Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[moni_ka.g]

Napisane przez jolanT

Demeter- w pierwszej ciazy tez robilas glukoze? mialas jakies wskazania? czy jesli zrobilo sie w pierwszej to w drugiej tez trzeba?
ja zapomnialam zapytac gina.. choc mam jeszcze czas.. a pielegniarka nie wiedziala..

w każdej się robi

Napisane przez Agateczka*

U nas no cóż różnie bywa, ogólnie czekam aż mały się odważy ruszyć bo już mnie to czekanie i te wszystkie pseudo rehabilitacje wykańczają, choć ostatnio zostaliśmy tylko w ośrodku a tam nie ma po co jeździć bo NIC nie robią pożytecznego. W ogóle przytłacza mnie to wszystko bo jestem z tym sama o wszystkim ja myślę, z Tż też kiepsko mało się widujemy mało rozmawiamy ogólnie masakra nie chcę tak żyć a on mnie nie rozumie. On chodzi do pracy i jeszcze teraz na prawo jazdy kat. C do tego robimy sobie sypialnię i wszystko robi sam ale z czasem jest gorzej i nie wiem kiedy to skończymy. No i sytuacja finansowa nam podupadła także wszystko do du..
Z dobrych rzeczy młody lepiej je i gryzienie mu idzie coraz lepiej ale mleko jest nadal numer jeden jak u Nestelle nim nigdy nie pogardzi
Nie pamiętam co jeszcze chciałam ale czytam was a piszę mało bo staram się poświęcić więcej czasu małemu no i Tż chcę podbudować nasze relacje zobaczymy co z tego wyjdzie.
Sorry za żale i pamiętnik ale nie mam się komu pożalić.

Aha czy wasze dzieci też robią taki bałagan no gdzie nie wlezie to normalnie szok a zabawki fruwają po całym pokoju i nie tylko

u nas podobnie z tż. z rehabilitacji zrezygnowaliśmy, tzn ćwiczenia mamy zawieszone, a reszta zajęć... na siłę bo babki nie mają się czego czepić, J. w normie, a rady w stylu czytać mu i pokazywać (żeby więcej mówił), cóż... to wiem sama. została logopeda, ale jeszcze chyba tylko 2 razy i KONIEC! tzn zostaną kontrole, rehabilitantka chce go zobaczyć za 2-3 tygodnie, neuro też, do tego mamy jakieś wizyty jeszcze i tak leci...

bałagan J. robi straszny, nawet jak robi porządki dziś schował skarpetki do szuflady, ale w zamian wyciągnął apaszkę, w kuchni w szufladzie z drewnianymi łyżkami, chochelkami, itp. znalazłam ładnie w kąciku postawiony sudocrem i cienkopis przy słomkach do napojów. do pudełek z zabawkami odkłada ciuchy, itp., itd. A jak chce się bawić.... wszystko wyciąga, rozwala i leci dalej.

[BYou]

Nestelle piecho lepiej, zaczął chodzić, jeść. Dostaje leki, wiemy jak go nosić po schodach, także mam nadzieję że będzie tylko lepiej

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Nadrobie porządnie z lapa bo na tym ustrojstwie nie da rady:/

[nestelle]

Napisane przez BYou

Nestelle piecho lepiej, zaczął chodzić, jeść. Dostaje leki, wiemy jak go nosić po schodach, także mam nadzieję że będzie tylko lepiej

[kasia86bgo]

I ja sie witam - czytalam was ost ale jakos nie mialam weny do pisania.

Tak wiec lece z pamieci


TASIA
- zycze wam zdrowia wszak cala rodzinka rozlorzona to nic dobrego

MARIA
- dla Rozu tez buziaczek i za wyzdrowienie

- OGOLNIE zesmy sie chyba wszystkie jakos pochorowaly - to pewnie od tego ciaglego siedzenia na wizazu przeszlo po kablach .


DRAGUSIA
- udanej podrozy i daj znac kiedy ta parapetowa chetnie odwiedziny was z Milusiem


BYOU
- witaj


SCARLLET
- za pakowanie a wieksze za zdanie egzaminow - kto jak kto ale TY na pewno dasz rade


AGATECZKA
- musze isc do fizjo bo Milus ma podejrzenie przykurcza sciegna achillesa - bo ciagle chodzi/biega na pakuszkach rzadko co stapa cala nozka.


LUNAO
- ale sie wczoraj usmialam z tego chleba w krzeselku pomyslowy Kamilek to trza przyznac.


JOLANT
- juz 10 fiuu fiuu leci ten czas leci.


Balagan jaki Balagan - no co wy .!
Ja mam taki syf w mieszkaniu ze jakby OLIWKA zobaczyla to by bankowo na zawal serca zeszla.
Wszedzie zabawki - po prostu posuwam noga by moc przejsc - obym jutro czula ske lepiej i miala ochote to wysprzatac bo juz mnie mrzi jak to widze ( wiec chyba nie jest ze mna az tak zle ).


Dzis ogolnie karat znikl ale za to suchy kaszel zmienil sie w mokry i wypluwam se pluca kaszlac - jutro musze isc do lekarza zabukowac se wizyte na poniedzialek - bo jak ost ( pod koniec sierpnia com byla chora ) dzwonilam to sie niedodzwonilam. A na kontrole trza isc.

