Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

fajnego masz męża Gosia przynajmniej dbał o Twoje zdrowie psychiczne
Ja mam wrażenie, że swojego totalnie zamęczam, na pewno jest mu również ciężko. Ale co począć, musi jeszcze trochę ze mną wytrzymać.


Jeśli chodzi o staniki do karmienia- ja również mogę polecić te z h&m, o których piszę Patrycja. Oczywiście nie wypowiem się póki co jak sprawdzają się w praktyce, ale generalnie są funkcjonalne i do tego ładnie wyglądają.
Nie są takie całkiem sztywne, ale wyglądają ładnie na biuście.



co do pogrubionego - zgadzam się

Ale ja też swojego zamęczałam, żeby nie było on miał mnie dosyć, a ja jego. Chciałam żeby był a jednocześnie wściekałam się że nic nie robi i traci czas..

Napisane przez ButterBear

Kasia, gratuluję serdecznie synka!! Się wstrzelił w termin idealnie

Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?
Moja Haniunia dostała uczulenia chyba na chusteczki do pupy i porobiły się jej na pupie krostki, robią się coraz bardziej zaognione. Nie wiem, czym to smarować. Odstawiłam chusteczki na rzecz przegotowanej wody, smaruję Sudocremem, ale nie ma efektów

U mnie położna zauważyła że się pupa czerwieni, ale bez krostek to kazała smarować linomagiem, powiedziałam że kupię a na razie mam alantan to stwierdziła że też ok. Jakby się coś zrobiło gorzej to mam krem z hippa.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez damcilapke

wiecie ze ja jeszcze nie urodzilam ? i jeszcze nie urodze do poniedzialku conajmniej jak sie akja sama nie zacznie to balonik dopiero zakladaja w poniedzialek jak bedzie wynik wymazu bo wczesniej nie moga. zalamac sie mozna. (
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Ajj a myślałam, że Ty już po wszystkim!

Napisane przez anius_7

Biedna Ty Oby akcja się szybciej zaczęła, trzymam za Ciebie kciuki!

A mnie tak dziwnie boli brzuch... Kiepsko się czuję i mam skurcze,ale jeszcze nie tak mocno bolesne i nieregularne. Boję się, bo dzisiaj nocka bez TŻa

Skurcze? kciuki za szybką akcję, żebyś zdążyła przed nocą

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Jeeezu, dziewczyny. Moja babcia przechodzi dziś samą siebie, przychodzi do mnie średnio co 20-30 minut. Rano dwa razy czy idę się kąpać, małej nie mogłam uśpić trzy godziny, jak wreszcie usnęła i poszłam się wysikać, to już babcia przybiegła do pokoju i stoi nad łóżeczkiem. Mówię, że przepraszam ją ale muszę mleko odciągnąć, to wyszła i wraca po 10 minutach czy już jej może pilnować. Potem przyszła żebym szła jeść obiad. Mówię, że nie jestem głodna (do ciężkiej cholery, jeszcze tego brakuje żebym jadła wtedy kiedy ona chce). Przychodzi za 20 minut, czy się wybieram na spacer. Mówię, że na razie się nigdzie nie wybieram, wiedziałam że mała się zaraz będzie budzić na karmienie. No i karmię. Przyjeżdża mąż, ma zabrać obiad na budowę. Wychodzi do łazienki, zostawia uchylone drzwi. Wchodzi babcia - a jak, bez pukania, przecież drzwi otwarte. Coś mruczy że myślała że obiad będą jeść. Więc mówię, że jej mówiłam, że obiad będzie zabierał. A ona do mnie: to idź mu podaj niech bierze. Nie wytrzymałam i trochę głos podniosłam, że nic mu nie podam bo karmię dziecko i weźmie sobie sam! wyszła obrażona. Minęło jakieś 15 minut. Właśnie pukała do mnie, czy idę jeść...
Kur**, idę na spacer, bo jak jeszcze raz tu wejdzie i o coś zapyta, to zacznę rzucać wszystkim co znajdę pod ręką. Czy tak ciężko zrozumieć, że najbardziej na świecie potrzebuję teraz świętego spokoju?

