![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Miałam tworzyć nowe konto ale w sumie kto mnie tu zna.. jest mi już wszystko jedno i tak ostatnio się tu nie udzielam bo..
no właśnie.. na nic nie mam czasu ![]() Jestem na 3 roku studiów.. wszystko z 2 roku pozaliczałam.. w czerwcu byłam wykończona bo i sesja i praca (praca była tylko w czerwcu bo nagle się okazało że potrzebują niani na 5 dni w tygodniu i za mniejszą kasę i ja się nie zgodziłam i odeszłam, czerwiec był ciężki bo właściwie i tak pracowałam te 4-5 dni w tygodniu) ale jakoś dałam radę.. ładnie pięknie aż do września.. we wrześniu wprowadziła się do nas moja siostra ze swoją córą (roczną).. od tego się zaczęło.. nie dość że miałam dziecko w mieszkaniu 24/7 to praktyki.. okej chodziłam itd ale nie miałam czasu na pisanie protokołów scenariuszy itd.. bo dziecko w chałupie i a to weź ją przewiń a to weź ją nakarm, chodź z nami na spacer, chodź po zakupy bo sama nie uniosę w wózku, weź jej przypilnuj bo chcę zapalić.. itd, itd.. w końcu wracałam z praktyk później zajmowałam się małą coś zjadłam tego śmego poprałam sobie ciuchy itp i byłam wykończona i nie miałam siły pisać jeszcze dokumentacji z praktyk a tego jest naprawdę sporo.. pod koniec września zadzwoniła do mnie mama tamtej dziewczynki czy bym nie wróciła na umówione 3 dni w tygodniu i po takiej stawce jak wcześniej.. zgodziłam się bo pomyślałam - dam radę.. wtedy dawałam to i teraz dam.. zresztą szkoda dziecka bo po mnie było już 5 niań i to chyba niezbyt fajnych skoro mała zaczęła sikać pod siebie po kątach, jakieś tiki miała.. mama dziewczynki wręcz mnie błagała.. no ale pierwszy tydzień miał być 5 dni a teraz już mają być 3.. nie wiedziałam, ze tak się to potoczy.. tamten tydzień byłam wykończona jak nie wiem co.. codziennie 4.15 budzik żeby dojechać do pracy .. w domu byłam ok 16-17.. i zaraz kolejne dziecko mojej siostry.. weź bo chcę zapalić, weź ją przewiń, weź ją nakarm, chodź z nami tu i tu.. i jak tu nie pomóc siostrze.. pomagałam bo kocham dzieci i siostrę.. no ale zawaliłam na całej linii.. nie mam praktycznie nic z dokumentacji.. muszę w czwartek zanieść mini książkę dzienniczki praktyk protokołów i scenariuszy zrobionych przeze mnie do szkoły podstawowej - mają mi to sprawdzić dać podpisy i w piątek muszę to zanieść na uczelnię ![]() Dodam jeszcze że mam TŻ-a w delegacjach i możliwości spotkania są czasem na weekend a czasem np tylko na kilka godzin w tygodniu więc jemu też musiałam poświęcić choć chwilę.. No i przechodząc do meritum.. Myślę nad rzuceniem studiów.. to nie tak, że pomyliłam się z kierunkiem.. dla mnie jest on interesujący.. noo przynajmniej niektóre przedmioty (pedagogika) i chciałabym pracować z dziećmi.. ale ta cała papierologia mnie przerasta.. jestem wykończona.. no i tak o tym wszystkim myślę i myślę że teraz o 1:40 spać nie mogę i piszę sobie wątek żeby ktoś to przeczytał i mi coś powiedział.. nawet nie wiem co.. COŚ.. rozmawiałam już z TŻ-em o rzuceniu studiów.. wiem że jak to zrobię to go zawiodę bo u niego nikt w rodzinie studiów nie skończył i on poznając mnie studentkę - był wręcz oczarowany z jaką pasją podchodzę do swojego kierunku.. studia, wolontariat w DD.. nie powiedział mi tego wprost że się rozczaruje mną ale ja to słyszę w jego głosie ![]() siostra mi gada że już tyle kasy poszło... ojciec mi mówi że mam skończyć.. cała rodzina babcia wujkowie ciotki.. każdy będzie mnie miał za jakiegoś nieudacznika.. ja wiem że są osoby co mają pracę na pełny etat, 2 dzieci, muszą opłacić rachunki i jeszcze studiują i jakoś dają radę.. ale ja nie daję ![]() ![]() nie wiem no.. jak ktoś to doczytał do końca to ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Dasz radę
![]() ![]() Popros siostrę ze masz naprawdę ważne rzecY do zrobienia i musi sobie sama radzić z dzieckiem bi Ty masz studia ktore chcesz skończyć a jej proszenie żebyś jej wiecznie pomagała sprawia ze odwlekasz na bok rzeczy którego zaważyć na Twojej przyszłości . Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48515740]Miałam tworzyć nowe konto ale w sumie kto mnie tu zna.. jest mi już wszystko jedno i tak ostatnio się tu nie udzielam bo..