Ale plus taki ze zeobilam pranie ( 3prlaki wlacznie ze zmiana poscieli ) .

A tak to ciagle leze w lozku pod kolderka jest milo i przyjemnie - pewnie od tego nic nie robienia nabawie sie przytycia bo nic i o zre bez. Opamietamia .

To to tule pamietnika na dzis

Zmieniam bok i kde dalej w kimonko


Kocham Cie Emilianku <3.

[Moderna]

BYou hej co sie stalo pieskowi, mial jakas operacje?

JolanT a jak urlop w polskich gorach?

-----------------------

W radiu Bajka mozna posluchac o wyjatkowych dzieciach - czyli o szufladkowaniu innych:
http://radiobajka.pl/wyjatkowe-dziec...a-zylinskiego/

temat nie do konca rozwiniety, jakbym sobie tego zyczyla, ale fajnie sie sluchalo przy prasowaniu

Odnosnie tematu zamowilam tez ksiazke Jedno oko na Maroko, Tomasz Kwasniewski - juz kilkakrotnie spotkalam sie ze zwroceniem uwagi przez innych na pewna ceche mojego dziecka i chcialabym sie jakos przygotowac, umiec zareagowac, wiedzeic jak rozmawiac
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/17893...-oko-na-maroko

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

tesciowa przyezylam luz, oprocz codziennych tekstow podczas jedzenia: no wloz do buzki, no zjedz to, nie wypluwaj..ojjj, on wyrzuca njedzenie na podloge, a nie mozesz go nakarmic lyzeczka?

a jak sie uderzyl w glowke : niedobry stol, brzydki stół, bach!


to raczej typowe dla stasrzego pokolenia, zwracanie uwagi nic nie daje .. mozna se powtarzac jak zdarta plyta

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Agateczka rozumiem Cie to nie jest latwa sytuacja, a dodatkowo gdy partner nie potrafi wesprzec to tez wtedy dodatkowo doluje
chyba jedynie szczere rozmowy, przede wszystkim o niezaspokojonych potrzebach, jak potrzeba pomocy czy wsparcia (plus inne dla was wazne) moga troszke pomoc.

[eluśka87]

Hej,

dziewczyny czy wy tez nie dajecie rady ogarnac domu.. no u mnie takostke robia.. ale ja co sprzatne to maly rozsypie, rozwali jak to dziecko... czuje sie bezsilna juz... jakies przesilenie dopada mnie chyba ahh..to lekko ponarzekałam, zajrzę później ..pisać.. jakieś zakupy jesienno zimowe robicie.. my przymierzylismy kurtke ktora kupilismy w tamtym roku wieksza byla no i jest akurat na teraz ale ta z zary mi chodzi po glowie ahh

Zdrówka dla chorowitków!

[Villga]

Hej!
Czytam Was ale z telefonu- stąd niewygodnie mi pisac.
U nas ok. Nadal kilka pobudek w nocy ale poza tym jest dobrze. Wiadomo, są gorsze dni ale tak ogółem Kinga jest kochana.

Tasiu, zdrowka dla Was i podziwiam, że to ogarniasz wszystko.

Kasiu, zdrowka! I dobrze zrozumiałam, że Milus ma rehab.ze względu na złe stawianie stóp? Mam nadzieję, że to nic takiego.

Scarlett, kciuki za pakowanie. Jak my jechaliśmy na weekend to pół szafy Kingi zabralam... bo pogoda może byc różna, bo ubrudzic się może. .. tak więc nie zazdroszczę. Ja ogólnie nie cierpie sie pakowac.

ByOu a co sie stalo psiakowi? ...

Moderna, dobrze, że wizyta minęła bez większych spięć

Nestelle, fajne te paputki z decathlona. Kuszą mnie.
No i mam nadzieję, że Tz bardzo nie rozrabia i wkrótce się poprawi. Tak to chyba jest z facetami że od czasu do czasu cos zgrzyta ;-)

Demeter, cieszę sie, ze dobrze sie czujesz

Pani, baardzo się cieszę, że wyniki dzidzia wyszły dobrze

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Agateczko, dużo sił dla Ciebie i kciuki za Bartusia :-*

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

do mycia podłog

nie tak serio to wartości odżywczych mi na pewno nie brakuje ponieważ moja dieta jest bardzo zbilansowana . i nigdy kiedy miałam robioną morfo to niczego nie brakowało (czasem miała az za )
Koncentrat ten jest niby zalecany przez jakiegoś speca antropologa - reha -biologa -prodziekana - sa w nim 21 koncentratów z owocow i warzyw - dla osób które chcą być zdrowe i być w formie ( a kto nie chce )dające odporność ,wzmacniają i ... polepszają przemianę materii( o tym już mamusia pewnie nie doczytała a mi to jak najbardziej teraz potrzebne znikne .)