[TheFall]

Napisane przez patrycja19894

Witaj śliczna krolewno
Przykro ze jej tak zostanie na główce ale i tak najważniejsze żeby w główce było wszystko dobrze.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------


Man nadzieje ze u nas się kolki nie zaczynają, od wczoraj mały jest niespokojny, dziś się prezy, płacze.. Śpi tylko u mnie na rękach albo w wózku na spacerze. Powoli tracę cierpliwość, nie mam nawet jak kolacji zjeść.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47921624]My dzisiaj mamy straszny dzień. Młody przesłał najdłużej 1,5 godzinki... masakra! A najgorsze, że nawet na cycku jest mega niespokojny...[/QUOTE]

Napisane przez justa_1978

Sliczna i wiesz co?? Robi sie podobna do mamusi!



To luszczenie, to norma, wiec spokojnie!

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------



Najwazniejsze zeby malenka byla zdrowa a o kosmetyke bedziecie sie martwic pozniej! Zawsze mozna to zatuszowac, jak bedzie dorosla podladem, najwazniejsze, zeby sie prawidlowo rozwijala!



Brawo!!! Dzielna dziewczyna! Gratuluje syneczka!!!

Dziewczyny moj Wiktor non stop siedzi na rekach, jak sie go odklada, to jest mega awantura... probowalam go przetrzymac, ale po 20 min jego placzu, ba nawet szlochu dalam za wygrana... Poza tym chyba i nas dopadly kolki.... Mam jakies dziwne dziecko, bo on prawie nic nie spi w ciagu dnia.... jest na czuwaniu non stop...

Moje dziecko oficjalnie dołącza do klubu noszenia na rękach. Po jedzeniu usypia, odkładamy a on po 5-10 minutach ryk, krzyk i płacz. Bierzemy na ręce, trzeba go trochę pobujać i się uspokaja, zasypia a potem znowu to samo. Tej nocy pospałam 2 godziny, musiałam go ciągle mieć na rękach. W dzień też ma jakieś takie okresy czuwania już, nie chce długo spać. Zastanawiam się nad smoczkiem, ale nie wiem czy to nie jest droga na skróty...
Poprzednia noc była super, jadł, przewijałam go, jeszcze coś dojadł i spał... może dzisiaj jakieś humory ma... nie wiem. Nawet na spacer nie mogliśmy pójść bo w wózku to samo, ryk jakby go obdzierali ze skóry.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Dałam smoczek, jak ręką odjął. Dziecko ma oczka otwarte, ale sobie ciumka i powoli zasypia. Może jestem okropną matką, ale bogu dzięki za smoczki.

[Polly_]

Napisane przez ButterBear

Kasia, gratuluję serdecznie synka!! Się wstrzelił w termin idealnie

Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?
Moja Haniunia dostała uczulenia chyba na chusteczki do pupy i porobiły się jej na pupie krostki, robią się coraz bardziej zaognione. Nie wiem, czym to smarować. Odstawiłam chusteczki na rzecz przegotowanej wody, smaruję Sudocremem, ale nie ma efektów

mielismy taka sama sytuacje, połozna zaleciłą tormentiol-i faktycznie pomogł, ale ja bym go nie stosowała dłuzej niz 1-2 dni bo na ulotce pisze ze nie wolno stosowac u niemowląt. niemniej jednak poprawa była szybka, potem poszlismy do pediatry i przepisala nam masc robioną-i podzialala

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez TheFall

Dałam smoczek, jak ręką odjął. Dziecko ma oczka otwarte, ale sobie ciumka i powoli zasypia. Może jestem okropną matką, ale bogu dzięki za smoczki.

dlaczego droga na skróty? dzieci mają po prostu silny odruch ssania i nic na to nie poradzimy. wazne jest zeby smoka odstawic do ok 8 miesiaca, bo juz nie ma takiego odruchu ssania ,a dziecko sie niepotrzebnie przyzwyczjaa i potem chodza takie 3 latki ze smokiem w kieszeni i same sobie ładują kiedy chcą..normalnie nałóg

