Ciąża z nieodpowiedzialnym facetem..

[ChwytamChwilee]

a po co mam mu mówić? Nie zasluguje nawet na to . Będzie mial niespodzianke jak będzie musial zaplacic

[Daisy30]

Zrobi jak zechce i wezmie rownolegle za to ciezar odpowiedzialnosci. Wazne by byla w pelni swiadoma.

[Mijanou]

Tylko teraz w niczym mu nie ustępuj i konsekwentnie rób to, co zaplanowane. I dobra rada: nic z nim nie załatwiaj "na gębę". Wszystko bierz na piśmie. Nawet na niego się nie oglądaj-teraz liczysz się tylko Ty i dziecko. Nie daj się zbyć ustną obietnicą, że będzie płacić. Potrzebny Ci wyrok sądu, który ustali zakres jego praw wobec dziecka (a w tej sytuacji sad z pewnością ograniczy je do minimum) i wysokość alimentów. Napisz pozew i zanieś jak najszybciej do biura podawczego. Wynik badań genetycznych możesz dołączyć potem do akt.Jeśli facet wypiera się ojcostwa to też sąd może mu nakazać przeprowadzenie badań.

[ChwytamChwilee]

słuchajcie pomóżcie bo znowu mam chwilę zawahania .. Pisze do mnie,że się za siebię wzial, ze pracuje , że już nie pali. Mówi,że nie wie co się z nim dzialo, że sytuacja go przerosła ale, ze otrzeźwiał, ze jesteśmy dla niego najważniejsi, że chce być odpowiedIalny. Błaga o szansę.. Co robic?

[Fruchtgeele]

Zastanów się, czy chcesz fundować sobie i swojemu dziecku takie niespodzianki, że nie będzie pieniążków na coś, bo tatuś puścił na automatach. Albo w ogóle tatusia nie będzie, bo mama marudziła.

I z jednej strony strasznie się bulwersujesz niektórymi opiniami, może trochę za bardzo, bo takie jest prawo publicznego forum i nie wszystko musi Ci się podobać. Ale z drugiej - dziewczyny, ona jest młoda, poleciała na chłopca z jakichśtam powodów jak miała 19 lat, owszem, nie czarujmy się, że w tym wieku jest się dojrzałą emocjonalnie kobietą z poglądem na życie racjonalnym jak u trzydziestki. Fakt, że w większości nie ma z tego dzieci, ale każdemu mogą się zdarzyć takie związki-błędy młodości. Szkoda, że tak się ułożyło, że z faceta wyszedł siur.

[kasiab777]

Napisane przez ChwytamChwilee

słuchajcie pomóżcie bo znowu mam chwilę zawahania .. Pisze do mnie,że się za siebię wzial, ze pracuje , że już nie pali. Mówi,że nie wie co się z nim dzialo, że sytuacja go przerosła ale, ze otrzeźwiał, ze jesteśmy dla niego najważniejsi, że chce być odpowiedIalny. Błaga o szansę.. Co robic?

A masz ochote dac mu szanse?
Jesli tak to moj ja daj ale sprawy z sadu nie wycofuj. Niech wszystko idzie tak jak bylo zaplanowane a on niech sie stara was odzyskac. Zobaczysz ile czasu mu to postanowienie wytrzyma.

[sallyskellington]

hmm... czekaj na rozwój sytuacji, chociaż z tego co wyczytałam na jego temat to zapewne słomiany zapał. Przy takim człowieku nigdy nie będziesz niczego pewna. Musisz się od niego zdystansować w miarę możliwości (w Twoim stanie zapewne to będzie cholernie trudne) ale spróbuj go traktować w kategoriach ojciec mojego dziecka a nie partner . Zostawił Cię samą z trudami ciąży i moim zdaniem tym samym pokazał do czego jest zdolny i jak nieprzewidywalny a przecież powinien być wsparciem. A mówić to może wszystko, pamiętaj o tym. Bo nie słowa lecz czyny . Trzymaj się ciepło !

[ChwytamChwilee]

czy chce dać mu szansę ? Nie wiem , mam taki mętlik w głowie . Z drugiej strony boję się,że no wlasnie to jest taki słomiany zapał, może się wystraszył , że zostaje sam
a jak już znowu będę to może mu się znowu odechcieć wszystkiego . Ja mu mówiłam żeby dał mi czas bo to nie takie łatwe , to prosił żebym dała mu szanse i z czasem próbowała zaufać ale no właśnie ja już mu nie ufam.. A wiecie, że nawet za to wszystko mnie nie przeprosił, nie spytał jak dzidzia , jak ja... Był tak zaaferowany swoimi zmianami , że o nas zapomnial.