eeee tam ..mam pic 1 łyzeczke dziennie ...zaszkodzić nie zaszkodzi .a przynajmniej odwiezdzają mnie częściej rodzice

taaaa, a żadna z tych specek to ani dietetyka ani farmakologia, ale suplemencik diety jest; uważaj żebyś przy swoich bólach głowy i zawrotach wit B nie przedawkowała, bo objawy bywają masakryczne

znikniesz na pewno, z ości na powietrze

tŻ czeka na przeggląd, niedobrze mi z nerwów

Napisane przez eluśka87

Hej,

dziewczyny czy wy tez nie dajecie rady ogarnac domu.. no u mnie takostke robia.. ale ja co sprzatne to maly rozsypie, rozwali jak to dziecko... czuje sie bezsilna juz... jakies przesilenie dopada mnie chyba ahh..to lekko ponarzekałam, zajrzę później ..pisać.. jakieś zakupy jesienno zimowe robicie.. my przymierzylismy kurtke ktora kupilismy w tamtym roku wieksza byla no i jest akurat na teraz ale ta z zary mi chodzi po glowie ahh

Zdrówka dla chorowitków!

ja obkupiłam Z w lumpkach, na rynku i na allegro - ma ciuchy do przyszłej jesieni mniej więcej - jak były fajne to brałam, będę się uczyć to nie będę miała czasu na szperanie i zakupy, z jednej pensji też lepiej żebym się za bardzo nie rozpędzała.... sam next praktycznie, uwielbiam tą firmę - sobie też trochę utrafiłam, muszę tylko Z jeszcze kupić kurtkę i buty na zimę; zdjęcia bym porobiła, ale nie mam jak wkleić

co do bałaganu miałam sobie red bulla kupić, nie iść dziś spać i ogarnąć chatę.... może bez red bulla mi się uda

[nestelle]

Napisane przez kasia86bgo

-
Wszedzie zabawki - po prostu posuwam noga by moc przejsc

Sioooooostro ( u mnie tak od lat )
Duuuuuzo zdrówka !

Napisane przez eluśka87

dziewczyny czy wy tez nie dajecie rady ogarnac domu..

ja ogarniam .....Wzrokiem

Napisane przez Villga

U nas ok. Nadal kilka pobudek w nocy ale poza tym jest dobrze. Wiadomo, są gorsze dni ale tak ogółem Kinga jest kochana.

Napisane przez scarlett26

taaaa, a żadna z tych specek to ani dietetyka ani farmakologia, ale suplemencik diety jest; uważaj żebyś przy swoich bólach głowy i zawrotach wit B nie przedawkowała, bo objawy bywają masakryczne

taaa wiem .to cóś jak wrózbita doaradzajacy w odchudzaniu .
ja tam nie wierze w cuda i inne takie tam magie . ale ten specyfik to tylko koncentraty z owoców i warzyw . wiec co ma mi zaszkodzić .zgodze się na przyjmowanie ,i potraktuje to jako efekt uboczny tego ze nareszcie rodzice mają troszkę czasu dla mnie .

zawroty minęły wraz z odstawieniem R od nocnego cyca. wtedy zaczęłam przesypiać całe nocki i się dobrze czuc .
a bóle głowy mam raczej sporadyczne teraz .wiec jest ok .


a ten Red Bull to sam sprząta? bo jak tak to kupie kilka
( ja od momentu odstawienia to na razie wstrzymuje się od spróbowania tego cholerstwa ...bo kiedyś zdarzało się mi pic kilka puszek dziennie . i isc spac .tak się przyzwyczaiłam )

Helloł Moderna - ciesze się ze przezyliscie wizyte u t .
( ja bym rady nie dała . zwłaszcza z teściem )

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

a u nas z tztem to no tak troszkę zgrzyta tzn .On zgrzyta
no ale za chwile stuknie nam 14 rok razem wiec wiecie jak to jest .... co 7 lat kryzys
ale damy rade ...przez kolejne 7 lat

[scarlett26]

Hurrrraaa!!!!! Mam czym wieźć zosiograty!!!!!

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez nestelle

Sioooooostro ( u mnie tak od lat )
Duuuuuzo zdrówka !

ja ogarniam .....Wzrokiem




taaa wiem .to cóś jak wrózbita doaradzajacy w odchudzaniu .
ja tam nie wierze w cuda i inne takie tam magie . ale ten specyfik to tylko koncentraty z owoców i warzyw . wiec co ma mi zaszkodzić .zgodze się na przyjmowanie ,i potraktuje to jako efekt uboczny tego ze nareszcie rodzice mają troszkę czasu dla mnie .

zawroty minęły wraz z odstawieniem R od nocnego cyca. wtedy zaczęłam przesypiać całe nocki i się dobrze czuc .
a bóle głowy mam raczej sporadyczne teraz .wiec jest ok .


a ten Red Bull to sam sprząta? bo jak tak to kupie kilka
( ja od momentu odstawienia to na razie wstrzymuje się od spróbowania tego cholerstwa ...bo kiedyś zdarzało się mi pic kilka puszek dziennie . i isc spac .tak się przyzwyczaiłam )

Helloł Moderna - ciesze się ze przezyliscie wizyte u t .
( ja bym rady nie dała . zwłaszcza z teściem )

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

a u nas z tztem to no tak troszkę zgrzyta tzn .On zgrzyta
no ale za chwile stuknie nam 14 rok razem wiec wiecie jak to jest .... co 7 lat kryzys
ale damy rade ...przez kolejne 7 lat

Co 7 lat kryzys? Co to za teoria? Nam w marcu stuknęło 7 lat i jest normalnie

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

Hurrrraaa!!!!! Mam czym wieźć zosiograty!!!!!