[mamuska11]

Napisane przez ButterBear

Kasia, gratuluję serdecznie synka!! Się wstrzelił w termin idealnie

Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?
Moja Haniunia dostała uczulenia chyba na chusteczki do pupy i porobiły się jej na pupie krostki, robią się coraz bardziej zaognione. Nie wiem, czym to smarować. Odstawiłam chusteczki na rzecz przegotowanej wody, smaruję Sudocremem, ale nie ma efektów

MĄKA ZIEMNIACZANA naprawde potrafi zdziałać cuda ja zawsze uzywalam u swoich dziewczyn na odparzenia - poprostu posypujesz pupę jak pudrem



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia3103]

Napisane przez TheFall

Moje dziecko oficjalnie dołącza do klubu noszenia na rękach. Po jedzeniu usypia, odkładamy a on po 5-10 minutach ryk, krzyk i płacz. Bierzemy na ręce, trzeba go trochę pobujać i się uspokaja, zasypia a potem znowu to samo. Tej nocy pospałam 2 godziny, musiałam go ciągle mieć na rękach. W dzień też ma jakieś takie okresy czuwania już, nie chce długo spać. Zastanawiam się nad smoczkiem, ale nie wiem czy to nie jest droga na skróty...
Poprzednia noc była super, jadł, przewijałam go, jeszcze coś dojadł i spał... może dzisiaj jakieś humory ma... nie wiem. Nawet na spacer nie mogliśmy pójść bo w wózku to samo, ryk jakby go obdzierali ze skóry.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Dałam smoczek, jak ręką odjął. Dziecko ma oczka otwarte, ale sobie ciumka i powoli zasypia. Może jestem okropną matką, ale bogu dzięki za smoczki.

Ja miałam wyrzuty sumienia tylko pierwszego dnia, potem też dziękowałam za ten wynalazek ;-) dziecko jest spokojniejsze i ja też.

[mamuska11]

Natalka tez ciagle wisi na cycu albo chce na rękach bo inaczej krzyk i histeria smoczkiem pluje ale z Zuzia miałam to samo dopóki karmiłam piersia pluła smoczkiem a jak tylko przeszłam na butle jak miała pol roku to odrazu smoczka przyjęła i sama go odrzuciła jak miała 16 miesięcy.....

Niestety czasami nie moge sobie pozwolić na ciagle wiszenie na cycu lub noszenie na rękach bo mam tez duzo innych obowiązków i wtedy daje butle z mm i mała zasypia po niej odrazu

Ja mam dzis wieczorem gości - teścia z żona a jestem wykończona mało sypiam ostatnio a tu trzeba było zakupy zrobic obiad itp padam na twarz a zaraz pewnie mój mały ssak wstanie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[damcilapke]

mowie mam. procedury w tym szpitalu sa dziwne. :c.
trafilam na sale porodowa w czwartek oprocz mnie byla jedna dziewczyba taj sano jak ja po terminie bez skurczy. przebili jej pecherz wody odeszly i urodzila. a ja mialam test oct, trzeba czekac 48h tsraz trzeba czekac na wymaz, dostalam tabletki na zmiekczenie szyjki no i czekamy :/ mowie wam. jak ciaza minela mi prawie bezproblemowo bez zadnych doleegliwosci utrudniajacych zycie to koncowka jest nasakryczna

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[paulownia]