no właśnie.. na nic nie mam czasu ![]() Jestem na 3 roku studiów.. wszystko z 2 roku pozaliczałam.. w czerwcu byłam wykończona bo i sesja i praca (praca była tylko w czerwcu bo nagle się okazało że potrzebują niani na 5 dni w tygodniu i za mniejszą kasę i ja się nie zgodziłam i odeszłam, czerwiec był ciężki bo właściwie i tak pracowałam te 4-5 dni w tygodniu) ale jakoś dałam radę.. ładnie pięknie aż do września.. we wrześniu wprowadziła się do nas moja siostra ze swoją córą (roczną).. od tego się zaczęło.. nie dość że miałam dziecko w mieszkaniu 24/7 to praktyki.. okej chodziłam itd ale nie miałam czasu na pisanie protokołów scenariuszy itd.. bo dziecko w chałupie i a to weź ją przewiń a to weź ją nakarm, chodź z nami na spacer, chodź po zakupy bo sama nie uniosę w wózku, weź jej przypilnuj bo chcę zapalić.. itd, itd.. w końcu wracałam z praktyk później zajmowałam się małą coś zjadłam tego śmego poprałam sobie ciuchy itp i byłam wykończona i nie miałam siły pisać jeszcze dokumentacji z praktyk a tego jest naprawdę sporo.. pod koniec września zadzwoniła do mnie mama tamtej dziewczynki czy bym nie wróciła na umówione 3 dni w tygodniu i po takiej stawce jak wcześniej.. zgodziłam się bo pomyślałam - dam radę.. wtedy dawałam to i teraz dam.. zresztą szkoda dziecka bo po mnie było już 5 niań i to chyba niezbyt fajnych skoro mała zaczęła sikać pod siebie po kątach, jakieś tiki miała.. mama dziewczynki wręcz mnie błagała.. no ale pierwszy tydzień miał być 5 dni a teraz już mają być 3.. nie wiedziałam, ze tak się to potoczy.. tamten tydzień byłam wykończona jak nie wiem co.. codziennie 4.15 budzik żeby dojechać do pracy .. w domu byłam ok 16-17.. i zaraz kolejne dziecko mojej siostry.. weź bo chcę zapalić, weź ją przewiń, weź ją nakarm, chodź z nami tu i tu.. i jak tu nie pomóc siostrze.. pomagałam bo kocham dzieci i siostrę.. no ale zawaliłam na całej linii.. nie mam praktycznie nic z dokumentacji.. muszę w czwartek zanieść mini książkę dzienniczki praktyk protokołów i scenariuszy zrobionych przeze mnie do szkoły podstawowej - mają mi to sprawdzić dać podpisy i w piątek muszę to zanieść na uczelnię ![]() Dodam jeszcze że mam TŻ-a w delegacjach i możliwości spotkania są czasem na weekend a czasem np tylko na kilka godzin w tygodniu więc jemu też musiałam poświęcić choć chwilę.. No i przechodząc do meritum.. Myślę nad rzuceniem studiów.. to nie tak, że pomyliłam się z kierunkiem.. dla mnie jest on interesujący.. noo przynajmniej niektóre przedmioty (pedagogika) i chciałabym pracować z dziećmi.. ale ta cała papierologia mnie przerasta.. jestem wykończona.. no i tak o tym wszystkim myślę i myślę że teraz o 1:40 spać nie mogę i piszę sobie wątek żeby ktoś to przeczytał i mi coś powiedział.. nawet nie wiem co.. COŚ.. rozmawiałam już z TŻ-em o rzuceniu studiów.. wiem że jak to zrobię to go zawiodę bo u niego nikt w rodzinie studiów nie skończył i on poznając mnie studentkę - był wręcz oczarowany z jaką pasją podchodzę do swojego