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------



Co 7 lat kryzys? Co to za teoria? Nam w marcu stuknęło 7 lat i jest normalnie

1.
2. pewnie dlatego ze nic o tym nie słyszałaś ! teraz już wiesz i spodziewaj się Sajgonu

[Villga]

Napisane przez nestelle

1.
2. pewnie dlatego ze nic o tym nie słyszałaś ! teraz już wiesz i spodziewaj się Sajgonu

My jesteśmy razem 10 czyli wypadalby kryzys 3 lata temu. Hm... może i coś było hehe ;-) ale widocznie niezbyt duży skoro nie bardzo pamiętam

[kasia86bgo]

Nestelle
- widze ze mam kolejna siostre ;-)

Scallet
- za przeglad.



Milun wrocil i wlasnie je obiadek pieknie szpachluje lyzeczka do buzi / boooshe kiedy nam te dzieci tak urosly ..??


Kocham Cie Emilianku <3.

[Villga]

Kasiu, no właśnie-kiedy? ! Bardzo szybko ten czas leci. ..

[kasia86bgo]

Napisane przez Villga

Kasiu, no właśnie-kiedy? ! Bardzo szybko ten czas leci. ..

Eh zdecydowanie za szybko ...!!:-(

I tak dobrze zrozumialas - 2.10 mam wizyte w przychodni i da skierowanie do fizjoterapeuty ( i tak pewnie zle napisalam ) - i zobaczymy co bedzie,


Kocham Cie Emilianku <3.

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

1.
2. pewnie dlatego ze nic o tym nie słyszałaś ! teraz już wiesz i spodziewaj się Sajgonu

Eeee tam, nigdy sie nawet nie poklocilismy to raptem miałby byc sajgon?

[Agnjeska]

Nestelle u nas wszystko ok (;
Jaśka jest dzieckiem hiperaktywnym, nabiegam się za nią jak szalona (; minuty spokojnie nie usiedzi. Poza tym bardzo dużo mówi (niestety głównie po hol) układa proste zdania i ogólnie buzia jej się nie zamyka (: poza tym spokojnie sobie żyjemy więc nie ma o czym za bardzo pisać. ..

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

Eeee tam, nigdy sie nawet nie poklocilismy to raptem miałby byc sajgon?

zartowałam !
z tym kryzysem to taki głupi zabobon ...typu ze szczęście przynosi branie ślubu w miesiącu który ma litere "r" w nazwie .....

na prawde nigdy przenigdy się nie pokłóciliście ? nic a nic?

Napisane przez Agnjeska

Nestelle u nas wszystko ok (;
Jaśka jest dzieckiem hiperaktywnym, nabiegam się za nią jak szalona (; minuty spokojnie nie usiedzi. Poza tym bardzo dużo mówi (niestety głównie po hol) układa proste zdania i ogólnie buzia jej się nie zamyka (: poza tym spokojnie sobie żyjemy więc nie ma o czym za bardzo pisać. ..

pisz o tym spokojnym zyciu
Jaśka" wydoroślała " ,cudna pannica !


A u nas kryzys zażegnany oby choć na te 7 lat a potem na następne 7 i następne ...

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

zartowałam !
z tym kryzysem to taki głupi zabobon ...typu ze szczęście przynosi branie ślubu w miesiącu który ma litere "r" w nazwie .....

na prawde nigdy przenigdy się nie pokłóciliście ? nic a nic?

no akurat w sierpniu ślubowaliśmy bardziej chyba żeby pogoda dopisała

nie, a po co? i o co? po co marnować życie na kłócenie się o bzdety? sprawy zasadnicze przedyskutowaliśmy przed ślubem, żeby potem nie było problemów

nie mogę spać - najpierw TŻ chrapał, potem rozbolał mnie brzuch, poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę, zanim zapaliłam światło wpadałam na jakąś zabawkę, nie wiem czy to czy światło obudziło Z, zaczęła jęczeć, chciałam ją wziąć na przeczekanie, że może przyśnie, obudziła TŻta, teraz nikt już nie śpi there's a party 2a.m.

[eluśka87]

Napisane przez scarlett26

taaaa, a żadna z tych specek to ani dietetyka ani farmakologia, ale suplemencik diety jest; uważaj żebyś przy swoich bólach głowy i zawrotach wit B nie przedawkowała, bo objawy bywają masakryczne

znikniesz na pewno, z ości na powietrze

tŻ czeka na przeggląd, niedobrze mi z nerwów



ja obkupiłam Z w lumpkach, na rynku i na allegro - ma ciuchy do przyszłej jesieni mniej więcej - jak były fajne to brałam, będę się uczyć to nie będę miała czasu na szperanie i zakupy, z jednej pensji też lepiej żebym się za bardzo nie rozpędzała.... sam next praktycznie, uwielbiam tą firmę - sobie też trochę utrafiłam, muszę tylko Z jeszcze kupić kurtkę i buty na zimę; zdjęcia bym porobiła, ale nie mam jak wkleić

co do bałaganu miałam sobie red bulla kupić, nie iść dziś spać i ogarnąć chatę.... może bez red bulla mi się uda

To już szafę na jesień mascie )) i super...