Hej, dziewczyny, duze sorry ze sie nie udzielam ostatnio, ale mam napiety grafik maly jest absorbujacy. Juz sie zdazyl uzaleznic od noszenia na rekach jak go odlozyc do lozeczka to sie budzi i marudzi.
Ogolnie jest bardzo grzeczny, malo placze, tylko wieczorem ma ataki placzu zazwyczaj miedzy 21 a 23 urzadza koncerty. Nie wiem sama czy to kolki czy po prosty odreagowuje caly dzien w ten sposob. Ale niedospana jestem non stop.
Co do karmienia, to jestesmy na mieszanym - tak zalecila pielegniarka jak przyszla z pierwsza wizyta. Okazalo sie, ze maly jest oslabiony pobytem w szpitalu i za leniwy do ssania - jadl za malo, za krotko, szybko zasypial, dlatego zaczelismy go dokarmiac butelka. Jest na NAN1. Zazwyczaj wiec je z piersi przez jakies 15 minut, a potem dostaje okolo 35 ml z butelki. Jak na razie funkcjonuje to dobrze, maly przybiera na wadze.
Od poniedzialku TZ wraca do pracy, a ja bede siedziala sama w domu z Thorem. Niech mnie niebo ma w swej opiece.
Tu dodam nawiasem, ze TZ przeszedl moje najsmielsze oczekiwania i juz kilka razy zmienil mlodemu pieluszke (bo tak sie smiesznie zlozylo, ze byla potrzeba akurat gdy ja poszlam na zakupy)

[pati1078]

Napisane przez malutka100

Wiesz co we wtorek mam się zgłosić do szpitala.
To będzie 6 dni po terminie.
Wtedy chyba się dowiem co dalej.

Dobija mnie to czekanie szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że te- dosłownie ostatnie- tygodnie, dni, są takie ciężkie. Cały czas chce mi się ryczeć, choć wiem że przecież nie mam powodu

trzymaj się ja miałam to samo cala ciaze spoko ale jak minol mi termin porodu to ciagle mi się ryczeć chcialo

Napisane przez anius_7

Kasia gratulacje! Tak się denerwowałaś, że się przeterminujesz, a tu synek zrobił niespodziankę i urodził się w terminie bardzo się cieszę i czekamy na relację

Już nas tak malutko zostało do rozpakowania...


to czekanie jest straszne. Ja i tak jestem w o tyle lepszej sytuacji,że wiem że w poniedziałek mi zrobią cesarkę,ostatecznie rozpakuję się przed terminem, ale i tak chodzę przygnębiona i też mi się chce ryczeć. Ostatni tydzień mnie strasznie dobił, a spodziewałam się, że to już będzie takie radosne wyczekiwanie najgorzej mnie wkurza rodzinka, która ciągle dzwoni z pytaniem czy już rodzę. To mnie doprowadza do takiej frustracji, że o faktycznym przyjściu na świat Hani chyba im powiem 3 dni później
Trzymaj się Malutka i pamiętaj, że już bliżej niż dalej. Jakoś musimy wytrzymać

Daisy też bądź dzielna! Muszą w końcu zacząć konkretnie działać w tym szpitalu i synek będzie z Tobą!

tez mnie to wkuzalo na końcu mowilam ze przecież jak urodze to dam znac

Napisane przez patrycja19894

Mam dwa smoczki,jeden z aventu taki twardszy a drugi dostaliśmy od koleżanki jakiś z naturalnych składników,jakieś specjalne profile itp,ona ma bzika na tym punkcie. Nie chce żadnego.

Wiem co czujesz, chyba każda z nas to przechodziła. Juz wspominałam ze ciąża trwa o miesiąc za długo.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------


Ja mam fajny z h&m, nie materiałowy ale też nie sztywny. miękka poduszka, ładnie kształtuje biust. W domu zakładam takie szmaciane albo zwykle i taka bluzkę żebym mogła zdjąć ramiączka i go zsunac

pati daj linka który ten biustonosz kupilas

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

moja w domu tez marudzi i wisi przy cycku ale za to na dworze spi jak zabita wiec korzystamy z pogody i spędzamy dzień na spacerkach

[h4linka]

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

[asix86]

Dziewczyny w dwupakach - trzymajcie się, już niedługo .

Nasz Miłosz raczej niesmoczkowy, bo zazwyczaj go wypluwa. A mógłby chociaż possać podczas przebierania, a nie wydzierać się na cały blok .

