07-31, 21:47 | #823 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Ja aktualnie mieszkam we Wrocławiu. W moim mieście rodzinnym też mieszkam przy głównej ulicy, ale na szczęście okna mam od podwórka, więc właściwie nic nie słychać.
|
2014-08-07, 08:05 | #824 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
PannaB,
Ja to bym o pomidorach na balkonie zapominała! U mnie na pewno by padły! Ostre papryczki widziałam na targu, sadzonki oczywiście, ładnie wyglądają, myślałam, żeby kupić, ale nie przepadam za tak ostrymi rzeczami, więc nie wiedziałabym co z nimi zrobić. Co do fiołków, to biało-różowy faktycznie pięknie kwitnie i ładnie się odwdzięcza Fioletowy zresztą też. Jeśli na ostatnim zdjęciu jest ten do rozsadzenia, to faktycznie ma gęsto, ale ja też tak trzymam fiołki, bardziej z braku czasu i miejsca na rozsady. hellkamilson, jak konkurs??? Ja dziś wrzucam swoje fiołki I dodatkowo gazania i ostatni goździk. Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-08-07 o 08:41 |
2014-08-08, 18:05 | #825 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Ja bym pewnie też zapominała, ale na szczęście nie ja o nie dbam, tylko mój chłopak, więc krzaki rosną ładnie.
Tak, na ostatnim zdjęciu jest ten, którego muszą rozsadzić. Aktualnie też nie mam czasu i miejsca, więc ciągle siedzi w tej samej doniczce. Myślę jednak, że przy rozsadzaniu podzielę go na dwie oddzielne sadzonki i jedną dostanie moja mama. Ładne te Twoje kwiatki balkonowe. |
2014-08-10, 10:18 | #826 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Dobrze mieć w domu ogrodnika chłopaka Mój niestety nie ma takich zainteresowań, a szkoda... Ja cały czas odwlekam przesadzanie fiołków. Jakoś przeraża mnie większa ilość doniczek, chociaż mam z kim się podzielić. Ładne te moje kwiatki balkonowe, ale oczywiście mam inwazję mszyc. A w sumie miałam (oby!!!), bo gdy mszyce zaatakowały moje million bells, te pomarańczowe dzwoneczki, kupiłam w LM chemię. Miałam dość walki za pomocą środków ekologicznych. Czosnek, mydło, cola nic nie dały. W końcu kupiłam to: http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/uprawa-i-...1131,l397.html Stronka nie chce się wkleić, to wpiszę nazwę: Środek przeciwko mszycom PARCAN AL ATOMIZER BROS W Leroy Merlin za całe 6,90 zł. Wzięłam najtańszy środek, bo bałam się, że nie zadziała. Ale zadziałał! Po jednym oprysku mszyce padły trupem. Dosłownie, bo pełno na podłodze było martwych mszyc. Wystarczył więc prysznic i jest spokój. Nie jestem zwolennikiem chemii, ale czasami się nie da. Chyba jakieś zmutowane mszyce miałam, że je czosnek nie dobił Na razie oglądam te moje million bells, ale widzę, że chyba jest ok. Teraz żałuję, że tak męczyłam werbenę i ten tytoń pachnący. Gdybym wcześniej kupiła tę chemię, pewnie ocaliłabym sadzonki Co do fiołków, to na szczęście zdrowo rosną i nawet te oporne zaczynają wypuszczać pączki **** Dziś z fotkami zaglądam, żeby miło rozpocząć tydzień. Pierwszy na zdjęciu będzie kundelek z kauflandu, uwielbiam go! Reszta w różnych cudacznych, eksperymentalnych ujęciach, na tle balkonowych, z którymi ładnie się komponują, aż szkoda, że nie mogę wystawić fiołków na balkon, tzn. mogę, ale chyba by zdechły na tym upale... Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-08-11 o 09:34 |
2014-08-12, 12:14 | #827 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Czasami niestety trzeba użyć chemii, jeśli się chce zobaczyć efekt. Ja dziś musiałam spryskać słodką paprykę, bo jakieś cholerstwo w nią wlazło, a jednak liczę, że trochę owoców będzie. Już 3 fajne papryki rosną.
Fiołki ładnie wyszły w tej balkonowej kompozycji. Zawsze to jakoś inaczej. |
2014-08-17, 14:56 | #828 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Znowu na chwilę wypadłam, ale jakoś tak dużo się działo.
