Wątek ósmy zaczynamy, coraz więcej dzieci mamy :) Mama IX-X 2012

[gda]

Wiecie, że nawet badania pokazują, że optymalną różnicą między dziećmi jest właśnie 3-4 lata? Cytat mojej znajomej:

"Mówiąc o 4 latach optymalnej różnicy znajoma pedagog miała na myśli zaspokajanie potrzeb pierwszego dziecka do momentu uzyskania przez nie takiej rozwojowej samodzielności, która pozwoli mu więcej zrozumieć z tego, że będzie mieć rodzeństwo, pełniej uczestniczyć w opiece, pielęgnacji i zabawach z maluszkiem, nie traktować go jako zagrożenie, intruza, który zawłaszczył mamę. "Krzywda" nie jest odczuwana tak dramatycznie, jak przez 2-latka. W późniejszym etapie rozwoju rywalizacja między takim rodzeństwem jest też mniejsza."

[tamlin111]

Melcia wszystkiego pięknego w dniu urodzinek

[anesh_]

Napisane przez gda

Wiecie, że nawet badania pokazują, że optymalną różnicą między dziećmi jest właśnie 3-4 lata? Cytat mojej znajomej:

"Mówiąc o 4 latach optymalnej różnicy znajoma pedagog miała na myśli zaspokajanie potrzeb pierwszego dziecka do momentu uzyskania przez nie takiej rozwojowej samodzielności, która pozwoli mu więcej zrozumieć z tego, że będzie mieć rodzeństwo, pełniej uczestniczyć w opiece, pielęgnacji i zabawach z maluszkiem, nie traktować go jako zagrożenie, intruza, który zawłaszczył mamę. "Krzywda" nie jest odczuwana tak dramatycznie, jak przez 2-latka. W późniejszym etapie rozwoju rywalizacja między takim rodzeństwem jest też mniejsza."

To prawda,ze 3 latek rozumie więcej i w sumie u mnie taka różnica też byłaby ok. Jednak 4 lata to juz dużo, rywalizacja (według mnie jest mniejsza),bo te dzieci nie maja o czym ze sobą rozmawiać, maja różne zainteresowania, potrzeby, czego inengo od rodziców oczekują,wiec ze sobą nie rywalizują.
Bardzo się boje,ze Majka bedzie chciała coś akurat w momencie jak np. będę karmiła małego itp. Jednak caly czas staram się jej tłumaczyć,ze bedzie dzidzia,ze bedzie musiała mi pomóc. I mam wrażenie,ze ona rozumie, jak ja poproszę,zeby wyrzuciła coś do kosza to to zrobi, pomaga "sprzątać", spędzamy dużo czasu ze sobą, praktycznie caly czas robiąc coś razem,ona robi to co ja. Mam wiec nadzieje,ze jakoś uda mi się to pogodzić z pomocą rodziców,jak nie to spakuje się i pojadę do rodziców, tam Mwjka ma jeszcze więcej do roboty.

Odnośnie 4- letniej różnicy wieku miedzy dziećmi nasi najbliżsi sąsiedzi maja dwie córki i właśnie tam jest różnica 4 lata. Dziewczynki w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Jak ja je widzę to tylko jest: Mama,a J. mi wzięła komputer, mama,a M. to zy tamto.

Tamlin tego się właśnie boje najbardziej,ze Majka dużo straci przez to,ze bedzie mały,ze ja jej czegoś dać nie moge,nie będę mogła jej poświęcić tyle czasu ile bym chciała. Zobaczymy jak bedzie.

Ps. Majka właśnie zakłada mi na stopy bransoletki, gumki do włosów, opaski na głowę;p. Swierdzila,ze nie idzie "da da".

[ula2689]

Napisane przez gda

Wiecie, że nawet badania pokazują, że optymalną różnicą między dziećmi jest właśnie 3-4 lata? Cytat mojej znajomej:

"Mówiąc o 4 latach optymalnej różnicy znajoma pedagog miała na myśli zaspokajanie potrzeb pierwszego dziecka do momentu uzyskania przez nie takiej rozwojowej samodzielności, która pozwoli mu więcej zrozumieć z tego, że będzie mieć rodzeństwo, pełniej uczestniczyć w opiece, pielęgnacji i zabawach z maluszkiem, nie traktować go jako zagrożenie, intruza, który zawłaszczył mamę. "Krzywda" nie jest odczuwana tak dramatycznie, jak przez 2-latka. W późniejszym etapie rozwoju rywalizacja między takim rodzeństwem jest też mniejsza."