kierunku.. studia, wolontariat w DD.. nie powiedział mi tego wprost że się rozczaruje mną ale ja to słyszę w jego głosie ![]() siostra mi gada że już tyle kasy poszło... ojciec mi mówi że mam skończyć.. cała rodzina babcia wujkowie ciotki.. każdy będzie mnie miał za jakiegoś nieudacznika.. ja wiem że są osoby co mają pracę na pełny etat, 2 dzieci, muszą opłacić rachunki i jeszcze studiują i jakoś dają radę.. ale ja nie daję ![]() ![]() nie wiem no.. jak ktoś to doczytał do końca to ![]() Dla mnie to głupota rzucać studia na trzecim roku tym bardziej, że wiesz, że obrałaś dobry kierunek. Kasa jak kasa, ale pomyśl o czasie poświęconym na naukę. Jeżeli chodzi o te sprawy papierkowe - to normalne, że na studiach uczą nas wielu zarówno przydatnych jak i nieprzydatnych rzeczy. Te drugie trzeba o prostu przeboleć. Ja będąc na studiach kosmetycznych uczyłam się jak obliczyć błąd pomiaru ![]() Sama piszesz, że wszyscy dookoła kibicują Ci. Chłopak, rodzina, a także siostra. Możesz oczywiście jej pomóc, ale pomyśl trochę o sobie! Nie graj Matki Teresy, która wszystkim dookoła chce dogodzić a sama chodzi sfrustrowana z niepoukładanymi myślami. Nie masz obowiązku zajmować się jej dzieckiem, to może wynikać z Twojej dobrej woli. Masz studia, a swoją pracę już wykonujesz. Powiedz, że masz dużo nauki i zaszyj się u siebie w pokoju. Powinna zrozumieć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Ale dziewczyny.. ja nie dam rady tego napisac do czwartku.. dzisiaj az zaspalam do pracy ale normalnie wstaje o 4.15 i wracam o 17.. nawet jak sie zamkne w pokoju to mnie dziecko za sciana rozprasza.. krzyki piski itd.. w nocy placze ostatnio po 5-6 razy.. a sciany jak z papieru..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48516103]Ale dziewczyny.. ja nie dam rady tego napisac do czwartku.. dzisiaj az zaspalam do pracy ale normalnie wstaje o 4.15 i wracam o 17.. nawet jak sie zamkne w pokoju to mnie dziecko za sciana rozprasza.. krzyki piski itd.. w nocy placze ostatnio po 5-6 razy.. a sciany jak z papieru..[/QUOTE]
Zrobisz jak zechcesz, ale jeśli chcesz pracować w przedszkolu, albo szkole, to papierek musisz mieć, chyba, że prywatne, ale bez papierka też słabo. Ja bym zamknęła się w pokoju, włożyła stopery do uszu (apteka), kupiła energetyki, zrobiła mocną kawę i naklepała sprawozdania. Nie ma co marnować 2 lat studiów i kasy na nie włożonej, zwłaszcza, że to jest to, co chcesz w życiu robić, tylko dlatego, że trzeba przemęczyć się 2 dni nad sprawozdaniami. A na przyszłość: więcej asertywności! Siostra coś od Ciebie chce? Mówisz: sorry, ale teraz muszę napisać sprawozdanie, przewiń dziecko sama, bo ja naprawdę nie mam czasu. To nie Twoje dziecko, nie Twoja odpowiedzialność. Zajmij się studiami, a nie rób za darmową niańkę, bo chyba nie po to kasę i czas inwestowałaś, żeby teraz rzucać wszystko w diabły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Myślę, ze nie ma co się na tym etapie poddawać i rzucać studiów.