Napisane przez nestelle

ja ogarniam .....Wzrokiem

a u nas z tztem to no tak troszkę zgrzyta tzn .On zgrzyta
no ale za chwile stuknie nam 14 rok razem wiec wiecie jak to jest .... co 7 lat kryzys
ale damy rade ...przez kolejne 7 lat

No to ja się może takiego ogarniania kiedyś nauczę... chociaż wczoraj byłam u mamy i mówi: ja nie wiem jak wy macie taki porzadek i tak czysto jak PAWEL jest wszedzie i wszystko wyrzuca itd.:br zydal: wiecie jak sie poczulam

Napisane przez Agnjeska

Nestelle u nas wszystko ok (;
Jaśka jest dzieckiem hiperaktywnym, nabiegam się za nią jak szalona (; minuty spokojnie nie usiedzi. Poza tym bardzo dużo mówi (niestety głównie po hol) układa proste zdania i ogólnie buzia jej się nie zamyka (: poza tym spokojnie sobie żyjemy więc nie ma o czym za bardzo pisać. ..

Słodziak mojego też nie upilnujesz

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez scarlett26

no akurat w sierpniu ślubowaliśmy bardziej chyba żeby pogoda dopisała

nie, a po co? i o co? po co marnować życie na kłócenie się o bzdety? sprawy zasadnicze przedyskutowaliśmy przed ślubem, żeby potem nie było problemów

nie mogę spać - najpierw TŻ chrapał, potem rozbolał mnie brzuch, poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę, zanim zapaliłam światło wpadałam na jakąś zabawkę, nie wiem czy to czy światło obudziło Z, zaczęła jęczeć, chciałam ją wziąć na przeczekanie, że może przyśnie, obudziła TŻta, teraz nikt już nie śpi there's a party 2a.m.

SKĄD ja znam ten BÓL

[Demeter]

Hej

Napisane przez BYou

Nestelle piecho lepiej, zaczął chodzić, jeść. Dostaje leki, wiemy jak go nosić po schodach, także mam nadzieję że będzie tylko lepiej

Oj a co mu się stało?

Napisane przez kasia86bgo

Wszedzie zabawki - po prostu posuwam noga by moc przejsc - obym jutro czula ske lepiej i miala ochote to wysprzatac bo juz mnie mrzi jak to widze ( wiec chyba nie jest ze mna az tak zle ).

Bałagan...u nas non stop rzeczy porozrzucane po mieszkaniu. Kuba nosi, przenosi, rzuca na ziemię no masakra czasami nie mam sił na sprzatanie tego więc tak leży ale staram się jakoś ogarniać.

Napisane przez Moderna

Napisane przez Moderna

tesciowa przyezylam luz, oprocz codziennych tekstow podczas jedzenia: no wloz do buzki, no zjedz to, nie wypluwaj..ojjj, on wyrzuca njedzenie na podloge, a nie mozesz go nakarmic lyzeczka?

[/COLOR]

Napisane przez eluśka87

Hej,

dziewczyny czy wy tez nie dajecie rady ogarnac domu.. no u mnie takostke robia.. ale ja co sprzatne to maly rozsypie, rozwali jak to dziecko... czuje sie bezsilna juz... jakies przesilenie dopada mnie chyba ahh..to lekko ponarzekałam, zajrzę później ..pisać.. jakieś zakupy jesienno zimowe robicie.. my przymierzylismy kurtke ktora kupilismy w tamtym roku wieksza byla no i jest akurat na teraz ale ta z zary mi chodzi po glowie ahh

Co do zakupów to ja mam to szczescie, że mama szaleje po lumpeksach i ciągle cos dla Kuby upoluje Szukałam mu kurtki na jesień a ona wzięła śliczną, turkusową na polarku w sam raz na łagodną jesień.
A ciuchów dla niego, które są za duże mam 3 wielkie torby na pościel

Napisane przez Agnjeska

Nestelle u nas wszystko ok (;
Jaśka jest dzieckiem hiperaktywnym, nabiegam się za nią jak szalona (; minuty spokojnie nie usiedzi. Poza tym bardzo dużo mówi (niestety głównie po hol) układa proste zdania i ogólnie buzia jej się nie zamyka (: poza tym spokojnie sobie żyjemy więc nie ma o czym za bardzo pisać. ..

Sliczna jest no i za gadanie!

Napisane przez eluśka87

No to ja się może takiego ogarniania kiedyś nauczę... chociaż wczoraj byłam u mamy i mówi: ja nie wiem jak wy macie taki porzadek i tak czysto jak PAWEL jest wszedzie i wszystko wyrzuca itd.:br zydal: wiecie jak sie poczulam

Agateczko, oby polepszyło się w związku. U nas też nerwowo bywa, a jak ja w ciązy to już szczegolnie. Żremy sie czasami o byle pie.rdołe

-----
Zrobiłam wczoraj próbe z proszkiem do pieczenia, rzeczywiscie rzeczy bielsze, ale na te najbardziej zabrudzone 3 rzeczy już nie Także kupie jeszcze sodę i wyczytałam, że w kwasku cyt. mozna namoczyć także bede kombinować.