U nas też jest 4 lata,jak się bliźniaki urodziły Kamil dużo już rozumiał,potrafił zająć się sobą żebym ja zajęła się maluchami.Nie był zazdrosny,czekał na rodzeństwo i cieszył się jak wróciliśmy ze szpitala.
Teraz to przeważnie mu przeszkadzają bo hałasują biorą jego zabawki itd.

[Lewek]

Całuski dla Melanii

Co do różnicy wieku ... ja bym się pewnie nie zdecydowała na drugie dziecko po 4 latach.. Jestem już za stara i pewnie za wygodna.. Ale nie powiem że druga ciąża to była jakaś mocno przemyślana decyzja, raczej bardziej wpadka niż decyzja, bo luźne rozmowy na temat chęci posiadania rodzeństwa dla Miska to żadna decyzja. Ale myślę, że przy odpowiednim wysiłku rodziców można zminimalizować stres dziecka w związku z pojawieniem się brata/siostry. Mam taką nadzieję. Choć czasem myślę, że to wszystko jest dla mnie za trudne.

[lilka00]

100 lat dla Melki

Ja się tylko wtrącę, że stosunki między rodzeństwem w ogóle nie zależą moim zdaniem od różnicy wieku Raczej od osobowości i wielu innych nieuchwytnych czynników.

[lourose]

Hej ja się zgodzę z Lilka. Z moim bratem, który jest 1,5 roku młodszy zaczęliśmy się dogadywac dopiero gdy mieliśmy po ok. 17 lat. Wcześniej były wieczne wojny, na śmierć i życie z kolei znam rodzeństwa które od początku były blisko. A różnice są różne

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Zapomniałam o życzeniach dla Melci !! Sto lat

[anesh_]

Melcia 100 lat!!!!

[kraven]

Melcia sto lat zycze.

My chcemy sie zaczac starac o rodzenstwo dla Jasia w listopadzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. ;-)

[Dearlie]

Sto lat dla Melci!!!

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[kasiam187]

Melanio sto lat!!


Ja mam brata 2 lata starszego i relacje nasze sa zerowe. jako dzieci jeszcze jako tako,teraz to juz zupelnie tragicznie.Chcialabym zebym moja corka kiedys miala siostre. jednak te relacje brat-brat siostra-siostra w wiekosci przypadku są lepsze.

[ula2689]

Napisane przez kraven

Melcia sto lat zycze.

My chcemy sie zaczac starac o rodzenstwo dla Jasia w listopadzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. ;-)

Trzymam kciuki już teraz.

Spóźnione ale szczere życzenia sto latek dla Melci

My po imprezie,było tak sobie,tort pyszny zjedzony w całości.

[anusiaaniaanusia]

Hej, ile rocznic na wątku. U nas też w środe 3 rocznic ślubu.

Dla wszystkich dwulatków Sto lat!!!
Sezon urodzinowy czas zacząć
Szkoda, że się tortami nie częstujemy Ale by się pojadło

Napisane przez Iwa844

[/COLOR]
Może to na tle alergicznym ten kaszel?

Już sama nie wiem skąd się to dziadostwo bierze. Kaszel jest raczej mokry, odrywa mu się wszystko. W sobotę do tego doszedł katar, odrazu koloru zielonego. Męczy się strasznie. Gardło miał czerwone. Daje mu teraz Pulneo, wit. c i psikam do noska. Smaruje plecy i oklepuje. Jak do środy nie przejdzie to pewnie dostanie antybiotyk.