Zrób wszystko, by się wywiązać z napisaia tej dokumentaji (łączie z pisaniem wbibliotece, czy wzięciem dnia wolnego w pracy). Spróbuj, jak się ie uda trudno, wtedy będziesz szukać innego rozwiazania. BTW w przyszłości powinaś postawić jasno granice. Dziecko Twojej siostry jest jej dzieckiem i ona powinna się nie zajmowac.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48516103]Ale dziewczyny.. ja nie dam rady tego napisac do czwartku.. dzisiaj az zaspalam do pracy ale normalnie wstaje o 4.15 i wracam o 17.. nawet jak sie zamkne w pokoju to mnie dziecko za sciana rozprasza.. krzyki piski itd.. w nocy placze ostatnio po 5-6 razy.. a sciany jak z papieru..[/QUOTE]
Weź dzienniki ze sobą do pracy i jedziesz, dziecko się nie obrazi, jak jeden-dwa dni spedzi przed tv. Po drodze do domu kup stopery, ze 3 red bulle i jedziesz dalej. Nie ma opcji, żeby nie skończyć.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Taka jak napisala mpt - nie ma opcji, ze nie napiszesz. Zrob to, nawet jakby mialo byc troche po lebkach, najwyzej bedziesz poprawiac. Dokoncz 3 rok, przeciez po nim bedziesz juz miec tego licencjata i "papier". Jesli rzucisz to nie bedziesz miec zadnych uprawnien do pracy z dziecmi, bo srednie wyksztalcenie nic Ci nie daje. Co do siostry : ASERTYWNOSC razy milion! Mowisz jej wprost "sory sis ale mam robote na studia i nie bede zajmowac sie dzis Twoim dzieckiem bo Ty sobie chcesz zapalic/isc na zakupy/cokolwiek".
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Nie poddawaj się, Dasz radę. Masz chwilowo słabszy okres, brak czasu, ale to minie. Został ci rok studiów. Zaciśnij zęby i wytrzymaj.
Matce dziecka którym się opiekujesz powiedz, że umawialiście się na 3 dni w tygodniu nie na 4 czy 5 i nie dasz rady przychodzić częściej. Nie wiem jak na pedagogice wygląda dziennik praktyk, ale jeśli tak jak na innych kierunkach to nie ma się co stresować. Nie wypełniałaś go systematycznie to będziesz się musiała spiąć i przysiąść nad nim trochę dłużej. Szczerze wątpię żeby ktoś te dzienniczki później wnikliwie studiował. Nie słyszałam o przypadku w którym ktoś odbył praktyki i ich nie zaliczył. Poza tym kup sobie korki do uszu. Na początku może być ci niewygodnie, ale później się przyzwyczaisz i zniknie problem z hałasem w domu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Nie rzucaj studiów! Porozmawiaj z siostrą o tym, że nie dajesz rady, że nie zawsze będziesz jej mogła pomóc przy dziecku. Na pewno Cię zrozumie. Zobaczysz, że kiedy przejdziesz ten ciężki okres, to podziękujesz sobie, że tego nie zrobiłaś.
Zamiast pisać komentarze do wątku, zarwij nockę i zrób to, co musisz. Na pewno Ci się uda! Zastanów się też, jak lepiej zorganizować czas. Może powinnaś zrezygnować z pracy na kilka miesięcy jeżeli możesz sobie na to pozwolić? Ja też mam czasami chwile załamania i mam dosyć studiów, ale wiem, że skoro już tyle przeszłam, to warto to dokończyć. Trzymam za Ciebie kciuki! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Stoperów już próbowałam - nic nie dają..
Na energetyki nie mam kasy - przelew od chlopaka to 1-2 doby, tata ma 5tys na minusie na karcie i w sumie ostatnie miesiace zyjemy na kanapkach najtanszych, siostra z alimentow kupila corze pieluchy jedzenie itp a ja za swoje zaplacilam czesne.. nie mam nawet na jedzenie do pracy .. moze smieszne ale prawdziwe ![]() Patrzac na perspektywy dostania pracy po pedagogice tez nie wiem czy jest sens sie meczyc w imie idei i papierka ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Dokończ te studia, bo potem będziesz żałowała. Zresztą chcesz rzucić studia i co dalej? Będziesz pracować jak niania? Przecież to jest zajęcie na chwilę, a z papierem chociażby licencjata masz większe szansę na znalezienie normalnej pracy, tym bardziej, że to już ostatni rok studiów.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48517386]nauczylam to moje.. nie wyobrazam sobie sesji i pisania pracy w takich warunkach jak mam teraz.. pracy nie chce rzucac bo jednak jakiekolwiek doswiadczenie jest o wiele bardziej cenione niz jakis tam papierek.. a wolnego nie dam rady wziac na jutro..
