2007-07-23, 09:26 | #571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Kocie, dla ciebie jeden to mało, dla mnie to już np. dużo. Nie można ocenić "pozycji w sprawie dla wszystkich".
Wiecie co, a ja mam zły humor, dostałam zamówienie na kolczyki, zrobiłam dokładnie takie, jakie sobie życzono, dzisiaj zostaną mi zwrócone, bo dziewczyna inaczej je sobie wyobrażała, poprawek nie chce, ie chce w ogóle kolczyków. Podkreślam, ze na możliwości kontaktu z nią wszystko miała w miare przejrzyście wyjaśnione (nie ja utrudniałam spotkanie osobiste) rozmiary sama wybrała etc. Miałyście rację, trzeba brać zaliczki. |
2007-07-23, 09:48 | #572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Dlatego ja nie lubie robic na zamowienie.
Co do alergii, to jak bylam mala mialam alergie na mase rzeczy - pylki, kurze, czekolade (!!), banany, welne, koty i bog wie co jeszcze. Dzieki bogu odczulanie sie udalo, bo bym nie mogla zyc bez kota i czekolady Zostalo mi uczulenie na penicyline.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2007-07-23, 10:07 | #573 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
|
|
2007-07-23, 10:32 | #574 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Ciao
wróciłam ale byyyyyło Edytowane przez zuzka92 Czas edycji: 2007-07-23 o 10:56 |
2007-07-23, 10:46 | #575 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
Czarny_Kocie, ja też bez czekolady nie wyobrażam sobie życia |
|
2007-07-23, 10:55 | #576 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
nie zrobilabym nigdy niczego an zamówienie koło stówy, bo tyle kasy to ja nawet nie mam, zeby wydać na materiały, a i tak miałam dla tej panny specjalnie zamawiać produkty, ale się powstrzymałam. Z reszta, niokomu nie podpasują, rozwale je, bo są rzeczywiście nieładne, ale robiłam DOKŁADNIE tak, jak chciała, wiec niezrozumiałe są dla mnie jej decyzje. Nie lubie takich panienek.
|
2007-07-23, 11:04 | #577 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Justin, też nie lubię
|
2007-07-23, 12:24 | #579 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
chyba tylko ona siebie
też miałam kiedyś coś takiego... były w pudełku włożone kolczyki, ale "coś w nich jej nie pasowało" myślały z koleżanką całą lekcję (zastępstwo), podnosiły część do góry, zakrywały etc. w końcu stwierdziły, że mam coś tam wyjąć (pęczki na loopikach, więc nie problem), coś skrócić... ok, pyta się ile ma mi pieniędzy przynieść..., ja mówię tyle samo, a ona takie oburzenie: "ale przecież tutaj będzie połowa koralików mniej!" wcale nie było o połowę mniej, a poza tym, w gruncie rzeczy musiałam go cały rozwalić i zrobić na nowo... ale niech jej będzie, spuściłam 2, czy 3 złote, już zadowolona... zrobiłam, na następny dzień przychodzę z kolczykami gotowymi... "ę... wiesz, nie obraź się, ale ich nie wezmę, nie podobają mi się" no cholera może człowieka wziąć... |
2007-07-23, 12:26 | #580 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
ta, jasne.
to są foty Michała Mierzejewskiego, znanego też jako Werol. jak sie wpatrzycie w foty to widać znak wodny, z ostatniej usunięty [wycięta ramka i podpis]
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2007-07-23, 12:30 | #581 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
|
|
2007-07-23, 12:43 | #582 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
|
2007-07-23, 12:47 | #583 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Syjamski kociak jest jego, tego z drugiej fotki spotkał na jakimś dachu w Pradze o ile dobrze pamiętam
z reszta, większość jego fot jest świetna
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2007-07-23, 12:59 | #584 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
ostatnio miała taki tekst (sytuacja właściwie)... robiła jakiś obrazek... (malowane na szkle...) twierdziła, że 3 godziny, no ale ja tam tyle pracy nie widziałam... miało to być na wystawę w szkole, ale w końcu wystawiła to plastyczka na pikniku w szkole (dla małych dzieci hehe :P)... i ona taka oburzona, bo wystawiła to za 7 czy 8 złotych... "ja im powiedziałam (tym dziewczynom), żeby sprzedały to za 20! bo patrz, robiłam 3 godziny, godzina kosztuje 5 złotych, a do tego materiały jeszcze!" a ja nic, taka wymowna cisza... |
|
2007-07-23, 13:36 | #585 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
a ja już olałam, jakoś zarobie kasę. W sobotę jadę nad moze, i się tak zastanawiam, czy się gdzieś przy plaży nie rozłożyc z bizuterią Ale jakoś mi wstyd, nie wiem, czy sie przełamię |
|
2007-07-23, 15:47 | #586 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
co do kota i alergii - Kosmatek się wybiera szybko do alergologa, na testy/odczulanie, nie zamierzam go ani truć kotem ani tabletkami ale coś na to poradzić poza tym jest w domu 20-8.30 rano, więc kontakt z kotem tylko nocny ja jak na razie będę często odkurzać i w miarę trzymać go z daleka od kota futra itp. Są różne 'stopnie' reakcji alergicznej...
