Sąsiedzi z piekła rodem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-05-09, 15:22   #31
Myszołapka
Zakorzenienie
 
Avatar Myszołapka
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 262
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Ja mam szczęscie, bo mieszkam na ostatnim piętrze ) i mam spokój, bo nikt mi nie tupie nad głową, natomiast w łazience daje się słyszeć bardzo ciekawe odgłosy, np. wspomniane już *****zenie w wannie, czy też głośny śpiew o 7.00 rano Ale jeszcze bardziej wkurza mnie koles z parteru, który o godz. 9.00 rano w soboty(i nie tylko) uwielbia puszczać techno na cały regulator(Gdzie są wasze białe rękawiczki, a teraz wszystkie dziewice piszczą itp ), a ma wieżę mega-mocną z basami, więc efekt jest świetny, szczególnie kiedy ten hałas mnie budzi. Wtedy naprawdę z bluzgiem na ustach mam wielką chęć zejść na dół i powiedzieć mu parę słów.
__________________
girl, who's writing about cosmetics KLIK!
girl, who doesn't have to dream anymore...
Myszołapka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 16:18   #32
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Na szczęście się wyprowadziłam z tego piekła, jakim było moja 9-mieszkaniowa kamieniczka w centrum:/ Oprócz ciągłych awantur u sąsiadów zza ściany, czy zabawy w urządzanie z dzwi wejściowych bramki do piłki nożej przez dwóch synków sąsiadki z naprzeciwka (swoją drogą, co jest gorsze: ciągłe szczekanie, albo ciągłe wiercenia, czy seria nagłych "łuuuuuuup!!!!" ?)


Najgorsze było plotkarstwo. wszyscy chcieli o wszystkich wszystko wiedzieć. Miałam tego normalnie dość. Niech się któraś dziewczyna pojawiła z facetem, to była zaraz gatka o rychłym ślubie i ciąży. Niech się ktoś gdzieś pokłócił o następnego dnia cała kamienica żyła rozwodem. A to kto gdzie pracuje, ile zarabia, gdzie ma dom, gdzie ma rodzine, to były temau porannych rozmów chyba w każdym mieszkaniu. O nas wiedzieli najmniej, więc robili co mogli. Sąsiadka przychodziła po cukier, ale uchyl jej tylko drzwi to normalnie myślałam, że zaraz wytrzeszczu oczu dostanie. Nie mówiąc o ty, że bez przerwy puszczała nam głuche sygnały, żeby sprawdzić, czy ktoś jest w domu. dowiedzieliśmy się kto to, po zainstalowaniu identyfikacji numeru

W nowym mieszkaniu jest znacznie lepiej. Tylko nie odkryłam jeszcze dlaczego sąsiad z góry przez całą noc wali czymś w ścianę. Podobno nowe karnisze instaluje. Ale w nocy?
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 16:35   #33
natii4
Zakorzenienie
 
Avatar natii4
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Myślę,że więkoszość osób ma problemy z sąsiadami

Sąsiad nr1-stary i wredny,zapalony ogrodnik,nie lubił naszych kotów,więc jednego z premedytacją otruł
Sąsiedzi nr2-mamy dom bliźniak i oni wybudowali się po nas,zamiast po bożemy zrobić takie ściany jak przy normalniej budowie to oni dokleili się do nas i tym sposobem jak sąsiadka tłucze schabowe w kuchni to nasze koty lecą do naszej kuchni,bo myślą,że to mama robi jedzonko Sąsiadka uwielbia się wydzierać na 4 swoich dzieci oczywiście my musimy sobie tego posłuchać,jak biegają po schodach to jest straszny hałas itp itd
Sąsiadka nr3-uwielbia wydzierać się na swego ojca,oczywiście przy otwartych oknach i często można usłyszeć teksty: "ale tu śmierdzi moczem"

Kochaj sąsiada swego jak siebie samego,a zatrujesz się własnym jadem.Pozdrawiam wszystkich mających problemy z sąsiadami
__________________