![]() Jeśli chcesz pracować z dziećmi robiąc coś innego niż bycie nianią, papierek niestety jest potrzebny. Bez tego ani rusz. Rozumiem, że jest Ci ciężko i teraz przychodzą największe chwile zwątpienia, ale musisz się sprężyć i to zrobić. Odetnij się od neta, wyłącz komórkę i inne rozpraszacze, domownikom zapowiedz, że nikt ma nie wchodzić do pokoju, bo pracujesz, zamknij się na klucz jak możesz i działaj. Samo niestety się nie napisze ![]() ![]() Jak nie dasz rady - dzwonisz i mówisz, że przepraszasz, ale źle się czujesz i nie chciałabyś dziecka zarazić. Prawie wszystko da się zrobić lub załatwić, nie ma co się od razu poddawać i na starcie podcinać sobie skrzydeł. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48517386]Stoperów już próbowałam - nic nie dają..
Na energetyki nie mam kasy - przelew od chlopaka to 1-2 doby, tata ma 5tys na minusie na karcie i w sumie ostatnie miesiace zyjemy na kanapkach najtanszych, siostra z alimentow kupila corze pieluchy jedzenie itp a ja za swoje zaplacilam czesne.. nie mam nawet na jedzenie do pracy .. moze smieszne ale prawdziwe ![]() Patrzac na perspektywy dostania pracy po pedagogice tez nie wiem czy jest sens sie meczyc w imie idei i papierka ![]() ![]() Dziewczyno, a czy Ty masz do wyboru tylko dom? Trochę zaradności! Idź do biblioteki, koleżanki, parku chociażby i tam pisz. Pożycz od kogoś kasę na energetyki albo pożycz od sąsiadów kawę, zrób i dodaj dużą ilość cukru. Przykro mi, ale musisz spiąć tyłek, a nie użalać się nad sobą. I więcej asertywności życzę. Bo kiedy będzie Ci jej brak, to kiepsko widzę Twoją pracę z dziećmi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Nie marudź, bierz się do roboty. Po pedagogice wcale nie jest źle, ciągle brakuje przedszkoli, na tym można kręcić niezły biznes z dużą przyjemnością do później starości.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;48517659]Z tą 'dużą przyjemnością' bym nie przesadzała. :P[/QUOTE]
Myślę, że większą (jeśli lubi się dzieci) niż np. praca w supermarkecie czy na taśmie produkcyjnej ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 11 001
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Z pracą po pedagogice bywa różnie, ale to w sumie jak w każdej branży. Też ją kończyłam, tydzień temu się broniłam. Weź się zepnij i skończ pisać ten dziennik. Tego przecież na pewno nie jest nie wiem ile, też miałam praktyki na pedagogice i spokojnie w dwa dni to ogarniesz. Dobrze dziewczyny radzą, idź do biblioteki, tam masz spokój i nikt nie będzie Ci przeszkadzał w pisaniu. A jak już tyle czasu studiujesz to szkoda tego zmarnować. Pracujesz jako niania, więc w papierach będziesz miała już coś wpisane jako doświadczenie z dziećmi to i z pracą potem będzie łatwiej
![]() ![]()
__________________
Żonka 6.08.2016 Wegetarianka 1.02.2017 6cs |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
kopnieta weź się w garść. ani nie pracujesz na kopalni ani nie studiujesz medycyny. zarządź lepszy plan dnia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
W Twojej sytuacji cholernie się nie opłaca rzucać studiów, będziesz sobie pluła w brodę. Masz doświadczenie, więc z pracą źle być nie powinno, nawet jako niania na początek na cały etat - po studiach szanse na pracę z dziećmi gdziekolwiek masz o wiele, wiele większe, niż bez. Rozumiem że sytuacja jest trudna i że jesteś zmęczona, ale to chwilowe że jest tak do dupy - idź do biblioteki, weź część roboty do pracy, i poradzisz sobie. Co do siostry - krzyków i hałasów nie uciszysz, ale możesz własnie pracować poza domem, a poza tym musisz się uzbroić w asertywność, bo zupełnie nie rozumiem dlaczego wyręczasz siostrę w jej obowiązkach, kiedy ona nie pracuje, a Ty wracasz po całym dniu pracy i masz jeszcze obowiązki na studiach. Mówisz "nie przewinę/nie nakarmię, nie mam czasu dzisiaj, musisz to zrobić sama" i tyle, co innego pobawić się czy zająć siostrzenicą z własnej woli, a co innego być zaganianą do nieswoich obowiązków przez dorosłą kobitę, która w tym czasie chce sobie zajarać. Ty nianią jesteś od rana do 17, potem masz fajrant.
