kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2014-09-13, 20:17   #31
201604130936
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomo¶ci: 16 501
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Poka¿ wiadomo¶æ
sorry, gdy zak³ada³am w±tek polityczna poprawno¶æ by³a na samym koñcu moich zamierzeñ. Je¶li komu¶ przeszkadza ten szczegó³ - niech sobie dopisze flamastrem na ekranie "kobieca i mêska sk³onno¶æ do szukania guza"
Nie chodzi o poprawno¶æ tylko o merytorycznosc. I poki co, usuwam siê w cien, bede tylko podczytywac, bo samej na szczê¶cie udalo siê unikn±æ toksycznych zwiazkow, ale moze beda tu jakies rafy jak ich unikn±æ równie¿ w przysz³o¶ci.
201604130936 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:17   #32
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Mick Poka¿ wiadomo¶æ
Gdy s³yszê te piosenki, przechodzi mnie dreszcz - no upiorne teksty, idealny soundtrack do wiêkszo¶ci toksyków, a jednak wielkie przeboje (¿e nie wspomnê o "I love the way you lie" Eminema i Rihanny). Dorzuæmy do tego fenomeny, jak Zmierzch i 50 Twarzy Greya... Pewnie znowu wyjdzie, ¿e to nie takie proste, jednak wierzê, ¿e typ konsumowanych tre¶ci ma wp³yw na ¿ycie codzienne.
Ulubion± piosenk± mojego eksa by³o w³a¶nie I love the way you lie A¿ dziwne, ¿e nie po³±czy³am tych faktów
Hibiku jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:18   #33
201607111028
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomo¶ci: 6 905
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Ciê¿ko mi odpowiedzieæ na to pytanie, poniewa¿ nigdy nie by³am w takim zwi±zku. Wydaje mi siê, ¿e to nasze osobiste predyspozycje.
Natomiast zgadzam siê z harleyk±, jest wiele toksycznych kobiet. Wiza¿ dostarcza nam wielu przyk³adów toksycznych mê¿czyzn. S±dzê, ¿e faceci po prostu krêpuj± siê pisaæ/mówiæ o swoich problemach (tym bardziej na forum kobiecym, ale i ogólnie), poniewa¿ TEORETYCZNIE powinni byæ t± "mocniejsz± stron±".
(Nie kierujê tej uwagi bezpo¶rednio do z³otniczanki, s± to moje ogólne spostrze¿enia.)
201607111028 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:21   #34
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomo¶ci: 4 182
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Generalnie ludzie nie rozumiej±, ¿e relacje i komunikacja to praca. To co¶, nad czym trzeba pracowaæ. Ludzie skupiaj± siê na tym, jakie stopnie bêd± mia³y ich dzieci etc. Okej, to jest wa¿ne. Ale tysi±c razy wa¿niejsze jest to, jak te dzieci buduj± relacje z kolegami, rodzeñstwem, z pierwszymi mi³o¶ciami. Ale tu sami poharatani, zrezygnowani, cyniczni, poranieni rodzice zwykle nie s± w stanie im tego przekazaæ.

Dzieci nie wychowuje siê wyk³adami czy wbijaniem im teorii do g³owy. Przede wszystkim dzieci wychowuje siê przyk³adem.

Dla mnie to jedna z najwa¿niejszych rzeczy. Chcê mieæ dzieci i jaka osoba z toksycznego domu wiem, ¿e chcê, ¿eby widzia³y cudowny zwi±zek swoich rodziców i ¿eby mia³y wspania³y dom rodzinny. ¯eby mia³y dobry fundament na ca³e ¿ycie.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:26   #35
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomo¶ci: 1 603
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Hmm, w moim przypadku powodem by³o niewyobra¿alne poczucie winy ,my¶l ¿e to ja jestem odpowiedzialna za ca³e z³o które mnie spadka³o,my¶la³am ¿e skoro mój by³y zachwuje siê w stosunku do mnie tak a nie inaczej ,kieruje do mnie takie s³owa a nie inne , to dlatego ¿e ja jestem niewsytarczaj±co dobra dla niego ¿eby trakowa³ mnie jak normalego cz³owieka ,nie wstarczaj±co m±dra, piêkna ¿eby zas³u¿yc na mi³osc- by³am gotowa zmienic wszystko ,ca³e swoje ¿ycie ,ca³± siebie ¿eby tylko zas³u¿yc na uczucie i szacunek .

Nie wiem co kieruje takimi kobietami ,ka¿da historia jest inna ale jestem pewna ¿e te michanizmy które siedz± w takim cz³owieku nie s± do koñca nie¶wiadome -bo zarówno psychika jak i cia³o daje nam znac ¿e co¶ jest nie tak (zazwyczaj tylko ignoruje siê emocje,ból fizyczny ,uczucia )

Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Czas edycji: 2014-09-13 o 20:29
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:30   #36
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomo¶ci: 17 072
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48127816]Hmm, w moim przypadku powodem by³o niewyobra¿alne poczucie winy ,my¶l ¿e to ja jestem odpowiedzialna za ca³e z³o które mnie spadka³o,my¶la³am ¿e skoro mój by³y zachwuje siê w stosunku do mnie tak a nie inaczej ,kieruje do mnie takie s³owa a nie inne s³owa, to dlatego ¿e ja jestem niewsytarczaj±co dobra dla niego ¿eby trakowa³ mnie jak normalego cz³owieka ,nie wstarczaj±co m±dra, piêkna ¿eby zas³u¿yc na mi³osc- by³am gotowa zmienic wszystko ,ca³e swoje ¿ycie ,ca³± siebie ¿eby tylko zas³u¿yc na uczucie i szacunek .

Nie wiem co kieruje takimi kobietami ,ka¿da historia jest inna ale jestem pewna ¿e te michanizmy które siedz± w takim cz³owieku
nie s± do koñca nie¶wiadome -bo zarówno psychika jak i cia³o daje nam znac ¿e co¶ jest nie tak (zazwyczaj tylko ignoruje siê emocje,ból fizyczny ,uczucia )[/QUOTE]

- o to jest jeden z czêstych na forum/w ¿yciu zwi±zkowym problemów: nielubienie siebie.
A lubienie siebie nie polega na pysze, na przekonaniu,¿e jest siê cudem i nie wiadomo kim, a inni to tacy g³upi- ale na tym, ¿e ma siê prawo do dobrego zwi±zku, do dobrego traktowania i jest to oczywisto¶æ. Na szacunek czy uczucie nie trzeba zas³u¿yæ i nie ma usprawiedliwienia tak z³ych zachowañ w zwi±zku- i po podanych przyk³adach takie z³e zachowania s± "wystêpami" i niektórych facetów, ale i kobiet niektórych.
madana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:35   #37
piankowa
Wtajemniczenie
 
Avatar piankowa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomo¶ci: 2 677
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

-bo to by³a moja pierwsza mi³o¶æ (do tego kole¿anki, które mnie wtedy wys³uchiwa³y by³y równie m±dre co ja)
-czu³am siê, ¿e beze mnie sobie nie poradzi, a wszystko co robi³ nie tak- to nie jego wina, zawalona klasa (bo chce ¶ci±gn±æ na siebie uwagê mamy), problemy z alkoholem w m³odym wieku (takie towarzystwo, nie mo¿e odmówiæ), do tego czu³am, ¿e ja muszê siê ca³y czas staraæ, ¿eby go nie straciæ (o ja g³upia)
-uzale¿nienie i wzorce mi³o¶ci wyniesione z g³upich filmów, i gazetek oraz ksi±¿ek o nastoletnich romansach, by³ takim typem bad boya wierzy³am, ¿e w koñcu ca³y ¶wiat siê do niego przekona, ¿e jest dobry - tak jak w filmach
-po czê¶ci te¿ tak mi wyszed³ nastoletni bunt