[eluśka87]

Przedstawiam Wam akrobatę Pawła !

[jolanT]

hej hej!

Napisane przez Moderna

JolanT a jak urlop w polskich gorach?

było cudnie!
pogoda piękna, odpoczynek.. codziennie kremówki z malinami i lody :ślina:
Tż chodził na grzyby z teściem..
ja do południa średnio się czułam.. ciśnienie i mdłości.. jedynie avioopaski trochę pomagały.. ale po południu dochodziłam do siebie i ruszaliśmy na obiad przy okazji troszkę zwiedzając
reszta urlopu na agroturystyce u dziadków.. ja odpoczywałam a dziadek z babcią szaleli z Ewką
ogólnie urlop bardzo udany!


a tak myślę jeszcze o tej glukozie.. pamiętam że w pierwszej ciąży sama pytałam o to lekarza i się dziwił, że sama chce.. Moderna? Ty robiłaś? bo w Niemczech chyba nie zawsze robią? i odpłatnie z tego co pamiętam..

scarlet- ostatnio miałam gazety ale zdążyłam przejrzeć zaledwie kilka stron


wczoraj wzięło mnie na małe przemeblowanie.. zaczęło się od tego, że przenieśliśmy regał z książkami.. a wyszło na to, że 3/4 zabawek Ewy poszło do schowania (POLECAM! w nocy na reszcie poszłam siku bez toru przeszkód a rano nie mogłam uwierzyć, że jest tak czysto! zostawiliśmy tylko duże zabawki i te którymi Ewa bawi się najczęściej)
do tego umyłam okno, wyprałam wyprasowałam firankę.. przesadziłam 4 kwiatki.. i inne.. normalnie motorek w d...

a dziś chcę upiec szneki z jabłkiem i cynamonem.. mam nadzieję, że wyjdą dobre..


a jeszcze mam pytanie..
czy Wasze dzieci przewracają czasem oczami?

[eluśka87]

Demeter jakbym miała czas też bym po ciuchach chodziła, mamy znajomego co jak przyjeźdza dostawa to ja wpadam i wybieram dużo wybrałam ale za duże, na później, a teraz kurtkę bym synkowi jakąś wyszperała

Moje koleżanki niedługo rodzą, październik, listopad... będą odwiedzinki ah

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez jolanT

hej hej!



było cudnie!
pogoda piękna, odpoczynek.. codziennie kremówki z malinami i lody :ślina:
Tż chodził na grzyby z teściem..
ja do południa średnio się czułam.. ciśnienie i mdłości.. jedynie avioopaski trochę pomagały.. ale po południu dochodziłam do siebie i ruszaliśmy na obiad przy okazji troszkę zwiedzając
reszta urlopu na agroturystyce u dziadków.. ja odpoczywałam a dziadek z babcią szaleli z Ewką
ogólnie urlop bardzo udany!


a tak myślę jeszcze o tej glukozie.. pamiętam że w pierwszej ciąży sama pytałam o to lekarza i się dziwił, że sama chce.. Moderna? Ty robiłaś? bo w Niemczech chyba nie zawsze robią? i odpłatnie z tego co pamiętam..

scarlet- ostatnio miałam gazety ale zdążyłam przejrzeć zaledwie kilka stron


wczoraj wzięło mnie na małe przemeblowanie.. zaczęło się od tego, że przenieśliśmy regał z książkami.. a wyszło na to, że 3/4 zabawek Ewy poszło do schowania (POLECAM! w nocy na reszcie poszłam siku bez toru przeszkód a rano nie mogłam uwierzyć, że jest tak czysto! zostawiliśmy tylko duże zabawki i te którymi Ewa bawi się najczęściej)
do tego umyłam okno, wyprałam wyprasowałam firankę.. przesadziłam 4 kwiatki.. i inne.. normalnie motorek w d...

a dziś chcę upiec szneki z jabłkiem i cynamonem.. mam nadzieję, że wyjdą dobre..


a jeszcze mam pytanie..
czy Wasze dzieci przewracają czasem oczami?

Super, że wyjazd udany

Co do motorku to też tak mam i przemeblowanie było i chowanie zabawek było więc ściągnęłamto w tamtym tygodniu

Co do oczek nie zauważyłam ale czasem robi szopki i cos pamietam ze bylo...