[carbonicum]

matko, nie dawaj! niech sobie pisze ile chce!! wiesz, tacy ludzie sie nie zmieniaja...
albo daj mu szanse, zaloze sie, ze za gora dwa miesiace znowu sie tu bedziesz zalic

sama mam dziecko i nie moge czegos takiego czytac normalnie slabo mi sie robi czytajac o takim egzemplarzu na ojca i meza

wierz mi, po urodzeniu dziecka i tak sie wszystko obraca, przewaznie nie na lepsze

[kennedy]

Ja bym dala szanse gdyby facet sie ogarnal i pokazal ze mu zalezy. a nie takie obiecanki przez telefon bez pokrycia.

[kasiab777]

Napisane przez ChwytamChwilee

czy chce dać mu szansę ? Nie wiem , mam taki mętlik w głowie . Z drugiej strony boję się,że no wlasnie to jest taki słomiany zapał, może się wystraszył , że zostaje sam
a jak już znowu będę to może mu się znowu odechcieć wszystkiego . Ja mu mówiłam żeby dał mi czas bo to nie takie łatwe , to prosił żebym dała mu szanse i z czasem próbowała zaufać ale no właśnie ja już mu nie ufam.. A wiecie, że nawet za to wszystko mnie nie przeprosił, nie spytał jak dzidzia , jak ja... Był tak zaaferowany swoimi zmianami , że o nas zapomnial.

Daj sobie czas. Nie musisz decydowac ani dzis ani jutro ani nawet zamiesiac. Powiedz ze mu nie ufasz ale jesli chce moze probowac odbudowac to zaufanie. Zobaczysz co bedzie. Bo tak jak napisala poprzedniczka. Nie slowa lecz czyny!

[ChwytamChwilee]

tylko , że on nie chce czekać, ja mam sie zdecydować już teraz bo on mówi,że w takim razie to ja go nigdy nie kochałam. Chciał żebym do niego na weekend przyjechala ale ja nawet nie mam ochoty go widzieć. Piszecie,że wazne są czyny , żebym obserwowała ale powiedzcie mi , jak? Przecież mieszkamy teraz w calkiem innym mieście ja nie mam możliwości go obserwować , tylko tyle co mi napisze a tak naprawdę moze pisać co innego i robić co innego.

[20160901857]

No to chyba sama widzisz, że masz do czynienia ze zwykłym gnojem.

[carbonicum]

jak wyzej, to gnoj! ooo a teraz nawet cie zaczyna szantazowac, brawo!

ba, moze i sie zmieni na pokaz zeby cie zdobyc, a i tak pozniej wroci do starych przyzwyczajen

dziewczyno masz szanse poznac kiedys kogos lepszego, wierz mi!

[Fleur_D]

Napisane przez ChwytamChwilee

tylko , że on nie chce czekać, ja mam sie zdecydować już teraz bo on mówi,że w takim razie to ja go nigdy nie kochałam. Chciał żebym do niego na weekend przyjechala ale ja nawet nie mam ochoty go widzieć. Piszecie,że wazne są czyny , żebym obserwowała ale powiedzcie mi , jak? Przecież mieszkamy teraz w calkiem innym mieście ja nie mam możliwości go obserwować , tylko tyle co mi napisze a tak naprawdę moze pisać co innego i robić co innego.

Po takim tekście wierzysz, że on się zmienił?

[ChwytamChwilee]

kiedy ja zaczynam sobie wszystko układać to on zaczyna mi mieszać w głowie . Jutro jeszcze jego matka do mnie przychodzi , wiem , że jest za mną ale,mam mieszane uczucia co do tej wizyty ale ona bardzo nalega bo zaraz wyjeżdża za granice.

[kennedy]

nie daj soba manipulowac. z matka pogadac mozesz ale ona nie rozwiaze waszych problemow.

[ChwytamChwilee]

chciałabym mu dać czas i obserwować czy coś ze sobą robi czy sie stara , ale jak przez telefon, Facebooka? Nie mogę z nim byc caly czas juz mowilam dlaczego a q weekend jakby przyjechal , moze sie starac , moze byc okej ale przecież ja sie nie dowiem co on tam u siebie robi, czy sobie nie popala itd.

[ChwytamChwilee]

ja wiem , że nie rozwiąże naszych problemów ale podobno bardzo chce ze mna porozmawiac to niestety ale jakoś muszę przeżyć tą wizyte

[kalincia]

Napisane przez ChwytamChwilee

ja wiem , że nie rozwiąże naszych problemów ale podobno bardzo chce ze mna porozmawiac to niestety ale jakoś muszę przeżyć tą wizyte

Nie musisz, twój wybór, nie masz obowiązku spotykania się z gnojkiem, który stosuje szantaż pt. "jak się nie spotkasz, znaczy nigdy mnie nie kochałaś".
Odpowiedz - zgadza się, nie kochałam, a teraz będziesz płacił na dziecko. Nie życzę sobie nachodzenia i maltretowania mnie psychicznie w ciąży.
No, ale skoro wolisz musieć - twoja sprawa. Nie potrafisz widocznie się od niego odciąć. Sądzisz, ze nagle stał się odpowiedzialnym życiowo mężczyzną? No, proszę cię, to śmieszne.