Problem jest w tym, ¿e czê¶æ kobiet siê uczy na b³êdach, inne wchodz± kolejny raz w tak± sam± relacjê. Ja po jednej akcji wiedzia³am czego ju¿ od zwi±zku nie chcê.
piankowa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2014-09-13, 20:36   #38
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 4 384
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez harleyka Poka¿ wiadomo¶æ
Nie chodzi o poprawno¶æ tylko o merytorycznosc. I poki co, usuwam siê w cien, bede tylko podczytywac, bo samej na szczê¶cie udalo siê unikn±æ toksycznych zwiazkow, ale moze beda tu jakies rafy jak ich unikn±æ równie¿ w przysz³o¶ci.
ja w sumie, jako domoros³y ekspert, rady mogê sobie wypisaæ sama, ale jak widaæ - nawet one zawodz± w kryzysie (bo dzi¶ mia³am kryzys).
By unikn±æ toksycznych zwi±zków nale¿y:
- unikaæ zaklinania rzeczywisto¶ci, nadinterpretacji, dopatrywania siê czego¶ wyj±tkowego, tak gdzie tego nie ma, nadania drugiej osobie cech wyj±tkowo¶ci (nikt na ¶wiecie nie jest taki jak on- nie chodzi mi tu o sytuacjê, gdy ta osoba naprawdê oka¿e siê taka w praniu po ilu¶ tam miesi±cach znajomo¶ci i sprawdzeniu jej dok³adnym),
- byæ nieco egoistycznym - nie naginaæ siê dla drugiej osoby (to jest bardzo wa¿ne na samym pocz±tku, bo mo¿e skoñczyæ siê tak, ¿e gdy damy palec, zabior± nam rêkê, a toksyczne osoby bardzo dobrze oswajaj± z czym¶ takim metod± gotowania ¿aby - powolutku, powolutku, przynajmniej mój taki by³), nie ulegaæ zachciankom, nie dostosowywaæ siê nadmiernie,
- reagowaæ na z³e symptomy, mówiæ wprost o swoich uczuciach, lêkach, obawach - czyli to co pisze Tyene - komunikacja, komunikacja, praca, praca,
- mieæ zaufanie do samego siebie, szacunek, lubiæ siebie, s³uchaæ siebie ( ja ogólnie uwa¿a³am, ¿e nie mam z tym problemu, by³am zawsze przebojow±, pewn± siebie babk±, tak± co to nie drzwiami to oknem, ale có¿ okaza³o siê inaczej, a mój eks doskonale umia³ wychwyciæ moje s³abo¶ci, a pó¼niej je uwypuklaæ- mój ukochany przyk³ad, jaki s³ysza³am niemal codziennie: to dobrze, ¿e masz obcasy, ³adnie wygl±dasz, nie widaæ, ¿e masz krótkie i grube nogi - takie rzeczy s³ysza³am o wszystkim, pracy, gotowaniu, wygl±dzie itp.)
- mieæ swoje pasje i zainteresowania (mnie przerazi³ moment, gdy obudzi³am siê pewne ranka i stwierdzi³am, ¿e jestem tak psychicznie zmêczona, ¿e nie mam si³y robiæ nawet czego¶, co mi sprawia rado¶æ, to mnie bardzo otrze¼wi³o),
- umieæ odej¶æ w odpowiednim momencie (mi siê w uda³o do¶æ szybko, po nieca³ych 10 miesi±cach znajomo¶ci, ale jak widaæ rany s±).

jak widaæ- teoria opanowana na 5. Z praktyk± siê nadal ¶cieramy
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 20:42   #39
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomo¶ci: 17 072
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
jak widaæ- teoria opanowana na 5. Z praktyk± siê nadal ¶cieramy
- ale wiesz, Ty ju¿ ca³kiem sporo wiesz , ba, pracuj±c nad sob±, masz szansê na pouk³adanie samej siebie, czego Ci ¿yczê i aby tak jak teoria jest na 5, na 5 by³a te¿ praktyka
madana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 21:10   #40
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomo¶ci: 6 790
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Ja wychowywalam sie w normalnej rodzinie, bez przemocy i alkoholu. Od dziecka rodzice mi wmawiali zebym trzymala sie z dala od mezczyzn, ktorzy maja problemy z alko i narkotykami. Swiadomie bym sie z takim czlowiekiem nie zwiazala.

Ale... poznalam mojego ex, nie wiedzialam ze ma za soba przeszlosc z ciezkimi narkotykami w tle. Mieszkalismy na poczatku z jego rodzina- nieciekawe towarzystwo, ale on sam mowil o nich, ze to zli ludzie i ze musimy sie od nich wyprowadzic zeby sobie spokojnie zyc. Moj ex, gdy go poznalam byl wspanialym, czulym i pomocnym czlowiekiem.

Wyprowadzilismy sie na swoje, jego przeszlosc dala o sobie znac, ale w tym samym momencie trafila sie nieplanowana ciaza. Mieszkam za granica, przerazilam sie, ze sama nie dam sobie rady wiec wtedy wydawalo mi sie, ze najlepsza opcja bedzie jesli mu pomoge sie zmienic. Bylam mloda i glupia, nie mialam wczesniej do czynienia z alkoholikiem i narkomanem wiec nie wiedzialam, ze takiej osoby zmienic sie nie da.
Pozniej urodzilo sie dziecko i nie bylo lepiej tylko coraz gorzej, w koncu znienawidzilam tego czlowieka i jedyne o czym marzylam to nie o tym zeby on sie zmienil a o tym zeby wyjsc z tego ukladu bez szwanku.
W koncu udalo mi sie z nim rozstac, ale nie obeszlo sie bez cyrkow z jego strony oczywiscie. Dzis dziekuje Bogu i losowi, ze tego czlowieka w moim zyciu nie ma.
Nie odczuwam potrzeby bycia matka Teresa. Boje sie narkomanow i alkoholikow, ale teraz wiem jak taki czlowiek sie zachowuje i potrafie rozpoznac symptomy, wczesniej tego nie potrafilam.

Nie zwiazalabym sie juz z takim czlowiekiem. Teraz gdy uslysze od faceta ze "pali tylko trawke" to sie zawijam.

Ale znam wiele kobiet, starszych ode mnie, ktore zyja z takimi mezczyznami wiele lat, utrzymuja ich, zajmuja sie zalatwianiem wszystkich spraw bo "czlowieka sie nie zostawia w chorobie i potrzebie", "to jest prawdziwa milosc".
martynka89 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 21:36   #41
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomo¶ci: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Tak czytam i dalej nie wiem.
Nie wiem w czym by³ problem w moim przypadku. Mój w±tek gdzies tu pewnie jeszcze istnieje i jestem wdziêczna dziewczynom za stopniowe otwieranie mi oczu. Dorzuci³y¶cie cegie³kê do tego, ¿e w koncu z nim zerwa³am
To ju¿ pó³ roku jak jestem sama. U mnie by³o tak, ¿e siê musia³o po prostu 'przelaæ'. Po prostu pewnego wieczoru p³aka³am, poczu³am siê z nim tak cholernie nieszczê¶liwa, ¿e w tej samej minucie zadzwoni³am i powiedzia³am, ¿e to koniec.
Nie jestem z problemowej rodziny. Nigdy nie mia³am wielkich problemów z poczuciem w³asnej warto¶ci. Fakt, czasem przemyka³o mi przez g³owê, ¿e mogê byæ dla kogo¶ zbyt ma³o inteligentna czy interesuj±ca. Ale to by³o raczej do¶æ obiektywne. Bo jeste¶my ró¿ni, wielu facetów jest dla mnie zbyt g³upich, tak samo ja nie doskoczê do pewnego poziomu. A w tych z wy¿szej pó³ki jako¶ zawsze pod¶wiadomie chyba celowa³am