[Luna0]

Napisane przez BYou

Nestelle piecho lepiej, zaczął chodzić, jeść. Dostaje leki, wiemy jak go nosić po schodach, także mam nadzieję że będzie tylko lepiej

super

Napisane przez nestelle

a ten Red Bull to sam sprząta? bo jak tak to kupie kilka
( ja od momentu odstawienia to na razie wstrzymuje się od spróbowania tego cholerstwa ...bo kiedyś zdarzało się mi pic kilka puszek dziennie . i isc spac .tak się przyzwyczaiłam )

[/COLOR]a u nas z tztem to no tak troszkę zgrzyta tzn .On zgrzyta
no ale za chwile stuknie nam 14 rok razem wiec wiecie jak to jest .... co 7 lat kryzys
ale damy rade ...przez kolejne 7 lat

Ty i red bulle
My mamy co miesiąc ryzys ale to dlatego że jak mi coś nie pasi to talerze latają, wielka miłość i wielkie kłótnie

Napisane przez scarlett26

Hurrrraaa!!!!! Mam czym wieźć zosiograty!!!!!

hehe

Moja mama kupiła kurtkę K. w reserved w czerwcu na wyprzedaży, jest genialna i każdy mi mówi że ma fajną kurtkę-w załączniku

I wczoraj przyszły mi buty bo mam zamiar znów chodzić głównie na szpilkach-też są genialne -w załączniku. Wczoraj w nich cały dzień latałam i nawet nie było tak źle, za miesiąc nawet nie poczuje


Powiem wam że się dziś zirytowałam.
Odprowadzaliśmy z K. siostrzenice do szkoły 1 klasa, przed wejściem wielki bilbord "chodzę do szkoły nr.* i moja mama chwali się sąsiadkom" ale ta Polska jest durna... najważniejsze jest że mama się chwali sąsiadkom, nie to że dobrze się czuje/uczę/bawię tylko że mama ma się czym chwalić
Drugie to przed wejściem wielki zakaz wózków-trzeba zostawiać na polu bez bramy, bez kamer, niech sobie ktoś weźmie.
Pod spodem-jak dziecko śpi w wózku to można je zostawić przy dyżurce na środku korytarza koło wejścia
a tam sobie podchodzę i na legalu odjeżdżam z cudzym dzieckiem.
Czy ja jestem jakaś nienormalna czy oni?? Szkoła ogromna a ja mam zostawić śpiące dziecko same na dole (w dyzurce raczej nikogo nie ma, sama tam chodziłam do szkoły) i iść na drugie piętro. Zero ochrony, zero kamer. Chore!

[Demeter]

Napisane przez eluśka87

Przedstawiam Wam akrobatę Pawła !

Hehe fajny, Kuba tez tak szaleje

Napisane przez jolanT

do tego umyłam okno, wyprałam wyprasowałam firankę.. przesadziłam 4 kwiatki.. i inne.. normalnie motorek w d...

a jeszcze mam pytanie..
czy Wasze dzieci przewracają czasem oczami?

Wow, motorek - też tak chce ale obecnie jedyne co mi się chce to leżeć
co do pytania

Napisane przez eluśka87

Demeter jakbym miała czas też bym po ciuchach chodziła, mamy znajomego co jak przyjeźdza dostawa to ja wpadam i wybieram dużo wybrałam ale za duże, na później, a teraz kurtkę bym synkowi jakąś wyszperała

Moje koleżanki niedługo rodzą, październik, listopad... będą odwiedzinki ah [COLOR="Silver"]

No własnie ja tez czasu nie mam za wiele, bo jednak z Kubą siedze wiekszosc czasu.
Fajnie poogladac takie kruszynki. Ja wczoraj oglądałam spioszki które Kubus miał przy wyjsciu ze szpitala i nie wierze, jakie to malenstwo było. Cholera, szybko sie zapomina, za szybko zdecydowanie!

Napisane przez Luna0

Moja mama kupiła kurtkę K. w reserved w czerwcu na wyprzedaży, jest genialna i każdy mi mówi że ma fajną kurtkę-w załączniku

I wczoraj przyszły mi buty bo mam zamiar znów chodzić głównie na szpilkach-też są genialne -w załączniku. Wczoraj w nich cały dzień latałam i nawet nie było tak źle, za miesiąc nawet nie poczuje

Fajna kurteczka
Uuu buty - sexy mama
Zazdroszcze, bo ja nie moge nosic takich wysokich - mam 175 cm wzrostu i wyglądam w takich jak dryblas no i jestem wtedy wyższa od TŻ a nie lubie tak (jemu to nie przeszkadza).

[Moderna]

Napisane przez jolanT

hej hej!



było cudnie!
pogoda piękna, odpoczynek.. codziennie kremówki z malinami i lody :ślina:
Tż chodził na grzyby z teściem..
ja do południa średnio się czułam.. ciśnienie i mdłości.. jedynie avioopaski trochę pomagały.. ale po południu dochodziłam do siebie i ruszaliśmy na obiad przy okazji troszkę zwiedzając
reszta urlopu na agroturystyce u dziadków.. ja odpoczywałam a dziadek z babcią szaleli z Ewką
ogólnie urlop bardzo udany!

a tak myślę jeszcze o tej glukozie.. pamiętam że w pierwszej ciąży sama pytałam o to lekarza i się dziwił, że sama chce.. Moderna? Ty robiłaś? bo w Niemczech chyba nie zawsze robią? i odpłatnie z tego co pamiętam..