Konkurs wygrałam, a przy okazji zostałam ciocią (i chrzestną!). U moich fiołków bez zmian, tylko martwię się o dwa okazy, które całkiem niedawno przekwitły, bo zaczynają gubić powili liście.
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-08-18, 08:08 | #829 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
hellkamilson,
podwójne gratulacje!!!!!! I życzę powodzenia w pracy, a także w życiu rodzinnym - chrzestna to brzmi dumnie! Chłopiec czy dziewczynka? PannaB, jak tam papryczki? Ja znowu musiałam zrobić oprysk, tym razem jakiś mączlik Wczoraj natomiast zauważyłam robale na fiołkach! Doczytałam, że to wciornastki, małe, podłużne, szybko biegające. Miałam jeszcze 4 koperty z dobroczynkiem, tym dobrym robaczkiem, który zjada roztocza. Tylko jedna kopertka była aktywna, wypuściłam więc tego dobroczynka na żer, mając nadzieję, że zeżre te larwy wciornastków, oby! Na razie całe towarzystwo się rozpierzchło i zobaczymy co będzie... Jeszcze powrzucam fotki. Zakwitł mi Quilting Bee. Wprawdzie tak jak i Robs Cotton Ball powinien mieć więcej fioletowych przebarwień, ale i tak wygląda nieźle. Te paprochy brązowe na płatkach i fiołkach, to otręby z koperty z dobroczynkiem, obsypałam, żeby robaczek szybciej się rozlazł. Kundelek biały nn też fajnie kwitnie, ma takie przejścia różowo-fioletowe, nie wiem, czy widać na zdjęciach, takie jakbym go lekko musnęła różem Do tego nowe moje cudo - miniaturowa różyczka, herbaciana, prezent od TŻ. Nie wiem, czy to z nią nie przywędrowały te wciornastki Jeszcze fotka mojej "starej" róży, całkiem żółtej, cytrynowej, którą coś oblazło. Coś zżera liście, ale jakby jej to nie przeszkadzało, kwitnie. I fotki z niedzielnego spaceru - oset i maki Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-08-18 o 10:00 |
2014-08-18, 12:41 | #830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
hellkamilson, gratuluję.
Jik, nie wiem jak papryki, bo aktualnie przyjechałam na wakacje do domu. Spojrzę na nie pewnie w czwartek. Ładnie wyglądają te Twoje róże, mam nadzieję, że moja jeszcze zdąży zakwitnąć. Przed przed wyjazdem po przesadzałam moje fiołki do większych doniczek. Chciałam kupić im doniczki w jednym kolorze, ale jakoś miałam pilniejsze wydatki, a fiołki nie chciały czekać, więc siedzą w tym co miałam. Oprócz tego rozdzieliłam jasnoróżowego, jedną z części przywiozłam mamie. |
2014-08-18, 21:50 | #831 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 458
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Dzięki dziewczyny
Jik, cudowną masz kolekcję. Moje balkonowe bratki zdziczały, teraz czekam tylko na papryczkę chilli (ale jest dopiero w początkowej fazie wzrostu). Z takich ciekawostek, to wykiełkowała mi kawa (jedno ziarenko z dwóch). Około 5 nasionek kupiłam w Praktikerze za jakieś 3-4 złote, więc cudów się nie spodziewałam. Myślę nad wyrzuceniem cytryny, bo trochę zmarniała, stoi teraz na balkonie. No i chyba będę mieć problem ze znalezieniem dla niej miejsca w razie gdyby osiągnęła pokaźne rozmiary. PannoB, a papryka jest jednoroczna czy wielosezonowa?
__________________
Ja i Ty, nasze myśli jak i czarne sny Sprawdź, czy śledzili Cię Pegasusem |
2014-08-19, 15:15 | #832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Ale normalna czy ostra? Normalna to nie wiem, a ostrą mam w domu już ponad 2 letnią i aktualnie owocuje.