Moze gdybym wiedzia³a w czym problem ³atwiej by³oby mi siê w przysz³o¶ci ustrzec przed kolejna pora¿k±. (zda¿y³am siê ju¿ w kim¶ mocno zauroczyæ i prze¿y³am to niepowodzenie do¶æ konkretnie). Mo¿e chodzi o to, ze zbyt szybko ufam ludziom i sie do nich przywi±zuje? W relacji z eksem da³am siê mocno zmanipulowaæ. Wmawia³ mi, ¿e jego zachownaie jest rezultatem mojego z³ego postêpowania wobec niego. Wszystko zrzuca³ na mnie. A ja siê czu³am jakbym go krzywdzi³a. Ludzi z boku pukali sie w czo³a, a ja go usprawiedliwia³am. Teraz jak widzê z boku akcje ktore mi odwin±³, to ¿al mi samej siebie, ¿e tak ma³o wymaga³am od niego, od ¿ycia.
Nie jestem teraz super szczesliwa, bo nie ukrywam, ze brakuje mi kogo¶ bliskiego. Ale jestem spokojna, nie p³acze, moje nerwy siê naprawiaj± Spora satysfakcjê da³o mi pokazanie eksowi, ¿e jego szanta¿e mnie nie ruszaj±. Czujê sie o wiele silniejsza i te¿ pewniejsza siebie.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-13, 22:08   #42
xooox
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomo¶ci: 167
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Moja toksyczna matka zawsze powtarza³a, ¿e "mi³o¶æ to odpowiedzialno¶æ", a na my¶li mia³a najprawdopodobniej to, ¿e ojca traktowa³a jak dziecko - skaka³a nad nim, tolerowa³a z³e zachowanie. Tak wiêc napatrzy³am siê co nieco kiedy dorasta³am. Potem stworzy³am swoje zwi±zki i co? Powtórzy³am to, co zna³am z domu. Jak mog³abym budowaæ normalny zwi±zek, kiedy w domu nauczy³am siê braæ winê na siebie, zawsze przyznawaæ racjê drugiej osobie, nie ufaæ w³asnym odczuciom?
Dopiero teraz, krok po kroku wychodzê z wszystkiego. I jestem wdziêczna za wszystkie do¶wiadczenia.
xooox jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-13, 23:41   #43
Mijanou
Wiza¿owy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomo¶ci: 17 529
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Bo czê¶æ wychowywana jest w przekonaniu, ze kobieta MUSI siê po¶wiêcaæ bo taki los kobiety. Bo sprz±tanie, gotowanie, przewijanie i k³adzenie pijanego mêza spaæ to jej obowi±zek. W po³±czeniu z niskim poczuciem w³asnej warto¶ci, takie wychowanie to bomba z opó¼nionym zap³onem na przysz³o¶æ.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim za³o¿ysz w±tek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto ws³uchaæ siê w S³owo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spe³nione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwy¿sza ¶wiatowa klasa w³osów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego u¿ytkownika na forum. Jak za³o¿yæ tak± reklamê? (klik!)
Mijanou jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 00:29   #44
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 21 825
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hibiku Poka¿ wiadomo¶æ
W³a¶nie wiêkszo¶æ osób skupia siê na tych jednostkach, którym zakodowano absolutnie bzdurne wyobra¿enie mêsko¶ci/kobieco¶ci/zwi±zku... a jest masa rozumnych, rozs±dnych i ¶wiadomych ( jak wspomnia³a Zlotniczanka - wyj±tkowo empatycznych) jednostek, które z jakich¶ przyczyn ci±gnie do takich relacji. Ba, najlepszym przyk³adem jest masa psychologów, psychiatrów i terapeutów w kiepskich zwi±zkach.
Dlaczego zlotniczankê mimo ca³okszta³tu ¶wiadomo¶ci, odbytych terapii dalej jako¶ podskórnie ci±gnie do problemów? Mam ten sam problem - jak my¶lê, widzê b³êdy, ale je¶li pod±¿am za instynktem potrafiê wpakowaæ siê w wielkie bagno i jedynie rozs±dek mnie przed tym chroni.
Ca³e lata tak mia³am, dopiero na krótko przed czterdziech± mnie ol¶ni³o i stwierdzi³am, ¿e obijam siê niepotrzebnie zupe³nie z jednych ramion w kolejne Dzieciñstwo mia³am bezproblemowe, w g³owie je¶li chodzi o inne sfery te¿ jako tako pouk³adane. A w tej jak na spokojnie pomy¶la³am wreszcie to szuka³am tych krañcowych emocji, mia³o siê co¶ dziaæ, wszelka stagnacja to przeciwieñstwo namiêtno¶ci, temperatury musia³y byæ wysokie. By³y tak wysokie, ¿e teraz jestem wypalona ale wreszcie spokojna. I tak ma byæ na razie.
laisla jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 08:18   #45
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;48126251]Mick dobrze pisze. Od samej siebie dodam: relacje w rodzinie i sposób wychowania? Widzisz, spotykalam sie w zyciu z wieloma mezczyznami, ale juz od nastolatki mierzylam w chlopakow z tzw. dobrych domów - ulozonych, grzecznych, milych. Tzw. szemranego towarzystwa sie zwyczajnie balam. I powiem Ci, ze tak mi to do dzisiaj zostalo (a juz 30 na karku) - boje sie narkomanów, boje sie ludzi z problemami alkoholowymi i mam wpojone, ze to po prostu nie jest towarzystwo dla mnie i, ze lepiej takowego unikac. Tyle, ze ja to wiedzialam od zawsze, bo rodzice mnie w tym uswiadamiali. Duzo bylo rozmów u mnie w domu z rodzicami, dyskusji, mialam swietny z nimi kontakt i dzieki nim dokladnie wiedzialam co dobre w zyciu, a co zle. Bedac dziewczyna z tzw. dobrego domu, mierzylam tez w tego podobnych chlopakow, bo wiedzialam, ze wlasnie na to zasluguje. Stad nigdy nie mialam potrzeby naprawiania swiata, bo ze swiatem, ktory trzeba naprawiac, czyt. alkoholikami, narkomanami, zlodziejami, itp., nie mialam nic wspolnego.

Rodzina i wartosci jakie nam wpajaja sa bardzo wazne. Mozliwe, ze u Ciebie, to zupelnie nie ten powód, ale pisze z pozycji osoby, która nigdy "dzielnie NIE wchodzila w role naprawiacza i poprawiacza".[/QUOTE]

Mogê siê pod tym podpisaæ

Równie¿ zawsze unika³am i ba³am siê towarzystwa osób z problemami-æpanie, alkohol, typy narwane i nie mam tu wcale na my¶li totalnych degeneratów z wygl±du typu(przepraszam za wyra¿enie): zarzygany, zasikany lump. W klubie np. zwiewa³am jak najdalej od takich panów(moja wnikliwa obserwacja ich zachowania i jaki¶ radar zawsze w³±cza³y mi czerwon± lampkê) i "nara¿a³am" siê przy tym na docinki kole¿anek ¿e jestem wynios³a i selekcjonujê ludzi One pe³ni³y w³a¶nie rolê matek/opiekunek dla partnerów. Dla mnie takie osoby oznacza³y problemy, agresjê i co¶ od czego nale¿y trzymaæ siê z daleka i nie czu³am ¿adnego przymusu pomocy, tak zosta³am wychowana.

Nie uwa¿am te¿ ¿e toksyczne zwi±zki ci±gn± równie¿ kobiety ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne jak opisuje je Hibiku wiele mo¿na powiedzieæ o takich osobach ale na pewno nie to ¿e posiadaj± wy¿ej wymienione cechy.

Zawsze przyczyn± jest: dysfunkycjn± rodzina, alkoholizm w tle, rodzina mo¿e byæ te¿ normalna ale dziecko nie nauczone jak powinny wygl±daæ zdrowe relacje, dziecko wychowane w poczuciu niskiej samooceny-nie nauczone zdrowego egoizmu, instynktu samozachowawczego itp. Czêsto jest tak ¿e jest to pierwszy zwi±zek wiêc dziewczyna(lub ch³opak) nie wie jak to powinno wygl±daæ, uwa¿a jak ju¿ tu kto¶ napisa³ ¿e mi³o¶æ zdarza siê tylko raz itp. Przyczyn± mo¿e byæ te¿ poci±g do adrenalizny, hu¶tawek nastrojów które takie osoby usi³uj± znale¼æ w zwi±zkach toksycznych. Dodam przyk³ad znajomej która gdy by³a z mi³ym, spokojnym, niepij±cym ch³opakiem i uzna³a ¿e jest nudny i teraz jest z alkoholikiem i narkomanem i ma wiêksze emocje z nim

