|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2014-10-07, 18:58 | #811 |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Tydzień temu wprowadziłam się do nowego pokoju. Poprzednia lokatorka jeszcze nie zdążyła się wyprowadzić. Powitał mnie ołtarzyk z jej brudnych majtek. Naprawdę brudnych. Poza tym nie zabrała laptopa, ba! nie wyłączyła go nawet. Dookoła było pełno jej kosmetyków, również niezamknięty fluid (palce wytarła o zasłonę o czym świadczyły brązowe plamy). Zdziwiłam się gdy następnego dnia spotkałam tę dziewczynę: wychuchana, naprawdę zadbana, manikir pedikir. Przyszła z chłopakiem i kazała mu te zakleksione majtki zebrać, bo ona się brzydzi. WTF.
Teraz mieszkam z bardzo poważną, ułożoną dziewczyną. Jedyne co jest w niej dziwne to fakt, że jeszcze nie widziałam by leniuchowała. Mam tu na myśli czytanie/serfowanie po necie, leżenie bez celu, pisanie SMSów, wyjście ze znajomymi. Cały czas się uczy, ale jest miła, więc nie narzekam.
__________________
karmacoma
|
2014-10-07, 20:02 | #812 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Nie mam pytań
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-10-08, 13:00 | #813 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Od września wynajmuję pokój z chłopakiem w mieszkaniu 3pokojowym. Dwa pozostałe pokoje wynajmuje dwóch facetów około trzydziestki. Wydawało mi się, że są oni uporządkowani, sympatyczni i kłopotów sprawiać nie będą. O jakże ja się pomyliłam! Na wstępie okazało się, że poprzedni lokatorzy zostawili ogromny syf w całym mieszkaniu (co się dało to zniszczyli, czyli np. pralka, zmywarka, kuchenka, lodówka). W łazience śmierdziało jak w starym tojtoju. Gdy myślałam, że wszystko co najgorsze już za mną, rozpoczęło się prawdziwe piekło. Nagle się okazało, że cała trójka facetów nie widzi, że dywan w korytarzu jest brudny i trzeba go odkurzyć. Worka ze śmieciami nie wyrzucą. Śmieci układają wtedy dookoła kosza. Podłoga w łazience to dywan z ich włosów. O ile jeden ze współlokatorów swoje naczynia zawsze myje wieczorem, o tyle drugi część naczyń myje codziennie, a część zostawia w zlewie. Tym sposobem w jednej połowie zlewu zazieleniły się szklanki i talerze. Od 3 tygodni na kuchence stoi patelnia z resztką spleśniałego sosu. Współlokator oprócz tego, że ma problem ze zmywaniem, ma ogromny problem z nadmiernym poceniem się i brakiem chęci umycia się. Po jego przyjściu z pracy należy wietrzyć korytarz bo inaczej nie da się spokojnie oddychać. Na wszelakie uwagi odpowiada: "Jak ci się nie podoba to nie wąchaj/oddychaj!". Oczywiście każde wyjście z pokoju musi oznajmić trzaśnięciem drzwiami. Marzę tylko o tym, aby on się stąd wyprowadził.
|
2014-10-08, 15:24 | #814 | |
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Strasznie Ci współczuję
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
|
2014-10-08, 16:44 | #815 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Na Waszym miejscu bym się wyprowadziła, a nie męczyła z takimi oblechami i liczyła, że to oni może się wyprowadzą. Im źle nie jest w swoim smrodku.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
|
2014-10-08, 21:21 | #816 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2014-10-08, 21:30 | #817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
I przez to łup aż podskakujesz. Miałam to w ostatnim mieszkaniu.
Teraz jest póki co cisza i spokój. |
2014-10-08, 21:59 | #818 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
mam nową laskę... i nie byłoby nic w niej dziwnego gdy nie to że codziennie wraca do mieszkania z ciocią(?!), która siedzi z nią w pokoju i piszą ze sobą smsy xD albo ta kobieta siedzi i czeka aż ona kuchnie ogarnie. Współlokatorka która dzieli pokój z nową mi doniosła, że owa kobieta strasznie cuchnie.. wilgocią
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. Edytowane przez mycha9393 Czas edycji: 2014-10-08 o 22:00 |
|
2014-10-08, 22:13 | #819 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Może ciocia jest chora i trzeba się nią opiekować? Albo na odwrót?
|
2014-10-08, 22:52 | #820 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
obydwie wyglądają na zdrowe. Nowa trochę przestraszona chyba, chociaż całkiem miłe jesteśmy.