Bieganie i czytanie
to
klucz do życia

natii4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 16:45   #34
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Hehe Nati - co do kotków to ja nie mam nic przeciwko jak mnie który po sąsiedzku odwiedzi miło nawet że wpadną. Okrucieństwa wobec kotów i zwierząt w ogóle nie wybaczam
Mieszkam na osiedlu o wysokim stopniu zakocenia

Fajne te wasze opowieści Też mi się zrobiło weselej po przeczytaniu

ZPzDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 21:40   #35
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Aaaaaa, ja bym zapomniała o swoim koszmarku. Pomijając letnie koszenie trawy tą miniaturową kosiareczką, to teraz odkąd mam wolne na przygotowanie do matury ( wcześniej wstawałam o 6.30 więc było mi wsio rybka) codziennie słysze jak pod moim oknem regularnie o 7.30 przechodzi przedszkole i drze się, śpiewa niemiłosiernie. jeśli nie zdołają obudzić mnie o tej porze to maja jeszcze drugą wycieczkę , gdzieś tak przed 10. Scenariusz ten sam. Urocze dzieci...
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 21:52   #36
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

No przedszkole - słodko
Ja mam pisakownicę pod oknem i w ciepłe dni przyjemnie się patrzy jak się bachorstwo bawi w kuwecie wszystkich okolicznych kotów (bo tak jest - jak również jest to toaleta dla psów).
Aha - i upiorny pomiot nie korzysta z domofonu tylko drze paszcze "MAMAAA RZUĆ ŁOPATKĘĘĘ....!!! MAMA DAJ TATĘĘĘĘ!!! BAAAAABCIAAAAA DAJ NA LODYYYY!!!"

Zacznę rozdawać mordoklejki z SuperGlue....

PZDR Natalia
PS. Trzy dni wolnego i wszystkie przesiedziaam na wizażu - jedym okiem w pracę drugim na forum... jeju...zeza dostanę Idę spać- dobranoc!
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 08:26   #37
k-n
Wtajemniczenie
 
Avatar k-n
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Ja jestem bardzo bojowo nastawiona do nowych sąsiadów Otóż remontowali mieszkanie przez 1,5 roku w soboty między 20 a 23 (!) i od poniedziałku do piątku od 6 do 8. W tym czasie przewiercili pięć dziur na wylot czyli do mnie! A na ścianie z drugimi sąsiadami 9!!
Wtedy ich komentarz był taki "Ojej to my się do państwa przewierciliśmy? Niemożliwe, bo my wierciliśmy na innej ścianie!"
Nie, oczywiście nie Wy drodzy sąsiedzi, tylko UFO. A może jakieś chochliki mieszkają w ścianie?
O innych ich wyczynach nawet nie chce mi się wspominać
k-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-10, 08:49   #38
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez k-n
Ja jestem bardzo bojowo nastawiona do nowych sąsiadów Otóż remontowali mieszkanie przez 1,5 roku w soboty między 20 a 23 (!) i od poniedziałku do piątku od 6 do 8. W tym czasie przewiercili pięć dziur na wylot czyli do mnie! A na ścianie z drugimi sąsiadami 9!!
Wtedy ich komentarz był taki "Ojej to my się do państwa przewierciliśmy? Niemożliwe, bo my wierciliśmy na innej ścianie!"
Nie, oczywiście nie Wy drodzy sąsiedzi, tylko UFO. A może jakieś chochliki mieszkają w ścianie?
O innych ich wyczynach nawet nie chce mi się wspominać


zabiłaś mnie tym...
U nas było tylko wielkie zdziwienie kiedy sąsiad się dowiedział że wszystkie mieszkania w pionie są połączone instalacją wentylacyjną i że kiedy wrzuca gruz do otworu went. sypie się do nas.