Czê¶ciej te¿ to jednak kobiety s± stron± pokrzywdzon± w chorym zwi±zku bo s± bardziej wra¿liwe, empatyczne i mniej egoistyczne od panów ale te cechy dzia³aj± potem na ich niekorzy¶æ
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 09:09   #46
201712111032
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomo¶ci: 1 415
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Przeczyta³am tylko pierwszy post.
Mnie siê wydaje, ¿e byæ mo¿e jest to spowodowane do¶wiadczeniami wyniesionymi z domu, tata bi³ mamê, pod¶wiadomie jest to obraz rodziny (a rodzina kojarzy siê z czym¶ 'dobrym') i dlatego taka dziewczyna w przysz³o¶ci szuka drania, by móc jakby odtworzyæ ten rodzaj rodziny, bo tylko taki zna i w nim czuje siê paradoksalnie bezpiecznie? Nie wiem czy kto¶ mnie rozumie, mo¿liwe ¿e nie mam racji ale tak to widzê

Chocia¿ zna³am dziewczynê z w miarê normalnego domu, która chwali³a siê X mnie pobi³ ale kupi³ mi bi¿uteriê, wiêc wybaczam. Koniec koñców odesz³a od niego, uderzy³ chyba 'za mocno' ale jednak, postawa dziwna.
No ale my¶lê, ¿e ona z tych 'po ¶lubie siê zmieni'.
201712111032 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 09:15   #47
ajah
wañka wstañka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 12 467
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez JaOna19 Poka¿ wiadomo¶æ
Mnie siê te¿ wydajê , ¿e takie kobiety my¶l± , ¿e misio jest cacy.Tylko ten alkohol jest z³y , te narkotyki s± z³e,¿e w pracy go nie doceniaj± dlatego tak robi , bo zamartwia siê tym i gdyby to jego towarzystwo ca³e go tak nie namawia³o i ³azi³o za nim ( telefony) to by taki nie by³.I tkwi± w tym dalej licz±c na cud , który i tak prawdopodobnie nie nast±pi.
Nie jest tak.
Problem zazwyczaj jest g³ebszy.
Jak ju¿ tutaj zosta³o wspomniane- kwestia tego jakie wzore dostajemy w domu i jakie mamy predyspozycje.
Druga sprawa, ze wiêkszo¶æ facetów , o których mowa przedstawiaj± siê w okre¶lony sposób. POtrafi± wyczuæ cego kobieta potrzebuje, na co jest wra¿liwa... i graj± na niej jak na dobrze nastrojonym instrumencie.
I s± k³amstwa. K³amstwa umiejêtne w ilo¶ciach niezliczonych.
Ca³y proces trwa d³u¿ej ni¿ dzieñ, tydzie, miesi±c. To proces d³ugotrwa³y.
Na takich typów zapewne bardziej s± podatne kobiety DDA czy DDD, które ju¿ jako dzieci przyjmowa³y okreslone role w rodzinie (dla takiego typa kobieta 'bohater rodzinny' czy ' kozio³ ofiarny' to idealny cel).
Z drugiej strony kobiety ze wzglêdnie zdrowych rodzin, z du¿± ¶wiadomo¶ci± równie¿ wchodz± w takie relacje.

Relacja kims uzale¿nionym zwykle koñczy siê wspó³uzale¿nieniem i przyjmowaniem na siebie ró¿nych ról.
Bez terapi i pracy nad sob± ani rusz.


Ja jestem osob± pomagaj±c±. By³ czas, ze pomaga³am wsystkim i wszêdzie. Faceci, którzy byli dla mnie atrakcyjni, równie¿ byli typem 'potrzebuj±cym'. Znajoma psycholo¿ka doradzi³a bym tê energiê i potrzebê pomagania realizowa³a w pracy. To by³o dawno temu, od tamtej pory pracowa³am nad stawianiem granic w pomaganiu w ¿yciu prywatnym; a mimo to przez d³ugi czas by³am w zwi±zku, gdzie by³am g³ównym 'dawc±'.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 09:17   #48
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomo¶ci: 1 238
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Mogê siê pod tym podpisaæ

Równie¿ zawsze unika³am i ba³am siê towarzystwa osób z problemami-æpanie, alkohol, typy narwane i nie mam tu wcale na my¶li totalnych degeneratów z wygl±du typu(przepraszam za wyra¿enie): zarzygany, zasikany lump.
Typy toksyczne na takie nie wygladaja, nie zawsze!
Moj ex byl typem wrazliwego artysty, ktory mial mnostwo kontaktow, znajomych, super gral na gitarze, byl aktywny w kilku grupach charytatywnych .
Na pierwszy rzut oka NIGDY bys sie nie domyslila, jak ten czlowiek ma zryty beret. Przeciwnie, te jego dobre cechy spowodowaly uspienie mojego racjonalnego umyslu. Zabijalam kazda niepasujaca do mojego wyobrazenia o nim mysl.
To nie jest tak, te kobiety koniecznie biora sobie jakichs obwiesi czy alkoholikow. Czesto trafiasz na dobrze ubranego, wyksztalconego i pelnego dobrych manier gentelmana. Na dodatek ten moj mial swietna opinie w towarzystwie, tak ze caly czas myslalam, ze to ze mna jest cos grubo nie tak, bo ten czlowiek mial wrecz grono wielbicieli.
Wydaje mi sie, ze jesli ma sie jakies zewnetrzne dowody w stylu - on pije, cpa, jest bezrobotny, bije itp. to jest o tyle latwiej, ze kobieta ma potwierdzenie z zewnatrz, ze cos jest nie tak. Mnie natomiast wszystkie laski zazdroscily tego "skarba". On natomiast stosowal bardzo dyskretne znecanie psychiczne, ktore trudno bylo udowodnic, a ktore mnie po prostu wyniszczalo emocjonalnie.
Wniosek - gdyby patologiczne osobowosci mozna bylo rozpoznac od razu, swiat bylby piekniejszym miejscem. Niektore osoby swietnie sie kryja bo pomimo ze tak naprawde sa sadystami i oszustami, to postronna osoba nigdy by na to nie wpadla. Kobieta tez na poczatku ignoruje pierwsze sygnaly: "Hmmm, czy on wlasnie mnie obrazil? Nie, pewnie ma tylko takie specyficzne poczucie humoru, ktos kto pomaga domom dziecka nie moglby byc takicm chamem...". I tak to sie zaczyna. Zanim kobieta ma pewnosc, ze cos tu naprawde nie gra - ugrzezla juz po uszy i wycofac sie jest ciezko.
__________________


Be the change you want to see in the world!

Edytowane przez Konwalia11
Czas edycji: 2014-09-14 o 09:59
Konwalia11 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 10:04   #49
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Red face Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Mogê siê pod tym podpisaæ

Równie¿ zawsze unika³am i ba³am siê towarzystwa osób z problemami-æpanie, alkohol, typy narwane i nie mam tu wcale na my¶li totalnych degeneratów z wygl±du typu(przepraszam za wyra¿enie): zarzygany, zasikany lump. W klubie np. zwiewa³am jak najdalej od takich panów(moja wnikliwa obserwacja ich zachowania i jaki¶ radar zawsze w³±cza³y mi czerwon± lampkê) i "nara¿a³am" siê przy tym na docinki kole¿anek ¿e jestem wynios³a i selekcjonujê ludzi One pe³ni³y w³a¶nie rolê matek/opiekunek dla partnerów. Dla mnie takie osoby oznacza³y problemy, agresjê i co¶ od czego nale¿y trzymaæ siê z daleka i nie czu³am ¿adnego przymusu pomocy, tak zosta³am wychowana.

Nie uwa¿am te¿ ¿e toksyczne zwi±zki ci±gn± równie¿ kobiety ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne jak opisuje je Hibiku wiele mo¿na powiedzieæ o takich osobach ale na pewno nie to ¿e posiadaj± wy¿ej wymienione cechy.