Napisane przez tamlin111

Iwa najlepszego

Postanowione. Boczuś idzie do przedszkola tak się martwię jak sobie poradzi. Ale spróbujemy. Będzie najmłodszy w grupie, ale na szczęście jest kilka dzieci co mają lekko po 2 latka. Tam przyjmują w sumie od 2,5 ale, że on ogarnięty go nie ma problemu. Przedszkole prywatne, ładne, jasne, sale przestronne. Dla maluchów osobne wejście. Nawet własną kulkownię mają

Super, żeby tylko nie chorował. Nam stanowczo odradzono przedszkole czy żłobek z uwagi na częste choroby.
A miałam zamiar na 4 godziny do żłobka go zapisać od września. Bo będę pracowałała od października. Tylko na 1/2 etatu. Mały miał zostać z babcią, ale babcia też do pracy idzie. Jak się coś polepszy to się coś popiepszy Bartosz nie ma opiekuna Będzie siedział sam

Napisane przez Katiaskaa

Jakie zestawy duplo polecacie? Dla chłopca jednak zdecydowałam się nie kupować teraz rowerka, tylko też na wiosnę.

My kupimy na urodziny straż pożarną. Zobaczymy jak się spodoba. Ma może ktoś.

Lewek gratulacje dla siostry.

Anesh dasz rade, wierzę w ciebie. Trudno będzie na początku. Kwestia wprawy i będzie lepiej. Wszystko zależy od charakterku twojego synka.

[colds]

Nie bylo mnie jakis czas, bo ciagle cos..
Zareczyny, sala, suknia, obraczki..

Wczoraj bylam u lekarza i wyslal nas na badania prenatalne
Nie podoba Mu sie ''dodatkowa'' kosc dziecka, ktora ''wyrosla'' jakby z buzi/nosa dziecka.. Umowiona jestem na czwartek tak strasznie sie tego wszystkiego obawiam...

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

On mowi, ze to wyglada jakby byl kciuk dostawiony, ale rece dzieciaczek mial w zupelnie innym miejscu.. nie kazal sie denerwowac, ze woli sie upewnic, ze.. oni wszyscy sa od tego aby sprawdzic..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Dziekujemy za zyczenia urodzinowe dla Melci

[tamlin111]

Colds trzymam kciuki aby wszystko dobrze było

[Lewek]

Colds trzymam kciuki, oby to był tylko błąd jakiś lekarza! Najgorsze to to czekanie teraz...

[maggie123]

Napisane przez colds

Nie bylo mnie jakis czas, bo ciagle cos..
Zareczyny, sala, suknia, obraczki..

Wczoraj bylam u lekarza i wyslal nas na badania prenatalne
Nie podoba Mu sie ''dodatkowa'' kosc dziecka, ktora ''wyrosla'' jakby z buzi/nosa dziecka.. Umowiona jestem na czwartek tak strasznie sie tego wszystkiego obawiam...

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

On mowi, ze to wyglada jakby byl kciuk dostawiony, ale rece dzieciaczek mial w zupelnie innym miejscu.. nie kazal sie denerwowac, ze woli sie upewnic, ze.. oni wszyscy sa od tego aby sprawdzic..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Dziekujemy za zyczenia urodzinowe dla Melci

Colds trzymam kciuki za pozytywne badanie. Na kiedy macie datę ustalona? Tzn ślub bo tp to wiem

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[colds]

Napisane przez maggie123

Colds trzymam kciuki za pozytywne badanie. Na kiedy macie datę ustalona? Tzn ślub bo tp to wiem

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

25.10..

do czwartku chyba zwariuje

[anesh_]

Colds trzymam kciuki by bylo ok, napewno bedzie!
Gdzie robisz badania? Na polnej?

[ula2689]

Napisane przez colds

Nie bylo mnie jakis czas, bo ciagle cos..
Zareczyny, sala, suknia, obraczki..

Wczoraj bylam u lekarza i wyslal nas na badania prenatalne
Nie podoba Mu sie ''dodatkowa'' kosc dziecka, ktora ''wyrosla'' jakby z buzi/nosa dziecka.. Umowiona jestem na czwartek tak strasznie sie tego wszystkiego obawiam...

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

On mowi, ze to wyglada jakby byl kciuk dostawiony, ale rece dzieciaczek mial w zupelnie innym miejscu.. nie kazal sie denerwowac, ze woli sie upewnic, ze.. oni wszyscy sa od tego aby sprawdzic..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Dziekujemy za zyczenia urodzinowe dla Melci

Trzymam kciuki Kochana tyle kciuków zaciśniętych,musi być dobrze

[Iwoncia81]

Colds również trzymam kciuki by wszystko było dobrze.
Do czwartku to dużo czekania
Wyobrażam sobie co teraz za stres musisz czuć... więcej nic nie powiem bo sama w takiej sytuacji odchodziłabym od zmysłów.