Napisane przez gosia3103

Coś będzie trzeba pomyśleć, ale ja to bym chciała za rok myśleć o drugim dziecku, więc tym bardziej nie wiem co.

Ja tez będę myśleć o kolejnym dziecku, ale jeszcze nie wiem kiedy. Za rok to trochę wcześnie, bo wolałabym, żeby Mały już chodził.. ale z drugiej strony im bliżej wiekowo tym lepszy kontakt. Wiem jedno, że nie chcę na rocznym macierzyńskim zajść w ciążę, ewentualnie zaraz po

Napisane przez justa_1978

Jednym z pierwszych pytan na wizycie u gina, bedzie wlasnie antykoncepcja, bo nie planuje wiecej dzieci! Nie chce sie stresowac, ze zajde w ciaze i dlatego zdecyduje sie na tabletki. Nie mam przekonania do wkladek, bo znam przypadki, gdzie dziewczyny zachodzily w ciaze i pozniej mialy mase stersu czy dzidzius dobrze sie rozwija...

Mój TŻ próbuje mnie przekonać do antykoncepcji wynikającej z karmienia ekologicznego . Ale biorąc pod uwagę, że zaszłam w ciążę za pierwszym razem (dwa razy z czego jedno poronienie), czyli nie mieliśmy problemu z płodnością, to chyba się nie zgodzę .

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, wpadam jak po ogień, mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z odparzeniami na pupie maluszka? Czego można na to używać?

My używamy maść Bapanthen Baby i od wczoraj Clotrimazol (poleciła nam pediatra). Chusteczki nawilżone zamieniliśmy na zwykłe zwilżane wodą, a jak jest kupka to dodatkowo kropelka oliwki Hipp - świetny jest wtedy poślizg.

[patrycja19894]

Napisane przez pati1078

trzymaj się ja miałam to samo cala ciaze spoko ale jak minol mi termin porodu to ciagle mi się ryczeć chcialo
tez mnie to wkuzalo na końcu mowilam ze przecież jak urodze to dam znac


pati daj linka który ten biustonosz kupilas

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

moja w domu tez marudzi i wisi przy cycku ale za to na dworze spi jak zabita wiec korzystamy z pogody i spędzamy dzień na spacerkach

Zaraz będę karmić to poszukam i wkleję link.

My również nie mamy problemu ze spaniem na dworze.. Im bardziej trzęsie tym lepiej,codziennie jesteśmy ok 2 do 2,5h na spacerze. Właśnie wróciliśmy i chętnie bym poszła spać

[TheFall]

Napisane przez h4linka

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

A to co tam się h4linka dzieje, że taki podły nastrój Cię dopadł?

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

Hej, ale coś się dzieje, czy tak po prostu?
Ja też mam lekki kryzys, ale raczej związany - jak zwykle - z mieszkaniem tutaj a nie z dzieckiem...

Napisane przez asix86

Dziewczyny w dwupakach - trzymajcie się, już niedługo .

Nasz Miłosz raczej niesmoczkowy, bo zazwyczaj go wypluwa. A mógłby chociaż possać podczas przebierania, a nie wydzierać się na cały blok .


Ja tez będę myśleć o kolejnym dziecku, ale jeszcze nie wiem kiedy. Za rok to trochę wcześnie, bo wolałabym, żeby Mały już chodził.. ale z drugiej strony im bliżej wiekowo tym lepszy kontakt. Wiem jedno, że nie chcę na rocznym macierzyńskim zajść w ciążę, ewentualnie zaraz po


Mój TŻ próbuje mnie przekonać do antykoncepcji wynikającej z karmienia ekologicznego . Ale biorąc pod uwagę, że zaszłam w ciążę za pierwszym razem (dwa razy z czego jedno poronienie), czyli nie mieliśmy problemu z płodnością, to chyba się nie zgodzę .