Zawsze przyczyn± jest: dysfunkycjn± rodzina, alkoholizm w tle, rodzina mo¿e byæ te¿ normalna ale dziecko nie nauczone jak powinny wygl±daæ zdrowe relacje, dziecko wychowane w poczuciu niskiej samooceny-nie nauczone zdrowego egoizmu, instynktu samozachowawczego itp. Czêsto jest tak ¿e jest to pierwszy zwi±zek wiêc dziewczyna(lub ch³opak) nie wie jak to powinno wygl±daæ, uwa¿a jak ju¿ tu kto¶ napisa³ ¿e mi³o¶æ zdarza siê tylko raz itp. Przyczyn± mo¿e byæ te¿ poci±g do adrenalizny, hu¶tawek nastrojów które takie osoby usi³uj± znale¼æ w zwi±zkach toksycznych. Dodam przyk³ad znajomej która gdy by³a z mi³ym, spokojnym, niepij±cym ch³opakiem i uzna³a ¿e jest nudny i teraz jest z alkoholikiem i narkomanem i ma wiêksze emocje z nim

Czê¶ciej te¿ to jednak kobiety s± stron± pokrzywdzon± w chorym zwi±zku bo s± bardziej wra¿liwe, empatyczne i mniej egoistyczne od panów ale te cechy dzia³aj± potem na ich niekorzy¶æ
Ja jestem przyk³adem czego¶ odwrotnego, za bardzo siê napatrzy³am na chor± sytuacjê w domu, matkê, która non stop ratuje ojca, która jest nieszczê¶liwa, sfrustrowana i nie m czasu dla siebie. Od zawsze przyrzeka³am sobie,¿e nigdy nie zwi±¿ê siê z osob± z na³ogami, problemami. Nie chcê balastu, sama potrzebujê pomocy i wsparcia. Chcê stawaæ siê lepsza, rozwijaæ siê intelektualnie i duchowo. Chcê w koñcu,¿eby kto¶ siê o mnie zatroszczy³, sprawi³, ¿e czujê siê kochana i doceniana.


Poniek±d mi siê to uda³o, ale mój ex i obecny partner to równie¿ dda/ddd o identycznym podej¶ciu jak moje. Obecnie w koñcu odczuwam rado¶æ i satysfakcjê odk±d nie mieszkam z rodzicami. Gdzie¶ tam powielam schemat mojej mamy i czasami urabiam siê po ³okcie, sprz±tam, gotujê, pilnujê,¿eby by³o czysto, pachn±co, dla nas. Mam czasem poczucie winy, kiedy mam dzieñ lenia i trzeci dzieñ le¿y pranie i czeka,¿eby je wyprasowaæ;p Na co dzieñ dzielimy siê oczywi¶cie obowi±zkami, nie ma z tym wiêkszego k³opotu. Mam ¶wiêty spokój, spokojne ¿ycie, ciep³o. T¿ te¿ jest po ciê¿kich przej¶ciach i mamy czasem oboje z³y dzieñ, p³aczemy sobie razem. Oboje nie palimy, nie pijemy, uprawiamy razem sport i mo¿na uznaæ ¿e nasze ¿ycie jest pe³ne rutyny i nudy. Ale zawsze pod¶wiadomie gdzie¶ za tym têskni³am.

Przyk³ad mojej siostry- zawsze ci±gnê³o j± do "bad boyów", do "problematycznego" towarzystwa. Przy tym znêca³a siê nade mn± psychicznie ca³e lata i by³am jej workiem treningowym- gra³a postaæ hardej, silnej, wulgarnej. Najpierw mia³a przyjació³kê z patologicznego domu z patologicznymi sk³onno¶ciami, gdzie jedyn± konstruktywn± rozrywk± by³o chlanie jaboli na ³awce przed blokiem. Potem zwi±za³a siê z kolesiem, który od pocz±tku nie rokowa³ zbyt dobrze, mia³ juz jedn± narzeczon±, ale zwia³a w dobrym momencie. Siostra ze szwagrem podczas k³otni potrafili inwektywami w siebie rzucaæ a na drugi dzieñ udawaæ ¿e jest dobrze. Rozchodzili siê i schodzili dwa razy na tydzieñ. Kole¶ pracowa³ ju¿ w tylu miejscach,¿e brakowa³o mu miejsca na piecz±tki w starym dowodzie. Narobi³ d³ugów, nie chodzi³ do pracy, siostra utrzymywa³a sama ca³y dom. Jego chamstwo i lenistwo by³o widoczne na samym pocz±tku, ale ona sama dalej ³udzi³a siê,¿e go zmieni. Kole¶ zacz±³ æpaæ, piæ. Zaczê³y siê w³amania, kradzie¿e i zbieranie "nale¿no¶ci" przez wierzycieli. Obudzi³a siê z palcem w nocniku i ucieka w³a¶nie do Anglii. Z jednego gówna wpakowa³a siê w nastêpne i jej problemy odczuwalne s± w ca³ej rodzinie, w tej chwili jestem wrogiem nr1, bo chcê siê odci±æ od tego.

Nie ogarniam jej podej¶cia, braku przewidywania pewnych sytuacji, uczenia siê na b³êdach mojej mamy i w tej chwili dziêkujê Bogu za to, jaka jestem. Mam jasno sprecyzowan± wizjê na przysz³o¶æ i pewne rzeczy po prostu nie przejd±. Ogólnie rzecz bior±c dobrych ch³opaków spotykam. Poni¿ej pewnego poziomu nie zejdê

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Poka¿ wiadomo¶æ
Typy toksyczne na takie nie wygladaja, nie zawsze!
Moj ex byl typem wrazliwego artysty, ktory mial mnostwo kontaktow, znajomych, super gral na gitarze, byl aktywny w kilku grupach charytatywnych .
Na pierwszy rzut oka NIGDY bys sie nie domyslila, jak ten czlowiek ma zryty beret. Przeciwnie, te jego dobre cechy spowodowaly uspienie mojego racjonalnego umyslu. Zabijalam kazda niepasujaca do mojego wyobrazenia o nim mysl.
To nie jest tak, te kobiety koniecznie biora sobie jakichs obwiesi czy alkoholikow. Czesto trafiasz na dobrze ubranego, wyksztalconego i pelnego dobrych manier gentelmena. Na dodatek ten moj mial swietna opinie w towarzystwie, tak ze caly czas myslalam, ze to ze mna jest cos grubo nie tak, bo ten czlowiek mial wrecz grono wielbicieli.
Wydaje mi sie, ze jesli ma sie jakies zewnetrzne dowody w stylu - on pije, cpa, jest bezrobotny, bije itp. to jest o tyle latwiej, ze kobieta ma potwierdzenie z zewnatrz, ze cos jest nie tak. Mnie natomiast wszystkie laski zazdroscily tego "skarba". On natomiast stosowal bardzo dyskretne znecanie psychiczne, ktore trudno bylo udowodnic, a ktore mnie po prostu wyniszczalo emocjonalnie.
Wniosek - gdyby patologiczne osobowosci mozna bylo rozpoznac od razu, swiat bylby piekniejszym miejscem. Niektore osoby swietnie sie kryja bo pomimo ze tak naprawde sa sadystami i oszustami, to postronna osoba nigdy by na to nie wpadla. Kobieta tez na poczatku ignoruje pierwsze sygnaly: "Hmmm, czy on wlasnie mnie obrazil? Nie, pewnie ma tylko takie specyficzne poczucie humoru, ktos kto pomaga domom dziecka nie moglby byc takicm chamem...". I tak to sie zaczyna. Zanim kobieta ma pewnosc, ze cos tu naprawde nie gra - ugrzezla juz po uszy i wycofac sie jest ciezko.
O Jezu, strasznie Ci wspó³czujê Takie pijawy powinno siê przymusowo leczyæ. To jest idealny przyk³ad wampira energetycznego, z ma¶lanymi oczkami, cudnym i czaruj±cym u¶miechem na twarzy potrafi Ci powiedzieæ,¿e jeste¶ gównem. Takie typy kojarz± mi siê z rysem psychologicznym psychopatycznego mordercy albo gwa³ciciela, taki psychol w bia³ych rêkawiczkach