[Iwoncia81]

Co tu taka grobowa cisza??
Wątek już życie traci coś...

[Kalpana]

Hej. Ostatnio nic nie pisałam, bo jakoś tak nie wiedziałam o czym

Colds daj znać jako po badaniach.

Już drugi raz w tym tygodniu śniła mi się córeczka <3

[Iwoncia81]

Kalpana to wyśnisz sobie córeczke

[Kalpana]

Napisane przez Iwoncia81

Kalpana to wyśnisz sobie córeczke

Mam nadzieję Ale słyszałam, że śni się odwrotnie niż jest

Czyżby Anesh już urodziła?

[colds]

Napisane przez anesh_

Colds trzymam kciuki by bylo ok, napewno bedzie!
Gdzie robisz badania? Na polnej?

Nie, na os Kosmonautów, nigdzie indziej nie mogłam się dodzwonić..

Anesh - GRATULACJE!!!

[Agnus21]

Hej dziewczyny,

Alusia jutro ma urodzinki, ale impreza była wczoraj. Zaprosiliśmy tylko dziadków i było bardzo fajnie. Prezenty bardzo się jej spodobały. Ponieważ Alusia nie znosi grająco-gadających, sporych rozmiarów zabawek, dostała takie rzeczy, którymi faktycznie chce się bawić jak: laleczka ze zdejmowaną sukienką, klocki Duplo, zestaw małych garnków i warzywa z IKEI.
Nauczyłyśmy ją dmuchać świeczki Bardzo się jej spodobało. Dmuchała z 30 razy, ale była radość
Jak dostane aparat w swoje ręce to pokażę jakieś fotki.

Napisane przez Lewek

Całuski dla Melanii

Co do różnicy wieku ... ja bym się pewnie nie zdecydowała na drugie dziecko po 4 latach.. Jestem już za stara i pewnie za wygodna.. Ale nie powiem że druga ciąża to była jakaś mocno przemyślana decyzja, raczej bardziej wpadka niż decyzja, bo luźne rozmowy na temat chęci posiadania rodzeństwa dla Miska to żadna decyzja. Ale myślę, że przy odpowiednim wysiłku rodziców można zminimalizować stres dziecka w związku z pojawieniem się brata/siostry. Mam taką nadzieję. Choć czasem myślę, że to wszystko jest dla mnie za trudne.

Hm też myślę, że najważniejsze to zachowanie rodziców. Między mną a bratem jest rok różnicy, a nigdy nie poczułam się jakkolwiek mniej ważna. Nigdy mi to nawet do głowy nie przyszło.

Z Alusią pewnie początkowo nie będzie łatwo. Nawet teraz potrafi być zazdrosna. Ostatnio mąż chciał mnie przytuli, a Alu przyciągnęła mnie ręką i mówi "To jeś moja mama!"
Co będzie to będzie. Zrobię wszystko, żeby Alusia nie poczuła się mniej kochana. Na pewno mały nie będzie miał tego luksusu co Alusia, że cały dzień wisiała na cycuniu

Napisane przez kraven

My chcemy sie zaczac starac o rodzenstwo dla Jasia w listopadzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. ;-)

No to powodzenia!

Napisane przez colds

Nie bylo mnie jakis czas, bo ciagle cos..
Zareczyny, sala, suknia, obraczki..

Wczoraj bylam u lekarza i wyslal nas na badania prenatalne
Nie podoba Mu sie ''dodatkowa'' kosc dziecka, ktora ''wyrosla'' jakby z buzi/nosa dziecka.. Umowiona jestem na czwartek tak strasznie sie tego wszystkiego obawiam...

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

On mowi, ze to wyglada jakby byl kciuk dostawiony, ale rece dzieciaczek mial w zupelnie innym miejscu.. nie kazal sie denerwowac, ze woli sie upewnic, ze.. oni wszyscy sa od tego aby sprawdzic..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Dziekujemy za zyczenia urodzinowe dla Melci

Też bym się zdenerwowała, także oby wszystko było w jak najlepszym porządku.