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 09:20   #39
libra.a
Raczkowanie
 
Avatar libra.a
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

To i ja się pożalę.
Otóż, mieszka nad nami fanka obcasów, i tym samym przeciwniczka dywanów (to wybaczę, bo nie każdy musi mieć, ale w połączeniu z obcasami, to już jest niewybaczalne)). Łazi w tych swoich szpileczkach w tę i z powrotem, a najlepiej jak o 5, 6 rano wychodzi do pracy i maszeruje po całym pokoju, akurat nad naszymi głowami, a później schodzi po schodach i łup, łup, po każdym stopniu. Kiedyś łaziła tak o 2ej w nocy. Innym razem zalała mi pranie pomyjami z balkonu. Poleciałam do niej od razu, mówię jej, a ta mi, że tylko sprzątała, no i była wielce zdziwiona, że woda poleciała.
Mamy też sąsiadów, którzy boją się mydła. A co mi tam, niech się kiszą we własnym smrodzie, ale niestety w związku z nieszczelnością drzwi, odór roznosi się po klatce, a jak otworzę i swoje, to bardzo szybko wpada do mieszkania. Dlatego stale walczymy z oknem na klatce, tzn. oni zamykają , a my otwieramy. Kiedyś nawet ktoś napisał kartkę :"Nie otwierać okna, bo wlatują jaskółki", a mój TŻ dopisał, "To proszę się myć, to nie będzie śmierdziało". Kartka zniknęła od razu.
Poza tym standart: wiercenia, walenia w ścianę, kosiarki i takie tam, ale to już jest wpisane w mieszkanie w bloku.
Moi rodzice mieszkają w domku i tam jest nie lepiej. Sąsiad przełaził przez płot i łamał drzewka, to trzeba było założyć coś jakby drut kolczasty. Poza tym najprawdopodobniej otruł psa (tak jak w przypadku z kotem, nie ma 100% pewności, ale 99). Jakbym mogła, to nie wiem co bym mu zrobiła.
I takie to jest życie z sąsiadami. Ciekawe w takim razie skąd ta piosenka "Jak dobrze mieć sąsiada..." (a może mi się przyśniła ).

Edytowane przez libra.a
Czas edycji: 2005-05-10 o 09:24
libra.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 21:40   #40
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Jeeezuuuu litości.....!!!!!
Jest po 22:00 a właśnie na górze ktoś zaczął ćwiczyć na werblu....


normalnie zamorduję!!!!

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 22:43   #41
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Mój sąsiad, stary pryk jakiś i chyba nie do końca normalny, gra sobie na własnoręcznie zmontowanej ze sprzętów kuchennych perkusji. A czasem sprasza równie dziwnych znajomych i robią całą orkiestre
Na szczęście mam chyba dosyć grube ściany, bo nie jest to specjalnie uciążliwe.
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-05-10, 23:00   #42
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Cool Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez libra.a
Kiedyś nawet ktoś napisał kartkę :"Nie otwierać okna, bo wlatują jaskółki", a mój TŻ dopisał, "To proszę się myć, to nie będzie śmierdziało". Kartka zniknęła od razu.
Ubawilam sie, przepraszam, Ciebie na pewno to nie smieszy Nie tylko boja sie mydla, ale i jaskolek Tylko ciekawe czy to jaskolka afrykanska, czy europejska... (kto wie, skad cytat? )
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 23:20   #43
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez svenja
Ubawilam sie, przepraszam, Ciebie na pewno to nie smieszy Nie tylko boja sie mydla, ale i jaskolek Tylko ciekawe czy to jaskolka afrykanska, czy europejska... (kto wie, skad cytat? )
A jak się nazywasz i jaki jest Twój ulubiony kolor?

Bardzo lubię Graala, zresztą resztę ich twórczości też
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 23:30   #44
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Złośnica81
A jak się nazywasz i jaki jest Twój ulubiony kolor?
Niebieski!
Nie, zolty!
BUM!
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-11, 07:53   #45
libra.a
Raczkowanie
 
Avatar libra.a
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez svenja
Ubawilam sie, przepraszam, Ciebie na pewno to nie smieszy
Jak spojrzę na to z dystansu, to śmieszy i to nawet bardzo. Przestaje w momencie, gdy dopada mnie ten paskudny zapach, ale nauczyłam się nie oddychać na klatce
libra.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-11, 07:55   #46
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez svenja
Ubawilam sie, przepraszam, Ciebie na pewno to nie smieszy Nie tylko boja sie mydla, ale i jaskolek Tylko ciekawe czy to jaskolka afrykanska, czy europejska... (kto wie, skad cytat? )
Loaded or unloaded swallow?



PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-22, 22:14   #47
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

a ja nie mogę narzekać na sąsiadów. czasami tylko sąsiad zza ściany zagra sobie a swoich organkach ale schowam głowę pod poduszkę i jest ok (zazwyczaj gra o 23). a tak ogólnie wszystkich sąsiadów mam ok, da się z nimi dogadać. można powiedzieć ze traktujemy siebie jak "daleką rodzinę". dużym plusem jest to, że jak ktoś robi impreze, to nikt nie wzywa policji! lecz moja kolezanka która mieszka blok dalej nie może już powiedzieć tego samego o swoich sasiadach. a raczej niektórych sąsiadkach tego sylwka urzadzała właśnie kumpela u sibie w chacie.... o trzeciej nad ranem, w szlafroku wparowała do nas sąsiadka grożąc wezwaniem policji bo spać nie może. najśmieszniejsze było to, że sąsiadka mieszka na parterze a kolezanka na drugim piętrze. podobno przeszkadzała jej bardzo głośna muzyka co też było dziwne, bo mieliśmy puszczoną muzę bardzo cichutko
no ale co się dziwić, skoro przeszkadza jej nawet jak idzie się po klatce w butach na obcasie. kiedyś szłam do kolezanki w szpilkach to wyskoczyła z mieszkania i mnie opie***** że mam ciszej chodzić bo jej to przeszkadza
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-22, 23:32   #48
IkaIna
Raczkowanie
 
Avatar IkaIna
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Wspolczuje Wam
Kiedys tez mieszkalam w bloku i wiem jak sie dzwiek rozchodzi w betonowej plycie, na szczecie czas ten minal i nie wroci
Mialam sasiada wariata, ktory byl wiecznie pijany, brudny i mieszkal obok wiec czesto zdarzalo mu sie pomylic drzwi i wejsc a raczej wpasc do nas i zalec w przedpokoju trudno bylo pijaka wytachac na zewnatrz bo wrzeszczal trzy po trzy o II wojnie swiatowej i hitlerowskich pomiotach . Na dole mielismy bylego policjanta, ktory nie mogl zniesc wody, ktora wplywala do naszej wanny i jak tylko ktos korzystal z lazienki krzyczal: uwaga pali sie pali sie Jego syn namietnie sluchal disco polo.
nauczylam sie zwracac uwage ludziom i nie zrazac niepowodzeniami. Jesli cos mnie denerwowalo mowilam o tym sympatycznie i stanowczo zarazem, czesto skutkowalo.

Zastanawiam sie dlaczego nie zdecydujecie sie na wygluszenie swoich mieszkan/ pokoi? Jest teraz masa materialow wygluszeniowych ,ktorymi mozna wylozyc sciany sufit i podloge. Sa specjalne pianki, maty, cieniutkie korki czy tez zwykle paletki po jajkach(wersja najtansza i wymagajaca kreatywnosci), ktore moga uratowac nasz cenny sluch i zdrowie. Jakby dobrze sie zastanowic nawet rury blokowego kaloryfera moznaby ogluszyc Gdybym byla skazana na mieszkanie w "domu swira" zrobilabym wszystko zeby odizolowac sie w miare mozliwosci.

Acha karton gipsy jesli nie maja specjalnie montowanych mat wygluszeniowych dzialaja wlasnie jak pudla rezonansowe, podobnie zreszta jak wszystkie podlogi plywajace (panele typu click).