My używamy maść Bapanthen Baby i od wczoraj Clotrimazol (poleciła nam pediatra). Chusteczki nawilżone zamieniliśmy na zwykłe zwilżane wodą, a jak jest kupka to dodatkowo kropelka oliwki Hipp - świetny jest wtedy poślizg.

Ja właśnie taki mam plan, że roczny macierzyński a potem następne ;-) to właściwie już pod koniec macierzyńskiego mogłabym zachodzić :-P

[patrycja19894]

Napisane przez h4linka

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

Nie denerwuj się bo to jeszcze bardziej działa na małego. Musisz być dla niego silna, bo może polegać tylko na tobie. Wiem ze łatwo nie jest ale takie uroki macierzyństwa.

[asix86]

Odnośnie staników to ja kupiłam w sklepie:
http://sklep.lupoline.pl/product,pl,...del-1417,.html
http://sklep.lupoline.pl/product,pl,...del-1324,.html
są genialne. Tych biedronkowych nie mam zamiaru dalej używać bo czuję się w nich obleśnie. No i rozmiar tu mam świetnie dopasowany, bo 70E.

Napisane przez gosia3103

Hej, ale coś się dzieje, czy tak po prostu?
Ja też mam lekki kryzys, ale raczej związany - jak zwykle - z mieszkaniem tutaj a nie z dzieckiem...

Ja właśnie taki mam plan, że roczny macierzyński a potem następne ;-) to właściwie już pod koniec macierzyńskiego mogłabym zachodzić :-P

Ja będę miała jeszcze zaległe urlopy 26 dni za rok 2013 i 26 dni za 2014. Czyli miałabym różnicę prawie 2 lat między Maluchami

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez h4linka

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

A może zjedz coś słodkiego

[neska1412]

Kurcze byly u mnie dwie kolezanki, wymalowane ubrane ladnie i zgrabne. Poczulam sie przy nich jak ostatnia maszkara. I wogole jakos sie cale spotkanie nie kleilo. I jak karmilam mlodego z prawego cyca to z lewego mi leciec zaczelo i wkladka nie dala rady. Dobrze ze mialak bluzke taka ze nie bylo widac
Ale zrobilo mi sie tak jakos przykro. Niby sie ogarnelam umalowalam paznokcie zrobilam lekki makijaz ale laska ze mnie zadna.... brzuch wystaje mleko leci...
Glupio mi samej ze siebie. Jutro mija tydzien a ja mam takie grzeczne dziecko i jeszcze na cos tam narzekam. Bardzo kocham tego szkraba ale czuje tez ze cos stracilam... a jak tak mysle to pozniej mam wyrzuty sumienia ze jestem zla matka.... i takie bledne kolo.
Mam wrazenie ze moje hormony szaleja i mna rzadza.

I przeprazam ze tak narzekam. Ale maz tez nie kuma o co chodzi a jak zaczynam mu cos mowic to prawie becze i taki final...

I druga rzecz ktora mnie disiaj boli to to ze boje sie ze to tylko chwilowo moj syn jest taki grzeczny. Wy piszecie o tych maluszkach a mnie ogarnia przerazenie ze jak bede w takiej sytuacji to nie dam rady.

Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem w straszym szoku nad tym.

[gosia3103]

Kurde, dziewczyny ratujcie :-/ jestem godzinę po karmieniu, po jakieś 4 minuty z obu piersi (musiałam zmienić bo już było pusto). Spróbowałam odciągnąć i uzbierałam ledwo 40 ml...co mam robić żeby mieć więcej mleka, bo chyba je tracę :-/

[neska1412]

Napisane przez gosia3103

Kurde, dziewczyny ratujcie :-/ jestem godzinę po karmieniu, po jakieś 4 minuty z obu piersi (musiałam zmienić bo już było pusto). Spróbowałam odciągnąć i uzbierałam ledwo 40 ml...co mam robić żeby mieć więcej mleka, bo chyba je tracę :-/

A duzo pijesz? U nas lekarz kazal do 3 l na dzien. Nie wiem co mozesz zrobic. Sprobuj z jakimis herbatkami. A .oze przystawiaj dzieciaczka czesto. Niech nawet ciumka ale bedzie pobudzac laktacje.