Napisane przez anesh_

Ja też mam młodsze siostry. Różnica pomiędzy nami ok. 2 lat, jestem najstarsza.
I uważam,ze rodzice wychowali nas naprawdę dobrze, nigdy nie byłam zazdrosna, zawsze poświęcali nam czasu po równo, więc to chyba zależy od temperamentu zarówno rodziców, jak i dzieci, od jakości wspólnie spędzanego czasu, rozmów itp.
Ja akurat jestem spokojna i cierpliwa, Majka raczej do mnie podobna, potrafi się sama bawić, rzadko zdarza jej się niecierpliwie o coś. Wiadomo lekko nie będzie, ale trzeba będzie sobie jakoś poradzić i tyle.

Odnośnie większej różnicy według mnie też łatwo nie jest. Mam znajomą, która ma dwie córki, jedna 6 lat, druga roczek. Nawet ja zauważyłam,że ta starsza poszła na drugi plan,bo mama dziewczynek uważa,ze starsza rozumie, że trzeba zająć się młodszą. I wtedy dziwi się skąd u tej starszej bunt, złe zachowanie... Według mnie chce zwrócić uwagę na siebie, to jeszcze dziecko,a niektórym się wydaje (porównując do tej młodszej),że to już "dorosła"osoba i powinna zrozumieć. U nas mimo woli trzeba będzie poświęcić czas zarówno dla jednego jak i drugiego malucha.

Tak, rodzicom się wydaje, że skoro przychodzi na świat dziecko to to starsze rodzeństwo powinno zrozumieć i co gorsza też robią z niego małego rodzica. Dziecko to dziecko, również to starsze, ono chce się bawić, a nie wyrzucać zużyte pieluchy do kosza. Trochę pomóc powinno, ale za wiele bym nie wymagała.
No akurat po mojej Alunci nie mam co się spodziewać jakiejkolwiek pomocy Chociaż jak ją poprosić, żeby coś podała to zwykle się zgodzi.

Napisane przez anesh_

Takie sytuacje akurat mogą być denerwujące. Z tym,ze jak my rano gdzies wychodzimy to wszystko gotowe juz wieczorem jest i to wszystko automatycznie idzie. Ja się ubieram, maluje, w trakcie jedząc śniadanie. Maja w tym czasie ogląda bajkę pijac mleko, potem ja szybko ubieram i wychodzimy. Spakowane jesteśmy wieczorem

Z dwójka pewnie bedzie ciężej;p.

Wow jesteś niesamowicie zorganizowana. Ja od kiedy mam dziecko, mam z tym duży problem Nie wiem co to będzie przy dwójeczce

[Lewek]

Napisane przez Agnus21

Tak, rodzicom się wydaje, że skoro przychodzi na świat dziecko to to starsze rodzeństwo powinno zrozumieć i co gorsza też robią z niego małego rodzica. Dziecko to dziecko, również to starsze, ono chce się bawić, a nie wyrzucać zużyte pieluchy do kosza. Trochę pomóc powinno, ale za wiele bym nie wymagała.
No akurat po mojej Alunci nie mam co się spodziewać jakiejkolwiek pomocy Chociaż jak ją poprosić, żeby coś podała to zwykle się zgodzi.

Michaś jest niezawodny w jednym: jak Bartuś się ślini albo uleje to zawsze poda pieluszkę do wytarcia, jeszcze mi zwraca uwagę że się ślini
Czasami wyniesie pieluszkę do kosza, ale to jak mu się zechce.
I jeszcze mnie rozbraja tym, że przeważnie grzecznie czeka jak mu mówię, że zaraz zrobię czy pójdę gdzie tam akurat chce, bo teraz karmię Bartusia. Jestem wtedy taka dumna z niego, że rozumie i potrafi zapanować nad swoimi potrzebami.

[Agnus21]

Lewek to cudowny chłopak z niego masz powody do dumy.

Mojej Alusi brakuje cierpliwości, choć nie mogę też powiedzieć, żeby była niegrzecznym dzieckiem.





Sent from my RM-914_eu_poland_362 using Tapatalk

[Lewek]

Pewnie że cudowny. Ale jest też druga strona medalu jak Bartek zaczyna płakać to Michaś natychmiast go przekrzykuje. Wtedy Bartek zaczyna płakać jeszcze głośniej

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2