|
2014-08-20, 19:00 | #833 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
PannaB,
to czekam na relacje z oględzin papryki po powrocie do domu Ja wciąż fiołków nie rozsadziłam. Teraz nie chcę ich ruszać ze względu na te robaki. Niech najpierw z nimi powalczą, potem porobię rozsady. A róże ładnie wyszły na zdjęciach - dziękuję. Tylko że tę cytrynową zaatakował przędziorek Muszę jakąś miksturę z czosnku przyrządzić. W tamtym roku na adenium miałam przędziorki i czosnek pomógł. A jak nie pomoże, to opitolę różę i przygotuję ją do spoczynku zimowego. Chociaż żal będzie kwiatów... hellkamilson, dziękuję za komplementy pod adresem moich kwiatków Nasionek kawy nigdy nie widziałam - gratuluję kiełka! Pewnie to radocha jak wykiełkuje coś egzotycznego. Cytrynę poobcinaj i może odrośnie ładnie, szkoda by było ją wyrzucić. Też z pestki czy kupiona dorosła? Pochwal się papryczką! ****** Wracam jeszcze ze zdjęciami kwiatków. Po pierwsze portulaka, o której wspominałam - idealny kwiatek na słoneczny balkon, uwielbia słońce. Mam pomarańczową i żółtą i dopiero jak postawiłam je na pełne słońce, to chcą kwitnąć. Do tego fiołek z kauflandu wespół z różyczką. I Quilling Bee, który coraz bardziej się rozkręca. Te paprochy to z dobroczynka, robaki się rozlazły, no ale nie będę na razie odkurzać kwiatków... Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-08-21 o 09:03 |
2014-08-21, 13:49 | #834 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
A masz jakiś patent na zimowanie róży? Ja w tamtym roku moje 2 obcięłam, zakryłam, trzymałam w zimnie, a na wiosnę nawet nie chciały rosnąć na nowo... A jednak nie chciałabym tej mojej wyrzucać.
Paprykę sprawdzę jutro. Czas wrócić i zajrzeć do kwiatów. Już wiem, że w jednym storczyku zaczęła mi się rozwijać pleśń. Chciałam mu zwiększyć wilgotność, bo słabo mu się żyło i widać przedobrzyłam... Delikatny ten Twój fiołek z Kauflandu. Ja ostatnio w jakimś miejscowym spożywczym widziałam fiołki. Stan dość kiepski, niekwitnące, a 13zł chcieli. Dziś za to wrzucam zdjęcia fiołków mamy plus to co zaczęła rozmnażać niedawno. Doniczki stoją pod lampką, którą jest doświetlana papryka, więc powinny ładnie rosnąć. |
2014-08-21, 15:21 | #835 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
PannaB,
jeszcze nie mam patentu na zimowanie róży Generalnie wszystko róże u mnie zdychały. Ta jest pierwsza, która zechciała ponownie zakwitnąć. Spróbuję przezimować na balkonie w styropianie. Chociaż moja mama już kolejny rok zimuje różę, którą ode mnie dostała, bez żadnych styropianów, osłonek itp. Ale trzyma ją w wielkim wiaderku i nie wiem, czy sama ziemia nie izoluje korzeni... Muszę podpatrzeć co mama robi z tą różą... Co do pleśni na storczyku, to może wystarczy zebrać i czymś popryskać, może nawet przemyć jakimś wyciągiem z czosnku i wszystko minie. Taka pogoda, to nagle wilgotność skoczyła. Mnie w łazience ręczniki schnąć nie chcą, ale na balkonie też nie, bo przecież leje Sezon na fiołki to chyba dopiero się zaczyna. Muszę porobić koleżance sadzonki, bo ma urodziny we wrześniu, albo jej coś upoluję w takim Kauflandzie. Tylko że jak się szuka fiołków, to nie ma, a jak się idzie do sklepu po np. śmietanę, to jest wysyp fiołków. Przynajmniej ja tak mam Fiołki Twojej mamy cudowne. Uwieeelbiam te białe falbanki A przedszkole też niczego sobie, widać te malutkie wybijające się listki. Fajnie, że tak rosną W tym małym pojemniczku, to chyba jakaś hoya?... A nie, to chyba storczyk, jakiś mini? Edytowane przez Jik Czas edycji: 2014-08-21 o 15:23 |
2014-08-21, 16:15 | #836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Podpytaj mamę. Ja w tamtym roku swoje ścięłam, doniczki na około zawinęłam w gazetę i stały w zimnym miejscu - to się nie sprawdziło.