I tak jak napisa³a¶, znacznie ³atwiej by³oby, gdyby takie symptomy by³y bardziej widoczne, ludziom ¿y³oby siê o wiele lepiej
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-14, 10:08   #50
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomo¶ci: 17 072
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Coconaughty , bardzo spodoba³o mi siê to, co napisa³a¶ i prawdê mówi±c z takim podej¶ciem do trudnej przesz³o¶ci z domu, relacji z siostr±, która Ciê krzywdzi³a itp. + takim przemy¶leniem swojej sytuacji - masz po prostu szansê na dobre ¿ycie , czego naprawdê ¿yczê.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-09-14 o 10:15
madana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 10:24   #51
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

madana, bardzo, bardzo Ci dziêkujê za takie pokrzepiaj±ce s³owa. Nadal mam spore problemy z samoocen± i poczuciem winy. Ale chyba uratowa³ mnie o dziwo instynkt samozachowaczy i ¶wiadomo¶æ,¿e ¿ycie jest tylko jedno i warto je prze¿yæ dobrze i godnie.
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 10:33   #52
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomo¶ci: 17 072
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
madana, bardzo, bardzo Ci dziêkujê za takie pokrzepiaj±ce s³owa. Nadal mam spore problemy z samoocen± i poczuciem winy. Ale chyba uratowa³ mnie o dziwo instynkt samozachowaczy i ¶wiadomo¶æ,¿e ¿ycie jest tylko jedno i warto je prze¿yæ dobrze i godnie.
- ale jeste¶ na dobrej drodze, a tu ju¿ du¿o i dlatego uwa¿am, ze z takim podej¶ciem masz naprawdê szansê na udane ¿ycie
- bo to prawda: ¿ycie mamy jedno i mnie zwyczajnie szkoda by³oby je tak zmarnowaæ; od lat nie ¿yj± moi te¶ciowie i rodzice- i nikt z nich nie doszed³ staro¶ci, wiêc mam tym bardziej ¶wiadomo¶æ ulotno¶ci ¿ycia, gdy teraz na dodatek przechodzimy z mê¿em choroby i leczenie z trudnych chorób- to ¶wiadomo¶æ jest tym bardziej. A ja Bogu zawsze dziêkujê, ¿e kiedy¶ spotka³am mojego mê¿a, ale stworzenie zwi±zku by³o ju¿ nasz± prac± i spraw±.
Naprawdê ¿yczê Ci, aby siê pouk³ada³o , chocia¿ na to wszystko potrzeba jednak czasu.
madana jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 10:43   #53
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Poka¿ wiadomo¶æ
Typy toksyczne na takie nie wygladaja, nie zawsze!
Moj ex byl typem wrazliwego artysty, ktory mial mnostwo kontaktow, znajomych, super gral na gitarze, byl aktywny w kilku grupach charytatywnych .
Na pierwszy rzut oka NIGDY bys sie nie domyslila, jak ten czlowiek ma zryty beret. Przeciwnie, te jego dobre cechy spowodowaly uspienie mojego racjonalnego umyslu. Zabijalam kazda niepasujaca do mojego wyobrazenia o nim mysl.
To nie jest tak, te kobiety koniecznie biora sobie jakichs obwiesi czy alkoholikow. Czesto trafiasz na dobrze ubranego, wyksztalconego i pelnego dobrych manier gentelmana. Na dodatek ten moj mial swietna opinie w towarzystwie, tak ze caly czas myslalam, ze to ze mna jest cos grubo nie tak, bo ten czlowiek mial wrecz grono wielbicieli.
Wydaje mi sie, ze jesli ma sie jakies zewnetrzne dowody w stylu - on pije, cpa, jest bezrobotny, bije itp. to jest o tyle latwiej, ze kobieta ma potwierdzenie z zewnatrz, ze cos jest nie tak. Mnie natomiast wszystkie laski zazdroscily tego "skarba". On natomiast stosowal bardzo dyskretne znecanie psychiczne, ktore trudno bylo udowodnic, a ktore mnie po prostu wyniszczalo emocjonalnie.
Wniosek - gdyby patologiczne osobowosci mozna bylo rozpoznac od razu, swiat bylby piekniejszym miejscem. Niektore osoby swietnie sie kryja bo pomimo ze tak naprawde sa sadystami i oszustami, to postronna osoba nigdy by na to nie wpadla. Kobieta tez na poczatku ignoruje pierwsze sygnaly: "Hmmm, czy on wlasnie mnie obrazil? Nie, pewnie ma tylko takie specyficzne poczucie humoru, ktos kto pomaga domom dziecka nie moglby byc takicm chamem...". I tak to sie zaczyna. Zanim kobieta ma pewnosc, ze cos tu naprawde nie gra - ugrzezla juz po uszy i wycofac sie jest ciezko.
dok³adnie, dla niektórych osób alkoholik to fleja i kto¶ kto chodzi non stop podpity a zazwyczaj jest osoba po studiach i dobrze ubrana. Wykszta³cenie nie ma z tym nic wspólnego. Uwa¿am te¿ ¿e pewne nawet b³ahe zachowania, jego podej¶cie do alkoholu/imprez czêsto powinno zapaliæ nam lampkê. Tylko zwykle jest to ignorowane, bo jak to taki porz±dny facet, dusza towarzystwa, na poziomie, wykszta³cony itp...

Cytat:
Napisane przez coconaughty Poka¿ wiadomo¶æ
Ja jestem przyk³adem czego¶ odwrotnego, za bardzo siê napatrzy³am na chor± sytuacjê w domu, matkê, która non stop ratuje ojca, która jest nieszczê¶liwa, sfrustrowana i nie m czasu dla siebie. Od zawsze przyrzeka³am sobie,¿e nigdy nie zwi±¿ê siê z osob± z na³ogami, problemami. Nie chcê balastu, sama potrzebujê pomocy i wsparcia. Chcê stawaæ siê lepsza, rozwijaæ siê intelektualnie i duchowo. Chcê w koñcu,¿eby kto¶ siê o mnie zatroszczy³, sprawi³, ¿e czujê siê kochana i doceniana.


Poniek±d mi siê to uda³o, ale mój ex i obecny partner to równie¿ dda/ddd o identycznym podej¶ciu jak moje. Obecnie w koñcu odczuwam rado¶æ i satysfakcjê odk±d nie mieszkam z rodzicami. Gdzie¶ tam powielam schemat mojej mamy i czasami urabiam siê po ³okcie, sprz±tam, gotujê, pilnujê,¿eby by³o czysto, pachn±co, dla nas. Mam czasem poczucie winy, kiedy mam dzieñ lenia i trzeci dzieñ le¿y pranie i czeka,¿eby je wyprasowaæ;p Na co dzieñ dzielimy siê oczywi¶cie obowi±zkami, nie ma z tym wiêkszego k³opotu. Mam ¶wiêty spokój, spokojne ¿ycie, ciep³o. T¿ te¿ jest po ciê¿kich przej¶ciach i mamy czasem oboje z³y dzieñ, p³aczemy sobie razem. Oboje nie palimy, nie pijemy, uprawiamy razem sport i mo¿na uznaæ ¿e nasze ¿ycie jest pe³ne rutyny i nudy. Ale zawsze pod¶wiadomie gdzie¶ za tym têskni³am.

Przyk³ad mojej siostry- zawsze ci±gnê³o j± do "bad boyów", do "problematycznego" towarzystwa. Przy tym znêca³a siê nade mn± psychicznie ca³e lata i by³am jej workiem treningowym- gra³a postaæ hardej, silnej, wulgarnej. Najpierw mia³a przyjació³kê z patologicznego domu z patologicznymi sk³onno¶ciami, gdzie jedyn± konstruktywn± rozrywk± by³o chlanie jaboli na ³awce przed blokiem. Potem zwi±za³a siê z kolesiem, który od pocz±tku nie rokowa³ zbyt dobrze, mia³ juz jedn± narzeczon±, ale zwia³a w dobrym momencie. Siostra ze szwagrem podczas k³otni potrafili inwektywami w siebie rzucaæ a na drugi dzieñ udawaæ ¿e jest dobrze. Rozchodzili siê i schodzili dwa razy na tydzieñ. Kole¶ pracowa³ ju¿ w tylu miejscach,¿e brakowa³o mu miejsca na piecz±tki w starym dowodzie. Narobi³ d³ugów, nie chodzi³ do pracy, siostra utrzymywa³a sama ca³y dom. Jego chamstwo i lenistwo by³o widoczne na samym pocz±tku, ale ona sama dalej ³udzi³a siê,¿e go zmieni. Kole¶ zacz±³ æpaæ, piæ. Zaczê³y siê w³amania, kradzie¿e i zbieranie "nale¿no¶ci" przez wierzycieli. Obudzi³a siê z palcem w nocniku i ucieka w³a¶nie do Anglii. Z jednego gówna wpakowa³a siê w nastêpne i jej problemy odczuwalne s± w ca³ej rodzinie, w tej chwili jestem wrogiem nr1, bo chcê siê odci±æ od tego.