pozdrawiam ika
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff
IkaIna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-23, 09:04   #49
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Dziewczyny, rozmazałam sobie przez was tusz, popłakawszy się ze śmiechu. Problem też jest mi bliski, bo też mieszkam w mrówkowcu i mam naprawdę unikalne szczęście do sąsiadów.
1. Młode, bardzo zamożne małżeństwo: robili remont przez 10 lat. Słownie 10. W wyniku tegoż remontu mam popękane sufity, bo poprzesuwali wszystkie ściany, jakie tylko się dało. Łomot o każdej porze dnia i nocy. Szczególnie miło wspominam młot pneumatyczny którejś soboty o 8 rano. Po zakończeniu każdego etapu remontu robili imprezę, zapewne celem uczczenia tego faktu. Impreza zawsze miała miejsce w środku tygodnia. Repertuar zmieniał się na przestrzeni lat w sposób bardzo interesujący: zaczynali od "Biełyje rozy", przeszli przez Maanam, a potem odkryli Erica Claptona. Lubię Claptona, ale nawet Lalya w wersji oryginalnej puszczana 10 razy pod rząd tak głośno, że miałam wrażenie, że spadnę z łóżka, może się znudzić. POza tym przez dłuższy czas woda z ich pralki po każdym praniu spływała na mój sufit zamiast do rury. Wizytując ich z tego powodu, obejrzałam sobie przypadkiem ich sprzęt grający: tego rozmiaru kolumny widziałam do tej pory tylko w dyskotekach. Potem urodziło im się dziecko, które podrósłszy regularnie urządzało sobie w domu hipodrom. Potem na szczęście się wynieśli.
2. Wariat zza ściany. Regularnie lał żonę, z którą byli po rozwodzie. Przeszkadzało mu za to absolutnie wszystko: kiedyś zadzwonił do nas do mieszkania, mama otworzyła, a on spokojnie, bez jednego słowa wparował do domu, udał się pewnym krokiem do sypialni rodziców i zdjął im zegar ze ściany, bo mu przeszkadzał (to był taki bijący zegar). Uprzednio podbiliśmy młoteczki w zegarze filcem, ale nawet ten filcowy stuk mu przeszkadzał. Jak moja mama zapraszała gości (swoje koleżanki) regularnie przychodził do nas w szlafroku, protestując przeciwko pijackim burdom (no comments) i wrzeszcząc, że wezwie policję. Kiedyś w końcu mama nie wytrzymałą i powiedziała, że ona też wezwie, jak następnym razem będzie tłukł żonę. Nigdy więcej nie przyszedł. Kiedyś spotkawszy mnie pod windą, przyciął mnie złośliwie drzwiami od niej, zamiast je przytrzymać. Miał facet pecha, bo potem ja byłam pierwsza do wyjścia: dostał drzwiami od windy i oboma drzwiami do klatki. Może to i chamskie było, ale inne zachowanie raczej by nie trafiło do kretyna.
3. Sąsiad z dołu wielbiciel hard rocka. Nie lubię Guns'n'Roses. Co pewien czas odbywał się u niego koncert ryczeń. Polegało to na tym, że pod jego balkonem ustawiała się gurpa zagorzałych fanów mocnego uderzenia i wrzeszczała: "Puść Guns'n'Roses". Naturalnie prośba była natychmiast spełniana. Jak ja nie lubię Guns'n'Roses!
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-07-01, 16:56   #50
ewunia2
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
Thumbs down Złośliwi sąsiedzi:(

hej,

Kochane już sama niewiem,albo ja jestem nienormalna albo coś jest nie tak
Chodzi o sąsiada, który notorycznie odkąd się wprowadziliśmy (2 lata) swoim samochodem blokuje mój albo stanie tak, że stanąć nie mogę na miejscu , na którym parkuje. Kiedyś gdy mnie zablokował poszłam grzecznie prosiłam aby tego nie robił oczywiście go nie było, tylko jego matka.Jakoś obeszło sie bez kłotni i był spokój na jakiś czas.Ale dzisiaj to myślałam, że wyjdę z siebie stanę obok i .
Facet tak stanął że nie mogłam stanąć, więc stanęłam blisko niego aby nie mógł otworzyć drzwi (pierwszy raz byłam złośliwa)jego matka wyszla z okna i z japą na mnie. Że co ja sobie nie myślę, że wielka pani jestem, ja jej na to , że niestety musiałam tak blisko stanąć bo syn tak zaparkował że nie idzie inaczej- a ona-a co to pani miejsce!!!!!!!!!! wykupiła se je pani- normalnie paranoja.Długo by pisać o przebiegu naszej kłótni, fakt darła się na mnie jakbym jej dzieckiem była.Ludzie do okien powychodzili - jednym słowem wstyd okropiczny. Nie szło z nią gadać bo zamknęła okno.Więc poszłam do niej i na spokojnie (a w środku to myślałam spłonę ze złości) prosze ją aby jej syn tak nie stawał i że nie życzę sobie aby krzyczała na mnie. To ona mówi że ciągle do niej chodze (2 razy byłam, w tym ten 1 raz dzisiaj), ciągle problemy robię a ona tu mieszka od 30 lat i ble ble ble.W dodatku kobieta naprawdę przekręcała moje słowa, gadała że mam iść na policje i straż miejską jak ją tak straszę i powiedzieć jaka ona jest zła.Tylko że naprawdę jej niestraszyłam jak słowo daję, byłam opanowana, chciałam po ludzku konflikt rozwiązać.Ale się nie da. Jej syn też mądrością nie grzeszy - i broń boże jakieś tu wywyższanie z mojej strony- był w pracy więc czekam jak tylko przyjdzie i zaraz do nas przyleci z japą.Ręce opadają , niewiem co robić, jak się zachować -bo to naprawde prości ludzie i inteligentnie z nimi się nieda.Całego przebiegu kłótni nie opisałam bo strasznie długa by była.Już sie boje tego jak zlośliwy będzie teraz ten sąsiad.Moze ja mam zchizy, kobiety doradźcie co robić .Zaznaczam odpada rozmowa na tzw."poziomie".
ewunia2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 18:31   #51
ewunia2
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