[ChwytamChwilee]

nie , źle zrozumiałaś , nie z nim muszę się spotkać. Z nim to ja nic nie muszę ewentualnie mogę chcieć. Mój3 komentarz od góry chyba , tam napisalam , że jego mama nalega na spotkanie . W czwartek na rok wraca za granice no i bardzo chce ze mną przed wyjazdem porozmawiac. Ona nie ma z nim kontaktu , sama go. z domu wyrzucila także wiem,ze napewno nie chce mnie umoralniac.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

sluchajcie napisal , tym razem,ze sie nie zmieni , ze lepiej nam będzie bez niego no i, ze nie wierzy, ze to jego dziecko..

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

poprostu olej goscia bo jest niepowazny.

[Fortuna1]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;47858441]poprostu olej goscia bo jest niepowazny.[/QUOTE]

Ech nie tylko on jest niepoważny... Autorko ja myślę że Twój ex dał ci wyraźny komunikat, że nie chce mieć nic wspólnego z Tobą ani z tym dzieckiem. Nie ulegaj mu już. Wyegzekwuj alimenty, odetnij się od niego i to jak najszybciej. Na pewno za jakiś czas poznasz wartościowego mężczyznę, głowa do góry.
Dlaczego niektóre kobiety lecą na takich gnojkow...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChwytamChwilee]

no tylko,ze on nie chce mi pomoc bo twierdzi, ze to nie jego dziecko . A żeby wystapic o alimenty od 6 miesiąca ciąży to on musi uznac dziecko.

[kennedy]

Napisane przez ChwytamChwilee

no tylko,ze on nie chce mi pomoc bo twierdzi, ze to nie jego dziecko . A żeby wystapic o alimenty od 6 miesiąca ciąży to on musi uznac dziecko.

niemusi nic uznawac. idz do prawnika. jak facet sie nie przyznaje potrzebne beda badania DNA.

[20160901857]

Nie musi niczego uznawać, wystarczy, że uprawdopodobnisz jego ojcostwo. Dopiero po urodzeniu dziecka możesz żądać alimentów jednocześnie z ustaleniem ojcostwa (w jednym postępowaniu przed sądem). Po urodzeniu dziecka, jak już sądownie ustalisz ojcostwo, możesz żądać zwrotu części wydatków z czasu ciąży. Poczytaj o tym, w internecie jest masa informacji na ten temat.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nie można dochodzić alimentów przed urodzeniem się dziecka.
po urodzeniu złóż wniosek o ustalenie ojcostwa alimenty i zwrot kosztów utrzymania za ostatnie 3 miesiące ciąży plus połowę za wyprawke dla dziecka(zbieraj rachunki imienne na wszystkie rzeczy które kupujesz dla dziecka i siebie(np.leki)

[ChwytamChwilee]

mozna, nie są to alimenty tylko zabezpieczenie alimentacyjne. Tylko prawnik mówil ze to ciezka rozprawa i najlepiej jakby uznal dziecko.

[madzia0007]

Napisane przez ChwytamChwilee

no tylko,ze on nie chce mi pomoc bo twierdzi, ze to nie jego dziecko . A żeby wystapic o alimenty od 6 miesiąca ciąży to on musi uznac dziecko.

Czyli prosił cię o szanse ale jednocześnie twierdzi ze to nie z nim jesteś w ciazy? co za gnoj. Specjalnie wydarlabym od niego ostatnia złotówkę na to dziecko.. Bo miga sie jak moze, mozliwe ze prosil cie o powrot bo bal sie ze podasz go o alimenty i musialby bulic co miesiac a gdybyscie byli razem to moglby cie zwodzic na odleglosc brakiem kasy i nie ponosilby aż takich konsekwencji. Niech sie nauczy w koncu odpowiedzialności.. Gdyby faktycznie mu zależało na tobie i dziecku to walczyłby o was tyle ile byłoby to potrzebne.. A nie "określaj sie juz, teraz a jak nie to spadaj".

[Zelda87]

Napisane przez kalincia

Mama ma rację. Po co ci facet, któremu na tobie nie zależy, chociż mówi inaczej?

Faceci lubią mówić to co kobiety chcą usłyszeć, wtedy mają spokój, a tak naprawdę w ogóle się nie zmieniają. Nie wiem czy nie lepiej dla Ciebie zamknać ten rozdział i samej wychować dziecko