Nie ogarniam jej podej¶cia, braku przewidywania pewnych sytuacji, uczenia siê na b³êdach mojej mamy i w tej chwili dziêkujê Bogu za to, jaka jestem. Mam jasno sprecyzowan± wizjê na przysz³o¶æ i pewne rzeczy po prostu nie przejd±. Ogólnie rzecz bior±c dobrych ch³opaków spotykam. Poni¿ej pewnego poziomu nie zejdê
z tym te¿ siê zgodzê o ile sama jestem z rodziny tzw. porz±dnej tak moja dalsza rodzina to niestety alkoholicy i te¿ du¿o widzia³am i brzydzê siê tego Dlatego to ¿e jest siê z rodziny patologicznej nie oznacza ¿e sami tak skoñczymy a tzw. dobra rodzina te¿ nie daje gwarancji ¿e dziewczyna nie zwi±¿e siê z kryminalist±- szczególnie te trzymane d³ugo pod kloszem- jak siê nagle wyrw± z maminych skrzyde³ i bad boya poznaj±-te¿ taki klasyk.

Jednak my¶lê ¿e je¶li ma siê na tyle pewno¶ci siebie-czyli wiem czego chcê i czego na pewno nie chcê i siê na to nie godzê, na tyle zdrowego rozs±dku ze szczypt± sceptycyzmu(dziêki któremu ocenie w³a¶ciwie sytuacjê i nie bêdê naiwnie wierzyæ w to ¿e misiu siê zmieni i dopasuje do mnie) to nie grozi wdepniêcie w bagno.

Ja sama mam pewne wymagania i granice, byæ mo¿e wielu mê¿czyzn oceni³am niesprawiedliwie ale zawsze dobiera³am mê¿czyzn podobnych do mnie, czyli spokojnych, ¿adne tam bestie imprezowe czy czarusie flirtuj±cy ze wszystkimi dooko³a bo uwa¿am ¿e tacy siê nie zmieni±. Moim kumpelom nie przeszkadza ¿e facet upija siê co weekend- nie jest przecie¿ alkoholikiem bo alkoholik pije codziennie przepija w ten weekend pó³ wyp³aty-ich t³umaczenie to, ¿e ma prawo siê "wyluzowaæ" i to jego pieni±dze wiêc niech wydaje na co chce. A potem p³acz bo jednak trochê za du¿o pije, bo na noc nie wraca, bo bije, bo wykorzystuje. Czemu nie zostawi? Bo poza tym jest kochany
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 12:08   #54
sandra1515
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomo¶ci: 889
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

By³am w takim zwi±zku tylko, ¿e to narkoman i manipulant. Musia³am dobiæ dna kiedy rzuci³ mnie ze schodów a dramat rodzinny nazwa³ moim zmy¶lonym epizodem. Zerwa³am kontakt do zera fc, numer telefonu, wszystko, zbiera³am siê na to wiele razy ale chyba musia³am zostaæ a¿ tak potraktowana, posz³am do psychologa zrozumia³am, ¿e to nie moja wina, pozna³am innego i teraz wiem jak powinien wygl±daæ zwi±zek. Z jednej strony mam ¿al do siebie, ¿e ogarnê³am siê tak pó¼no z drugiej cenie to jako nauczke na ca³e ¿ycie, nigdy wiêcej nie dam siê tak tratowaæ !!!

Musia³aby¶ mieæ porównanie do zdrowego i szczê¶liwego zwi±zku ¿eby raz na zawsze odci±æ siê od tego bagna po co Ci samemu zadawanie sobie ran, rozgrzebywanie przesz³o¶ci? to nie koñcz±ca siê opowie¶æ zataczasz ko³o tak na prawdê stoj±c w miejscu kiedy swobodnie i szczê¶liwie mo¿esz i¶æ na przód, nie rób z siebie mêczennicy nie warto bo zmarnujesz tyle czasu co ja, jak to kto¶ napisa³ najlepsz± form± kontaktu w takich wypadkach jest brak kontaktu !
sandra1515 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 12:44   #55
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Nie uwa¿am te¿ ¿e toksyczne zwi±zki ci±gn± równie¿ kobiety ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne jak opisuje je Hibiku wiele mo¿na powiedzieæ o takich osobach ale na pewno nie to ¿e posiadaj± wy¿ej wymienione cechy.
Có¿... widaæ znamy ró¿nych ludzi. O wielu z osób które znam nie mo¿na powiedzieæ NIC INNEGO ni¿ ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne, a mimo tego problemy w relacjach partnerskich siê powtarzaj±.

Serio gdyby to by³o tak banalnie proste wiele toksycznych zwi±zków by nie istnia³o, a bardzo czêsto sprawy rozbijaj± siê o naprawdê drobne i niedostrzegalne szczegó³y zamiast tych oklepanych bana³ów.
Hibiku jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 12:54   #56
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez sandra1515 Poka¿ wiadomo¶æ
By³am w takim zwi±zku tylko, ¿e to narkoman i manipulant. Musia³am dobiæ dna kiedy rzuci³ mnie ze schodów a dramat rodzinny nazwa³ moim zmy¶lonym epizodem. Zerwa³am kontakt do zera fc, numer telefonu, wszystko, zbiera³am siê na to wiele razy ale chyba musia³am zostaæ a¿ tak potraktowana, posz³am do psychologa zrozumia³am, ¿e to nie moja wina, pozna³am innego i teraz wiem jak powinien wygl±daæ zwi±zek. Z jednej strony mam ¿al do siebie, ¿e ogarnê³am siê tak pó¼no z drugiej cenie to jako nauczke na ca³e ¿ycie, nigdy wiêcej nie dam siê tak tratowaæ !!!

Musia³aby¶ mieæ porównanie do zdrowego i szczê¶liwego zwi±zku ¿eby raz na zawsze odci±æ siê od tego bagna po co Ci samemu zadawanie sobie ran, rozgrzebywanie przesz³o¶ci? to nie koñcz±ca siê opowie¶æ zataczasz ko³o tak na prawdê stoj±c w miejscu kiedy swobodnie i szczê¶liwie mo¿esz i¶æ na przód, nie rób z siebie mêczennicy nie warto bo zmarnujesz tyle czasu co ja, jak to kto¶ napisa³ najlepsz± form± kontaktu w takich wypadkach jest brak kontaktu !
zazwyczaj i osobie uzale¿nionej i wspó³uzale¿nionej potrzebne jest w³a¶nie siêgniêcie dna. Mam w dalszej rodzinie jeden przypadek odwyku i prawdopodobnie skoñczenia z na³ogiem-piszê prawdopodobnie bo mimo ¿e minê³o wiele lat to bata nad sob± trzeba mieæ ca³e ¿ycie. Osoba ta zrywa³a z na³ogiem wielokrotnie, bywa³y przerwy naprawdê d³ugie i kiedy wszyscy oddychali z ulg± ta osoba wpada³a w ci±g. Trwa³o to kolejne kilka lat, dopiero gdy córki nie wytrzyma³y i zerwa³y wszelki kontakt, wyprowadzi³y siê i znalaz³a siê z d³ugami bez znajomych i rodziny dopiero wtedy ocknê³a siê i sama zg³osi³a do szpitala na odwyk
Mo¿e to zabrzmi okrutnie ale uwa¿am ¿e w zdecydowanej wiêkszo¶ci uzale¿nieñ pro¶by i gro¶by nie dadz± nic, dopóki trwa siê wiernie i próbuje samu "uleczyæ" drugiego cz³owieka to tylko nakrêca siê t± patologiczn± sytuacjê. A osoba uzale¿niona ¶wiadomo¶æ samozniszczenia i chêæ zmiany widzi dopiero gdy jest na samym dnie. To samo dotyczy dziewczyn maltretowanych psychicznie i fizycznie przez partnerów, choæ czasem nawet i ciê¿kie pobicie z uszkodzeniem cia³a "nie zrobi wra¿enia" i dalej bêdzie wymy¶laæ usprawiedliwienia.