sama powinnam iść do lekarza bo jak mnie na smarkanie weźmie (przez pyłki nie koty) to tylko piksy łykam a zaczynam mieć dziwny kaszel, tak mi coś w płucach charczy... chyba zrobimy wycieczkę do doktora
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-07-23, 16:15 | #587 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Law, to może być astma.
I poczekaj z kotem aż lekarz stwierdzi, czy odczulanie coś dało - mnie odczulić się nie dało prawie na wszystko. I wykształciła mi się z tego astma. Zresztą w nocy alergeny są silniej stężone. Szczególnie te zwierzęce. No i zapewne Twój kot spałby w łóżku, Twój tż też. Musiałabyś codziennie prać, wietrzyć pościel. Ja do kotów nie mam już zaufania.. Jeden prawie zabił tatę mojej koleżanki |
2007-07-23, 16:23 | #588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
hihi, mój tż to by na kota w łóżku raczej się nie zgodził
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-07-23, 16:48 | #589 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Law, a czy kot by się pytał?:P w nocy cichutko wskoczyłby w nogi łóżeczka a rano zostałaby tylko sierść
|
2007-07-23, 16:59 | #590 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
żeby w nogi łóżeczka, pani u której teraz jest pisała że przychodzi w nocy i ją liże po szyi, a jak się przykryje bardziej to po uszach
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-07-23, 17:03 | #591 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Law, jak już będziesz miała kotka to oducz go lizania po szyjce... Koniecznie!
Jak ktoś leży nie powinien się w ogóle w okolice szyi zbliżać, szczególnie u mężczyzn. |
2007-07-23, 17:26 | #593 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Nie mówię, że każdy, ale są wyjątki. I nigdy nie wiadomo, na jakiego się trafi.
Mężczyźni, które mają wydatne jabłko Adama i śpią na brzuchu sprawiają dla kota wizualizację myszy jakby. Kot jest dzikim zwierzęciem i nim rządzą instynkty. Kiedy mężczyzna oddycha; jabłko się porusza. Kotu kojarzy się to z oddychającą myszą - ciepłe, ma puls i podobną wielkość. Kot koleżanki, którego mają 7 lat zaatakował w nocy jej tatę jak spał; właśnie w to jabłko. Kot nie był ani bity, ani głodzony, miał zabawki i nie był źle traktowany.. ale instynkt dał górę. |
2007-07-23, 17:28 | #594 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Cytat:
EDIT: Achnes, kot NIE JEST dzikim zwierzęciem! bez herezji please! kot to zwierzak hodowany, jak.. jak kura na przykład... [sorry wszystkie kotomaniaczki, ale chciałam obrazowo]
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
|
2007-07-23, 17:28 | #595 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Zabrzmiało groźnie
A mój pies zawsze chodzi do okoła łóżka i wyszukuje miejsca odkryte kołdrą i dotyka je tym swoim lodowatym, mokrym nosem. Jak mi czasem ręka się zsunie za blisko krawędzi łóżka to wskakuje pod nią i każe się głaskać Pieski też potrafią być kochane |
2007-07-23, 17:37 | #596 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Dark, to wyprowadzajmy kury na smyczy i trzymajmy je w mieszkaniach
Koty, psy, konie, kury nie są takimi istotami jak człowiek. One potrafią przeżyć bez nas. Zwłaszcza koty; często wybierają wolność zamiast człowieka. I nie wmówisz mi, że kiedy człowiek otwiera im np. drzwi na dwór to złapią się nogi i żałośnie zawyją. Jedne wracają, inne nie. Ale na pewno nie dla głaskania, ale dla łatwego jedzenia i suchego miejsca spania. Canelo - kocham psy! dużo bardziej niż koty są przekochane i dużo bardziej się przywiązują. |
2007-07-23, 17:43 | #597 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Achnes, kot nie jest dziki. nie ma dzikiego zwierzęta pod tytułem kot. nie ma! żbiki to wtórnie dzikie zwierzę, koty które ileśset lat tamu uciekły do lasu i tam zostały. kot jest zwierzęciem wyhodowanym przez człowieka, podobnie jak pies, kura, krowa. konie nie, bo konie nie różnią się niczym [pod względem fizycznym] od mustangów. koty mogą sobie przeżyć bez ludzi, tylko co z tego? są dzikie zwierzeta, które można trzymać w domu, np myszoskoczki, które w Azji zyją sobie na pustyni. ale natura nie stworzyła kotów jako takich, tylko wyhodował je człowiek wybierając najmniejsze kociaki rysi, pum i inszych wielkich futrzaków i krzyżując je ze sobą. dokładnie tak, jak wyhodował psy.