[patrycja19894]

Napisane przez neska1412

Kurcze byly u mnie dwie kolezanki, wymalowane ubrane ladnie i zgrabne. Poczulam sie przy nich jak ostatnia maszkara. I wogole jakos sie cale spotkanie nie kleilo. I jak karmilam mlodego z prawego cyca to z lewego mi leciec zaczelo i wkladka nie dala rady. Dobrze ze mialak bluzke taka ze nie bylo widac
Ale zrobilo mi sie tak jakos przykro. Niby sie ogarnelam umalowalam paznokcie zrobilam lekki makijaz ale laska ze mnie zadna.... brzuch wystaje mleko leci...
Glupio mi samej ze siebie. Jutro mija tydzien a ja mam takie grzeczne dziecko i jeszcze na cos tam narzekam. Bardzo kocham tego szkraba ale czuje tez ze cos stracilam... a jak tak mysle to pozniej mam wyrzuty sumienia ze jestem zla matka.... i takie bledne kolo.
Mam wrazenie ze moje hormony szaleja i mna rzadza.

I przeprazam ze tak narzekam. Ale maz tez nie kuma o co chodzi a jak zaczynam mu cos mowic to prawie becze i taki final...

I druga rzecz ktora mnie disiaj boli to to ze boje sie ze to tylko chwilowo moj syn jest taki grzeczny. Wy piszecie o tych maluszkach a mnie ogarnia przerazenie ze jak bede w takiej sytuacji to nie dam rady.

Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem w straszym szoku nad tym.

Oj biedna ty! nie wiem co mam ci powiedzieć. Ale tak jak mówisz, myślisz tak a później masz wyrzuty sumienia. Pomysl ze ty może zazdrościsz koleżanka ze ładnie wyglądają a one mogą zazdrościć tobie zdrowego i ślicznego dzieciaczka. Jesteś świeżo po porodzie, daj sobie czasu. Ciało zmieniało się przez 9 miesięcy i nie ma cudów żeby w tydzień wróciło wszystko do normy.

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

A duzo pijesz? U nas lekarz kazal do 3 l na dzien. Nie wiem co mozesz zrobic. Sprobuj z jakimis herbatkami. A .oze przystawiaj dzieciaczka czesto. Niech nawet ciumka ale bedzie pobudzac laktacje.

Dużo dużo. Zawsze piłam dużo. Staram się jeść regularnie, w tym sporo nabiału. Właściwie w ostatnich dniach nic nie zmieniłam, więc nie wiem o co chodzi...
A co do Twojego samopoczucia, to może to jakiś łagodny baby blues?

[patrycja19894]

Pati ja mam taki czarny stanik ;
http://m.hm.com/gb/product/00954?article=00954-A

Tu link do polskiego hm.
http://m.hm.com/pl/product/00954?art...=FASHION_FRONT

[TheFall]

Napisane przez neska1412

Kurcze byly u mnie dwie kolezanki, wymalowane ubrane ladnie i zgrabne. Poczulam sie przy nich jak ostatnia maszkara. I wogole jakos sie cale spotkanie nie kleilo. I jak karmilam mlodego z prawego cyca to z lewego mi leciec zaczelo i wkladka nie dala rady. Dobrze ze mialak bluzke taka ze nie bylo widac
Ale zrobilo mi sie tak jakos przykro. Niby sie ogarnelam umalowalam paznokcie zrobilam lekki makijaz ale laska ze mnie zadna.... brzuch wystaje mleko leci...
Glupio mi samej ze siebie. Jutro mija tydzien a ja mam takie grzeczne dziecko i jeszcze na cos tam narzekam. Bardzo kocham tego szkraba ale czuje tez ze cos stracilam... a jak tak mysle to pozniej mam wyrzuty sumienia ze jestem zla matka.... i takie bledne kolo.
Mam wrazenie ze moje hormony szaleja i mna rzadza.