Słowem: zbierz sie do kupy i pomyśl długofalowo - kiedyś nie będziesz pamiętać zmęczenia, tylko to, że sobie poradziłaś, i będziesz miała z tego profity. Nie ma sensu się poddawać w trudniejszym okresie, skup się i zbierz póki jesteś w stanie to ogarnąć, do Tworek Cię jeszcze nie wywiozą.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2014-10-14 o 09:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 233
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Kochana wiem co czujesz
![]() Po pierwsze planuj! Ja mam rozpisany każdy dzień na cały miesiąc. Czyli jaka zmiane ma wtedy tż, ile godzin siedze w pracy a ile na uczelni i co mam do załatwienia papierkowego, lekarze znajomi itd. To jest duże ułatwienie. Po drugie MUSISZ mieć czas tylko dla siebie na odpoczynek. To właśnie przez to masz czarne myśli. Godzina dziennie tylko dla Ciebie. Domowe spa, serial, długi spacer, sport jaki lubisz czy leżenie w łóżku z książka w dłoni ![]()
__________________
Tak, to prawda. Jestem tu dla emotek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Zamiast rzucać studia, odpusc sobie "pomoc" siostrze. Szczególnie, że ona prawdziwej pomocy nie potrzebuje, tylko jest wygodna i chce sobie zapalić.
Zaszyj się w bibliotece na parę godzin i zrób co masz zrobić. A, że papierologia? W każdej pracy jest, mniejsza lub większa, to się nazywa dorosłe życie. Co do pieniędzy z funduszu alimentacyjnego - w momencie kiedy rzucisz studia nie będziesz już uprawniona do ich otrzymywania. Jeśli nie zglosisz rezygnacji ze studiów i będziesz dalej pobierać świadczenia, a później to wyjdzie, będziesz musiała zwrócić pieniądze (chyba nawet z odsetkami). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
masz dziwnie ustawione priorytety. jeśli masz robotę papierkową to siostrzenica powinna być na samym końcu listy, dopóki nie uporasz się z papierami. nie opłaca ci się rzucać studiów na 3cim roku. z tego co widzę to co chwila poszukują kogoś do pracy w przedszkolach.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Jeśli jesteś na 3 roku to zdecydowanie lepiej na ten czas rzucić pracę i skończyć studia niż na odwrót. Co do braku czasu z powodu dziecka w domu to tutaj widać, ze zabrakło ci asertywności. Rozumiem czasem pomóc (przewinąć, nakarmić), ale bez przesady, masz swoje życie, nie musisz się tak podporządkowywać. Za bardzo dajesz się wykorzystywać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Nie rzucaj teraz studiów, bo potem będziesz tego żałowała. Wydaje mi się że twój problem polega na złej organizacji dnia, a raczej jej braku. Poza tym porozmawiaj z siostrą, powiedz że możesz czasami pomóc przy dziecku, a nie codziennie. To nie jest twoje dziecko, tylko jej. Teraz masz kryzys, ale nie poddawaj się
![]() Doskonale Cie rozumiem bo sama też pracuję (na różne zmiany) i uczę się zaocznie. Do tego dochodzą spotkania ze znajomymi, nauka, jakieś prace zaliczeniowe itd. Kiedyś też chodziłam zła że nie mam na nic czasu, ale uwierz że podstawą jest dobry plan dnia. Dasz radę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Dziewczyny ale to nie jest tez tak ze ja non stop sie zajmuje siostrzenica jak wroce z pracy.. bo zmiana pieluchy to raptem 3 minuty.. przypilnowanie na fajke to ok 5 minut.. ale sam fakt wyrywania mnie ze skoncentrowania.. to samo nawet jak mala sie kladzie ok 21.. to co z tego.. jak sie budzi ostatnio po 5-6 razy w ciagu nocy i zawodzi tak ze na niczym nie idzie sie skupic.. a nie dosc ze mialabym pisac to jeszcze spac nie moge po nocach bo mnie jej placze budzą a budzik na 4.15