Pleśni dość sporo, miała zostać spryskana chemią. W tym małym pojemniku jest mini storczyk. |
2014-08-25, 09:34 | #837 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
No i zapomniałam mamę podpytać o tę różę. Ale chyba nic z nią nie robi, może czasem ją czymś owinie, trzyma na pewno na balkonie, sama się dziwię, czemu ona nie przemarzła...Ja chyba swoją też przezimuję na balkonie, opatulę styropianem. O ile mi przeżyje do czasu zimowania, bo na razie zżerają ją przędziorki. W sumie większość widocznych pajęczyn spłukałam wodą. Miałam robić oprysk z czosnku, ale zapomniałam sobie, poza tym liczę na to, że większość robali wymarła przy tym zimnie
Dziś dołączam fotki moich różyczek. Na niektórych zdjęciach widać, jakie zniszczone listki ma ta żółta... |
2014-08-27, 14:30 | #838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Liście rzeczywiście ma nieciekawe. Ja bym nie ryzykowała stawiania jej przy innych roślinach.
A chcesz ją ot tak po prostu zostawić na balkonie czy zamkniętą w jakiejś szafce? Ja pewnie znowu włożę do szafki, ale obawiam się, że może znowu nie przeżyć. Chodź może w tym roku po prostu mniej jej zetnę na zimę. Aktualnie moja różyczka odbija, ładnie rosną jej listki, przędziorków też nie zauważam. Jak zrobi się cieplej to zrobię zdjęcie, aktualnie nie chce mi się nawet wychodzić na balkon. ;p Przez brak słońca mam wrażenie, że moje fiołki stanęły i nie rosą, albo po przesadzeniu stwierdziły, że wolą iść w korzenie. Jedynie fioletowy mi kwitnie. I próbuje zmusić storczyki do kwitnienia, wyrzucam je na noc na balkon, bo przeczytałam, że skoki temperatury powinny na nie dobrze zadziałać. Na jednego chyba dobrze nie zadziałają - dziś przy wnoszeniu mi upadł i wyleciał z doniczki razem z ziemią... |
2014-08-28, 09:27 | #839 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
PannaB,
ta róża stoi na balkonie przy jednorocznych - smagliczka na zdjęciu, pelargonia, więc i tak przy roślinach, które się nie uchowają, chyba, że uda mi się pelargonię zachować. Teraz zresztą przy tej pogodzie, to się boję, że róże pomarzną, a nie że je coś zeżre. Mam nadzieję, że przez te mrozy sierpniowe wyzdychały wszelkie robaki Co do zimowania róży, to nie zamknę jej w żadnej szafce, bo nawet takiej nie posiadam na balkonie, a przydałaby się czasami. Chyba po prostu opatulę donicę w kartony, gazety, styropian, a gałązki owinę w agrowłókninę albo jakiegoś chochoła zrobię ze słomy Zobaczymy. Moje fiołki nawet kwitną, aż się dziwię, że to zimno im nie przeszkadza. A fiolet chyba ma szczyt sezonu, bo mój fioletowy jest teraz najładniejszy, najpełniejszy Co do storczyków, to widzę, że terapia wstrząsowa w akcji Może coś w tym jest, że zimno je pobudza. No, ale ten jeden, który wypadł, to bardzo uszkodzony? Mógł na 4 łapy spaść, znaczy na 4 liście Jak oglądam storczyki u kogoś albo na zdjęciach, to mnie kuszą, ale tak mi szkoda tych, które uśmierciłam, że potrafię jednak się pohamować... Zostanie mi tylko podziwianie u innych i hodowanie fiołków. Teraz mam wkręta na jakieś niebieskie i w ciapki, bo takich nie mam... Oczywiście załączam fotki moich milusińskich i czekam na zdjęcie Twojej różyczki! |
2014-09-06, 17:10 | #840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
|
Dot.: Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)
Dziewczyny, jak tam fiołki?
Ja ostatnio trochę zalatana jestem, zrobiłam zdjęcie róży i fioletowego fiołka już jakiś czas temu i nie mam kiedy wrzucić... Jutro to naprawię! U mnie fioletowy ciągle ładnie kwitnie, różowy mi przekwita, ale dziś zauważyłam, że znowu ma nowe pąki także chyba nie zamierza przestać cieszyć mnie kwiatami. Sadzonki też się ładnie trzymają, jedne rosną słabiej, ale rosną. Róża mi ładnie odbiła i chyba nawet jeszcze w najbliższym czasie zakwitnie, bo wydaje mi się, że ma 2 pąki. I dziś dostałam w prezencie cyklamena. Byliśmy w Biedronce i były po 3,99zł. Stan różny, ale było w czym wybierać, Jutro wrzucę zdjęcie. |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:36.