może znacie sposoby na takich osobników
ewunia2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 18:49   #52
tarakatatula
Rozeznanie
 
Avatar tarakatatula
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

przebic mu opony
__________________
xyz
tarakatatula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 18:57   #53
ewunia2
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

niema szans, jego matka czatuje w oknie czy przypadkiem, ktoś mu nie zapindoli poloneza (którego korniki jedzą) oczywiście bez obrazy dla posiadaczy polonezów.
ewunia2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:05   #54
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

Oj Ewuniu, muszę przyznać, że jak na moje oko to może się z tego zrobić niemiła sytuacja dla obu stron. Szczerze mówiąc, to naTwoim miejscu wolałabym zmienić miejsce na parkingu i lepiej unikać niemiłych sąsiadów, bo po co sobie szarpać nerwy??
Niestety bywają takie typy, że o wszytsko się przyczepią...nawet, jeśli to z ich winy wynika niemiła sytuacja. Ale na takich ludzi nie ma sposobu...a przynajmniej ja jeszcze nie znalazłam. Niestety też mam niesympatycznych sąsiadów, przez których ciągle szarpię sobie nerwy. Niestety rodzice wolą z nimi nie wchodzić w gadkę, a przy niemiłych sytuacjach tata woli iść zgłosić sprawę w administracji niż wdawać się w kłótnie.

Mam nadzieję, że znajdziesz jakiś skuteczny sposób na sąsiadów
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:19   #55
natii4
Zakorzenienie
 
Avatar natii4
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

"Kochaj sąsiada swego,a zatrujesz się własnym jadem" Ja mam 3 sąsiadów-jeden na przeciwko,2 po bokach i nikt nie jest normalny Jedni-babka z 4 dzieci-nieustannie drze na nich papę,ma brata złodzieja-jego łupy są u nich widoczne gołym okiem.2-zabił nam kota,bo mu chodził po ogródku-nie mówię mu dzień dobry od 4 lat Ci z naprzeciwka-starszy pan,trzymają go w zamknięciu w domu-córka lubi brać jego kasę i być dla niego niemiła,oczywiście wieczorem mają wszystkie możliwe okna i drzwi pootwierane i można słyszeć teksty-Ale tu śmierdzi moczem.Ogólnie tydzień minął mi na wysłuchiwaniu przed pójściem spać kłótni sąsiadów z naprzeciwka jak na tego staruszka się wydzierali,jak tu spać w takich temperaturach przy zamknętym oknie
Ogólnie moi sąsiedzi są straszni,ale wiem,że zawsze mogę gorzej trafić

Powodzenia
__________________

Bieganie i czytanie
to
klucz do życia

natii4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:21   #56
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

Natii - żal mi Twojego sąsiada - staruszka
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:24   #57
margar3tka
Raczkowanie
 
Avatar margar3tka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 286
GG do margar3tka
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