![]() Tu nie chodzi o przyszle miesiace.. tu chodzi o dzisiaj i jutro.. nue dam rady dzisiaj i jutro po pracy napisac ok 40 kartek w wordzie plus 15 dzienniczkow.. Pamietam jak w tamtym roku mialam tylko tydzien w szkole i siedzialam 2 pelne dni nad dokumentacja.. to jakim cudem maja mi starczyc 2 noce do napisania dokumentacji z 3 tygodni.. ![]() Zeby nie bylo ze sie latwo poddaje to sprobuje.. do ostatniej chwili.. ale nie kosztem pracy ktorej szukalam 2 lata.. Ja serio rozumiem ze sa osoby ktore i praca i dzieci rodzina i studia i sporty i imprezy.. ale ja nie mam sily.. to nie jest lenistwo, brak organizacji, czy zwykłe zmęczenie.. podejrzewam, że początek cukrzycy lub coś z hormonami bo ja o każdej porze dnia i nocy myślę tylko o tym by się położyć spać.. I mam tak od kilku już miesięcy a nie ma czasu aby do lekarza pójść nawet ![]() Ba.. nawet jak mi się zdarzyło kilka dni wolnych w wakacje to nawet po wyspaniu się jyż po 2 godzinach moglabym isc znowu.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Jojczysz. A jak dodam do tego twojego faceta to po rzuceniu studiow czeka cie swietlana przyszlosc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
Cytat:
TŻ się już ogarnął i jest ogólnie super.. poza tym ma dobrze płatną pracę i ja wierzę że da radę wyjść z tego kredytu.. np w ostatnim miesiącu zarobił ładnie ponad 5 tys..wakacyjne miesiące to ok 4,5-6tys/mc.. spokojnie o to się nie martwię bo i nerwy ustąpiły.. miał poprostu gorszy okres |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48519378]Dziewczyny ale to nie jest tez tak ze ja non stop sie zajmuje siostrzenica jak wroce z pracy.. bo zmiana pieluchy to raptem 3 minuty.. przypilnowanie na fajke to ok 5 minut.. ale sam fakt wyrywania mnie ze skoncentrowania.. to samo nawet jak mala sie kladzie ok 21.. to co z tego.. jak sie budzi ostatnio po 5-6 razy w ciagu nocy i zawodzi tak ze na niczym nie idzie sie skupic.. a nie dosc ze mialabym pisac to jeszcze spac nie moge po nocach bo mnie jej placze budzą a budzik na 4.15
![]() Tu nie chodzi o przyszle miesiace.. tu chodzi o dzisiaj i jutro.. nue dam rady dzisiaj i jutro po pracy napisac ok 40 kartek w wordzie plus 15 dzienniczkow.. Pamietam jak w tamtym roku mialam tylko tydzien w szkole i siedzialam 2 pelne dni nad dokumentacja.. to jakim cudem maja mi starczyc 2 noce do napisania dokumentacji z 3 tygodni.. ![]() Zeby nie bylo ze sie latwo poddaje to sprobuje.. do ostatniej chwili.. ale nie kosztem pracy ktorej szukalam 2 lata.. Ty jakaś dziwna jesteś. Chcesz rzucić studia które dadzą Ci prace na resztę życia, bo teraz zostałaś opiekunką do dziecka na 3 dni w tygodniu? Weź się dziewczyno ogarnij. Załatw zastępstwo albo powiedz tej pracodawczyni ze jest sytuacja krytyczna i niech znajdzie na te 2 doby zastępstwo albo weźmie zwolnienie. A Ty siadaj na doopę, zamknij się w pokoju, powiedz rodzinie jak jest ze te 2 doby niech Ci dadzą spokój i pisz co masz napisać. 40 kartek w 2 doby to z palcem w nosie napiszesz + te dzienniczki. Zrób byle było, ale walcz o resztę życia a nie że patrzysz tylko co na teraz. :/ Ja serio rozumiem ze sa osoby ktore i praca i dzieci rodzina i studia i sporty i imprezy.. ale ja nie mam sily.. to nie jest lenistwo, brak organizacji, czy zwykłe zmęczenie.. podejrzewam, że początek cukrzycy lub coś z hormonami bo ja o każdej porze dnia i nocy myślę tylko o tym by się położyć spać.. I mam tak od kilku już miesięcy a nie ma czasu aby do lekarza pójść nawet ![]() Ba.. nawet jak mi się zdarzyło kilka dni wolnych w wakacje to nawet po wyspaniu się jyż po 2 godzinach moglabym isc znowu..[/QUOTE] Jakiej pracy szukałaś 2 lata? Tą opiekę nad dzieckiem którego matka sama do Ciebie zadzwoniła? Nic nie rozumiem.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Studia, praca, (...) = zmęczenie i wypalenie
To ten, co grał na automatach?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.