I przeprazam ze tak narzekam. Ale maz tez nie kuma o co chodzi a jak zaczynam mu cos mowic to prawie becze i taki final...

I druga rzecz ktora mnie disiaj boli to to ze boje sie ze to tylko chwilowo moj syn jest taki grzeczny. Wy piszecie o tych maluszkach a mnie ogarnia przerazenie ze jak bede w takiej sytuacji to nie dam rady.

Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem w straszym szoku nad tym.

Kobieto nie przejmuj się, tydzień temu rodziłaś. Mi 2 tyg. po porodzie kuzyn powiedział, że brzuch mi został. Myślałam, że go zastrzelę, przecież ta moja macica nawet nie zdążyła się jeszcze obkurczyć. A najlepsze, ze jego żona też jest w ciąży, więc sam zobaczy jak długo kobiecie schodzi powrót do normy, bo on chyba myślał, ze jak się rodzi to już się wygląda super ekstra a te co mają brzuszki to się roztyły i tyle.

[zaczarowanadlaniego]

Dziewczyny w dwupakuch trzymajcie sie !!!
Już nie dług będziecie tulic swoje skarby

ja wiem ze jest ciężko sama miałam nie łatwo mimo że do terminu było daleko ale 4 razy miałam fałszywy alarm i za każdym razem nadzieje mi robili na porod wiec można było się załamać wiec was rozumiem ale jeszcze troszeczkę

My bylismy dzis na zakupach
musialam kupic sobie spadnie bo wszystkie mi spadaja z tyłka
Małej tez kupilismy kilka fajnych rzeczy

Wywolalismy zdjęcia małej i mamy juz cały album zapełniony

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

Pati ja mam taki czarny stanik ;
http://m.hm.com/gb/product/00954?article=00954-A

Tu link do polskiego hm.
http://m.hm.com/pl/product/00954?art...=FASHION_FRONT

A on jest chociaż trochę usztywniany czy sam miękki materiał?

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

A on jest chociaż trochę usztywniany czy sam miękki materiał?

Miękka poduszka. Wygodny i ładnie wygląda.

[gosia3103]

Napisane przez asix86

Odnośnie staników to ja kupiłam w sklepie:
http://sklep.lupoline.pl/product,pl,...del-1417,.html
http://sklep.lupoline.pl/product,pl,...del-1324,.html
są genialne. Tych biedronkowych nie mam zamiaru dalej używać bo czuję się w nich obleśnie. No i rozmiar tu mam świetnie dopasowany, bo 70E.


Ja będę miała jeszcze zaległe urlopy 26 dni za rok 2013 i 26 dni za 2014. Czyli miałabym różnicę prawie 2 lat między Maluchami

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------



A może zjedz coś słodkiego

Ale one też są miękkie, tak? Dobrze trzymają, ma się jakiś kształt w nich? ;-)

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez patrycja19894

Miękka poduszka. Wygodny i ładnie wygląda.

Dzięki

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez h4linka

Podziwiam was, za siłę, nerwy i cierpliwość. Ja odpadam, znowu siedzę i wyję. Mam same najgorsze myśli i aktualnie wszystko jest źle i do d.py.

Nie tylko ty masz taki nastrój. Ja dzisiaj już drugi dzień z rzędu się poryczalam. Czasem mam wrazenie, że moje potrzeby są na ostatnim miejscu. Jakbym nie była sobą. Ale potem to jakoś mija...

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

Ale one też są miękkie, tak? Dobrze trzymają, ma się jakiś kształt w nich? ;-)

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------


Dzięki

Właśnie kształt super, jak dla mnie to chyba lepiej służy niż moje push up. Kupowałam zawsze inny kształt stanika a najwyraźniej zły,bo w tym mam ładniejszy biust. Może też dlatego ze wiekszy :-D

[Moni 26]

dziewczyny czy wasze maluchy tez ulewaja??moj ulewal spradtcznie, ale od dwoch dni to praktycznie po kazdym posilku...