Normalnie jak przeczytalam to az sie sama zaczelam denerwowac hehe jak ja nei znosze takich prostakow!! Mysla ze im wszystko wolna i sa bezkarni!! Bo co, bo mieszkaja tam dluzej od Ciebie?! Ja Ci mowie daj im popalic !! :P :P Przynajmniej ja bym tak zrobila hihihi zawsze bym zastawiala samochod i robila dokladnie to co ten prostak albo i jeszcze gorzej zeby popamietal!! A matke bym totalnie ignorowala!! Jakby sie cos wydzierala w ogole bym nie zwracala uwagi tylko sie bezczelnie usmiechala zlosliwym usmieszkiem bo wiem z doswiadczenia ze takie baby nie daja dojsc do slowa!! Wwrrr ;p ale oczywiscie postapisz jak uwazasz ja tylko napisalam co sama bym zrobila (oczywiscie jesli jak napisalam rozmowa na poziomie nei wchodzi w gre... przynajmniej wiesz ze probowalas kulturalnie jak sie nie da to trzeba uzyc innych srodkow:P )
Zycze sukcesow w walce z prostakami (szczegolnei ze piszesz ze juz dlugo sa tak bezczelni!!)
Pozdrawiam i 3m sie I pisz jak sie sprawy maja )
margar3tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:30   #58
margar3tka
Raczkowanie
 
Avatar margar3tka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 286
GG do margar3tka
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

ooj... to bardzo smutne co piszesz natii.. nie moge przyzyc jak cierpia starsi ludzie;(((
Ja moge sie tylko cieszyc bo mam super sasiadow hehe kiedys nawet jak bylam mala i wrocilam z podworka a nie bylo mamy i sie rozplakalam to mnie do siebie przygarneli i poczestowali slodyczami) Mamy z nimi na serio dobry kontakt co nie ukrywam ze jest tez bardzo przydatne podczas roznych wyjadow itp... :P
margar3tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:33   #59
ewunia2
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

Oj kochane przyznam sama że niewiem jak robić, chyba musiałabym walczyć ich bronią bo inaczej się nie da. Czekam tylko kiedy synalek przylezie do mnie z wrzaskiem.Wg mnie jest on zazdrosny i zawistny.Naprawdę niewiem co bedzie jak mąż zacznie parkować na moim miejscu swoim autem (nowym) a moje sprzedamy.Chyba wp......li nas w trampkach.Ja tego nie kumam sąsiad z góry kazał nam ostatnio przestawić nasze auto (stanęliśmy na jego miejscu- bo rzecz jasna mieszka tu już 15 lat) , sąsiadka z boku to samo (choć mieszka 0,5 roku ) kazała nam przestawić auto bo stanęliśmy na jej miejscu.No to oni mogą sobie uzurpować prawo do "ich" miejsca a ja nie.Teraz wiem przynajmniej kto spuszcza mi powietrze z koła .
ewunia2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-01, 19:34   #60
natii4
Zakorzenienie
 
Avatar natii4
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
Dot.: Złośliwi sąsiedzi:(

Cytat:
Napisane przez Złośnica81
Natii - żal mi Twojego sąsiada - staruszka
Mi też.Szczególnie,że ostatnio mu zabrali klucze i z niewyjaśnionych przyczyn miał zamknięte okna,a było bardzo gorąco.Poza tym jak on np.ma problemy z chodzeniem o lasce to jego córka,wnuczka,syn-nikt mu nie pomoże np.wsiaść do samochodu tylko sami wsiądą i czekają aż on wejdzie.

Najgorsze jest to,że to jest rodzina fotografów.Ojciec zapracował na nazwisko rodziny-syn i córka przęjeli rodzinny interes,a teraz nie mają za grosz nawet nie wiem jak to nazwać,takiego podziękowania za to,że wszystko mają dzięki swojemu ojcu.Dziadek się może godzinami wydzierać,żeby ktoś do niego przyszedł,a i tak nikt tego nie chce zrobić,jak już przyjdą to z papą


BTW-ja mieszkam w domu jednorodzinnym,a wiem o sąsiadach wszystko jakbym mieszkała w bloku
__________________

Bieganie i czytanie
to
klucz do życia

natii4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-12 12:46:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.