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
2014-10-09, 05:23 | #821 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
2014-10-09, 07:48 | #822 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
U mnie właściciel zawsze szorowal cale mieszkanie w nocy po wyprowadzce lokatorów. To tłumaczy, dlaczego wprowadzając sie, myślałam ze trafiłam na super wspollokatorow i będzie zawsze czysto
Sent from my Windows Phone using Tapatalk |
2014-10-09, 08:05 | #823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A propos dziewczyny która nigdy nie spuszcza wody...ja chyba po prostu przed podniesieniem klapy spuszczalabym "na wszelki wypadek "
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
2014-10-09, 11:13 | #824 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A mnie jeszcze zastanawia jedno. Jak nie wchodząc w kłótnie, delikatnie komuś wytłumaczyć, że mieszkamy na równych prawach? Zwraca mi się uwagę po parę razy na rzeczy, których nie zauważałam , a jak oczekuje czegoś to się dowiedziałam, że przesadzam. Nie lubię takich konfrontacji, ale wg mnie to działa w dwie strony.
Koleżanka też na coś zwracała uwagę to usłyszała: nam to nie przeszkadza. No kurde. |
2014-10-09, 12:29 | #825 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 36
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Wczoraj przeczytałam swojego posta i uświadomiłam sobie, że trzeba coś w końcu zdziałać. Postanowiłam przykleić w mieszkaniu kartki z różnymi napisami przypominającymi o sprzątaniu (np. na koszu: "wyrzuć mnie zanim ja wyrzucę ciebie"). Jakiegokolwiek skutku się nie spodziewałam i tym bardziej zaskoczył mnie widok współlokatora wynoszącego rano śmieci. Na podłodze w łazience włosów dziś jakby mniej. Jednak największe zaskoczenie czekało mnie w kuchni-szklanka, która do 3 tygodni zieleniała w zlewie, dziś trafiła na suszarkę! Teraz tylko czekam na umycie patelni i pozbycie się śmierdzących butów z korytarza. |
|
2014-10-09, 13:05 | #826 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Normalnie sukces. Pogratulować tylko można. Ja kiedyś na jednym mieszkaniu też zamiast sobie szargać nerwy wypisałam kartkę w kuchni, ale efekt raczej był odwrotny do zamierzonego :P
|
2014-10-09, 17:50 | #827 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A ja to znowu mam uczulenie na karteczki. Oczywiście, w sytuacji gdy rozmowy nie skutkują to przyklejenie "przypomnienia" rozumiem. Ale trafiłam kiedyś na współlokatorkę, która tylko tak się ze mną komunikowała. Sprzątałam po sobie, pewnego razu robiłam sobie z Tż frytki wieczorem (bardzo zdrowo) w piekarniku na blaszce. Nie umyłam jej od razu, wyciągnęłam żeby wystygła, było już późno to postanowiłam umyć ją rano. To był pierwszy raz kiedy czegoś od razu nie umyłam. O 8 rano zobaczyłam wiadomość żebym myła po sobie, bo oni też chcą z tego korzystać. Taaaa o 8 rano będą korzystać z blaszki do piekarnika. Zwłaszcza, że żywili się kanapkami i gotowymi odgrzewanymi kotletami od mamy.
|
2014-10-09, 18:28 | #828 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-10-09, 22:24 | #829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja to rozumiem tak, że autorka np nie zauważy/nie zwróci uwagi/nie przeszkadza jej, że leży jakiś jej papierek który wypadałoby wyrzucić i współlokator zwraca autorce uwagę, żeby sprzatnęła po sobie. W sytuacji odwrotnej gdy to autorka zwróci uwagę o sprzatnięcie jego papierka on uważa, że przesadza/czepia się/jemu nie przeszkadza więc po co ma sprzątać itd.
« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2014-10-09 o 22:25 |
2014-10-10, 08:15 | #830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 38
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cześć muszę to komuś powiedzieć, więc miło mi będzie jeśli ktoś odpowie. Wprowadziłam się dwa tygodnie temu do mieszkania, oczywiście wynajmując u właścicielki zapewniała że będą mieszkać tam spokojne dziewczyny a okazało się że chłopaki. Właścicielka powiedziała mi dopiero o tym przed wprowadzeniem. Myślałam że będzie okej, facet też człowiek. Na początku chciałam ich poznać, rozmawiałam ale są to osoby o płytkim myśleniu i czasami najzwyczajniej w świecie nie mam o czym z nimi rozmawiać...to jeszcze bym wytrzymała no ale śledzą i komentują moje zachowanie, a po ich rozmowie widać jak traktują swoje dziewczyny( aż mi ich szkoda) dla mnie to taka jakby szkoła życia ale całe szczęście już niedługo się wyprowadzam
|
2014-10-10, 08:16 | #831 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja nastepnym razem, kiedy to oni zwroca Ci uwage, powiedzialabym: 'Wy jak was prosilam sprzatniecie/umycie czegos to powiedzieliscie, ze Wam to nie przeszkadza. Wiec mi nie przeszkadza to co Wy teraz chcecie, zebym zmienila i tego nie sprzatne/nie umyje/nie przesune.
Mieszkamy wszyscy na rownych prawach.' (nie znam konkretnej sytuacji wiec tak strzelam tymi czasownikami.) Musza zrozumiec, ze nie kroluja w tym mieszkaniu a Ty nie jested tam zadnym kopciuchem dla nich do poganiania. Najlepiej, jakbys taka sytuacje kiedy oni Ci czegos odmowia, powiedza ze im nie przeszkadza, ze dwie trzy sytuacje zapisala sobie w zeszycie - razem z data i o co konkretnie chodzilo. Tak zeby, kiedy to przywolasz, oni nie mieli argumentu, ze tego nie pamietaja;p jak tak powiedza to wyciagniesz zeszyt, data, godzina, zdarzenie, voila...
__________________
Książki 2015 5/52 ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
|
2014-10-10, 11:04 | #832 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Własnie dziewczyny mniej wiecej o takie sytuacje chodzi. Nie chcę na razie pisać konkretami, bo dostep do forum ma każdy. Chyba, że bardzo mi sie znow podniesie ciśnienie
|
2014-10-15, 15:11 | #833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
hej,
niestety mój problem nie jest raczej zabawny, raczej zalicza się do dość pospolitej kategorii. Do tej pory nie miałam jakiś większy problemów ze współlokatorami, a nawet jeżeli coś się działo, to problem zostawał jakoś rozwiązany i żyło się dalej. Kilka miesięcy temu wprowadziłam się do nowego mieszkania, na początku było dobrze, mieszkały tutaj osoby pracujące, z różnych jednak powód musiały się wyprowadzić, właściciel któremu zależało an czasie i pieniądzach wynajął pozostałe pokoje studentom i się zaczęło. Osoby te są bardzo uciążliwe nocami tzn. prowadzą bardziej nocny tryb życia niż dzienny, zachowują się w taki sposób jakby 1-3 w nocy to był środek dnia, a nie nocy. Sama pracuję muszę bardzo wcześnie wstawać, noc w noc jestem jednak budzona, praktycznie się nie wysypiam od pewnego czasu, śpię może 2-3 godziny. Oczywiście, zwracałam uwagę, prosiłam o spokojniejsze zachowanie, ale gdzie tam, mogę sobie mówić, zero reakcji, chęci pójścia na kompromis. Jestem wkurzona na maksa, pewnie znów będę musiała szukać nowego mieszkania, ale sami powiedzcie - jestem chyba skazana na ciągłe zwracanie uwagi i proszenie, a efektów i tak pewnie nie będzie(normalny człowiek już po pierwszym zwróceniu uwagi starałby się ciszej zachowywać).