Mnie strasznie irytuje gadanie kobiet które s± w takich chorych "zwi±zkach" ¿e one to pecha maj± bo ich ukochany chleje itp... ¿e ja to samych porz±dnych poznajê a im same ochlaptusy siê trafiaj±

I tak samo czêsto pojawia siê wiara w zmianê, przyk³ad: spokojna dziewczyna, domatorka poznaje ch³opaka mocno imprezowego, du¿o pij±cego. Ch³opak siê nie ukrywa, od pocz±tku widzi jak styl ¿ycia preferuje a mimo to wi±¿e siê z nim, my¶l±c "jako¶ to bêdzie" nie bior±c pod uwagê tego ¿e tak drastycznie ró¿ne style ¿ycia w koñcu doprowadz± do nieporozumieñ.

iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 12:57   #57
ajah
wañka wstañka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 12 467
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hibiku Poka¿ wiadomo¶æ
Có¿... widaæ znamy ró¿nych ludzi. O wielu z osób które znam nie mo¿na powiedzieæ NIC INNEGO ni¿ ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne, a mimo tego problemy w relacjach partnerskich siê powtarzaj±.

Serio gdyby to by³o tak banalnie proste wiele toksycznych zwi±zków by nie istnia³o, a bardzo czêsto sprawy rozbijaj± siê o naprawdê drobne i niedostrzegalne szczegó³y zamiast tych oklepanych bana³ów.
Dok³adnie.
Mo¿na doczytaæ w Moich dwóch g³owach
czy zobaczyæ tu
http://www.ted.com/talks/leslie_morg...ms_don_t_leave
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 13:07   #58
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 566
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hibiku Poka¿ wiadomo¶æ
Có¿... widaæ znamy ró¿nych ludzi. O wielu z osób które znam nie mo¿na powiedzieæ NIC INNEGO ni¿ ¶wiadome, pewne siebie i rozs±dne, a mimo tego problemy w relacjach partnerskich siê powtarzaj±.

Serio gdyby to by³o tak banalnie proste wiele toksycznych zwi±zków by nie istnia³o, a bardzo czêsto sprawy rozbijaj± siê o naprawdê drobne i niedostrzegalne szczegó³y zamiast tych oklepanych bana³ów.
Dla mnie trwanie przy szumowinie i bycie jego za przeproszeniem ¶cierk± mija siê z pojêciem "Zdrowy Rozs±dek" czyt.«zdolno¶æ trafnego oceniania sytuacji i odpowiadaj±cego tej ocenie zachowania siê»a tak¿e z pewno¶ci± siebie i brania odpowiedzialno¶ci za swój los.
Widocznie mamy inne pojêcia tych definicji i faktycznie innych ludzi znamy bo kobiety które ja znam panicznie boj± siê ¿e zostan± same i nie potrafi± wy³apaæ alarmuj±cych sygna³ów z zachowania faceta- które dla mnie s± od razu nie za dobrze rokuj±ce.

Zale¿y te¿ o jakie problemy w relacjach Ci chodzi bo w ka¿dym zwi±zku s± problemy i ¿aden nie jest krystaliczny. Ja mam na my¶li patologiê i nie wierzê ¿e osoba zdrowo rozs±dkowa i pewna siebie nie bêdzie odró¿niaæ patologii od zdrowego zwi±zku.

Dobra, stwierdzam ¿e osobie ze zdrowym rozs±dkiem raz taki zwi±zek mo¿e siê przydarzyæ takie chwilowe zaæmienie umys³u ale wyci±gnie z tego wniosek- kiedy jest m³oda, niedo¶wiadczona, albo zbyt szybko zaanga¿uje siê emocjonalnie ale w koñcu ocknie siê i zakoñczy to. Ale nie nagminnie i nie ci±gn±æ takie co¶ ca³e lata.

Edytowane przez iamsolucky
Czas edycji: 2014-09-14 o 13:27
iamsolucky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 13:22   #59
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomo¶ci: 4 468
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Poka¿ wiadomo¶æ
Dla mnie trwanie przy szumowinie i bycie jego za przeproszeniem ¶cierk± mija siê z pojêciem "Zdrowy Rozs±dek" czyt.«zdolno¶æ trafnego oceniania sytuacji i odpowiadaj±cego tej ocenie zachowania siê»a tak¿e z pewno¶ci± siebie i brania odpowiedzialno¶ci za swój los.
Widocznie mamy inne pojêcia tych definicji i faktycznie innych ludzi znamy bo kobiety które ja znam panicznie boj± siê ¿e zostan± same i nie potrafi± wy³apaæ alarmuj±cych sygna³ów z zachowania faceta- które dla mnie s± od razu nie za dobrze rokuj±ce.

Zale¿y te¿ o jakie problemy w relacjach Ci chodzi bo w ka¿dym zwi±zku s± problemy i ¿aden nie jest krystaliczny. Ja mam na my¶li patologiê i nie wierzê ¿e osoba zdrowo rozs±dkowa i pewna siebie nie bêdzie odró¿niaæ patologii od zdrowego zwi±zku.

Jak mówi³am mamy do czynienia z ró¿nymi lud¼mi, a zwa¿aj±c na to, ¿e mam za sob± kilka lat terapii i funkcjonowania przy osobach z problemami - mia³am okazjê poznaæ sporo przeró¿nych przypadków.

Przede wszystkim jest ró¿nica w charakterze osoby, która wchodzi w zwi±zek, a osob± która jest ju¿ przez ten zwi±zek zniszczona - wiêc jak chcesz potwierdzenia, ¿e osoba zniszczona jest zniszczona to absolutnie spieraæ siê nie bêdê, ale jest to skutek, a nie wy³±cznie przyczyna wej¶cia w taki zwi±zek. Mówiê o ciê¿kich patologiach - tylko, ¿e one czêsto zaczynaj± siê od elementów niedostrzegalnych, dopiero po pewnym czasie nastêpuje eskalacja, w momencie gdy poczucie warto¶ci zostanie ju¿ podkopane, a cz³owiek zmanipulowany i wspó³uzale¿niony. Ka¿dy ma s³abo¶ci, a niektórzy potrafi± wykorzystaæ najdrobniejsze szczeliny w obronie i niespostrze¿enie zniszczyæ cz³owieka od ¶rodka, dlatego tak czêsto pewne problemy zauwa¿a siê zaskakuj±co pó¼no.
Hibiku jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-09-14, 14:28   #60
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 176
Dot.: kobieca sk³onno¶æ do szukania guza czyli toksyczne zwi±zki- lu¼na dyskusja

Cytat:
Napisane przez madana Poka¿ wiadomo¶æ
- ale jeste¶ na dobrej drodze, a tu ju¿ du¿o i dlatego uwa¿am, ze z takim podej¶ciem masz naprawdê szansê na udane ¿ycie
- bo to prawda: ¿ycie mamy jedno i mnie zwyczajnie szkoda by³oby je tak zmarnowaæ; od lat nie ¿yj± moi te¶ciowie i rodzice- i nikt z nich nie doszed³ staro¶ci, wiêc mam tym bardziej ¶wiadomo¶æ ulotno¶ci ¿ycia, gdy teraz na dodatek przechodzimy z mê¿em choroby i leczenie z trudnych chorób- to ¶wiadomo¶æ jest tym bardziej. A ja Bogu zawsze dziêkujê, ¿e kiedy¶ spotka³am mojego mê¿a, ale stworzenie zwi±zku by³o ju¿ nasz± prac± i spraw±.
Naprawdê ¿yczê Ci, aby siê pouk³ada³o , chocia¿ na to wszystko potrzeba jednak czasu.
Dziêkujê Naprawdê mi mi³o i podbudowa³a¶ mnie bardzo. To fajne uczucie,¿e nawet na takim forum, kto¶ utwierdza mnie w przekonaniu,¿e moja postawa jest w³a¶ciwa i idê w dobrym kierunku. A propos te¶ciów, rodziców mojego T¯ niestety nie pozna³am, bo tata mu zmar³ jak mia³ 14 lat, a mama parê miesiêcy przed tym, jak siê poznali¶my. I to w³a¶nie on mnie uczy tego,¿eby korzystaæ z ¿ycia na maksa, odblokowaæ siê i otaczaæ siê dobrem i fajnymi chwilami, a te z³e potraktowaæ jako nauczkê i co¶ przelotnego. A Tobie madano, du¿o zdrowia dla Ciebie i mê¿a, wytrwa³o¶ci i u¶miechu, to piêkne,¿e razem siê wspieracie.
__________________
"Bo w ¿yciu najwa¿niejsza jest RÓWNWAGA "


biegam wiêc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2014-09-15 22:31:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:01.