fajny urlop - wsrod natury

Zawsze robia, obowiazkowo pomiedzy 24 a 28 tygodniem ciazy - ale to robia ten z malym obciazeniem (czy jak to sie nazywa) - z godzinnym oczekiwaniem po - jest tez bezplatny. Ja mialam dodatkowo pozniej ponowne badanie, gdy w moczu wykryto cukier (przy kazdej wizycie byl pobierany mocz i byl od razu badany). Nie wiem czy pamietasz, w aptece wykupywalo sie taki syrop winogronowy (tylko nie pamietam, czy to do tego pierwszego obciazenia czy do ewentualnie drugiego - bo raz na pewno pilam rozpuszczona glukoze).

edit. wlasnie doczytalam, ze nie wszystkie ubezpieczenia pokrywaja koszty i test nie nalezy do standardowego programu. Wiec wychodziloby na to, ze wszystko zalezy od lekarza prowadzacego - moj mowil, ze to standard i wszystkie kobiety maja to badanie .
ale to juz bylo dwa lata temu, moze cos sie zmienilo?

a ty w pierwszej ciazy nie mialas tego badania?

[nestelle]

czesc ,

Napisane przez scarlett26

nie, a po co? i o co? po co marnować życie na kłócenie się o bzdety? sprawy zasadnicze przedyskutowaliśmy przed ślubem, żeby potem nie było problemów

nie mogę spać - najpierw TŻ chrapał, potem rozbolał mnie brzuch, poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę, zanim zapaliłam światło wpadałam na jakąś zabawkę, nie wiem czy to czy światło obudziło Z, zaczęła jęczeć, chciałam ją wziąć na przeczekanie, że może przyśnie, obudziła TŻta, teraz nikt już nie śpi there's a party 2a.m.

1. niby racja ..ale ja jestem typem co nic nie dusi w sobie . musze wypowiedzieć ,musze czasem wykrzyczeć ... jak mi nie pasuje to mówie od razu co i jak . Tz także . no i kłotnia gotowa.
Uwazam ,ze sprzeczki jakies ,prztyczki to jest ok -nie zniosłabym gdyby mój partner mi się podkładał całkowiecie i tylko "misiu -pysiu" albo dusił w sobie - to tez nie dobrze bo ma nam być dobrze -obojgu . ale rzadów tez nie może sprawować .
Teraz mielismy super hiper kryzys . nawet rodzice moi pomagali rozwiazac problem . ale się udało mam nadzieje .

2.o matko

Napisane przez eluśka87

chociaż wczoraj byłam u mamy i mówi: ja nie wiem jak wy macie taki porzadek i tak czysto jak PAWEL jest wszedzie i wszystko wyrzuca itd.:br zydal: wiecie jak sie poczulam

czyli jednak

Napisane przez eluśka87

Przedstawiam Wam akrobatę Pawła !

cyrkowiec duzy już i chyba podobny do taty już całkowiecie .

Napisane przez jolanT

a jeszcze mam pytanie..
czy Wasze dzieci przewracają czasem oczami?

starszaki . ale R nigdy .

Napisane przez Luna0

My mamy co miesiąc ryzys ale to dlatego że jak mi coś nie pasi to talerze latają, wielka miłość i wielkie kłótnie

ehhhh a potem to godzenie się

K już naprawdę dorosły . kurtałka fajna , a buty.... no podziwiam ze chcesz biegac na obcasach .ze Ci się chce . ja trampkowa , sneakersowa ,bikerowa . nie dałabym rady na obcasach ,nie chce mi się
a zasady szkolne to no nie wiem jak to ? trzeba zostawić wózek ? dziecko ? chyba ich porąbało . a jak ktoś na wózku inwalidzkim to tez ma zostawić przy dyżurce i sam isc dalej tak ?

[Demeter]

Znalazłam prezent dla K na gwiazdkę tylko prosze się nie śmiac, mam termin na 15 grudnia więc musze się tym wczesniej zająć.
http://allegro.pl/warsztat-dla-dziec...605154595.html

Kuba teraz wkręcony w takie rzeczy - srubki, srubokrety itp. 'Pomaga' codziennie TŻ jak ten robi sobie kompa.

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

czesc ,

1. niby racja ..ale ja jestem typem co nic nie dusi w sobie . musze wypowiedzieć ,musze czasem wykrzyczeć ... jak mi nie pasuje to mówie od razu co i jak . Tz także . no i kłotnia gotowa.
Uwazam ,ze sprzeczki jakies ,prztyczki to jest ok -nie zniosłabym gdyby mój partner mi się podkładał całkowiecie i tylko "misiu -pysiu" albo dusił w sobie - to tez nie dobrze bo ma nam być dobrze -obojgu . ale rzadów tez nie może sprawować .

żadne z nas nie dusi, jedno mówi, drugie słucha, potem na odwrót, i powtarzać aż do skutku; ew. jak już nam się znudzi to przekładamy rozmowę na później - ale kłótni to nigdy nie wywołało - po prostu jesteśmy zgodni w zasadniczych kwestiach, a pojedyncze sporne wyjaśniliśmy sobie przed ślubem (że raczej żadne z nas zdania nie zmieni) - i było to do zaakceptowania

misiu pysiu nigdy nie było, chybabyśmy się porzygali