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2014-10-15 o 15:18 |
2014-10-15, 16:10 | #834 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
ja też mieszkałam z takimi jełopami i też musiałam się wyprowadzić-to po prostu taki poziom egoizmu i braku wyobrazni, ze skutkow pros i rozmow nie bedzie-ba ja uslyszlaam, ze ejstem egoistka ,ze smie prosic o cisze bo oni tez tu mieszkaja i maja prawo zyc jak im sie pdooba |
|
2014-10-15, 16:20 | #835 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
2014-10-15, 16:33 | #836 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ostatnio chłopak, któremu kiedyś wynajmowałam pokój, bo nie miał się gdzie podziać, wynajął sam dom. Mieszkamy w UK, rządzi się to swoimi prawami, ale historie ku śmiechowi są pewnie bardzo podobne. Kiedy mieszkał u mnie miał w zwyczaju robić 4h pranie kilka razy w tyg na 70-80 stopni, co pomimo próśb aby trochę zaczął myśleć o oszczędności olewał. Poza tym podkręcał piec gazowy, który ogrzewał wodę, na maksa (choć gorąca woda leciała na minimum), napełniał wrzątkiem wannę i czekał aż przestygnie, w międzyczasie ugotował i zjadł obiad. Wszystkie prośby miał w dupie ogólnie. Włączał ogrzewanie, gdy na dworze było nawet 20 stopni. Po otrzymaniu r-kow prawie się rozpłakałam. Oczywiście do energii się nie dokładał, bo tak się nie umawialiśmy. Piec naturalnie popsuł się kompletnie w dniu jego szczęśliwej dla mnie wyprowadzki. Uwielbiał również baaaardzo głośno słuchać muzyki, szczególnie ok godz 4 rano, kiedy ja byłam na nocnej zmianie w pracy. Zdziwiona patrzyłam na wkurzonych sąsiadów.
No wiec teraz wynajął dom w którym media sa na tzw "kluczyk" : czyli za ile załadujesz, tyle korzystasz, nie ma rachunków. Kolega wynajął pokój innemu koledze. Ostatnio zali mi się niesłychanie jak to gaz i prąd "zżera" kasę, ze koleś podkręca ogrzewanie, ze codziennie się kapie, a ten chodzi co godzinę i sprawdza licznik ile funcików i pensików ubyło... Doszedł do wniosku, ze to zwykła bezczelność to nieoszczędne zachowanie, no i lokator koniecznie powinien zacząć doładowywać licznik ze swojej kasy... Sic! |
2014-10-15, 16:50 | #837 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Wiadomości: 960
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Od 3 tygodni coś tam raz posprzątali, ale o sprzątaniu po sobie mogę zapomnieć, okruszki wszędzie, w kuchni syf. A szkoda, bo mamy takie piękne mieszkanie, ale ludzi już i tak nie wychowasz
__________________
Insta |
|
2014-10-17, 16:19 | #838 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Dziewczyny, a jak Wy podchodzicie do zostawiania przez współlokatorów karteczek z prośbami/nakazami/skargami itd? Wkurza Was to, na złość ignorujecie, czy przyznajecie rację, jeśli autor ma słuszność?
Bo przyznam, że nie jestem zwolennikiem zostawiania karteczek, ale dziś naprawdę się WKURZYŁAM na naszą lodówkę, która w niektórych miejscach zaczyna obrastać PLEŚNIĄ. Co z tego, że ja umyję swoją część, jak u innych jest syf, który mnie obrzydza? Nie wspomnę, że ludzie radośnie gromadzą przeterminowane rzeczy i nikomu nie przyjdzie do głowy ich wyrzucić. I tym sposobem się wkur...zyłam i przylepiłam kartkę, że proszę każdego o posprzątanie, bo odkryłam pleśń w lodówce. Sorry, ale nie będę łaziła od pokoju do pokoju i prosiła dorosłych ludzi, żeby wykonywali podstawowe czynności, jak jakaś zrzędliwa mamuśka. Czy ktoś kiedyś mieszkał z ludźmi, którzy dbali o porządek?
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2014-10-17, 16:33 | #839 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Dla mnie karteczki są ok, o ile nikt nie komunikuje się ze mną w ten sposób od samego początku
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-10-17, 17:14 | #840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Moi współlokatorzy póki co sprzątają i nie syfią jakoś szczególnie. Oby się to nie zmieniło, bo to początki naszego wspólnego mieszkania. Nie wyobrażam sobie mieszkać z ludźmi takimi jakich opisujecie w tym wątku, podziwiam Was, że jakoś dajecie radę
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:20.