ale kot NIE JEST dzikim zwierzęciem, no halo, ja serio wiem co mówię... pozatym ciężko czasem żyć nawet z półdzikim zwierzakiem pod dachem - mój pies był w 1/4 po wilku, a z innej strony rodowodu był po wilczakach czechosłowackich, które też są od wilków. cudowany, tylko totalnie aspołeczny. tak samo jak nasz myszoskoczki to może wyprowadź żółwia na spacer? albo papużkę [nie, Tońka? ] a trzymanie kur w domach nasi przodkowe już przerabiali....
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2007-07-23, 17:46 | #598 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
czy ja wiem? może po prostu bardziej to okazują. Moje domowe Futro, jak tylko któregoś domownika brakuje w domu, siedzi pod drzwiami wejściowymi i długo miauczy. W ogole kot chodzi jak struty. Wszystkich musi mieć w domu i tylko by właził na kolana do mamy, i jej patrzył w oczy miłośnie w oczy i domagał się mówienia "ŚLICZNY kotek". Bardzo mu się podoba słowo 'śliczny' kiedyś taki nie był, był ostrożny i nieufny, z ulicy go zgarnęłam, ze środka ulicy, spod autobusu i z deszczu
kot mojego dziadka z kolei tylko dziadka lubił. Jemu się dawał głaskać, nosić i na kolana wskakiwał, mnie gryzł po nogach i uciekał przede mną, resztę - także domowników - traktował tak sam. Kiedy dziadek umarł, kot się zupełnie zmienił, przychodzi do nowych właścicieli i się ociera, nawet mi się daje miziać. A dziś trzeci dzień z rzędu poszłam do koleżanki, która wyjechała na kilka dni, kota 'oporządzić'. No i oczywiście wygłaskać, bo Cogito wczoraj i przedwczoraj mniej, ale dziś tak miauczał cały czas, że musiałam go na rękach z godzinę trzymać i smyrać grubaska bo tak smętnie płakał... i jak wychodziłam musiałam bardzo uważać bo dziś szczególnie zdeterminowany był żeby wyjść ze mną z domu. Chyba pani poszukać... różne koty są, no ale jak nie powiedziałabym że sie nie przywiązują. Tylko każdy trochę czasu dla siebie potrzebuje
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-07-23, 17:48 | #599 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Achnes, no poprostu brak mi komentarza. Kot nie jest zwierzeciem dzikim, ale jest drapieznikiem. Moj spi z rodzicami i nigdy w zyciu nie zaatakowal nikogo. Nie znam przypadku, zeby kot rzeczywiscie komus do gardla skoczyl, poza 'a kot znajomej znajomego zadusil niemowle' od ludzi ktory niecierpia kotow... Sory, ale herezje prawisz ;]
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2007-07-23, 17:51 | #600 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy II :)
Czarna, ja koty lubię. Może nie kocham, ale lubię. Fajnie, jak taka kulka futra potarza się po kolanach. Ale tamte ślady po ugryzieniu widziałam. A 45letni mężczyzna raczej nie kłamałby w takiej sprawie, zwłaszcza że chciał kupić drugiego kota. Zresztą pisałam - koty są różne. Ale ryzyko zawsze istnieje. Tak samo pies; nawet największa ciapa może pokazać "pazurki".
|
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:03.